HI END CZY NIE

[Gość partick]

Po fakcie.

Po fakcie jest za pózno na cokolwiek dobrego....

 

i dlatego, fakt nie u ciebie, tylko u niej - da się wszystko ocenić i w razie czego wstać i wyjść ;-/

[Gość HarpiaAcoustics]

Przepraszam za poważny ton:)

Zdrowy rozsądek w audio to np. NIE stosowanie drogiego ceramicznego przetwornika który jest gorszy od tańszego, o dość "pospolitej" technologii.

Pomimo tego, że droższy swoją ceną i wybujałym marketingiem wpłyną kolosalnie na wyobrażenia audiofilii i łatwiej było by go sprzedać.

[Gość partick]

http://www.avland.co.uk/technics/sbm500/ - czyżbyś miał na myśli te kolumny?

[marcin]

teraz ceramika podobno w modzie, krew z uszu przez pierwszy miesiac pozniej mozna przywyknac...podobno;)

[climax99]

Pomimo tego, że droższy swoją ceną i wybujałym marketingiem wpłyną kolosalnie na wyobrażenia audiofilii i łatwiej było by go sprzedać.

 

Dramatyzujesz.

[Gość HarpiaAcoustics]

Dramatyzujesz.

 

Ani trochę.

[ASURA]

teraz ceramika podobno w modzie, krew z uszu przez pierwszy miesiac pozniej mozna przywyknac...podobno;)

 

To samo swego czasu mówiono o berylu, myślę że to raczej zła aplikacja pod dany głośnik potrafi tak dać po uszach.

[globtroter1]

Przepraszam za poważny ton:)

Zdrowy rozsądek w audio to np. NIE stosowanie drogiego ceramicznego przetwornika który jest gorszy od tańszego, o dość "pospolitej" technologii.

Pomimo tego, że droższy swoją ceną i wybujałym marketingiem wpłyną kolosalnie na wyobrażenia audiofilii i łatwiej było by go sprzedać.

 

To chyba jeszcze tylko ja tu myślę, że zdrowy rozsądek wśród producentów i branży audio powinien jednak objawić się kiedyś w końcu dogłębnym i przystępnym wytłumaczeniem podstawowych zasad stereofonii i otwartym zdefiniowaniem tego, co ma realny i zasadniczy wpływ na odtwarzany dźwięk. Toż to już ponad 50 lat zaniedbania! :)

P.S.

Jesteś tu na dość dobrej pozycji, bo znajdujesz się z przodu tego łańcucha, choć przyznaję: krótkoterminowe konsekwencje marketingowe mogą być na początku wręcz odwrotne.:)

[marcin]

To samo swego czasu mówiono o berylu, myślę że to raczej zła aplikacja pod dany głośnik potrafi tak dać po uszach.

 

a papier byl jest i bedzie:)

[mamel]

poleciało kolejne #300

a tu nie ma z kim gadać,

ło matko! czyżby temat się wyczerpał?

[ASURA]

 

a tu nie ma z kim gadać,

ło matko! czyżby temat się wyczerpał?

 

Jak w tym żydowskim kawale o dwóch rabinach jadących milczaco pociagiem.

 

"Ja wszystko wiem, on wszystko wie; to o czym będziemy rozmawiać? "

[xniwax]

a tu nie ma z kim gadać,

ło matko! czyżby temat się wyczerpał?

 

Trza 2 sety i temat się rozwinie.

[mamel]

dwa sety mam ale na dwie to dziś za gorąco :)

[corner]

"HI END CZY NIE"

spróbuje odpowiedzieć na to pytanie autorowi tego wątku, na jego przykładzie (a dokładnie oferty):

 

HARPIA ACOUSTICS - MARCUS (cena 14.900 zł) w skład wchodzą:

 

- 27TBC/G - 178 zł

- SEAS L18RNX/P - 360 zł

- SEAS L22RNX/P - 375 zł

 

Na internecie nikt się jakoś nie rozpływa nad tymi przetwornikami, więc czemu tak drogo - czyżby trzeba było zbudować tak dziwną konstrukcję, aby cena odpowiadała wyglądowi? W klasycznie budzie te same głośniki zostały by zdeklasowane - eee raczej nie, ale wygląd i zastosowane części nie pozwoliłyby na taaaką cenę. Po trupach do haj-edu chciałoby się rzec ;)

[ASURA]

No i o to High End zszedł pod strzechy, teraz każdy może sobie te głośniki kupić, spiąć drutem i słuchać.

