Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Absurd? No nie wiem.. Szekspir pisał, że są większe dziwy na tym świecie:) Przecież nauka nie zna podstaw funkcjonowania wszechświata oraz budowy materii a przecież człowiek ze swoją inteligencją to coś więcej...

Nauka? Nauka to gówno. Ale zapominasz, że człowiek również niczego tak naprawdę nie wie!

Elektrykę odkrył przez przypadek, jak mu piorun jebnął w latawiec.

 

Ze względu na totalną niewiedzę; pustkę w materii, nieoznaczoność cząsteczek, również sprzęta budowane przez Człowieka okazują się tylko generatorami złudzeń.

Ale tyle już pisałem o kierunku ułożenia kabli głośnikowych względem pola magnetycznego Ziemi.

I nic!

Za trudne...?

Ponawiam prośbę.

Mógłbyś podać ,chociaż w jakim wątku to opisywałeś? Chciałem poczytać coś o tym,ale na razie nie znalazłem.

<iframe src='http://gunclub.ea.com/pl/profile/12192e93-377a-4251-95e2-3177f9f381d4/embed' height='410' width='468' scrolling='no' ></iframe>

Grześ, przecie napisałem... " a przecież człowiek ze swoją inteligencją to coś więcej... "

"

:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Wiesz, jak nagradza Wojtuś Pacuła, który słyszy kable LAN, to nie wiem czy warto się chwalić? ;)

Poza tym chyba nie o to chodzi. To nie jest forum producentów. A może się mylę?

Słuchacze mają prawo oceniać.

To jest forum, gdzie jak ktoś zaczyna temat, to powinien go wyjaśnić, jeśli jest dla kogoś niezrozumiały. Czepiane się moich produktów świadczy tylko o bezsilności osoby nie potrafiącej udzielić prostej odpowiedzi.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ja się nie czepiam twoich produktów. Niczego się nie czepiam.

Odnoszę za to wrażenie, ze drążysz jakiś mało istotny szczegół, a to wcale nie ma przełożenia na ogólny wymiar dyskusji.

A po drugie, jeśli ktoś zaczyna temat - mówisz - to powinien dokończyć. To co z tymi odsłuchami i porównywaniem kabli? Bo zdaje się, ze też zacząłeś i nie skończyłeś? ;)

Zapraszałem buma do siebie na odsłuchy, ale odmówił, więc temat zamknęty.

Zapraszam też ciebie jeśli miałbyś ochotę. Co ty na to?

 

A szczegół nie jest mało istotny. Jeśli ktoś drogą matematyczną chce udowodnić, że nie mam prawa usłyszeć różnic, to jak na razie jest to dla mnie kosmos i w związku z tym oczekuje odpowiedzi. Obojętnie jakiej. Nawet podobnej do ostatniej twojej :)

Różnice są tylko człowiek ich nie jest w stanie usłyszeć no chyba że jest na 5-6 poziomie świadomości.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

>>bum1234

 

Bądź łaskaw odpowiedzieć mi chociaż co miałeś na myśli pisząc: Czy jestem w stanie to usłyszeć.

Jakie to straszne liczby powodują, że nie mam prawa usłyszeć różnic między kablami. Podejrzewam, że chodzi o jakieś wysokie częstotliwości niesłyszalne dla człowieka. Jeśli się myle to mnie popraw.

 

Napisz mi też do czego będzie mi potrzebne mnożenie, dzielenie, dodawanie i odejmowanie przy odsłuchach różnych kabli głośnikowych. Przypomnę ci, że cały czas mowa jest o tym.

A moje myślenie jest moją osobistą sprawą, natomiast twoim zadaniem jest wytłumaczenie tego co zacząłeś i co dla mnie jest niezrozumiałe. Na tym chyba polega dyskusja.

Jeśli skopiowałeś natomiast coś nieudolnie z internetu i teraz nie masz pojęcia jak z tego wybrnąć własnymi słowami, to przepraszam.

 

Moje kolumny projektuje w taki sposób, że każda moja konstrukcja zdobywa nagrody i wyróżnienia.

A ty? Masz jakieś osiągnięcia? Czy unikanie odpowiedzi, to twój jedyny wyczyn?

 

Czy jesteś w stanie usłyszeć sygnał o częstotliwości 1kHz o poziomie -60dB wmiksowany w materiał o poziomie wysterowania 0dB? Obawiam się, że nie. Podobnie jest z kablami. Ingerencja w sygnał kabelka (oczywiście normalnego, bez puszek) jest tak mała, że rozróżnialna tylko pomiarowo, nie na słuch. Pisząc o transmitancji i obliczeniach miałem ten właśnie fakt na myśli i chyba było to dostatecznie jasne.

