Skocz do zawartości
IGNORED

Kable sieciowe - rzetelna teoria.


czarekgr

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

hmmmm, bardzo Cie proszę o wskazanie w Twoim tekście miejsca gdzie napisałeś o literaturze która potwierdza audiofilskie fakty - bo w ten właśnie sposób byłeś uprzejmy swoje rewelacje nazwać. Konkretnie. Tytuł. Autor. Wydawnictwo.

 

Wybacz ale żaden pismak nie będzie mi wmawiał że jest inaczej niż jest w rzeczywistości. Tym bardziej że obecnie każdy idiota pisze książki. Na ostatnich targach było 40.000 pozycji z czego 2/3 nadawało się do kosza. Każdy jest wielkim fachowcem także i na naszym forum. Poglądy w ogromnym stopniu zależą od ilości kompleksów. Do każdej bzdury można podpiąć teorię - vide Twój ukochany ABX.

disco zabetonowany w błedzie.I niech tam zostanie.Postawi mu sie krzyzyk i tabliczke.....on slyszal.

 

kondenasator z opornikiem na drutach glosnikowych.jakbys mial tylko 10 gram rozumu, to byc zdechł ze smiechu.

 

najlepsze ze taki sam UKLADZIK jest zaraz na wyjsciu wzmacNiacza PO malutkiej indukcyjnosci zeby stabilizowac prace wzmacniacza czyli zapobiegAC WZBUDZANIU.

Żeby testować, trzeba kupić lub pożyczyć w zaprzyjażnionym sklepie, a póżniej dyskutować!

 

Pozdr, M.

 

Oracle_MA_X_HD_B_4c643b99719ba.jpg

Ładne kabelki jak diabli, tyle tylko że w kolumnach jest totalne badziewie w stosunku do nich.

Wybacz ale żaden pismak nie będzie mi wmawiał że jest inaczej niż jest w rzeczywistości. Tym bardziej że obecnie każdy idiota pisze książki. Na ostatnich targach było 40.000 pozycji z czego 2/3 nadawało się do kosza. Każdy jest wielkim fachowcem także i na naszym forum. Poglądy w ogromnym stopniu zależą od ilości kompleksów. Do każdej bzdury można podpiąć teorię - vide Twój ukochany ABX.

Wybacz ale jakie poglądy i jakie kompleksy? Z faktami raczej się nie dyskutuje, one po prostu są i czyjeś poglądy nie mają nic do tego. Ty twierdzisz że audiofilska "wiedza objawiona" to nie tylko teoria ale wręcz fakt. Proszę Cię tylko o wskazanie fachowej, rzetelnej literatury która ów fakt potwierdzi.

The odd get even.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wybacz ale jakie poglądy i jakie kompleksy? Z faktami raczej się nie dyskutuje, one po prostu są i czyjeś poglądy nie mają nic do tego. Ty twierdzisz że audiofilska "wiedza objawiona" to nie tylko teoria ale wręcz fakt. Proszę Cię tylko o wskazanie fachowej, rzetelnej literatury która ów fakt potwierdzi.

 

Masz rację: z faktami się nie dyskutuje choćby niejeden kretyn tworzył sobie wygodne pseudo teorie na łamach "fachowej i rzetelnej literatury".

Masz rację: z faktami się nie dyskutuje choćby niejeden kretyn tworzył sobie wygodne pseudo teorie na łamach "fachowej i rzetelnej literatury".

No widzisz Disco, prawda jest taka że nie ma cienia dowodu po stronie Nauki na te Twoje audiofilskie fakty - a właściwie "fakty". Dlatego też nie potrafisz wskazać żadnego opracowania potwierdzającego Twoje pseudonaukowe ciekawostki. Pozostaje Ci wyzywanie od kretynów na prawo i lewo. I to tyle.

The odd get even.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

No widzisz Disco, prawda jest taka że nie ma cienia dowodu po stronie Nauki na te Twoje audiofilskie fakty - a właściwie "fakty". Dlatego też nie potrafisz wskazać żadnego opracowania potwierdzającego Twoje pseudonaukowe ciekawostki. Pozostaje Ci wyzywanie od kretynów na prawo i lewo. I to tyle.

