Skocz do zawartości
IGNORED

Projekty kolumn


arczi87

Rekomendowane odpowiedzi

Możliwe błędy w przeprowadzeniu dolnego podziału w kolumnie 3-drożnej to temat na co najmniej rozdział książki. Niestety wymagałoby to dużo roboty. Jakoś tak się składa że znam tylko jedną opublikowaną konstrukcję 3-way zrobioną poprawnie (SB12.3 Zaph'a), niestety jej estetyka jest kontrowersyjna.

znam tylko jedną opublikowaną konstrukcję 3-way zrobioną poprawnie (SB12.3 Zaph'a), niestety jej estetyka jest kontrowersyjna.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Problem z projektami kolumn wielodrożnych przelewa się dość często w zakładce DIY.

Obecny stan rzeczy nie zmienił się od momentu budowania moich kolumn. Co oczywiście jest dość przykre.

Osobiście brak mi kompetencji by ten stan rzeczy zmienić. Pytanie czy są osoby na forum, które chciały by ten stan rzeczy zmienić?

Jest to kwestia wiedzy i umiejętności, dochodzi też pewna odporność na krytykę. Jak wiadomo ludzie są różni, często nieprzyjemni.

Wedle mojej perspektywy, darmowe projekty 3way, są równie abstrakcyjną kwestią, jak życzliwość polaków. Nie chcę by ludzie którzy mi pomogli poczuli się urażeni, ale nurt tłumu wyraźnie zmierza w konkretnym kierunku.

Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Nie obraź się, ale większość forumowiczów to osoby mocno dorosłe, dla których oczywistym jest od lat, że za ich pracę i poświęcony czas się płaci, zwłaszcza że nie ma się go tyle, co kiedy się wisiało na trzepaku w piątek po szkole. Teraz ja wyjdę na tego interesownego chama, ale mam to w dupie. Ci, którym pomogłem i nic za to nie chciałem sami o tym wiedzą i pamiętają najlepiej.

THD na średnicy to akurat będzie podobne. Trochę gorzej z IMD - bas będzie inter-modulował ze średnicą.

IMD - fakt. Zakładając jednak kolumnę aktywną, to THD z zakresu basowego, nie powinny być ucięte w paśmie średnio-tonowca, którym zajmuje się inny wzmacniacz? Natomiast przy 2,5-way harmoniczne z impulsu w basie będą się ciągnęły po średnicę, bo jeden głośnik ze swoim wzmacniaczem gra od początku basu, aż do początku pasma gwizdka.

 

Tym niemniej 2.5-way, zwłaszcza na głośnikach różniących się wielkością (zwane też 2.75-way) pozwala uniknąć wielu koszmarnych błędów spotykanych w konstrukcjach 3-drożnych, jest o wiele mniej wymagające pomiarowo,

Możliwe błędy w przeprowadzeniu dolnego podziału w kolumnie 3-drożnej to temat na co najmniej rozdział książki. Niestety wymagałoby to dużo roboty.

Nie przesadzasz? Jakie to błędy, których nie byłoby przy 2-way i 2,5way? Przecież każdą kolumnę trzeba mierzyć, by był równy SPL, zgranie fazowe, niskie group-delay (szczególnie przy korekcji DSP) itd. itp..

dochodzi też pewna odporność na krytykę. Jak wiadomo ludzie są różni, często nieprzyjemni.

I to chyba najbardziej zniechęca .

Pamiętam forumowe ruszenie i klonowanie ProAc 2.5 . Nie było ataków i idiotycznych wpisów .

Wszyscy się uczyliśmy i nawzajem wspieraliśmy . To były najlepsze lata tego forum .

A dzisiaj co byś nie chciał to znajdzie się typ który ci krew zagotuje .

Miałem założyć wątek o modyfikacjach Kefów " R " . Mam fotki itd ale im dłużej tu jestem tym bardziej nie mam na to ochoty ...

Nie obraź się...

