Skocz do zawartości
IGNORED

audiofilskie rozterki


jaś

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam takiego problemu. Słucham tego co lubię. Nie interesuje mnie czego wypada słuchać.

ja również stosuję się do zasady że muzykę nie dzielimy na gatunki a jedynie na dobra i złą , moze jeszcze na dobrze nagraną i na ta gorzej , ale to już odmienny temat
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Gwoli scislosci ....ok 200 nie licze dokladnie ...piec dziennie oraz w soboty wiecej a pogadac to moge z tymi co sluchaja wiecej czyli 300 sztuk i taki to mialo sens....to wszystko zalezy od systemu jaki zlozymy , jesli mamy czas a gapimy sie w tv to niestety jest to sygnal ze szwankuje nasze audio...zbyt duze zakupy plyt tez sa na to dowodem - szukamy nowych bodzcow bo system nie dziala na nas .....

Gwoli scislosci ....ok 200 nie licze dokladnie ...piec dziennie oraz w soboty wiecej a pogadac to moge z tymi co sluchaja wiecej czyli 300 sztuk i taki to mialo sens....to wszystko zalezy od systemu jaki zlozymy , jesli mamy czas a gapimy sie w tv to niestety jest to sygnal ze szwankuje nasze audio...zbyt duze zakupy plyt tez sa na to dowodem - szukamy nowych bodżcow bo system nie dziala na nas .....

Arku może nie zawsze to tak działa , idac na spacer ze swoją kobietą nie obejrzysz się za jakąś laska na ulicy. To jest niemożliwe jak zjedzenie trzech pączków i nie oblizanie się po nich.U mnie system jest jak najbardziej ok. i staram się wypośrodkować fascynacje pomiedzy nim a fascynacją muzyką .I choć jest to jedną z największych pasji mojego życia to wydaje mi się smutne życie osoby która " w całości " słucha regularnie 10 płyt .Duże zakupy płyt chyba nie mają związku ze słabo działajacym systemem . Zaczynałem od radia tranzystorowego , adapteru Bambino ale zawsze najważniejsza dla mnie była treść
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Z radia lub zlego systemu nie poznasz muzki ...tylko jej zarys szkic. Ci co zwracaja uwage na pasmo, na sluch , koncentruja sie na jej obrzezach pomijajac to co jest najwazniejsze...tym jest wlasnie naturalny rytm, timing i spokoj....smutne powiadasz ..to sztuka wyboru ..mam tam sama dziewczyne od 36 lat i ani jednej chwili wachania ze sie pomylilem w wyborze...jesli nie sluchasz plyt w calosci to system jest wadliwy...marnujesz czas ...

Z radia lub zlego systemu nie poznasz muzki ...tylko jej zarys szkic. Ci co zwracaja uwage na pasmo, na sluch , koncentruja sie na jej obrzezach pomijajac to co jest najwazniejsze...tym jest wlasnie naturalny rytm, timing i spokoj....smutne powiadasz ..to sztuka wyboru ..mam tam sama dziewczyne od 36 lat i ani jednej chwili wachania ze sie pomylilem w wyborze...jesli nie sluchasz plyt w calosci to system jest wadliwy...marnujesz czas ...

Nie mówię ze nie słucham w całości , wczoraj zaliczyłem cztery . Jakikolwiek sprzet mamy w domu czy za 1000 zł , czy za 100 tys a może milion jego zadaniem jest zbiżenie przekazu do prezentacji muzyki na żywo . Ale zawsze to bedzie tylko próba mniej lub bardziej wierna oryginałowi . Są ludzie którzy na budżetówce potrafią przeżywać emocje i tacy którzy w super Hi-Endzie doszukują się tylko mankamentów . Cieszę się z twojego trafnego wyboru

 

Z radia lub zlego systemu nie poznasz muzki ...tylko jej zarys szkic. Ci co zwracaja uwage na pasmo, na sluch , koncentruja sie na jej obrzezach pomijajac to co jest najwazniejsze...tym jest wlasnie naturalny rytm, timing i spokoj....smutne powiadasz ..to sztuka wyboru ..mam tam sama dziewczyne od 36 lat i ani jednej chwili wachania ze sie pomylilem w wyborze...jesli nie sluchasz plyt w calosci to system jest wadliwy...marnujesz czas ...

