Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki samochód?


grishnack

Rekomendowane odpowiedzi

to znaczy się jak wyprowadzę samochód i pójdę zamknąć garaż to lamię prawo ? dobre :D gdzieś ty to wykopał ? a myślałem że szczytem jest ciągły skręt w AWD.

 

chyba Ci się coś pomyliło z postojem i włączonym silnikiem (co też jest szczytem debilizmu)

Zastanawiam się kolego czy masz już prawo jazdy?

 

Art. 60.1.2 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 z późn. zm.)

zabrania się:

1) oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;

3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Gość cycus12

(Konto usunięte)

1) I jesteś pewien że prywatne podwórko / parking klasyfikuje się do powyższego wpisu ?

2) no tutaj to większość polaków raczej łamie prawo a 100% ludzi którzy dbają o silniki.

 

Swoją drogą fajnie zimą odśnieżać auto, potem wsiadać i od razu jechać... ale o tym to chyba nawet w TV trąbili.

 

Z tym zastanawiam to pomyśl dobrze czasem co piszesz, bo zdanie zmieniasz zależnie od wiejącego wiatru.

Art. 60.1.2 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 z późn. zm.)

zabrania się:

1) oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;

3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym

Czyli ja powinienem już mieć dożywotnie zabrane prawo jazdy i odsiadywać wyrok ?;) popełniam wielokrotnie przestępstwo na dobę z powyższego paragrafu kiedy to, wychodzę z pojazdu mechanicznego celem zamknięcia czy otwarcia garażu.

PS: Teraz tylko czekać aż przyjdzie mi powiadomienie do.....,potem zabranie uprawnień i nakaz wstawienia się obywatela...... w areszcie śledczym;(

przejebany żywot!;(

Pozdrawiam

Tomasz

Czyli ja powinienem już mieć dożywotnie zabrane prawo jazdy i odsiadywać wyrok ?;) popełniam wielokrotnie przestępstwo na dobę z powyższego paragrafu kiedy to, wychodzę z pojazdu mechanicznego celem zamknięcia czy otwarcia garażu.

To co robisz to mnie akurat bimba, możesz robić co chcesz, ja tylko napisałem jak stanowią przepisy, jednakże jeśli będziesz tak robił to możesz zaliczyć od glin pajdę i abstrahując, jeśli ktoś ci zawinie furę, to zapewne najmniejsze pretensje będziesz miał do siebie. Jeżeli nieszczęśliwie wozak dodatkowo tym autem coś nawywija, może kogoś zabije, to poza tym, że poniesiesz odpowiedzialność karną za niezabezpieczenie auta, to o zwrocie AC za to auto możesz tylko pomarzyć. A wydawałoby się, że wystarczyło wyciągnąć kluczyki z auta i nie udawać kozaka.

 

tomaszE wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !!

 

1) I jesteś pewien że prywatne podwórko / parking klasyfikuje się do powyższego wpisu ?

 

Z tym zastanawiam to pomyśl dobrze czasem co piszesz, bo zdanie zmieniasz zależnie od wiejącego wiatru.

Po coś ten przepis jednak istnieje, i nie dotyczy tylko podwórka lub pola. Wszystko komplikuje się, gdy dojdzie do jakiegoś zdarzenia i są szkody lub pokrzywdzeni. Ale Polak to zawsze najpierw jest kozak, a dopiero mądry po szkodzie. Widocznie poza swoim warsztatem mało widziałeś w życiu.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

:-)

 

Czyli ja powinienem już mieć dożywotnie zabrane prawo jazdy i odsiadywać wyrok ?;) popełniam wielokrotnie przestępstwo na dobę z powyższego paragrafu

To jest wykroczenie, nie przestępstwo, więc jakby co z rodziną nie musisz się żegnać.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

To jest wykroczenie, nie przestępstwo, więc jakby co z rodziną nie musisz się żegnać.

