Skocz do zawartości
IGNORED

Usuniecie bezpiecznika?


fafarskid

Rekomendowane odpowiedzi

To było tylko niewinne pytanie, a kto pyta nie błądzi:)

W najlepszym przypadku to po takim "zabiegu" w sytuacji awaryjnej dojdzie do uszkodzenia sprzętu a w najgorszym do pożaru:(

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Ja nie pytalem ....przez dwanascie lat uzywalem NVA AP 30 bez bezpiecznika ...odtwarzacz CD tez byl pozbawiony tegoz zabezpieczenia....sprzet byl caly czas wlaczony za wyjatkiem dluzszych wyjazdow nic sie nie dzialo ..moze to brak wyobrazni? Nie wiem...nie kupuje sprzetu z mysla ze bede go sprzedawal lub wielbil jak przedmiot kultu.

Nie wolno dawać takich pomysłów na forum gdzie zawsze znajdzie się pseudo eksperymentator co może spowodować nieodwracalne skutki.

 

Żaden chirurg nie powie do drugiego chirurga "uważaj na skalpel bo można się skaleczyć".

 

To jest dział DIY, więc dyskusje na takie tematy są dozwolone. Z założenia DIY polega na wprowadzaniu zmian w sprzęcie na własną odpowiedzialność - natomiast trzeba zachować pełne bezpieczeństwo - i koledzy na to zwracają uwagę. Każda nieumiejętna modyfikacja po stronie wysokiego napięcia potencjalnie zagraża zdrowiu i życiu użytkownika sprzętu - więc decydując się na taki krok - trzeba jasno zdawać sobie z tego sprawę i z możliwych konsekwencji takich zmian.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ja nie pytalem ....przez dwanascie lat uzywalem NVA AP 30 bez bezpiecznika ...odtwarzacz CD tez byl pozbawiony tegoz zabezpieczenia....sprzet byl caly czas wlaczony za wyjatkiem dluzszych wyjazdow nic sie nie dzialo ..moze to brak wyobrazni? Nie wiem...nie kupuje sprzetu z mysla ze bede go sprzedawal lub wielbil jak przedmiot kultu.

 

Możesz czuć się szczęsliwcem.

 

Wraz z red. Igielskim mieliśmy do czynienia z uwalonymi NVA , własnie ze względu na brak bezpiecznika sieciowego jak i głupie zabezpieczenia bezpiecznikowe na drukach w końcówkach.

Jak poleci jakiś tran to wciąga lub wypycha speakery na maksa i tak jedzie aż się nie rozleci i głosników nie uwali : )))))

 

Jezeli pytanie bylo niebezpieczne to przepraszam wszystkich.

 

Słuchaj , mój atak był na pytanie ..dokładniej jego treść.

Do ciebie nic nie mam.

Ban powinien być ,choćby jedno dniowy , tak aby na przyszłość trzy razy się zastanowić na tytułem wątku.

 

Z siecią zabaw nie ma. Na eksperymenty można sobie pozwolić mając odpowiedni osprzęt i doświadczenie.

 

Żaden chirurg nie powie do drugiego chirurga "uważaj na skalpel bo można się skaleczyć".

 

To jest dział DIY, więc dyskusje na takie tematy są dozwolone. Z założenia DIY polega na wprowadzaniu zmian w sprzęcie na własną odpowiedzialność - natomiast trzeba zachować pełne bezpieczeństwo - i koledzy na to zwracają uwagę. Każda nieumiejętna modyfikacja po stronie wysokiego napięcia potencjalnie zagraża zdrowiu i życiu użytkownika sprzętu - więc decydując się na taki krok - trzeba jasno zdawać sobie z tego sprawę i z możliwych konsekwencji takich zmian.

 

Mylisz pojęcia.

 

Chirurg i chirurg czy Cesioooo i chirurg.

 

Pomyśl......

 

-----------------------

Jak uwalisz przetwornik w cd za kpln to ok : ) ale jak sąsiada to już gorzej : ))))))

Jezeli pytanie bylo niebezpieczne to przepraszam wszystkich.

