Skocz do zawartości
IGNORED

Co było lepsze w PRLu?


Less

Rekomendowane odpowiedzi

Ale z dzisiaj granym polskim dzisiejszym jazzem jest tak samo- w czasach obecnych. Też płyty kupisz bez problemu ale tylko w niektórych sklepach. No właśnie z tym "bez problemu" to nie masz racji.

 

Za PRL była moda, taki lekki snobizm na Jazz. Dwa wielkie sklepy muzyczne we Wrocku zapełnione płytami- już ich nie ma i nie ma odpowiedników. W wielkim sklepie w Rynku (instytucja) płyty z Polish Jazz i jazzowe tuż przy wejściu- od razu rzucały się w oczy, widzę to jak dziś.

 

A dziś... lipa i tyle.

masz internet i wszystko znajdziesz.Więc na zasadzie wtedy było teraz niema odpowiem teraz jest wtedy nie było...lecz o czym to świadczy.O nieudolności czy też odwrotnie rządu?

 

wracając do porównań kultury obecnie i wtedy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Tak pięknie było w Polsce Ludowej. Polska rosła w siłę, al ludzie żyli dostatniej. Partia była z narodem, a naród z partią. Kultura była na najwyższym światowym poziomie, w gospodarce byliśmy 10 potęgą świata. I komu to k.. przeszkadzało? ;)

Tak pięknie było w Polsce Ludowej. Polska rosła w siłę, al ludzie żyli dostatniej. Partia była z narodem, a naród z partią. Kultura była na najwyższym światowym poziomie, w gospodarce byliśmy 10 potęgą świata. I komu to k.. przeszkadzało? ;)

 

Albo takie pianie, albo demonizowanie, a może o prawdzie by ktoś pomyślał.

Wbrew pozorom bliskie prawdy były takie dwa seriale o życiu codziennym:

1. "Czterdziestolatek" 2. "Wojna domowa"

skoro dla ciebie ten obraz PRL jest prawdą o nim rozumiem nienawiść do Michnika,Geremka,Kaczyńskich z tamtych czasów ( panowie byli razem).

 

Zaprzepaścili szczęście i ogólny dobrobyt chłopo-robotnika

skoro dla ciebie ten obraz PRL jest prawdą

 

Oczywiście te seriale nie pokazują minusów i trosk ale to "szczęście" było w tych serialach ujęte dość prawdziwie. I ono takie było naprawdę. Nawet klimat jest dobrze oddany.

 

No właśnie jest też mnóstwo innych filmów z tamtego okresu, które świetnie pokazują real tamtego okresu. Rzecz charakterystyczna- ile wtedy dobrych realistycznych i artystycznych filmów się wtedy kręciło- dzięki dotacjom państwowym. Teraz film musi na siebie zarobić-> tania szmira komercha i głupawe seriale w TV.

 

A ile było świetnej realistycznej literatury o tamtejszej współczesności- łatwo sobie wyrobić zdanie wystarczy czytać. "Ajak królem a jak katem będziesz" lubię Nowaka choć to akurat mało realistyczne.

realistyczna literatura w czasach państwowej cenzury,co jeszcze wymyślisz

 

o wielu ciekawych pomysłach z PRL dopiero teraz się dowiaduję.Niestety PRL hamował rozwój kraju.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Albo takie pianie, albo demonizowanie, a może o prawdzie by ktoś pomyślał.

Wbrew pozorom bliskie prawdy były takie dwa seriale o życiu codziennym:

1. "Czterdziestolatek" 2. "Wojna domowa"

Jak by cię ironia kopnęła w zadek to też byś nie rozpoznał.

Owszem, było wiele filmów, które wycinkowo przedstawiały prawdę o życiu w tamtych czasach. I co z tego? Czy to daje legitymację tamtej władzy?

To co się zdarzało w PRL dobrego, nie było zasługą władzy, to że ludzie starali się żyć normalnie też nie było zasługą władzy, ani systemu politycznego.

Zastanawia mnie, czy jeżeli kiedyś Korea Północna upadnie, to też będą żyć piewcy systemu, którzy na przykład powiedzą, jaka ta trawa, którą jedliśmy była dobra za komuny.

realistyczna literatura w czasach państwowej cenzury,co jeszcze wymyślisz

 

o wielu ciekawych pomysłach z PRL dopiero teraz się dowiaduję.Niestety PRL hamował rozwój kraju.