Aaa rowerzyści i inni uczestnicy za co siedzą?;)

popełniam wielokrotnie przestępstwo na dobę z powyższego paragrafu

Pozdrawiam

Tomasz

Grzanie silnika na postoju to jednak słabo uzasadniona technicznie rzecz. W skrócie - dla zminimalizowania zużycia silnika należy nagrzać silnik przy jak najmniejszej liczbie cykli góra - dół każdego tłoka. A to oznacza pracę pod obciążeniem przy niskich obrotach - wtedy silnik spala na jeden obrót znacznie więcej paliwa niż na biegu jałowym. Stąd bierze się zalecenie żeby ruszać jak najszybciej po uruchomieniu silnika.

 

Oczywiście jazda na parujacych szybach to dylemat "rozwalić budę czy katować silnik".

 

Wyjściem z tego kompromisu jest webasto, które grzeje silnik dodatkowo względem jego pracy - czy to na postoju czy na pierwszych kilometrach jazdy.

Gość cycus12

(Konto usunięte)

Ale Polak to zawsze najpierw jest kozak, a dopiero mądry po szkodzie.

nie chodzi o udawanie kozaka tylko o eksploatacje i wygodę, nie mieszkam na osiedlu a nawet jak już to też nie przesadzajmy. prędzej go dmuchną jak stoi zamknięty na ulicy, jest to dużo bezpieczniejsze dla złodzieja. No chyba że się zamykasz w garażu... ale to już Twoja wina.

 

Grzanie silnika na postoju to jednak słabo uzasadniona technicznie rzecz. W skrócie - dla zminimalizowania zużycia silnika należy nagrzać silnik przy jak najmniejszej liczbie cykli góra - dół każdego tłoka. A to oznacza pracę pod obciążeniem przy niskich obrotach - wtedy silnik spala na jeden obrót znacznie więcej paliwa niż na biegu jałowym. Stąd bierze się zalecenie żeby ruszać jak najszybciej po uruchomieniu silnika.

hmm mówisz że gdy silnik jest pozbawiony smarowania to lepije jest go obciązyć niż pozwolić luźno pracować ? chodzi mi tylko o efekt zimnego startu, nie o nagrzanie silnika które na postoju będzie trwać wieki.

 

No i inna kwestia co z gorącym silnikiem... przecież też nie powinno się go ot tak wyłączać.

 

 

 

Oczywiście jazda na parujacych szybach to dylemat "rozwalić budę czy katować silnik".

ścierka i dajesz... ruch to zdrowie ;] w lepszych autach klima ogarnie temat ale i tak czekasz (na wyłączonym silniku)

 

Wyjściem z tego kompromisu jest webasto, które grzeje silnik dodatkowo względem jego pracy

teoretycznie mamy różnego rodzaju nanododatki które powinny eliminować efekty typu zimny start, ułatwiać poślizg i zabezpieczać przed ścieraniem, pytanie ile w tym teorii a ile prawdy.

 

http://www.youtube.com/watch?v=A7G1NGA-rWg

http://www.youtube.com/watch?v=yZVAyBzld9k

 

Drugi film tłumaczy co to jest zimny start i jak jest wtedy narażony silnik.

 

Dzisiaj słyszałem że wychodzi yaris Turbo :) zobaczymy jak się sprawdzą małe japońskie silniki z tubo.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Grzanie silnika na postoju to jednak słabo uzasadniona technicznie rzecz. W skrócie - dla zminimalizowania zużycia silnika należy nagrzać silnik przy jak najmniejszej liczbie cykli góra - dół każdego tłoka. A to oznacza pracę pod obciążeniem przy niskich obrotach - wtedy silnik spala na jeden obrót znacznie więcej paliwa niż na biegu jałowym. Stąd bierze się zalecenie żeby ruszać jak najszybciej po uruchomieniu silnika.

 

Oczywiście jazda na parujacych szybach to dylemat "rozwalić budę czy katować silnik".

 

Wyjściem z tego kompromisu jest webasto, które grzeje silnik dodatkowo względem jego pracy - czy to na postoju czy na pierwszych kilometrach jazdy.

Z punktu widzenia spalania masz rację. Ale jeśli chodzi o trwałość silnika, to jednak lepiej jak się motor trochę zagrzeje na biegu jałowym. Właczając się do ruchu od razu po zapaleniu silnika, raczej nie pojedziemy na wolnych obrotach. No chyba że chcesz być modelowym przykładem zawalidrogi.

