Skocz do zawartości
IGNORED

Najlepszy i skuteczny odtwarzacz DVD-Audio za kilkaset zł.


soundchaser

Rekomendowane odpowiedzi

soundchaser

 

Tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) masz odpowiedz na pytanie "jak?"

 

 

A ja zapytuję forumowiczów o doświadczenia ze ściągania gęstych plików z Linna lub hd tracks albo innych legalnych stron ,wypalania dysków dvd-audio i odtwarzania ich na playerach dvd-audio.Jak z dżwiękiem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

soundchaser

 

Tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) masz odpowiedz na pytanie "jak?"

 

 

A ja zapytuję forumowiczów o doświadczenia ze ściągania gęstych plików z Linna lub hd tracks albo innych legalnych stron ,wypalania dysków dvd-audio i odtwarzania ich na playerach dvd-audio.Jak z dżwiękiem?

 

Dzwięk jak dla mnie absolutna rewelacja ! Zdarzają się napompowane samlery CD ktore na hi-endowym sprzęcie robią wrażenie ale z CD brakowało mi zawsze gładkosci , płynnosci analogu w stosunku do np wysokiej klasy gramofonu który ma kiepskie parametry ale bardzo przyjemnie się słucha ( inna sprawa ze gramofon trochę zabarwie drugą harmoniczną ). Inne cechy dźwięku z bardzo dobrego CD są w porządku . DVD-Audio jest formatem na którym wreszcie słuchając zripowaną płytę analogową w 24/192 i wygaszając wywietlacz ( zawsze wyłączam) cięzko stwierdzić z czego to leci . Masterów studyjnych mam sporo i wszyskie nagrywam jako płyty DVD-Audio . Klasa odtwarzacza jest bardzo ważna aby wydobyć wszystkie aspekty dźwięku dlatego swój odtwarzacz wielokrotnie tuningowałem i mam drugi taki sam do porównania żeby ulepszać do momentu aż kolejne poprawianie nie przynosi efektu. Chodziło mi po głowie jeszcze zrobienie oddzielnego zasilacza jak w dwuklockowym odtwarzaczu Soulution 745 za 190k ale to juz chyba przesada- kto to usłyszy. Ale generalnie jeli chodzi o gładkosc dzwięku to IMHO nie trzeba żadnych hi-endów bo nawet na odtwarzaczach wieloformatowych z przed kilku lat które chodziły po kilka tys słychac przewagę formatu pod tym względem. Niektóre klocki zrobione są całkiem przyzwoicie a że to produkcja w dużej ilosci egzemplarzy to i cena była niewygórowana. To prawda że w tej samej obudowie jest tor wizyjny ale podczas słuchania muzyki można nawet go wyłaczac w niektórych modelach, zasilania bywają oddzielne a czesc audio jest zaekranowana . Można też użyć zewnętrznego DAC-a do odsłuchu masterów studyjnych i tak najprosciej poprawic jakosc odtwarzacza. Może kiedys zmienię sprzęt na odtwarzacz sieciowy czy cos w tym stylu ale musi byc gappless i czytac sacd-r bez konwersji do PCM .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

okay,dzkb,moglbys opisac algorytm dzialania w przypadku sciagania z legalnych stron? Jaki program formatujacy,jakie dyski,jaki min laptop itd itd,jakie polecasz odtwarzacze procz ww? Czy uniwersalne sprzed 10 lat sa ok? Pioneer 747 i wyzej? Jak nowe Denony?

okay,dzkb,moglbys opisac algorytm dzialania w przypadku sciagania z legalnych stron? Jaki program formatujacy,jakie dyski,jaki min laptop itd itd,jakie polecasz odtwarzacze procz ww? Czy uniwersalne sprzed 10 lat sa ok? Pioneer 747 i wyzej? Jak nowe Denony?

Nie znam wszystkich odtwarzaczy wieloformatowych ale generalnie starsze odpadają choćby dlatego że nie odtwarzają w 192 kHz, DAC-e są mniej dokladne niż obecnie produkowane choć to tylko jeden z elementów decydujących o jakosci i miewają problemy z odczytem płyt DVD-R i DVD+R. W/w Pioneer dotatkowo nie odczyta kopi bezpieczenstwa płyty SACD ani zrobionej przy pomocy Superauthora ale to nie dla każdego ma znaczenie a dla mnie tak. Odtwarzacze mają duże bufory tak że sygnał idzie z pamięci ( gra chwile po zatrzymaniu płyty) i jest mniej czuły na jakosc napędu chociaz lepszy jest z dokładniejszym napędem czytającym z mniejszą iloscią błędów. Najważniejsza jest jakosc nagrywarki i płyty DVD a to z czego sciągasz czy na jaki dysk ( ntfs ze względu na ograniczenie wielkosci pliku na fat32 do 4GB) nie ma znaczenia- raz robie płyte na stacjonarnym innym razem na netbooku - ganz egal.

