Skocz do zawartości
IGNORED

test - digitalizacja winyla


Edward

Rekomendowane odpowiedzi

Świetna logika myślenia - funkcja monitor ma służyć do sprawdzania uszami, czy bity dostarczone zgadzają się z bitami zapisanymi. Wymiękam.

 

Neomammut tutaj ma rację, jedyny sens monitoringu jest jak w deckach kasetowych na przykład - porównać nagranie z sygnałem przychodzącym, i schemat albo czytanie ścieżek, może zaprowadzić do niewłaściwych wniosków, gdyż wystarczy, że kość ADC będzie miała funkcję bypass dla wejść analogowych w postaci wyjścia analogowego wybieranego logicznie, i całą teorię o przymusowej cyfryzacji na dzień dobry bierze w łeb. I mono wtedy też się będzie dało zrobić, jeśli na dwa różne wyjścia liniowe przekierujemy te same wejścia. To jest akurat tak prosta operacja, że angażowanie tutaj DSP byłoby nonsensem.

Spiskowa teoria ukrytego bypassu?

 

Michelangelo! Funkcja "monitor" w tym urządzeniu najwyraźniej służy do słuchania, co rejestrator dostaje na kość A/D. Nic więcej. Co byś chciał porównywać? To nie deck kasetowy.

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Jest nas dwóch. Tym bardziej, że omawiany rejestrator... nie posiada HDD. :-)

 

Rejestrator ma dwie wersje: z wbudowanym dyskiem 60GB i bez niego. Tylko co to zmienia? Nic. Gratuluję pewności siebie.

>>Terrapin

Pomyśl logicznie....

 

>>Edward

Nie rób ze mnie idioty, napisz jak ustawiłeś rejestrator - tego chłopie nie ma na Twojej bajecznej stronce opisującej TEST....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Spiskowa teoria ukrytego bypassu?

 

Michelangelo! Funkcja "monitor" w tym urządzeniu najwyraźniej służy do słuchania, co rejestrator dostaje na kość A/D. Nic więcej. Co byś chciał porównywać? To nie deck kasetowy.

To tym bardziej - po co to brać na podsłuch pod digitalizacji, skoro jest sygnał, który gotowy można puścić na wyjście bez obróbki? Jeśli tam jest nieprzełączany monitoring, to znaczy że idzie z zapisanego nośnika, a przełączany to może być tylko SOURCE/TAPE.

To tym bardziej - po co to brać na podsłuch pod digitalizacji, skoro jest sygnał, który gotowy można puścić na wyjście bez obróbki? Jeśli tam jest nieprzełączany monitoring, to znaczy że idzie z zapisanego nośnika, a przełączany to może być tylko SOURCE/TAPE.

 

Ja to rozumiem w ten sposób, że ten rejestrator potrafi zapisać cyfrowo dostarczony mu sygnał analogowy. W tym wypadku na płycie CD lub DVD.

 

Potem można ten sygnał odtworzyć i przesłać z Tascama dalej, w postaci albo cyfrowej albo analogowej.

 

A skoro są już wyjścia analogowe i konwerter D/A, to jako OPCJĘ dodano możliwość wyboru między odsłuchem zapisanego materiału z płyty optycznej a sygnałem wejściowym. Nazwano tę funkcję monitoringiem, chociaż z analogowym odsłuchem "po taśmie" nie ma to nic wspólnego.

 

Logicznie rzecz biorąc, jeżeli zdecydowano się na w pełni cyfrowe urządzenie, to podsłuchiwanie sygnału wejścia i porównywanie zapisu byłoby liczeniem tych samych cyferek, czyli słuchaniem tej samej košci D/A i podziwianiem sekcji analogowej kości A/D :-) A taki tascam w studio służy do rejestracji, nie obróbki czy odsłuchu materiału.