 

Co do podstawowych działań arytmetycznych, to niestety jest to smutna prawda. Moja żona pracuje na uczelni i jeśli w kartkówce znajdzie się zadanie, w którym trzeba wykonać trochę takich działań to większość studentów rozkłada ręce. Taki jest obecnie poziom i skutkuje to nieznajomością zupełnie podstawowych rzeczy i brakiem umiejętności myślenia i kojarzenia faktów. Trudno się potem dziwić, że kable "grają" płytki holfi "porządkują" pole elektromagnetyczne (nawiasem mówiąc ciekawy termin), jednym słowem pojawia się z powrotem wiara w gusła i zabobony.

 

Co do zaproszenia, dziękuję, może kiedyś skorzystam, aktualnie niestety nie mam czasu. Napisalem już, że jestem w stanie udowodnić każdemu na jego sprzęcie, że kabli nie odróżni.

>>bum1234

 

Nic nie jest jasne a zwłaszcza to co piszesz. Troche pomyliła ci się logika w zdaniu. Piszesz, że:

>> Ingerencja w sygnał kabelka jest tak mała, że ..... <<

Przecież kabel sam z siebie nie emituje żadnych sygnałów, więc w co mamy ingerować?

Poza tym kto ingeruje w kabel? My? Po co? Jak mi się nie podoba jakiś kabel, to biorę inny a nie ingeruje w pierwszy.

Jak na razie nic nie wyjaśniłeś. Wróciliśmy do punktu wyjścia.

 

Napisz najpierw poprawnie o co ci chodzi i staraj się tak dobierać znaczenia, aby nie trzeba było się domyślać sensu całego zdania. Mam nadzieje, że żona nie uczyła cię gramatyki.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ingerencja w sygnał kabelka (oczywiście normalnego, bez puszek) jest tak mała, że rozróżnialna tylko pomiarowo

Co masz na myśli? O jakie puszki chodzi? Niestety moje doświadczenie z kablami jest niewielkie.

 

Zapraszam też ciebie jeśli miałbyś ochotę. Co ty na to?

A dokąd miałbym jechać?

Zdarzylo Wam sie zabrac kiedys pudelko z plyta, ale bez plyty, ktora zostala w odtwarzaczu? I jak? Nie bylo roznicy wagowej miedzy pudelkiem pustym a pelnym? Zapewne taka roznica istnieje, latwo to sprawdzic. A jednak, ta ludzka niedoskonalosc... No tak, ale przeciez to nie to samo. Jak w ogole mozna porownywac tak prozaiczna rzecz ze sztuka sluchania zarezerwowana dla nielicznych. Be be be, brzydki mario.....

 

Niestety moje doświadczenie z kablami jest niewielkie.

 

 

Jak to? To skąd wiesz, czy nie ma takich które wpływają na brzmienie bądź nie? Ty to zakładasz. Ale nie wiesz.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ty to zakładasz. Ale nie wiesz.

Zakładam też, że Pan Twardowski nie mieszka na Księżycu. Że duchy nie istnieją. Że guano z Peru nie leczy raka. Że w ciążę nie można zajść od seksu oralnego.

Moja wypowiedź dotyczyła głównie owych "puszek" na kablu. Co by miało w nich być? Jakie urządzenia, które miałyby spowodować wpływ na dźwięk? Nigdy czegoś takiego nie widziałem.

Zaś co do doświadczeń z kablami, to kilka różnych, które próbowałem nie pokazały mi żadnej, nawet takiej na granicy autosugestii, zmiany. No tak.. ale ja jestem głuchy i mam śmieciowy sprzęt.

Zakładam też, że Pan Twardowski nie mieszka na Księżycu. Że duchy nie istnieją. Że guano z Peru nie leczy raka. Że w ciążę nie można zajść od seksu oralnego.

Moja wypowiedź dotyczyła głównie owych "puszek" na kablu. Co by miało w nich być? Jakie urządzenia, które miałyby spowodować wpływ na dźwięk? Nigdy czegoś takiego nie widziałem.

Zaś co do doświadczeń z kablami, to kilka różnych, które próbowałem nie pokazały mi żadnej, nawet takiej na granicy autosugestii, zmiany. No tak.. ale ja jestem głuchy i mam śmieciowy sprzęt.