 

Co Ty nie powiesz? Posłuchaj, najpierw musisz mi udowodnić że jestem psychicznie chory słysząc coś czego nie ma (omamy słuchowe) a potem możesz negować moje doświadczenia. Znajomy pracujący od lat w instytucie fizyki mówił tak jak Ty: kable nie mają znaczenia a tym bardziej sieciówki, wzmacniacze identyczne w pomiarach (a zdarzyły się takie niemal identyczne) powinny grać tak samo, dołóż do tego jeszcze kilka innych "faktów" np że lampa muli. Kiedy zaczął słuchać zamiast dywagować wszystko momentalnie się zmieniło. Okazało się że w jego kiepskiej konfiguracji wielu rzeczy nie słychać. A do obalenia mitu o lampie wystarczył zabytkowy ponad 40sto letni wzmacniacz Dynaco.

 

PS To że coś nie zostało opisane nie znaczy że nie istnieje.

oczywiscie testujac z nim, robiles te same bledy co z soba.A on biedny nie wiedzial ze sa jakies bledy.

 

i w ten sposob jego osoba jezd dowodem.genialne.czy to byl profesór fizyki?bo to byloby jeszcze bardziej genialne.

Co Ty nie powiesz? Posłuchaj, najpierw musisz mi udowodnić że jestem psychicznie chory słysząc coś czego nie ma (omamy słuchowe) a potem możesz negować moje doświadczenia. Znajomy pracujący od lat w instytucie fizyki mówił tak jak Ty: kable nie mają znaczenia a tym bardziej sieciówki, wzmacniacze identyczne w pomiarach (a zdarzyły się takie niemal identyczne) powinny grać tak samo, dołóż do tego jeszcze kilka innych "faktów" np że lampa muli. Kiedy zaczął słuchać zamiast dywagować wszystko momentalnie się zmieniło. Okazało się że w jego kiepskiej konfiguracji wielu rzeczy nie słychać. A do obalenia mitu o lampie wystarczył zabytkowy ponad 40sto letni wzmacniacz Dynaco.

 

PS To że coś nie zostało opisane nie znaczy że nie istnieje.

Nic Tobie nie muszę udowadniać - to na tym który głosi "fakty" spoczywa ciężar dowodu. I wcale nie neguję Twoich doświadczeń ani Twoich kolegów, tyle że doświadczenia te płyną ze stosowania nienaukowych metod, na podstawie których wyciąga się fałszywe wnioski. I na ten temat, wybacz, jednoznacznie wypowiedziało się np. Audio Engineering Society i zresztą nie tylko ta instytucja. Zanim powiesz że to banda głuchych kretynów, to może poczytaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

PS. Przypominam - na głoszącym tezę spoczywa ciężar jej udowodnienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

The odd get even.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Czemu Koledze tak nerwy puszczają? Widmo rozczarowania zajrzało w oczka? Może jednak podświadomie Kolega czuje, że coś z tymi kabelkami jednak nie tak.

Nieładnie tak dokuczać innym, zwłaszcza, jeśli samemu używa się wyrazów, których znaczenia się nie rozumie. Nikt nie jest idealny.

 

Nerwy puściły? A to dobre;-) A przepraszam jakich to wyrazów ja nie rozumiem?;-) Będziesz mi teraz wmawiał że się nie znam?;-)

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ja niczego nie wmawiam, co do rzeczonego wyrazu to mój wcześniejszy post zawiera pytanie i sugestię. Nie lubię tylko arogancji i mało konkretnych wypowiedzi w stylu kolekcjonera filatelisty. Jeśli nie wiadomo by było o co chodzi, już tłumaczę - wiedza filatelisty to taki rodzaj wiedzy katalogowej - wie on jakie znaczki i serie znaczkow posiada w kolekcji, które są cenne, a które nie, o jakich marzy i których mu do kolekcji brakuje. Ale nie wie, jak znaczek wyprodukować, o samodzielnym wykonaniu takowego również nie może być mowy. Słowem to taki kolekcjoner. Oczywiście nie byłoby w tym niczego złego, bo przecież każdy może sobie kolekcjonować znaczki. Poziom wiedzy większości tutejszych "ekspertów" to właśnie taki poziom kolekcjonera. Znamy typy urządzeń, wiemy ile kosztują, jak wyglądają, ale dlaczego są tak zbudowane i co możnaby zrobić aby coś zmienić - z tym już gorzej. Jedyna recepta to wymiana sieciówki, albo innego badziewia kablowego, które kompletnie nic nie wnosi. Ale rozprawiać o sprzęcie, którego budowy i zasady działania nie znamy - to potrafimy, tylko z tego nic nie wynika, poza stosem grafomańskich recenzji.

