Skocz do zawartości
IGNORED

Establiszment i autorytety wersus motłoch


broy

Rekomendowane odpowiedzi

Od wczoraj trwa narodowa żałoba z racji śmierci znanej skądinąd i cenionej w pewnych kręgach poetki, przy okazji noblistki. Ton niektórych wypowiedzi radiowych i prasowych przypomina histeryczne reakcje po śmierci znanych gwiazd lub celebrytów pop. Establishment salonowy jest zrozpaczony, a redaktor pewnej bardzo dużej gazety codziennej wręcz nie wyobraża sobie, co będzie dalej z polską kulturą, literaturą, poezją. Przy czym poezję czyta w Polsce sześć do ośmiu osób na tysiąc czytających, czyli praktycznie nikt jej nie czyta (co jest najbardziej tragiczną wiadomością). Doszliśmy do etapu prania mózgów wszystkim grupom społecznym: od przedszkola do elit (poezja!). Nastolatkom w warszawskich liceach wmawia się, że dwóch facetów razem to norma. Na UW wykłada się z wielką atencją gender studies, a bycie gejem to największa nobilitacja wśród celebrytów. Establiszment tworzy własną urojoną rzeczywistość i przekazuje ją poprzez media. Reszta, czyli większość, ma jedynie za zadanie wp***dalać tanie żarcie z Biedronki i robić na wspólny europejski kołchoz. A wszystko to, aby kołtun mógł powiedzieć o sobie: jestem europejczykiem!

Nie ma kogo tłuc, po prostu żenada na maxa:(

 

chiba, że jaro747 sie zeźli:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Dodam gwoli uzupełnienia, że pewne miasto na południu Polski na literę K jest w żałobie...Doprawdy, smutek człowieka ogarnia nieopisany....

 

Dygresja: wielu autorów, malarzy, poetów, literatów błądziło, wypisywało różne głupoty gloryfikujące zbrodniarzy, aby potem po latach powiedzieć: sorry, błąd. Niestety nasza noblistka nie czuła takiej wewnętrznej potrzeby...

 

Dla zainteresowanych tematem podaję za największym portalem mainstreamowym w tym kraju, że pogrzeb będzie miał świecki charakter...

kołchoz. A wszystko to, aby kołtun mógł powiedzieć o sobie: jestem europejczykiem!

[/quote...zrobiłes brojek odslone na maxa.ty wyraznie jezdes juz po praniu. wirowaniua nawet wysuszeniu.]musialem sciac dwie trzecie zeby dysk ze smiechu sie nie ropadł.

Umarła kobieta, noblistka - sama uważała to za dramat sztokholmski.

Skromna, Nobel jej nie zepsuł, nie miała parcia na szkło.

 

Powiedz z czym masz problem ?

Ze poetka ?

Że dostała nobla i nawet nie pamiętała gdzie wrzuciła medal ?

 

A co mnie obchodzi kogo chwali michnik, czy lis. Jeśli ich nie lubisz, a pochwalą kogoś zachowasz się jak ten z Łodzi ?

Ja ją szanowałem, mimo, iż nie znam się na poezji. I to czy michnik czy lis zmieszaliby ją z błotem nie miałoby i nie ma na to wpływu. To ja myślę za siebie - nie oni za mnie (żaden nie jest dla mnie autorytetem).

 

I co mają do poetki Twoje dywagacje homoseksualne ?

 

Nie piszesz głupio, piszesz z sensem, tylko wybacz, ale "nad trumną pewnych tematów się nie porusza". Tym bardziej, że ś.p. Szymborska nigdy nie wygłaszała kwestii w stylu innego noblisty literackiego, który swoją frustrację topił w alkoholu i wyklinaniu swojego kraju ojczystego.

 

W telewizji i mediach jako takich 99% to bzdety, pranie mózgu, itd. Ale od czego masz szare komórki, a wychowani na forum Onetu pilota ???

