Jak wśród standardowych pre gramofonowych odróżnić lepsze ?

[Vlado]

W powodzi zapytań, które z dostępnych standardowych przedwzmacniaczy gramofonowych jest lepsze, mozna pokusić sie o stworzenie podstawowych kryteriów ich oceny. Jeśli uznacie, że taki wątek będzie uzyteczny dla wstępujacych na drogę analogu, prosze o udział we wpisach ludzi mających konkretna wiedze w temacie. Zastrzegam sobie jako załozycielowi wątku, prawo natychmiastowego wykluczania ludzi dopuszczajacych się chamskich napaści personalnych. Prosze o wpisy WYŁĄCZNIE w temacie wątku. * Prosze o wybaczenie literówek i braku kilku polskich znaków, musze je tworzyć w edycji a to jest upierdliwe. Pozwolę sobie na pierwszy wpis w temacie: Jakowoż przedwzmacniacze gramofonowe z przedziału standardowego, budowane są na firmowych kościach RIAA. Prostym wnioskiem jest stwierdzenie, że ich "lepszość" zależy od implementacji tegoż układu, jakosci zastosowanych technologi montażu, jakosci uzytych podzespołów oraz dostepnych regulacji ich parametrów. Wniosek dla poczatkujacych: LEPSZYM jest to pre, które ma regulowany GAIN ( poziom wzmocnienia) od pre pozbawionych tej regulacji. Uzasadnienie: Wkładki zarówno MM, MI, MC, posiadają różne napiecia wyjściowe, więc dopasowanie tego napiecia do parametrów wejscia wzmacniacza jest niezbednym do możliwości porównania jakosci zastosowanej wkładki. Pre zbyt ciche jak i krzyczące, degraduje wkład twórców wkładek. Młodzi adepci jako lepsze uznaja pre głośniejsze, jednak w dobrze zbudowanych zestawach z użyciem dobrych wkładek, mozna szybko zauwazyc degradujacy wpływ tego zjawiska na przekaz mikroinformacji zapisu analogowego. Prosze o pozostałe wnioski wskazujace konkretnie jak rozpoznać lepsze pre. Włodek.

[Yul]

Młodzi adepci jako lepsze uznaja pre głośniejsze, jednak w dobrze zbudowanych zestawach z użyciem dobrych wkładek, mozna szybko zauwazyc degradujacy wpływ tego zjawiska na przekaz mikroinformacji zapisu analogowego.

Bardzo celne spostrzeżenie, dotykające problemu o którym się nagminnie zapomina.

Jakie powinno być takie pre? Regulowane. Ponieważ młodzi adeptci (w tym ja osobiście) słuchają najczęściej na wkładkach MM/MI, to obok regulacji gain przydałaby się regulacja pojemności (capacity), bo dzięki niej większość wkładek ma większą szansę zagrać tak jak ich właściel lubi. Ale to już zapowiada, że takie pre specjalnie tanie nie będzie, bo im bardziej rozbudowane regulacje, tym cena wyższa. Nie od rzeczy byłby też odłączalny filtr subsoniczny w pre, bo owi młodzi adepci miewają czasem kłopoty z efektem subsonicznym (tym razem beze mnie). Byłoby też wskazane, żeby pre miało pasywną korekcję RIAA zamiast tańszej i gorszej - aktywnej. To wszystko powoduje, że takie pre będzie drogie, a rzeczywistość jest taka, że tańsze pre gramofonowe nie mają ani regulacji gain, ani regulacji pojemności, ani pasywnej korekcji RIAA, ani odłączalnych filtrów. Jak wtedy wybrać? Jedyny sposób to pożyczyć za kaucją i posłuchać u siebie. Jeśli nie brumi, potrafi wysterować wejście liniowe we wzmacniaczu zintegrowanym i na dodatek daje w miarę otwarte brzmienie, to brać. Jeśli mamy opcję: słabsze pre "uniwersalne" MM/MC i trochę lepsze, elastyczniejsze pre tylko do wkładek MM, to lepiej wziąć takie do MM-ek.

[ricon]

budowane są na firmowych kościach RIAA.

A można by prosić o konkretne przykłady takich":kości" RIAA

 

W swoim czasie forumowe Phono Stage w/g Ahajowego projektu miało te wszystkie udogodnienia. Tak więc poziom porównawczy wypadłoby rozpocząć od tego przykładu. Pomijając czas na Monacory, Vivanco. itp riaa-boxy

[arnipl]

Fajne pre są w starych wzmacniaczach i amplitunerach gdzie "lud" słuchał wyłącznie drapaka bądź taśmy. Mam na myśli wyższe modele sprzętu.Pewnie, że nowsze modele sprzętów można kupić taniej [stosunek lat/cena] jednak jeśli chodzi o technologie wzmacniania sygnału przez ostatnie kilka ładnych lat nikt drugiej hameryki nie odkrył

pozdro

[excel]

"Jak wśród standardowych pre gramofonowych odróżnić lepsze ?"

- na słuch vlado, tylko na słuch..