 

Zjawiska, o których piszesz, to krąg mitów. A my rozmawiamy o tym, że mnóstwo ludzi, nawet racjonalistów, którzy nie wierzą w Boga, krasnali sikających do mleka, ani mądrość prezesa, słyszą różnice w brzmieniu różnych kabli wpinanych w ich systemy. Ja nie mówię o płytkach, ani podstawkach pod kable, gdyż jest pewien próg, poza który nie zapuszczam się w dyskusję, jednak brzmienie kabli głośnikowych rozróżniam: cienkie badziewie nie gra tak samo jak solidny gruby drut. Na przykład. Ale o tym już było i ani ty mnie, ani ja ciebie nie przekonam, ponieważ jesteś bardzo uparty i nadal mylisz teizm z ateizmem, a szczególnie z a-teizmem. Zostawmy to jednak. Tu masz przyczynek do dalszej twojej krucjaty:

cienkie badziewie nie gra tak samo jak solidny gruby drut. Na przykład. Ale o tym już było i ani ty mnie, ani ja ciebie nie przekonam, ponieważ jesteś bardzo uparty i nadal mylisz teizm z ateizmem, a szczególnie z a-teizmem. Zostawmy to jednak. Tu masz przyczynek do dalszej twojej krucjaty:

 

Z tym sie rowniez zgadzam. Porownujac kabel cienki i ten 2,5 mm2 bylo slychac bardzo duze zmiany. I tu faktycznie gluchym trzeba byc. Wynika to jednak z niespelnienia wymogow w przypadku kabla zbyt cienkiego. Pomiedzy jednak dwoma odpowiednio grubymi kablami roznych marek, zrobionych z roznych materialow, roznic juz nie slysze.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Interesowały mnie tylko puszki. Z krótkiego fragmentu filmu wywnioskowałem, że muszą tam być jakieś układy elektroniczne, które faktycznie mogą wpływać na dźwięk.

Zatem tego typu kable z wszelkich testów i porównań należy odrzucić, ponieważ w całej tej "religii kablowej" chodzi o grające druty.

 

Porownujac kabel cienki i ten 2,5 mm2 bylo slychac bardzo duze zmiany.

Ja porównywałem kilka. Najgorszy był kabel od Manty V3, który choć dość gruby miał fatalny oplot i powodował przydźwięk w niektórych ułożeniach. Cienki zwyczajny kabel za kilkanaście złotych nie różnił się od takiego za ponad stówę. Nie robiłem kabli samodzielnie, ale to by mogło być ciekawe, jak by tak dać porządny gruby drut. ;)

Z krótkiego fragmentu filmu wywnioskowałem, że muszą tam być jakieś układy elektroniczne, które faktycznie mogą wpływać na dźwięk.

 

To nie obejrzałeś całego, tylko po łebkach? Nieładnie. Taki znawca, a wnioskuje po kilku taktach? Skoro jednak zaczynasz dostrzegać, że istnieją różnice brzmieniowe (np. między kablem do Manty V3 a jakimś innym), to powiedz, czy według ciebie kabel z Media Marktu, normalny, miedziany, skręcany będzie miał identyczne brzmienie jak ten:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Odpowiesz, czy będzie to to samo?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co masz na myśli? O jakie puszki chodzi? Niestety moje doświadczenie z kablami jest niewielkie.

 

A takie magicznie puszki, które można znaleźć na niektórych kablach np. MIT. W puszkach są elementy typu RLC, co ciekawe ktoś opisywal konstrukcję, w których te elementy nie były do niczego podłączone. Filtry puszkowe mają zapewniać "dopasowanie", tylko nie bardzo wiadomo czego do czego, bo przecież producent nie wie, jakie klocki będą ze sobą łączone, a jak wszystkim wiadomo standardów we/wy w sprzęcie audio nie ma. Jest to kolejny wygłup, mający uzasadnić wysoką cenę kabla i jego rzekome cudowne własności.

 

>>bum1234

 

Nic nie jest jasne a zwłaszcza to co piszesz. Troche pomyliła ci się logika w zdaniu. Piszesz, że:

>> Ingerencja w sygnał kabelka jest tak mała, że ..... <<

Przecież kabel sam z siebie nie emituje żadnych sygnałów, więc w co mamy ingerować?

Poza tym kto ingeruje w kabel? My? Po co? Jak mi się nie podoba jakiś kabel, to biorę inny a nie ingeruje w pierwszy.

Jak na razie nic nie wyjaśniłeś. Wróciliśmy do punktu wyjścia.