To co napisał Makgajwer to dokładne sedno tematu.

Myślę, że mało osób słyszało jak dobrze brzmią ripy zrobione z winyli w hi-res, dlatego tak uporczywie negują sens słuchania muzyki z takiego źródła jak DVD-Audio.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

To co napisał Makgajwer to dokładne sedno tematu.

Myślę, że mało osób słyszało jak dobrze brzmią ripy zrobione z winyli w hi-res, dlatego tak uporczywie negują sens słuchania muzyki z takiego źródła jak DVD-Audio.

 

soundchaser nie rozśmieszaj mnie;-) Zaraz wyjdziesz na znawcę tak jak pozujesz na niego w rocku progresywnym.

Gość rochu

(Konto usunięte)

To co napisał Makgajwer to dokładne sedno tematu.

Myślę, że mało osób słyszało jak dobrze brzmią ripy zrobione z winyli w hi-res, dlatego tak uporczywie negują sens słuchania muzyki z takiego źródła jak DVD-Audio.

 

Słyszało.

Mam na dysku jakieś tysiąc swoich vinyli zgranych na gęsto kilka lat temu via Lynx 2 z Linn Sondek/Dynavector DV-20/pre Graham Slee.

Ripy zrobione prawidłowo, płyty myte przed zgraniem w pralce Nitty Gritty.

Myślisz, że tego słucham?

Jak mam ochotę posłuchać to wolę zapuścić oryginał z gramofonu, a i to nieczęsto bo nie mam serca do vinyli już od lat.

Naprawdę nie ma się czym podniecać.

Słyszało.

Mam na dysku jakieś tysiąc swoich vinyli zgranych na gęsto kilka lat temu via Lynx 2 z Linn Sondek/Dynavector DV-20/pre Graham Slee.

Ripy zrobione prawidłowo, płyty myte przed zgraniem w pralce Nitty Gritty.

Myślisz, że tego słucham?

Jak mam ochotę posłuchać to wolę zapuścić oryginał z gramofonu, a i to nieczęsto bo nie mam serca do vinyli już od lat.

Naprawdę nie ma się czym podniecać.

 

No to nie słuchaj. Kto Ci każe? Słuchaj sobie płyt kompaktowych w swoim haj-endzie.

 

soundchaser nie rozśmieszaj mnie;-) Zaraz wyjdziesz na znawcę tak jak pozujesz na niego w rocku progresywnym.

 

Znowu trollujesz?

O co ci chodzi?

Ze mnie z pewnością lepszy znawca rocka progresywnego, bo tę muzykę uwielbiam i słucham od lat,

niż z ciebie znawca sprzętu i dźwięku, jak czytam co piszesz.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

No to nie słuchaj. Kto Ci każe? Słuchaj sobie płyt kompaktowych w swoim haj-endzie.

 

 

 

Znowu trollujesz?

O co ci chodzi?

Ze mnie z pewnością lepszy znawca rocka progresywnego, bo tę muzykę uwielbiam i słucham od lat,

niż z ciebie znawca sprzętu i dźwięku, jak czytam co piszesz.

 

 

Znowu zaczynasz swoją bufonadę? Mam wrażenie że wszystko wiesz najlepiej i szukasz tylko potwierdzenia swoich wywodów. Jak Ci się ktoś nie podoba to go blokujesz tak jak neo. Zaraz pewnie mnie także zablokujesz. Prawda jest taka że nie masz zielonego pojęcia o dźwięku. Podobnie jak ci którzy Ci klaskają. To się tak pięknie nazywa wolność poglądów tyle że wszystko zależy jakie kto ma doświadczenie. Na tym forum każdy jest znawcą tylko mało kto ma do tego podstawy.

Gość rochu

(Konto usunięte)

No to nie słuchaj. Kto Ci każe? Słuchaj sobie płyt kompaktowych w swoim haj-endzie.

 

 

Wybacz amigo, ale sam powiedziałeś, cytuję: "Myślę, że mało osób słyszało jak dobrze brzmią ripy zrobione z winyli w hi-res, dlatego tak uporczywie negują sens słuchania muzyki z takiego źródła jak DVD-Audio."

Otóż, ja właśnie napisałem, że mam właśnie coś takiego jak geste ripy i co na ten temat myślę.

