Skocz do zawartości
IGNORED

Dobre remastery, Złe remastery


smykus_likas

Rekomendowane odpowiedzi

... czyli na co warto wymienić stare wydania (a może jednak nie warto).

 

Chciałbym aby powstał temat z którego można by się dowiedzieć które wznowienia są godne uwagi a które należy omijać z daleka.

 

Zacznę od tych na NIE.

The Cure "Head On The Door", wydanie dwupłytowe, jak również replica vinyl (Made In Germany). Strasznie podciągnięte brzmienie, brzmi gorzej od starszego wydania.

AC/DC "The Razors Edge", wznowienie w digi. Kapitalny przykład LW. Zdecydowanie lepiej wypada oryginalne wydanie ATCO.

Queen "Innuendo", wznowienie ostatnie (jubileuszowe). Ludwig tym razem przesadził z głośnością. Stare nie było idealne, ale jak dla mnie i tak się lepiej słucha pierwszego wydania na CD.

 

 

Generalnie im nowsze tym gorsze. Dotyczy to rzeczy których słucham i tylko srebrnych krążków. Z vinylem nie mam do czynienia.

 

A jakie są wasze doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/93533-dobre-remastery-z%C5%82e-remastery/
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co rzuca mi sie na glowe to : nightwish, zastanawiam sie czy remaster wogole sie rozni sie od mp3, totalna klapa, mialem chyba z 5 wersji i totalna kupa.Tak,pirace. Plyty z carfurze po 10zl, min. Louis Armstrong i dziesiatki innych, dumnie napisane : REMASTERED. Mysle sobie , zaszaleje i wydam to 10zl niech sie gosc ucieszy w grobie. Niestety.... jakosc kaseciaka.

Nirvana- 24/96 - dobry remaster. Chociaz niektorzy sie pewnie zastanowia jak moge czuc roznice na chinskim dacu za 360 $.

Na pocieszenie dodam ze sennheiser tez jest chinski. Chyba ze mi ktos logicznie wytlumaczy dlaczego za dt 990 pro 2005, zaplacilem w chinach 700zl , podczas gdy w polsce kosztowal 1400 rok temu. Na marginesie Swans m3 doplyna do mnie statkiem za 1.5 miecha za 2500zl. W polsce 8500. W hifi choice pisali ze z Kanady ^^ Na tym zakoncze dyskusje co chinskie , zeby niektorym audiofilmow nie psuc dziecinstwa.

Wracajac do tematu. Jan Michal Ogien- Tlenowce , jakos nie czuje roznicy w remastered, czyzby chinski dac dawal w dupe ?

Pink Flojd- chyba z 20 remasterow, co jeden to inaczej brzmi.

Queen, niektore kaseciaki, niektore w takiej dobrej jakosci ze boje sie ze freedy zaraz wyskoczy i zapnie mnie w pupe, i nie mam na mysli bynajmniej freediego z koszmaru z ulicy wiazow. Btw, pozdro dla Jasona z jeziora.

King Crimson, jest dobrze, ale zbyt analogowo wygladzony.

PInk flojd- meddle, wlasnie odpalilem z dysku ( znow pirat) nawet nawet.... nie wiedzialem nawet ze taki album maja.

George Michael The gay ^^- Faith, obleci.

Metalyca. - master of puppets, na mysl przychodzi mi pan: Nic nie moge TUSK. Nie, nie jestem za pisem. Bardziej miekko niz CD, dla mnie gorzej.

Eminem- tego nie zaliczam jako muzyke, sorry bro.

Bob Marlet- prawie czuje ziolo obok. Moze dlatego ze kolega wlasnie rozrabia ^^

 

Na tym koncze bo juz mi sie nie chce.

Przepraszam jezeli urazilem kogos na tle rasowym , sexualnym czy tez sprzetowym.

Na podkrete powiem ze jak Ayon jest z Austrii, to Vincent jest z Niemiec ^^

Pozdrowienia dla ludzi z poczuciem humoru

Gość

(Konto usunięte)

Pierwsze co rzuca mi sie na glowe to : nightwish, zastanawiam sie czy remaster wogole sie rozni sie od mp3, totalna klapa, mialem chyba z 5 wersji i totalna kupa.Tak,pirace. Plyty z carfurze po 10zl, min. Louis Armstrong i dziesiatki innych, dumnie napisane : REMASTERED. Mysle sobie , zaszaleje i wydam to 10zl niech sie gosc ucieszy w grobie. Niestety.... jakosc kaseciaka.

