Sonus Faber Toy Tower

[robin102]

Dziwi mnie tylko, że Robin102 fest osłuchany facet (pracował w ZURCIE Unitry) takie pochlebne opinie TT wypisuje. Czyżby jego kolega chciał sprzedać TT po dobrej cenie? Jeśli tak, to milknę w tym temacie i obiecuję źle o TT nie pisać

No niestety mój kolega nie chce mi ich odsprzedać :(, poza tym są brzydkie :P bo całe czarne, a ja szukam sobie z drewnianymi dodatkami. Mam czas z pół roku, rok mogę szukać. Jest na czym słuchać więc płyty kupuje i słucham. Generalnie na kolumnach nie za często. Częściej na słuchawkach ostatnio słucham.

[kangie]

"Jeśli ktoś nie słyszał jak zestaw HiFi może dobrze zagrać, ten będzie wychwalał takie maleńkie słupeczki..."

Kangie co jest dla Ciebie najważniejsze w brzmieniu stereo? Z tej wypowiedzi wnioskuję, że masa brzmienia, itd. itd., a co z resztą???

Nie jestem typkiem, na którym wrażenie robi efektowne i podbite brzmienie. Nie nabiorę się na efekciarstwo. Rzekłbym, że cenię sobie naturalną barwę i neutralność w przekazie. Wiem coś o tym, gdyż z instrumentami muzycznymi obcuję od dziecka. Jestem gitarzystą od ponad 25 lat. Od kilku lat nie praktykuję, bo więcej słucham na żywo, w domu, u kolegów melomanów, na wystawie wrocławskiej pt. Audiofil oraz innych okazjach, np, w salonach audio., aczkolwiek najbardziej cenię sobie słuchanie u ludzi w domach, bo tam potrafi zagrać. Gitary u mnie wiszą na hakach ściennych, ale gdy mam ochotę, to zdejmuję je i gram swoim dzieciom.

 

Wracając do mojego preferowanego brzmienia. Zacznę od basu. Bas ma być możliwie najbardziej naturalny. Wiadomo, że to niemożliwe, bo przepotężnego basiska z koncertu organowego nie uzyskam w warunkach domowych (bo w kościele ławy drżą), ale bas ma grać. Ma schodzić nisko, ale z kulturą i dyscypliną. Ma być kontrolowany i broń boże furczący jak z większości dzisiejszych zabaweczek BassReflex. Dlatego doceniłem obudowę typu zamkniętego i wielki 12-calowy głośnik z membraną papierową. Wydawać by się mogło na pierwszy rzut ucha że gra twardo. Własnie! Gra inaczej niż typowa skrzynka BassReflex! Oczywiście są kolumny grające wybitnie na BR, ale to nie są bardzo tanie rzeczy jak to mawiał Ferdek Kiepski ;) Obudowa zamknięta i duży głośnik to nie jest twarde granie. To jest granie zdyscyplinowane. Gra na niskich poziomach głośności i gra na bardzo wysokich poziomach głosności. Jesli tego chcę, to poczuję ten bas na klacie przy poziomach głośności -5dB do 0dB. Żaden problem. Ten bas jest bardzo szybki. Odpowiedź impulsowa jest bardzo dobra, zazwyczaj lepsza niż z BR. Wiele kolumn nie daje rady na dużych poziomach głośności. Bas przestaje być wtedy kontrolowany, zaczyna się rozciągać i robi się taka "klucha". Kto wie jak brzmi na żywo gitara basowa, kontrabas, nawet syntezatory i jak szybko gra się na tym instrumencie, ten wie jak ważny jest zdyscyplinowany bas grany dokładnie na czas bez ociągania się i tej miękkości którą lubią niedoświadczenie adepci HiFi.

