Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Następny mędrek, który boi się, bo wie że poległby z kretesem - irytacja jak najbardziej zrozumiała.

 

Pisałem, że format mp3 może zostać rozpoznany na słuch, mówię tu o kompresjach słabych ok 128kb/s. które wprowadzają dużo szumu, specjalnie dla ciebie bum przesyłam paczkę :) Oczywiście 320kb/s zawiera już sporo informacji i tu się zgodzę może być problem. 4 pliki ze specjalnym sygnałem w formacie wav oraz mp3 128,192,320

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Edit

 

320kb również posiada szum na wyższych poziomach głośności :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość StaryM

(Konto usunięte)

"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu.

No... To... Poprzez... No reminiscencję.

No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."

Masz duży plus eMeReKo. ;)

Z czymś mi się ci dwaj kolesie kojarzyli, ale to skojarzenie było jakieś takie mgliste. :)

320kb również posiada szum na wyższych poziomach głośności :)

 

eeeeee... no nie wiem... A możesz czymś takie twierdzenie podeprzeć? Szum to informacja, nie sądzę, żeby ktoś marnował miejsce na zapisywanie danych o szumie...

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość

(Konto usunięte)

Masz duży plus eMeReKo. ;)

Z czymś mi się ci dwaj kolesie kojarzyli, ale to skojarzenie było jakieś takie mgliste. :)

 

Bo niektórzy już dawno odpłynęli... w Rejs ;)

 

...przesyłam paczkę...

eeeeee... no nie wiem... A możesz czymś takie twierdzenie podeprzeć? Szum to informacja, nie sądzę, żeby ktoś marnował miejsce na zapisywanie danych o szumie...

Dałem pliki specjalnie z takim sygnałem żeby czarno na białym wykazać, że da się to rozpoznać, po co mam wsłuchiwać się w muzykę, szukać utworu gdzie łatwiej będzie wskazać różnicę, chodziło o dowód zmiany na ucho to masz. Wątpisz czy Pliki mp3 nie są spreparowane, to zrób sobie z tego wav co wysłałem swoje mp3, szumu nie unikniesz, koniec kropka:)

 

...przesyłam paczkę...

 

Nie ma tam nic prócz 4 plików :))

mi comodo nic nie pokazuje

Nie bardzo się orientuje w temacie MP3, bo nigdy tym nie byłem zainteresowany, zawsze kojarzyło mi się to z fatalną jakością brzmienia.

 

Parę tygodni wstecz sąsiad zakupił sobie zewnętrzny twardy dysk i ma tam już kilka kolekcji płyt nawrzucanych w formacie mp3 .

 

Gadżet fajny i praktyczny, nie zajmuje tyle miejsca co klasyczne płyty.

 

Zapodał mi parę utworów i powiem, że u niego różnicę pomiędzy płytą CD a formatem mp3 z twardego były znikome.

 

Postanowiłem ten sam test przeprowadzić u siebie, okazało się, że różnica była kolosalna.

 

Jednak zostanę przy tradycyjnych płytach ( to mnie kręci), a format mp3 mnie nie przekonał, a nawet utrwalił moje skojarzenia, że brzmienie jest fatalne .

 

Jeśli piszę nie na temat to przepraszam.

Pozdr.

Pozdrawiam

Tomasz

Jednak zostanę przy tradycyjnych płytach ( to mnie kręci), a format mp3 mnie nie przekonał, a nawet utwardził moje skojarzenia, że brzmienie jest fatalne .

 

To może łyknij testerek od buma, wskaż które pliki brzmią fatalnie i dostaniesz odznakę forumowego kozaka, będziesz mógł śmiać się z nas i ze złotouchych którzy bali się podjąć wyzwanie :)

 

[

Dałem pliki specjalnie z takim sygnałem żeby czarno na białym wykazać, że da się to rozpoznać, po co mam wsłuchiwać się w muzykę, szukać utworu gdzie łatwiej będzie wskazać różnicę, chodziło o dowód zmiany na ucho to masz. Wątpisz czy Pliki mp3 nie są spreparowane, to zrób sobie z tego wav co wysłałem swoje mp3, szumu nie unikniesz, koniec kropka:)

 

To ja się pogóbiłem kompletnie, wysyłacie sobie pliki z dogranym jakimś szumem, czy mówisz, że ci mp3 same z siebie szumią i to słychać?

 

Postanowiłem ten sam test przeprowadzić u siebie, okazało się, że różnica była kolosalna.