Nirvana- 24/96 - dobry remaster. Chociaz niektorzy sie pewnie zastanowia jak moge czuc roznice na chinskim dacu za 360 $.

Na pocieszenie dodam ze sennheiser tez jest chinski. Chyba ze mi ktos logicznie wytlumaczy dlaczego za dt 990 pro 2005, zaplacilem w chinach 700zl , podczas gdy w polsce kosztowal 1400 rok temu. Na marginesie Swans m3 doplyna do mnie statkiem za 1.5 miecha za 2500zl. W polsce 8500. W hifi choice pisali ze z Kanady ^^ Na tym zakoncze dyskusje co chinskie , zeby niektorym audiofilmow nie psuc dziecinstwa.

Wracajac do tematu. Jan Michal Ogien- Tlenowce , jakos nie czuje roznicy w remastered, czyzby chinski dac dawal w dupe ?

Pink Flojd- chyba z 20 remasterow, co jeden to inaczej brzmi.

Queen, niektore kaseciaki, niektore w takiej dobrej jakosci ze boje sie ze freedy zaraz wyskoczy i zapnie mnie w pupe, i nie mam na mysli bynajmniej freediego z koszmaru z ulicy wiazow. Btw, pozdro dla Jasona z jeziora.

King Crimson, jest dobrze, ale zbyt analogowo wygladzony.

PInk flojd- meddle, wlasnie odpalilem z dysku ( znow pirat) nawet nawet.... nie wiedzialem nawet ze taki album maja.

George Michael The gay ^^- Faith, obleci.

Metalyca. - master of puppets, na mysl przychodzi mi pan: Nic nie moge TUSK. Nie, nie jestem za pisem. Bardziej miekko niz CD, dla mnie gorzej.

Eminem- tego nie zaliczam jako muzyke, sorry bro.

Bob Marlet- prawie czuje ziolo obok. Moze dlatego ze kolega wlasnie rozrabia ^^

 

Na tym koncze bo juz mi sie nie chce.

Przepraszam jezeli urazilem kogos na tle rasowym , sexualnym czy tez sprzetowym.

Na podkrete powiem ze jak Ayon jest z Austrii, to Vincent jest z Niemiec ^^

Pozdrowienia dla ludzi z poczuciem humoru

 

Nie pal już więcej tego gówna... ;)

Pierwsze co rzuca mi sie na glowe to : nightwish, zastanawiam sie czy remaster wogole sie rozni sie od mp3, totalna klapa, mialem chyba z 5 wersji i totalna kupa.Tak,pirace. Plyty z carfurze po 10zl, min. Louis Armstrong i dziesiatki innych, dumnie napisane : REMASTERED. Mysle sobie , zaszaleje i wydam to 10zl niech sie gosc ucieszy w grobie. Niestety.... jakosc kaseciaka.

Nirvana- 24/96 - dobry remaster. Chociaz niektorzy sie pewnie zastanowia jak moge czuc roznice na chinskim dacu za 360 $.

Na pocieszenie dodam ze sennheiser tez jest chinski. Chyba ze mi ktos logicznie wytlumaczy dlaczego za dt 990 pro 2005, zaplacilem w chinach 700zl , podczas gdy w polsce kosztowal 1400 rok temu. Na marginesie Swans m3 doplyna do mnie statkiem za 1.5 miecha za 2500zl. W polsce 8500. W hifi choice pisali ze z Kanady ^^ Na tym zakoncze dyskusje co chinskie , zeby niektorym audiofilmow nie psuc dziecinstwa.

Wracajac do tematu. Jan Michal Ogien- Tlenowce , jakos nie czuje roznicy w remastered, czyzby chinski dac dawal w dupe ?

Pink Flojd- chyba z 20 remasterow, co jeden to inaczej brzmi.

Queen, niektore kaseciaki, niektore w takiej dobrej jakosci ze boje sie ze freedy zaraz wyskoczy i zapnie mnie w pupe, i nie mam na mysli bynajmniej freediego z koszmaru z ulicy wiazow. Btw, pozdro dla Jasona z jeziora.

