Deep Purple Made in Japan

[Rysio63]

Witam serdecznie.Mam prośbę do bardziej zorientowanych w temacie:-) Wstyd się przyznać,ale w/w płyty nie słuchałem już kilka lat!!! Nie wiem jakim cudem,ale chyba to nowoczesne HD tak mnie pochłonęło...:-) Ale,wracając do tematu,to mam na płycie chyba jakiś błąd,otóż Ritchie Blackmore gra w lewym głośniku, a Jon Lord bardziej w prawym,zupełnie inaczej niż na fotografii. Wydanie to EMI Eecords Printed in Holland. Czy ja mam bubel? Proszę mi podpowiedzieć,jakie wydanie CD powinienem sobie sprawić,aby wszystko było, tak jak być powinno:-))) Pozdrawiam.

[winylon]

Witam serdecznie.Mam prośbę do bardziej zorientowanych w temacie:-) Wstyd się przyznać,ale w/w płyty nie słuchałem już kilka lat!!! Nie wiem jakim cudem,ale chyba to nowoczesne HD tak mnie pochłonęło...:-) Ale,wracając do tematu,to mam na płycie chyba jakiś błąd,otóż Ritchie Blackmore gra w lewym głośniku, a Jon Lord bardziej w prawym,zupełnie inaczej niż na fotografii. Wydanie to EMI Eecords Printed in Holland. Czy ja mam bubel? Proszę mi podpowiedzieć,jakie wydanie CD powinienem sobie sprawić,aby wszystko było, tak jak być powinno:-))) Pozdrawiam.

Fotografia do okładki "Made in Japan" przedstawia muzyków grających gdzieś w Anglii. Możliwe, że w Japonii stali inaczej, chociaż Riczi z Jankiem kłócili się podobno o każdy metr kwadratowy sceny i wydzielali sobie miejsca - jeden miał nie włazić na pole drugiego.

[soundchaser]

Ale masz problem.

Ważne, że płyta jest doskonała.

Słuchaj muzyki i nie szukaj dziury w całym!

[kowal]

Witam,

mam kilka wydań tego koncertu,na wszystkich ustawienie muzyków jest zamienione.

Najwyraźniej tak jest uroda tego koncertu :)

Pozdrawiam.

[Stones_Fan]

Witam,

mam kilka wydań tego koncertu,na wszystkich ustawienie muzyków jest zamienione.

Najwyraźniej tak jest uroda tego koncertu :)

Pozdrawiam.

 

Może zdjęcie na okładce jest lustrzanym odbiciem?

[kowal]

W tamtych czasach wszyscy byli nawaleni:) wóda i narkotyki robiły swoje,wiec nie trudno było o błąd.

Wystarczy dodać za przykład"Machine Head"płyta w studio była realizowana w wersji 4 kanałowej,ale jakiś idiota zapomniał później połączyć tyły z przodami.

W efekcie czego wydawnictwo w wersji stereo nigdy nie brzmiało dobrze(czegoś brakowało).Dopiero w wydaniu SACD Multichannel z 2003 roku naprawiono ten błąd.

Płyta brzmi doskonale,zarówno w wersji stereo jaki i wielokanałowej.

Pozdrawiam :)

[Rysio63]

Słuchaj muzyki i nie szukaj dziury w całym!

 

:-) Muzyki to ja słucham od 35 lat! :-)

 

Na you tube,znalazłem ten koncert i tam wszystko jest prawidłowo,tz. tak jak na innych koncertach/zdjęciach DP,gdzie gitara prowadząca jest zawsze po prawej stronie.Drażni mnie to do tego stopnia,że zamieniam przewody sygnałowe słuchając tej płyty:-) Dlatego prośba o wydawnictwo już poprawione.

[Gość]

Mam japońską edycję (wydane jako LIVE IN JAPAN) i tam również, niestety, Jasiu gra po prawej stronie...

[kowal]

Witam,

ale żeś się człowieku,uparł :):) takie życzenia to tylko w Erze.

Proponuje napisać do zespołu żeby to koniecznie poprawili:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na pewno w wydaniu na 60 rocznice wydania płyty to uwzględnią :)

Pozdrawiam i życzę miłego słuchania:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[krzysiek]

Akurat tak przypadkowo wczoraj przyszło Made in Japan, pierwsze wydanie angielskie na analogu. Posłuchałem sobie i pomyślałem, w sumie, to nie wiem czym się zachwycać, ta płyta wcale nie jest jakoś super nagrana. Dzisiaj wrzuciłem sobie do odtwarzacza czarny remaster CD i odpaliłem Child in Time jednocześnie z wersją winylową.

