Skocz do zawartości
IGNORED

Nierówny balans w PM KI PEARL LITE MARANTZ przy cichym odsłuchu


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Witam wszystkich

Jest to mój pierwszy wpis na forum, a będzie on dotyczył marki MARANTZ. Po wieloletniej przygodzie z Technics'em stałem się posiadaczem zestawu stereo i av Marantza.Zbudowałem dwa systemy (tzn stereo i av) połączone ze sobą wzmacniaczem stereo. Stereo to PM-KI PEARL LITE + SA-KI PEARL LITE + NA7004, natomiast AV to SR6007+UD5007.

Ten wspis będzie dotyczył PM-KI PEARL LITE. Po dwutygodniowym korzystaniu ze wzmacniacza zauważyłem jedną denerwujacą mnie przypadłość. Przy cichym odsłuchu, wieczorową porą, zauważyłem, że kanały nie grają równo. Po kilku testach stwierdziłem, iż przy niskim położeniu potencjometru głośności, w pewnym momencie dzwięk się rozjeżdza, tzn. lewy kanał gra ok, natomiast prawy przygasa znacznie bardziej niż lewy. Po podgłoszeniu dźwięku wszystko jest ok. Generalnie jest to chyba ogólna przypadłość tego typu potencjometrów, ale czy we wzmacniaczu za ponad 5000zł nie powinno być to wyeliminowane. Nie wiem czy traktować to jako rzecz normalną czy jako wadę. Znając politykę sprzedawców i dystrybutorów na wymianę wzmacniacza nie mam co liczyć (choć będę próbował). Nie uśmiecha mi się także odsyłanie dwutygodniowego sprzętu do serwisu. Jestem uczulony na punkcie wszelkiego rodzaju rys, zadrapań i innych mechanicznych uszkodzeń. Człowiek, który ode mnie kupował wspomnianego wyżej Technics'a był w szoku, że prawie 20-letni sprzęt jest w stanie "gabinetowym". Tak już mam i nic na to nie poradzę. Pytanie czy serwis będzie coś w stanie poprawić w moim KI PERAL czy tylko go zbełta w środku i podrapie na zewnątrz. Proszę o wasze opinie. Może ktoś miał podobny problem z PM KI PEARL LITE lub może ktoś kto ma taki wzmacniacz może sprawdzić u siebie i odpisać. Z góry dziękuję za pomoc.

Witam,

 

Od kilku lat jestem posiadaczem (od nowości) PM7001KI, który konstrukcyjnie jest niemal identyczny jak KI PEARL LITE. U mnie także przy cichym słuchaniu występuje podobna przypadłość. Nic z tym nie robiłem, gdyż z tego co mi wiadomo potencjometry Alpsa tak częto mają i nie wiem czy jest sens to reklamować.

Gość

(Konto usunięte)

Kolega we wpisie powyżej ma rację i dotyczy to nie tylko Marantz'a. We wzmacniaczach wielu firm, gdzie zastosowano podobne potencjometry, tak się dzieje, np. niektóre modele NAD'a.

I też wątpię, czy któryś serwis uzna to za "usterkę", a swoją drogą, oczywiście masz rację - w sprzęcie za takie pieniądze, a i często większe, takie rzeczy nie powinny się dziać...

 

PS Co to znaczy sprzęt w stanie "gabinetowym"? Stał u kogoś w gabinecie? ;)

Wydaj mi się,że podobnie mam w Roksanie Kandy K2. Przy cichym odsłuchu, lewy kanał gra ciszej.

"Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy." (Łk 22, 38)

"Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!" (Łk 22, 36)

Lepiej kupować sprzęty robione z dobrych komponentów. Dlaczego często na forum jest poruszany problem z potami w nowych zacnych wzmakach? Dlaczego np. mój wzmak z 69 roku nie ma problemów z potami po tylu latach? nawet niebyły czyszczone, więc o co chodzi z waszymi piecykami??

We współczesnych wzmacniaczach czułość wejściowa jest ustawiona na przykładowo 0.2V przy 2V na wyjściu źródeł cyfrowych. Dlatego można zrobić atenuatory (w formie przelotek RCA) nawet -20dB co pozwoli na ciche słuchanie przy większym odkręceniu potencjometru - a więc w zakresie lepszej zbieżności międzykanałowej, bez tracenia możliwości osiągnięcia mocy maksymalnej. Bonus - bezpieczeństwo sprzętu jakby dziecko albo gość dowcipniś odkręcili volume na max.