King Crimson, jest dobrze, ale zbyt analogowo wygladzony.

PInk flojd- meddle, wlasnie odpalilem z dysku ( znow pirat) nawet nawet.... nie wiedzialem nawet ze taki album maja.

George Michael The gay ^^- Faith, obleci.

Metalyca. - master of puppets, na mysl przychodzi mi pan: Nic nie moge TUSK. Nie, nie jestem za pisem. Bardziej miekko niz CD, dla mnie gorzej.

Eminem- tego nie zaliczam jako muzyke, sorry bro.

Bob Marlet- prawie czuje ziolo obok. Moze dlatego ze kolega wlasnie rozrabia ^^

 

Na tym koncze bo juz mi sie nie chce.

Przepraszam jezeli urazilem kogos na tle rasowym , sexualnym czy tez sprzetowym.

Na podkrete powiem ze jak Ayon jest z Austrii, to Vincent jest z Niemiec ^^

Pozdrowienia dla ludzi z poczuciem humoru

 

thx usmialem sie.

 

wlasnie wrocilem od znajomego, tez rozrabial, ale mial mlynek ;p

thx usmialem sie.

 

wlasnie wrocilem od znajomego, tez rozrabial, ale mial mlynek ;p

 

Słowo remaster zaczyna nabierać nowego znaczenia :)

 

Muszę kupić jakiegoś "zremasterowanego" Hendrixa :)

----------------

  • 2 tygodnie później...

Jedne z najlepszych remasterów z jakimi się spotkałem w przypadku starych nagrań, to edycje XR autorstwa Andrew Rose'a. Powojenny Duke Ellington jest szczególny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 10 miesięcy później...

Ostatni pojawiło się sporo pozycji tzw. Remasterów znanych grup (Led Zeppelin, The Eagles i innych) w niskich cenach. Sprzedaje empik, mediaMarkt, są na allegro. Słysząłem opinie że to tylko wabik na klienta i mają niewiele wspólnego z remasteringiem. Czy słyszeliście podobne opinie?

zastanawiałem się nad płytami The Doors, które ponoć generalnie były nie najlepiej zrealizowane... i tu pytanie: czy współczesne remastery (np. japońskie) nie będą przypadkiem lepiej nagrane niż pierwsze nie remasterowane nagrania?

 

Które wydania Doorsów polecili byście w pierwszej kolejności.

 

Mam kilka płytek dcc i mobile fidelity Doorsów, ale nie mam porównania z innymi wydawnictwami...

 

 

...

Jedyne doskonałe, genialne wręcz i wzorcowe remasrtery jakie znam - to DZIEŁA

RUDY VAN GELDER

...tylko jedno "ale" - trzeba lubić jazz by je spotkać na swej drodze.

 

Nie zgadzam się, wszystkie RVG są podgłośnione i mają obniżoną dynamikę, czasami bardzo, a do tego niektóre miały zwężoną scenę w stereo, że prawie wychodziło z tego mono (!), polecam posłuchać transferów Rona McMastera z lat 80-tych i porównać ich pełną dynamikę z "nowoczesnością" RVG. Wszystkie remastery Analogue Productions z jazzu wyprzedzają RVG o kilka długości i pokazują jak się powinno remasterować jazz, tak samo Alan Yoshida w serii XRCD.

 

zastanawiałem się nad płytami The Doors, które ponoć generalnie były nie najlepiej zrealizowane... i tu pytanie: czy współczesne remastery (np. japońskie) nie będą przypadkiem lepiej nagrane niż pierwsze nie remasterowane nagrania?

 

Które wydania Doorsów polecili byście w pierwszej kolejności.

 

Mam kilka płytek dcc i mobile fidelity Doorsów, ale nie mam porównania z innymi wydawnictwami...

 

 

...

 

DCC i Audio Fidelity to najlepsze wersje oryginalnych miksów, IMO tylko im dorównuje wersja 24/96 z HDtracks, ale DCC i AF są lepiej "podpicowane", że przyjemniej ich się słucha. Wyszedł jakiś boks z SACD ostatnio, ale tego nie znam, może tu jest coś jeszcze lepszego.