 

Jest to pytanie potencjalnie niebezpieczne. Ale rozumiem podstawy tego pytania - też wielokrotnie słyszałem wpływ bezpieczników na dźwięk. Tak, tak... mowa o bezpiecznikach po stronie 230V.

 

Jest możliwe wyjście, potrzeba nieco wprawy w operowaniu lutownicą. Można próbować lutować drucik z bezpiecznika bezpośrednio do płytki, najlepiej umieszczając go wcześniej w rurce izolacyjnej. Tyle że to oznacza większe kłopoty w przypadku jego przepalenia, bo trzeba go wylutować i wlutować nowy.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Jest potencjalne wyjście, potrzeba nieco wprawy w operowaniu lutownicą. Można próbować lutować drucik z bezpiecznika bezpośrednio do płytki, najlepiej umieszczając go wcześniej w rurce izolacyjnej. Tyle że to oznacza większe kłopoty w przypadku jego przepalenia, bo trzeba go wylutować i wlutować nowy.

 

O czym ty u diabła piszesz ????????

 

Ło matko ... człowiecze .... ! : ((((((((((((((((((((((((((

Nie takie rzeczy robiłem i jeszcze żyję.

Ale nie ukrywam że z lutownicą mam do czynienia od wielu lat, a i zawsze bardzo uważam przy modyfikacjach po stronie 230V.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Jeszcze : )))))))

 

To jest niepokojące : ))))

 

Oczywiście że człowiek robi różne rzeczy , w tym i pozbawione sensu lub niebezpieczne.

Tylko że mamy inną wielkość ryzyka gdy robimy coś takiego po X latach zabaw a nie jak młodziak który ledwo odróżnia kolbę od grotu : (

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Moze i tak ..ale wiem jak potrafia byc bezmyslni uzytkownicy sprzetu audio ....w UK jest wiecej zbezpieczen kazda wtyczka i gniazdo zasilania tez posiada bezpecznik , dodatkowo listwa i oczywiscie podstawowy w zasilaniu domowym....

Dlatego nie namawiam do całkowitego usunięcia zabezpieczenia, ale do zmniejszenia rezystancji styku, o co autor wątku oryginalnie pytał.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

UK jest wiecej zbezpieczen kazda wtyczka i gniazdo zasilania tez posiada bezpecznik

 

Wiem jak jest w UK - wyśrubowane "Health & Safety Regulations" stosują na każdym kroku. Czy to dobrze? Nie wiem - z jednej strony bezpieczniej, z drugiej ludzie i tak giną bo poprzez wprowadzenie tak wysokiego poziomu bezpieczeństwa ludziom wydaje się że wszystko jest bezpieczne, a w rzeczywistości tak nie jest.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Bezpiecznik nie jest gwarantem 100% , a jedynie jednym z wielu elementów w drodze zasilania.

 

Nie ma 100% bezpiecznej i niezawodnej pracy , co najwyżej płaci się za to dużo aby te warunki były jak najbezpieczniejsze.

 

P.S. ( Koszt certyfikatu bezpieczników to min. 70 000 PLN obecnie raczej więcej )

 

Jak sieć jest niebezpieczna wiedza ci którym np.high-endowe kondycjonery zdechły ... w oparach swądu i co gorsza czasem się nie wyłączyły z zasilania !!!

Niedawno byłem świadkiem takiego efektu u jednego z red.

 

Wiem ..że sobie chłop myślał co by było gdyby nikogo w tym czasie nie było w domu : ))))))))

Też jestem takiego zdania. Ale autor wątku pytał o coś innego - widocznie uznał że po stronie niskiego napięcia zrobił wszystko co mógł i teraz chce sięgnąć dalej.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Dzieki mlb i Arek_45. Wlasnie o takie rozwiniecie tematu mi chodzilo.

Dzieki Darkul za zwiekszenie zainteresowania moim watkiem i ostrzezenie przed niebezpieczenstwem.