 

 

Rozumiem twoje argumenty i punkt widzenia. Lecz równie dorosłe i zapracowane osoby robią coś zupełnie bezinteresownie. Myślę że jest to indywidualna kwestia podejścia do tematu. Można powiedzieć, że analogiczną kwestią jest wolontariat. Przyjmując, że specjaliści o oczekiwanych umiejętnościach są dość małą grupą, to szansa na pojawienie się bezinteresownej osoby jest mała. Choć trzeba zaznaczyć, że część osób ma opór przed tego typu aktywnością i nie jest on spowodowany brakiem kompetencji. Zamykając kwestię płatnych projektów, jest to forma zindywidualizowanego produktu, który można postawić w szeregu ze sklepową skrzynką.

 

 

I to chyba najbardziej zniechęca .

 

 

Prawda jest tak, że Ci co mają marudzić to zawsze sobie znajdą powód.

Ale uważam, że warto. Zawsze znajdzie się ktoś, kto na tym skorzysta i czegoś się nauczy.

Spłycanie tematów zakładanych na forum do osób, które w nim narzekają jest nadużyciem.

Sam przez długi czas czytałem posty na forach nie mając kont.

Niebawem ma pojawić się książka o elektroakustyce ale czy będzie przydatna dla konstruktorów kolumn to się zobaczy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie tylko w 2014; tak będzie zawsze:-(

Mam kumpla, który do dziś żyje z tłumaczeń anglojęzycznej literatury technicznej, ale ma podstawowe problemy w języku potocznym i często przy próbach zmuszania go do pomocy przy tekstach filmów ( nawet zapisanych z listy dialogowej ) po prostu nie dawał rady. Wyobraź sobie, że jest dużo sytuacji odwrotnych.

Gadasz jak trzeba, rozumieją cię, ty ich, ale tekst techniczny to chyba jednak inna bajka...

Mam słownik A-P sprzed wojny japońskiej i jeden wyraz ma znaczeń czasem na więcej, niż jedną stronę, a mówię tu o mowie potocznej, nie o języku technicznym, gdzie to samo słowo w różnych branżach techniki znaczy zupełnie co innego. Możesz mieć inny pogląd na ten temat, ale miałbyś słuszność, gdybyś równie swobodnie poryszał się w tym języku w informatyce, teorii pola mikrofal, filozofii, medycynie, atomistyce czy akustyce, ale może nie mam racji, za co z góry serdecznie przepraszam ;-) Rysiek.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Jeśli chodzi o 3-way to nie widze żadnego problemu.

Jest bardzo dużo informacjii w sieci,jest dużo książek,w tym po polsku,w końcu są firmy które sprzedaja oprogramowanie do projektowania zestawów,także do prostch pomiarów.

Zresztą na podstawie dziesiątek analizowanych schematów rożnych rozwiązań,oraz własnych wrażeń mogę stwierdzić że tutaj nie ma żadnej magii.Głośnik dynamiczny jest stosunkowo ułomną konstrukcją i nie ma co się spuszczać nad niuansami.

Na podstawie kilkudziesięciu projektów domowych DIY,twierdzę że obliczenia+odsłuch + ewentualne korekty to jest wystarczające do zrobienia zestawu grającego bardzo dobrze,do tego dochodzi niepodważalna ogromna zaleta jaką jest możliwość dopasowania projektu do danego pomieszczenia,co ma już kolosalne znaczenie dla efektu końcowego. Zaden wzmacniacz czy zródło nie przyniesie takiego skoku jakości dzwięku jak dopasowanie głośnikó do pomieszczenia a to daje piękne możliwości.

