Skocz do zawartości
IGNORED

Testy ABX


Piotr Ryka

Rekomendowane odpowiedzi

Dodałbym jeszcze do tego wszystkiego, że idąc pewnym tropem okazałoby się, że każda kompozycja jest taka sama, w każdym wierszu chodzi o to samo, każdy powiew wiatru jest taki sam, każde słońce o poranku budzi identyczne skojarzenia, każda miłość jest tożsama z inną, cały glob jest pustą, mierzalną i nudną krainą. Każdy w kłótni zachowuje się tak samo, a każda przyjaźń topnieje w ten sam sposób. Ale test ABX chce udowodnić nie brak różnić, ale jedynie to, że test ABX jest skuteczny. Myślę, że życie ma jednak smak, nawet jeśli opiera się na marzeniach, fantazmatach i wyobrażeniach. Bo to trochę tak, jakby ktoś chciał mi odebrać satysfakcję ze słuchania muzyki przy pomocy Lebena tylko dlatego, że nie jest budżetową Yamahą. Tak się składa, że przed laty byłem posiadaczem budżetowego zestawu Yamahy oraz kolumn tej firmy dedykowanych (jak się dziś mówi) do tego konkretnego zestawu. No i niestety nie grała tak samo jak Leben. Czy to coś oznacza? Nic, poza tym, że wolę Lebena. Tyle że nie chcę udowodnić komuś, kto woli tamten zestaw Yamahy, że nie ma racji, bo lepiej kupić Lebena.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562504
Udostępnij na innych stronach

tesciki bolowe ktorych tu nie oceniam bo to nie czas - zostały wykorzystane do natretnej i niskiej moralnie w sensie przesłania kampanii reklamowej ktora dotyczy promocji konkretnych rzeczy

trudno mi sie wypowiadac tak bardzo ogólnie bo z punktu widzenia praktyka to co sie dzieje na rynku reklam mnie nie obchodzi, a dopuszczenie wielu leków , w tym p/bólowych , które wzięte w ilosci opakowania kupionego np. w kiosku mogą zabic jest decyzją polityczną, a nie medyczna...takze moze napisz o co Ci chodzi blizej bo nadal nie wiem dlaczego te niewinne 'teściki' czy tez skale bólowe są wg Ciebie tak bezczeszczone przez handlowców i wykorzystywane w niecnych celach?

co do oceny tescikow to nie musisz tego robic, jest pelno artykulow o tescikach i oceniajacych tesciki jak i sam problem oceny i usmierzania bolu w roznych chorobach jest ciagle na tapecie i wypluwa sie setki prac na ten temat co roku....

 

wykładnia medycyny jest dosyc prosta, istnieja skale bólu, skale do oceny nadkwasnosci i zgagi czy tez żylaków odbytu, to czym sie to leczy [ tzn. jak nazwa handlowa brzmi] i ktora aktorka to reklamuje jest rzecza pomijalną ....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562506
Udostępnij na innych stronach

Tym samym nauka, która współcześnie zjada własny ogon (pisałem o tym na początku tego wątku), zabija smak życia. W imię czego? W imię własnej rozkoszy. Świat nie zostanie popchnięty do przodu, jeśli nauka uzna, że wszystkie skrzypce na świecie grają tak samo, każdy sprzęt gra tak samo, każde wino smakuje tak samo etc. Anulowany jest podmiot ludzki, bo jest subiektywny. Subiektywność jest wrogiem nauki, która - szukając obiektywizacji na gruncie swojej metodologii - nie odkrywa niczego nowego, zaskakującego, lecz stwierdza, że kobiety golą nogi, bo mają w mózgu inne neuroprzekaźniki. Smutna jest nauka, która ma gdzieś postęp, a jedyną jej funkcją we współczesnym świecie jest normalizacja podmiotów, które - jak widać choćby po tym forum - nie chcą się dać wprzęgnąć w tę surową regułę bez smaku. Rozkoszowanie się samą sobą jest dziś narcystycznym grzechem nauki, która stała się religią bez Boga, bo z bożkiem poprawności badań w ramach stworzonego przez siebie systemu znaków i norm. Podmiot ze swoimi pęknięciami, słyszeniem audio, ukochaniem dobrych instrumentów z tradycją i historią, smakowaniem dobrego wina i innymi "ekscesami" psuje rozkosz nauce. I chwała za to podmiotom ludzkim, że słyszą, smakują i wolą skrzypce, które mają otulinę symboliczną inaczej zwaną kulturą.