 

A ????

 

P.S. to moja odpowiedź na post nr. 1.

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

Nie ma kogo tłuc, po prostu żenada na maxa:(

 

A dlaczegóż to? Wystawiamy Pani od Poezji pomniczek, nie pamiętając o świństwach?

Szczuciu z reszta zaprzańców na patriotów i piszacej w latach stalinowskich wiernopoddancze adresy?

 

Tak akurat jest, że niezwykle cenię Jej poezje, równiez Tuwima, wiersze Brzechwy, poezje Słonimskiego, Miłosza itd.

Nie mniej sa to dla mnie moralne k**wy.

 

Nie chce mi się tego obrazować, ani udowadniać, bo kazdy ma swój mózg - wkleję swoją wypowiedź z innego forum

 

 

 

 

....

 

To może inaczej?

 

Czy rozgraniczamy sztukę od moralności, czy obie musza być zespolone?

 

Jeden najlepszych aktorów na swiecie (wg. mnie) nb. zdobywca pierwszego w dziejach Oscara, Emil Jannings (ten od Błękitnego Aniola, Fausta czy Portiera z hotelu Atlantic), zagrał w paru pronazistowskich produkcjach.

 

Mistrzyni dokumentu, która wzniosła ten gatunek na wyżyny - Leni Riefenstahl, zrobiła to w produkcjach prohitlerowskich (Der Sieg des Glaubens, Triumph des Willens, Tag der Freiheit - Unsere Wehrmacht czy najbardziej znana Olimpiada (Olympia).

 

Skurwił się genialny Brzechwa, nie mówiac o Tuwimie czy Słonimskim. Skurwił sie Knut Hamsun.

 

Kompletnie nie czuję odrazy oglądając/czytajac ich produkcje.

 

 

 

Nie mieszajcie grochu z kapustą - albo mówimy o "opus", albo o postawie moralnej.

Inną sprawą sa granice przyzwolenia.

 

Jannings, po 1945, nie nakręcił już żadnego filmu. Leni po wojnie spędziła parę lat we francuskim więzieniu.

 

Innym problemem jest, że sympatycy nazizmu wzieli w dupę, a komunizmu, wręcz przeciwnie.

 

Geniuszu odmówić nie można, ale o świństwach nalezy pamiętać.

 

A po latach?... Kto dziś stojąc przed "Wskrzeszenie Łazarza" czy "Złożeniem do grobu", pamięta, że namalował go homoseksualny bandyta i morderca?

 

 

 

 

 

 

 

 

Post na innym forum - cytuję:

 

TEN DZIEN

Oto Partia - ludzkosci wzrok.

Oto Partia - sila ludow i sumienie.

Nic nie pojdzie z jego zycia w zapomnienie.

Jego partia rozgarnia mrok.

 

 

WSTEPUJACEMU DO PARTII

 

Partia. Nalezec do niej,

z nia dzialac, z nia marzyc,

z nia w planach nieuleklych,

z nia w trosce bezsennej -

Wierz mi to najpiekniejsze,

co sie moze zdarzyc

w czasie naszej mlodosci

- gwiazdy dwuramiennej.

 

("Pytania zadawane sobie")

Wislawa Szymborska

 

Nota bene nie jest to jedyny wiersz poetki, w ktorym wielbi PZPR, jak zreszta na wieloletniego czlonka tej partii przystalo. Szymborska napisala tez utwor zachecajacy mlodych, by wstapili do tej organizacji, ktora, jak napisala, "rozgarnia mrok":. Mowi tam o wstepnej rozmowie z kandydatem: "Pytania brzmia ostro/ ale tak wlasnie trzeba/ bo wybrales zycie komunisty/ i przyszlosc czeka / twoich zwyciestw." Noblistka zapewnia tez, ze: "Partia. Nalezec do niej./ Z nia dzialac/ Z nia marzyc,? Z nia w planach nieuleklych./ Z nia w trosce bezsennej/ wierz mi to najpiekniejsze/ co sie moze zdarzyc."

