Skocz do zawartości
IGNORED

HI END CZY NIE


Gość HarpiaAcoustics

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

przy tych kolumnach B&W .....sa niczym...

 

Podobnie powiedział pewien profesor porównując twój mózg do "mózgu" dżdżownicy...

 

Myślę,że twoje srebrne kable to przy MIT-ach Oracle to dzieło sztuki i technologia rodem z innej galaktyki.

 

Przecież MIT-y mają jakieś niepotrzebne puszki , które przeszkadzają w "przepychaniu muzyki przez okno".

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

..rozumie ze....ania to ta bardziej inteligentniejsza polowa.....zanim cos napiszesz spytaj jej...

Pytałem i potwierdziła , że mam rozmawiać z dżdżownicą.

Na dyskusje z tobą szkoda czasu bo i tak nic nie rozumiesz.

W weekend po przesłuchaniu kilku znanych płyt napiszę wrażenia

 

Nie wiem jak zawieszone są basowce w 800D, czy miękko czy twardo.Jeśli miękko to kolumny na wygrzanie się

i rozruszanie potrzebują min 400h a jeśli twardo to o wiele dłużej.

Ja jak miałem nowe kolumny to puszczałem CD z opcji Repeat Disc i leciało non stop nawet jak wychodziłem do roboty.

Puszczałem rano i grało po 12h dziennie.Pierwszy tydzień cichutko, drugi minimalnie głośniej, trzeci jeszcze trochę głośniej

i tak co tydzień troszkę więcej mocy.Po miesiącu kolumny mają wtedy wygrane ok 350h, w kolejnym miesiącu można już nieco

głośniej przyłożyć i kombinować z różnym materiałem muzycznym np CD z mocnym basem, z niskimi zejściami itd.

Po drugim miesiącu jest już ok 700h i wtedy kolumny i miękkim zawieszeniu basowców są już rozruszane.

Ale te twarde potrzebują jeszcze trochę pograć, jeszcze 1-2 miesiące i wtedy zaczynają czarować.

Gdy od początku zaczniemy katować nowe kolumny mocnym sygnałem może dojść do roztrzepania membran.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Nie wiem jak zawieszone są basowce w 800D, czy miękko czy twardo.Jeśli miękko to kolumny na wygrzanie się

i rozruszanie potrzebują min 400h a jeśli twardo to o wiele dłużej.

Ja jak miałem nowe kolumny to puszczałem CD z opcji Repeat Disc i leciało non stop nawet jak wychodziłem do roboty.

Puszczałem rano i grało po 12h dziennie.Pierwszy tydzień cichutko, drugi minimalnie głośniej, trzeci jeszcze trochę głośniej

i tak co tydzień troszkę więcej mocy.Po miesiącu kolumny mają wtedy wygrane ok 350h, w kolejnym miesiącu można już nieco

głośniej przyłożyć i kombinować z różnym materiałem muzycznym np CD z mocnym basem, z niskimi zejściami itd.

Po drugim miesiącu jest już ok 700h i wtedy kolumny i miękkim zawieszeniu basowców są już rozruszane.

Ale te twarde potrzebują jeszcze trochę pograć, jeszcze 1-2 miesiące i wtedy zaczynają czarować.

Gdy od początku zaczniemy katować nowe kolumny mocnym sygnałem może dojść do roztrzepania membran.

 

Też tak myślę.

Ja na 802 nie słuchałem jeszcze na większym poziomie niż ok. 40% mocy końcówek.

Na nowych zrobię dokładnie tak jak piszesz.;)

Słusznie.

Ale w końcu po kilku miesiącach czasem trzeba przyłożyć, choćby

dla zdrowotności kolumn i wzmacniacza!! To jak z silnikiem.

Czasem trzeba depnąć bo się nagar zbiera!

nagar Ci się zebrał sly, oj zebrał. Az Ci normalnie paruje z uszuch...uh...

Dajcie sobie Panowie drodzy Koledzy spokój. Hi-endu ni ma. Chodźcie wszyscy na bocznice tam jest życie. A tu nagary , gary zegary,i inne belzebuby. Dupa...... Tam mają bass. i moc watów a nie jakieś tam farfocle hi-endowe.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Słusznie.

Ale w końcu po kilku miesiącach czasem trzeba przyłożyć, choćby

dla zdrowotności kolumn i wzmacniacza!! To jak z silnikiem.

Czasem trzeba depnąć bo się nagar zbiera!

802D miałem w miarę krótko więc po ustawieniu 800D będzie można w miarę porównać na podobnym poziomie bez wygrzania.