 

Co do średnicy i góry - to chyba najważniejsze, gdyż to głośniki wysokotonowe i średniotonowe kreują przestrzeń i są niezwykle ważne gdyż 80% czasu muzyki, której ludzie słuchają to nie przytłaczający bas, a średnica i góra. Średnica ma być wypełniona. Wokale mają być "ludzkie", namacalne, mają zawierać tzw. "plankton". Trudno o tym pisać. To się słuszy lub nie. Nie można słyszeć syczenia i osuszenia barwy w wokalach. To świadczy o złym systemie i wielkim prawdopodobieństwie, że kolumny są kiepskie. Gitara to też średnica. Struny mają pieknie wybrzmiewać. Zarówno nylonowe jak i stalowe. Mam słyszeć granie pudłem. Nie tylko strunami. Sprawa flażoletów sztucznych i naturalnych. Flażolety zawierają mnóstwo harmonicznych. Podobnie jak wybrzmiewanie dzwonów, dzwonków, gongu, trójkątów itp. To jest ogromna ilość harmonicznych, które słabe przetworniki nie przeniosą. Jadę po łebkach, bo nie mam czasu na pisanie eseju. Dojdżmy do blach, czyli talerzy perkusyjnych. Mam tę przyjemność, że zjadłem zeby na talerzach. Chciałem być kiedyś perkusistą ale po wielu próbach zrozumiałem, że nie potrafię niezależnie walić lewą ręka, prawą ręką, lewą noga, prawą nogą oraz używać przy tym głowy, bo dobry perkusista gra głową, a w następnej kolejności kończynami ;) Blachy (talerze) mają wręcz zabijać blaskiem! Toż to z talerza idą ISKRY! To jest uderzenie pałeczki w kawałek blachy, która ma zaiskrzyć. W żadnem sposób to nie może być matowe ciepłe brzmienie. To ma być jaskrawe wyraźne brzmienie pełne harminicznych i zaokraglonych wybrzmień. Jesten fanem wybitnie dobrej gry Jerzego Piotrowskiego z SBB. Byłem niedawno na ich koncercie we Wrocławiu z Okazji zakończenia Jazzu nad Odrą. Piotrowski wygrywa melodie na talerzach. Ci, którzy znają jego twórczość wiedzą jak zapindala na talerzach. Talerze moga brzmieć cudownie i mogą brzmieć jak mp3. Ma być blask, błysk, iskra!!

Instrumenty dęte: trąbki, puzony itp. tak samo. Jeśli mają zakłuć w ucho to mają zakłuć, jeśli trębacz delkiatnie gra to ma być delikatniej i bardziej subtelnie. Znam bardzo dobrze brzmienie klarnetu. Mam kolegę klarnecistę i saksofonistę. Doskonale znam brzmienie tych instrumentów, zarówno klapanie tych dźwigienek instrumentu jak i przepływ powietrza przez ustnik i dalej przez kanał instrumentu. Znam to dmuchnięcie. Nie może być, ze słucham z zestawu wybitnie zrealizowanych nagrań i te instrumentu to nie to! Trabka Milesa Davisa ma czarować, mam słyszeć ten przepływ powietrza. Kto wie czy nie powinienem poczuć tej davisowskiej "śliny", tego trąbkowego "planktonu". Dobre kolumny to oferują. A pierdzipudełka niestety nie odtworzą tego. To są niuanse średniego i wysokiego pasma. Zwykłe kopułki blaszane wykonane z aluminium nie są dla mnie. Dobrą górę zrobić to jest sztuka.

 

