Jaki sprzęt do klasyki?

[Zbig]

To może działy recenzji w niektórych pismach powinny nazywać się "Podróże w czasie i przestrzeni"?

[Piotr]

Dodatkowy problem - gdzie można dzisiaj usłyszeć dobrze graną symfonikę?

I to nie chodzi o samą technikę ale także o takie interpretacje które pozwalają wyciągać bogactwo muzyki objawiające się m.in w zjawiskach akustycznych podanych w określonym czasie.

Aby osiągnąć porywające rezultaty w wiekszości repertuaru jesteśmy skazani na nagrania. Jeżeli nie to na pewno nie grają tak u nas na miejscu ;-)

 

Co do wielu naszych filharmonii - warto pójść i przekonać się jak można coś zepsuć. Nie każdy ma pod bokiem Katowice czy Warszawę.

[PMD]

a ja nie wykluczałbym MF`a, dużo zależy od zestawienia całego systemu (i oczywicie własnych preferencji muzycznych). Właśnie z MF złapałem bakcyla klasyki (głównie symfoniki) i nie mam żadnych klusek ani misi.

Z pewnością można lepiej, ale na tym zestawie który mam jużjest b. fajnie. Jeszcze tylko kabelki kolumnowe i ... skałdam na coś z wyższej półki :) itd, itd. póki chęci starczy, a fundusze pozwolą. :)

[gutten]

>> PMD

Masz akurat dobrze zrównoważony system, podejrzewam, że twojego Musicala trzyma "za mordę" prezycja i chłód Arcama. Ciekaw jestem swoją drogą nowych klocków MF - podobno wbrew temu co piszą (czyli to co zwykle: lampowy dźwięk, miękko, spokojnie itd. ) nowa seria pana Michaelsona jest dość chłodnawa.

[PMD]

teżjestem ciekaw, zwłaszcza, że Muvista to równieżhybryda, choć na innych lampach (ale teżz zastossowań wojskowych, jak twierdzi producent).

 

Arcama dobierałem z premedytacją, jako przeciwwagę dla ewe. mankamentów integry. Teraz poluję jeszcze na Tarę Ref . Gen. 2 głośnikową i powinno być całkiem cacy. OD wczoraj jadęna interkonekcie z tej serii ... i jakoś tak pięknie się zrobiło :)

[Parsec]

Usedcable.com ma:

Tara Labs RSC Reference Gen. 2 (Spades) 5ft/1.5m $225.00

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[proxima]

W moim systemie MF3.2 gra od ponad roku. Żadnych misiów i nie narzekam na brak detaliczności (arek67), szczególnie w muzyce skaralnej z dużymi składami, z chórem. Gra tak jak lubię, oddaje atmosfere nagrania i wciąga w słuchanie, daleko mu do bezdusznego przekazywania dobrze "zmielonej" i posortowanej masy. Klocki docierały się długo, bo prawie rok.

[Teraz]

może być goldmund i parsek

nie mam ochoty na potyczki choć nie mogę się zgodzić z Marsem (jakoś kosmicznie się zrobiło) że brzmienie sprzętu to kwestia akustyczna a nie estetyczna

no ale dzięki Marsowi (i wyszukiwarce) tyle płyt wspaniałych kupiłem, że po prostu przestaje się kłócić (nie zmieniwszy zdań swoich)

 

z niebiańskim pozdrowieniem

Teraz

[Mars]

Dziekuje za mle slowa

[iwo]

A wracajac do konretow, ja mam zestaw Yamahy (rasowi audiofile mnie wyklna i pogryza) i moim, podkreslam MOIM - i nie zamierzam tu z nikim polemizowac, zdaniem do klasyki jest on bardzo dobry - dobra stereofonia, porzadna szeroka scena i dosc duza szczegolowosc. Nie brzmi cieplo, co mnie sie akurat podoba - nic mi sie nie rozmazuje, a barok na starych instrumentach (badz ich replikach, jakby sie ktos chcial przyczepic) brzmi swietnie. Ja mam do tego B&W 602 s3 - mnie sie taki zestaw podoba i jestem z niego zadowolony. Jasne ze wolalbym Wadie z Gryphonem, ale nie przesadzajmy. Muzyke slychac, brzmi przyzwoicie, a to najwazniejsze.

 

Pozdrawiam

[Ururam Tururam]

Też słucham Yamahy i nie narzekam (patrz "o mnie"). :-) Solidna japońszczyzna i tyle.

[iwo]

UT -> zatem, jak widac, jesli ktos woli uwazac sie za melomana slucha Yamahy...:-))))))

[Meloman]

raczej nie będę rzucał nazwami firm, ale:

- razej kolumny podłgowe niż monitorki

- raczej kolumny o większej efektywności niż mniejszej

- wzmacniacz o jak najlepszej wydajności prądowej

- wcmiacz o jak największej

[Meloman]

ucięło poprzedni post, kontynuacja:

- wzmacniacz o największje dynamice

- odtwarzacz CD o największej dynamice

chodzi o to aby przy średnim poziomie głośności uzskać możliwie największą różnicę pomiędzy najcichszym a najgłośniejszym dźwiękiem

[Ururam Tururam]

Co do zdania Melomana:

 

* raczej kolumny podłgowe niż monitorki

* wzmacniacz o jak najlepszej wydajności prądowej

* wzmacniacz o największje dynamice

 

Tak jest, jak najbardziej.

 

 

* odtwarzacz CD o największej dynamice

 

W sumie drugorzędne...