 

O k...a wladz nie wiedziałżech że z ciebie taki sk,,,n. Przecież żyłeś w czasach PRL to wiesz jaką masę książek wtedy wydawano, pisać mógł nieomal każdy, stąd stosy zalegającej w antykwariatach słabszych książek- mdłych bo za mało komercyjnych. PRL był niesamowitym mecenasem literatury.

 

którzy na przykład powiedzą, jaka ta trawa, którą jedliśmy była dobra za komuny.

 

To jest taka typowa stylistyka agitki. Ten sam styl co: żołnież (koniecznie przeciwnika) wyjmuje "nasze" dziecko z kołyski i rozbija jego główkę o coś tam- to stały motyw wojennej propagandy. Kiedy k...a minie czas takich prymitywnych chwytów. I ty niby stary a wierzysz w takie chwyty jak ta trawa na pierwsze danie.

Taa 10 miejscem na liście światowych potęg gospodarczych również.

 

Były dwa pisma na poziomie kilku panów znających angielski i mających dostęp do zachodnich pism jazzowych i płyt.

zdarzały się nawet chamskie przedruki z zachodnich pism podpisane (a jakże) własnym nazwiskiem:)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

To co się zdarzało w PRL dobrego, nie było zasługą władzy, to że ludzie starali się żyć normalnie też nie było zasługą władzy, ani systemu politycznego.

Wielkie dotacje do filmu, literatury muzyki współczesnej nie były zasługą władzy?

 

->jarex

To były dobre pisma jazzowe, dobrze sprzedawalne, czytywalne a nie to co dziś jakaś niszowa bibuła.

patrząc na wpisy wladzia wątpię, żeby zdarzyło mu się czytać inne.

 

co znowu boli...już zapomniałem ,że istniejesz

 

O k...a wladz nie wiedziałżech że z ciebie taki sk,,,n. Przecież żyłeś w czasach PRL to wiesz jaką masę książek wtedy wydawano, pisać mógł nieomal każdy, stąd stosy zalegającej w antykwariatach słabszych książek- mdłych bo za mało komercyjnych. PRL był niesamowitym mecenasem literatury.

 

 

 

 

piszesz o realistycznej literaturze.Więc odpowiadam ,o wielu nurtujących wówczas społeczeństwo sprawach nie wolno było pisać.W jakim celu zatrudniono cenzorów.Rysiu nie bulgocz i podaj przykłady realistycznej literatury poruszającej przyczyny niechęci obywateli do PZPR.Tylko korzystaj z oficjalnego obiegu.Te bez zakamuflowania opisujące nasz stosunek do ówczesnej rzeczywistości.

 

podaj książki rozprawiające się z 68, grudniem 70 ,Radom 76,

 

RyszardzieStr z przyjemnością poczytam...czekam

podaj książki rozprawiające się z 68, grudniem 70 ,Radom 76,

 

Literatura polityczna nie jest literaturą jest agitką czy to prokomunistyczną czy antykomunistyczną.

Szczerze mówiąc agitki i takie i takie nigdy mnie nie interesowały.

 

Ja pamiętam w tamtych czasach był we Wrocku taki poeta Bernard Antochewicz, tłumacz Gothego i Rilkego. Za komuny miał on u nas w liceum taki wieczór autorski, bez skrępowania mówił o tych wszystkich antykomunistycznych rewolucjach 56 70, nie miał żadnych kłopotów.

 

Też nasz nauczyciel historii Sikorski (też pisarz) mówił o tym bez skrępowania długie wykłady.

nie mówię o politycznej, o literaturze opisującej codzienne życie na które inwigilacja miała wpływ.

 

Czekam na jakiś tytuł...czy możesz chociaż tyle ,czy jak zwykle uciekniesz w zawijasy z których wszystko i nic wynika

na moje życie codzienne inwigilacja nie miała żadnego wpływu na innych też, śledzili cię wladz? ;-)

 

może w psychiatryku ktoś z paranoików napisał książkę jak go inwigilowali, tam szukaj, ja naprawdę nie znam

->jarex

To były dobre pisma jazzowe, dobrze sprzedawalne, czytywalne a nie to co dziś jakaś niszowa bibuła.

 

 

nie ośmieszaj się.