Tak więc test porównawczy będzie w miarę wiarygodny.

 

Tak na marginesie odezwał się do mnie mój znajomek z USA i ma dobrą ofertę na kable głośnikowe MIT-a Oracle HD120 bi-wire.

Więc chyba się zdecyduję i wezmę.

MIT Oracle MA-X bi-wire cenowo są absurdalnie drogie a z tego co rozmawiałem i porównywałem oba kable mają prawie taką samą technikę więc nie wiem czy taka wysoka cena odzwierciedla prawdziwy dystans między kablami.

Nie wiem jak zawieszone są basowce w 800D, czy miękko czy twardo.Jeśli miękko to kolumny na wygrzanie się

i rozruszanie potrzebują min 400h a jeśli twardo to o wiele dłużej.

Ja jak miałem nowe kolumny to puszczałem CD z opcji Repeat Disc i leciało non stop nawet jak wychodziłem do roboty.

Puszczałem rano i grało po 12h dziennie.Pierwszy tydzień cichutko, drugi minimalnie głośniej, trzeci jeszcze trochę głośniej

i tak co tydzień troszkę więcej mocy.Po miesiącu kolumny mają wtedy wygrane ok 350h, w kolejnym miesiącu można już nieco

głośniej przyłożyć i kombinować z różnym materiałem muzycznym np CD z mocnym basem, z niskimi zejściami itd.

Po drugim miesiącu jest już ok 700h i wtedy kolumny i miękkim zawieszeniu basowców są już rozruszane.

Ale te twarde potrzebują jeszcze trochę pograć, jeszcze 1-2 miesiące i wtedy zaczynają czarować.

Gdy od początku zaczniemy katować nowe kolumny mocnym sygnałem może dojść do roztrzepania membran.

 

Bo jak wiadomo membrana ma być dalej sztywna a zawieszenie mocno podatne ale cały czas sprężyste. Mało kto o tym pamięta że należy to robić od bardzo małych sygnałów i bardzo powoli pogłaśniając-pośpiech jest złym doradcą.

 

No cóż szybka droga na skróty owocuje gorszym dźwiękiem na późniejsze czasy!

 

Ja bym się tylko upierał ze przy wygrzewaniu dochodzimy do poziomu słuchania takiego z jakim normalnie słuchamy muzyki. Dalsze głośniejsze wygrzewanie po prostu psuje nam głośniki zamieniając je w "łopoczące szmaty" :(

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Bo jak wiadomo membrana ma być dalej sztywna a zawieszenie mocno podatne ale cały czas sprężyste. Mało kto o tym pamięta że należy to robić od bardzo małych sygnałów i bardzo powoli pogłaśniając-pośpiech jest złym doradcą.

 

No cóż szybka droga na skróty owocuje gorszym dźwiękiem na późniejsze czasy!

 

Ja bym się tylko upierał ze przy wygrzewaniu dochodzimy do poziomu słuchania takiego z jakim normalnie słuchamy muzyki. Dalsze głośniejsze wygrzewanie po prostu psuje nam głośniki zamieniając je w "łopoczące szmaty" :(

Myślę, że masz dużo racji.

Ponadto ja kupiłem wzmacniacz nie po to żeby słuchać go z pełną mocą (bo się po prostu nie da wytrzymać w pomieszczeniu) tylko po to by grać z konkretną dynamiką już przy niższych poziomach głośności.

A takie słuchanie zapewnia tylko odpowiedni zapas mocy w końcówkach , które też napędzą bez wysiłku każdą kolumnę.

Bo jaki miałby sens podłączać B&W 800D np. do wzmacniacza w klasie AB o mocy 100 Wat?

Wzmacniacz nie uciągnął by kolumn a bas byłby porównywalny z tym jakbyś walił kijem w karton po butach ;)

Oczywiście Panowie że macie racje.Nie po to są mocne wzmacniacze żeby grzać nimi na maxa tylko żeby na luziku

grały bez wysiłku wysterowując każde, nawet trudno kolumny!

Dlatego zawsze zachęcam do kupowania mocnych wzmacniaczy nawet gdy pozornie wydaje się że po co komu 300 czy 500W na kanał.

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Nie wiem jak zawieszone są basowce w 800D, czy miękko czy twardo.Jeśli miękko to kolumny na wygrzanie się

i rozruszanie potrzebują min 400h a jeśli twardo to o wiele dłużej.