 

Jeśli kupie sól od regionalnego producenta (wielu u niego się zaopatruje i sprzedaje za powiedzmy 3 zł/kg), zapakuję w czarne opakowanie ze złotymi napisami "reference" przy 100 zł/kg, to smak życia zostanie utrzymany? Dzięki nauce nie kupisz jabłek typu "papierówka z przydrożnego ogrodu" po 200 zł, bo sprzedawca będzie się upierał na ich super właściwościach jak zwiększona szansa w lotto, czy lepszy dźwięk po położeniu papierówki na odtwarzacz cd.

 

Myślisz pojęcia i baardzo uogólniasz, można się rozkoszować, czerpać radość z pasji, ale jaki sens ma zmiana kabla w żelazku na 3 krotna wartość samego urządzenia, jeśli to niczemu nie służy - hobby może i jest, ale głosić że żelazko działa lepiej, a nauka tego nie rozumie, nie słyszy, nie czuje to po prostu fantazje - alegoria do sieciówek.

 

Możesz smakować dobre wina, solić z czarnego opakowania z gatunku "reference", dobrze się przy tym bawiąc, ale to raczej dla własnego samopoczucia. Przytoczę słowa pewnego usera: " Ludzie nie kupują produktu, tylko swoje marzenia - jak będą szczęśliwi, gdy będą TO mieli. Zwijane przez Kubanki na udzie cygara, skórzane szyte ręcznie meble, gitary takie jak Jimiego. Boskie kable to tylko margines naciągarskiego interesu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562510
Udostępnij na innych stronach

...

Tak się składa, że przed laty byłem posiadaczem budżetowego zestawu Yamahy oraz kolumn tej firmy dedykowanych (jak się dziś mówi) do tego konkretnego zestawu. No i niestety nie grała tak samo jak Leben. Czy to coś oznacza? Nic, poza tym, że wolę Lebena. Tyle że nie chcę udowodnić komuś, kto woli tamten zestaw Yamahy, że nie ma racji, bo lepiej kupić Lebena.

Ale owa Yamaha może grać lepiej od Lebena.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562512
Udostępnij na innych stronach

Powiem jeszcze więcej – nasz miłośnik testów ABX nie zdaje sobie sprawy ze sprzeczności głoszonych przez siebie poglądów

Dużo słów kolego akademiku Ryka ! Dużo słów, a medycyna zna odpowiedź i zwięźle podaje definicję! Dawniej zwano to paranoia vera. Już jeden kolega tutaj taki był, podpowiadam , ze wynalazł super wzmacniacz o niesłychanych , nieznanych przez świat techniki parametrach [p.inventoria], tutaj bardzo podobnie. Odsyłam do wykipedii....

 

Paranoja (w obecnej klasyfikacji ICD-10 uporczywe zaburzenia urojeniowe) jest chorobą rozpoznawaną w medycynie dość rzadko, jednak wielu autorów skłania się ku przypuszczeniu, że jest to stan patologiczny występujący znacznie częściej, niż wynika to z oficjalnych statystyk. Wynika to z tego, że w chorobie tej doznawane przez chorego urojenia są na tyle prawdopodobne, że otoczenie traktuje to raczej jako cechę charakteru, niż chorobę. Można pokusić się o stwierdzenie, że każdy zna jakąś osobę, która ma pewne poglądy nie oparte na żadnych przesłankach, które podzielałoby otoczenie i w tych poglądach jest niewzruszona. Choć wszyscy wokół uważają, że poglądy tej osoby są niezwykłe, to jednak wskutek częstego faktu, że człowiek ten właściwie wypełnia swoje role społeczne (pracownika, ojca/matki, kolegi itp.) urojenia paranoiczne nie są uważane przez innych za chorobowe.