 

na moje życie codzienne inwigilacja nie miała żadnego wpływu na innych też, śledzili cię wladz? ;-)

 

zero zero jest gatunkiem marokańskiego haszu jak również prostym opisem człowieka

 

rysiu każdy student KUL był oczywiście z wyjątkiem pracujących dla służb.

niesamowite ,ty naprawdę myślisz ,że studiowanie przez chwilę na tej uczelni jest czymś niezwykłym...ty jesteś niezwykła dulszczyzna.

 

jak by to powiedzieć,była to prosta ucieczka przed wojskiem a na prawo kanoniczne dostawałeś się po zaświadczeniu z parafii i egzaminie z dziesięciu przykazań(trochę historii lecz panowie wiedzieli jak adept jest przerobiony przez system i wiedza nie była istotna). Nawet taki idiota jak ty bez problemu mógł zostać studentem KUL

 

ale ale .... znawco realistycznej literatury czekam na tytuł książki

władz, wasza wymiana zdań czasami zdaje się zasługiwać na miano dyskusji, co jest tu zjawiskiem rzadkim. Nie zmuszaj mnie, żeby przerywał to, co się tak pięknie rozwija ("Nawet taki idiota jak")

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Sprawą oczywistą jest fakt,że wolę życie teraz niż w komunie. Jednak widzę ,że pewne problemy pozostały, choć w innej szacie.

- za PRLu nie wolno było pluć na Partię ;), ZSRR - teraz nie wolno nawet wyrazić opinii o homoseksualistach, transwestytach, innych nacjach bo okażesz się faszystą, wstecznikiem, ciemnogrodem i grozi nie tylko ostracyzm ale (niedługo) więzienie czy inne kary (mowa nienawiści)

- za PRLu niemile widziana była wiara (szczególnie katolicka), niechęć ta miała różne formy, znane nam, państwo stawiało na ateizm jako oficjalną ideologię - obecnie wiara i manifestowanie swojego katolicyzmu również staje się "be". Wierzący to ciemnogród, katol, symbole religijne powoli są rugowane z przestrzeni publicznej, lansowane są postawy wolnomyślicielskie, drwienie z religii nazywa się sztuką. Kościół jako instytucja nie był i nie jest akceptowany bo był silny i nadal jest silny.

- powszechna informacja była za PRLu w rękach Państwa (Radio i Telewizja, gazety) - obecnie niby mamy pluralizm, ale większość stacji telewizyjnych, radiowych, gazet, szczególnie tych dużych, kształtujących opinię publiczną, ma "jedynie słuszną" propaństwową, prounijną i poprawną politycznie linię. Widocznie chcą mieć spokój. Oczywiście jest lepiej, bo są media, które mają inny pogląd na rzeczywistość i dają temu wyraz, jednak czasem są skutecznie "gaszone" np. Telewizja Trwam (sprawa obecności na muxie telewizji cyfrowej naziemnej).

- wtedy były kryzysy gospodarcze - teraz też są (w sumie jesteśmy w nieustającym kryzysie).

 

Można by przytaczać jeszcze inne przykłady.

"Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy." (Łk 22, 38)

"Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!" (Łk 22, 36)

- wtedy były kryzysy gospodarcze - teraz też są (w sumie jesteśmy w nieustającym kryzysie).

 

Można by przytaczać jeszcze inne przykłady.

 

Tylko teraz kryzys jest poprawny a wtedy giełopolitycznofundamentalny un horribile dictu ustrojoobalający.

możesz sobie wyłuskać obieg krajowy cenzurowany- sporo tego było...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Literatura krajowa w tym okresie przeżywała początkowo żywiołowy rozwój. Powstało wtedy wiele wybitnych utworów głównie o tematyce okupacyjno-wojennej. Ówczesne władze wspierały bujny rozwój kultury, licząc na pozyskanie jej do celów propagandy. Wkrótce też podjęto działania mające na celu uzależnienie kultury od ideologii komunistycznej. W listopadzie 1947 prezydent Bolesław Bierut podczas III zjazdu Związku Zawodowego Literatów Polskich zapoczątkował rewolucję kulturalną. Uzyskał poparcie ze strony „aktywu” partyjnego istniejącego w związku, który zaatakował „niedostatki ideologiczne” literatury. Mimo sprzeciwu pisarzy katolickich (m.in. Stefan Kisielewski, Jerzy Zawieyski i inni) do władz ZZLP weszli komuniści. W następnym zjeździe (styczeń 1949) komuniści Stefan Żółkiewski i Włodzimierz Sokorski w referatach ogłosili, że „socrealizm” stanowić będzie jedyne kryterium oceny . Na czele Związku stanął komunista Leon Kruczkowski.

