Skocz do zawartości
IGNORED

Pliki wysokiej rozdzielczośći - skok jakościowy czy nabijanie w butelkę?


Harrold1986

Rekomendowane odpowiedzi

Ilość tytułów SACD stale rośnie, bez względu czy na półce sklepowej widziałeś 5 czy 50 tytułów..

 

Sprytnie manipulujesz. To nie jest ilość SACD wydanych w danym roku, tylko łącznie od początku istnienia formatu. I to w skali całego świata. W 2011 było tego "aż" ok. tysiąca tytułów. Ilość zaiste imponująca. Zważywszy na fakt, że nowych tytułów CD było wielokrotnie więcej - potwierdza się tylko fakt, że udział SACD w całości rynku dramatycznie spada.

 

Powiem w tajemnicy, że pojawiło się mowe, "bardzo poważne zagrożenie" dla CD. Jest to mianowicie BD Pure Audio. Nawet opracowano dla nich specjalną specyfikację (nr 3) normy BD. Do chwili obecnej ukazały się w skali świata 22 (słownie: dwadzieścia dwa) tytuły. Drżyjcie CD.

Czytaj ze zrozumeiniem.... naprawdę trochę myślenia nawet Twojej Wielkości nie zaszkodzi..

 

NIGDZIE nie odniosłem się do kanałów bo to jest oczywiste że jeden mikrofon nagra jeden kanał i z efektem przestrzennym nie ma to nic zupełnie wspólnego.

 

Jeśli jednak jest WIELE śladów to informacja w nich zawarta jest dostępna. W jednym kanale zawarty jest sygnał mono a więc 1 min= 5.1MB.

Jeśli sygnał jest nagrywany stereo (jednego instrumentu) to mamy 10.2 MB na minutę muzyki w standarcie 16/44.1. Ta informacja jest zapisana analogowo ale w ten sposób można ją zapisać cyfrowo.

I teraz jak mamy 8 śladów stereo z pojedynczych instrumentów to tej infromacji BEZSTRATNIE na płycie CD zmieścić sie po prostu nie da.

Bo dla 60 min muzyki czysta bezstratnie zakodowana informacja ma dokładnie 8*60*10.2=4896MB a płytya CD max 700MB.

Stąd Twoje wywody nie mają sensu jeśli jest w użyciu wiele ścieżek. Po prostu jest zapisane analogowo więcej informacji niż mieści płyta CD.

A zatem MOŻNA uzyskać więcej informacji muzycznej przy większej gęstości zapisu. I nie ma to nic wspólnego z ilością kanałów.

 

Oczywiście masz rację jeśli obróbce podlega sygnał czysty stereo już zmiksowany z dwukanałowego sygnału analogowego. Wtedy CD oczywiście jest max co można uzyskać, nie tracimy informacji.

 

Dodam jeszcze że te wyliczenia są bardzo uproszczone tak żeby każdy mógł pojąć. Jeśli zagłebię się w sposób przetwarzania A/C i dokąłdne wyliczenia ... to wymaga troszkę więcej miejsca wiedzy i nudne dla czytelnika się robi...

 

Po pierwsze: na zwykłej płycie CD zmieszczą się tylko dwa kanały o długości 60 minut.

Po drugie: Te 8 ścieżek, żeby można je było zmieścić na CD w standardzie PCM należy je zmiksować. Więc miksuje się je do dwóch kanałów. Podczas takiego miksu (zakładając, że mamy dobrej jakości konsoletę analogową i dobrej jakości magnetofony) nie ma zauważalnej straty jakości.

Po trzecie: Jedyna strata na jakości (w zasadzie jest to strata informacji), podczas procesu produkcji nagrania w studiu, to konwersja materiału analogowego do postaci cyfrowej w standardzie PCM 16/44,1. Chodzi dokładnie o moment, który się zwie kwantyzacją. Kwantyzacja to proces zliczania próbek z fali analogowej, tutaj akurat jest to 44 100 próbek na sekundę. Tylko w tym momencie tracona jest część informacji

 

Pisanie, że 8 ścieżek nie zmieści się na płycie CD w standardzie PCM jest zwykłym brakiem wiedzy i manipulacją!