 

Kompletnie nie rozumiem do czego teraz miałaby doprowadzić ta dyskusja? Dopóki istniało podejrzenie, że podczas testu słuchališmy sygnału analogowego, który tylko przeleciał przez Tascama nietknięty, tak jak np. przez wzmacniacz słuchawkowy, to miało to absolutnie krytyczny wplyw na test! Oznaczałoby też, że jestem zaiste fenomenalny, słysząc róžnice wniesioną przez parę zlutowanych gniazd. :-P

 

Ale wystarczy rzut oka na schemat operacyjny Tascama, żeby zrozumieć, że słuchaliśmy sygnału po obróbce A/C/A. Innej możliwości w tym urządzeniu po prostu nie ma.

 

Dalszy upór, szanowni Koledzy, zupełnie niepotrzebnie i zapewne niesłusznie przylepia Wam łatkę osób nie potrafiących pogodzić się z faktami i przyznač do błędu.

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Dalszy upór, szanowni Koledzy, zupełnie niepotrzebnie i zapewne niesłusznie przylepia Wam łatkę osób nie potrafiących pogodzić się z faktami i przyznač do błędu.

 

W magnetofonie cyfrowym DAT można słuchać sygnału dokładnie w ten sam sposób. Podpina się go jak zwykły magnetofon analogowy do line in i line out i słucha się sygnału który przez niego przechodzi. Jednak dopiero na wyjściu cyfrowym przetwornika uzyskuje się sygnał po przejściu przez kość DACa. Na line out nie ma nigdy sygnału "obrobionego". Dotyczy to wszystkich urządzeń tego typu, także tych wyprodukowanych w ostatnich latach (format wciąż wykorzystują niektóre studia). Też znam kilka takich przypadków, ludzi którzy niemal byli pewni że line out jest po wyjściu z przetwornika DA. Niestety rzeczywistość bywa brutalna. Powoływanie się na datę produkcji jest argumentem najprostszym z możliwych, wygodnym ale nietrafnym.

pewnie, wyłącznie, inaczej nie zagra

... pora umierać :(

 

Ależ proszę nie wpadač w tak czarne myśli!

 

Bit perfect is good for you! :-)

 

A teraz mały wykład z techniki cyfrowej dla początkujących:

 

1. Dowolny zbiór danych cyfrowych, zawierający np post na forum, zdjęcie lub film w postaci cyfrowej, utwór muzyczny w postaci pliku możemy przekazywać pomiędzy urządzeniami cyfrowymi, przesyłać na odległość itd. Tu nie mamy chyba wątpliwości?

 

2. jeżeli urządzenia są "bit perfect" i nie ma błędów w transmisji, to plik, choćby ze zdjęciem szanownego Kolegi na rowerze będzie taki sam po przeniesieniu z dysku Kolegi na pendrive'a, następnie przegrany do mojego komputera, wysłany mailem do Edwarda, który przeniesie ten plik na płytę CD i prześle pocztą do Kolegi Discomaniaca. Dopóki wszystkie urządzenia działają prawidłowo, na płycie CD u kolegi Discomanica jest dokładnie ten sam plik, który zgraliśmy na pendrive'a. No chyba, że poczta zgubi przesyłkę. :-D

 

3. Jeżeli jednak każdy z nas odtworzy ten plik na swoim komputerze, laptopie, tablecie czy co tam ma, każdy z nas zobaczy nieco inny obraz z tego samego pliku. Ktoś, mając wysokiej klasy, skalibrowany monitor graficzny, dostrzeże jakieś szumy i artefakty. Ktoś inny, na małym ekranie niskiej jakości ich nie dostrzeże. Któryś z ekranów będzie cieplejszy, któryś będzie miał chłodny charakter. Na dodatek jeden z nas okaże się daltonistą a inny, jako miłośnik technologii z lat 70-tych oglądać będzie zdjęcie na monitorze czarno białym.

 

Nie zmienia to faktu, że w postaci cyfrowej wszytkie kopie tego pliku były co do bitu identyczne!

 

Osobna kwestia to rozdzielczość zapisanego zdjęcia, pliku z muzykà itp. Nikt nie chce chyba twierdzić, źe zdjęcie o rozdzielczości 300x300 i 8-mio bitowej głębi koloru jest tak samo dobre, jak 3600x3600 w 32 bitach. Nie ma też wątpliwości, że pomiędzy mp3 a DSD 24/192 jest przepaść nie do zasypania.