[corner]

No i o to High End zszedł pod strzechy, teraz każdy może sobie te głośniki kupić, spiąć drutem i słuchać.

 

Jeśli zamienimy seasy na tonsile, rozumiem że twoja reakcja byłaby identyczna "każdy może sobie te głośniki kupić, spiąć drutem i słuchać."? Dobrze wiesz o co mi chodziło (z góry uprzedzam nie loto o porównanie tosnila do seasa), tylko chciałeś ze mnie zakpić, ok bolało ;)

 

Jak to możliwe że inni konstruktorzy z nad Odry, potrafią wsadzić 3 razy droższe układy i zadąć mniej? Ktoś potrafi powiedzieć że dany producent ma źle wycenioną ofertę przetworników, przecież np. bez powodu scan-speak nie posegregował swoje głośniki od serii standardowych po "the best", kilkakrotnie droższą. Czy "przeciętne części + dobry projekt", będzie lepszy od "b.dobrych cześć + dobry projekt"? Wyznacznikiem nie jest tutaj cena użytych komponentów, więc co jest hajendowe?

[ASURA]

Ależ kolego corner mamy wolny rynek a lichwa przestała być grzechem ze skończeniem średniowiecza!

 

Możemy np. spytać dla czego samochód kupowany jako części jest 7x droższy od wyprodukowanego i na dodatek złożonego!

 

Możemy również spytać dla czego mimo pokoju w tej części europy duża populacja ludzi cały czas dostają po dupie?

 

Może pomyśl o tym jak o malarstwie?

 

Dla czego Van Gogh miał tak ubogi żywot a inni malarze mu obecni o których dziś nikt nie wspomina przędli sobie całkiem niezłe życie.

 

 

 

Każdy się tak ceni jaką sobie wyrobił pozycję rynkową i na tyle na ile pozwala mu rynek. Możemy spróbować wrócić do socjalizmu ale czy on też został wprowadzony w życie :)

[corner]

Każdy się tak ceni jaką sobie wyrobił pozycję rynkową i na tyle na ile pozwala mu rynek... :)

I dochodzimy do sedna sprawy, aby mówić wprost, nie Harpia tylko ten od seasów z zaporową ceną, nie AudioAcademy, a ten od słabych visatonów, itd. Wielu wybór przesłania właśnie pozycja na rynku (mówmy o polskim podwórku, gdzie wiemy co siedzi w środku), recenzja w prasie, wykupione reklamy, uczestnictwo na forach.

Zajrzyjmy do środka i rozmawiajmy o tym, a nie przywołujemy jakieś wymyśle nazwy, dane przez konstruktora. Teraz wielu potrafi stworzyć dobry projekt, tak więc zostaje reszta, znacznie ważniejszych pytań: "z czego to zrobione", "cena jest dobrze wykalkulowana?", dzieki czemu wielu nie będzie sugerować się wyglądem, wymyślnymi kształtami, nazwą, tylko tym co najważniejsze - "nie opakowanie ważne, ale to co wewnątrz".

[ASURA]

Teraz wielu potrafi stworzyć dobry projekt

 

Szanowny kolego patrząc na zarobki np. kadry inżynierskiej to najwyżej opłacani są ludzie w wieku 50-60lat.

 

Patrząc na wyniki firm inżynierskich to dalej przy produkcji prototypowej jakość produktu jest zależna od doświadczenia w/w grupy wiekowej.