 

 

>>yayacek

Wszystko fajnie, tylko, że na magnetofonie wielościeżkowym każda ścieżka jest mono, jak w takim razie z mono robi się stereo? Nie pytam złośliwie, chce się tylko dowiedzieć.

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Sprytnie manipulujesz. To nie jest ilość SACD wydanych w danym roku, tylko łącznie od początku istnienia formatu. I to w skali całego świata. W 2011 było tego "aż" ok. tysiąca tytułów. Ilość zaiste imponująca. Zważywszy na fakt, że nowych tytułów CD było wielokrotnie więcej - potwierdza się tylko fakt, że udział SACD w całości rynku dramatycznie spada.

 

Powiem w tajemnicy, że pojawiło się mowe, "bardzo poważne zagrożenie" dla CD. Jest to mianowicie BD Pure Audio. Nawet opracowano dla nich specjalną specyfikację (nr 3) normy BD. Do chwili obecnej ukazały się w skali świata 22 (słownie: dwadzieścia dwa) tytuły. Drżyjcie CD.

 

Czy Ty jesteś kolejnym wynajętym, aby bronić honoru płyty CD?

Co Ci tak zależy na tym, aby wszystkim udowodnić, że SACD się kończy?

Jeśli nawet tak, to ciesz się, że poczciwa płyta CD nie będzie miała konkurencji.

Na prawdę nie rozumiem do czego zmierzasz.

jakiego formatu użyjecie podczas sesji nagraniowej, aby jak najmniej stracić z informacji 8, 12, 16, 24 bity, 22, 44, 96, 192 kHz ?

 

Zalezy od formatu docelowego. Jeśli docelowo ma powstać CD to wskazane jest by próbkowanie podczas zapisu było wielokrotnością 44.1kHz. Jest to wskazówka a nie wymóg konieczny. Kiedyś bardzo się tego przestrzegało a dziś to już różnie jest. Komputery są szybsze i przeliczenie z 96 do 44.1 nie zajmuje już połowy dnia :)

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Każdy przyszłościowy format będący następcą CD jeśli będzie w takich cenach i tak kontrowersyjny jak SACD będzie skazany na porażkę.

niemal każdy wpis discomaniaka, łącznie z tymi, w których czytamy jakiś bełkot nagradzane są zielonymi punkcikami.

Gość ma prężnie działający i zdyscyplinowany "elektorat", albo lewe konta, z których sam sobie dodaje punkciki. ;-)))

 

To, że nagradzany jest po prostu głos rozsądku - w głowie się nie mieści?

 

Daje mi do myślenia - w Japonii musi być kryzys. ;-)

 

Wniosek od czapy. Płyta SACD kosztuje tam dokładnie tyle samo co CD. Sprzęt do odtwarzania każdy ma. A jednak...

 

Poza tym Japonia to nie pępek świata.

W elektronice powszechnego użytku to JEST pępek świata.

To, że nagradzany jest po prostu głos rozsądku - w głowie się nie mieści?

 

 

 

Wniosek od czapy. Płyta SACD kosztuje tam dokładnie tyle samo co CD. Sprzęt do odtwarzania każdy ma. A jednak...

 

 

W elektronice powszechnego użytku to JEST pępek świata.

 

Możesz teraz pójść spokojnie spać. ;-)

Po pierwsze: na zwykłej płycie CD zmieszczą się tylko dwa kanały o długości 60 minut.

Po drugie: Te 8 ścieżek, żeby można je było zmieścić na CD w standardzie PCM należy je zmiksować. Więc miksuje się je do dwóch kanałów. Podczas takiego miksu (zakładając, że mamy dobrej jakości konsoletę analogową i dobrej jakości magnetofony) nie ma zauważalnej straty jakości.