 

:-O :-O :-O

 

Dobrze, że to CD było z promocji ;-)

[Stones_Fan]

Trochę odbijając od głównego tematu bo Made in Poland :-):

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[winylon]

Trochę odbijając od głównego tematu bo Made in Poland :-):

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pójde, mam raptem 10km :) Ostatnio nawet kostke Morse'a złapałem. Ceny ostre, k...a inflacja czy co? 1,5 roku temu na płytę było po 130zł, teraz 160zł :/ BTW wie ktoś może czy Praga Sabbs nadal aktualna? Iommi ma raka, koncerty zaplanowane na kwiecień USA odwołane... :/

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Stones_Fan]

I po koncercie :-(

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Akurat tak przypadkowo wczoraj przyszło Made in Japan, pierwsze wydanie angielskie na analogu. Posłuchałem sobie i pomyślałem, w sumie, to nie wiem czym się zachwycać, ta płyta wcale nie jest jakoś super nagrana. Dzisiaj wrzuciłem sobie do odtwarzacza czarny remaster CD i odpaliłem Child in Time jednocześnie z wersją winylową.

 

:-O :-O :-O

 

Dobrze, że to CD było z promocji ;-)

 

 

Widocznie masz kaprawy sprzęt z gramofonem włącznie, bo nie uwierzę, że remaster CD brzmi lepiej.

No chyba, że lubisz podkręcony, cyfrowy dźwięk.

[krzysiek]

Widocznie masz kaprawy sprzęt z gramofonem włącznie, bo nie uwierzę, że remaster CD brzmi lepiej.

No chyba, że lubisz podkręcony, cyfrowy dźwięk.

 

Chyba mnie nie zrozumiałeś... Znak :-O oznacza zdziwienie, jaka duża różnica w dźwięku była na korzyść analogu. Dlatego pisałem "dobrze, że to CD było z promocji"...

[kowal]

Witam,

wracając do nagrań koncertowych chciałbym kolegom polecić coś takiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

na chwilę obecna na stanie jest jeszcze 5 szt.przy zakupie powyżej 25Ł przesyłka do Polski za free.

Koncert rewelacyjnie zrealizowany,chociaż zagrany w studio(z publiką) niczym się nie różni od innych osławionych produkcji koncertowych zespołu.

A nawet je przewyższa jakością dźwięku oraz wzorową realizacją,dynamika i wykonanie poraża.

Moim zdaniem jest to najlepiej jakościowo zrealizowany i nagrany koncert Deep Purple,

a to set lista:

1. Highway Star

2. Strange Kind Of Woman

3. Maybe I’m A Leo

4. Never Before

5. Lazy

6. Space Truckin’

7. Smoke On The Water

8. Lucille

9. Hush

10. River Deep Mountain High

Gorąco polecam to wydawnictwo :)

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Koncerty dla BBC są zawsze dobrze zrealizowane,

ale to takie pół-koncerty. Nie ma atmosfery, jest za to dyscyplina.

Żaden koncert Purpli nie dorówna jednak Made in Japan.

[kowal]

Witam,

proponuję zapoznać się z tym wydawnictwem,kiedyś też tak uważałem,że "MiJ" to szczyt koncertowy.

Do czasu odsłuchania tej pozycji i co z tego ze nie ma tam tysięcy ludzi,jest za to niesamowita rozdzielczość dynamika i brzmienie którego nie ma nawet na studyjnych wydawnictwach.

Podobno punkt widzenia jest jak dziura w dupie,każdy ma własną :):):)

Serdecznie pozdrawiam :)

P.S.

"MiJ"jest świetnym koncertem ze znakomitą atmosferą i realizacją,ale jest wiele wydawnictw które nie mając nalepki"kultowe wydawnictwo"są na takim samym poziomie,a czasami nawet je przewyższają.

[Chicago]

Które wydanie najlepsze?

 

 

Wszystkie brzmią nie najlepiej, lecz jest to kawał historii rocka i legendarne nagranie. Jakiś świr wystawił na amazonie złotą edycję za $477.77. Zapłaciłem za to wydanie wiele lat temu coś ok. $20.00.

 

Pozdr, M.

[psg]

potwierdzam, to co napisał kowal o Lice on the BBC - to jest rewelacja i dzwiekowa i muzyczna; zdecydowanie warto posłuchać i nabyć (albo odwrotnie)

[jackk]

Wszystkie brzmią nie najlepiej, lecz jest to kawał historii rocka i legendarne nagranie. Jakiś świr wystawił na amazonie złotą edycję za $477.77. Zapłaciłem za to wydanie wiele lat temu coś ok. $20.00.

 

Nie najlepiej to malo powiedziane. Wg mni nagranie jest slabe wrecz sknocone.

[Chicago]

Nie najlepiej to malo powiedziane. Wg mni nagranie jest slabe wrecz sknocone.