 

Pracując w takiej firmie inżynierskiej miałem ubaw widząc jak młodym wilczkom zdawało się że wszystko mogą zrobić.

 

No cóż życie bywa twarde i najpierw płaci się guzami a dopiero długo później zarabia się na tych guzach!

[Iceman007]

corner tak się składa, że akurat 27TBC/G jest jednym z najlepszych głośników i wiele osób się nad nim rozpływa bo jest tani i bardzo dobry niestety mało kto ma tak dobry sprzęt żeby go docenić w pełni bo on gra tak jak mu zagrasz :-) Nie doda pseudo rozdzielczości czy wyrafinowania jeśli ich nie dostanie z amplifikacji. Też długo myślałem, że to średni głośnik tylko, że to on robi większość dźwięku moich kolumn od 2300Hz do końca musi sobie sam świetnie radzić i robi to świetnie a cenami przetworników to się podniecają tylko młodzi audiofile. Już pisałem, że najdroższe przetworniki mają koszt produkcji wyższy 2 góra 3x niż niska półka i generują zysk dla producenta w okolicach 1000%. Głośniki za 1000zł w sklepie ich wyprodukowanie zazwyczaj zamyka się w 50zł producenci kolumn dostają je w hurcie za 300-400zł a reszta to już narzut dystrybutora i dealera.

[ASURA]

W sumie to dla czego inni maja przeżyć swoje życie bez guzów i otrzymać za darmo na tacy cała wiedzę?

[jozwa maryn]

Innymi słowy Corner wyobraża sobie, że posiadł ogromną wiedzę i że wygłasza straszliwe prawdy, które zatrzęsą posadami czegośtam. Tymczasem ani one straszliwe, ani takie znowu prawdy. Oczywiście miło poczytać kogoś, kto zna wszystkie głośniki na wylot (i sugeruje, że potrafiłby z nich zrobić istny cymes za tani pieniądz), ale z drugiej strony jego kolumn na rynku nie ma, a innych są, więc raczej kupię te głośniki na Seasach od kogoś innego. Na marginesie, zeby wypisywać takie głupstwa o Seasach trzeba faktycznie słabo stać z wiedzą o audio. Seasy to w tej chwili bardzo dobrej klasy głośniki, często przewyższające rozreklamowane i przedrożone Scan-Speaki. W swoich kolumnach (dość drogich - uwaga, podrzucam ochłap!) mam same Seasy i jeden chiński głośnik Aurum C. Gdybym chciał, zainstalowanoby mi tam same Scany od góry do dołu, ale nie chciałem. Dziwne, nie chciałem "uczciwie wycenionych" supergłośników, a wybrałem taniochę. Chyba chory jestem, czy co? A może, zaraz, no nie... może te mi ładniej grały? Ale jak to możliwe, skoro nie były drogie??

[arczi87]

"HI END CZY NIE"

spróbuje odpowiedzieć na to pytanie autorowi tego wątku, na jego przykładzie (a dokładnie oferty):

 

HARPIA ACOUSTICS - MARCUS (cena 14.900 zł) w skład wchodzą:

 

- 27TBC/G - 178 zł

- SEAS L18RNX/P - 360 zł

- SEAS L22RNX/P - 375 zł

 

Na internecie nikt się jakoś nie rozpływa nad tymi przetwornikami, więc czemu tak drogo - czyżby trzeba było zbudować tak dziwną konstrukcję, aby cena odpowiadała wyglądowi? W klasycznie budzie te same głośniki zostały by zdeklasowane - eee raczej nie, ale wygląd i zastosowane części nie pozwoliłyby na taaaką cenę. Po trupach do haj-edu chciałoby się rzec ;)

 

Corner powiem Ci tak.

Mój pogląd na pewne niemierzalne rzeczy w audio jest dość jawny.

 

Ja zdecydowałem się na Harpia DIY i obecnie zagęszczam ruchy w tym temacie.