 

I na koniec tej apologii doskonałości cyfry: osobiście uważam, że ograniczenia formatu CDDA mogą być dla ludzkiego ucha odczuwalne, chociaż teoretycznie ni powinny.

 

Winyl brzmi fajniej, co nie znaczy, że zawsze lepiej.

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

We wpisie #149 napisałem wyraźnie, że w tym Tascamie wyjścia analogowe są podłączone wyłącznie do wyjść przetworników D/A. Z tego logicznie wynika, że nie ma możliwości przepuszczenia przez Tascama sygnału w postaci analogowej bez konwersji na postać cyfrową. Skąd Wy bierzecie te teorie o ukrytych bypassach, kościach A/D, w kórych sygnał omija A/D (sic!) itp. a przede wszystkim po co? Nie widzę innego powodu niż rozmemłanie dyskusji w celu rozmawiania o wszystkim, ale nie o tym, co ważne. Smutne.

 

Tascam w czasie testów miał włożoną czytą płytę DVD+R, miał włączony "record" i "pause". Równie dobrze płyty mogło nie być, bo uruchomienie funkcji "monitor" powoduje to samo, muzyka z wybranego wejścia pojawia się na wyjściach.

 

Boski Terrapinie, niestety słuchałeś czegoś więcej niż tylko pary zlutowanych gniazd :-)

 

-> neomammut

 

W tym wątku rozmawiamy kulturalnie, proszę dostosuj się do tego, abym nie musiał podziękować Ci za udział. Więcej otrzeżeń nie będzie.

pewnie, wyłącznie, inaczej nie zagra

... pora umierać :(

 

Ależ proszę nie wpadač w tak czarne myśli!

 

Bit perfect is good for you! :-)

 

A teraz mały wykład z techniki cyfrowej dla początkujących:

 

1. Dowolny zbiór danych cyfrowych, zawierający np post na forum, zdjęcie lub film w postaci cyfrowej, utwór muzyczny w postaci pliku możemy przekazywać pomiędzy urządzeniami cyfrowymi, przesyłać na odległość itd. Tu nie mamy chyba wątpliwości?

 

2. jeżeli urządzenia są "bit perfect" i nie ma błędów w transmisji, to plik, choćby ze zdjęciem szanownego Kolegi na rowerze będzie taki sam po przeniesieniu z dysku Kolegi na pendrive'a, następnie przegrany do mojego komputera, wysłany mailem do Edwarda, który przeniesie ten plik na płytę CD i prześle pocztą do Kolegi Discomaniaca. Dopóki wszystkie urządzenia działają prawidłowo, na płycie CD u kolegi Discomanica jest dokładnie ten sam plik, który zgraliśmy na pendrive'a. No chyba, że poczta zgubi przesyłkę. :-D

 

3. Jeżeli jednak każdy z nas odtworzy ten plik na swoim komputerze, laptopie, tablecie czy co tam ma, każdy z nas zobaczy nieco inny obraz z tego samego pliku. Ktoś, mając wysokiej klasy, skalibrowany monitor graficzny, dostrzeże jakieś szumy i artefakty. Ktoś inny, na małym ekranie niskiej jakości ich nie dostrzeże. Któryś z ekranów będzie cieplejszy, któryś będzie miał chłodny charakter. Na dodatek jeden z nas okaże się daltonistą a inny, jako miłośnik technologii z lat 70-tych oglądać będzie zdjęcie na monitorze czarno białym.

 

Nie zmienia to faktu, że w postaci cyfrowej wszytkie kopie tego pliku były co do bitu identyczne!

 

Osobna kwestia to rozdzielczość zapisanego zdjęcia, pliku z muzykà itp. Nikt nie chce chyba twierdzić, źe zdjęcie o rozdzielczości 300x300 i 8-mio bitowej głębi koloru jest tak samo dobre, jak 3600x3600 w 32 bitach. Nie ma też wątpliwości, że pomiędzy mp3 a DSD 24/192 jest przepaść nie do zasypania.