 

Nie wiesz jak zespół brzmiał w rzeczywistości, tak że o sknoceniu nagrania raczej nie powinno się dyskutować. Zresztą nagranie jest koncertowe, a to też ma znaczenie. Moim zdaniem najgorzej jest nagrana płyta 'In Rock', i to bez znaczenia czy jest to winyl czy CD - po prostu masakra teczniczna. Każde wydanie DP 'In Rock' brzmi jak z odbiornika Ślązak albo jakiegoś innego Jubilata.

[jackk]

Nie wiesz jak zespół brzmiał w rzeczywistości, tak że o sknoceniu nagrania raczej nie powinno się dyskutować. Zresztą nagranie jest koncertowe, a to też ma znaczenie.

Oczywiscie ze tam nie bylem. Ale swoje podtrzymuje. Chociaz koncert jest naprawde dobry i czuc ta 'koncertowa' atmosfere.

[Chicago]

Pamiętam pod jakim dużym wrażeniem byłem słuchając Deep Purple Made in Japan z płyty winylowej w latach siedemdziesiątych. Wydawało mi się, że jakość nagrania jest powalająca i potrafiłem słuchać tej płyty non stop. Czasy Fonomastera, Meluzyny itd...;) To se ne wrati...

[soundchaser]

Otóż to.

Żaden gold 24 super hiper remaster japan nie przebije poczciwej wersji winylowej.

To jest zupełnie inne brzmienie.

[Chicago]

Otóż to.

Żaden gold 24 super hiper remaster japan nie przebije poczciwej wersji winylowej.

To jest zupełnie inne brzmienie.

 

Też jestem zdania, że pewnych nagrań powinno się słuchać z winylu. Posiadam wszystkie cztery przedstawione wersje Made in Japan na CD, i niestety nawet złota edycja nie wyróżnia się niczym szczególnym.

[xniwax]

co z tego ze nie ma tam tysięcy ludzi

 

Własnie to z tego.

[kowal]

Własnie to z tego.

Słucha się nie ludzi,tylko zespołu.

Jeśli nie znasz"LiBBC"to radzę się z nim zapoznać,może zmienisz zdanie,a może nie.

Bawmy się słuchaniem muzyki,a nie powtarzaniem stereotypów.

Pozdrawiam :)

[duhzgur]

Słucha się nie ludzi,tylko zespołu.

Jeśli nie znasz"LiBBC"to radzę się z nim zapoznać,może zmienisz zdanie,a może nie.

Bawmy się słuchaniem muzyki,a nie powtarzaniem stereotypów.

Pozdrawiam :)

 

 

Jest pewna różnica między koncertem dla radia, a przed tysiącem rozszalałych Japonców dla ktorych DP było bogiem. MIJ jest unikalny, to szczyt popularności DP, album bez zadnych poprawek, dlatego tak brzmi jak brzmi. To wydanie z BBC przez AF to powtórka "Deep Purple In Concert", wyszedł jakoś na początku lat 80-tych, na cd była wersja dwupłytowa z koncertem jeszcze z 1970 roku. Brzmi dobrze, ale dla mnie to zwykłe odegranie dopiero co nagranego albumu, MIJ ma przynajmniej wszelkie "brudy" typowe dla koncertu podczas touru, nie lubię albumów koncertowych, jak sa zwykłym odegraniem materiału, zawsze oczekuję czegoś więcej w takiej wersji, MIJ to daje i ma atmosferę, którą nawet było słychać na ZK 140T licencja Grundig ;)

[Gość]

Jest pewna różnica między koncertem dla radia, a przed tysiącem rozszalałych Japonców dla ktorych DP było bogiem. MIJ jest unikalny, to szczyt popularności DP, album bez zadnych poprawek, dlatego tak brzmi jak brzmi. To wydanie z BBC przez AF to powtórka "Deep Purple In Concert", wyszedł jakoś na początku lat 80-tych, na cd była wersja dwupłytowa z koncertem jeszcze z 1970 roku. Brzmi dobrze, ale dla mnie to zwykłe odegranie dopiero co nagranego albumu, MIJ ma przynajmniej wszelkie "brudy" typowe dla koncertu podczas touru, nie lubię albumów koncertowych, jak sa zwykłym odegraniem materiału, zawsze oczekuję czegoś więcej w takiej wersji, MIJ to daje i ma atmosferę, którą nawet było słychać na ZK 140T licencja Grundig ;)

 

Obiema rękoma podpisuję się pod tym! :)

Właśnie po to kupujemy wydania koncertowe, a jeśli udało się na nich "zapisać" choćby ułamek atomosery koncertu, to czapki z głów!

Do "sterylnych" odsłuchów mam samplery z Naima ;)