Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

"SR w bardzo atrakcyjny sposób buduje wrażenie obecności muzyków. Żaden inny bezpiecznik, który próbowałem tego nie robi"

 

Padłem i nie mogę powstać :D

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Hi-end

Tak, cały czas piszę o bezpieczniku, który firmuje swoją marką Synergistic i deklaruje w nim drut wg własnej specyfikacji i proces quantum tunneling, który wg moich doświadczeń wnosi zmianę do brzmienia na poziomie porównywalnym z obróbką kriogeniczną.

 

Audiograde,

Scena, sceną, natomiast największa różnica to oddanie atmosfery nagrania. SR w bardzo atrakcyjny sposób buduje wrażenie obecności muzyków. Żaden inny bezpiecznik, który próbowałem tego nie robi, tj. AHP Gold, AHP Copper, Furutech i AMR Gold.

Wiadomo, że wszystkie te tweeki są mocno zależne od systemu.

 

Proces quantum tunneling;)

Obróbka kriogeniczna;)

Bezpiecznik buduje obecność muzyków;)

 

Muszę przestać to czytać bo coś żołądek mi się buntuje;)

 

Nie przypuszczałem, że bzdury też można skwantować ;-)))

Że też ci "recenzenci" nie wstydzą się pisać takich tekstów.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jacku, nigdy nie jest za późno na karierę literacką, tutaj obowiązują inne zasady niż w seksie. Im jesteś starszy, tym lepiej możesz pisać. Chyba, ze masz Alzheimera, ale to już inna bajka. ;)

Przejrzałem właśnie forum i widzę, ze to wciąż jak na karuzeli. Pojawia się ktoś, kto pisze o kolejnych kablach, które dziwnie identycznie wyglądają, a ceny mają bardzo się różniące. Robi się dyskusja, jak zwykle pojawia się producent i obrońcy producenta, pojawiają się zapowiedzi procesów sądowych. Ale najważniejsze jest to, że zawsze ktoś mówi, iż trudno że te kable firmy XYZ to zwykłe chińskie druty po dolarze za metr, iż ceny są chore, "ale panowie jak to gra"...

Jakoś trzeba usprawiedliwić siebie za tę wydaną kasę. Właśnie nabyłem (drogą kupna, żeby nie było) wkładkę Rega Elys 2, która jest hand made in England. I tak sobie myślę, czy gdyby jakiś detektyw odkrył, że naprawdę to w Chinach je trzaskają na potęgę, to czy zaczęłaby gorzej grać? ;)

<br />Właśnie nabyłem (drogą kupna, żeby nie było) wkładkę Rega Elys 2, która jest hand made in England. I tak sobie myślę, czy gdyby jakiś detektyw odkrył, że naprawdę to w Chinach je trzaskają na potęgę, to czy zaczęłaby gorzej grać? ;) <br />

No oczywiście, że by "zagrała" gorzej. Chińskie nie może być dobre ;-). Nie wiedziałeś o tym ? Dopiero po przejściu przez wspaniałe "ręce" polskiego "producenta" a jeszcze lepiej angielskiego nabiera "szlachectwa". On to pogłaszcze, zaczaruje, przemówi do tego (sprzętu) doda dużą "łyżkę" marketingu i już mamy hajend/voodoo.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Jak Chińczyki używali już kompasu to brytyjskie bandy na***rdalały się na kamienie i leszczynowe kije...

 

Zwróćcie uwagę o ile bliżej od takiej igły kompasy do wkładki Starego niźli od... kija leszczynowego...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jak Chińczyki używali już kompasu to brytyjskie bandy na***rdalały się na kamienie i leszczynowe kije...

Ale do Europy nie dopłynęli. ;)

A w ogóle to złe porównanie, bo oni to wtedy już rakiety robili.

 

Chińskie też jest dobre, ale musi kosztować więcej niż eu czy us wyrób.

Niekoniecznie.