Co do elementów to oczywiście ważne są same przetworniki to klucz do brzmienia,natomiast zmiana w zwrotnicy kondensatora foliowego za 3 zł na Jentzen audio za 30 zł.....cóż większą zmianę da na pewno przestaiwenie poduszki z jednego końca łóżka na drugie niż słyszalność takiego kondziora,co nie znaczy ze nie należy stosować najlepszych komponentów,należy ,ale tam gdzie ma to uzasadnienie wyrażnym polepszeniem jakości dzwięku,w innym przypadku to rozrzzutność.

pozdrawiam

 

Błędy to raczej nie w 3-way. Puszczanie dwóch głośników na średnich tonach bez zgrania faz jest błędem... 2,5-way to jeden wielki błąd. Ułomna koncepcja.

Oczywiście.Jednak nie przywiązywał bym się zanadto do takiego spodejscia przy projektowaniu,zawsze na końcu liczy sie ten efekt końcowy.

 

Kiedyś na samym poczatku mojego hobby z DIY złożyłem zestaw na głośnikach pewnej dość znanej firmy,niedrogi budżetowy zestaw 2 drożny,w katalogu który otrzymałem z Niemiec razem z przesyłką,był wydrukowany schemat w którym głośnik wysokotonowy był połączony w przeciwfazie do srednio-niskotonowego,tak to podłączyłęm ale nie wiedziałem że to błąd...zestaw grał kilka lat u mnie i mojego znajomka i to brzmiało świetnie...po latach zobaczyłęm w nowym katalogu poprowiony druk i podłączenie zgodne z fazą:)..ot zwykły bład w druku..a jakie konsekwencje;)

Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

nie ma co się spuszczać nad niuansami.

 

Może jak się jest nowicjuszem i przesiada się z miniwieży. Na pewnym etapie chodzi już tylko i wyłącznie o niuanse i nawet się rozmawia o podstawowych aspektach brzmienia, bo przyjmuje się je za oczywistość.

 

twierdzę że obliczenia+odsłuch + ewentualne korekty to jest wystarczające do zrobienia zestawu grającego bardzo dobrze

 

A ja twierdzę, ze jesteś w dużym błędzie. Poprawiałem już niejedną konstrukcję "złotouchych" magików, które okazywały się zwykłym g...em. Podstawą jest umiejętność zrobienia pomiarów i ich wykorzystania.

 

oczywiście ważne są same przetworniki to klucz do brzmienia

 

Ponownie twierdzę, że jesteś w dużym błędzie. Kluczem jest aplikacja głośnika, ale to spostrzeżenie przychodzi z doświadczeniem w projektowaniu.

 

zmiana w zwrotnicy kondensatora foliowego za 3 zł na Jentzen audio za 30 zł....

 

...może przynieść kolosalne zmiany. Do tego także dojdziesz z doświadczeniem.

 

Jednak nie przywiązywał bym się zanadto do takiego spodejscia przy projektowaniu

 

To znaczy do jakiego? Techniczna poprawność jest "fe", a czary mary jest "cacy"? Litości... Rośnie nam nowy makgajwer.

 

tak to podłączyłęm ale nie wiedziałem że to błąd

 

Właśnie sam sobie wykazałeś, że pomiar jest absolutną podstawą.

Pamiętam forumowe ruszenie i klonowanie ProAc 2.5 . Nie było ataków i idiotycznych wpisów .

Wszyscy się uczyliśmy i nawzajem wspieraliśmy . To były najlepsze lata tego forum .

 

 

Niestety, teraz nie ma altruistycznego, hobbystycznego wsparcia - czasy się zmieniły, ludziom brak czasu.

BTW - fajny byłby pomysł na budowę takiego forumowego flagowca ze wsparciem autorytetów, ale cóż ...

chętnych brak ... :)

 

Jeśli chodzi o 3-way to nie widze żadnego problemu.

 

 

Oj, oj, oj - mocny optymista ... słuchaj "Ojca" - "Ojciec" ma zawsze rację ... no i mierz siły na zamiary. :)

Niestety, teraz nie ma altruistycznego, hobbystycznego wsparcia - czasy się zmieniły, ludziom brak czasu.