 

 

* raczej kolumny o większej efektywności niż mniejszej

 

Nie! Moim zdaniem na odwrót. Duża efektywność wcale nie musi sprzyjać klasyce, często w ślad za nią idzie UMC. Ponoć do klasyki dobre są tzw LNS-y ("Late Night Speakers") czyli duże ustrojstwa o efektywności 84-88 dB/(W*m)

[rolf001]

ja proponyję coś z sonego, u mnie w klasuce cdp-xa30es bił na głowe nad s-500, szczególnie w dynamice i opotędze brzmienia.

[gutten]

Obserwuję ten wątek z ciekawością, bo sam też szukam czegoś do klasyki, tak już ze dwa lata nie przymierzając :-))

 

W Waszych opiniach powtarza się stwierdzenie, że urządzenia do gatunków "poważnych" muszą być przejrzyste i detaliczne i przyznaję, że jest to prawda. Natomiast pozostaje jeszcze kwestia hmmmm.... - jakby to nazwać? ..... Duszy. Np. zestaw Krella zupełnie mnie nie ruszył, chociaż spełniał wyżej postawione wymagania z nawiązką. Zupełnie brakowało muzykalności. Co innego pewien duński wyrób - no, ale nie chcę się powtarzać, chyba wszyscy już wiedzą dlaczego śni mi się po nocach gorejący gryf.

 

Wracając na bardziej osiągalne pułapy cenowe - z przejrzystości, dynamiki i szczegółowości słynie np. Rotel. Bardzo jestem ciekaw, jakby się w klasyce sprawdził zestaw RCD-1063 / RA-1070. Słuchał ktoś tego pod takim kątem? Ciekaw jestem, czy jest to taki budżetowy Krell, czy może jednak sprzęt na którym da się z przyjemnością słuchać i symfoniki i małych składów. Arek wspominał o wybrzmieniach - miałem kiedyś RA931 i pamiętam, że to była właśnie pięta achillesowa tego wzmacniacza: grał dźwiękiem bardzo kontrolowanym, ale przez to krótkim i suchym. Za to przejrzystość - na szóstkę.

Inne zestawienia, jakie przychodzą mi do głowy w tym kontekście to NAD S500/S300. Słuchałem dwa razy, ale na fatalnych kablach i nieznanych mi kolumnach, więc dalej nie mam wyrobionej opinii. A, no i jest jeszcze YBA Integre, którego używa zdaje się Mars, co jest moim zdaniem dostateczną rekomendacją dla tego żabojadzkiego urządzenia. Chyba wybiorę się na sesję odsłuchową;-))))

[robtango]

Duszę da Ci tylko wzmacniacz triodowy w konfiguracji Single -ended.

[Mirek]

słucham klasyki z zestawem RCD-1072 / RA-1062 i jestem bardzo zadowolony.

Saval na wiolonczelach brzmi super, Anderszewskiego ciemno brzmiacy fortepian jest OK,

jak również Andreas Scholl ładnie wyśpiewuje kantaty

Sporo uwagi należało poświęcić okablowaniu. dobrze sprawdzają się kabelki XLO, są doskonale muzykalne

i nie zamulają dzwięku jak np VdH First.

Zanim trafiłem na XLO muszę przyznać, że nie byłem zachwycony. Dzwiek był suchawy.

Interkonekt XLO Pro 150 bardzo umuzykalnił dzwiek.

Zamiana zwykłych sieciówek na porządne DIY (zrobione na wzór vanpower v6) przyniosła taką poprawę

w górnych rejestrach, barwie i naturalności,

taką ,że nie dziwię się mozliwych krytyk o słuchości dzwieku jakie pojawiaja się co do rotela,

jeżeli słuchają tego na 'fabrycznych' kablach sieciowych.

Wniosek końcowy - Rotel do klasyki jest ok, należy jednak dobrze dobrać kabelki i nie zapominać o sieciówkach.

[arek67]

> robtango

 

Też tak myslałem, szczególnie po opowieściach kolegów i ich zachwytu ale coraz częściej sądzę, że "czar" jest możliwy do osiagnięcia na tranzystorze i wzmaku cyfrowym i to w niższych przedziałach cenowych niż wszyscy sądzą. Krytyczne miejsca w torze według mnie to kolumny i interkonekt.

A do osiagnięcia magii wcale nie jest potrzebne "ciepło lampowe" pożądane przez tak wielu audiofili ale czysta, otwarta, naturalna średnica.

 

Pzdr.

[gutten]

Arek, zafundowałeś sobie Tacta Millennium? ;-)))))

[robtango]

Arek. Pewne dobre cechy uzyskasz na wzmaku tranzystorowym, ale trudno uzyskac dobrą barwę dźwięku.Materiał barokowy jest najlepszy do takich porównań.Na nim wychodzą różnice między wzmacniaczami.

[arek67]

> Gutten

 

Nie. Ale słuchałem Bel Canto. Za tą cenę on bardzo dużo może a przede wszystkim ma czystą średnicę. Słuchałem nomen omen Renee Fleming "Bel canto" Decca razem z nielubianym Panem Tomkiem z Wilczej, no i było fajnie. Jest jeden problem z odsłuchem w domu bo to jest końcówka mocy i trzeba w związku z tym słuchać jej z Thetą lub Wadią. Średnica była ani ciepła ani zimna po prostu czysta i lepsza moim zdaniem niż na triodzie (Cary 300 B monobloki).

 

Pzdr.

[arek67]

> Gutten

 

No to powiedz jaki był Biber na tranzystorze z MIT-em. Wiem, że odsłuch był krótki ale pierwsze wrażenia.

 

Pzdr.