Ja ciebie nie krytykuje , bardzo daleko mi do tego . Sam piszesz to kwestia wyboru .Tylko ja już pisałem że muzyka w moim życia zawsze była bardzo ważna , przesłuchałem bardzo wiele materiałów w róznych gatunkach , na kazdy moge coś tam powiedzieć to jednak starm sie mieć jeszcze inne zainteresowania . Interesuję sie również filmem ,salę budowałem w przeznaczeniu docelowym 50/50% kino /muzyka , interesuję sie sportem , gram kila razy w tygodniu w tenisa i w siatkówkę ( kiedys uprawiałem to wyczynowo . ) Może właśnie dlatego założyłem ten wątek że w pewnym kresie poczułem sie w tym zagubiony .

...

Wiadomo że nie , był jeszcze Pink Floyd , Yes , Black Sabath , Roling Stones , i wiele , wiele kultowych kapel . …

 

Zaczynałem od radia tranzystorowego , adapteru Bambino ale zawsze najważniejsza dla mnie była treść

Jeszcze napisz, że słuchałeś pod kołdrą radyjka „Sylwia 6 transistors…” i pomyślę, że mój brat ukrywa się pod Twoim Nick`iem… ;)

Jeszcze napisz, że słuchałeś pod kołdrą radyjka „Sylwia 6 transistors…” i pomyślę, że mój brat ukrywa się pod Twoim Nick`iem… ;)

Tranzyztor był chyba Koliber , ale następny to już prawie Hi-end tamtych czasów Jowita stereo. Jak to chłopie grało , jak tylko złapało się dobrze falę .

Gwoli scislosci ....ok 200 nie licze dokladnie ...piec dziennie oraz w soboty wiecej a pogadac to moge z tymi co sluchaja wiecej czyli 300 sztuk i taki to mialo sens....to wszystko zalezy od systemu jaki zlozymy , jesli mamy czas a gapimy sie w tv to niestety jest to sygnal ze szwankuje nasze audio...zbyt duze zakupy plyt tez sa na to dowodem - szukamy nowych bodzcow bo system nie dziala na nas .....

 

Nie do końca tak jest.Jeśli kupujemy "zbyt dużo" płyt to nazwałbym to prędzej uzależnieniem od zakupów, chęci posiadania ciągle czegoś nowego.Jeżeli mamy kiepski sprzęt to on sam raczej zniechęca nas do kupna coraz to nowych płyt.

... prawie Hi-end tamtych czasów Jowita stereo. Jak to chłopie grało , jak tylko złapało się dobrze falę .

I cała ta ceremonia łapania jak najlepiej środka krzywej dostrojenia...

To nie to co współczesne automaty...

Podobnie było z gramofonem...

A propos płyt, to nie ma co rezygnować, słuchać trzeba, mam jakoś ponad tysiąc płyt w domu, a nadal niektóre dyskografie wyglądają jak uzębienie żula, brak kilku podstawowych pozycji:)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

A propos płyt, to nie ma co rezygnować, słuchać trzeba, mam jakoś ponad tysiąc płyt w domu, a nadal niektóre dyskografie wyglądają jak uzębienie żula, brak kilku podstawowych pozycji:)

Jest w tym jakaś racja .U mnie problem polega na tym co ma większość kobiet ( jestem raczej 100% facetem)- nowe ciuchy odbierają chęć włożenia tych starych , w muzyce może jest nieco inaczej , dobra płyta powiedzmy Doorsów potrafi podnieśc włosy na plecach . Nie zawsze nowsze znaczy lepsze choć i tu zdarzają się wyjątki. Ktos dał mi dobra radę - kupować mniej - i ja od pewnego czasu przynajmniej staram sie do tego zastosować , staram się aby zakupy były bardziej przemyślane . Sklepy ( ostatnio Empik ) mocno kuszą sporą ofertą ciekawych płyt w granicach 20 złotych , ceny rozsądne a tytuły wiadomo nie najświeższe, ale mozna uzupełnić wiele dyskografi np. Collinsa , G. Michaela i wielu innych .

Ja tez widziałem tę promocję w empiku. Nawet skorzystałem z niej:) W pierwszym momencie miałem ochotę kupić co druga płytę z promocji. Gdy się zastanowiłem co tak na prawdą będzie do słuchania, a co do postawienia na półce, wyszedłem z trzema płytami (dwie płyty Meoli i jedna Joy Division). Tym razem wygrał zdrowy rozsądek, a nie chęć posiadania:)

Ja mam trochę inną strategię. Zamiast kupowac pożyczam z mediateki, a to co mi się spodoba szczególnie kopiuję (spoko spoko, legalnie, na płytach audio-consumer czyli tantiemy dla wykonawców formalnie są ściągane + w mediatece też płaci się składkę na prawa autorskie) lub kupuję. Dzięki temu nie mam metrów płyt, a tylko kilkaset pozycji, ale takich wybranych (choć i wśród nich są pozycje, które się kurzą, bo uznałem, że powinienem coś mieć). Na brak muzyki nie narzekam i zamiast chronologicznie (kupowac to co wychodzi) eksploruję gatunki i kierunki, okresy w klasyce, etc. Nie mogę pochwalć sie wielką kolekcją, ale wcale nie jest to dla mnie punktem honoru, bo wolę mieć mniej, a więcej (czytaj: ulubione perełki).