Sama zwrotnica do tych kolumn na rozsądnych elementach wychodzi około 1300 zł

Jantzen kondy, taśmy rezystory mundorfa itd

 

Wszystko kosztuje obudowa, zwrotnica , głośniki ale to wszystko masz gotowe i możesz zamówić.

 

Jedyną rzeczą której osobno nie kupisz jest wiedza. Osoba która projektuje tę kolumnę korzysta ze swojej wiedzy i lat doświadczenia.

Nawet sam głośnik w byle jakiej budzie nie zagra.

 

Jak dla mnie te kolumny są naprawdę na dobrych głośnikach za rozsądną cenę.

[corner]

Co wy macie chłopaki z tymi byle jakimi obudowami, układami. Dam małe porównanie, co, gdzie, za ile siedzi w środku:

 

Harpia Acoustic - MARCUS (14.900 zł) vs AkustyK - RD22 ( 9.000 zł)

 

Wysokotonowe:

Harpia Acoustic - 178 zł

AkustyK - 840 zł

 

Nisko-średniotonowe;

Harpia Acoustic - 360 zł + 375 zł

AkustyK - 880 zł + 880 zł

 

Czy ktoś powie, że będące tyle lat na rynku Revelator i IIluminator to absolutnie źle wyceniony głośniki, mimo iż stoi za nimi całe mnóstwo pozytywnych ocen? ESA wykorzystuje tą serię, tak więc patrząc na post kolegi Iceman007 dla tej polskiej manufaktury target to młodociani audiofile?

 

@ arczi87

Czy na moim w/w przykładzie widzisz brak doświadczenia, źle zaprojektowane zwrotnice, etc? Mamy o wiele lepsze cenowo głosniki za ponad 1/3 mniejszą cenę....nie płacimy tyle za audiofilskie powietrze imo. Oczywiście zahacza to o gusta, ale każdy producent odpowiednio wycenił swoje przetworniki i jeśli idzie za tym usprawiedliwiona jakość (potwierdzona), daje do myślenia.

 

@jozwa maryn

To jest twoja opinia, są tacy dla których Scan-Speaki są dobrze zbilansowane cenowo, i uwierz że wiele znanych marek z ich oferty korzysta. Nie, nie jesteś chory, przedstawiłeś swój punkt widzenia, oparty na porównaniu, więc nie wiem po co takimi pytaniami się zamęczasz :)

[arczi87]

Czy na moim w/w przykładzie widzisz brak doświadczenia, źle zaprojektowane zwrotnice, etc? Mamy o wiele lepsze cenowo głosniki za ponad 1/3 mniejszą cenę....nie płacimy tyle za audiofilskie powietrze imo. Oczywiście zahacza to o gusta, ale każdy producent odpowiednio wycenił swoje przetworniki i jeśli idzie za tym usprawiedliwiona jakość (potwierdzona), daje do myślenia.

 

Jeśli stawiasz tak sprawę to ok. Można uznać że producent bierze mniej finalny produkt i tyle.

[areczek]

Corner

 

Wskazanie na różnice cen głośników tego samego typu nie powoduje iż zestawy głośnikowe nie mogą być zaliczane do najwyższej kategorii kolumn.

Niech każdy nadaje kategorię sprzętom jak tylko zechce,znawcy tematu poprostu wiedzą jakie urządzenia są obecnie najlepsze,jak też które były dawniej high-endowe.

A morze tak określisz maksymalną cenę jaka powinni płacic klienci?

[jozwa maryn]

Czy ktoś powie, że będące tyle lat na rynku Revelator i IIluminator to absolutnie źle wyceniony głośniki, mimo iż stoi za nimi całe mnóstwo pozytywnych ocen?