Akurat jestem bardzo zadowolony z mojego chińskiego wzmacniacza, a kosztował mnie tanio. ;)

Oczywiście nic z tym nie zrobimy, że przez wiele lat jeszcze "chińszczyzna" będzie się kojarzyć z byle jakimi wyrobami o fatalnej jakości. Ale pamiętam jeszcze czasy, gdy tak samo traktowano wyroby koreańskie. Gdy kupowałem lata temu telewizor Samsunga, to wiele osób kpiło ze mnie. Ale ten Samsung był user friendly - począwszy od dziecka do staruszka - każdy dawał sobie radę. A już do pilota Sony to bez stustronicowej instrukcji nie podchodź. Sony zresztą psuły się popisowo, znajomi i rodzina zmieniali telewizory, a u mnie wciąż ten sam Samsung był. Aż w końcu trzeba było kupić taki "plaskaty", bo to aż wstyd jeszcze oglądać kineskopowy. ;)

Zawinąłem Samsunga w folię razem z pilotem i instrukcją i wyniosłem na śmietnik, rano go nie było, myślę, że ktoś jeszcze może z niego korzysta. Zanim go wyrzuciłem to stuknęło mu już 20 lat.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Zawinąłem Samsunga w folię razem z pilotem i instrukcją i wyniosłem na śmietnik

 

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/material/nawet-500-zl-mandatu-za-wyrzucanie-elektrosmieci,375035,843418,0.html

 

Dobry przykład dajecie panie psorze... :)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Dobry przykład dajecie panie psorze... :)

Widzisz, u nas co parę dni jeżdżą i zabierają takowe sprzęta. Nie wrzuciłem go do pojemników roztrzaskanego na kawałki, ale opakowałem szczelnie w folię, by poranna rosa mu nie zaszkodziła. Zbieracze go zabrali i zapewne komuś służy. Wcześniej próbowałem oddać go, ale nikt nie był zainteresowany. Wszystkie Caritasy to tylko łapę po gotówkę wyciągają.

Widzisz, u nas co parę dni jeżdżą

 

Panie,

już maj prawie :)

Czy w końcu przyjedziesz

I swą estymą od

słyszenia kabli odwiedziesz?

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Czy w końcu przyjedziesz

I swą estymą od

słyszenia kabli odwiedziesz?

To nie takie proste. ;)

Ale tak, powoli wygląda na to, że wreszcie się wyrwę, kuzynka moja, którą zamierzam odwiedzić w K. właśnie napisała, że wraca z dalekich krajów. Muszę jeszcze tylko sprawdzić, kiedy muszę przegląd techniczny wehikułu zrobić, bo to jakoś tak kurde na dniach będzie. Wbrew pozorom nie tak łatwo się ruszyć staremu dziadkowi z chałupy. Kunie już nie te, a koła ode woza też jakosik zgrzytają. ;)

Właśnie nabyłem (drogą kupna, żeby nie było) wkładkę Rega Elys 2, która jest hand made in England

O to może dostanę jakiegoś obiecanego rip'a do posłuchania ? :)

Pojawia się ktoś, kto pisze o kolejnych kablach, które dziwnie identycznie wyglądają, a ceny mają bardzo się różniące.

Robi się dyskusja, jak zwykle pojawia się producent i obrońcy producenta, pojawiają się zapowiedzi procesów sądowych....

Po czym w środku nocy pojawia się Niewidzialna Ręka i rano nawet śladu po całej sprawie nie ma.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Po czym w środku nocy pojawia się Niewidzialna Ręka i rano nawet śladu po całej sprawie nie ma.

To akurat jest znany ficzer tego forum. ;)

W mojej wypowiedzi miałem raczej na myśli ordinary people, a nie supermenów spod znaku moderacji. ;)

Tak przeglądam ostatnią recenzję na audiostereo i patrzę, a tam w sprzęcie toważyszącym specjalnie profilowany kołpak z brązu jako ustrój akustyczny poprawiający "musical harmonics".