Przejdźmy do stereofonii i przestrzennego grania. Można się trudzić, pocić z ustawieniami i akustyką pomieszczenia, ale kolumny jeśli są słabe to nie będzie grania. Z kolei dobre kolumny potrafią zagrać w normalnym pokoju dziennym, oczywiście z położonym na podłodze dywanem, bo pogłos zawsze da się we znaki. Sofa, fotele, stół i inne graty w pokoju zawsze trochę rozproszą i wytłumią dźwięk. Nie ma co grać w pustym pokoju, bo będzie miazga. Ale chyba nikt z nas tak nie gra --> ? Dobre kolumny grają dźwiękiem oderwanym od głośników. Dźwięk nie trzyma się kurczowo membrany i ma się wrażenie że ktoś wylewa pomyje z wiadra umieszczonego w osi głośnika. Kolumny mają zaprezentować aurę 3D w pomieszczeniu. Mają grać planami. Pierwszym planem, drugim, trzecim. Jeśli trzeba (tak jest zapisane na płycie) - muszę usłyszeć plan ok. 100-200m za ścianą pokoju. To wielka sztuka zestroić kolumny, dobrać zwrotnicę i wyciagnąć z głośników wrzystko co najlepsze. To wielka sztuka zgrać sygnały fazowo oraz rozpiętością dynamiczną żeby uruchomić w człowieku złudzenie psychoakustyczne odzwierciedlające przestrzeń nagrania. Wybitnie grające kolumny dają tzw. "powietrze między muzykami". Nie chcę tutaj pisać o źródle dźwięku, o analogu czy cyfrze. Przestrzeń jest dodatkowo wypełniona powietrzem, że czuć że wokal ma dookoła powietrze, wręcz każdy instrument to ma. Czuć i słychać głębię - rozmiary pomieszczenia. Rozróżnimy czy muzyk gra na gitarze i śpiewa w małym 10mkw pokoiku, czy gra w 55mkw, czy też mamy koncert stadionowy (kto słyszał Magnepany w akcji ten wie o czym piszę) czy mamy chór kościelny i czuć wielkość katedry, wręcz sklepienia łukowe gotyckie czy barokowe.

 

Tak, tak, Panowie, to da się usłyszeć, tylko trzeba mieć okazję i szczeście do ludzi, którzy potrafią naprowadzić na dobre brzmienie. Ja takie szczęście miałem i poznałem pewne osoby, a zwłaszcza taką jedną osobę, która kiedyś pomogła mi odejść spod wysokiej ściany którą napotkałem. Teraz nie gonię byle jakiego królika wypuszczonego z ciężarówki na łące. Jeśli gonię, to konkretnego królika, który da mi przyrost jakości brzmienia jesli tylko go chwycę. Czego i Wam życzę, koledzy drodzy. Nie wbijajmy sobie szpili. Ja obiecuję nie jeździć po Waszym sprzęcie. Każdy ma to co lubi i na co go stać.

 

Peace, chłopaki!

[anxion]

I mowisz, ze to co wszystko napisales powyzej posiadaja yamahy ns590 ?

Nie mowie o ns1000 bo to zupelnie inna liga w porownaniu do 590.

[Gość]

Dzięki za odpowiedź...wszystko pięknie opisałeś...czyli tak jak napisałem wcześniej...musi być w brzmieniu to coś...nie tylko mechaniczne odtworzenie...Pozdrawiam serdecznie prawdziwego fana dobrego brzmienia i gitary (też mam gitarkę ale przymierzam się do nauki już 2 lata i jakoś nie mogę wystartować, jakiś antytalent jestem :-((()

Powiem tak, mam zestaw ze średniej półki napędzający głośniki, jak by to powiedzieli co niektórzy, "nadające się na opał do kominka" ale gwarantuję, żę słyszę wszystko to co opisałeś wyżej...jest to coś???

Dlatego nie zgadzam się z jednym...nie tylko drogie głośniki grają prawidłowo, a prawidłowo to dla każdego coś innego, nie ma wzorca. Nawet, tak jak napisałeś wyżej gitara basowa brzmi dla każdego realizatora inaczej. Jeden lubi jak przestawia jej dźwięk ściany, inny chce żeby były dokładnie odwzorowane wszystkie szarpnięcia strun...też chodzę na koncerty i niestety dźwiek tam oferowany jest daleki do takiego jako lubię...inżynierowie dźwieku przeginają z basem :-( oczywiście są wyjątki...

[kangie]

I mowisz, ze to co wszystko napisales powyzej posiadaja yamahy ns590 ?

Nie mowie o ns1000 bo to zupelnie inna liga w porownaniu do 590.

Inna liga? Owszem. 590-tki kosztowaly dokladnie dwa razy mniej niz 1000M. Ale beryl na gorze dokladnie taki sam. 1000-ki mialy na srednicy rowniez beryl. 590-tki maja papier, ktory nawet polubilem. A basu nie brakuje.