Gość

(Konto usunięte)

We współczesnych wzmacniaczach czułość wejściowa jest ustawiona na przykładowo 0.2V przy 2V na wyjściu źródeł cyfrowych. Dlatego można zrobić atenuatory (w formie przelotek RCA) nawet -20dB co pozwoli na ciche słuchanie przy większym odkręceniu potencjometru - a więc w zakresie lepszej zbieżności międzykanałowej, bez tracenia możliwości osiągnięcia mocy maksymalnej. Bonus - bezpieczeństwo sprzętu jakby dziecko albo gość dowcipniś odkręcili volume na max.

 

Podobny efekt można uzyskać, jeśli wzmacniacz posiada regulowane wyjście PRE OUT (np. NAD C 375).

Ten Marantz, niestety, nie ma takiego :(

Regulowane wyjście pre out jest też na potencjometrze. Atenuatory można zrobić na 0.5% rezystorach i jeszcze je wyselekcjonować pomiarowo.

Wiecej niz polowa wpisow nie na temat: kup sobie to,tamto itd. Co za pieprzenie. Kolega ma problem i tyle. Dal za piec duzo pieniedzy i ma prawo oczekiwac,ze bedzie bez zarzutu. Coz,serwis Audio Klan jest kompetentny i miejmy nadzieje,ze wymieni potencjometr o wiele predzej niz max zapisany w gwarancji. Szkoda,ze nie zauwazyles usterki wczesniej.

 

Wiecej niz polowa wpisow nie na temat: kup sobie to,tamto itd. Co za pieprzenie. Kolega ma problem i tyle. Dal za piec duzo pieniedzy i ma prawo oczekiwac,ze bedzie bez zarzutu. Coz,serwis Audio Klan jest kompetentny i miejmy nadzieje,ze wymieni potencjometr o wiele predzej niz max zapisany w gwarancji. Szkoda,ze nie zauwazyles usterki wczesniej.

Producent może stwierdzić że potencjometr trzyma normę i ma np. "tylko" 3dB różnicy międzykanałowej w zakresie bardzo cichego grania. A może usadzą serwisanta z omomierzem, niech wyselekcjonuje z 10 sztuk tych potencjometrów najmniej zły w tym zakresie...

Gość

(Konto usunięte)

Kolega we wpisie powyżej ma rację i dotyczy to nie tylko Marantz'a. We wzmacniaczach wielu firm, gdzie zastosowano podobne potencjometry, tak się dzieje, np. niektóre modele NAD'a.

I też wątpię, czy któryś serwis uzna to za "usterkę", a swoją drogą, oczywiście masz rację - w sprzęcie za takie pieniądze, a i często większe, takie rzeczy nie powinny się dziać...

 

PS Co to znaczy sprzęt w stanie "gabinetowym"? Stał u kogoś w gabinecie? ;)

"Stan gabinetowy" oznacza idealny stan urządzenia, bez rys, zadrapań oraz oczywiście w 100% sprawne, najczęściej oferowane jeszcze w oryginalnych opakowaniach oraz z dokumentacją. Taki sprzęt oczywiscie ma swoją cenę. I to jest stan gabinetowy. Niestety niektórzy mają mylne pojęcie o tym, a z gabinetowego stanu oferują tylko wygórowaną cenę.

Gość

(Konto usunięte)

Wiecej niz polowa wpisow nie na temat: kup sobie to,tamto itd. Co za pieprzenie. Kolega ma problem i tyle. Dal za piec duzo pieniedzy i ma prawo oczekiwac,ze bedzie bez zarzutu. Coz,serwis Audio Klan jest kompetentny i miejmy nadzieje,ze wymieni potencjometr o wiele predzej niz max zapisany w gwarancji. Szkoda,ze nie zauwazyles usterki wczesniej.

 

Wiecej niz polowa wpisow nie na temat: kup sobie to,tamto itd. Co za pieprzenie. Kolega ma problem i tyle. Dal za piec duzo pieniedzy i ma prawo oczekiwac,ze bedzie bez zarzutu. Coz,serwis Audio Klan jest kompetentny i miejmy nadzieje,ze wymieni potencjometr o wiele predzej niz max zapisany w gwarancji. Szkoda,ze nie zauwazyles usterki wczesniej.

 

Doliczyłem się tylko dwóch wpisów "kup sobie to,tamto itd." (sprzęt z cyfrową regulacją). Reszta, w mojej ocenie, jest jak najbardziej związana z tematem.

Autor tematu pytał, czy tylko u niego tak się dzieje i otrzymuje konkretne odpowiedzi, oraz jak, poza walką z serwisem, można temu ewentualnie zaradzić, więc w czym problem?