Powrót po dłuższej przerwie...

Ja mam trochę inną strategię. Zamiast kupowac pożyczam z mediateki, a to co mi się spodoba szczególnie kopiuję (spoko spoko, legalnie, na płytach audio-consumer czyli tantiemy dla wykonawców formalnie są ściągane + w mediatece też płaci się składkę na prawa autorskie) lub kupuję. Dzięki temu nie mam metrów płyt, a tylko kilkaset pozycji, ale takich wybranych (choć i wśród nich są pozycje, które się kurzą, bo uznałem, że powinienem coś mieć). Na brak muzyki nie narzekam i zamiast chronologicznie (kupowac to co wychodzi) eksploruję gatunki i kierunki, okresy w klasyce, etc. Nie mogę pochwalć sie wielką kolekcją, ale wcale nie jest to dla mnie punktem honoru, bo wolę mieć mniej, a więcej (czytaj: ulubione perełki).

Wiele lat temu trafiłem na taka płyte The Best of Jimi Rivers . Jest to jedyna płyta którą moge w samochodzie słuchać 10 razy pod rząd . Jest tak słodka że jak nagrałem ja kilku kolezankom to sie rozpłyneły , może nie każdy gustuje w słodkiej muzyce z przełomu lat 50 i 60 , nie kazdy nawet słyszał o takim piosenkarzu , płyta juz starsza ale jak nagrana - mieszanka Chewsky records i 24 Gold. Nie musi być aż tak duzo ale niech będzie tak pięknie

Gwoli scislosci ....ok 200 nie licze dokladnie ...piec dziennie oraz w soboty wiecej a pogadac to moge z tymi co sluchaja wiecej czyli 300 sztuk i taki to mialo sens....to wszystko zalezy od systemu jaki zlozymy , jesli mamy czas a gapimy sie w tv to niestety jest to sygnal ze szwankuje nasze audio...zbyt duze zakupy plyt tez sa na to dowodem - szukamy nowych bodzcow bo system nie dziala na nas .....

 

A jeśli ktoś nie ma telewizora, to czyja wina?...i czy możesz se w ogóle z kimś pogadać (he, he)?

Gwoli scislosci ....ok 200 nie licze dokladnie ...piec dziennie oraz w soboty wiecej a pogadac to moge z tymi co sluchaja wiecej czyli 300 sztuk i taki to mialo sens....to wszystko zalezy od systemu jaki zlozymy , jesli mamy czas a gapimy sie w tv to niestety jest to sygnal ze szwankuje nasze audio...zbyt duze zakupy plyt tez sa na to dowodem - szukamy nowych bodzcow bo system nie dziala na nas .....

 

Podchodzisz zbyt pryncypialnie i chyba arogancko. Napisze truizmy, ale być może trzeba je przypomnieć: ludzie mają oprócz płyt i audio inne obowiązki i hobby: sport, majsterkowanie, psa z którym trzeba iść na spacer, dzieci z którymi trzeba odrobić lekcje. Jesli nei sluchają codziennie i jeśli codziennie nie przesłuchają 5 płyt to wcale nie świadczy, że mają słaby system.

Poza tym prezentujesz podejście audiofilskie, które odmawia przeżywania emocji ludziom posiadającym - w Twoim mniemaniu - słaby sprzęt. Zapewniam Cię, że dla wielu melomanów czy nawet zwykłych entuzjastów muzyki to co napisałeś to farmazony.

Co do gapienia się w TV - może znaczy to, że ktoś ma super zestaw TV i kina, a nie słaby audio? Że ktoś jest kinomanem?

 

Nie zamierzałem Cię obrażać, ale napisałeś wiele słów, które są po prostu aroganckie.

pozdro

Powrót po dłuższej przerwie...

Nie zamierzałem Cię obrażać, ale napisałeś wiele słów, które są po prostu aroganckie.

Trudno się nie przychylić.

 

a pogadac to moge z tymi co sluchaja wiecej czyli 300 sztuk i taki to mialo sens....

Od dzisiaj będę gadał tylko z tymi, którzy mają co najmniej 300 polanych zielonych.

 

Romek,nie łapiesz się:)))

Od dzisiaj będę gadał tylko z tymi, którzy mają co najmniej 300 polanych zielonych.