Może nie tędy droga? Nikt nie zaprzeczy (chyba), że najbardziej spektakularne efekty daje wymiana kolumn, korekcja akustyki. Tak zwany ostateczny szlif systemu polegający na doborze kabli to sprawa mocno dyskusyjna, a zabawa w tuning w co zaliczam wymianę bądź usunięcie bezpiecznika to na pewno ciekawe ale i niebezpieczne zajęcie:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Kazdy co sie chocby otarl o elektronike wie ze sa stosowane bezpieczniki lutowane, takie ktore sie lutuje na stale do plytki z elektronika, wstepuja one w wielu urzadzeniach, choc moze i nie rzucaja sie one w oczy, tak jak zwyczajne bezpiecziki topikowe. Fakt, ze cokolwiek sie robi tam gdzie wystepuja wysokie/niebezpieczne napiecia trzeba to robic naprawde ostroznie,

Może nie tędy droga? Nikt nie zaprzeczy (chyba), że najbardziej spektakularne efekty daje wymiana kolumn, korekcja akustyki. Tak zwany ostateczny szlif systemu polegający na doborze kabli to sprawa mocno dyskusyjna, a zabawa w tuning w co zaliczam wymianę bądź usunięcie bezpiecznika to na pewno ciekawe ale i niebezpieczne zajęcie:)

Kolumny mam na chwile obecna docelowe. Z akustyka wiadomo jak jest, nie zawsze mozna.

Ostateczny szlif kablami niech pozostanie indywidualnym wyborem.

Amen:)

 

Kazdy co sie chocby otarl o elektronike wie ze sa stosowane bezpieczniki lutowane, takie ktore sie lutuje na stale do plytki z elektronika, wstepuja one w wielu urzadzeniach, choc moze i nie rzucaja sie one w oczy, tak jak zwyczajne bezpiecziki topikowe. Fakt, ze cokolwiek sie robi tam gdzie wystepuja wysokie/niebezpieczne napiecia trzeba to robic naprawde ostroznie,

Byłem uczniem TE w latach 88-92 ale o tym nie słyszałem, inna sprawa, że nie praktykuję:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Owszem, są takie. Są też bezpieczniki polimerowe, które po zadziałaniu potrafią powtórnie powrócić do stanu niskiej rezystancji. Ale do tego specjalnie się nie nadają - są dość powolne w działaniu oraz w przypadku użycia po stronie 230V - potencjalnie niebezpieczne dla użytkownika.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Aby nie być źle zrozumianym - jestem za bezpiecznikiem na swoim miejscu ale ..... wiem, że są różne bezpieczniki, w tym audiofilskie, których nie miałem nawet w swoim ręku. Są tunerzy (nawet na naszym forum), którzy pomijają w niektórych konstrukcjach bezpieczniki (widziałem taki tuning ... ale nie zdradzę nicku tunera ;) ). Mam jednak pytanie do eksperymentujących z bezpiecznikami, bo na 100% są tacy na naszym forum - czy te eksperymenty z bezpiecznikami doprowadziły Was do jakichś wniosków? Na logikę, dopuszczam jakąś zmianę w dźwięku, po zdrutowaniu bezpiecznika, albo jeszcze lepiej, wywaleniu go zupełnie, skręceniu przewodów AC i podlutowaniu ich bezpośrednio do PCB (nie traktujcie tego zdania jako zachęty do takich zabaw!).

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Na potencjalny wpływ bezpiecznika na brzmienie ma wpływ jedynie jakość/czystość ew.powtarzalność kontaktu. Nic ponadto !

 

Kuriozum są trele na temat różnic pomiędzy złotymi bezpiecznikami np.takiej Shunyaty : )))) Rewelacja.

 

W dobrym sprzęcie bezpiecznik nie jest żadnym tematem do rozpatrywania. Tego tematu nie ma.

 

Jeżeli ktoś dłubie i ciągle coś w jego budowach ma znaczenie to niech się zastanowi nad umiejętnym ...krótszym prowadzeniem masy , oraz na dużym przekroju zasilania DC.

 

Rynek audio zwariował , sprzęty w większości są gorsze od tych starych dopracowanych.

