Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Może powinieneś zmienić sprzęt na taki jak opisuję poniżej:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co Ci się nie podobało w dźwięku Steinway/Lyngdorf?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

l'enfant sauvage

Może powinieneś zmienić sprzęt na taki jak opisuję poniżej:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jak długo słuchałeś tegoż jeśli było to np 15 minut albo i godzina to mało ja słyszałem dużo tzw hi end i z reguły też nic mi nie urywało ot poprostu grało czasem nawet gorzej niż inne dużo hmm tańsze czyt. gorsze sprzęta ale zdarzało się że grało świetnie zresztą czasem nam się podoba a czasem nie ceny z kosmosu nijak się mają do wartości tegoż sprzętu zwłaszcza muzycznie nie. Śmieję się jak Ty z dyskusji o kablach zwłaszcza ze skoków jakościowych po ich zaimplementowaniu lecz ja jednak słyszę różnicę ale pomijam ją w doborze czegokolwiek grającego w moim domu przykładanie do nich wagi jest co najmniej dziwne lub tylko dla perfekcjonistów i apropos szumów i brumów słuchałem u kolegi z tego forum 300b Diy i za ch..a nie słyszałem żadnej z powyższych przypadłości chociaż w innych lampach był szumik zanikał jednak po podaniu muzyki za to np u mnie czasem szumi ale jest to wina nagrania raczej tak to nie słychać bo w tle ktoś lub coś zawsze rumorzy np lodówka. No i nieszczęsne kable cyfrowe jak ktoś je naprawdę słyszy to to się nadaje na odwyk już.

 

 

Szumy lamp

Lampy szumią. Szumią bardziej niż elementy półprzewodnikowe. Szumią bo taka jest ich natura. Triody szumią mniej niż pentody. Są specjalne lampy o niskich szumach, przystosowane do układów o wysokim wzmocnieniu (jak np. wzmacniacze mikrofonowe).

Szum lampy składa się z trzech składowych:

- efekt śrutowy. Nazwa pochodzi stąd, że w głośniku występuje on w postaci odgłosów przypominających uderzanie kuleczek śrutu sypanych na twardą powierzchnię. Powstaje on w wyniku fluktuacji termicznej elektronów w czasie. Im większy prąd anodowy, tym większy efekt szumu. Ma charakter szumu białego, czyli jego częstotliwość zawiera się od zera, do - teoretycznie - nieskończoności.

- efekt migotania. Polega na wahaniu emisji elektronowej w różnych miejscach powierzchni katody. Słyszalny jest w niższych częstotliwościach.

- fluktuacja prądu siatkowego. Teoretycznie w obwodzie siatki prąd nie płynie, praktycznie pewna niewielka wartość tego prądu występuje. Jego wahania dają szum, który ma charakter szumu białego (szerokopasmowego).

Ponieważ najsilniej wzmacniane są sygnały (więc także i szumy) w przedwzmacniaczu, dlatego ważne jest by tutaj pracowały lampy "niskoszumne" i o dużym nachyleniu charakterystyki siatkowej (Sa). Lampy powinny pracować przy możliwie małym prądzie anodowym i małym prądzie siatki ekranującej (w przypadku tetrod i pentod). Niektórzy producenci lamp podają w charakterystykach lamp "Równoważną oporność szumów dla efektu śrutowego".

 

Wiecej:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

właśnie dlatego wszyscy pracują żeby to wszytko wyeliminować można słuchać wałków Edisona tam to dopiero szumi ale po co? Myślę że pomimo że jak piszesz lubisz ten szumik brumik fakturę dźwięku to jednak fajniej byłoby ją wyeliminować oczywiście z zakresu słyszalnego dla człowieka( nie dotyczy słyszących kable usb)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość StaryM

(Konto usunięte)

jak długo słuchałeś tegoż jeśli było to np 15 minut albo i godzina to mało ja słyszałem dużo tzw hi end i z reguły też nic mi nie urywało ot poprostu grało czasem nawet gorzej niż inne dużo hmm tańsze czyt. gorsze sprzęta ale zdarzało się że grało świetnie zresztą czasem nam się podoba a czasem nie ceny z kosmosu nijak się mają do wartości tegoż sprzętu zwłaszcza muzycznie nie

Ależ oczywiście masz rację, różnie to z różnymi sprzętami bywa. W ubiegłym roku spędziłem mile czas słuchając dużo droższego zestawu (wartości blisko miliona zielonych) i tamten grał cudnie. Pierwszy raz w życiu wtedy pożałowałem, że nie jestem milionerem. :)

A od czasu słuchania moim zdaniem ważniejsze jest to, czego się słucha, czy są to znane utwory i wykonania.