 

Romek,nie łapiesz się:)))

 

Sorry :( (również za to, że pozwoliłem sobie odpowiedzieć mimo nieposiadania owych 300 zielonych. (P)olanych ;) )

Powrót po dłuższej przerwie...

Witam wszystkich

 

Przeczytałem to forum i mam swoje przemyślenia którymi chciałem się podzielić : Kupowanie tego czego lubimy , w naszym przypadku muzyki , w innym przypadku monet , kapsli , znaczków jest niestety chorobą - potrafimy wydać duże pieniądze za coć co kochamy . Jedyne ograniczenie to kasa -- nie zbyt skuteczna sprzedamy coś by coś znowu kupić lub zdobędziemy kasę kosztem czegoś innego :) oby nie rodziny bo to będzie tragedia ------ kolega kupuje tych płyt tyle ,że nie jest w stanie ich przesłuchać ? Drugim elementem musi być zdrowy rozsądek -- dlaczego tych płyt nie odsłuchuje ? Może kupuje pozycje które wogóle go nie interesują ? Sorki ale coś co mnie zainteresowało musiało pójść na odtwarzacz i musiałem przesłuchać -są oczywiście reczy nie trafione prze ze mnie lub sugerowane przez kolegów ito na pewno komus podaruję :) Znowu trzecia sprawa pewne pozycje z klasyki muzyki - i nie bede mówił o gatunkach - każdy ma swoje - ale ja np jak słucham King Crimson -1-kę to mnie zawsze ciary przechodzą - tego typu pozycję muszą u nas być :)

Pozdrawiam wszystkich i życzę prawidłowego wyboru w naszej ukochanej - powtarzam ukochanej muzyce nie każdej :)

Witam wszystkich

 

Przeczytałem to forum i mam swoje przemyślenia którymi chciałem się podzielić : Kupowanie tego czego lubimy , w naszym przypadku muzyki , w innym przypadku monet , kapsli , znaczków jest niestety chorobą - potrafimy wydać duże pieniądze za coć co kochamy . Jedyne ograniczenie to kasa -- nie zbyt skuteczna sprzedamy coś by coś znowu kupić lub zdobędziemy kasę kosztem czegoś innego :) oby nie rodziny bo to będzie tragedia ------ kolega kupuje tych płyt tyle ,że nie jest w stanie ich przesłuchać ? Drugim elementem musi być zdrowy rozsądek -- dlaczego tych płyt nie odsłuchuje ? Może kupuje pozycje które wogóle go nie interesują ? Sorki ale coś co mnie zainteresowało musiało pójść na odtwarzacz i musiałem przesłuchać -są oczywiście reczy nie trafione prze ze mnie lub sugerowane przez kolegów ito na pewno komus podaruję :) Znowu trzecia sprawa pewne pozycje z klasyki muzyki - i nie bede mówił o gatunkach - każdy ma swoje - ale ja np jak słucham King Crimson -1-kę to mnie zawsze ciary przechodzą - tego typu pozycję muszą u nas być :)

Pozdrawiam wszystkich i życzę prawidłowego wyboru w naszej ukochanej - powtarzam ukochanej muzyce nie każdej :)

Może słowo na usprawiedliwienie. W pewnym okresie zabrnąlem w ślepy zaułek , ale ja z tego wychodzę . Trochę dzięki waszym poradą a trochę zwitał do mnie rozsądek . Myślę że trzeba nieco rozgraniczyć samo kupowanie płyt a radośc ze słuchania muzyki , gdyż to nie zawsze jest to samo . Nawet jesli ulegniemy presji reklamy jakiejś płyty , nawet jak jesteśmy fanem jakiegoś wykonawcy rzeczą normalna jest ( wczesniej tego aż tak nie wiedziałem ) może nam się trafić produkt który nie przypadnie nam do gustu. Porafimy go w połowie wyjąć z odtwarzacza i albo będzie czekał na nasze lepsze samopoczucie , na druga szansę , albo trafi na półkę na leżakowanie . Artyści się rozwijają , starają się robić produkty coraz bardziej doskonałe ale ja nie poradzę na przykładzię jednej z moich ulubionych piosenkarek ( Kate Melua ) że uwielbiam jej dwie poprzednie płyty , a najnowsza pomimo że dla artystki najważniejsza w jej dorobku mnie zadawala na 60%. Reasumując to, oczywiscie już nie będzie tak że będę kupował na zapas , że do moich zbiorów trafią wyłącznie perełki , lecz będę się starał żeby trafiały tam płyty do których będzie się chciało wracać wielokrotnie
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.