 

Napisano wczoraj, 19:51

 

Wyświetl postUżytkownik eMeReKo dnia 07.10.2012 - 19:38 napisał

Kolega we wpisie powyżej ma rację i dotyczy to nie tylko Marantz'a. We wzmacniaczach wielu firm, gdzie zastosowano podobne potencjometry, tak się dzieje, np. niektóre modele NAD'a.

I też wątpię, czy któryś serwis uzna to za "usterkę", a swoją drogą, oczywiście masz rację - w sprzęcie za takie pieniądze, a i często większe, takie rzeczy nie powinny się dziać...

 

PS Co to znaczy sprzęt w stanie "gabinetowym"? Stał u kogoś w gabinecie? ;)

 

"Stan gabinetowy" oznacza idealny stan urządzenia, bez rys, zadrapań oraz oczywiście w 100% sprawne, najczęściej oferowane jeszcze w oryginalnych opakowaniach oraz z dokumentacją. Taki sprzęt oczywiscie ma swoją cenę. I to jest stan gabinetowy. Niestety niektórzy mają mylne pojęcie o tym, a z gabinetowego stanu oferują tylko wygórowaną cenę.

 

Była to mała ironia z mojej strony, bo uważam, że jeśli już, to właściwszym byłoby określenie "stan sklepowy" (jak nowy, idealny), a nie wsadzone bezmyślnie, np. w wielu aukcjach, określenie "stan gabinetowy", które jest nielogicznym zapożyczeniem z języka angielskiego.

Tam słowo cabinet oznacza zarówno gabinet (który ze stanem sprzętu nie ma nic wspólnego, na co zwróciłem właśnie uwagę) oraz m.in. gablotę (że niby sprzęt w stanie, jak gdyby stał cały czas w gablotce).

W języku polskim słowo gabinet ma jednakże jedno, zasadnicze znaczenie i jest ono synonimem pomieszczenia.

Ewentualnie jest jeszcze gabinet cieni związany z polityką, bynajmniej jednak nie ze sprzętem.

I tyle w tym temacie ;)

  • 1 miesiąc później...

Mam taki wzmacniacz. Ale czy dzieje sie tak samo? Hmm,rzeczywiście, przy bardzo niskim poziomie głośności jeden kanał nie gra. Z tym że jest to poziom przy jakim zupełnie nie da sie niczego słuchać. Z niemalym trudem, wspólnymi siłami z żoną, udało się w jednym kanale usłyszeć delikatne szepty. Drugi faktycznie milczał.

Dodam, że lubię cicho słuchać muzyki nocą. Może różnice robią głośniki (mam b&w 685)

Ps. Nigdy bym sie tym nie zainteresował gdyby nie to ze zwrócił Pan na to uwagę

Witam wszystkich

Jest to mój pierwszy wpis na forum, a będzie on dotyczył marki MARANTZ. Po wieloletniej przygodzie z Technics'em stałem się posiadaczem zestawu stereo i av Marantza.Zbudowałem dwa systemy (tzn stereo i av) połączone ze sobą wzmacniaczem stereo. Stereo to PM-KI PEARL LITE + SA-KI PEARL LITE + NA7004, natomiast AV to SR6007+UD5007.

Ten wspis będzie dotyczył PM-KI PEARL LITE. Po dwutygodniowym korzystaniu ze wzmacniacza zauważyłem jedną denerwujacą mnie przypadłość. Przy cichym odsłuchu, wieczorową porą, zauważyłem, że kanały nie grają równo. Po kilku testach stwierdziłem, iż przy niskim położeniu potencjometru głośności, w pewnym momencie dzwięk się rozjeżdza, tzn. lewy kanał gra ok, natomiast prawy przygasa znacznie bardziej niż lewy. Po podgłoszeniu dźwięku wszystko jest ok. Generalnie jest to chyba ogólna przypadłość tego typu potencjometrów, ale czy we wzmacniaczu za ponad 5000zł nie powinno być to wyeliminowane. Nie wiem czy traktować to jako rzecz normalną czy jako wadę. Znając politykę sprzedawców i dystrybutorów na wymianę wzmacniacza nie mam co liczyć (choć będę próbował). Nie uśmiecha mi się także odsyłanie dwutygodniowego sprzętu do serwisu. Jestem uczulony na punkcie wszelkiego rodzaju rys, zadrapań i innych mechanicznych uszkodzeń. Człowiek, który ode mnie kupował wspomnianego wyżej Technics'a był w szoku, że prawie 20-letni sprzęt jest w stanie "gabinetowym". Tak już mam i nic na to nie poradzę. Pytanie czy serwis będzie coś w stanie poprawić w moim KI PERAL czy tylko go zbełta w środku i podrapie na zewnątrz. Proszę o wasze opinie. Może ktoś miał podobny problem z PM KI PEARL LITE lub może ktoś kto ma taki wzmacniacz może sprawdzić u siebie i odpisać. Z góry dziękuję za pomoc.