Mogę? Chyba tak.

Tak się akurat składa, że w ramach krakowskich odsłuchów Disco jak i jeszcze z dziesiątka innych chłopaków te ripy kiedyś usłyszało.

I ten właśnie odsłuch powszechnie uważany jest za bodaj największa klapę w ramach krakowskich spotkań.

A grał wtedy Lynx 2, monitory o studyjnej proweniencji i końcówki o całkiem sporej mocy.

Przełączenie źródła na Audio Note CD-3 zdziałało wtedy cuda i świat powrócił do normalności.

A grał wtedy Lynx 2, monitory o studyjnej proweniencji i końcówki o całkiem sporej mocy.

Przełączenie źródła na Audio Note CD-3 zdziałało wtedy cuda i świat powrócił do normalności.

 

Lokowanie produktu? ;-)

Rochu rozumiem ze zródłem był wtedy komputer? Czytałem jak pisałes na forum ze niestety jest problem z uzyskaniem z kompa wysokiej jakosci dźwięku.

Jak Ci się ktoś nie podoba to go blokujesz tak jak neo.

 

Nie ja cię zablokowałem, tylko moderator (bez mojego zgłoszenia).

Gość rochu

(Konto usunięte)

Rochu rozumiem ze zródłem był wtedy komputer? Czytałem jak pisałes na forum ze niestety jest problem z uzyskaniem z kompa wysokiej jakosci dźwięku.

 

Owszem potwierdzam.

Niemniej z odtwarzaczami DVD mam doświadczenia jeszcze gorsze.

 

Lokowanie produktu? ;-)

 

Proszę o rozwiniecie bo nie rozumiem do czego zmierzasz.

Owszem potwierdzam.

Niemniej z odtwarzaczami DVD mam doświadczenia jeszcze gorsze.

 

 

 

Proszę o rozwiniecie bo nie rozumiem do czego zmierzasz.

 

Żart. Jednak chyba nadajemy na innych falach.

Po co mi tu piszesz o tych odsłuchach?

To ma być dowód, że DVD-Audio przegrywa dźwiękowo z tym sprzętem?

 

Niemniej z odtwarzaczami DVD mam doświadczenia jeszcze gorsze.

 

 

 

Zgadzam się jesli chodzi o odtwarzanie płyt CD ale czy słuchałes płyty DVD-Audio a jeszcze lepiej nie kupionej bo z takimi jest srednio z jakosca ( podobnie jak z wieloma płytami SACD ) tylko zrobionej samemu z mastera studyjnego ?

Gość rochu

(Konto usunięte)

Zgadzam się jesli chodzi o odtwarzanie płyt CD ale czy słuchałes płyty DVD-Audio a jeszcze lepiej nie kupionej bo z takimi jest srednio z jakosca ( podobnie jak z wieloma płytami SACD ) tylko zrobionej samemu z mastera studyjnego ?

 

Mam na stanie kilka DVD-A i tych właśnie słuchałem.

Płyty są kupne i takie z nagraniami plików kupionych za paskarskie pieniądze w Linnie (wykosztowałem się nawet na złote DVD MOFI).

 

Nie czarujmy się.

Bardziej strawne od gęstego dźwięku jest zwykłe 16/44 z karty RME po analogu, nie wspominając o transporcie CD z DAC-em na stareńkim PCM63.

A co by nie robić i tak dwudziestoparoletni CD Revox na TDA1540 także lepiej wypada przy tej gęstej zupie.

Myślę że PlayStation One gdy pogrzeje się kilka dni także będzie przyjemniej podawać dźwięk.

 

Bo w końcu Audio nic innego aniżeli sztuka interpretacji.

Za efekt końcowy odpowiada nie tylko format w którym wyprodukowano płytę ale tez studio, tłocznia, sprzęt odtwarzający, akustyka pomieszczenia, kable, prąd i sto innych rzeczy.

Nie można upierać się przy tym, że jeden czynnik (tutaj gesty format zapisu) jest decydujący.

Nie twierdzę że jest decydujący, IMHO próbkowanie odpowiada w największym stopniu za gładkosc, analogowosc a ilość bitów za wiernosc i szczegóły przy niskich poziomach i 16/44.1 to są ograniczenia CD słyszalne. Zgadzam się że inne czynniki jak akustyka, realizacja czy jakosc zestawów głosnikowych jest szalenie istotna i co do tego chyba nikt nie ma wątpliwosci .

soundchaser nie rozśmieszaj mnie;-) Zaraz wyjdziesz na znawcę tak jak pozujesz na niego w rocku progresywnym.