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dla mnie to zupełnie hiendowe novum :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

To nawet nie jest audio-voodoo kolego.

Wyobraźmy sobie, że miłośnik audio przygotuje sobie akustycznie swój pokój odsłuchowy. Przygotuje sobie te absorbery, rozpraszacze i pułapki akustyczne. Jeśli przedobrzy, to ogłosi na forum, że ma za dużo i sprzeda.

Co zrobi jednak prawdziwy audiofil, który zlecił adaptację za sporą sumę? Przyzna się, że znalazł się w bezechowej dupie? W żadnym wypadku. Dokupi sobie drogie rezonatory, które dodadzą mu trochę harmonicznych.

Taniej to można zrobić, jeśli dorwiemy gdzieś stare instrumenty dęte. Działa. I wygląd nawet lepszy...

Aha, bo myślałem, że to robi zupełnie co innego...WSZYSTKO! :D

 

By overlaying the music with a full scale of multi-vocal overtones, more detailed sound is produced. The music gets more momentum and energy, the presentation of the instruments is more realistic, more solid and three-dimensional. The spatial imaging is increased in all directions. The result is again a natural and authentic sound experience with beautiful sounds.

 

Za 2000 dolarów to pewnie podnosi klasę systemu o 3 poziomy conajmniej.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Za 2000 dolarów to pewnie podnosi klasę systemu o 3 poziomy conajmniej.

Cóż to jest panie 2000 zielonych dla takiego speca od finansów, który sprzedaje derywaty (czyli nic).

wow.. i to podnosi klasę dźwięku w pomieszczeniu o kilka klas ?

 

To kurde już kartoniki po jajkach nie wystarczają na ścianie ??? :)

Słucham muzyki - nie sprzętu.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

wow.. i to podnosi klasę dźwięku w pomieszczeniu o kilka klas ?

Pod warunkiem, że gra jakiś mały band jazzowy z trąbką, puzonem etc., bo jak słuchasz np. kwartetu smyczkowego, to zamiana dźwięku skrzypiec w trąbkę będzie chyba niepożądana. :D

Taki talerzyk?

 

U mnie nie nadałby się.

W moim pokoju muzycznym nie ma żadnych szkieł i garów... bo by dzwoniły...

 

Ale jak się słucha z ułamkiem wata to takie coś jak znalazł.

 

Co zrobi jednak prawdziwy audiofil, który zlecił adaptację za sporą sumę? Przyzna się, że znalazł się w bezechowej dupie?

To akurat idealny przypadek; zacząć od komory bezechowej...

Potem można ukształtować środowisko odsłuchu idealnie.

 

W odwrotna stronę to jest dopiero audio voodoo... Te wszystkie pułapki wielkości taboreta...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

W odwrotna stronę to jest dopiero audio voodoo... Te wszystkie pułapki wielkości taboreta...

Nie no, jasne - pułapka musi być na tyle duża, by się bas w nią zmieścił. Widział kto kiedy, by łapać niedźwiedzie w pułapki na zające?

 

A teraz z innej beczki.

Bawiłem się trochę plikami. Program, którym się bawiłem, opisuję w PC Audio.

Nagrałem płytę winylową jako plik - raz 16 bit i 44,1kHz, drugi raz 48kHz i 24 bit. Z obydwu plików zostały zrobione mp3 320kbps. Następnie wziąłem ten sam fragment z każdego pliku mp3 i w Audacity zrobiłem wykres. Zakładałem, że różnice będą minimalne. A co wyszło? Popatrzcie.

 

post-38867-0-94388900-1366924801_thumb.jpg

 

Widać, że w zakresie najniższym 20 - 40Hz różnice sięgają od 2 do 6 dB. W paśmie powyżej 700Hz te różnice są również spore, mieszczą się w przedziale około 3dB.

Program do nagrywania ten sam, poziom głośności ten sam, czyli ten plik źródłowy ma jednak większe znaczenie, niż myślałem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.