 

I na koniec tej apologii doskonałości cyfry: osobiście uważam, że ograniczenia formatu CDDA mogą być dla ludzkiego ucha odczuwalne, chociaż teoretycznie nie powinny.

 

Winyl brzmi fajniej, co nie znaczy, że zawsze lepiej.

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Terrapin ma rację. Przynajmniej tak wynika z manuala.

Tascam ma dwa wejścia, analogowe i cyfrowe. Włączenie monitoringu powoduje, że na wyjściach pojawia się sygnał wejściowy: z wejść analogowych po cyfryzacji/decyfryzacji na wyjściu audio a z wejścia cyfrowego w postaci "soute" na wyjściu cyfrowym.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

We wpisie #149 napisałem wyraźnie, że w tym Tascamie wyjścia analogowe są podłączone wyłącznie do wyjść przetworników D/A. Z tego logicznie wynika, że nie ma możliwości przepuszczenia przez Tascama sygnału w postaci analogowej bez konwersji na postać cyfrową. Skąd Wy bierzecie te teorie o ukrytych bypassach, kościach A/D, w kórych sygnał omija A/D (sic!) itp. a przede wszystkim po co? Nie widzę innego powodu niż rozmemłanie dyskusji w celu rozmawiania o wszystkim, ale nie o tym, co ważne. Smutne.

 

Tascam w czasie testów miał włożoną czytą płytę DVD+R, miał włączony "record" i "pause". Równie dobrze płyty mogło nie być, bo uruchomienie funkcji "monitor" powoduje to samo, muzyka z wybranego wejścia pojawia się na wyjściach.

 

Boski Terrapinie, niestety słuchałeś czegoś więcej niż tylko pary zlutowanych gniazd :-)

 

-> neomammut

 

W tym wątku rozmawiamy kulturalnie, proszę dostosuj się do tego, abym nie musiał podziękować Ci za udział. Więcej otrzeżeń nie będzie.

 

Jak widać zawsze postępujesz tak żeby Twoje było na wierzchu, bez względu na fakty. Troszkę jest to już irytujące. Chęć bycia guru wygrywa ze zdrowym rozsądkiem.

Disco:

 

Edward tylko zrozumiał działanie Tascama.

 

Możesz i TY! Manual, strona 65.

 

Ja w końcu też zrozumiałem, chociaż miałem chwilę zwątpienia :-D

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

A ja zostaje przy swoim, zbyt długo siedzę w temacie i nie dam się nabrać....., poza tym Edward dopiero dzisiaj napisał, że płyta była w napędzie i korzystał z funkcji nagrywania w pozycji pauzy. Wcześniej napisał, że podobno zobaczył, że gniazda nie są ze sobą połączone - sorry, ale skoro tak no to ok, ma chłopak dobry wzrok, bo ja bym przez ten krzem nic nie wiedział.....

 

To jest taki sam rejestrator jak magnetofon, nośnik się tylko zmienia. Zresztą, popatrzcie dobrze na schemat blokowy i zobaczcie, gdzie funkcja monitor jest podłączona. Jest monitorowany ten sam sygnał - a nie może tak być, bo to przeczy funkcji monitor...

 

Ale dobrze, Edward powiedział, że było tak jak było, więc zwracam honor i przepraszam za małą wojenkę - zresztą, co ja się tam znam, nawet mnie tam nie było...., masz rację Edward, zamknę się już nic nie będę gadał, szkoda słów, przecież ja tylko malutki człowieczek jestem....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Zagmatwaliście Panowie i to bardzo.

Sprawa wyglada tak - sygnał analogowy podawany na Tascama wchodzi od razu na przetwornik A/D. Na wyjściu analogowym w Tascamie w funkcji MONITOR sygnał pojawia się po konwersji A/D -> D/A. Wynika to ze schematu i z logiki. Otóż funkcja MONITOR ma nam pokazywać jak sygnał analogowy podany na wejście analogowe będzie wyglądał po rejestracji na nośniku cyfrowym. MONITOR daje nam nauszny podgląd jak sygnał będzie brzmiał po rejestracji na cyfrze!!

