Skocz do zawartości
IGNORED

Własny ogród , ogródek, ogrodnictwo


Rekomendowane odpowiedzi

Tulipany rosną u mnie "dziko"...

 

Szczęsciarz- u mnie amatorzy "cebuli" z podziemia ,skutecznie trzebią nasadzenia. >Przysmak w postacji tulipana, hiacynta, krokusa- rąbią jak cebule od śledzia.

Nawet koszyki nie pomagają.

Jutro akcja KARBID ^^^<>^^^^<>^^^^^<>^^^^

Edytowane przez ricon

U mnie jest glina ;).

Myszki i inne takie to tylko w normalnej ziemi...

:)

 

U mnie zmora to sarny obgryzające młode pędy (róże, floksy,...) i dziki ryjące za poszukiwaniem jakichś zapewne robali, choć i cebulą lilii nie pogardzą... ;(.

No to jakie inne drzewo reprezentacyjne przed dom? Takie nie za wysokie ale też nie krzaczek. Magnolia wygląda na o tyle atrakcyjną że kwitnie w czasie kiedy ma się już do porzygu zimy. Mam jedną sztukę jeszcze w doniczce i kwiaty źle nie wyglądają na niej.

Może klon?

Wybierz np. Crimson Sentry czy Royal Red.

Mają piękne, ciemnoczerwone liście cały rok.

Piękne są też miłorzęby.

Albo tulipanowiec czy buk purpurowy.

Szczęsciarz- u mnie amatorzy "cebuli" z podziemia ,skutecznie trzebią nasadzenia. >Przysmak w postacji tulipana, hiacynta, krokusa- rąbią jak cebule od śledzia.

Nawet koszyki nie pomagają.

Jutro akcja KARBID ^^^<>^^^^<>^^^^^<>^^^^

To ci "amatorzy" to kreciki ?

hmm karbid, wielu moich klientów stosowało ten sposób lecz z mizernym rezultatem.

Może masz KARCZOWNIKA, to jest dopiero prawdziwy SZKODNIK w ogrodzie.

To właśnie ten gryzoń niszczy rośliny, trudny do wytępienia, ale pomaga trutka.

  • Moderatorzy

klony długo gubią liście więc utrapienie z grabieniem, u sąsiada jeszcze pół liści wisi więc drzewo dla miłośnika grabienia.

co do cebulkożerców to najpierw trzeba określić czy to gryzoń czy robal typu np turkuć

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Ustaw kamerkę WiFi z oświetlaczem podczerwieni, usiądź wygodnie w domu i słuchaj muzyki, jak coś wylezie to detect da znać bo jeśli to gryzoń to oczy w podczerwieni jak latarki się świecą. Jeśli podjadek to raczej nie nie zobaczysz ani za dnia ani w nocy.

Hehe taka kamerka jest za 200zł i nadaje się nie tylko do pilnowania ogródkowych podskubywaczy.

Jak siądziesz do pilnowania w pobliżu to na 90% nic nie wylezie.

Może klon?

Wybierz np. Crimson Sentry czy Royal Red.

Mają piękne, ciemnoczerwone liście cały rok.

Piękne są też miłorzęby.

Albo tulipanowiec czy buk purpurowy.

Miłorząb już jeden mam, ale po południowej stronie domu. One podobno nie znoszą zacienienia, a i tak cholera jedna od samego posadzenia (5 lat temu) nie chce rosnąć. Tulipanowiec - zdecydowanie za wysoki, przysłaniać dom ponad 20-metrowym drzewem to jednak chyba przesada by była. No i u mnie jest raczej gliniaste podłoże, choć stanowisko pod to frontowe drzewo jest dość głęboko wypełnione próchnicą, kompostem i starymi gałęziami. Może po wschodniej stronie domu coś takiego posadzę, dzięki za zwrócenie uwagi na ten gatunek.

czy rośliny użytkowe(konsumpcyjne) da się uprawiać bez chemii.