BTW - fajny byłby pomysł na budowę takiego forumowego flagowca ze wsparciem autorytetów, ale cóż ...

chętnych brak ... :)

to jest nierealne

99% projektów tzw. darmowych obecnych w sieci to wsparcie sprzedażowe dla producentów podzespołów,

projektanci mają do dyspozycji spore budżety, sponsorów, sprzęt itp.

Hobbysta altruista nie ma takiej siły przebicia i motywacji do upubliczniania projektów, chyba że jest to zamknięte grono ludzi którzy się dobrze znają.

W warunkach forumowych w grę wchodzi zbyt wiele zmiennych np indywidualne czasem skrajne oczekiwania i możlwości finansowe odbiorców,

kompetencje, czas, motywacja lidera projektu czyli "autorytetu", "forumowi doradcy", prawa autorskie, wirtualny charakter forum i wieeele innych.

 

Natomiast nie mam nic przeciwko zapłaceniu za dobry sprawdzony projekt niewygórowanej stawki, efekt skali dla konstruktora.

Natomiast nie mam nic przeciwko zapłaceniu za dobry sprawdzony projekt niewygórowanej stawki,

efekt skali dla konstruktora.

 

Wydaje mi się, że tutaj byłoby jakieś światełko w tunelu ... :)

Może jak się jest nowicjuszem i przesiada się z miniwieży. Na pewnym etapie chodzi już tylko i wyłącznie o niuanse i nawet się rozmawia o podstawowych aspektach brzmienia, bo przyjmuje się je za oczywistość.

 

 

 

A ja twierdzę, ze jesteś w dużym błędzie. Poprawiałem już niejedną konstrukcję "złotouchych" magików, które okazywały się zwykłym g...em. Podstawą jest umiejętność zrobienia pomiarów i ich wykorzystania.

 

 

 

Ponownie twierdzę, że jesteś w dużym błędzie. Kluczem jest aplikacja głośnika, ale to spostrzeżenie przychodzi z doświadczeniem w projektowaniu.

 

 

 

...może przynieść kolosalne zmiany. Do tego także dojdziesz z doświadczeniem.

 

 

 

To znaczy do jakiego? Techniczna poprawność jest "fe", a czary mary jest "cacy"? Litości... Rośnie nam nowy makgajwer.

 

 

 

Właśnie sam sobie wykazałeś, że pomiar jest absolutną podstawą.

 

 

Co do niuansów,moim zdaniem podstawowym błędem jest abstrahowanie od punktu odniesienia,praktycznie niewykonalne jest wykonianie zestawu który zabrzmi perfekcynie u 10-ciu róznych użytkowników...bo każdy ma inny pokój,więc do czego dążymy? Możesz ingerować w niuanse a w pokoju glupi bas na 60Hz sie pogubi i skotłuje i będzie po ptakach. Niuanse są fajnie zeby konstruktor się rozwijał i...mógł sprzedać kolumny za abstrakcyjne pieniądze. Są one ważne wtedy jak sie ogarnie podstawy w danym systemie,a z tym nieraz krucho bywa.

 

Nie zgodzę się.

Juz w pierwszym punkcie podważasz gust słuchacza,co to znaczy złotouchy? Skoro odpowiada komuś brzmienie nie mozesz tego negować,to tak jakby sie tobie podobał czerwony kolor i innym też musi,okazywało się to zwykłym gównem w twoim tylko mniemaniu,nie mierz innych swoją miarą. - bzdura na resorach.

Druga sprawa to przetworniki,ależ oczywiście że ,,brzmienie,, przetworników ma kolosalne znaczenie dla jakości kolumny,rezonans samego głosnika,pasmo,impedancja itd. jeśli konstruktor przetwornika spieprzył sprawę na tym etapie nic nie zrobisz,polecam wyciągnąć głosnik z dowolnego zestawu komputerowego za 20 zł i spróbować go zaaplikować w taki sposob aby brzmienie miało sens- nie znam cię ale żeby takich podstaw nie być świadomym?