W poezji krajowej tego okresu wyróżniała się twórczość Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, autora Zaczarowanej dorożki oraz satyrycznych miniatur Teatrzyk Zielona Gęś, który jednak pod koniec tego okresu coraz częściej podejmował tematykę socrealistyczną. Innymi głośnymi twórcami byli Julian Tuwim oraz Adam Ważyk, tworzący literaturę zgodną z wymaganiami władzy. Swoje pióra na usługi propagandy oddali także Julian Przyboś, Stanisław Jerzy Lec, Arnold Słucki. W tym okresie tworzyli też Antoni Słonimski i Kazimiera Iłłakowiczówna (ta ostatnia coraz bardziej skazywana na milczenie za niechęć do socrealizmu). Najważniejszym debiutantem tego okresu w poezji był Tadeusz Różewicz.

W prozie krajowej także widoczne były coraz wyraźniejsze naciski władz. Najgłośniejszym utworem tego okresu był Popiół i diament Jerzego Andrzejewskiego, powieść, która wzbudziła kontrowersje zarówno u władz jak i u opozycji antykomunistycznej. Powstało wtedy wiele utworów o tematyce okupacyjnej. Były to m.in. Medaliony Zofii Nałkowskiej oraz opowiadania Tadeusza Borowskiego – ten ostatni po sukcesie opowiadań oddał swoje pióro na usługi najbardziej agresywnej propagandy komunistycznej. Tematykę wojenną podejmowali też Seweryna Szmaglewska (Dymy nad Birkenau), Adolf Rudnicki, Jan Dobraczyński, Kornel Filipowicz, Jarosław Iwaszkiewicz i wielu innych. Rozwijała się też proza historyczna, odporna na socrealistyczne schematy (Antoni Gołubiew, Karol Bunsch, Władysław Jan Grabski).

W dziedzinie dramatu przodowali Leon Kruczkowski (m.in. Niemcy) oraz Jerzy Szaniawski (Dwa teatry). Krytykę krajową opanowali komuniści.

Na emigracji w tym okresie tworzyli poeci Jan Lechoń, Kazimierz Wierzyński, Józef Łobodowski, Jan Rostworowski i wielu innych. Prozę tworzyli m.in. Maria Kuncewiczowa, Sergiusz Piasecki, oraz Tadeusz Nowakowski. Na emigracji rozwijała się też twórczość dramatyczna (m.in. Jan Rostworowski), społeczno polityczna (Włodzimierz Bączkowski) oraz reportaż (Melchior Wańkowicz). Na emigracji wydano też cenne wspomnienia: Józefa Czapskiego (Na nieludzkiej ziemi), Beaty Obertyńskiej, Hanny Ordonówny.

 

Jedną z cech charakterystycznych w literaturze lat siedemdziesiątych było wyodrębnienie się pewnych nurtów literackich. Były to: nurt wiejski (m.in. Konopielka Edwarda Redlińskiego, Tańczący jastrząb Juliana Kawalca, Pałac Wiesława Myśliwskiego), nurt kresowy (m.in. Dolina Issy Czesława Miłosza, Bohiń Tadeusza Konwickiego) oraz nurt żydowski (m.in. twórczość Juliana Stryjkowskiego).

 

W poezji tego okresu na czoło wysuwało się pokolenie Zbigniewa Herberta, autora filozoficznych wierszy o Panu Cogito. Z poetów tego pokolenia wyróżniali się również: Stanisław Grochowiak, Tadeusz Różewicz, Wisława Szymborska, Tadeusz Kubiak, Ernest Bryll, Urszula Kozioł i inni. Wysokim uznaniem cieszyła się też twórczość: Witolda Dąbrowskiego, Aleksandra Rymkiewicza, Marka Skwarnickiego, ks. Jana Twardowskiego, Tadeusza Kubiaka, czy Jerzego Zagórskiego. W tym okresie pojawiła się równocześnie nowa generacja poetów z autorem pesymistycznych, nihilistycznych i półpornograficznych wierszy – z Rafałem Wojaczkiem. Do innych przedstawicieli nowego pokolenia poetów należeli m.in.: Stanisław Barańczak, Ryszard Krynicki, Leszek Szaruga i Jacek Bierezin. Ogromną popularnością wśród młodzieży cieszyła się twórczość Edwarda Stachury. Na emigracji królował niepodzielnie Czesław Miłosz, autor Gdzie słońce wschodzi i kędy zapada. Nowe zbory publikowali także: Bogdan Czaykowski, Józef Łobodowski, Beata Obertyńska, Wacław Iwaniuk i inni.