Należy się małe sprostowanie moi mili Państwo i jak to wśród regularnych nagrań tak i wśród remasterów są pozycje wybitne, bardzo dobre, dobre, przeciętne i beznadziejne. Mam prawie wszysto RVG i mogę coś o tym powiedzieć. Nie będzie dobrego remasteru jak oryginalny materiał jest żle nagrany... od tego założenia trzeba wyjść i w tej kwestii chyba wszyscy się ze mną zgodzą. Oczywiście nieprawdą jest, że RVG to najlepsze remastery bo zdarza się wśród tych pozycji wiele przeciętnych nagrań, ale i jest oczywiście cała masa perełek. Mam wiele podwójnych płyt i porównywałem niejednokrotnie remastery i standardowe nagrania i jak już wyżej wspomniałem, jak oryginalny materiał brzmi bardzo dobrze to i remaster zabrzmi bardzo dobrze, a może i lepiej...'-) Koncentrując się na nagraniach jazzowych, oprócz słynnych RVG mamy całą masę innych, naprawdę bardzo dobrych remasterów i nie ma reguły, które są najlepsze. Świetną i bardzo dobrze zrealizowaną serią są remastery Enja 24bit master edition, następnie całe serie 20bitK2 Super Coding (limitowane edycje do 10000 egzemplarzy); bardzo dobrą jakością cieszą się również 24bit Remastering Keepnews Collection; wszystkie remastery z Atlantic i seria wydana przez Rhino - tutaj szczególnie polecam pięć płyt Johna Coltrane, wybrane pozycje Mingusa... następnie wiele klimatów z ESP Disk... itd. itp. Można wymieniać bez końca i tak jak już podkreślałem, nie będzie możliwości uzyskania dobrze brzmiącego remastera ze słabej jakościowo oryginalnej realizacji. Teraz jeszcze jedna rzecz na temat RVG...dlaczego te remastery w większości brzmią dobrze - przede wszystkim dlatego, że większość nagrań realizował sam Rudy Van Gelder, a był to jeden z najlepszych inżynierów w ówczesnych czasach, dysponujący doskonałym studiem i wyposażeniem... i większosć słynnych muzyków po prostu nagrywała u niego i chyba nie ma watrościowszej kolekcji nagrań jazzowych niż właśnie pochodząca ze studia RVG. Bardzo dobrym przykładem, jaki ma ogromny wpływ realizacja na pozostałą obróbkę sygnału i post-produkcję, jest koncertowa płyta Sonny Rollinsa - A Night at Village Vanguard - nagrana przez Rudy Van Galdera w 1957 roku i zremasterowana przez niego w jego studio w 1999... i co? Po prostu ani standarowe nagranie, ani słynny remaster RVG nie brzmi! Ubogie oryginalne nagranie i to wszystko! Nawet kosmiczna technologia nie pomoże i tak prawde mówiąc, żeby dobrze zabrzmiało, trzeba zrealizować nowe nagrania. Pamiętajmy więc - najważniejsza realizcja nagrania; jak tam jest dobrze to cała reszta będzie jeszcze lepsza!

Parker's Mood

  • 4 miesiące później...

Jestem wielkim fanem UFO i niestety z przykrością muszę stwierdzić że ostanie remastery są do dupy. Wokal oraz gitara podana wprost na twarz , sekcja rytmiczna schowana głeboko z tyłu.Dźwiek rozjasniony i skompresowany.

I pomysleć że to wszystko zrobił człowiek (Peter Mew)który miał do dyspozycji najlepsze studio nagraniowe naświecie (Abbey Road).

Ja jestem fanem pierwszych tłoczeń ale głównie tyczy się to płyt z lat 80-tych, nawet wydaje mi się że w przypadkach muzyki rock/pop wolę je bardziej nawet od specjalnych wersji audiofilskich. Np. Yes – „cyferki” w remasterze Audio Fidelity odnoszę identyczne wrażenie jak kolega powyżej przy remasterach King Crimson: „jest dobrze, ale zbyt analogowo wygladzony”. Podobne opinie czytałem na temat wydań na złotku DCC albumów Metallicy.

I love the sound of crashing guitars

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.