Po trzecie: Jedyna strata na jakości (w zasadzie jest to strata informacji), podczas procesu produkcji nagrania w studiu, to konwersja materiału analogowego do postaci cyfrowej w standardzie PCM 16/44,1. Chodzi dokładnie o moment, który się zwie kwantyzacją. Kwantyzacja to proces zliczania próbek z fali analogowej, tutaj akurat jest to 44 100 próbek na sekundę. Tylko w tym momencie tracona jest część informacji

 

Pisanie, że 8 ścieżek nie zmieści się na płycie CD w standardzie PCM jest zwykłym brakiem wiedzy i manipulacją!

 

 

>>yayacek

Wszystko fajnie, tylko, że na magnetofonie wielościeżkowym każda ścieżka jest mono, jak w takim razie z mono robi się stereo? Nie pytam złośliwie, chce się tylko dowiedzieć.

 

No przecież przeczytajcie to ze zrozumieniem:

jest materiał źródłowy w postaci zmiksowanej płyty analogowej na poziomie technicznym 60-70 lat: ilość informacji na płycie CD jest wystarczająca

 

jest materiał studyjny 8 razy stereo, pytanie: jest więcej informacji czy nie? oczywista odpowiedź. I teraz jeśli zająć się tym materiałem bezpośrednio to MOŻNA bezstratnie uzyskać więcej infromacji niż na płycie CD, a jeśli sygnał obróbce poddaje reżyser dźwięku orginału to jednak ma szanse osiągnąć więcej niż na CD... cbdo..

Gość partick

(Konto usunięte)

Wszystko fajnie, tylko, że na magnetofonie wielościeżkowym każda ścieżka jest mono, jak w takim razie z mono robi się stereo?

 

miksując.

 

--------------|-------------- - ustawiasz wokalistę pośrodku

---|------------------------- - jedną gitarę z lewej

-------------------------|--- - drugą gitare z prawej

itd.

 

>>yayacek

Wszystko fajnie, tylko, że na magnetofonie wielościeżkowym każda ścieżka jest mono, jak w takim razie z mono robi się stereo? Nie pytam złośliwie, chce się tylko dowiedzieć.

 

Prosto dość.

Na stole mamy pokrętło, które z reguły nazywa się 'PAN'.

Przykładowo nagrałeś pięć scieżek na magnetofon wielościeżkowy.

Scieżka nr 1 wchodzi na kanał/chanel strip nr 1 w stole

ściezka nr 2 wchodzi na kanał/chanel strip nr 2 w stole

sciezka nr 3 wchodzi na kanał/chanel strip nr 3 w stole

scieżka nr 4 wchodzi na kanał/chanel strip nr 4 w stole

ścieżka nr 5 wchodzi na kanał/chanel strip nr 5 w stole

 

Teraz ustawiamy przykładowo:

kanał nr 1 - PAN w lewo na -3,5

kanał nr 2 - PAN w lewo na -7.0 (bardziej na lewo)

kanał nr 3 - PAN w prawo na +4.5

kanał nr 4 - PAN w prawo na +6.0 (bardziej na prawo)

kanał nr 5 - PAN 0 (zero)

 

Wszystkie kanały wychodzą na kanał master (master chanel/master section). Po prostu są sumowane do kanału master

 

To tak najprościej i najszybciej i po łebkach.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

No przecież przeczytajcie to ze zrozumieniem:

jest materiał źródłowy w postaci zmiksowanej płyty analogowej na poziomie technicznym 60-70 lat: ilość informacji na płycie CD jest wystarczająca

 

Dokładnie. Ważna informacja dla piewców gęstych formatów. W zasadzie o to chodziło mi od samego początku.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

jest materiał studyjny 8 razy stereo, pytanie: jest więcej informacji czy nie? oczywista odpowiedź. I teraz jeśli zająć się tym materiałem bezpośrednio to MOŻNA bezstratnie uzyskać więcej infromacji niż na płycie CD, a jeśli sygnał obróbce poddaje reżyser dźwięku orginału to jednak ma szanse osiągnąć więcej niż na CD... cbdo..

 

Wyjaśnij pojęcie 8x stereo: sygnał stereofoniczny wielokanałowy z 8 różnych mikrofonów? Płyta CD zawsze była dwukanałowa więc jeśli tak to masz rację.