Znakiem tej gorliwosci byly wiersze poetki, w ktorych wielbila rewolucje, rewolucje, w ramach ktorej wymordowano setki tysiecy niewinnych ludzi, rewolucji, ktorej bezposrednim owocem byla smierc dziesiatek milionow niewinnych ludzi rozstrzelanych strzalem w tyl glowy, utopionych, zaglodzonych, zmarlych z wycienczenia w obozach koncentracyjnych (gulagach).Poetka nie zapomniala oczywiscie o stojacym na czele rewolucji Leninie poswiecajac mu specjalny wiersz.. Lenin, jej zdaniem, to "nowego czlowieczenstwa Adam".

W innym poetka wyraza swoje glebokie przekonanie, ze wszyscy w Zwiazku Sowieckim sa zachwyceni z "dobrodziejstw" rewolucji: "Nie znam mowy ludu Turkmenii/ mysle tylko, ze slowo Pazdziernik / znaczy tyle co woda zrodlana/ pragnacemu z miloscia podana."

Znakiem tej gorliwosci byly poetyckie holdy Szymborskiej skladane Zwiazkowi Sowieckiemu, holdy pelne klamstwa takie np. jak wiersz, w ktorym wklada w usta jego reprezentantow, tych, ktorzy czekali az Warszawa sie w 1944 r. wypali, tych ktorzy zniewolili i okradli Polske, ktorzy dokonali eksterminacji tylu polskich patriotow slowa: "Kruche bywaja sciany domow/ gdy pocisk wojny godzi w domy/ nie placzcie polskie dzieci w schronach/ Bedziemy oszczedzali gromow/ Nie chcemy ranic waszych miast/ Nie chcemy ranic waszych wsi."

 

 

 

 

... i mój ulubiony wiersz - jest dla mnie doskonały. Majstersztyk.

 

 

 

 

Tego nie robi się kotu.....

 

 

Umrzeć - tego nie robi się kotu.

 

Bo co ma począć kot

 

w pustym mieszkaniu.

 

Wdrapywać się na ściany.

 

Ocierać między meblami.

 

Nic niby tu nie zmienione,

 

a jednak pozamieniane.

 

Niby nie przesunięte,

 

a jednak porozsuwane.

 

I wieczorami lampa już nie świeci.

 

 

 

Słychać kroki na schodach,

 

ale to nie te.

 

Ręka, co kładzie rybę na talerzyk

 

także nie ta, co kładła.

 

 

 

Coś się tu nie zaczyna

 

w swojej zwykłej porze.

 

Coś się tu nie odbywa,

 

jak powinno.

 

Ktoś tutaj był i był,

 

a potem nagle zniknął.

 

I uporczywie go nie ma.

 

 

 

Do wszystkich szaf się zajrzało,

 

przez półki przebiegło.

 

Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.

 

Nawet złamało zakaz

 

i rozrzuciło papiery.

 

Co więcej jest do zrobienia.

 

Spać i czekać.

 

 

 

Niech no on tylko wróci,

 

niech no się pokaże.

 

Już on się dowie,

 

że tak z kotem nie można.

 

Będzie sie szło w jego stronę

 

jakby sie wcale nie chciało,

 

pomalutku,

 

na bardzo obrażonych łapach.

 

I żadnych skoków, pisków na początek.

 

 

 

Wisława Szymborska "Kot w pustym mieszkaniu"

Dziękuję za głos w dyskusji shrekowi. Jedna uwaga - szanuję Zmarłą skromną i sympatyczną babcię - poetkę i nawet zdarzało mi się czytać jej poezję, choć nigdy nie byłem specjalnie zachwycony tą twórczością, jako laik i czytelnik rzecz jasna.