Wymiana kondensatora o tej samej wartości tylko innej firmy nie ma decydującego ani nawet drugoplanowego znaczenia dla brzmienia konstraukcjii zwanej - kolumnami głosnikowymi które są konstrukcją złożoną i na efekt finalny wpływa dużow iecej innych ważniejszych czynników niż firma produkująca kondensator to jest do bólu logiczne.

 

Co do ostatniego..tak zgadzam się pomiar jest bardzo pożądany ale w domowym składaniu nie jest on nieodzowny żeby złożyć dobre brzmienie,to nie taśmowa produkcja i możemy sobie pozwolić na eksperymenty,to jest DIY,oczywiście ewidentne błędy w miarę sprawne ucho wychwyci od razu tak jak połączenie w przeciwfazie....ja jednak na początku swej drogi tego nie dałem rady na słuch wychwycić..to było w 1996 roku.:),choć pierwszym podstawowym objawem podłączenia kolumn,,odwrotnie,, powinno być wyostzrenie brzmienia i obcięcie niskich..ale jak mówie nie każdy jest w stanie bez pomiarów wychwycić taki błąd,jednak tu sie z tobą ogólnie zgadzam,i tu nie ma żadnej magii...ot po prostu autosugestia i tępota słuchowa..

pozdrawiam

Co do elementów to oczywiście ważne są same przetworniki to klucz do brzmienia,natomiast zmiana w zwrotnicy kondensatora foliowego za 3 zł na Jentzen audio za 30 zł.....cóż większą zmianę da na pewno przestaiwenie poduszki z jednego końca łóżka na drugie niż słyszalność takiego kondziora

Mylisz się .

Takich porównań robiłem bardzo dużo i za KAŻDYM razem porządny kondensator zwłaszcza w szeregu z głośnikiem potrafił zdziałać cuda .

Tak - CUDA .

Metalowy Seas zaa 170zł cięty Mundorfem Supreme w tych samych pieniądzach gra nieporównywalnie lepiej niż Scan Speak za 600zł .

Bezkompromisowy projekt to bezkompromisowe podejście na każdym jego etapie budowy .

 

Niestety, teraz nie ma altruistycznego, hobbystycznego wsparcia - czasy się zmieniły, ludziom brak czasu.

BTW - fajny byłby pomysł na budowę takiego forumowego flagowca ze wsparciem autorytetów, ale cóż ...

chętnych brak ... :)

Długo czegoś takiego szukałem - sprawdzone 3 way .

Nie ma , poddałem się i kupiłem gotowca . Najpierw Harpie Amstaff , później wersja z lepszymi elementami i wersja z lepszą zwrotnicą do tweetera .

Jeszcze później je pomierzyłem i zrobiłem swoją bezkompromisową ( koszt części około 8000zł ) wersję którą zastąpiłem Kefami R900.

W R900 wpompowałem około 3600zł ( okablowanie , wygłuszenie i lepsze elementy zwrotnic ) i dopiero zagrały tak że kapcie spadają .

Nie tak dawno dowiedziałem się że coaxiala z takich Kefów można kupić za 700zł . Ciekaw jestem ile kosztuje woofer ale załóżmy że 1000zł

Czyli jest szansa złożyć klona R900 za jakieś 10 000zł :)

Albo wykorzystać jeden 8 calowy woofer i zrobić coś jak R300 ale z 8 calowym wooferem w wersji stojącej ze zwrotnicą w osobnej komorze .

Ten coaxial jest wart zachodu .

 

Niestety, teraz nie ma altruistycznego, hobbystycznego wsparcia - czasy się zmieniły, ludziom brak czasu.

BTW - fajny byłby pomysł na budowę takiego forumowego flagowca ze wsparciem autorytetów, ale cóż ...

chętnych brak ... :)

Było niedawno - Harpia DIY ale nie było zbyt wielu chętnych .

Wszyscy się uczyliśmy i nawzajem wspieraliśmy . To były najlepsze lata tego forum .

A dzisiaj co byś nie chciał to znajdzie się typ który ci krew zagotuje .