W podziemiu grasują gryzonie a na powierzchni choroby

Flance czekają na czas po "ogrodnikach

Śremski i pomidory- w sam raz do grilowej sałatki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-30841-0-20195600-1335294452_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co sądzicie o magnoliach? Zastanawiam się czy zasadzić takową na centralnym miejscu przed domem. Niestety okolica jest dość wietrzna dlatego mam pewne wątpliwości.

Nie mam zdjęcia ale może pomyśl o Surimi pospolitej u nas lepiej znanej pod nazwą Katalpa , piękne drzewo z pięknymi liśćmi i cudownie pachnącymi kwiatami . Proponuję ci jeszcze Wiśnię Japońską - przepiękne drzewo kwitnące

Piotr

Katalpa jest bardziej wrażliwa niż magnolia niestety :(

Wiśnia piłkowana Amanogawa, dochodzi pięknie pomarańczowy kolor liści jesienią.

Sama śliwa czarna też jest super, liście z niej nie są udręczeniem, rozpadają się w pył w krótkim czasie.

 

Rośliny da się uprawiać bez chemii, wystarczy po prostu nie dawać :)

Ja dla przykładu by ograniczyć stosowanie insektycydów, szczególnie do tępienia pędraków, drutowców, czy nawet ślimaków zastosowałem najbardziej EKOLOGICZNY środek - kury :D

Nie dość, że w przeciągu 3 lat pozbyłem się prawie wszystkich szkodników na przeważającej części upraw to jeszcze mam zysk ze sprzedaży super ekologicznych jajek od szczęśliwych kur.

Edytowane przez tomajk

W weekend byłem w Szkocji.

Miałem wesele, krótki trzydniowy pobyt.

Roślinność zachwycająca.

W miastach, na ulicach mnóstwo drzew przypominających wiśnię japońską.

Akurat kwitły, całe ulice w kwiatach-przepięknie.

Mnóstwo rododendronów, ale tam to drzewa o wysokości kilku metrów, też akurat kwitły.

Widziałem tuję o wysokości ok. 30 metrów, pnia nie mogliśmy we dwóch objąć.

Cisy tam to normalne drzewa nie krzaki.

Sadzą drzewa wszędzie, na każdym skrawku ziemi.

Pozazdrościć.

Nie mogę już edytować więc w nowym poście.

 

Nawożenie upraw, począwszy od trawników poprzez drzewa, krzewy czy warzywa najlepiej robić przy pomocy kompostu.

O tym, że wrzucimy wszystko do cudownego thermokompostownika i będzie gotowe wszystko za 3 miesiące należy traktować z przymrużeniem oka, najlepiej założyć iż 16 miesięcy więc miejsca należy przewidzieć odpowiednio więcej. Całkiem dobrym rozwiązaniem jest skrzynia drewniana ażurowa w ilości szt.2 w jednym robi się świeży a z drugiego bierzemy gotowy kompost. Trzeba się też zaopatrzyć w rozdrabniacz z opcją rębaka. Drobny miękki materiał i trawę wrzucamy bezpośrednio do kompostu, grubsze sprawy rozdrabniamy a gałęzie z przycinania rąbiemy. Wszystko miękkie i drobne idzie na kompost a gałęzie zrąbkowane dajemy na ściółkę w uprawach krzewów i drzew. Ściółka z czasem gnije i dostarcza substancji odżywczych roślinom, zapobiega wysychaniu ziemi więc oszczędzimy na podlewaniu. Dobrze przerobiony kompost stosujemy do wzbogacenia ziemi na warzywniaku oraz na nawożenie trawników. Co prawda grunt pod trawnikiem unosi się dość szybko i wszelkie zraszacze czy chodniki po prostu zarastają, ale niestety nie ma wyjścia, pomaga krawędziarka.

Jeśli chodzi o szkodniki w uprawach warzyw to najłatwiej jest zastosować metody biodynamiki, wystarczy trzymać się paru zasad oraz nie siać czy sadzić roślin które są bardziej podatne na choroby i można się obejść bez chemii.

Dodatkowo warto mieć w ogrodzie ptaki dzikie, w większości swoje młode karmią wszelkimi muchami i robakami, same zaś lubią połasować w karmniku, dlatego karmnik powinien być zawsze gotowy do przyjęcia gości, to powoduje, że chętnie się osiedlają w pobliżu i pomagają pozbyć niechcianych lokatorów z ogrodu.