 

W prozie polskiej Jerzy Andrzejewski zdołał opublikować Miazgę w „Zapisie” – piśmie literackim wydawanym w drugim obiegu. Marian Brandys opublikował kilka poczytnych prac historycznych. Nowe i godne uwagi książki wydawali też: Teodor Parnicki, Andrzej Kuśniewicz, Andrzej Szczypiorski, Janusz Głowacki, Marek Nowakowski, Edward Redliński, Roman Brandstaetter (Jezus z Nazarethu). Eseistykę filozoficzną i beletrystyczną zarazem uprawiał znany także jako Dedal felietonista, krytyk i prozaik Andrzej Kijowski (Listopadowy Wieczór, Dziecko przez ptaka przyniesione). Sensacją literacka stały się Rozmowy z katem Kazimierza Moczarskiego, które wkrótce po wydaniu zostało przeniesione na scenę. Pojawiło się też nowe pokolenie prozaików m.in.: Julian Kornhauser, Kazimierz Orłoś, Adam Zagajewski i Waldemar Łysiak. Wielu nie mogąc przebić się przez cenzurę, zaczęło wydawać swoje utwory w „Zapisie” i innych pismach poza zasięgiem cenzury. Swoje prace publikowali w nich: Jacek Bocheński, Kazimierz Brandys (powieść Nierzeczywistość), Tadeusz Konwicki (Kompleks polski, Mała Apokalipsa), Marek Nowakowski, Julian Stryjkowski i inni. Publicystykę społeczno-kulturalną na wysokim poziomie reprezentowali Ryszard Kapuściński, autor Cesarza oraz Tomasz Łubieński, autor Bić się czy nie bić. Pomostem między literaturą krajową a emigracyjną stał się Stefan Kisielewski, który jako Tomasz Staliński wydał w Paryżu Romans zimowy, Cienie w pieczarze, Śledztwo. Nowe książki na emigracji wydali też: Włodzimierz Odojewski (Zasypie wszystko zawieje), Andrzej Chciuk (Towarzysze z bezpieczeństwa), Stanisław Vincenz, Zofia Romanowicz, Aleksander Wat, Danuta Mostwin i inni. W eseistyce wybitne osiągnięcia mieli m.in.: Leopold Tyrmand, Adam Czerniawski, Gustaw Herling-Grudziński.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

rysiu czekam na twoją propozycję

 

wikipedia nie pisała twoich postów o realistycznej literaturze PRL

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czasopisma literackie – współczesne (po 1945) poświęcone problematyce literackiej. Do najważniejszych czasopism literackich PRL należały: Odrodzenie (1944), Kuźnica (1945), Twórczość (1950), Życie Literackie oraz katolickie: Tygodnik Powszechny (1945) i miesięcznik Znak (1946).

 

Zmiany polityczne w 1956 spowodowały pojawienie się nowych czasopism literackich, m.in. Współczesności (1956-1971), Odry i Przemian. W latach 60. i 70. centrum życia kulturalnego stała się Warszawa, z pismami: Kultura (1963-1972), Poezja (1965), Miesięcznik Literacki (1966), Literatura na Świecie (1971), Literatura (1972) i Teksty (1972-1981).

 

W tzw. drugim obiegu rozpowszechniane były wydawane na emigracji w Paryżu Zeszyty Literackie i Kultura (1947). Do ważniejszych czasopism literackich drugiego obiegu wydawanych w Polsce należały: Zapis (1977-1981), Puls (1977), KOS (1982-1989), Aneks i Krytyka. Po 1989 do obiegu oficjalnego weszły m.in. Czas Kultury, Nagłos i bruLion, wokół którego skupiła się najmłodsza generacja twórców.

 

___________________________________

 

Tu są pisarze i emigracyjni i z oficjalnego obiegu, tych z oficjalnego jest nie mniej i sądzę że mieli lepsze możliwości wydawnicze i szerszy kręg odbiorców niż ci emigracyjni.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

podaj chociaż jeden tytuł,taki punkt zahaczenia po przeczytaniu której będę miał nie zakłamany obraz PRL

 

P.S.

 

prościej linka podesłać zamiast strony kopiować i wklejać.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.