 

Reakcja paranoiczna czasem dotyka osoby głuche i niedosłyszące (zaburzenia homilopatyczne), u których zaburzenie powoduje zła komunikacja z innymi osobami, niepewność co do ich intencji. Reakcji sprzyjają także paranoiczne (paranoidalne) cechy osobowości (zaburzenia osobowości), sytuacja nagłego lub przewlekłego stresu psychologicznego, nadużywanie alkoholu, izolacja (np. więzienna, przez barierę językową, w trakcie samotnych, wielomiesięcznych wypraw).

Ze względu na treść urojeń zespoły paranoiczne dzieli się na:

Z psychopatologicznego punktu widzenia istotne jest, że

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) paranoiczne są osądami, które są możliwe do zaistnienia, w przeciwieństwie do urojeń

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Urojenia paranoiczne są usystematyzowane, a w wyrażanych urojeniowo treściach występuje spójność. Charakterystyczną cechą paranoi prawdziwej jest to że urojenia dotyczą jednej tematyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562521
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kupie sól od regionalnego producenta (wielu u niego się zaopatruje i sprzedaje za powiedzmy 3 zł/kg), zapakuję w czarne opakowanie ze złotymi napisami "reference" przy 100 zł/kg, to smak życia zostanie utrzymany? Dzięki nauce nie kupisz jabłek typu "papierówka z przydrożnego ogrodu" po 200 zł, bo sprzedawca będzie się upierał na ich super właściwościach jak zwiększona szansa w lotto, czy lepszy dźwięk po położeniu papierówki na odtwarzacz cd.

 

Myślisz pojęcia i baardzo uogólniasz, można się rozkoszować, czerpać radość z pasji, ale jaki sens ma zmiana kabla w żelazku na 3 krotna wartość samego urządzenia, jeśli to niczemu nie służy - hobby może i jest, ale głosić że żelazko działa lepiej, a nauka tego nie rozumie, nie słyszy, nie czuje to po prostu fantazje - alegoria do sieciówek.

 

Możesz smakować dobre wina, solić z czarnego opakowania z gatunku "reference", dobrze się przy tym bawiąc, ale to raczej dla własnego samopoczucia. Przytoczę słowa pewnego usera: " Ludzie nie kupują produktu, tylko swoje marzenia - jak będą szczęśliwi, gdy będą TO mieli. Zwijane przez Kubanki na udzie cygara, skórzane szyte ręcznie meble, gitary takie jak Jimiego. Boskie kable to tylko margines naciągarskiego interesu.

 

Trafiłeś w sedno - tobie chodzi o sens, a mnie o życie. Życie jest bez sensu, chyba że obleczesz je w religię (po śmierci to...), albo naukę (w życiu chodzi o to, że...). Obie te instytucje - religia i nauka - chcą nadać życiu sens. Ale ani religia, ani nauka mnie nie przekonują, bo widziałem zarówno wyleczonych z raka przy pomocy wiary, jak i wyleczonych z raka przy pomocy chemii. Kłopot w tym, że w swoich poglądach anulujesz pragnienie. To, że czegoś chcesz, albo że ktoś czegoś chce od ciebie. Dlaczego chcesz tego, a nie tamtego? Czemu lecisz za tą, a nie za tamtą? Czy nauka tłumaczy ci, że lubisz akurat jabłka, a nie cierpisz gruszek? Albo że wolisz brunetki od blondynek? Analogia do audio polega na tym, że "Warm Canto" Mala Waldrona brzmi niebiańsko na Lebenie i miernie na Yamasze. Skąd to wiem? Bo słyszałem. Nauka mi nie powie, dlaczego słyszę tę różnicę (różnic nie ma przecież), ale lepiej mi się żyje, gdy słucham tego niebiańskiego kawałka jazzowego na sprzęcie, który spełnia moje oczekiwania. Pytanie tylko - po co mam to sprawdzać w jakimś teście? Audio to nie syfilis.

 

Ale owa Yamaha może grać lepiej od Lebena.