 

No i swoją drogą, to jak odtwarzałeś te mp3 u siebie w systemie?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

To ja się pogóbiłem kompletnie, wysyłacie sobie pliki z dogranym jakimś szumem, czy mówisz, że ci mp3 same z siebie szumią i to słychać?

 

No właśnie widzę:) plik wav zawiera sygnał X częstotliwości losowych wygenerowanych, po kompresji tego do mp3 pojawia się szum tym większy im mniej kb/s i na tej podstawie stwierdzam, że jest możliwe rozpoznanie na słuch.

Nie bardzo się orientuje w temacie MP3, bo nigdy tym nie byłem zainteresowany, zawsze kojarzyło mi się to z fatalną jakością brzmienia.

 

Parę tygodni wstecz sąsiad zakupił sobie zewnętrzny twardy dysk i ma tam już kilka kolekcji płyt nawrzucanych w formacie mp3 .

 

Gadżet fajny i praktyczny, nie zajmuje tyle miejsca co klasyczne płyty.

 

Zapodał mi parę utworów i powiem, że u niego różnicę pomiędzy płytą CD a formatem mp3 z twardego były znikome.

 

Postanowiłem ten sam test przeprowadzić u siebie, okazało się, że różnica była kolosalna.

 

Jednak zostanę przy tradycyjnych płytach ( to mnie kręci), a format mp3 mnie nie przekonał, a nawet utrwalił moje skojarzenia, że brzmienie jest fatalne .

 

Jeśli piszę nie na temat to przepraszam.

Pozdr.

Spróbuj mojej płytki. Wystarczy posłuchać i powiedzieć, które fragmenty były kodowane w mp3. Płytka trwa tylko 20 minut.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jednak zostanę przy tradycyjnych płytach ( to mnie kręci), a format mp3 mnie nie przekonał, a nawet utwardził moje skojarzenia, że brzmienie jest fatalne .

Nikt nie mówi, że brzmi lepiej. To jest kompresja stratna. Jednak w praktyce różnice są na tyle małe, że większość słuchaczy nie odróżnia mp3 320kbps od wav, a jeszcze przy 128kbps bywa wiele problemów z odróżnieniem, szczególnie w przypadku muzyki rockowej, głośniej i szybkiej.

 

Nie ma tam nic prócz 4 plików :))

Potwierdzam, nie ma tam wirusów.

Aczkolwiek nie bardzo rozumiem czego te pliki mają dowieść?

 

A możesz czymś takie twierdzenie podeprzeć? Szum to informacja, nie sądzę, żeby ktoś marnował miejsce na zapisywanie danych o szumie...

Sądzę, ze nie może. Kompresja stratna nie polega na wprowadzaniu dodatkowej składowej do dźwięku. Chyba koledze się coś pomieszało z szumem starej winylowej płyty. Charakterystyczną cechą mp3 jest podbicie skrajów pasma, zmniejszenie pasma przesyłanego, zwiększenie ewentualnie przesłuchu między kanałami - wszystko jako efekt kompresji. Ale szum? ;)

po kompresji tego do mp3 pojawia się szum tym większy im mniej kb/s i na tej podstawie stwierdzam, że jest możliwe rozpoznanie na słuch.

 

Eeeeeetam takie dogrywanie, ja widzę jeden popsuty piksel z kilku milionów pikseli, ale różnicy między 720 a 1080p czasem nie :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

No i swoją drogą, to jak odtwarzałeś te mp3 u siebie w systemie?

He he to jakiś żart ?

 

Podpiąłem do dekodera naziemnej telewizji, który nawet obsługuje format flac

Pozdrawiam

Tomasz

Podpiąłem do dekodera naziemnej telewizji, który nawet obsługuje format flac

 

Ale ja poważnie pytam, jak odpalałeś u siebie te mp3?

 

Tzn, najpierw był dekoder w roli transportu a potem?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Sprawdza się zatem historyjka o audiofilach, którzy w kółko słuchają paru znanych sobie kawałków i podziwiają, co się zmieniło po kolejnym przestawieniu kolumn, zmianie kabli, dołączeniu kondycjonera lub drewnianych podstawek pod kable. Pozostaje tylko poszukać jeszcze kinomanów, którzy wciąż od lat oglądają ciągle ten sam film (lub parę filmów) na coraz to nowym sprzęcie. A kto wie, może i czytelników, którzy od lat czytają wciąż jedną i tę samą książkę.