Zwłaszcza przy niskich temperaturach, gdy tłoki, cylindry mają czasami -20 stopni a my im dajemy do wiwatu, to nic optymistycznego się wewnątrz silnika nie dzieje. Raczej mały armagedon.

i są pozbawione smarowania, chociaż castrol przy tej temperaturze potrafi się zwiesić.

Castrol. A co to za wyznacznik jakosci? Zwykly Lotos z uszlachetniaczem i to tylko z POLOWĄ dawki, bo szkoda na PL. W DE leją pełną porcję dlatego Castrol tam ma wogole inna barwe.

 

A wiecie czemu oleje w PL sa w 4L bankach, a nie w 5L jak na zachodzie? Bo cala Europa mysli ze tutaj jezdzi sie tylko malymi, malo-litrazowymi samochodami. To po co nam lepszy olej i w wiekszych bankach?

?👈

i są pozbawione smarowania, chociaż castrol przy tej temperaturze potrafi się zwiesić.

To zalezy jaki Castrol. Syntetyki o odpowiednich parametrach sa OK nawet ponizej -35C.

 

Z punktu widzenia spalania masz rację. Ale jeśli chodzi o trwałość silnika, to jednak lepiej jak się motor trochę zagrzeje na biegu jałowym. Właczając się do ruchu od razu po zapaleniu silnika, raczej nie pojedziemy na wolnych obrotach. No chyba że chcesz być modelowym przykładem zawalidrogi.

Zwłaszcza przy niskich temperaturach, gdy tłoki, cylindry mają czasami -20 stopni a my im dajemy do wiwatu, to nic optymistycznego się wewnątrz silnika nie dzieje. Raczej mały armagedon.

Dokladnie. Pamietajmy jeszcze o innych sprawach. Odpalamy auto przy -30C I to nie tylko silnik czy mechanika. Bardzo latwo moze nam szyba zamarzac czy wystapic kondensacja (tez bedzie zamarzac) wewnatrz auta. Wszystko jest amrozone na amen I trzeba troche czasu aby jechac w komforcie. A jako ciekawostke wam powiem ze najzimniej jak odpalalem auto to bylo prawie -45C i to juz byla 'trauma/szok' dla slnika pomimo grzalki w bloku. Nie wyobrazam sobie jazdy od razu tak zimnym autem chociaz faktycznie najszybciej sie rozgrzewa podczas jazdy. Auto sie wlacza i zostawia na co najmniej kilkanascie minut. Teoria co innego a zycie swoje.
Gość cycus12

(Konto usunięte)

Smarowanie to jedno, a różnice temperatur i skokowe nagrzewanie się tłoków, głowicy, zaworów, pierścieni i naprężenia temu towarzyszące to druga sprawa.

mnie bardziej zastanawia kwestia cykli, niestety nie posiadam dostateczniej dużej wiedzy więc polemizuje. Co to za magia że silnik pracujący np na 1100rpm zależnie od sytuacji czyli pracy na luzie czy obciążeniu ma inną liczbę cykli, wydaje mi się to trochę nierealne do wykonania, a jeśli tak jest to chce wiedzieć jak się dzieje ta magia.

 

Zimny silnik to przeważnie 900-1200 rpm na luzie czyli niska kompresja, niskie ciśnienia rozpięty układ etc. podczas jazdy czyli obciążenia mamy wyższe obroty czyli większą ilość cykli, większą kompresje, większe ciśnienia dużo większe dawki paliwa i powietrza. no chyba że dusimy silnik co nie jest zdrowe nawet na rozgrzanej jednostce.

 

warto też podkreślić że gazownie na zimnym silniku to często śmierć turbosprężarki, a jak już o turbo mowa to przypominam że największe obciążenia silnik ma w zakresie 1800-2400 rpm zależnie od typu najbardziej skaczą ścienia i obciążenia.

 

To zalezy jaki Castrol. Syntetyki o odpowiednich parametrach sa OK nawet ponizej -35C.

w Polsce nie ma castrola full syntetyk, a nie każdy ma możliwość kupienia oleju bezpośrednio z Niemiec

 

Castrol. A co to za wyznacznik jakosci?

tak, oleju do frytkownicy.