I jest to powszechne rozwiązanie stosowane nawet w rejestratorach MD!! Nawet w rejestratorze MD analogowy sygnał podany na line in pojawia się w funkcji monitor na wyjściu line out zawsze po przejściu przez sekcję A/D D/A. Ba, nawet na wyjściu słuchawkowym w rejestratorze MD sygnał z wejścia line in jest po przejściu przez A/D -> D/A.

 

Monitor ma nam dawać informację jak sygnał brzmi po po nagraniu. Na magnetofonie analogowym mamy głowicę odczytującą za głowicą zapisującą. Monitor jest brany z głowicy odczytującej po taśmie. Daje to realizatorowi nagrania informację jak sygnał brzmi po rejestracji. Nie ma sensu bowiem monitorować sygnału wchodzącego na głowicę rejestrującą bo ten sygnał doskonale znamy - wszak wychodzi on (ów sygnał) z naszego stołu mikserskiego. Sygnał po taśmie (sygnał monitorujący) podpinamy na powrotki w stole i jednym kliknięciem w klawisz słuchamy sygnału pobranego z głowicy odczytującej po zapisie - to właśnie jest funkcja MONITOR.

 

Identycznie w rejestratorze cyfrowym. Sygnał podany na wejście (w naszym przypadku analogowe) MUSI przejść przez A/D -> D/A by realizator wiedział jak będzie brzmiał podany sygnał analogowy po rejestracji cyfrowej. A to czy w rejestratorze cyfrowym włożona jest płyta i czy ona się wypala (czy też dokonywane jest nagranie na dysk twardy) nie ma znaczenia.

 

Wszelkie inaczej działające funkcje MONITOR są bez sensu i nie mają żadnego zastosowania w realizacjach pro.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

-> neomammut

 

Zaklinanie rzeczywistości nic nie da, wobec faktów. Wszyscy na około Ci tłumaczą, że konwersja A/D/A musiała nastąpić i tak było w rzeczywistości. Dla Twojej wiadomości, gniazd audio nie łączy się krzemem, tylko lutuje się do ścieżek na płytce drukowanej, które gołym okiem widać gdzie idą. Nie musisz się obrażać i zamykać. Wystarczy, że przed napisaniem posta trochę dłużej poczytasz i na spokojnie się zastanowisz. Wtedy wojenki nie będzie i wszyscy się zgodzimy.

 

Niech się wreszcie zakończy ten bezsensowny odłam dyskusji na temat budowy magnetofonów, bo to nic nie wnosi do wątku!

>>yayacek

Stary, nie wiesz kompletnie o czym piszesz. Funkcja monitor w magnetofonach działa w kompletnie inny sposób. Wzięło się to z tego, żeby realizator/użytkownik domowy mógł monitorować dwa sygnały:

1. dochodzący do wejść LINE IN

2. oraz sygnał, który jest już nagrywany na taśmie (głowica zapisująca jest przed głowicą odczytującą - w magnetofonach dwugłowicowych nie ma tej funkcji, ponieważ nie ma z czego zczytać sygnału, głowica zapisująca jest wtedy zajęta)

Dzięki temu można było porównać te dwa sygnały, a jednocześnie monitorować samą jakość zapisu na taśmie. W odtwarzaczach MD jest tak samo, miałem parę i wiem jak to wygląda....

 

W Tascamie jest tak samo, z jednej prostej przyczyny. Jeśli było by tak jak prawicie, czyli monitorujemy sygnał po konwersji A/D z wejść RCA to po wała mi w tym momencie funkcja monitorowania? Przecież i tak już słucham sygnału po przetworzeniu. Nagra się to samo, co słychać z wejść RCA. Realizator raczej woli porównać sygnał, który wychodzi ze źródła i w ten sposób monitorować go na bieżąco i porównywać z tym sygnałem, który właśnie się nagrywa.

 

>>Edward

Ja wiem, że Ty się do błędu nie przyznasz, ubolewam nad tym, wiem też, że Twój ostatni post świadczy tylko o podejściu do innych. Wiesz wszystko najlepiej i wiesz, że masz rację. Ja wiem jednak swoje, bo trochę w tym siedzę...