 

Co do Twojego pytania:

Nie. 590-tkom troche brakuje, ale TT rowniez.

 

Ziko369, pozdrawiam i zadowolenia z wlasnego brzmienia zycze.

[anxion]

590-tkom troche brakuje, ale TT rowniez.

 

Oczywiscie, ze TT brakuje do prawdziwego odtwarzania instrumentow o yamaha to nawet nie wspomne.

Btw.

Ja jeszcze nie slyszalem sprzetu ktory by zagral realistycznie, a slyszalem sprzet nawet za 70 tys euro, w domowych warunkach.

[Michal Cebo]

Nierozumiem dlaczego tak negujecie te kolumienki. Bo sonus sie wygłupił i je skonstrułował, naprawde grają sensownie, kontrabas i gotara są świetne, wokal jeszcze lepszy. Nie napisze wam że są ciepłe i cudowne. To poprostu poprawna dzwiękowo konstrukcja i śmiem powiedzieć że lepsze od venera 2.5. To że są cholernie drogie to trudno tyle sobie liczy sonus za marke, ale niepiszcie że sa beznadziejne bo tak niejest.

Pisze z tel. przepraszam za błedy.

Jeszcze nie miałem czasu na porządne słuchanie,praca praca. Ale wydaje się że to połączenie jest 100% trafione.

[anxion]

Nierozumiem dlaczego tak negujecie te kolumienki. Bo sonus sie wygłupił i je skonstrułował, naprawde grają sensownie, kontrabas i gotara są świetne, wokal jeszcze lepszy. Nie napisze wam że są ciepłe i cudowne. To poprostu poprawna dzwiękowo konstrukcja i śmiem powiedzieć że lepsze od venera 2.5. To że są cholernie drogie to trudno tyle sobie liczy sonus za marke, ale niepiszcie że sa beznadziejne bo tak niejest.

Pisze z tel. przepraszam za błedy.

Jeszcze nie miałem czasu na porządne słuchanie,praca praca. Ale wydaje się że to połączenie jest 100% trafione.

 

Mate, ja nie pisze, ze sa slabe sam je posiadam po przejsciach dziesieciu kolumn w moim zyciu i stwierdzam, ze sa to swietne kolumny warte kazdego centa.

Sa pewne minusy tych kolumn ale w tym przedziale cenowym nie znajdziesz idelanie grajacych kolumn, wiem bo przerabialem ten temat wielokrotnie.

[Michal Cebo]

Piopiohehe pozdrawiam serdecznie, nawet nie zauważyłem czy ktoś jest w sali :) Byłem z żonką i odziwo nie narzekała na ceny i inne moje wymysły, gdy stwierdziła tak jak ja że Hegel gra z odczuwalną różnicą to już po cichu zacierałem ręce :).

Musze troszkę pochwalić sklep i Pana Grzegorza świetny facet, i nie wymyślał mi że ojej jakie to cudowne brzmienie. W salonie czyli w porządnym pomieszczeniu przygotowanym akustycznie nie było bardzo dużej sceny muzycznej tych kolumn ale dało się fajnie odczuć spokojność i dźwięk był fajnie skończony, można było wyśledzić wokalistkę że jest bardziej z lewej i za linią głośników. Płyte miałem Imeny, potem troszkę polskiego i Pani Jopek i na tej muzyce zobaczyłem wyraźną różnicę, wokal był bez żadnego kolorowania był niesamowicie czysty i naturalny to mnie przekonało do wzmacniacza.

Co do basu oj jest go naprawdę wystarczająco. Ja jestem bardzo zadowolony z zestawu a już traciłem nadzieje po zakupie pierwszego audio na które wydałem 15k. Trzeba dużo czasu poświęcić takim dyskusją jak nasz, ale też trzeba z dużą dozą ostrożności czytać wszystkie wypowiedzi typu "że jeszcze nie słyszałeś porządnego HiFi". Wielu ludzi może się zniechęcić że wyda 20kzł i nie usłyszy ogromnej sceny, trzeba wyciągać wnioski bardzo chłodno kalkulując. Ja bardzo wam dziękuję za tą lekcje, była dla mnie bardzo pouczająca. Jestem mega zadowolony. Właśnie Pani Lipnicka sobie cichutko śpiewa, widzę zadowolona mine żony i czego chcieć więcej. POZDRAWIAM

[Gość]

"...widzę zadowolona mine żony i czego chcieć więcej..."