Taka rzeczywistość to byłby dla mnie jakiś koszmar.

 

Schabowy w domu, u zony i w restauracji. Pisalismy o tym juz tez kiedys, ze sluchaja wybiorczo tylko tego co dobrze brzmi, wiec sa skazani na audiofilskie plumkanie, jazz, tria z pod znaku ECM. Jakas perkusyjka, strunka brzdaknie, talerzyk zaatakuje delikatnych wybrzmieniem, odrobina wariacji na fortepianie i jest super. Ogolnie popieprzylo sie na swiecie, wartoscia stala sie nie tresc ale jej otoczka. Czasem sam juz nie wiem, czy ludzie ida na film, czy na efekt 3D i co ich bardziej fascynuje. Dla konsumpcji to dobrze, niezle spece siedza i mysla, jak zrobic z mozgu papke. Taki durny tlum kupujacy namolnie elektronike, dekodery, pecety, smartfony, iphony coraz bardziej glupieje i spedza zycie przed telewizorem. A tam dalej ich indoktrynuja. Nie wiem jak u Was, ale dzieciaki na podworku to dzis rzadkosc. A w audiofilizmie ktos doskonale wiedzial, ze to uzaleznia, tak jak fajki, wodka, dragi. Ilu z tych audiofilow bylo na prawdziwym koncercie, filharmonii, czy w klubie jazzowym, ile z nich jezdzi na koncerty, gdzie muzyka brzmi naprawde naturalnie!? Ilu z nich zatraca sie w muzycznych emocjach. Wszystkiego tu nie czytam, ale chyba zadna dyskusja o muzyce nie wywolala takich emocji jak dyskusja o formatach, kablach i calej reszcie tego badziewia. Sprzet powstal do muzyki, ale pewne enklawy przetransformowaly ten zamysl i odwrocily role. Nie wiem, moze tez tak sprobuje. Kupie sobie ciagnik, zeby posadzic zboze, a co tam.

To jest oczywiste. Ale czy tę "kastrację" słychać w każdych warunkach, to już takie oczywiste nie jest ;-))

 

I czy ta kastracja jest tak duża, że nie da się tego słuchać? To też nie jest oczywiste ;-))

 

To, że mp3 jest kastracją sygnału...

 

To chyba możnaby było zrobić na słuch gdyby tak było, a nie poprzez słuchanie dodatkowo dogranych sygnałów. W dodatku nie wydaje mi się, czy sprawdzanie kompresji na podstawie jakichś sztucznych sygnałów to w ogóle dobry pomysł. Mp3 nie jest pomyślana do takich rzeczy, natomiast na pewno można napisać kodek, który tego typu sygnały będzie kompresował 1000 razy i to bezstratnie.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

No właśnie widzę:) plik wav zawiera sygnał X częstotliwości losowych wygenerowanych, po kompresji tego do mp3 pojawia się szum tym większy im mniej kb/s i na tej podstawie stwierdzam, że jest możliwe rozpoznanie na słuch.

Twój przykład nie potwierdza niczego innego, jak to, że mp3 zwiększają głośność i zmniejszają różnicę między cichszymi a głośniejszymi fragmentami utworu. Ponieważ nagrałeś szum, więc w mp3 masz głośniejszy szum.

 

To, że mp3 jest słyszalną kastracją sygnału...

Nagrywając akurat taki sygnał ułatwiasz usłyszenie różnicy. Gdyby to był normalny utwór muzyczny, to nie byłoby takie oczywiste.

 

To jest oczywiste. Ale czy tę "kastrację" słychać w każdych warunkach, to już takie oczywiste nie jest ;-))

 

I czy ta kastracja jest tak duża, że nie da się tego słuchać? To też nie jest oczywiste ;-))

No właśnie. Ale jak się do tego przyznać, gdy się jest nietoperzem słyszącym kable? Przecież wiadomo, że jak ktoś się przyzna, to taki bum1234 zakwestionuje w następnym kroku możliwość słyszenia kabli. ;)

Jednak w praktyce różnice są na tyle małe, że większość słuchaczy nie odróżnia mp3 320kbps od wav, a jeszcze przy 128kbps bywa wiele problemów z odróżnieniem, szczególnie w przypadku muzyki rockowej, głośniej i szybkiej.

Test wyglądał w ten sposób, że została zgrana płyta na twardy, Mike Oldfild "The Songs Of Distant Earth " , a dokładnie testowałem z tej płyty kawałek 11 , na przemian raz CD a raz twardy i jak dla mnie różnica była duża.

