Początek przygody z gramofonem - porady, rozterki, pytania

[Yul]

tylko broń Boże na śmietnik !

 

Przy większych centrach handlowych można oddać sprzęt do utylizacji

 

Sąsiedzi są cool!

Ale nie o tym chciałem - z tych "centrów utylizacji" przy centrach handlowych sprzęt trafi na Białoruś, do Kazachstanu lub do Mongolii. Stanie się tam super-hiper-top hi-endem, hehe. Z niemieckich "centrów utylizacji" przy centrach handlowych (i nie tylko) trafia do Polski i po przekroczeniu granicy naszej ojczyzny też się przecież staje ultra-ekstra vintydżowym hi-endem :)) Polaka strasznie kręci co Niemiec wyrzuca.

Pozdro,

Yul

[Gość frywolny trucht]

wegorz, to , że nikt nie odpisał wynika chyba z tego, że sprzęt posiadasz dość egzotyczny. Gramofon nie wygląda na jakiś hajendowy, ramię strasznie plastikowe i chuderlawe, ale co ja tam się znam, może akurat gra pięknie?

W każdym razie boję się, że ksoro syszałeś dźwięk na wkładce to problem leży gdzieś za nią.

[paweljazz]

Witam wszystkich forumowiczów

 

Czy ktoś z was miał do czynienia z takowym gramofonem Leak 3001 transcription unit i czy wart jest zakupu?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Gramofon jak jeden z wielu wyprodukowanych w latach osiemdziesiątych nic specjalnego. Na pewno nie jest wart tej ceny. Allegrowi sprzedawczyki w dobie parcia na analog nawet z gówna zrobią hiend.

Napęd paskowy, ale nie jesteś w stanie stwierdzić czy silnik nie sprzęga, dolicz jeszcze wymianę igły (nie wkładki) nam na myśli oryginalną i wyjdzie ci spora sumka. całkiem nie adekwatna do wartości gramofonu.

Pozdrawiam,

Pawel

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wegorz]

Nie jest tak źle, rozebrałem na części pierwsze samą wkładkę (zaplecze techniczne mam). Wygląda zdrowo, za to igła wygląda na dorobioną "patentem", mianowicie udało się wydobyć dźwięk z głośnika w zależności od wsunięcia igły "w patent". Jakość zerowa, bo ciche dźwięki wśród szumu i trzasków więc może się pospieszyłem z zakupem nowej wkładki, a wystarczyło nową igłę sprawić. Sprawa kolejna - rozebrany i złożony ponownie, w środku czysto, nic nie zakurzone nawet i nie zjechane. Nie zależy mi przecież na jakiś audiofilskich wrażeniach odsłuchowych, po prostu chcę mieć działający sprzęt na który od czasu do czasu coś wrzucę.

A sprzęt masz rację, dość egzotyczny chyba. Ojciec kiedyś z rejsu przywiózł cały zestaw, nawet z przeszkloną szafką z nadrukiem 'sanusi'.

[Gość frywolny trucht]

Pytanie do posiadaczy magicznej gąbki Jana Niezbędnego. Jak wy nią czyścicie igłę? "Nakłuwacie" czy suwacie jak pędzelkiem?

Na sucho, na mokro, a jeśli na mokro to jaki płyn?

[wegorz]

Przyszło, zamontowane, ustawione, gra : )

[Yul]

Frywolny, widzę, że do psucia Goldringa się szykujesz...

[Gość frywolny trucht]

Młotkiem byłoby zbyt prosto :)

[excel]

Pytanie do posiadaczy magicznej gąbki Jana Niezbędnego. Jak wy nią czyścicie igłę? "Nakłuwacie" czy suwacie jak pędzelkiem?

Na sucho, na mokro, a jeśli na mokro to jaki płyn?

ja po prostu dziobię jak szpak w korę, delikatnie oczywiście, a od czasu do czasu używam "stylus cleaner"

[zenmajster]

Dziękuję za dobre słowo

Pozdrawiam

Bogusław

[krzysiek]

Pytanie do posiadaczy magicznej gąbki Jana Niezbędnego. Jak wy nią czyścicie igłę? "Nakłuwacie" czy suwacie jak pędzelkiem?

Na sucho, na mokro, a jeśli na mokro to jaki płyn?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tu masz wszystko

ja używałem tylko safer method

teraz używam zerodusta, czasami twardej szczoteczki lub wacika z wodą.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość frywolny trucht]

No teraz to się rzeczywiście przestraszyłem. Dziobanie co stronę jest nie dla mnie, nie bardzo pozwala na to konstrukcja gramofonu i nie sądzę by dziobanie zszyściło wielodniowe zbiory. Zamówiłem płyn audio-techniki z pędzelkiem jakowymś.

 

Węgorz, jest nirvana?

[wegorz]

Pół dnia siedziałem z bananem na twarzy, że zagrało po nastu latach : ) gdyby wyczyścić płyty to by pewnie nawet trzasków nie było, niestety nie mam porównania z innymi sprzętami, cieszę się tym co mam więc i opinia jest wyjątkowo mocno nieobiektywna.

[globtroter]

Dzisiaj dostałem od kochanego dziadka gramofon "Unitra Fonica Master Hit". Leżał nieużywany ok. 30 lat. Płyty można odtwarzać, ale wiadomo są problemy.