Jeśli tylko uznasz, na podstawie swojego doświadczenia, że tak jest, to będzie grała lepiej - dla ciebie. Na tym polega subiektywność. I zapewniam, że nie będę cię przekonywał, że to nieprawda. Bo dla ciebie zagra lepiej, dla mnie lepiej zagra Leben. Chodzi tylko o to, żebyś to uznał: ty wolisz Yamahę, ja Lebena - i nie ma konfliktu, choć pozostajemy przy swoich zdaniach.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562525
Udostępnij na innych stronach

Ilu ludzi musi mi uwierzyć aby grający ayran nie był uważany za brednię?

Do czego jest Ci potrzebna akceptacja obcych osób dla zaobserwowanych przez Ciebie walorów dźwiękowych ayran?

Czyżbyś sam nie wierzył w to, że wpływa on na brzmienie Twojego systemu?

 

Skoro jednak upierasz się, że ma wpływ i opisujesz nawet jakie aspekty brzmienia się poprawiły a jednak rozpaczliwie szukasz tu u obcych i niechętnych Ci osób akceptacji dla zaobserwowanego przez Ciebie zjawiska to oznacza, że jesteś niestabilny emocjonalnie i masz bardzo niskie poczucie własnej wartości.

 

Bardzo Ci współczuję. Wierzę, że się z tego podźwigniesz. Staraj się cieszyć poprawą brzmienia jaką daje Ci ayran i spróbuj się wyzwolić od przymusu akceptacji u innych. Przecież jesteś taki dzielny. Ufam, że dasz radę. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562534
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kupie sól od regionalnego producenta (wielu u niego się zaopatruje i sprzedaje za powiedzmy 3 zł/kg), zapakuję w czarne opakowanie ze złotymi napisami "reference" przy 100 zł/kg, to smak życia zostanie utrzymany? Dzięki nauce nie kupisz jabłek typu "papierówka z przydrożnego ogrodu" po 200 zł, bo sprzedawca będzie się upierał na ich super właściwościach jak zwiększona szansa w lotto, czy lepszy dźwięk po położeniu papierówki na odtwarzacz cd.

 

Myślisz pojęcia i baardzo uogólniasz, można się rozkoszować, czerpać radość z pasji, ale jaki sens ma zmiana kabla w żelazku na 3 krotna wartość samego urządzenia, jeśli to niczemu nie służy - hobby może i jest, ale głosić że żelazko działa lepiej, a nauka tego nie rozumie, nie słyszy, nie czuje to po prostu fantazje - alegoria do sieciówek.

 

Możesz smakować dobre wina, solić z czarnego opakowania z gatunku "reference", dobrze się przy tym bawiąc, ale to raczej dla własnego samopoczucia. Przytoczę słowa pewnego usera: " Ludzie nie kupują produktu, tylko swoje marzenia - jak będą szczęśliwi, gdy będą TO mieli. Zwijane przez Kubanki na udzie cygara, skórzane szyte ręcznie meble, gitary takie jak Jimiego. Boskie kable to tylko margines naciągarskiego interesu.

 

Nie wiem czy ja kolegę dobrze rozumiem, ale chce kolega powiedzieć, że na świecie wszystko jest w swoich rodzajach identyczne? Bo na przykład moim zdaniem sól morska ma odrobinę inny smak od kopalnej, a jabłka papierówki bardzo różnią się smakiem od tych jakie można teraz dostać w hipermarketach i żadne magiczne właściwości nie są im do tego potrzebne. Podobnie wzmacniacz Lebena gra inaczej od budżetowego, a kto nie chce o tym wiedzieć, przecież nie musi. Maturę można uzyskać bez taj wiedzy. Gorzej by było z nieodróżnianiem Mickiewicza od Słowackiego, ale dzięki postępom naszego ministerstwa edukacji być może i ten mankament uda się wkrótce wyeliminować. A gdyby tak jeszcze ministra Mucha zdołała postępowo zniwelować różnicę pomiędzy Legią a Barceloną i puchary zdobywałoby się drogą samego losowania, może nareszcie polska drużyna wygrałaby Ligę Mistrzów.

Ostatecznie Platon i jego wizja wszystkich rzeczy jako ułomnych naśladowań idealnych wzorców nie są teraz w modzie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562543
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie Platon i jego wizja wszystkich rzeczy jako ułomnych naśladowań idealnych wzorców nie są teraz w modzie.