Wiadome,że nie posiadam aż tak dobrych kabli cinch od dekodera do pre, takie jak mam podłączone od cd-eka do pre, kable mają też znaczenie ,ale nie na tyle żeby była aż taka różnica.

Pozdrawiam

Tomasz

Wiadome,że nie posiadam aż tak dobrych kabli cinch od dekodera do pre, takie jak mam podłączone od cd-eka do pre, kable mają też znaczenie ,ale nie na tyle żeby była aż taka różnica.

 

hahaha, nie no umre? :D

 

Chcesz powiedzieć, że testowałeś mp3 dekodowane na dekoderze dvbt po czym wypuszczałeś je analogiem na preamp? I grały ci gorzej niż płyta CD z odtwarzacza CD?

 

Mistrz. :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Spróbuj mojej płytki. Wystarczy posłuchać i powiedzieć, które fragmenty były kodowane w mp3. Płytka trwa tylko 20 minut.

Rozumie, że na płytce znajdują się dwa takie same utwory, jeden to oryginał a drugi to kodowany?

 

Nie ma jak porównywanie utworu, które grają jednocześnie, a tylko przepinamy żródło .

 

Z chęcią bym sobie zapodał tą płytkę, tylko jak to sobie wyobrażasz?

Pozdrawiam

Tomasz

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Test wyglądał w ten sposób, że została zgrana płyta na twardy, Mike Oldfild "The Songs Of Distant Earth " , a dokładnie testowałem z tej płyty kawałek 11 , na przemian raz CD a raz twardy i jak dla mnie różnica była duża.

Mało obiektywny test, jak już Ujemny to słusznie zauważył.

Nagraj na płytę czysty kawałek wav i wav zrobiony z mp3. Wtedy porównanie będzie miało sens. Wiadomo, że utraconych w procesie kodowania mp3 danych nie da się odzyskać.

 

W twoim teście miałeś dużo różnic, bo użyłeś dwóch różnych dekoderów, które mogą mieć różniące się charakterystyki. Wiadomo, że ten z odtwarzacza CD będzie lepszy.

Rozumie, że na płytce znajdują się dwa takie same utwory, jeden to oryginał a drugi to kodowany?

 

Nie ma jak porównywanie utworu, które grają jednocześnie, a tylko przepinamy żródło .

 

Z chęcią bym sobie zapodał tą płytkę, tylko jak to sobie wyobrażasz?

Mogę ci ją podesłać. Mogę też wystawić ci pliki na ftp.

Chcesz powiedzieć, że testowałeś mp3 dekodowane na dekoderze dvbt po czym wypuszczałeś je analogiem na preamp?

Dokładnie tak własnie się to odbywało.

 

Jak wcześniej napisałem ,nie mam jakiś ekstremalnej wiedzy co do mp3 a tym bardziej jaką powinienem posiadać elektronikę aby było miodzio .

 

Zrobiłem małe porównanie z czystej ciekawości, na tym co posiadam,..wniosek wyciągnąłem jeden, na pewno pozostanę przy klasycznych CD-ekach i płytach winylowych .

Pozdrawiam

Tomasz

Gość StaryM

(Konto usunięte)

na pewno pozostanę przy klasycznych CD-ekach i płytach winylowych

W tym akurat nic złego nie ma. Naszym zadaniem nie było zohydzić słuchania płyt cd i winyli i namawiać do słuchania mp3. Chodziło raczej o demitologizację potocznych sądów o mp3.

1. Pliki mp3 nie wnoszą dodatkowych szumów.

2. Pliki mp3 nie są wcale tak łatwe do odróżnienia, szczególnie te o mniejszym stopniu kompresji.

tomaszu, jedyne co porownałeś w tym teście to klasę DACa w dekoderze dvbt za jakieś 100 zł z klasą DACa w odtwarzaczu CD za pewnie wielokrotnie więcej. nic więcej.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

>>>StaryM

( + + )

Dzięki za wyjaśnienie

Pozdr.

 

tomaszu, jedyne co porownałeś w tym teście to klasę DACa w dekoderze dvbt za jakieś 100 zł z klasą DACa w odtwarzaczu CD za pewnie wielokrotnie więcej. nic więcej.

Dokładnie.

 

Ile to jeszcze człowiek musi się uczyć, a i tak .....:-)

Pozdr.

Pozdrawiam

Tomasz

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.