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Prawda jest taka, że średnia wyników jest znacznie powyżej przypadkowości. Nie udało sie jedynie dokonać dokładnej identyfikacji urządzeń z dokładnościa do 95%.

Interpretacje zależą od poglądów. Każdy ma własne.

 

neo, może uznano, że sygnał zdigitalizowany to TO, co ma zostać zapisane. Reszta nikogo nie interesuje.

-->> Neomammut.

 

Dżentelmeni o faktach nie dyskutują.

 

Fakty w kwestii Tascama najdokładniej i najkompetentniej przedstawił Ci Yayacek.

 

Dalsza dyskusja na temat tego, dlaczego studyjny rejestrator nie jest zbudowany jako funkcjonalna kopia domowego kaseciaka rzeczywiście nie ma sensu!

 

Zastanöw się z nami lepiej, co oznaczają wyniki naszego testu, nawet jeżeli nazwiemy go zabawą.

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

"Fakty w kwestii Tascama najdokładniej i najkompetentniej przedstawił Ci Yayacek. "

 

Szczególnie, że napisał bzdury.....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

>>yayacek

Stary, nie wiesz kompletnie o czym piszesz. Funkcja monitor w magnetofonach działa w kompletnie inny sposób. Wzięło się to z tego, żeby realizator/użytkownik domowy mógł monitorować

 

A ja mam wrażenie, że nie czytasz dokładnie postów innych osób. Przeczytaj raz jeszcze co napisałem a potem przeczytaj to co sam napisałeś.

 

Jeśli było by tak jak prawicie, czyli monitorujemy sygnał po konwersji A/D z wejść RCA to po wała mi w tym momencie funkcja monitorowania? Przecież i tak już słucham sygnału po przetworzeniu.

 

Tak, słyszysz sygnał po przetworzeniu by mieć świadomość jak ów podany sygnał na rejestrator będzie brzmiał po zapisie. Sygnał analogowy jaki wchodzi na rejestrator jest odsłuchiwany z konsolety (stołu mikserskiego), więc wiesz jak on dokładnie brzmi. Nie wiesz za to jak będzie brzmiał po zarejestrowaniu i dlatego właśnie opcja MONITOR w rejestratorze pozwala wysłać zarejestrowany sygnał (w naszym przypadku analog, który wchodzi w digital) na analogową powrotkę w stole mikserskim.

 

--------------

Poza tym, rzeczywiście Edward ma rację - zainteresowani niech założą wątek o studyjnych sposobach rejestracji, o opcjach w stołach mikserskich oraz o funkcjach MONITOR w rejestratorach analogowych czy cyfrowych.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 22 Listopada 2011 - trolling
Ukryte przez Fr@ntz, 22 Listopada 2011 - trolling

>>yayacek

Bzury piszesz, chłopie, bzdury.... To ty się trochę doucz, bo nie masz pojęcia o czym piszesz....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 22 Listopada 2011 - usuniety na prośbę założyciela wątku
Ukryte przez Fr@ntz, 22 Listopada 2011 - usuniety na prośbę założyciela wątku

Dalsza dyskusja na temat tego, dlaczego studyjny rejestrator nie jest zbudowany jako funkcjonalna kopia domowego kaseciaka rzeczywiście nie ma sensu!

 

Ale mnie bawi to Wasze przekonanie o nowoczesności i wyjątkowości Was samych, Waszej wiedzy i Waszych urządzeń:D

 

Poniżej studyjna "funkcjonalna kopia domowego kaseciaka" czyli Tascam DA 40, do dziś używany w wielu studiach. I typowy domowy kaseciak z najwyższej półki Sony DTC 2000 ES. Porównując zwłaszcza dźwięk tego ostatniego do rewelacyjnego rejestratora Tascama na którym dokonywaliście prób można się bardzo zdziwić;-) No ale po pierwsze to Sony a po drugie takie przestarzałe:D

 

Poza tym, rzeczywiście Edward ma rację - zainteresowani niech założą wątek o studyjnych sposobach rejestracji, o opcjach w stołach mikserskich oraz o funkcjach MONITOR w rejestratorach analogowych czy cyfrowych.