 

Ja mam Marantza PM 7000 i u mnie jest to samo. Przy minimalnej glosnosci prawy kanal gra troszke ciszej, mniej dynamicznie. Z tego co widze to duzo wzmacniaczy ma ten problem. Dwoch znajomych ma Duale i oba maja te sama przypadlosc. Poczytaj to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja bym nie robil z tego jakiegos wielkiego problemu ale nie zmienia to faktu, ze placimy za sprzet ciezko zarobione pieniadze i wszystko powinno byc OK!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

we wzmacniaczu jest niebieski alps rk27 z silniczkiem, czyli całkiem niezły, lepsze potencjometry od tego nie mają już napędu, rozwiązaniem jest zabranie wzmacniacza do serwisu i dopłacenie za ręczny dobór idealnie równego potencjometru, można też rezystorami równoległymi do potencjometru skompensować tą nierównomierność, ja przeważane używam do tego węglowych kompozytów raz że mają i tak duży rozrzut więc kupując 2 sztuki zawsze będzie czym kompensować nierównomierność, dwa nie zmieniają dobrego brzmienia węglowych potencjometrów.

Normalna rzecz w potencjometrach.A ze trafiaja sie rowniejsze,zycie.Fakt przy 5k za klocek wkurzajaca wada,ale gdyby producent mial selekcjonowac i wybierac tylko rowne potki to ten klocek kosztowal by 6,5k bo moze 20% dostawy lapalo by sie na zadowalajacy efekt.

Moim zdaniem serwis tego nie uzna na 100%,ja bym tej reklamacji nie uznal.

Trzeba napisać do Kena Ishiwaty ,że shity tam daje do tych swoich wzmacniaczy.Będzie nowa seria Pearl Lite SE z poprawionymi potkami za 7000zł za klocek ;-)

To trochę dziwne, gdyż sprawdzałem jak sprawa się ma w moim egzemplarzu i nawet przy najniższym poziomie głośności nie stwierdziłem żadnych różnic pomiędzy kanałami.

To trochę dziwne, gdyż sprawdzałem jak sprawa się ma w moim egzemplarzu i nawet przy najniższym poziomie głośności nie stwierdziłem żadnych różnic pomiędzy kanałami.

... trafiło się ślepej kurze ziarno ;)

 

Wiecej niz polowa wpisow nie na temat: kup sobie to,tamto itd. Co za pieprzenie.

Może i pieprzenie, ale jak mi coś nie odpowiada i wiem że taka konstrukcja jest obarczona sporym ryzykiem jakiejś wady (czego modelowym przykładem jest nietrzymający balansu potencjometr ślizgowy, analogowy) to po prostu kupuję sprzęt który jest inaczej zbudowany (np. analogowy, cyfrowo sterowany regulator lub po prostu w pełni cyfrowy czy tam inne AAVA)

 

ps. a co do rozwiązania problemu bez wymiany wzmacniacza - wymieniać potencjometr do upadłego, aż się trafi satysfakcjonująco równy.

... trafiło się ślepej kurze ziarno ;)

 

ps. a co do rozwiązania problemu bez wymiany wzmacniacza - wymieniać potencjometr do upadłego, aż się trafi satysfakcjonująco równy.

 

Tak,tylko co jak koszt potkow dorowna cenie piecyka z drabinka rezystorowa czy innym dobrym rozwiazaniem? :)

Witam wszystkich

Jest to mój pierwszy wpis na forum, a będzie on dotyczył marki MARANTZ. Po wieloletniej przygodzie z Technics'em stałem się posiadaczem zestawu stereo i av Marantza.Zbudowałem dwa systemy (tzn stereo i av) połączone ze sobą wzmacniaczem stereo. Stereo to PM-KI PEARL LITE + SA-KI PEARL LITE + NA7004, natomiast AV to SR6007+UD5007.