 

Moim zamiarem jest wskazanie pewnego mechanizmu manipulacji, a nie ocena Zmarłej.

skynek to lata mlodosci kiedy wierzyła w lepsze jutro.Potem juz nigdy nie byla w zadnej ogranizacji i skutecznie odciela sie od tamtych wierszy. .tak pisal urban jak kogos nie lubił.tak pisza miernoty takie jak TY.

Kobieta pisała OK (pominę znane epitafium na cześć soso), miała poczucie humoru,była lubiana i świeć Jej Panie (choć Go nie poznała)

ale już w 5 postów tandem rozmył dobry temat wątku o mediach

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Natomiast wątek wtedy jest wartościowy wtedy i tylko wtedy, gdy mamy w nim autorytety. Bocznicowe autorytety. Czekajmy cierpliwie....Może się pojawią...after midnight....

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

skynek to lata mlodosci kiedy wierzyła w lepsze jutro.Potem juz nigdy nie byla w zadnej ogranizacji i skutecznie odciela sie od tamtych wierszy. .tak pisal urban jak kogos nie lubił.tak pisza miernoty takie jak TY.

 

 

I chwała Bogu - my nie znamy tamtych czasów ( na szczęście), ale mozna było być przyzwoitym człowiekiem, jak choćby Herbert, Tyrmand, Kisiel czy... Porazinska.

 

 

Nie mam nic do niej, ale zachowajmy zdrowy rozsadek i nie mieszajmy poezji z ideologiami.

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

skynyrd!

Tuwima nie szanujesz? magiero niedorżnięta:)

 

 

Wyjątkowo podła postać, jeszcze większa prostytutka od Brzechwy, Gałczyńskiego czy Słonimskiego.

 

Nie mniej wyjatkowy poeta - geniusz. Może tylko Lechoń mu dorównuje, ale kto dzisiaj czyta Lechonia?

 

Pamiętajcie o poetach wielkich - Wierzyńskim, Herbercie i o trochę mniejszym - Hemarze, którzy nigdy kurw z siebie nie zrobili.

 

taaa...a najlepiej jakby sie zabiła.

 

kulą w policzek

 

Muls - tak się pieprzy, z braku argumentów.

 

Ciepło tam u was W Krakowie? - Bo w Warszawie plus dziewięć.

Gość rochu

(Konto usunięte)

(...)

Szczuciu z reszta zaprzańców na patriotów (...)

 

A zastanawiałeś się ilu z tych "patriotów" to regularni bandyci?

 

Pewnemu takiemu "bohaterowi" wojennemu wystawiono pomnik w pewnej górskiej miejscowości tego pięknego kraju.

Teraz pomnika pilnować musi policja aby go nie zdemontowały dzieci i wnuki ofiar tego bandziora.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

@skynyrd & @broy:

W pewnym kraju żył taki gostek, co się nazywał Knut Hamsun, Nobla nawet dostał. Miał tego pecha, ze coś mu się poustawiało w mózgownicy tak, że popierał Hitlera. Drugi o podobnej historii to niejaki Ezra Pound.

Zapewne trudno skojarzyć te nazwiska gościom znającym co najwyżej Jana Pietrzaka (przypomnę: żeby Polska...) i Jarosława Marka Rymkiewicz (tego od "Polski na lawecie"). Sorry braciszkowie Wolacy - waszym idolom najwyżej medal z kartofla, a nie Nobla.

A do czego zmierzam, Hamsun i Pound nadal są uważani za noblistów i wspaniałych pisarzy. Owszem zdarzyły się im życiowe błędy. Straszne błędy w pewnym sensie. Jednak żadna norweska menda nie opluwa swojego wielkiego pisarza. A polska i owszem.

@skynyrd & @broy:

W pewnym kraju żył taki gostek, co się nazywał Knut Hamsun, Nobla nawet dostał. Miał tego pecha, ze coś mu się poustawiało w mózgownicy tak, że popierał Hitlera. Drugi o podobnej historii to niejaki Ezra Pound.