 

Dokladnie. Pamietajmy jeszcze o innych sprawach. Odpalamy auto przy -30C I to nie tylko silnik czy mechanika. Bardzo latwo moze nam szyba zamarzac czy wystapic kondensacja (tez bedzie zamarzac) wewnatrz auta. Wszystko jest amrozone na amen I trzeba troche czasu aby jechac w komforcie.

no wszystko w aucie ma delikatnie mówiąc przerypane i jest to normalne dlatego sugeruje ograniczyć się do standardowych warunków typu lato... albo równie ekstremalnych jak zima czyli gorące lato.
Gość cycus12

(Konto usunięte)

POLOWĄ dawki, bo szkoda na PL. W DE leją pełną porcję dlatego Castrol

to nie tak, jest zupełnie inna baza olejowa (czyli podstawa), niemiecki to jest pełnym syntetykiem zaś wersja polska to jest hydrokrak olejowy czyli baza to olej mineralny, tylko dodatki są syntetyczne. Z castrolem to ogólnie jest lipa bo on bazy nie robi tylko kupuje od innych jak leci, nie bez powodu to najtańszy olej.

 

No ale sa inne dostepne syntetyki chyba?

castrola, nie

 

gdy pisałeś że na Polskę szkoda to przypomniał mi sie pewien wpis...

Dzień z życia Polaka : Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku i zleca przelewy za internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie . Na koniec siada na włoskiej kanapie pijąc kolumbijską kawe słodzoną ukraińskim cukrem i... szuka pracy w niemieckiej gazecie - znowu nie ma! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy i a jak jest to za 1200??? Gdyby Irlandczyk, Grek czy Niemiec zarabiał 1500 Euro i 5.50 Euro wydawał na litr paliwa, 20 Euro na kino i 250 Euro na średniej klasy buty, 5 tys. Euro za metr kw. mieszkania i 60 tys. Euro za średniej klasy nowy samochód, to na ulicach panowałaby regularna, krwawa wojna! Polska płaca minimalna 334 Euro, minimalna płaca w Irlandii 1462 przy zbliżonych kosztach życia. Polacy to najgłupszy naród na świecie , od zawsze okradany i poniżany, i nawet nie zdający sobie z tego sprawy (vide wyniki wyborów). A teraz jeszcze będziemy się dokładać do wymienionych wyżej państw. Bo nas stać a oni mają mityczny kryzys. To co jest w Polsce to nawet nie można nazwać kryzysem, to jest od zawsze dno i dwa metry mułu!!! Polak jest tanim wyrobnikiem UE, a Polska rynkiem zbytu dla towarów drugiej i trzeciej kategorii po cenach wyższych niż w UE !! LUDZIE OTWÓRZCIE OCZY Gdybym był okupantem i chciał zniszczyć naród to wyganiałbym młodych ,mądrych ludzi zagranicę za chlebem na emigrację, podnosiłbym podatki i wprowadzałbym nowe, dawał podwyżki i kolejne przywileje resortom siłowym, stawiałbym 500 nowych radarów, wzmacniałbym inwigilację obywateli, likwidowałbym państwowe szkolnictwo i służbę zdrowia oraz ograniczałbym do nich dostęp, oddałbym banki, media i handel obcym i wrogom Polski, wyśmiewałbym ich wartości i religię, skłócałbym młodych ze starszymi ,aby przez odwróconą hipotekę przejąć za bezcen ich mieszkania i domy, zachęcałbym ich kobiety do feminizmu ,prostytucji i aborcji ,aby nie nadawały się na dobre matki i żony, zadłużałbym ich bezpośrednio oraz pośrednio przez państwo i gminy, aby nie mogli się temu sprzeciwiać, likwidowałbym ich przemysł ,a w zamian budowałbym ogromne stadiony na kredyt, aby przynosiły straty, dopuszczałbym do sejmu złodziei i degeneratów, itd. Obejrzyj się wokoło!!!!!!