 

 

Zapominasz o jednej rzeczy: wiem jak to gra. Wiem jak grają dziesiątki różnych konfiguracji za różne pieniądze a przez to wiem czy zmiana kabla sieciowego cokolwiek wniesie do brzmienia czy też nie. Nie interesuje mnie jak to jest wykonane. Oceniam dźwięk. Mam porównanie więc oceniam. Sama wiedza teoretyczna nie jest mi do niczego potrzebna. Solidnie pracowałem od 2004 roku kiedy zarejestrowałem się na forum dlatego moja wiedza ewoluowała i zmieniły się też poglądy. Jestem chyba w tym wszystkim dość wiarygodny bo często jestem zapraszany przez ludzi z branży którzy chcą poznać moje zdanie. To jest to czego Tobie brakuje. Podpierasz się tylko teoretycznymi dywagacjami które de facto nic nie wnoszą.

Zapominasz o jednej rzeczy: wiem jak to gra. Wiem jak grają dziesiątki różnych konfiguracji za różne pieniądze a przez to wiem czy zmiana kabla sieciowego cokolwiek wniesie do brzmienia czy też nie. Nie interesuje mnie jak to jest wykonane. Oceniam dźwięk. Mam porównanie więc oceniam. Sama wiedza teoretyczna nie jest mi do niczego potrzebna. Solidnie pracowałem od 2004 roku kiedy zarejestrowałem się na forum dlatego moja wiedza ewoluowała i zmieniły się też poglądy. Jestem chyba w tym wszystkim dość wiarygodny bo często jestem zapraszany przez ludzi z branży którzy chcą poznać moje zdanie. To jest to czego Tobie brakuje. Podpierasz się tylko teoretycznymi dywagacjami które de facto nic nie wnoszą.

Disco - litości, jaka wiedza wyniesiona z testów, nie spełniających żadnych obiektywnych kryteriów... To zwykła konfabulacja.

 

I cieszę się że zaprasza Cię branża do odsłuchów - tylko czy Ty poważnie uważasz że to jest argument w tej dyskusji? :))

The odd get even.

Pojęcia takie jak dzwięk ciemny, jasny, ciepły, zimny, detaliczny, konturowy, sceniczny, studyjny, przestrzenny, niski, wysoki, nasycony, płaski i szereg innych, to przecież podstawowe pojęcia do ogólnego zobrazowania dzwięku. Jak słuchacz tego nie rozróżnia to niestety nie powinien się wypowiadać w kwestii charakteru technicznego nagrań. Dochodzi jeszcze element rozróżniania instrumentów i w tej materii jak się nie rozróżnia dzwięku trąbki od flugelhorn'u, albo gitary akustycznej od klasycznej, albo altu od sopranu to niestety dyskusje na temat słychać czy nie słychać można sobie wsadzić w buty. Tak przynajmniej to widzę.

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ludzie z tzw. "branży" zapraszają do siebie osoby, które są dla nich wygodne, niestety to taki znak naszych czasów

 

Tak, jak zawsze masz rację. Tyle że ostatnio mocno zjechałem konstrukcję Waszczyszyna bo nic mnie w niej nie zachwyciło. Naraziłem się na to na lincz ze strony kolegów ale sam konstruktor jakoś się nie obraził. Moje doświadczenia sięgają pierwszej połowy lat 80-tych.

Bez przesady ;) Tenor i alt to dwie inne galaktyki. Chciałbym polecić wszystkim zainteresowanym publikację Berklee Press autorstwa Daniel'a M. Thompson'a - Understanding Audio. Znakomita książka wyjaśniająca wiele zagadnień związanych z inżynierią dzwięku, nagrań, miksu, masteringu. Serdecznie zachęcam do lektury i mam nadzieję, że wielu melomanom i audiofilom książka ta wyjaśni szereg niewiadomych albo błędnie ocenianych do tej pory zjawisk zachodzących w tematyce audio.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Understanding-Audio-9780634009594.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

 

Oczywiście, tyle, że trudno jest te pojęcia ujednolicić i zobiektywizować, a już mowy być nie może o definicji jakiejś miary.

 

Nie chodzi mi o miarę, ale - ujednolicenie i zobiektywizowanie dzwięku - jak najbardziej. Przecież ciemny to ciemny, a jasny to jasny. Do tego możemy spokojnie dołożyć rozmiar dzwięku, jego ciężar, detal czy wręcz jego balans, który nam wskazuje po której stronie mocy jesteśmy. Dla wielu amatorów zagadnienia w tej materii wydają się być oczywiste i proste lecz rzeczywistość i techniczna architektura zagadnienia staje się ciemną magią w momencie profesjonalnego podejścia i eksplorowania tematu. Bo słuchać to też trzeba umieć! Przynajmniej takie jest moje zdanie...