Tylko pozazdrościć, moją mało obchodzi czy gra "Jola" czy boombox syna...niestety

 

 

Kangie dzięki i również...pozdrawiam

[robin102]

. Jestem mega zadowolony. Właśnie Pani Lipnicka sobie cichutko śpiewa, widzę zadowolona mine żony i czego chcieć więcej. POZDRAWIAM

Czyli kolega stawia wirtualne piwo, że uratowaliśmy przed zakupem do tych zacnych kolumn Mercedes A klase budżetowego wzmacniacza CA 651 :) Tego HEGLA 70 to słuchałeś rozegranego czy takiego wyjętego z pudła ?

ps

Przy okazji odniosę się do Waszego gonienia króliczka bez końca i końca. Sprzęt w domu nigdy nie zagra jak instrumenty na powietrzu czy w sali koncertowej. Mało tego to co kupujemy na płycie to nie jest realne prawdziwe granie, a produkt masterów dźwięku abyśmy słyszeli co chcą, a nie słyszeli czego nie chcą. Trzeba się nauczyć słuchać swoich kolumn, swoich klocków i tego co one nam podają.Abyśmy się cieszyli z ładnych wysokich, blasku blach, tamburyna, klaszczących dłoni i sapiącego skrzypka. I nawet się nie łudzić, że to co z nich płynie przypomina realne granie na koncercie. Czy to głośniki za 3 tys czy za 30 to nie ma takich szans. Co robią masterzy, a proszę ulubiony mój instrument , akordeon. Piaty utwór na płycie z filmu AMELIA słychać piękny bas jak rozciąga akordeonista, bas tak silny że głowa mała. A który akordeon z którego klawisza wydobywa taki bas ? z żadnego. Akordeon mam co sobota w zasięgu 2-3 metrów ode mnie. Oczywiście w raz z przyczepionym do niego akordeonistą jest obok mnie i grającym na nim albo nawet dwóch :)

W temacie rzeczonych kolumn TT. Wydaje się, że są to głośniki dla już bardzo osłuchanego słuchacza, wymagającego i lubiącego liniową w miarę prezentacje, która też ma prawo nie podchodzić wielu osobom, bo jeszcze do tego nie dojrzeli, nie rozumieją takiego grania ;) tak, tak. I na pewno są kolumny lepsze od TT bo tak już jest, ale kupić używki za np 5 tys zł takie TT to zjedzenie na śniadanie wielkanocne wszystkich produktów budżetowych w temacie kolumn innych producentów. Moim zdaniem według mnie było :)

[Michal Cebo]

Ocziwoście że stawiam piwko :) w salonie był rozgrzewany w czasie prezentacji jak i poprzednie równierz czylina każdym była odsłuchana pełna płyta plus moje ulubione utwory. Pozdrawiam

[Michal Cebo]

Kolejny krok trzeba zrobić... Mianowicie inwestycja w przewody głośnikowe bo te co mam to chyba z tym basem przesadzają, nie wiem czy mam dobre odczucia ale jest go mnóstwo, czy ktoś z was używał te kable co ja, pewnie większość z was się skrzywi ze śmiechu ale mam Melodika MDC2250 Purple Rain Przewód OFC klasy 4N 2x2,5mm2 z żyłą BassCore, czy ten BassCore może powodować zbyt wiele basu. Dostałem propozycje że mogę swobodnie wypożyczać kable za kaucją. Jakie używacie przy TT

[robin102]

A co u Ciebie na interkonekcie jest ? Bo raczej od tego bym zaczynał. W temacie basu to fakt z TT u mego kumpla zasilanych NAD-em 356 jest on przeogromny i osobiście dla mnie na granicy tolerancji jeszcze odrobina i by panował nad resztą pasma. Więcej basu by być nie mogło. Dobrze że trzyma fason ten bas bo inaczej by zalało mieszkanie basem :)