 

Napisz najpierw poprawnie o co ci chodzi i staraj się tak dobierać znaczenia, aby nie trzeba było się domyślać sensu całego zdania. Mam nadzieje, że żona nie uczyła cię gramatyki.

 

Chodziło mi o wpływ kabelka na sygnał. moje sformułowanie bylo może nie najszczęśliwsze, ale w końcu nie rozmawiam z amatorem (choć chwilami mam wątpliwości).

 

Chwilami mam wrażenie, że posługujemy się różnymi językami. Piszę o tak oczywistych sprawach a przecież piszę do doświadczonego konstruktora, któremu powinien być nie obcy aparat matematyczny stosowany w elektronice. Posługuję się zatem skrótami myślowymi, nie chcąc obrażać kogoś doświadczonego, traktując go jak początkującego. Niewielka ingerencja kabla w sygnał oznacza, że jego transmitancja jest bliska jedności, czyli po przejściu przez kabel sygnał będzie się rożnił od wejściowego w niewielkim stopniu. Jeśli interesują Cię dokładne wartości, zajrzyj sobie do pracy:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Link już był w tym wątku podawany.

 

Ciekaw jestem, dlaczego nie ustosunkujesz się do konkretów, zamiast czepiać się nieistotnych szczegółów i udawać, że nie rozumiesz, co się do Ciebie pisze.

 

To nie obejrzałeś całego, tylko po łebkach? Nieładnie. Taki znawca, a wnioskuje po kilku taktach? Skoro jednak zaczynasz dostrzegać, że istnieją różnice brzmieniowe (np. między kablem do Manty V3 a jakimś innym), to powiedz, czy według ciebie kabel z Media Marktu, normalny, miedziany, skręcany będzie miał identyczne brzmienie jak ten:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Odpowiesz, czy będzie to to samo?

 

A to pytanie można potraktować chyba jako dowcip miesiąca ;-)))

 

I to na dodatek zadane wyłącznie w celach prowokacyjnych.

 

Podobnie jak zaprezentowany filmik reklamowy, w którym nie ma żadnych konkretnych informacji, tylko same ogólniki, takie, jakie można zwykle znaleźć w recenzjach i materiałach reklamowych film kablarskich.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A to pytanie można potraktować chyba jako dowcip miesiąca ;-)))

 

I to na dodatek zadane wyłącznie w celach prowokacyjnych.

 

Dlaczego tak sądzisz? Nie umiesz na nie odpowiedzieć: tak/nie? W systemie zerojedynkowym.

Czyli przed zakupem proponujesz wsłuchać się neutralność i spójność po uprzednim zbadaniu przewodności i porównaniu jej do tego kabla za kilka złotych z MM? Pyszna rada, wujku. Ale to by oznaczało, że jak będzie miał inną przewodność, to już nie zagra tak samo neutralnie i spójnie? Oj, bum, strasznie się asekurujesz, zamiast powiedzieć: tak, kabel za 80 kawałków zagra tak samo jak ten za 100 złotych, gdyż wszystko to jest tylko i wyłącznie audio voodoo.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

To nie obejrzałeś całego, tylko po łebkach?

Obejrzałem cały, ale interesowała mnie jedynie kwestia tych puszek. A ogólnie to mnie nie przekonują te wywody i niby naukowe uzasadnienia.

Czyli przed zakupem proponujesz wsłuchać się neutralność i spójność po uprzednim zbadaniu przewodności i porównaniu jej do tego kabla za kilka złotych z MM? Pyszna rada, wujku. Ale to by oznaczało, że jak będzie miał inną przewodność, to już nie zagra tak samo neutralnie i spójnie? Oj, bum, strasznie się asekurujesz, zamiast powiedzieć: tak, kabel za 80 kawałków zagra tak samo jak ten za 100 złotych, gdyż wszystko to jest tylko i wyłącznie audio voodoo.

Nie asekuruję się. Przy kablu głośnikowym w grę wchodzi współczynnik tłumienia wzmacniacza, który jest psuty przez kabel, jeśli ten ma zbyt dużą rezystnację. Nie zawsze ma to znaczenie, ponieważ w zwrotnicy w kolumnie w szereg z glośnikiem niskotonowym jest włączona cewka, której rezystancja może znacznie przewyższać rezystancję kabla. W takim przypadku wpływu kabla nie ma.

Słowa "neutralny i spójny" użyte są ironicznie jako parafraza buńczucznego opisu zamieszczonego na stronie, do której linka podałeś. Jest tam sposo typowo marketingowych zagrywek ;-)))

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.