Parker's Mood

Zapominasz o jednej rzeczy: wiem jak to gra. Wiem jak grają dziesiątki różnych konfiguracji za różne pieniądze a przez to wiem czy zmiana kabla sieciowego cokolwiek wniesie do brzmienia czy też nie. Nie interesuje mnie jak to jest wykonane.

 

Uważasz, że dziesiątki konfiguracji to dużo? Bo właśnie to jest problem oceny na słuch. Załóżmy, że wybrałeś do testów 10 kabli sieciowych. Musisz posłuchać każdego powiedzmy przez 1 dzień. No ale jeśli kompletujesz cały zestaw musisz jeszcze przetestować 10 wzmacniaczy, czyli z tymi kablami masz 100 kombinacji. Jak dojdzie 10 źródeł to masz już 1000 kombinacji. A jeszcze kable sygnałowe, głośnikowe, głośniki...

A co jeśli chcesz zbudowac wzmacniacz? Jakie tranzystory, jakie kondensatory - typ i wartość, oporniki, punkty pracy, wzmacniacz odwracający czy nie.... Tu masz miliony kombinacji. Drugi problem. Zamiast zrobić solidny zasilacz (tu pomiar jest łatwy i wiadomo jaki powinien być) kombinujesz w zupełnie innym miejscu. A wystarczy przyłożyć oscyloskop i zobaczyć co sie dzieje na zasilaniu.

To już trudno zrozumieć, lepiej być kolekcjonerem filatelistą i twierdzić, że pomiary do niczego nie służą.

 

Jest też tak, że doświadczony inżynier nie musi słyszeć, wystarczy że zerknie na widmo dzwięku i już dużo wie. Naprawdę!!! To właśnie dotyczy też m.in. dzwięku z naszych głośników. Niekoniecznie dobre paramety idą w parze z dobrym dzwiękiem, ale na pewno złe parametry techniczne głośnika nie wróżą nic dobrego i w kwestii brzmienia nie mają za wiele do powiedzenia...., ale miało być o kablach sieciowych, a Ja ciągle o tym dzwięku. EoT

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Znane mi teorie nt. kabli sieciowych:

1. z powodu pętli masy przewodem uziemiającym sieciówki oraz masą IC płynie sygnał audio

2. zwykła sieciówka "sieje", a zakłócenia łapią kable innych urządzeń

3. zwykła sieciówka nie zawiera w swojej budowie żadnych elementów filtrujących

4. zwykła sieciówka może mieć słabej jakości wtyki

5. zwykłe sieciówki wpina się do zwykłych przedłużaczy, zamiast do kondycjonerów lub dobrej jakości listew

6. zwykła sieciówka może mieć zbyt cienkie przewody

7. sprzęt/słuchacz ma większe problemy niż słaba sieciówka

8. wszystkie sieciówki grają tak samo, a o ile sprzęt jest poprawnie skonstruowany, to wystarczy sieciówka fabryczna

9. urządzenia źle reagują na częstotliwości radiowe i wymagają filtracji zasilania, czyli sieciówka + listwa, kondycjoner itp.

10. nowa sieciówka może spowodować, że przewody biegnące do sprzętu zostaną inaczej ułożone, co potęguje korzystny efekt

11. wpinanie/wypinanie kabli poprawia jakość styków - zamiast wymieniać kable trzeba czyścić okresowo styki

12. przy wymianie sieciówki może dojść poprzez odwrócenie wtyczki lub inne podłączenie przewodów w nowym kablu do zamiany miejscami "fazy" i "zera" (L i N)

13. autosugestia

14. zmienne warunki przy odsłuchach : słuchacz siedzi kilka centymetrów dalej niż poprzednio, zmiana nastroju, brak koncentracji i wszystko inne co pomaga/przeszkadza w obiektywnej ocenie. czyli "nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"

  • 2 tygodnie później...

No w końcu odBanowy !!!

 

wybieram opcje 13. - autosugestia ;)

 

strona wcześniej było o Denonach - one mają zazwyczaj bardzo dobre zasilacze, tam dlatego nie usłyszysz (i nie zmierzysz) różnic, a nie dlatego

że płaskie pasmo sięga do 110Khz (te bez THX'a) a nie do 125KHz

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.