 

Podobnie jak fundamentalne dla naszej cywilizacji pytanie z "Obrony Sokratesa": czy po śmierci jest kamienne uśnięcie na zawsze, czy też przeniesienie się w inne, lepsze rejony?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562550
Udostępnij na innych stronach

Lepszą metodą od ABX, moim zdaniem jest metoda wspierająca niejako testowanego (jego słabą pamięć słuchową) jest taka metoda jak niżej.

Testując np. dwa playery CD:

Dwa CD podpięte pod jedno pre/wzmak ze zdalnym przełączaniem źródeł.

W obu taka sama płytka oczywiście.

To samo okablowanie dla obu CD.

Jeden CD puszczamy np. 5 sekund wcześniej od drugiego.

Testowany dostaje pilota i sobie przełącza z payera który gra jako puszczony wcześniej np. o 5s na drugi, dostając od razu ten sam odcinek muzyki do porównania po przełączeniu na drugi.

Można tak testować też kable ic czy sieciówki do CD ale trzeba wtedy mieć dwa identyczne playery.

 

Z czystej ciekawosci zobilem kiedys dokladnie w taki opisany powyzej sposob porownanie dwoch odtwarzaczy CD.

Dzieli je kilkunastukrotna roznica w cenie.

Przy takim bezposrednim porownaniu roznice byly minimalne i bardzo trudne do wychwycenia. Mysle ze w slepym tescie nie mialbym duzych szans na rozroznienie.

Jednak juz podczas zwyklego dlugiego odsluchu owe minimalne roznice powodowaly, ze przekaz z drozszego odtwarzacza budowal wiekszy dramatyzm. Ponadto sluchanie drozszego odtwarzacza dawalo przekaz plynniejszy i czystszy, czego wogole nie bylo slychac przy bezposrednim porownaniu.

Przy bezposrednim porownaniu nie dalo sie takze stwierdzic, ktory odtwarzacz moze byc obiektywnie lepszy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562551
Udostępnij na innych stronach

Patrząc z drugiej strony jak ten świat nisko upadł, biedacy klepią w klawiaturę i wydziwiają na skórzane meble i takie tam...to już niedługo nie będzie można ze złotym zegarkiem na nadgarstku wyjść na ulicę bo ABX-owcy za samo 'posiadanie' ubiją....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562558
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tylko uznasz, na podstawie swojego doświadczenia, że tak jest, to będzie grała lepiej - dla ciebie. Na tym polega subiektywność. I zapewniam, że nie będę cię przekonywał, że to nieprawda. Bo dla ciebie zagra lepiej, dla mnie lepiej zagra Leben. Chodzi tylko o to, żebyś to uznał: ty wolisz Yamahę, ja Lebena - i nie ma konfliktu, choć pozostajemy przy swoich zdaniach.

OK.

Nie chodzi o wzmiankowane marki.

Uznajmy, że każdy ma prawo do uznania tego co gra lepiej...

 

Patrząc z drugiej strony jak ten świat nisko upadł, biedacy klepią w klawiaturę i wydziwiają na skórzane meble i takie tam...to już niedługo nie będzie można ze złotym zegarkiem na nadgarstku wyjść na ulicę bo ABX-owcy za samo 'posiadanie' ubiją....

Odwrotnie. ABX`owiec wie, że wskazuje czas tak samo. Nic ci nie grozi... ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562563
Udostępnij na innych stronach

Odwrotnie. ABX`owiec wie, że wskazuje czas tak samo. Nic ci nie grozi... ;)

 

Ja tam wolę zegarki ze spiekiem ceramicznym. Odmierzają czas tak samo, jak na skórzanym pasku lub ze złota. Ale wolę tamte, choć są droższe od jednych, a tańsze od innych. Choć odmierzają czas tak samo. Ksiądz lubi ogórki, organista księdza córki. To samo dotyczy audio.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562574
Udostępnij na innych stronach

dwrotnie. ABX`owiec wie, że wskazuje czas tak samo. Nic ci nie grozi... ;)