Za mej młodości nawet w tanich radiomagnetofonach podawano odstęp sygnału od szumu i było wiadomo, czy szum będzie słyszalny, czy nie (i przy jakiej głośności). Ale to było przed epoką audiofilstwa.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Nie wiem coście się tak tego szumu przyczepili. To takie samo słowo "wytrych", albo jak kto woli parametr "fetyszyzujący", jak sławetny poziom czerni w płaskich telewizorach. Na obecnym etapie rozwoju techniki RTV, to ani jeden, ani drugi nie mają większego znaczenia, jeśli czytamy o nich w danych katalogowych. Bo ani jeden, ani drugi, nie stanowią nawet w 10% o jakości całkowitej przekazu, czy to dźwiękowego, czy video.

Rozwodzenie się nad tym ile szumi dane urządzenie, zakładając oczywiście, że nie jest totalnie spieprzone, to jak mierzenie zawartości cukru w cukrze.

Lepsze to, niż mieć omamy i słyszeć kable.

Dzięki swej "głuchocie" słucham muzyki, nie kabli.

 

Wróć, audiofil z założenia słucha sprzętu przy pomocy muzyki, tak więc jest to tylko narzędzie do testowania, dlatego z reguły słuchają kaszki instrumentalnej. Ani to ładne (choć rzesz gustu), poza takim audiofobem, rodzina/przyjaciele drapią się po głowie ze zdumieniem - jak się przy tych dźwiękach można bawić, no ale jest fortepian, perkusja, menelowaty głos i mamy gotowy przepis na wyższy poziom wtajemniczenia, w którym okablowanie zaczyna żyć własnym życiem. Ot cała definicja tak w skrócie.

Ponieważ StaryM złamał swoje postanowienie, że nie będzie pisał w zakładce HI-END, czyli złamał dane słowo, a więc postanowił przestać być w zgodzie z samym sobą, ja także postanowiłem wrócić do waszego wątku wierzących w brak różnic brzmieniowych. Po pierwsze, po to, by StaryM mnie zbanował w swoim wątku (w ten sposób przypieczętuje swój status hipokryty, który krytykuje banowanie innych w zakładce HI-END, a sam banuje w tej zakładce; dzięki temu stanę się męczennikiem, StaryM da mi satysfakcję, a przecież o to mi w jego wyobrażeniu chodzi, czyż nie?), po wtóre zaś, by dać odpór radykalnym bredniom, jakie tu się wypisuje. Walczycie np. z podstawkami pod kable? Niesłusznie, oto niezbity dowód:

Podstawki pod kable stosuja ludzie biedni,bardzo ubodzy.Najbardziej ubodzy nie maja problemu-maja piasek na podlodze-ideal!Kuweta uziemiajaca ze Zwirkiem i Muchomorkiem odpada.

Ludzie biedni na podlogach maja wykladziny z tworzyw sztucznych,tam powstaja ladunki mogace wplynac na kabel bez ekranu.

Ludzie bogaci kupili kable z ekranem,dostepny od 5zł za metr.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

SzuB. You made my day.

Jutro pędzę po podstawki. :D

A przy okazji, to zabrałem głos w wątku związanym z komputerami i systemami operacyjnymi, a na tym akurat się znam i to sporo lepiej niż cała ta zbieranina lamerów szukająca zwykle "any key". No i chyba miałem rację, bo jak tu mówić o hajendzie z Windowsem za trzy stówy, wolne żarty. Gdybym miał hajendowe klocki za sto kawałków, to bym się spalił ze wstydu, a nie przyznał do używania badziewnego Windowsa. Jplay za 100 "ojro" tego nie poprawi. Żenada. To zupełnie jak by wpięli Klotza za stówkę. A fe...

StaryM, ja nie słucham muzyki z komputera, więc nie wiem, o czym mówisz, ale podstawki sobie kup - przynajmniej, jak ci bum zmierzy, to będziesz miał lepszą krzywą.

Panowie, może już to widzieliście ale tutaj :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

high-end ;) za niewielkie pieniądze.

 

Pozdr.