>>Disco

Nie wiem, czy mnie dobrze zrozumiałeś. Możemy mieć magnetofon jednośladowy i dwuśladowy. Na jeden ślad przypadają dwie ścieżki monofoniczne. Jeśli mamy magnetofon 8 śladowy to defacto mamy do czynienia z 16 ścieżkami monofonicznymi. Jeśli mamy jednak magnetofon dwukanałowy to może być on dwuścieżkowy albo czterościeżkowy.

 

>>yayacek

Dzięki, nie wiem tylko, czy przy materiale wielokanałowym nie trzeba jednak robić bardziej szczegółowych nagrań, np głos nagrywany na dwóch ścieżkach z dwóch mikrofonów?

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Przyznam szczerze, że czytam cały ten wątek z niejakim niesmakiem. Logika, którą rządzi się świat "audiofilski", jest tak zakręcona jak tramwaj na pętli.

 

Jest całkiem spora grupa ludzi, którym wręcz obsesyjnie zależy na jakości dźwięku, do tego stopnia, że potrafią dopieszczać swój system w każdym detalu i inwestować naprawdę konkretną kasę w najdrobniejszy "fiuczer", czy to prawdziwy, czy iluzoryczny, nieistotne. Ale skoro są przekonani, że "przynosi on poprawę w każdym aspekcie", to traktują go z wielką uwagą.

 

Potrafią kupować kable zasilające, których ceny liczy się w tysiącach złotych, nie ważne że w produkcji taki kabel wart 25$, albo w zwykłą tulejkę ze stali nierdzewnej, nakładaną na wtyczkę kabla, aby tłumić jego drgania. Patrz Furutech CF-080 Damping Ring, w drobnej "audiofilskiej" cenie 375zł. Itd. Itp. Przykłady można mnożyć.

 

Jednocześnie ten sam światek, w całkiem sporej części, broni się "ręcamy i nogamy" przed próbą popularyzacji gęstych formatów, gdzie nie ma żadnego voodoo i sens tego powinien zrozumieć każdy, że wiadro o pojemności sto litrów, pomieści więcej wody, niż wiadro dziesięciolitrowe. I w gęstym formacie można zapisać więcej informacji niż w formacie rzadszym. Czy to niedoskonały ludzki słuch ogarnie to już inna sprawa, ale to na pewno mniej dyskusyjna kwestia, niż gadżety wspomniane wyżej.

 

A tu bach, taki tytuł wątku..... Normalna prosta kwestia gęstego źródła, to tytułowe "nabijanie w butelkę", więc "precz szatanie". Ale kupowanie różnych rzeczy w cenach x25, tylko dlatego, że ktoś im przypiął łatkę audiofilską, jest już ok.

 

Normalnie nie pasuję chyba do tego świata. A może to faktycznie ja myślę w sposób pokręcony i czegoś nie jestem w stanie pojąć, może czas abym kupił sobie tulejkę Furutecha i puknął się nią w głowę, ech :-(. Przynajmniej głowa może nie będzie mi po tym drgać. A może to tylko sen, niech mnie ktoś uszczypnie.....

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

 

Jednocześnie ten sam światek, w całkiem sporej części, broni się "ręcamy i nogamy" przed próbą popularyzacji gęstych formatów, gdzie nie ma żadnego voodoo i sens tego powinien zrozumieć każdy, że wiadro o pojemności sto litrów, pomieści więcej wody, niż wiadro dziesięciolitrowe. I w gęstym formacie można zapisać więcej informacji niż w formacie rzadszym. Czy to niedoskonały ludzki słuch ogarnie to już inna sprawa, ale to na pewno mniej dyskusyjna kwestia, niż gadżety wspomniane wyżej.

 

Te kwestie nie są aż tak oczywiste jak Ci się wydaje.

Czy Ty jesteś kolejnym wynajętym, aby bronić honoru płyty CD?