Wiesz jednak czuję cały czas od tych ludzi niechęć , frustrację, taką ciągłą żadzę piętnowania, nabijania sie..jak idzie wędkarz z wędką za 10.000 pln , która z pewnościa bardzo podobnie łowi ryby jak ta za 200 pln to nie mam ochoty go wyśmiać na necie, załozyc na jego temat bloga czy obrzucić kefirem , którym niektórzy przemywaja uszy czy robią nim okłady na rozum....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562575
Udostępnij na innych stronach

Trafiłeś w sedno - tobie chodzi o sens, a mnie o życie. Życie jest bez sensu, chyba że obleczesz je w religię (po śmierci to...), albo naukę (w życiu chodzi o to, że...). Obie te instytucje - religia i nauka - chcą nadać życiu sens. Ale ani religia, ani nauka mnie nie przekonują, bo widziałem zarówno wyleczonych z raka przy pomocy wiary, jak i wyleczonych z raka przy pomocy chemii. Kłopot w tym, że w swoich poglądach anulujesz pragnienie. To, że czegoś chcesz, albo że ktoś czegoś chce od ciebie. Dlaczego chcesz tego, a nie tamtego? Czemu lecisz za tą, a nie za tamtą? Czy nauka tłumaczy ci, że lubisz akurat jabłka, a nie cierpisz gruszek? Albo że wolisz brunetki od blondynek? Analogia do audio polega na tym, że "Warm Canto" Mala Waldrona brzmi niebiańsko na Lebenie i miernie na Yamasze. Skąd to wiem? Bo słyszałem. Nauka mi nie powie, dlaczego słyszę tę różnicę (różnic nie ma przecież), ale lepiej mi się żyje, gdy słucham tego niebiańskiego kawałka jazzowego na sprzęcie, który spełnia moje oczekiwania. Pytanie tylko - po co mam to sprawdzać w jakimś teście? Audio to nie syfilis.

 

O życiu powiadasz, w sumie racja, za góra 50-60 lat wielu udzielających się tutaj już nie będzie, sporo osób ma jeszcze krótszą drogę na egzystencję, tak więc jeśli coś Mi sprawia frajdę, po co się doszukiwać szczegółów - dlaczego jestem szczęśliwy, czy sobie wmawiam itd.

 

To tak jak z przytoczonym żelazkiem, powiedzmy pojawią się na rynku wersje dla pasjonatów, z wysokiej klasy plastiku, żelaza, platyny. W środku zostaną zainstalowane skomplikowane mechanizmy jak z zegarkach Bvlgari ze szczerego złota - wszystko zostanie na widoku, aby wyglądało bardziej PRO. Rękojeść będzie wykonana z doczepianych uchwytów wyrzeźbionych w drewnie egzotycznym, pochodzenia afrykańskiego (bardzo rzadka odmiana). I tak mamy luksusowe żelazka dla wtajemniczonych i OK. Problem się zacznie gdy owi hobbyści zaczną wmawiać jak to ich żelazka są doskonalsze od sklepowego. Nawet jak testy pokarzą słabe właściwości, to i tak wielu powie iż jedwab po prasowaniu nabiera wyrafinowanej lekkości z drobną nutką jak dotąd niespotykanej miękkości, czego nie da się zbadać przez jajogłowych i ich aparatury.

 

Mam nadzieje iż wiadomo do czego zmierzam i o jaka dziedzinę mi się rozchodzi. Może warto hobbystów zostawić w spokoju? Jak to ktoś pisał, dla niektórych nie ważny jest cel przygody, ale droga.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562580
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ja kolegę dobrze rozumiem, ale chce kolega powiedzieć, że na świecie wszystko jest w swoich rodzajach identyczne? Bo na przykład moim zdaniem sól morska ma odrobinę inny smak od kopalnej, a jabłka papierówki bardzo różnią się smakiem od tych jakie można teraz dostać w hipermarketach i żadne magiczne właściwości nie są im do tego potrzebne. Podobnie wzmacniacz Lebena gra inaczej od budżetowego, a kto nie chce o tym wiedzieć, przecież nie musi. Maturę można uzyskać bez taj wiedzy. Gorzej by było z nieodróżnianiem Mickiewicza od Słowackiego, ale dzięki postępom naszego ministerstwa edukacji być może i ten mankament uda się wkrótce wyeliminować. A gdyby tak jeszcze ministra Mucha zdołała postępowo zniwelować różnicę pomiędzy Legią a Barceloną i puchary zdobywałoby się drogą samego losowania, może nareszcie polska drużyna wygrałaby Ligę Mistrzów.

