Naprawa lampy Yaquin (KT88) - śląsk

[crategus]

Cześć,

Dawno mnie tu nie było... dawno, że ho... Dlatego proszę o wyrozumiałość, nie wiem kto, gdzie, ani- być może gdzie szukać.

Padła mi lampa- nie gra jeden kanał. Obiekt: yaquin na kt88, lekko modyfikowana, ale tylko względem zdalnego sterowania, opóźnionego startu i ominiecia zbędnych układów. Nie wiem co mogło by być przyczyną, mam nadzieję, że to nie trafa. Czy bylibyście w stanie polecić mi kogoś, kto mógłby się w chwili obecnej podjąć- koniecznie na śląsku, najlepiej w okolicach Katowic- przeglądu i naprawy. W sensownych realiach finansowych i czasowych?

Z góry serdecznie dziękuję.

C.

[bobaj]

McGyver, ale niestety od jakiegoś czasu zniknął z forum

[Michał Zieliński]

Zniknął, ale na PW można zawsze napisać :)

[woytl]

Zniknął bo pewnie zawalony jest zleceniami, lampy zamieniałeś stronami?

[muda44]

Jak nie znajdziesz nikogo na śląsku odezwij się do mnie na PW. Modyfikuję te wzmacniacze .

Zastanawiam się dlaczego akurat ze śląska ?

Obawiasz się przesyłek ?

 

Ale zacznij jak Kolega Woytl napisał - od zamiany lamp pomiędzy kanałami.

[crategus]

Mcgyvera kojarze, wlasnie on mi robil drobne modyfikacje w owym mb100. Bylem zadowolony- tyle, ze nie moglem sie cos z nim skontaktowac- wyczytalem na forum, ze sa jakies problemy, nie wnikam, nie chce tu robic pod to pozywki.

Zapomnialem napisac- oczywiscie lampy zamienialem miejscami, wsadzalem nowe, zarowno sterujace jak i mocy. I pupa- te z prawego kanalu nawet sie nie rozgrzewaja.

 

Muda- no troche ciezkawy, wiec jesli to cos drobnego, to sama przesylka w jedna i druga, plus czas itd, zrobi swoje. Nie wiem zreszta czy mam gdzies jeszcze z niego karton wraz z 'ochraniaczami'- bylaby pewnie jazda z pakowaniem :) ale oczywiscie, gdybym nikogo blisko nie znalazl, pozwole sobie skorzystac z propozycji. Wielkie dzieki za odzew.

[jacek2407]

Witam

Pracuję w Katowicach, a mieszkam koło Oświęcimia, jak chcesz to się skontaktuj.

pozdrawiam Jacek

[muda44]

Muda- no troche ciezkawy, wiec jesli to cos drobnego, to sama przesylka w jedna i druga, plus czas itd, zrobi swoje. Nie wiem zreszta czy mam gdzies jeszcze z niego karton wraz z 'ochraniaczami'- bylaby pewnie jazda z pakowaniem :)

No to fakt , klocek jest ciężki i nieporęczny przy pakowaniu. Ale akurat karton z tymi osłonami ma na tyle dobrze zrobiony że nie ma obaw przy transporcie.

Zresztą miałem ich u siebie około 30 sztuk . Wysyłam kurierem z ubezpieczeniem na 4000zł za niecałe 20zł i jeszcze ani razu nic sie nie stało.

Chociaż trafił mi się dość śmieszny przypadek gdzie taki wzmacniacz wysłano do mnie pocztą i drobna listonoszka nie miała siły wytargać pudła z samochodu ;)