 

Nadmiernie uproszczone postrzeganie rzeczywistości. Nikt mnie do niczego nie wynajmował. Po prostu lubię być w zgodzie z faktami.

 

Co Ci tak zależy na tym, aby wszystkim udowodnić, że SACD się kończy?

 

Bo się kończy. Teraz Cię zdziwię: boleję nad tym. Nie dlatego jakoby SACD miały dawać dźwięk lepszej jakości niż CD (jak twierdzicie). Nie jestem aż tak wytrawnym słuchaczem, zbyt małe mam doświadczenie i osłuchanie w porównaniu z obecnymi tu na Forum innymi, prawdziwymi melomanami i audiofilami. Pozatym mój sprzęt (który sprawia mi skądinąd mnóstwo przyjemności) to nie są żadne wzloty Hi-Endowe, więc takich niuansów i tak nie stwierdzę (jeśli nawet istnieją).

 

Jestem miłośnikiem muzyki wielokanałowej. SACD są jednym z bardzo niewielu źródeł muzyki 5.1. Dlatego fakt, że znikają nie jest dla mnie powodem do radości.

Wyjaśnij pojęcie 8x stereo: sygnał stereofoniczny wielokanałowy z 8 różnych mikrofonów? Płyta CD zawsze była dwukanałowa więc jeśli tak to masz rację.

materiał ŹRÓDŁOWY zarejestrowany w studio na magnetofonie wielościeżkowym miksowany później przez realizatora dźwięku dla uzyskania 2 kanałów stereo...

 

a mikrofon może być ten sam scieżki nagrywane po sobie to naprawdę nic trudnego do pojęcia.. ja zupełnie nie odnoszę się do dźwięku przestrzennego. pisząc wielokanałowy mam na myśli ilość ścieżek zapisu..

>>fxx

To używaj terminu wielościeżkowy, bo inaczej się myli :)

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Przyznam szczerze, że czytam cały ten wątek z niejakim niesmakiem. Logika, którą rządzi się świat "audiofilski", jest tak zakręcona jak tramwaj na pętli.

 

Jest całkiem spora grupa ludzi, którym wręcz obsesyjnie zależy na jakości dźwięku, do tego stopnia, że potrafią dopieszczać swój system w każdym detalu i inwestować naprawdę konkretną kasę w najdrobniejszy "fiuczer", czy to prawdziwy, czy iluzoryczny, nieistotne. Ale skoro są przekonani, że "przynosi on poprawę w każdym aspekcie", to traktują go z wielką uwagą.

 

Potrafią kupować kable zasilające, których ceny liczy się w tysiącach złotych, nie ważne że w produkcji taki kabel wart 25$, albo w zwykłą tulejkę ze stali nierdzewnej, nakładaną na wtyczkę kabla, aby tłumić jego drgania. Patrz Furutech CF-080 Damping Ring, w drobnej "audiofilskiej" cenie 375zł. Itd. Itp. Przykłady można mnożyć.

 

Jednocześnie ten sam światek, w całkiem sporej części, broni się "ręcamy i nogamy" przed próbą popularyzacji gęstych formatów, gdzie nie ma żadnego voodoo i sens tego powinien zrozumieć każdy, że wiadro o pojemności sto litrów, pomieści więcej wody, niż wiadro dziesięciolitrowe. I w gęstym formacie można zapisać więcej informacji niż w formacie rzadszym. Czy to niedoskonały ludzki słuch ogarnie to już inna sprawa, ale to na pewno mniej dyskusyjna kwestia, niż gadżety wspomniane wyżej.

 

A tu bach, taki tytuł wątku..... Normalna prosta kwestia gęstego źródła, to tytułowe "nabijanie w butelkę", więc "precz szatanie". Ale kupowanie różnych rzeczy w cenach x25, tylko dlatego, że ktoś im przypiął łatkę audiofilską, jest już ok.

 

Normalnie nie pasuję chyba do tego świata. A może to faktycznie ja myślę w sposób pokręcony i czegoś nie jestem w stanie pojąć, może czas abym kupił sobie tulejkę Furutecha i puknął się nią w głowę, ech :-(. Przynajmniej głowa może nie będzie mi po tym drgać. A może to tylko sen, niech mnie ktoś uszczypnie.....