Napisz może coś o sobie.W czym chodzisz,czym jeździsz,gdzie pracujesz i gdzie kupujesz,co czytasz( no nie,chyba to akurat wiadomo!).Może sie okaże,że jesteś nietypowym Polakiem?Nie,myślę ,że jesteś jednak typowym Polakiem widzącym wokół spiski,zgliszcza,pustynię i beznadzieję.Wsiądź do niemieckiego samochodu(wyprodukowanego w Polsce) i pojeździj po tej zdewastowanej Polsce.Jeśli pozbędziesz się tego polaczkowego malkontenctwa to może zobaczysz,że jednak drogi sa coraz lepsze,że małe wsie i miasteczka sa coraz ładniejsze i czystsze,że duże miasta się jednak rozwijają.Może pozbędziesz się tego populistycznego biadolenia o nędzy, wyniszczaniu kraju i narodu.To są brednie.

 

Ale co to ma wspólnego z motoryzacją?Chyba,że na zasadzie pewnego słynnego cytatu,że"Kartagina jednak musi zginąć".

 

w Polsce nie ma castrola full syntetyk, a nie każdy ma możliwość kupienia oleju bezpośrednio z Niemiec

 

Jest na All pewien sprzedawca, pewny na 100%. Od ponad 20lat sprowadza oleje z Unii. Holenderskiego Volvoline, Niemieckiego Castrola, Francuskiego Totala itd.

?👈

prędzej go dmuchną jak stoi zamknięty na ulicy, jest to dużo bezpieczniejsze dla złodzieja.

Jakie ma znaczenie w jaki sposób ci go dmuchną, jakie mają znaczenie statystyki jeżeli to tobie skradną? To okazja czyni złodzieja, albo zlecenie. Czy poczujesz się lepiej, gdy oprócz twojego zagrabionego auta, takich poszkodowanych będzie więcej lub mniej?

 

No chyba że się zamykasz w garażu... ale to już Twoja wina.
Że co proszę?

 

Aaa rowerzyści i inni uczestnicy za co siedzą?;)

Za wódę.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

mnie bardziej zastanawia kwestia cykli, niestety nie posiadam dostateczniej dużej wiedzy więc polemizuje. Co to za magia że silnik pracujący np na 1100rpm zależnie od sytuacji czyli pracy na luzie czy obciążeniu ma inną liczbę cykli, wydaje mi się to trochę nierealne do wykonania, a jeśli tak jest to chce wiedzieć jak się dzieje ta magia.

Bardzo prosto - żeby utrzymać 1100 rpm pod obciążeniem, trzeba dać większe dawki paliwa, jak i szerzej otworzyć przepustnicę (w benzyniaku). Pod obciążeniem dostarczamy zatem więcej energii w jednym cyklu i silnik szybciej się nagrzewa. Przy takich dawkach ale bez obciążenia weszlibyśmy na czerwone pole, co na zimno jest wybitnie niewskazane. Jeżeli nie dostarczymy paliwa pod obciążeniem - silnik zwyczajnie zgaśnie.

Mi szkoda paliwa na nagrzewanie silnika. Rada na rozruch zimą jest prosta. Olej o oznaczeniu z zerem w pierwszej cyfrze, np 0W40 czy 0W30. Wystarczy jechać spokojnie na zimnym.

 

Nie wiem czy takie daleko idące udogodnienia nie powodują osłabienia uwagi kierowcy, wręcz rozwydrzenia lub uśnięcia. Czy to dobry nawyk? Już i tak kierowcy Audi to królowie dróg teraz. Nie dotyczą ich przepisy, można by pomyśleć, że wolno im robić czego tobie nie wolno.

Z punktu widzenia spalania masz rację. Ale jeśli chodzi o trwałość silnika, to jednak lepiej jak się motor trochę zagrzeje na biegu jałowym. Właczając się do ruchu od razu po zapaleniu silnika, raczej nie pojedziemy na wolnych obrotach. No chyba że chcesz być modelowym przykładem zawalidrogi.

Właśnie taka jazda, na zawalidrogę, jest najmniej niszczącym silnik sposobem rozgrzania go.