Ten wspis będzie dotyczył PM-KI PEARL LITE. Po dwutygodniowym korzystaniu ze wzmacniacza zauważyłem jedną denerwujacą mnie przypadłość. Przy cichym odsłuchu, wieczorową porą, zauważyłem, że kanały nie grają równo. Po kilku testach stwierdziłem, iż przy niskim położeniu potencjometru głośności, w pewnym momencie dzwięk się rozjeżdza, tzn. lewy kanał gra ok, natomiast prawy przygasa znacznie bardziej niż lewy. Po podgłoszeniu dźwięku wszystko jest ok. Generalnie jest to chyba ogólna przypadłość tego typu potencjometrów, ale czy we wzmacniaczu za ponad 5000zł nie powinno być to wyeliminowane. Nie wiem czy traktować to jako rzecz normalną czy jako wadę. Znając politykę sprzedawców i dystrybutorów na wymianę wzmacniacza nie mam co liczyć (choć będę próbował). Nie uśmiecha mi się także odsyłanie dwutygodniowego sprzętu do serwisu. Jestem uczulony na punkcie wszelkiego rodzaju rys, zadrapań i innych mechanicznych uszkodzeń. Człowiek, który ode mnie kupował wspomnianego wyżej Technics'a był w szoku, że prawie 20-letni sprzęt jest w stanie "gabinetowym". Tak już mam i nic na to nie poradzę. Pytanie czy serwis będzie coś w stanie poprawić w moim KI PERAL czy tylko go zbełta w środku i podrapie na zewnątrz. Proszę o wasze opinie. Może ktoś miał podobny problem z PM KI PEARL LITE lub może ktoś kto ma taki wzmacniacz może sprawdzić u siebie i odpisać. Z góry dziękuję za pomoc.

Miałem podobne problemy więc kupiłem wzmacniacz z balansem.Problem zniknął,
  • 8 miesięcy później...
Gość

(Konto usunięte)

Witam po dłuższej przerwie

 

Chciałem wszystkim podziękować za wpisy, ale w szczególności dziękuję aktualnemu dystrybutorowi Maratntz'a w Polsce firmie Horn Distribution za super profesjonalne podejście do mojego problemu. Wzmacniacz został wysłany do serwisu i wymieniony na nową sztukę. W kolejnej sztuce był identyczny problem w drugim kanale. Serwis uwierzył mi na słowo i zamówił dla mnie wzmaczniacz z zupełnie innej serii produkcyjnej. Czyli problem nie został uznany za normalne działanie potencjometru, we wzmacniaczu za ponad 5000zł. Mało tego na czas oczekiwania na nową sztukę mogłem uzytkować aktulanie posiadany w domu. Teraz cieszę się wzmacniaczem który gra dwoma kanałami nawet przy bardzo cuchutkim odsłuchu. Także, powiem szczerze, że dawno w naszym kraju nikt mnie tak poważnie nie potraktował. Przeważnie klienta się zbywa, a tu bardzo miłe zaskoczenie. Wielkie dzięku dla serwisu.

Pozdrawiam

Witam po dłuższej przerwie

 

Chciałem wszystkim podziękować za wpisy, ale w szczególności dziękuję aktualnemu dystrybutorowi Maratntz'a w Polsce firmie Horn Distribution za super profesjonalne podejście do mojego problemu. Wzmacniacz został wysłany do serwisu i wymieniony na nową sztukę. W kolejnej sztuce był identyczny problem w drugim kanale. Serwis uwierzył mi na słowo i zamówił dla mnie wzmaczniacz z zupełnie innej serii produkcyjnej. Czyli problem nie został uznany za normalne działanie potencjometru, we wzmacniaczu za ponad 5000zł. Mało tego na czas oczekiwania na nową sztukę mogłem uzytkować aktulanie posiadany w domu. Teraz cieszę się wzmacniaczem który gra dwoma kanałami nawet przy bardzo cuchutkim odsłuchu. Także, powiem szczerze, że dawno w naszym kraju nikt mnie tak poważnie nie potraktował. Przeważnie klienta się zbywa, a tu bardzo miłe zaskoczenie. Wielkie dzięku dla serwisu.

Pozdrawiam

Super, że to napisałeś i podziękowania naprawdę dla dystrybutora. Oby więcej takiego podejscia.

 

Wysyłane z mojego Z10 za pomocą Tapatalk 2

  • 2 miesiące później...

Witam...Nie chcę tworzyć nowego wątku,więc piszę w tym.Kupiłem na Allegro kilka tygodni temu wzmacniacz Marantz PM 66 SE.Jak to zwykle bywa na początku wszystko było ok ,wygląd zewnętrzny bez zarzutu,brzmienie również takie jakiego oczekiwałem.Wszystko niestety do czasu.Przykra niespodzianka od tygodnia prawy kanał ,,pierdzi" lub wogóle nie gra a balans nie działa.Poprzedni właściciel zapewniał mnie ,że wszystko jest ok a tutaj taki klops.Czy to coś poważnego?Może ktoś podpowie,może ktoś się już spotkał z podobnym problemem.Z góry dziękuje za podpowiedzi.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.