Ja jak miałem nowe kolumny to puszczałem CD z opcji Repeat Disc i leciało non stop nawet jak wychodziłem do roboty.

Puszczałem rano i grało po 12h dziennie.Pierwszy tydzień cichutko, drugi minimalnie głośniej, trzeci jeszcze trochę głośniej

i tak co tydzień troszkę więcej mocy.Po miesiącu kolumny mają wtedy wygrane ok 350h, w kolejnym miesiącu można już nieco

głośniej przyłożyć i kombinować z różnym materiałem muzycznym np CD z mocnym basem, z niskimi zejściami itd.

Po drugim miesiącu jest już ok 700h i wtedy kolumny i miękkim zawieszeniu basowców są już rozruszane.

Ale te twarde potrzebują jeszcze trochę pograć, jeszcze 1-2 miesiące i wtedy zaczynają czarować.

Gdy od początku zaczniemy katować nowe kolumny mocnym sygnałem może dojść do roztrzepania membran.

 

Ciekawe ilu i którzy producenci kolumn potwierdzili by powyższe?

Ciekawe co na to B&W?

A uważa Pan że tak nie jest Mr.Harpia? Już kilka razy słuchałem kolumn nowych, a potem wygrzanych, rozruszanych po 1000h grania

i różnice jak dla mnie były ogromne!!

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Pracuje nad tym żeby zawieszenia i membrany wytrzymywały tylko okres gwarancji :)

Myślę,że skoro B&W (jako jeden z niewielu producentów) daje 10 lat gwarancji są pewni jakości swoich produktów ;)

Dla mnie wystarczy ponieważ nie zamierzam na pewno grać dłużej;)

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

A uważa Pan że tak nie jest Mr.Harpia? Już kilka razy słuchałem kolumn nowych, a potem wygrzanych, rozruszanych po 1000h grania

i różnice jak dla mnie były ogromne!!

 

Oczywiście, mamy do czynienia ze zjawiskiem "wygrzewania".

Jednak jego zakres jest mocno przez odbiorców przesadzony.

Prawda jest taka, że pierwszy etap to "wygrzewanie" kolumny a drugi etap to adaptacja odbiorcy do nowego brzmienia dźwięku.

 

 

Pięknie przejechał się na tym jeden z czołowych polskich audiofilów który "wygrzewał" bardzo długo kolumny w pudłach i po rozpakowaniu doszedł do wniosku,że nie są wygrzane i doszły do siebie grając w trakcie słuchania:)

Powstała nawet na tej bazie teoria o wygrzewaniu dwuetapowym:)

 

Ciekawe czy byłby Pan w stanie rozróżnić kolumnę która grała 50 od tej która grała 700 godzin???

 

p.s. co to znaczy?:

może dojść do roztrzepania membran

To takie pojęcie które znam już od 30 lat i nie ja je wymyśliłem.

To zjawisko zachodzące w zmęczonych kolumnach, które były za ostro katowane, zbyt

głośne jak na nie granie. Membrany nie mają już wtedy swojej sprawności czy sztywności.

Nie jestem producentem wiec trudno mi to dokładnie, technicznie określić ale takie kolumny

już dobrze nie grają.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Kolumny zadbane w rękach rozumnego człowieka mogą grać dziesiątki lat.

Tu się zgodzę z tobą tylko połowicznie.

Kolumny mogą grać 10 - tki lat ale głośniki i podzespoły już nie.

Po prostu z powodu wpływu warunków (zmiany temperatur, wilgotności itp.itd) "utleniają się i starzeją" podzespoły i z czasem trzeba je niestety wymieniać na nowe aby kolumny zachowały swoje właściwości soniczne.

Zapewne ale nie wiem jak ty bo ja mam w domu cały rok mniej więcej taką samą temperaturę i zbliżoną wilgotność.

Zimą włączam nawilżacze,latem nie potrzeba, zimą chodzi ogrzewanie a latem klima.

 

Ciekawe czy byłby Pan w stanie rozróżnić kolumnę która grała 50 od tej która grała 700 godzin???

 

p.s. co to znaczy?:

może dojść do roztrzepania membran

 

Może nie kolumn ale też przetworników w słuchawkach konkretnej firmy AKG model K701 nr fabryczny 80xx Po dwustu godzinach poprawnego wygrzewania dźwięk zmieniły tak radykalnie że po 1000 godzinach sprzedałem je z ulgą. Przykładowo inne słuchawki Beyerdynamic DT880 sygnaturę brzmienia po 200 godzinach zmieniają nieznacznie i tu można się miło zaskoczyć na + a kto takich banalnych rzeczy nie słyszy to nie powinien się zajmować audio!