Mam bardzo dużo ptaków w moim ogrodzie, ale dzięki temu muchy na ścianie się nie uświadczy a i komary też słabo gdyż nietoperze z poddasza grasują wieczorem.

Naprawdę da się żyć bez użycia chemii całkiem przyjemnie a co najważniejsze wychodzi, że taniej i zdrowiej.

Wieczorny śpiew kosów, drozdów itp. to też w pewnym sensie muzyka dla ucha.

O widać, będzie z kim pogadać... o kompoście... ;)

 

Moja pryzma po roku ma 2m wzrostu i podstawę 4mx2m.

Po jakichś 2 latach stosuję na warzywniku i pod inne rośliny.

 

Jeszcze kiedyś chodziłem z małą córeczką zbierać krowieniec.

Ale obecnie już nie uświadczysz w okolicy...

 

Córka siedziała naprzeciwko krowy i gapiła się tak cały czas w jej oczy. A owa krowa na nią. Początkowo byłem przestraszony czy aby zwierzę nie ruszy...

Z czasem tak się przyzwyczaiła, że jak szliśmy ze sklepiku to krowa już podchodziła aby tak na siebie chwilę popatrzyły. Mimo, że była nażarta to zawsze zjadła z ręki jakąś kępkę trawy.

To tak jak te Twoje kury, szczęśliwa krowa...

Dębowych liści bym nie wrzucał na kompost. Najbliższy dąb u mnie to 300m. Zresztą prawdopodobnie tam ma dom nasza przyjaciółka wiewiórka o której wcześniej pisałem.

  • Moderatorzy

zrobię nasadzenie z funkii na wschodniej ścianie domu, rośnir teraz na zachodniej w kilku kępach , ale ta strona jej nie służy z powodu zbyt długiego i intensywnego operowania słońca.

podzielę kempy i będę robił szpaler

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Jeśli liści dębu jest bardzo dużo, to faktycznie może być problem, jeżeli to jakiś powiedzmy udział 10-20% to puścić przez rozdrabniacz i spokojnie można dodać.

Po półtora roku rozdrobniona masa organiczna z czego by nie była zamieni się w pełnowartościowy nawóz.

Dobrym dodatkiem są odchody gołębi, zagadać do gołębiarza, pewnie odstąpi, odpada wtedy wapnowanie gleby, w przypadku ziemi liściowej odkwasi i poprawi proporcje mikroelementowe.

tego jest 50% objetości eko-śmieci.Scinki trawy, liscie z zliściastych (brzoza, kasztan, ) igliwie.badyle dzikich malin.

Działka ze statusem ochrony konserwatora zieleni. Ani budować , bo tzw wspólczynnik urbanizacji pozwala na kurną chatę. ani nie do przeorobienia z odpadami "parkowymi"z uwagi na ich nadprodukcje

Chwilę mnie nei było, a tu kury, krowy, komposty :)

 

Żeby nie było, u mnie też się coś dzieje. Dziś rano przyjechały deski na domek narzędziowy. W długi weekend będę miał co robić. Musze dokupić jeszcze belki na wiatę na drewno kominkowe i będzie git --> wreszcie trochę porządku na tarasie i z narzędziami zrobię. Do nasadzania jeszcze trochę czasu zostało, ale nie tak dużo znowu.

Powrót po dłuższej przerwie...

Coś tu ostatnio mało kolorowo...

Z cyklu:

Właśnie kwitną:

 

Bratki trochę obryzgane po deszczu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-21293-0-46031600-1335383757_thumb.jpg

post-21293-0-36885300-1335383767_thumb.jpg

post-21293-0-67630800-1335383780_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miałem Kalinę Koralową. Piękna.

Warunki glebowe podobne. Mam nadzieję, że odporność na mrozy również.

Oczywiście nie kwitła tak długo jak Watanabe.

 

Jeśli mogę zwrócić uwagę na wady to strasznie podatna na mszyce.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.