 

Świetny tekst.

 

Oni przecież przeszli szereg etapów, dokonali mnóstwo odsłuchów, porównań i wreszcie wyciągnęli trafne wnioski. ;-)))

 

Chłe chłe chłe... ;-)

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

materiał ŹRÓDŁOWY zarejestrowany w studio na magnetofonie wielościeżkowym miksowany później przez realizatora dźwięku dla uzyskania 2 kanałów stereo....

 

Zatem jest to zwykły sygnał stereo. Przy całej ułomności związanej z analogiem nie mogę zgodzić się z tezą że rozdzielczość takiego sygnału (dwukanałowego) będzie wyższa niż przewiduje norma 16/44.1. Chyba że coś źle zrozumiałem.

Odpowiedz mi zatem ze względu na jakie parametry jego rozdzielczość jest wyższa niż w CD?

Zatem jest to zwykły sygnał stereo. Przy całej ułomności związanej z analogiem nie mogę zgodzić się z tezą że rozdzielczość takiego sygnału (dwukanałowego) będzie wyższa niż przewiduje norma 16/44.1. Chyba że coś źle zrozumiałem.

 

Jak ktoś nie ma zaufania do swoich uszu, to do końca życia będzie szukał teoretycznych odpowiedzi względem brzmienia.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Jak ktoś nie ma zaufania do swoich uszu, to do końca życia będzie szukał teoretycznych odpowiedzi względem brzmienia.

 

Nie masz innych argumentów? Bo chwilami przechodzisz samego siebie. Kilka osób na forum a także parę firm chętnie korzysta z mojego słuchu i z moich opinii więc możesz być spokojny i zacząć martwić się o siebie.

Zatem jest to zwykły sygnał stereo. Przy całej ułomności związanej z analogiem nie mogę zgodzić się z tezą że rozdzielczość takiego sygnału (dwukanałowego) będzie wyższa niż przewiduje norma 16/44.1. Chyba że coś źle zrozumiałem.

Odpowiedz mi zatem ze względu na jakie parametry jego rozdzielczość jest wyższa niż w CD?

OK jeszcze raz:

Każda ze ścieżek indywidualnie bez straty jakości może być zgrana na CD.. zgadza się?

Zajmuje informacyjnie CAŁE CD ok 600MB... zgadza się?

scieżek jest kilka a zatem PEŁNA informacja zapisana analogowo na taśmie wielościeżkowej daje możliwości uzyskania lepszego gęstego zapisu pod warunkiem wykorzystania reżysera dźwięku .. najlepiej tego samego co w orginalnej płycie..

Nie masz innych argumentów? Bo chwilami przechodzisz samego siebie.

 

Przepraszam, ale nie mogę opanować śmiechu jak czytam niektóre wpisy.

Nie wyłączając twoich. ;)

>>yayacek

Dzięki, nie wiem tylko, czy przy materiale wielokanałowym nie trzeba jednak robić bardziej szczegółowych nagrań, np głos nagrywany na dwóch ścieżkach z dwóch mikrofonów?

 

Nie trzeba choć można :)

Przykładowo wokal głowny nagrywasz na jeden mikrofon. Mozesz teraz ten wokal zmultiplikować = rozesłać na dwa wolne kanały na konsolecie. W sumie masz już trzy kanały na konsolecie zajęte przez glowny wokal. Każdy kanał teraz na konsolecie panoramujesz wedle widzimisię i obrabiasz.

Przykładowo:

kanał 1 na stole = wokal głowny PAN 0 (zero)

kanał 2 (zmultiplikowany) na stole = wokal odstrojony i przesuniety o kilka miliseknund w stosunku do głownego i z inna korekcją i PAN -2

kanał 3 (zmultiplikowany) na stole = wokal odstrojony inaczej i przesuniety o kilka milisekund w stosunku do kanału 2 i z inną korekcją i PAN +3

W wyniku sumowania do stereo dostaniesz z jednego mikrofonu przestrzenny wokal.