Zapewne trudno skojarzyć te nazwiska gościom znającym co najwyżej Jana Pietrzaka (przypomnę: żeby Polska...) i Jarosława Marka Rymkiewicz (tego od "Polski na lawecie"). Sorry braciszkowie Wolacy - waszym idolom najwyżej medal z kartofla, a nie Nobla.

A do czego zmierzam, Hamsun i Pound nadal są uważani za noblistów i wspaniałych pisarzy. Owszem zdarzyły się im życiowe błędy. Straszne błędy w pewnym sensie. Jednak żadna norweska menda nie opluwa swojego wielkiego pisarza. A polska i owszem.

Brawo, popieram każde słowo. Ale cóż, psy szczekają, karawana idzie dalej. A na Bocznicy menda mendę mendą pogania. Ja się z niej wypisuję. Trzymaj się, StaryM.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość skynyrd

(Konto usunięte)

@skynyrd & @broy:

W pewnym kraju żył taki gostek, co się nazywał Knut Hamsun, Nobla nawet dostał. Miał tego pecha, ze coś mu się poustawiało w mózgownicy tak, że popierał Hitlera. Drugi o podobnej historii to niejaki Ezra Pound.

Zapewne trudno skojarzyć te nazwiska gościom znającym co najwyżej Jana Pietrzaka (przypomnę: żeby Polska...) i Jarosława Marka Rymkiewicz (tego od "Polski na lawecie"). Sorry braciszkowie Wolacy - waszym idolom najwyżej medal z kartofla, a nie Nobla.

A do czego zmierzam, Hamsun i Pound nadal są uważani za noblistów i wspaniałych pisarzy. Owszem zdarzyły się im życiowe błędy. Straszne błędy w pewnym sensie. Jednak żadna norweska menda nie opluwa swojego wielkiego pisarza. A polska i owszem.

 

Czytaj frajerze posty, bo zdarzyło się że pisałem własnie wyżej o Hamsunie.

W ogóle nie przeczytałeś wątku. A bracia Wolacy - co to za greps? - od guru Michnika?

Wyprany łeb masz i tyle. Zmień lekturę i skończ jakieś studia. Może filozofia?

I chwała Bogu - my nie znamy tamtych czasów ( na szczęście), ale można było być przyzwoitym człowiekiem, jak choćby Herbert, [...]

 

Taaa..... Łatwo być "przyzwoitym" siedząc wygodnicko za granicą i patrząc z góry na ówczesną powszechną powojenną polską biedę. Jakie to moralnie czyste :)))

Zresztą Hemar też siedział za granica - wprawdzie nie zgrzeszył herbertowską pychą i pogardą dla "tych w kraju", ale stawianie Go tu jako wzór moralny IMO nie ma sensu - był zbyt daleko całego tego bajzlu i wygodnie "wybrał wolność".

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

A zastanawiałeś się ilu z tych "patriotów" to regularni bandyci?

 

Pewnemu takiemu "bohaterowi" wojennemu wystawiono pomnik w pewnej górskiej miejscowości tego pięknego kraju.

Teraz pomnika pilnować musi policja aby go nie zdemontowały dzieci i wnuki ofiar tego bandziora.

 

 

O Ognia ci chodzi? - za mało wymordował swołoczy.

Ty z Gór? Bo mój stary z Nowego Sącza. Słyszałeś o Figusach? Każdy przyzwoity góral dawał mu schronienie.

Oprócz Goralenvolku, oczywiście.

 

Taaa..... Łatwo być "przyzwoitym" siedząc wygodnicko za granicą i patrząc z góry na ówczesną powszechną powojenną polską biedę. Jakie to moralnie czyste :)))

 

A kto siedział za granicą - Herbert? :)))

 

Ty jakiś przygłup jesteś?

 

 

 

Bo ta dyskusja zaczyna przybierać kuriozalne rozmiary, przez niedouków i analfabetów.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.