 

Od razu powinieneś dostać bana żeby pierdół nie pisać;-)

post-1457-0-54580400-1321962965_thumb.jpg

post-1457-0-67522400-1321963007_thumb.jpg

Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 22 Listopada 2011 - nie na temat
Ukryte przez Fr@ntz, 22 Listopada 2011 - nie na temat

Zdjęcia to solidny argument, tyle że z tematem wątku to mają raczej mało wspólnego.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 22 Listopada 2011 - nie na temat
Ukryte przez Fr@ntz, 22 Listopada 2011 - nie na temat

Zdjęcia to solidny argument, tyle że z tematem wątku to mają raczej mało wspólnego.

 

Nie ma to jak Twoje jak zwykle super merytoryczne wpisy podparte głęboką wiedzą w temacie;-)

Prawda jest taka, że średnia wyników jest znacznie powyżej przypadkowości. Nie udało sie jedynie dokonać dokładnej identyfikacji urządzeń z dokładnościa do 95%.

Interpretacje zależą od poglądów. Każdy ma własne.

Nie powinniśmy mówić o tym, że winiki są "znacznie" bardziej jakieś czy inne, bo znajdziemy się na prostej drodze do stwierdzenia, że "prawie się udało" lub "mniej więcej słyszy". Tak nie można :-) Nie wolno interpretować zdarzeń patrząc gdzie leżą kropki na wykresie, tylko trzeba zawsze obliczyć na ile prawdopodobne jest uzyskanie danego wyniku w sposób całkowicie losowy. To jest największe zagrożenie dla każdego badania tego typu! Nie chcemy przecież uzyskać wyniku, na którym oprzemy jakieś twierdzenie, a w efekcie okaże się on komplenie losowy, prawda?

 

Teoretycznie Terrapin mógł kompletnie nie słyszeć różnic, tylko zwyczajnie trafić jak w totka. Jednak prawdopodobieństwo tego jest bardzo małe. Aby upewnić się co do wyników, oczywiście warto by przeprowadzić kolejny test, potem koeljny i jeszcze kolejny, ale to jest oczywiście niewykonalne. Mamy pewien zbiór wyników, nie idealnych, ale całkiem niezłych i z nich możemy wyciągać wnioski.

Nie powinniśmy mówić o tym, że winiki są "znacznie" bardziej jakieś czy inne, bo znajdziemy się na prostej drodze do stwierdzenia, że "prawie się udało" lub "mniej więcej słyszy". Tak nie można :-) Nie wolno interpretować zdarzeń patrząc gdzie leżą kropki na wykresie, tylko trzeba zawsze obliczyć na ile prawdopodobne jest uzyskanie danego wyniku w sposób całkowicie losowy. To jest największe zagrożenie dla każdego badania tego typu! Nie chcemy przecież uzyskać wyniku, na którym oprzemy jakieś twierdzenie, a w efekcie okaże się on komplenie losowy, prawda?

 

Teoretycznie Terrapin mógł kompletnie nie słyszeć różnic, tylko zwyczajnie trafić jak w totka. Jednak prawdopodobieństwo tego jest bardzo małe. Aby upewnić się co do wyników, oczywiście warto by przeprowadzić kolejny test, potem koeljny i jeszcze kolejny, ale to jest oczywiście niewykonalne. Mamy pewien zbiór wyników, nie idealnych, ale całkiem niezłych i z nich możemy wyciągać wnioski.

 

Edward, nie pouczaj. Wiem, że to ta upartość przeradzająca się w nieodparty imperatyw. Możesz mieć swój pogląd, mnie to nie przeszkadza.

Wnioski ze statystyki zawsze interpretowane są prawdopodobieństwem. Twoje 100% jest jedynie Twoje. I niechaj Ci będzie chwała. ! :)

A wyniki, jakie są, takie są.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 22 Listopada 2011 - nie na temat
Ukryte przez Fr@ntz, 22 Listopada 2011 - nie na temat

neomammut bardzo dziękuje za bana;-) Podejrzewam że dziękują też rochu i stary_audiofil. Żałosne i żenujące zarazem. Pozdrawiam Wielkiego Guru;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.