JacekPlacek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ponieważ StaryM złamał swoje postanowienie, że nie będzie pisał w zakładce HI-END, czyli złamał dane słowo, a więc postanowił przestać być w zgodzie z samym sobą, ja także postanowiłem wrócić do waszego wątku wierzących w brak różnic brzmieniowych. Po pierwsze, po to, by StaryM mnie zbanował w swoim wątku (w ten sposób przypieczętuje swój status hipokryty, który krytykuje banowanie innych w zakładce HI-END, a sam banuje w tej zakładce; dzięki temu stanę się męczennikiem, StaryM da mi satysfakcję, a przecież o to mi w jego wyobrażeniu chodzi, czyż nie?), po wtóre zaś, by dać odpór radykalnym bredniom, jakie tu się wypisuje. Walczycie np. z podstawkami pod kable? Niesłusznie, oto niezbity dowód:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zgodnie z zasadami Newtona wszystko na siebie oddziałuje ten pan zbadał sobie kable na drewienkach i bez drewienek powiedz mi proszę w jaki sposób to wpłynęło na dźwięk po obejrzeniu tego filmiku dowiedziałem się jedynie że prawdopodobnie te klocki cardasa sa warte kilkaset pln i że w niedalekiej przyszłości odpowiednio wycięte kliny w tychże zniwelują całkowicie wpływ magnetyczny ziemi mało tego myślę że jakby np te kable były dłuższe i pętli byłoby więcej odczyty na aparatusie też dawały by inne wartości.Kable(różne) usb podpięte pod podobny temu aparatus pokazałyby różne odczyty i jaki miałoby to związek z jakością zer i jedynek które przez nie przelatują.Ten wątek jest po to żeby skupić się na rzeczach ważniejszych dla muzyki niż kable a zwłaszcza tego jakie są ważne i że bez nich to system np zamula i że kable za 10 tys dadza mu nowe życie a te klocki myszy itp z bajerem ze sa odpowiednio strojone i mysl techniczna w nich zastosowana MUSI KOSZTOWAĆ to są niemiłe żarty z biednej ludzkości

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bum, nie żartuj. Przecież wiesz, jak wiele czynników sprawia, że kable wpływają na brzmienie. Film pokazuje zaś, że kabel leżący na ziemi i kabel oparty na podstawkach różnią się od siebie. Jak to wpływa ma dźwięk? Zapytaj uszu.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Dowód czego?

Nieodpartej potrzeby. ;)

 

Film pokazuje zaś, że kabel leżący na ziemi i kabel oparty na podstawkach różnią się od siebie.

Problem w tym, że ten kabel leżał na stoliku, nie na ziemi, był zwinięty w pętlę, co zapewne powodowało jakąś indukcję elektromagnetyczną, bo przecież płynął tam prąd. Cewka się z tego kabla zrobiła. I jak ruszył tę cewkę, to coś się zmieniło w jej indukcyjności.

Sztuczka dla ciemnej masy.

Bum, nie żartuj. Przecież wiesz, jak wiele czynników sprawia, że kable wpływają na brzmienie. Film pokazuje zaś, że kabel leżący na ziemi i kabel oparty na podstawkach różnią się od siebie. Jak to wpływa ma dźwięk? Zapytaj uszu.

Czy przyjrzałeś się jak te kable są podłączone? Czy zauważyłeś może przypadkiem, kiedy na oscyloskopie pojawiają się wyraźne zmiany amplitudy?

Przyjrzyj się dokładnie, pomyśl, a dopiero potem pisz o dowodach.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Czy przyjrzałeś się jak te kable są podłączone? Czy zauważyłeś może przypadkiem, kiedy na oscyloskopie pojawiają się wyraźne zmiany amplitudy?

Przyjrzyj się dokładnie, pomyśl, a dopiero potem pisz o dowodach.

Żartujesz? Na tym filmie ze Smoleńska też niektórzy widzieli KGB dobijające rannych i strzały słyszeli.

ja mam parkiet czy to dobrze? nie bedzie się ten zygzak powiększał? Pomóżcie!!!!! Czy stolarz wystarczy? Czy tylko cardas dzięki któremu mamy zaślepki na rca i takie właśnie klocuszki? W zasadzie co mi szkodzi zrobić porównania i np wpływ wielkości klocków na sygnał odstęp od ziemi wysokość na której znajduję sie w danej chwili kabel k...a nie wiem jeszcze jakie zmienne zastosuję ale jak usłyszę różnicę to żegnam panów i zakładam własny kącik o wpływie drewna na dźwięk szumy wyeliminuję kneblując córkę i żonę testy będą w nocy ze względu na prądzix a jak nie będzie różnicy w dźwięku to napiszę żę nie było i od nietoperzy z hi end usłyszę że nie słyszę i ch..j i poezja

wpływ wielkości klocków

 

Cholercia... zabrzmiało groźnie ;)

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

Rzeczywiście, zapomniałem z kim rozmawiam ;-)))

Ty, bum, jako zwolennik teorii zamachu, rzeczywiście nigdy nie przyjmiesz do wiadomości faktów. A są one takie, że kable wpływają na brzmienie. Natomiast twoja i StaregoM postawa jest świetną ilustracją powiedzenia, że im więcej wiedzy, tym mniej prawdy. Niestety, wasza wiedza jest tylko pseudowiedzą.

Niestety, wasza wiedza jest tylko pseudowiedzą.

 

0

Moja też. To już nas jest trzech :-). Ale ja się nie wstydzę swojej "pseudo" wiedzy. Mam nadzieję, że Ty jesteś dumny ze swojej wiedzy (nie pseudo). Pozdrawiam.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.