Ostatecznie Platon i jego wizja wszystkich rzeczy jako ułomnych naśladowań idealnych wzorców nie są teraz w modzie.

Kompletnie mnie nie zrozumiałeś: przytoczona sól pochodzi od jednego producenta (czytaj uważniej), co miało znaczyć iż opakowanie, wygląd robi swoje. Z papierówkami również pudło, nie chodziło o smak a niebotyczne właściwości, które dzięki badaniom zostają w sferze bajek. Kolego spróbuj odpowiadać na całe akapity, a nie wyrywać zdania z kontekstu, co gubi cały sens wypowiedzi.

 

Cel jest jeden dla wszystkich - śmierć. Droga różna dla każdego. I tego się trzymajmy :)

To zdanie było odwołaniem do dziedziny Audio, a nie życia ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562615
Udostępnij na innych stronach

Do czego jest Ci potrzebna akceptacja obcych osób dla zaobserwowanych przez Ciebie walorów dźwiękowych ayran?

Czyżbyś sam nie wierzył w to, że wpływa on na brzmienie Twojego systemu?

Nie potrzebuję akceptacji. Nie chcę aby mnie obrażano. To nie to samo.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562625
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś jeszcze wkleić opis z DSM4.

Ciekawe co tam jest napisane...

 

Widzę, że doskonale się bawicie.

zaburzenia psychiczne mnie nie śmieszą, chociaż jeśli chodzi już o całokształt problemu to można trafić dużo gorzej więc mimo , ze opisane tutaj mogą byc uciążliwe i są raczej nieuleczalne, ale pozwalają jednostce życ w społeczenstwie i normalnie egzystować byc moze tylko z piętnem dziwaka czy jak to mówią ludzie prości 'wujcia wariatuńcia'....zakres usystematyzowanych urojeń związanych z hifi jest na tyle wąski , ze rodzina i znajomi mogą tego nawet nie zauważać w życiu codziennym, podobnie bylo wydaje mi sie w przypadku kolegi, który wynalazł tani , doskonale brzmiący wzmacniacz, byl on uważany za nieszkodliwego dziwaka, a nawet zebrała się tutaj na forum wokół niego grupka osób, która święcie wierzyła w doskonałość tego wzmacniacza aż oczywiście do czasu publicznych odsłuchów...tak czy siak niewiadomo co nas w życiu spotka i z ułomności ludzkiej psychiki lepiej się nie śmiać, raczej dbać o to żeby nawet kiedy zaczniemy podupadać na zdrowiu psychicznym mieć jakieś wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562626
Udostępnij na innych stronach

Dużo słów kolego akademiku Ryka ! Dużo słów, a medycyna zna odpowiedź i zwięźle podaje definicję! Dawniej zwano to paranoia vera. Już jeden kolega tutaj taki był, podpowiadam , ze wynalazł super wzmacniacz o niesłychanych , nieznanych przez świat techniki parametrach [p.inventoria], tutaj bardzo podobnie. Odsyłam do wykipedii....

 

Paranoja (w obecnej klasyfikacji ICD-10 uporczywe zaburzenia urojeniowe) jest chorobą rozpoznawaną w medycynie dość rzadko, jednak wielu autorów skłania się ku przypuszczeniu, że jest to stan patologiczny występujący znacznie częściej, niż wynika to z oficjalnych statystyk. Wynika to z tego, że w chorobie tej doznawane przez chorego urojenia są na tyle prawdopodobne, że otoczenie traktuje to raczej jako cechę charakteru, niż chorobę. Można pokusić się o stwierdzenie, że każdy zna jakąś osobę, która ma pewne poglądy nie oparte na żadnych przesłankach, które podzielałoby otoczenie i w tych poglądach jest niewzruszona. Choć wszyscy wokół uważają, że poglądy tej osoby są niezwykłe, to jednak wskutek częstego faktu, że człowiek ten właściwie wypełnia swoje role społeczne (pracownika, ojca/matki, kolegi itp.) urojenia paranoiczne nie są uważane przez innych za chorobowe.