I to chyba najbardziej zniechęca .

Właśnie uświadamiam sobie coraz bardziej że mój zapał słabnie.

Bezinteresowne wspieranie wiedzą i doświadczeniem, miła atmosfera, chyba tego tu coraz mniej.

Mylisz się .

Takich porównań robiłem bardzo dużo i za KAŻDYM razem porządny kondensator zwłaszcza w szeregu z głośnikiem potrafił zdziałać cuda .

Tak - CUDA .

Metalowy Seas zaa 170zł cięty Mundorfem Supreme w tych samych pieniądzach gra nieporównywalnie lepiej niż Scan Speak za 600zł .

Bezkompromisowy projekt to bezkompromisowe podejście na każdym jego etapie budowy .

 

 

 

 

No to witaj w klubie,ja robię takie porównania od lat,może nie z takim zacięciem bo z góry już znam efekt tyle że akurat na głośnikach metal. visatona, naprawdę chciałbym żeby to była prawda :) wtedy możnaby po prostu dużo łatwiej ingerować w brzmienie,dużo prościej robiłoby się świetnie brzmiace zestawy,jednak wg .mnie to nie działa,nie twierdzę że porządne komponenty są bez znaczenia,bo także używam sprawdzonych elementów,ale to nie wpływa tak na brzmienie,wręcz dla mnie pomijalne.

Oczywiście żeby sobie poprawić spokojny sen i mieć świadomość posiadania w zestawie najlepszego( czytaj :najdrozszego) kondziora,można go tam umieścić,ale wiara w to że w diametralny sposób zmieni on brzmienie całosci jest naiwne.

We wzmacniaczu tak,w elektronice -tak..ale w kolumnach ...głośnik,skrzynka(aplikacja),pomieszczenie - te 3 aspekty wpływają w kolosalnym decydującym stopniu na efekt końcowy,nie firma produkująca kondziory. Piszę tu o DIY dla przeciętnego zjadacza chleba który ma pieniądze ale musi uważać na jakie komponenty je wyda...

 

pozdrawiam

Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Wydaje mi się, że tutaj byłoby jakieś światełko w tunelu ... :)

 

Byle to było legalne. Tzn. z fakturą czy rachunkiem, zapłaconym podatkiem, gwarancją i jasnym określeniem praw do projektu. A nie szara strefa, na gębę, itd. Jak robię dla kogoś kolumny, to ma na to dowód (FV) i ja mam dowód. On wie, że ja go nie wystawię, ja wiem, że jak rozpowszechni bez pozwolenia mój projekt, to sprawę sądową mam wygraną. Proponując lewiznę promujecie szarą strefę i hodujecie McGyverów z Sosnowca (który sobie znikał, jak warstwa g... robiła się za gruba).

No to witaj w klubie,ja robię takie porównania od lat,może nie z takim zacięciem bo z góry już znam efekt tyle że akurat na głośnikach metal. visatona, naprawdę chciałbym żeby to była prawda :) wtedy możnaby po prostu dużo łatwiej ingerować w brzmienie,dużo prościej robiłoby się świetnie brzmiace zestawy,jednak wg .mnie to nie działa,nie twierdzę że porządne komponenty są bez znaczenia,bo także używam sprawdzonych elementów,ale to nie wpływa tak na brzmienie,wręcz dla mnie pomijalne.

Proste i jak ważne pytanie - jakie kondensatory stosujesz ?

Drugie niestety tez ważne pytanie - elektronika i jej jakość . Jedno z drugim jest powiązane chociaż nie raz komuś zwrotnice poprawiałem nawet w tanim sprzęcie i właściciel zawsze był zadowolony .

Gość Father_PiO

(Konto usunięte)
niewykonalne jest wykonianie zestawu który zabrzmi perfekcynie u 10-ciu róznych użytkowników

 

Dlatego właśnie należy budować DIY dla jednej osoby. U mnie działa to świetnie.