Myślę ze pożycz najpierw interkonekt co nie ma potęgi na dolnych rejestrach, a ciężar przesunięty na szczegółowość i detaliczność średnicy góry pasma. EQINOX 6 taki jest według mnie, a na głośnikowe bym Ci proponował zwykle druty na początek po 3 zł za metr z OFC

[Michal Cebo]

No tak jak mówisz na granicy ale jest zwięzły zaczyna się i gaśnie tak jak trzeba nie ma buczenia. Śmiałem sie jak dałem w palnik i widelce grały w koszyku :) . Porozglądam się nad interkonektem.

[anxion]

Co do kabli glosnikowych, sprawdz Srebro, ja mialem wczesnie Supra plys3/4s i bylo fajnie.

[robin102]

Co do kabli glosnikowych, sprawdz Srebro, ja mialem wczesnie Supra plys3/4s i bylo fajnie.

Wydaje się, że te TT też lubią być sensownie bardzo ustawione. Dwa otwory z tylu obudowy chyba determinują konkretne odsuniecie od ścian. Ja bym je postawił z jakieś 1,5 od ściany z tyłu, ale fakt bas silny jak chuulera z tak małych skrzynek i gaśnie i zaczyna się gdzie trzeba, oczywiście wszystko w skali ceny kolumn trzeba rozpatrywać i achy i ochy.

 

ps.

z głośnikowych jak byś miał możliwość gdzieś pożyczyć i posłuchać AQ Bedrock to może być strzał do tych głośników. kabel znam długo miałem i wydaje się że charakterem by się dobrze wpisał, ale trzeba by posłuchać z rzeczonymi TT bo wiadomo akustyka, gatunki muzyczne, gatunki uszu ;) czynią cuda :)

[Michal Cebo]

Pewnie że będę testował wiele różnych połączeń, teraz ma to sens i będzie mnie to cieszyć. Troche kino na tym ucierpiało bo gram tylko na avance v3 i woofer ale jakoś to ogarne. W pokoju też troche miejsca zrobiłem żeby mogły TT oddychać i zmienił się dzwięk. Z drugiej strony czy wszystkiw sonusy mają tyle bassu, ciekawe bo naprawde fajnie schodzą. Hegel H70 fajnie nimi steruje gdy wieczorem cicho słuchamy to wszystko jest wyraźne takie soczyste, nie trzeba sie wsłuchiwać w słowa bo muzyka zagłusza, h80 byłby lepszy bo ma po dwa wejścia optyczne i coaxial ale dużo droższy. Ja kupiłem chyba w dobrej cenie bo zapłaciłem za nowy 4300zł. Pozdrawiam

[robin102]

Ja kupiłem chyba w dobrej cenie bo zapłaciłem za nowy 4300zł. Pozdrawiam

To chyba fajna cena na taki wzmak. H80 poza wyposażeniem jest jakoś mocniej zbudowany, brzmieniowo lepszy Ci się wydał ?.

Czy SF wszystkie tak grzmocą zdrowym basem ? to nie wiem. Słuchałem u drugiego kolegi Sonus Faber LIUTO , podłogówki za chyba 16-17 tys zł i te to dopiero napier.. pięknym zdrowym basiskiem, aż się chce basu słuchać, bo ja jakoś ostatnio to trochę odchodzę od uwielbienia basu.

[Michal Cebo]

Mam nadzieje że fotkę widać.

Słaba jakość ale to w trakcie odsłuchu i ciemno było. H80 do H70 z TT na moje odczucie niewarte było dokładania 3k zł. Ma poprawiony DAC bo chyba HD11 a niektórzy pisali HD20 wiec tu chyba największa różnica, jak przeglądałem informacje w necie to wynikało z nich że jest na tym samym PCB tylko różni się ilością tranzystorów, nawet radiator miał w H70 wywiercone i nagwintowane otwory do mocowania tranzystorów. A i wyświetlacz który widać na foto. Szkoda że wzmacniacz nie zapamiętuje ostatniego źródła i po wyłączeniu przechodzi na balanced to wnerwia bo włączam płytke i cisza trzeba myśleć o przestawianiu. Bardzo ciężki mi się wydawał piszą coś około 17kg ale ja bym dał jakieś 12kg.