 

-po włączeniu do kontaktu płyta zaczyna się kręcić od razu i nie da się jej zatrzymać (kombinowałem z przyciskami i nic)

-z tego się orientuję to trzeba wymieć igłę, a nie mam pojęcia jaką mam kupić

-chciałbym podłączyć gramofon pod jakieś głośniki lub wzmacniacz gitarowy który posiadam, ale nie wiem jaki kabel kupić, gdzie, i czy w ogóle wystarczy sam kabel

 

Poradźcie ludzie

(jeśli potrzebne foty to mogę wstawić)

[paul_67]

Dobra rada:daj sobie spokój z tym gramofonem bo szkoda czasu , płyt i pieniędzy.Pozdrawiam!

[Thorogood]

Miałem taki jak byłem w podstawówce :)

Wyrzuć to.

[Gość frywolny trucht]

http://allegro.pl/nowy-uniwersalny-demagnetyzer-analaogis-gratisy-i2645246577.html Co myślicie o tym? Nada się do wkładki?

[Gość masza1968]

Poczekaj, zaraz Yul powie Ci czy się nada. :)

[Yul]

Poczekaj, zaraz Yul powie Ci czy się nada. :)

Ostatnio sam pytałem o pewien sposób demagnetyzacji wkładek, który znalazłem w postaci filmiku instruktażowego na Youtube. Ale ricon mnie zburczał żem głupi. No to nie odpowiem, niech w takim razie odpowie mondry :)

Pozdro,

Yul

P.S. Do wszelkich zakupów w firmie Wamat radzę podchodzić ostrożnie. Z tego co wiem, to taki demagnetyzer nadaje się do usuwania niechcianego pola magnetycznego z głowic magnetofonowych i metalowych elementów w torach przesuwu magnetofonów. Gdyby usunąć pole magnetyczne z magnesu stałego, w który jest wyposażona każda wkładka MM, to chyba taka wkładka nie grałaby zupełnie. Byłaby rozmagnesowana na amen.

Amen.

Edytowane 25 Września 2012 przez Yul

[Gość frywolny trucht]

Wiem! Kupię MF 100 i dokonam jej anihilacji demagnetyzerem, a wszystko uwiecznię na YT i wrzucę do wątku excela. O yeah!!!:)

 

Zdarzyło mi się, że jak wrzuciłem płytę prosto z opakowania, to przy zmianie stron, czy zdejmowaniu słyszałem w głośnikach potrzaskiwanie. Ewidentnie naładowało się metalowe body wkładki i ramię pewnie też. Na szczęście efekt nie występuje po umyciu płyty.

Edytowane 25 Września 2012 przez frywolny trucht

[Gość rydz]

Jak płyta naelektryzowana to nic dziwnego,płyn anty-static i po kłopocie.

 

No teraz to się rzeczywiście przestraszyłem. Dziobanie co stronę

 

Frywolny,czy masz tak brudne płyty by co stronę myć igłę? :)

[Gość frywolny trucht]

Nie ja! Inni dziobią co strone i traktują jako standard polecając innym. Jestem niewinny !!!

Dziś przyszedł nowy płyn. Jestem niewinny :)

[Yul]

Naelektryzowana płyta - żadna nowość. Mycie usuwa ładunki elektrostatyczne.

[Vlado]

Wiem! Kupię MF 100 i dokonam jej anihilacji demagnetyzerem, a wszystko uwiecznię na YT i wrzucę do wątku excela. O yeah!!!:)

 

Zdarzyło mi się, że jak wrzuciłem płytę prosto z opakowania, to przy zmianie stron, czy zdejmowaniu słyszałem w głośnikach potrzaskiwanie. Ewidentnie naładowało się metalowe body wkładki i ramię pewnie też. Na szczęście efekt nie występuje po umyciu płyty.

Ten dinks słuzy do demagnetyzacji toru magnetofonów. Magnes we wkładce wystarczy podgrzać i po ptokach:-)

[Gość frywolny trucht]

Zapalniczką, ogniskiem, żarem z grilla na brykiecie?

[Vlado]

Zapalniczką, ogniskiem, żarem z grilla na brykiecie?

Dowolnym źródłem, jednak jak napisałem, magnes, nie wkładkę:-)

[Gość frywolny trucht]

No dobra, umówmy się, że mam to urządzenie do demagnatyzacji. Dziś przyszło. Zrobi kuku mojej wkładce?

[Yul]

Zapalniczką, ogniskiem, żarem z grilla na brykiecie?

Tylko nie zjaraj Goldringa w ognisku :)

[Gość frywolny trucht]

Uważam, że wychodziłem sobie całkiem fajny, cierpliwy i tolerancyjny egzemplarz żony. Ale jakby się dowiedziała, że ot tak, sfajczyłem parę stów na pewno by zwiększyła wymagania rekompesacyjne :)

[Yul]

No dobra, umówmy się, że mam to urządzenie do demagnatyzacji. Dziś przyszło. Zrobi kuku mojej wkładce?

Spróbuj zdemagnetyzować najpierw komórkę (*). Ja bym nie zaryzykował, tym bardziej, że z kontekstu wieczornych postów mi wynika, że chyba mylisz elektryczność statyczną z polami magnetycznymi. To mniej więcej tak jak byś przypływy morskie z powodziami pomylił. Nie masz chyba dziś dobrego dnia.

(*) - dżok

 

na pewno by zwiększyła wymagania rekompesacyjne :)

Na czym stanęło? Futro z norek? :)

Edytowane 25 Września 2012 przez Yul