 

Są różne sposoby obejścia problemu - webasto w różnych odmianach, nawet z elektryczną pompką i możliwością włączenia przed odpaleniem silnika, można wsadzić elektryczną grzałkę do bloku silnika i załączać z domu jakiś czas przed odpaleniem. W Szwecji na parkingach przed osiedlami widziałem gniazdka elektryczne do takich manewrów.

Gość cycus12

(Konto usunięte)

Jest na All pewien sprzedawca, pewny na 100%. Od ponad 20lat sprowadza oleje z Unii. Holenderskiego Volvoline, Niemieckiego Castrola, Francuskiego Totala itd.

pewno i nie jeden, pytanie ilu kierowców o tym wie.

 

Jakie ma znaczenie w jaki sposób ci go dmuchną, jakie mają znaczenie statystyki jeżeli to tobie skradną? To okazja czyni złodzieja, albo zlecenie. Czy poczujesz się lepiej, gdy oprócz twojego zagrabionego auta, takich poszkodowanych będzie więcej lub mniej?

poczytaj sobie jak są jumane auta to zrozumiesz dlaczego kradnie się z ulicy a nie "spod garażu". Wybacz ale podejście, otwarcie drzwi, wykonanie manewru wyjazdu i sama ucieczka auta to bardzo dużo czynności które zabierają zbyt wiele czasu jeśli właściciel jest obok... pomijam już fakt że widać twarz itd. No chyba że jest to jakiś gimnazjalista który wczoraj oglądał psy albo coś innego i od dzisiaj jest wielkim gangsterem.

 

Nowe auta, z nieznanymi zabezpieczeniami kradnie się z kluczykiem, do każdego innego jest on po prostu zbędny (więc po co zbędne ryzyko). Kradzieży i tak często dokonuje się z kierowcą a nie spod garażu, więc może gdy pójdziesz go zamknąć będziesz miał szczęście i Ci się nic nie stanie. Życie jedynie utrudnia ochrona komponentów jaką np stosuje audi , bmw ale tylko utrudnia, pewno złodziej musi wydać trochę więcej na lepszy sprzęt i doliczyć minutę.

 

Bardzo prosto - żeby utrzymać 1100 rpm pod obciążeniem, trzeba dać większe dawki paliwa, jak i szerzej otworzyć przepustnicę (w benzyniaku). Pod obciążeniem dostarczamy zatem więcej energii w jednym cyklu i silnik szybciej się nagrzewa. Przy takich dawkach ale bez obciążenia weszlibyśmy na czerwone pole, co na zimno jest wybitnie niewskazane. Jeżeli nie dostarczymy paliwa pod obciążeniem - silnik zwyczajnie zgaśnie.

nie pytam o nagrzewanie tylko o start. Średnio mi się widzi kręcie silnika gdy tłok pracuje bez oleju.

 

Mi szkoda paliwa na nagrzewanie silnika. Rada na rozruch zimą jest prosta. Olej o oznaczeniu z zerem w pierwszej cyfrze, np 0W40 czy 0W30.

to niezbyt wiele da, silnik który stoi nie "ma oleju", pompa oleju pracuje zgodnie z prędkością obrotową silnika więc 0w czy 5w dostanie się do silnika w takim samym czasie. Potem 0w już zadziała pozytywnie bo jest rzadszy, niestety będzie gorszy w ekstremalnych warunkach. Prawda jest taka że podstawa to po prostu dobry i koniecznie syntetyczny, bez większego znaczenia czy 0w czy 5w, no 10w to z deka przegięcie pały.

 

Z tym człapaniem się bym uważał, dobre na rozgrzanie ale gdy silnik ma 90C to olej ma jakieś 40-50. Przy lekkiej jeździe nie dojdziemy nawet do 80 i po 20km.... oczywiście w zależności od silnika, V6 nagrzewa się dość szybko ale r4 .....

 

Są różne sposoby obejścia problemu - webasto w różnych odmianach, nawet z elektryczną pompką i możliwością włączenia przed odpaleniem silnika, można wsadzić elektryczną grzałkę do bloku silnika i załączać z domu jakiś czas przed odpaleniem. W Szwecji na parkingach przed osiedlami widziałem gniazdka elektryczne do takich manewrów.

najwygodniejsze jest fabryczne webasto, ustawiasz sobie w komputerze harmonogram albo odpalasz z pilota. To nie tylko podgrzanie silnika, system korzysta z klimatyzacji która się włącza i rozprowadza nam ciepłe powietrze po całym aucie.