 

Identycznie będzie w przypadku np 5.1 - wówczas wokal możemy tak potrktować by po odpowiedniej obróbce pojawiał się w danym miejscu przestrzennym.

 

To normalna praktyka. Obecnie produkuje się wiele płyt w formacie 5.1 z dawnych nagrań. Przykładowo ograny "Brothers In Arms" oryginalnie był zmiksowany do 2.0 (stereo). Jednak nic nie stało na przeszkodzie by korzystając z oryginalnych zapisów wielościeżkowych zmiksować ponownie ten album do formatu 5.1. Nie robiono wszak żadnych dogrywek ani nie nagrywano niczego ponownie. Po prostu rozplanowano ściezki na stole w odmienny sposób dzieląc (panoramując) je i obrabiając dynamicznie tak by w wyniku sumowania na stole powstał format wynikowy 5.1

 

Oczywiście im więcej mikrofonów i tym samym im więcej zajętych kanałow na stole tym wieksze pole manewru w miksowaniu.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

OK jeszcze raz:

Każda ze ścieżek indywidualnie bez straty jakości może być zgrana na CD.. zgadza się?

Zajmuje informacyjnie CAŁE CD ok 600MB... zgadza się?

scieżek jest kilka a zatem PEŁNA informacja zapisana analogowo na taśmie wielościeżkowej daje możliwości uzyskania lepszego gęstego zapisu pod warunkiem wykorzystania reżysera dźwięku .. najlepiej tego samego co w orginalnej płycie..

 

To może inaczej: ścieżki po dowolnym miksie DO DWÓCH KANAŁÓW dają się bezstratnie zapisać do 16/44.1. Z czego chcesz uzyskać ten lepszy "gęsty" zapis skoro szpula nie ma "gęstej" rozdzielczości? Nie mówiąc o paśmie przenoszenia, dynamice itp.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie trzeba choć można :)

Przykładowo wokal głowny nagrywasz na jeden mikrofon. Mozesz teraz ten wokal zmultiplikować = rozesłać na dwa wolne kanały na konsolecie. W sumie masz już trzy kanały na konsolecie zajęte przez glowny wokal. Każdy kanał teraz na konsolecie panoramujesz wedle widzimisię i obrabiasz.

Przykładowo:

kanał 1 na stole = wokal głowny PAN 0 (zero)

kanał 2 (zmultiplikowany) na stole = wokal odstrojony i przesuniety o kilka miliseknund w stosunku do głownego i z inna korekcją i PAN -2

kanał 3 (zmultiplikowany) na stole = wokal odstrojony inaczej i przesuniety o kilka milisekund w stosunku do kanału 2 i z inną korekcją i PAN +3

W wyniku sumowania do stereo dostaniesz z jednego mikrofonu przestrzenny wokal.

 

Identycznie będzie w przypadku np 5.1 - wówczas wokal możemy tak potrktować by po odpowiedniej obróbce pojawiał się w danym miejscu przestrzennym.

 

To normalna praktyka. Obecnie produkuje się wiele płyt w formacie 5.1 z dawnych nagrań. Przykładowo ograny "Brothers In Arms" oryginalnie był zmiksowany do 2.0 (stereo). Jednak nic nie stało na przeszkodzie by korzystając z oryginalnych zapisów wielościeżkowych zmiksować ponownie ten album do formatu 5.1. Nie robiono wszak żadnych dogrywek ani nie nagrywano niczego ponownie. Po prostu rozplanowano ściezki na stole w odmienny sposób dzieląc (panoramując) je i obrabiając dynamicznie tak by w wyniku sumowania na stole powstał format wynikowy 5.1

 

Oczywiście im więcej mikrofonów i tym samym im więcej zajętych kanałow na stole tym wieksze pole manewru w miksowaniu.

 

To jest jasne. Tyle że te praktyki nie były możliwe w latach 60-tych czy 70-tych. Dla przykładu używany przez lata w Abbey Road Studer J-37 był 4-ścieżkowy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.