 

 

Disco,

 

Czy to ma być argument w dyskusji ?

 

Makgajwer

 

Ciekawe,że prawie wszystkie blu raye na rynku od średniej półki w górę oferują nie tylko SACD ale także DVD-Audio. Kolega Lee z Monstera w wywiadze dla HiFiNews przewidział powrót DVD-Audio już dobrych kilka lat temu :)

 

 

Rochu

 

Czyli ściągnięte z legalnego żródłą gęste pliki na dysk DVD Audio i odtworzone w odtwaraczu DVD Audio to kicha? Jaki player używałeś ?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Disco,

 

Czy to ma być argument w dyskusji ?

 

Jeśli mamy dyskutować na argumenty to przede wszystkim trzeba mieć z kim dyskutować. No i najważniejsze: o czym. Bo jakąś wiedzę trzeba mieć i doświadczenie na podstawie którego formułuje się tezy. Tak na przykład dyskutuje się z micheleangelo. Nieraz z nim polemizowałem i akceptuję jego punkt widzenia mimo że nie zawsze się z nim zgadzam. Tylko że czasem ludzie piszą ewidentne bzdury i nie są one podparte niczym. Ot widzimisię sformułowane na podstawie wypowiedzi współczesnych guru. A głupota w stylu asfantera ostatnio bryluje. Zauważyłem że też inni którzy wydawałoby się mają i więcej doświadczenia i dystansu zaczynają powtarzać jego tezy. Problem w zasadzie sprowadza się do jednego: próby znalezienia high-endowego źródła za grosze co jest nawet w obecnych czasach niewykonalne.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Nie twierdzę że jest decydujący, IMHO próbkowanie odpowiada w największym stopniu za gładkosc, analogowosc a ilość bitów za wiernosc i szczegóły przy niskich poziomach (...).

 

A widzisz.

Stawiałbym na to, że za ten aspekt brzmienia odpowiada zasilanie oraz jakość stopnia wyjściowego odtwarzacza.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

A widzisz.

Stawiałbym na to, że za ten aspekt brzmienia odpowiada zasilanie oraz jakość stopnia wyjściowego odtwarzacza.

 

W dzisiejszych czasach wszystko zwala się na przetwornik. Ten "gęsty" jest gładszy i lepszy. Niestety jest to ślepa uliczka bo obiektywnie słabe urządzenie będzie zawsze słabym urządzeniem bez względu na format.

Uszanuj więc to ,że nie wszyscy,jak mówisz wykazują poziom Michelangelo (którego pozdrawiam - mam jego cyfrowy kabel:).Rzeczywiście, Michelangelo postawił ciekawą tezę o wyższości napędów dvd... ja właśnie aktualnie wykorzystuję zacny model Pioneera dvd+hdd jako napęd.Ciekawe ja wyjdzie porównanie dedykowanego napędu, który AudioKlan ma mi niebawem dostarczyć do kraju.

 

 

Asfantera zostaw w tym wątku w spokoju. Nie znasz odpowiedzi na postawione pytanie, nie wpier... się. Czekam. co mi Rochu odpowie,bo ma doświadczenie,jak pisze, w temacie.

soundchaser

 

Tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) masz odpowiedz na pytanie "jak?"

 

 

A ja zapytuję forumowiczów o doświadczenia ze ściągania gęstych plików z Linna lub hd tracks albo innych legalnych stron ,wypalania dysków dvd-audio i odtwarzania ich na playerach dvd-audio.Jak z dżwiękiem?

 

Nie rozumiem po co mi ten link.

 

Jeśli te pliki są dobrze zrobione to dźwięk jest super.

Co ma wpływ na to - wiadomo: użyty sprzęt i samo źródło dźwięku (np. płyta winylowa).

Kiedyś sobie ściągnąłem rip z vinyla 24/96 MFSL Steely Dan - Aja.

Brzmienie - rewelacyjne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie znasz odpowiedzi na postawione pytanie, nie wpier... się.

 

 

Sfolguj z określeniami. Rynsztok zostaw dla kolegów.

 

Nie rozumiem po co mi ten link.

 

Jeśli te pliki są dobrze zrobione to dźwięk jest super.

Co ma wpływ na to - wiadomo: użyty sprzęt i samo źródło dźwięku (np. płyta winylowa).

Kiedyś sobie ściągnąłem rip z vinyla 24/96 MFSL Steely Dan - Aja.

Brzmienie - rewelacyjne.

 

Pytanie jakie masz porównanie i do czego bo to podstawowa kwestia która ciągle powraca.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.