 

http://youtu.be/zmAPoSmfxE0

 

Mi szkoda paliwa na nagrzewanie silnika.

stojąc w miejscu nie nagrzejesz silnika, pozostaje tylko problem samego startu, lepiej dać chwilkę na rozejście oleju a potem robić tak jak robisz, plus potem ogień by rozgrzać olej.

Mówimy o lepkości oleju, a nie o gęstości. Mówię o zimie i normalnej jeździe. Nie mówię o lecie i jeździe po torze wyścigowym. Masz trochę racji, ale o lepkości oleju w wysokiej temperaturze mówi ta cyfra która jest po literze W w oznaczeniu, np. 5W50, czyli w tym wypadku 50. Ale nie należy brać tego dosłownie, ponieważ na rynku jest wiele podrób, np. Castrol, to jest marka w którą bym się w ogóle nie pakował bo mam średnie doświadczenia - prawdopodobnie z podróbami. Obecnie używam Valvoline i nie jest to taka zupa jak castrol. Po prostu na zimę olej mniejszej lepkości, na lato większej i nie mów że nie ma różnicy przy rozruchu.

Gość cycus12

(Konto usunięte)

Mówimy o lepkości oleju, a nie o gęstości. Mówię o zimie i normalnej jeździe.

tak wiem że: "Zima" W "lato", ale ja mówię o fizyce 0w to rzadki olej tak samo jak 90W to gęsty olej. Lepkość kinetyczna / względna itd to już trudniejszy temat, ale rozumiem to co piszesz to ogólnie przyjęta zasada "że tak powinno być"

 

Nie mówię o lecie i jeździe po torze wyścigowym.

tor przeżyje większość środków smarnych, upalne lato i miasto... trochę gorzej zwłaszcza jak mamy korek (nie jeden tJuner sobie szklanki osmolił).

 

Obecnie używam Valvoline i nie jest to taka zupa jak castrol. Po prostu na zimę olej mniejszej lepkości, na lato większej i nie mów że nie ma różnicy przy rozruchu.

Dobry wybór, nawet bardzo dobry i nie capi rozpuszczalnikiem co ? 0w30 / 0w40 to olej na cały rok nawet dla wysilonych aut więc nie ma się co przejmować sezonowością.

 

BTW: gdzie u nas ta zima ?

 

Ja się kieruje zasadą:

- olej dobrego producenta ze sprawdzonego źródła (nigdy od mechanika)

- olej dobry zgodnie z normą producenta

- olej o maksymalnej sprawności termicznej latem

- wymiana co 10kkm

 

Niestety norma często eliminuje oleje 0w więc takim standardem jest 5w i nigdy nie wlałem i nie wleje do silnika gęstszych. Niestety z racji że do mnie wchodzi 8,6 litra trochę patrzę na cenę.

.To są brednie.

nie - to nie sa brednie - oto polska wlasnie

to ze ona tu i owdzie wyglada czasem lepiej to skutek tylko i wylacznie kredytow ktore ktos bedzie musial kiedys splacic

Mi szkoda paliwa na nagrzewanie silnika. Rada na rozruch zimą jest prosta. Olej o oznaczeniu z zerem w pierwszej cyfrze, np 0W40 czy 0W30.

 

Piec sie obrzyga caly :)

 

Ja tez zawsze ruszam odrazu praktycznie, chyba ze jakies szyby oskrobac trzeba. Delikatnie z gazem i tyle.

 

 

Niestety norma często eliminuje oleje 0w więc takim standardem jest 5w i nigdy nie wlałem i nie wleje do silnika gęstszych. Niestety z racji że do mnie wchodzi 8,6 litra trochę patrzę na cenę.

A ja leje obecnie 10W z racji na wiek. Po drugie producent taki zaleca. A najlepsze jest to ze GULF produkuje swietne oleje i nie popularne w PL wiec sa tanie jak barszcz.

?👈

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.