Słuchając imany dałem dość mocno w palnik i nawet się nie zagrzał, był letni, myśle że mam fajna baze do zmiany kolumn za kilka lat :) może cos w stronę venere 2.5.

Ale basu jest naprawdę sporo i jest zajebisty że tak powiem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

Proponuję wygładzić, rozjaśnić brzmienie ic Nordost Baldur...

[kangie]

Przez chwilę miałem wpięte do swoich TT kabelki Nordost Odin. Nie uczyniły ich gwiazdami, ale były cholernie drogie. Aż chciało się słuchać muzyki :)

[Gość]

W aż takie czary to ja nie wierzę...:-)

[anxion]

Supra ply i po sprawie, tanio i fajnie.

[kangie]

W salonie TopHiFi mi je wpieli. Sporo czasu tam spedzilem, to i byla zabawa.

[robin102]

Mam nadzieje że fotkę widać.

Słaba jakość ale to w trakcie odsłuchu i ciemno było. H80 do H70 z TT na moje odczucie niewarte było dokładania 3k zł. Ma poprawiony DAC bo chyba HD11 a niektórzy pisali HD20 wiec tu chyba największa różnica, jak przeglądałem informacje w necie to wynikało z nich że jest na tym samym PCB tylko różni się ilością tranzystorów, nawet radiator miał w H70 wywiercone i nagwintowane otwory do mocowania tranzystorów. A i wyświetlacz który widać na foto. Szkoda że wzmacniacz nie zapamiętuje ostatniego źródła i po wyłączeniu przechodzi na balanced to wnerwia bo włączam płytke i cisza trzeba myśleć o przestawianiu. Bardzo ciężki mi się wydawał piszą coś około 17kg ale ja bym dał jakieś 12kg.

Słuchając imany dałem dość mocno w palnik i nawet się nie zagrzał, był letni, myśle że mam fajna baze do zmiany kolumn za kilka lat :) może cos w stronę venere 2.5.

Ale basu jest naprawdę sporo i jest zajebisty że tak powiem.

Patrze na to zdjęcie i nie wierze wprost , ze kolumny na płycie granitowej ustawiają, chyba tylko z wygody.

[kangie]

Patrze na to zdjęcie i nie wierze wprost , ze kolumny na płycie granitowej ustawiają, chyba tylko z wygody.

Ech, Robin, nie jesteś na bieżąco ;) Granity to luksusik i możliwość łatwego jeżdżenia kolumnami po pokoju, zwłaszcza jak ma się założone kolce. Ja zrobiłem u siebie kolumnami po podłodze pewnie kilka kilometrów i w końcu znalazłem optymalne ustawienie kolumn. A "czarny szwed" wyglądał u mnie tak:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[robin102]

Ale to nie jest materiał akustycznie przyjazny domowym kolumnom, domowej propagacji fal dźwiękowych zwłaszcza w dolnej ich części gdzie grają skrzynką dołem. Rozumiem od góry głośnik przyłożyć aby jego masę zwiększyć, ustabilizować celem uzyskania zdrowszego basu o lepszej definicji. Od dołu to szkodliwość akustyczna pierwszej wody, ale wygoda i bezpieczeństwo dla podłogi rzeczywiście jest. No chyba, że się chce mieć w nadmiarze rozjechanego basu więcej to czemu by nie :)

[kiza]

Na granitach, bass jest krótszy, i bardziej zdyscyplinowany.Granity, redukują mikro drgania,rezonanse.

Bardzo jest to przydatne, gdy się posiada podłogę pływającą (panele), i nie tylko.Pozdrawiam.

[robin102]

No nie bardzo idzie się z tym zgodzić, ale jak kto miał doświadczenia. Akustycznie granit według mnie jest beeee i feeee. To materiał odbijający fale dźwiękową i nie wygaszający jej nic a nic.