 

 

Ależ oczywiście. Od przynajmniej kilku lat mówi się i pisze, ze polityka cenowa Scan-Speaka jest mówiąc delikatnie mocno przesadna. Ale oczywiście, zestawy A.Kisiela zawsze były korzystnie wyceniane w stosunku do kosztu podzespołów. Tylko jeden mały szkopuł tu jest: AkustyK jako jedyny w Polsce może sobie na to pozwolić, bo jest dystrybutoem tych głośników na nasz kraj, wobec tego ma do nich dostęp jako producent zestawów głośnikowych za mniej więcej połowę ceny. Nie jest to zarzut pod jego adresem, tylko wyjaśnienie, dlaczego inni nie mogą. Trzeba uwzględnoiać takie rzeczy, jak już się pisze w tak kategorycznym tonie.

[parantulla]

Dokładnie tak. Swego czasu dość popularne były organizowane na forum grupowe zamówienia na głośniki SS,

które kupowane w Audiocomponents, a więc już z jakimś tam narzutem pośrednika, nie bezpośrednio u producenta,

wychodziły średnio o połowę taniej niż dokładnie te same głośniki, dokładnie w tym samym czasie stały w katalogu AkustyKa.

Na jednych modelach (nowszych) różnice były mniejsze, na innych (starszych) większe, ale średnio wychodziło 50% ceny w PL

A więc to nie polityka cenowa SS jest przesadna, tylko narzuty polskiego dystrybutora na głośniki SS "luzem" są wzięte z sufitu,

to po pierwsze, a po drugie mając dostęp do tanich głośników można sprzedawać taniej niż konkurencja gotowe kolumny.

Spróbujcie kupić w AkustyKu same zwrotnice czy gotowy projekt dowolnej skrzyni, ale bez głośników, nie ma szans.

Ciekawe dlaczego... może dlatego, że cały zarobek na tych kolumnach, to podwójna stawka za komplet przetworników?

Zakładając teraz, że jakikolwiek inny polski producent kolumn musi kupić u AkustyKa tylko głośniki,

a na nich zrobić podobne układowo i wyglądowo kolumny i jeszcze coś na tym zarobić, no to nie ma siły,

żeby takie kolumny nie były w detalu droższe niż nawet identyczne kolumny z oferty AkustyKa

[arczi87]

Dokładnie tak. Swego czasu dość popularne były organizowane na forum grupowe zamówienia na głośniki SS,

które kupowane w Audiocomponents, a więc już z jakimś tam narzutem pośrednika, nie bezpośrednio u producenta,

wychodziły średnio o połowę taniej niż dokładnie te same głośniki, dokładnie w tym samym czasie stały w katalogu AkustyKa.

Na jednych modelach (nowszych) różnice były mniejsze, na innych (starszych) większe, ale średnio wychodziło 50% ceny w PL

A więc to nie polityka cenowa SS jest przesadna, tylko narzuty polskiego dystrybutora na głośniki SS "luzem" są wzięte z sufitu,

to po pierwsze, a po drugie mając dostęp do tanich głośników można sprzedawać taniej niż konkurencja gotowe kolumny.

Spróbujcie kupić w AkustyKu same zwrotnice czy gotowy projekt dowolnej skrzyni, ale bez głośników, nie ma szans.

Ciekawe dlaczego... może dlatego, że cały zarobek na tych kolumnach, to podwójna stawka za komplet przetworników?

Zakładając teraz, że jakikolwiek inny polski producent kolumn musi kupić u AkustyKa tylko głośniki,

a na nich zrobić podobne układowo i wyglądowo kolumny i jeszcze coś na tym zarobić, no to nie ma siły,

żeby takie kolumny nie były w detalu droższe niż nawet identyczne kolumny z oferty AkustyKa

 

No i temat się rozwiązał. Skąd kolumny Akustyka są tańsze bo cena jest w głośnikach. Sprytnie teraz widać dlaczego polityka jest taka by sprzedawać kity. Bo tak jak kolega wspomniał największa kasa jest na przetwornikach a roboty stosunkowo niewiele.

[corner]

Staram się zawsze powoływać na przykładach, tego samego bym oczekiwał od was. Jakie są koszty na dzień dzisiejszy w Audiocomponents.nl modeli SS oraz Seasów o których mowa? Na europe-audio.com różnice cenowe są spore.