 

Co do roztrzepotania membran to być może aluminiowe się jakoś trzymają gdyż obowiązuje coś takiego jak model Younga aż do jego przekroczenia. inne materiały znacznie łatwiej ulegają zmęczeniu, siły ściskajaco rozciągające przy bardzo dużej ilości cykli (takie mamy w przetwornikach) załatwią każdy materiał!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Zapewne ale nie wiem jak ty bo ja mam w domu cały rok mniej więcej taką samą temperaturę i zbliżoną wilgotność.

Zimą włączam nawilżacze,latem nie potrzeba, zimą chodzi ogrzewanie a latem klima.

Nie ma to najmniejszego znaczenia.

A klima szkodzi bardziej niż ogrzewanie bo wysusza powietrze na wiór.

 

Tak czy siak miałem prosty przykład na Altusach , które to miałem w latach 80 - tych ( wtedy to był szczyt marzeń).

Po kilku latach grania membrany po prostu odkleiły się od obudowy ( pianka po prostu sparciała).

Nie ma to najmniejszego znaczenia.

A klima szkodzi bardziej niż ogrzewanie bo wysusza powietrze na wiór.

 

Tak czy siak miałem prosty przykład na Altusach , które to miałem w latach 80 - tych ( wtedy to był szczyt marzeń).

Po kilku latach grania membrany po prostu odkleiły się od obudowy ( pianka po prostu sparciała).

 

Altusy to był błąd producenta wejścia w nową nieznaną i nie sprawdzona technologię. Masa kolumn (zawieszenie piankowe)nie wytrzymywała nawet roku i dla tego później tak wieszano na nich psy. Moje dzieci użytkują moje 33letnie kolumny Tonsila z zawieszeniem na gumowanym płótnie i tam nic się dalej! złego nie dzieje. Później w latach 80" weszły piankowe :)

 

Masa kolumn gra do dnia dzisiejszego bez naprawy no ale najlepszym weryfikatorem okazał się czas :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Jakie szczęście, że mnie nie dotyczy to roztrzepanie przetworników :-) Nie potrafię sobie wyobrazić trzepoczącej aluminiowej membrany :-) Właściciele papierowych i innych szmacianych przetworników to mają przerąbane życie nawet głośno słuchać nie mogą i tutaj doszliśmy do bardzo ale to bardzo ważnego wniosku, że głośniki z miękkimi membranami nie mogą zagrać dobrze głośno bo membrana "trzepocze" :-) A jak trzepocze to jak napisał sly30 gra jak szmata.

Jakie szczęście, że mnie nie dotyczy to roztrzepanie przetworników :-) Nie potrafię sobie wyobrazić trzepoczącej aluminiowej membrany :-) Właściciele papierowych i innych szmacianych przetworników to mają przerąbane życie nawet głośno słuchać nie mogą i tutaj doszliśmy do bardzo ale to bardzo ważnego wniosku, że głośniki z miękkimi membranami nie mogą zagrać dobrze głośno bo membrana "trzepocze" :-) A jak trzepocze to jak napisał sly30 gra jak szmata.

 

Aluminium ma wiele odmian i też jest jako membrana kompromisem. czyste aluminium bardzo dobrze tłumi drgania ale jest słabe mechanicznie. "durale' dla odmiany dzwonią no i tak to się konstruktorzy meczą :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Jakie szczęście, że mnie nie dotyczy to roztrzepanie przetworników :-) Nie potrafię sobie wyobrazić trzepoczącej aluminiowej membrany :-) Właściciele papierowych i innych szmacianych przetworników to mają przerąbane życie nawet głośno słuchać nie mogą i tutaj doszliśmy do bardzo ale to bardzo ważnego wniosku, że głośniki z miękkimi membranami nie mogą zagrać dobrze głośno bo membrana "trzepocze" :-) A jak trzepocze to jak napisał sly30 gra jak szmata.

Miałem kiedyś kolumny z aluminiowymi membranami (dobrej klasy) i nigdy więcej nikt mnie nie namówi na tego typu głośniki.

Grały płasko bez sceny.

Porażka. Całe szczęście , że udało mi się sprzedać

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Miałem kiedyś kolumny z aluminiowymi membranami (dobrej klasy) i nigdy więcej nikt mnie nie namówi na tego typu głośniki.

Grały płasko bez sceny.

 

Bardzo proszę o wyjaśnienie relacji pomiędzy tymi dwoma "parametrami".

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.