 

Reakcja paranoiczna czasem dotyka osoby głuche i niedosłyszące (zaburzenia homilopatyczne), u których zaburzenie powoduje zła komunikacja z innymi osobami, niepewność co do ich intencji. Reakcji sprzyjają także paranoiczne (paranoidalne) cechy osobowości (zaburzenia osobowości), sytuacja nagłego lub przewlekłego stresu psychologicznego, nadużywanie alkoholu, izolacja (np. więzienna, przez barierę językową, w trakcie samotnych, wielomiesięcznych wypraw).

Ze względu na treść urojeń zespoły paranoiczne dzieli się na:

Z psychopatologicznego punktu widzenia istotne jest, że

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) paranoiczne są osądami, które są możliwe do zaistnienia, w przeciwieństwie do urojeń

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Urojenia paranoiczne są usystematyzowane, a w wyrażanych urojeniowo treściach występuje spójność. Charakterystyczną cechą paranoi prawdziwej jest to że urojenia dotyczą jednej tematyki.

 

Chcesz powiedzieć, że to jest opis przypadłości audiofili? Redaktor nazwał nas głupimi, ale ty, jak widzę, poszedłeś nieco dalej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562628
Udostępnij na innych stronach

Kabel zasilający marki XYZPaweł grał tu za parawanem pod marką prezi, a i tak udało się go zidentyfikować. Pewne rzeczy mimo wszystko daje się wychwycić. Nawet głupim audiofilom.

Audiofile nie są głupi. Dlaczego obrażasz innych ludzi? Tego uczyli cię na UJ lub w Hogwarcie?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562634
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś jeszcze wkleić opis z DSM4

Proszę:

 

Delusional Disorder 297.1

 

A. Nonbizarre* delusions for 1+ mo

B. No other signs of schizophrenia** (hallucinations***, disorganized thoughts, negative symptoms e.g. flattened affect)

C. Apart from the delusion's ramifications, functioning is not markedly impaired

 

* Involving situations that may occur in real life

** Not part of a mood disorder, drug or medical condition.

*** Tactile and olfactory hallucinations may be present in Delusional Disorder if they are related to the delusional theme

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Erotomanic type - delusion that another person is in love with you

Grandiose type - delusion of inflated worth, power, knowledge, identity, special relationship with God or a celebrity

Jealous type - delusion that partner is cheating

Persecutory type - delusion that self or loved one is being malevolently tereated in some way

Somatic type - delusion of a physical defect or medical condition

Mixed type - more than 1 of the above types

Unspecified type

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562635
Udostępnij na innych stronach

Prezi, przecież nie jesteś audiofilem. Po co ci ta identyfikacja. Tobie bardziej pasuje Napoleon. Nawet rękę, jak widzę, podobnie trzymasz.

To jest jakieś stowarzyszenie audiofilskie? Są jakieś legitymacje członkowskie? Ty możesz decydować kto jest audiofilem a kto nie? Pytanie o identyfikację oznacza, że procedura przyjęcia do tego stowarzyszenia została rozpoczęta? Czy jeśli jesteś audiofilem to jesteś głupi? Pytam bo tak powiedział Redaktor i chciałbym to wyjaśnić. A o co chodzi z tą ręką? Napoleon był audiofilem?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562636
Udostępnij na innych stronach

To jest jakieś stowarzyszenie audiofilskie? Są jakieś legitymacje członkowskie? Ty możesz decydować kto jest audiofilem a kto nie? Pytanie o identyfikację oznacza, że procedura przyjęcia do tego stowarzyszenia została rozpoczęta? A o co chodzi z tą ręką? Napoleon był audiofilem?

Paweł wyluzuj, jesteś audiofilem, połóż się już spać, wystarczy, jutro też jest dzień....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562638
Udostępnij na innych stronach

Paweł wyluzuj, jesteś audiofilem, połóż się już spać, wystarczy, jutro też jest dzień....

Kto to jest Paweł? Chodzi o Voldemorta, o tego "wiecie kto"?. A tym kim jesteś? Tym przyjacielem Harrego co się tak jąkał?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96381-testy-abx/page/23/#findComment-2562639
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.