 

w pokoju glupi bas na 60Hz sie pogubi i skotłuje i będzie po ptakach

 

Słyszałeś o adaptacji akustycznej? Albo o otwartych odgrodach?

 

Juz w pierwszym punkcie podważasz gust słuchacza,co to znaczy złotouchy? Skoro odpowiada komuś brzmienie nie mozesz tego negować,to tak jakby sie tobie podobał czerwony kolor i innym też musi,okazywało się to zwykłym gównem w twoim tylko mniemaniu,nie mierz innych swoją miarą. - bzdura na resorach.

 

Nie zrozumiałeś. Nie chodzi o gust słuchacza, tylko o takich jak ty, którzy "stroją", khe khe khe... kolumny na swoje złote ucho i kalkulator z internetu. W każdym jednym przypadku mogę udowodnić, że jestem w stanie poprawić każde, ale to absolutnie każde kolumny robione "na słuch", przy użyciu, nazwijmy to, metod inżynierskich.

 

polecam wyciągnąć głosnik z dowolnego zestawu komputerowego za 20 zł i spróbować go zaaplikować w taki sposob aby brzmienie miało sens

 

Maaatko, gościu! O czym ty mówisz? Wyszedłem już z grajdołka, nie mówmy o oczywistościach, nie podawaj głupich przykładów. Jeśli chcesz gadać o konstrukcjach na poziomie, to wznieśże się na ten poziom, co? Ja ci polecam taki eksperyment: ty kupisz sobie tweeter za 1000 zł i woofer za 1000 zł i "zaaplikujesz" je "na słuch". Ja kupię tweeter za 500 zł i woofer za 500 zł i wiesz co? Moja kolumna będzie grać lepiej. Nie wierzysz?

 

pomiar jest bardzo pożądany ale w domowym składaniu nie jest on nieodzowny żeby złożyć dobre brzmienie

 

Powtórzę jeszcze raz: mylisz się i to grubo. No chyba, że chcesz zostać na poziomie grajdołka.

 

pierwszym podstawowym objawem podłączenia kolumn,,odwrotnie,, powinno być wyostzrenie brzmienia i obcięcie niskich

 

Bzdura. Pierwszym objawem podłączenia skończonych kolumn w przeciwfazie jest brak sceny. Chyba, że twoje kolumny sceny nie odtwarzają, to nie mamy o czym mówić. Objawem spięcia głośników w prawidłowo zaprojektowanym 2-way w przeciwfazie jest dziura w punkcie podziału, tzw. reverse null i wierz mi - wycięcie kawałka pasma na kilku kHz nie spowoduje wyostrzenia brzmienia.

Proste i jak ważne pytanie - jakie kondensatory stosujesz ?

Drugie niestety tez ważne pytanie - elektronika i jej jakość . Jedno z drugim jest powiązane chociaż nie raz komuś zwrotnice poprawiałem nawet w tanim sprzęcie i właściciel zawsze był zadowolony .

Ja stosuję Jantzen ,czarne,Visatonowskie,a nierzadko foliowe bezfirmowe byle trzymały parametry,tak jak wstawisz chamski eektrolit za 20 groszy a potem zmienisz na Jantzen Audio to moze mieć to wpływ.

Ja tylko napisałem ze to nie jest moim zdaniem decydujące,ważne ale nie pierwszoplanowe.

Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

na efekt finalny wpływa dużow iecej innych ważniejszych czynników niż firma produkująca kondensator

 

Dokładnie. A ty z założenia postanowiłeś OLAĆ większość tych czynników.

 

jak wstawisz chamski eektrolit za 20 groszy a potem zmienisz na Jantzen Audio to moze mieć to wpływ.

 

A wiesz jaki będzie wpływ, jak wywalisz czarnego Jantzena i wstawisz czarnego, ale Mundorfa? No ale przecież ty nie uznajesz pomiarów, więc fazę i tego typu "niuanse" masz w d... To co się potem dziwisz?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.