 

Tematy zastępcze pojawiły się wraz z problemami działania klocków.

 

W urządzeniach najwyższej klasy ( nie mylić pojęcia z nazwą high -end ) różnice foniczne są pomijalne pomiędzy nimi.

 

P.S.

 

Co to znaczy bezpiecznik audiofilskie ? Działa na jakiejś innej zasadzie ???

 

W każdym bezpieczniku jest dany przekrój drutu topikowego.

 

O danej charakterystyce.

 

Fabryczne są o tyle pewne że po ciągu badań zakres przewodzenia i uszkodzenia miesci sie w danym zakresie pracy , po to są !

 

Porady dotyczące wyjmowania ( wylut ) drutu z otuliny bezpiecznikowej za podobnie niebezpieczne jak tytuł wątku co i pozbawione sensu , drut jest przegrzany i już ma zmienione parametry pracy.

 

Trochę ręce opadają.

Na potencjalny wpływ bezpiecznika na brzmienie ma wpływ jedynie jakość/czystość ew.powtarzalność kontaktu. Nic ponadto !

 

Kuriozum są trele na temat różnic pomiędzy złotymi bezpiecznikami np.takiej Shunyaty : )))) Rewelacja.

 

W dobrym sprzęcie bezpiecznik nie jest żadnym tematem do rozpatrywania. Tego tematu nie ma.

 

Jeżeli ktoś dłubie i ciągle coś w jego budowach ma znaczenie to niech się zastanowi nad umiejętnym ...krótszym prowadzeniem masy , oraz na dużym przekroju zasilania DC.

 

Rynek audio zwariował , sprzęty w większości są gorsze od tych starych dopracowanych.

 

Tematy zastępcze pojawiły się wraz z problemami działania klocków.

 

W urządzeniach najwyższej klasy ( nie mylić pojęcia z nazwą high -end ) różnice foniczne są pomijalne pomiędzy nimi.

 

P.S.

 

Co to znaczy bezpiecznik audiofilskie ? Działa na jakiejś innej zasadzie ???

 

W każdym bezpieczniku jest dany przekrój drutu topikowego.

 

O danej charakterystyce.

 

Fabryczne są o tyle pewne że po ciągu badań zakres przewodzenia i uszkodzenia miesci sie w danym zakresie pracy , po to są !

 

Porady dotyczące wyjmowania ( wylut ) drutu z otuliny bezpiecznikowej za podobnie niebezpieczne jak tytuł wątku co i pozbawione sensu , drut jest przegrzany i już ma zmienione parametry pracy.

 

Trochę ręce opadają.

 

Pytanie - czy eksperymentowałeś z tym tematem? Znam kilka opinii odmiennych ale sam nie sprawdziłem tego tematu. Kontakt elektryczny kontaktem .... ale jeszcze są inne sprawy i pojęcia nie mam czy nie działają w miejscu bezpiecznika - chodzi mi o rozchodzenie się zakłóceń a raczej ich promieniowanie.

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Na potencjalny wpływ bezpiecznika na brzmienie ma wpływ jedynie jakość/czystość ew.powtarzalność kontaktu. Nic ponadto !

rutyna Panie, czysta rutyna branży

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

W temacie "usunięcie bezpiecznika" jestem zdecydowanie przeciw i podzielam zdanie przeciwników.

 

IMO

Można ten "problem" ominąć stosując przewymiarowane trafa, zmniejszając do minimów wartość impedancji zasilania (kable, styki) w praktyce po prostu najlepiej kupić urządzenie tak zbudowane.

 

Każdy elektryk chyba wpadłby w panikę na myśl, że w jego instalacji i urządzeniach ktoś mógł zastąpić bezpieczniki grubym drutem. Dodam, że każde z moich urządzeń DIY zasilanych z sieci posiada bezpiecznik, metalową obudowę... instalacja pod audio bezpiecznik automatyczny i wyłącznik różnicową prądowy...wszystko wyłączam, jak nie ma mnie w pobliżu.

Można ten "problem" ominąć stosując przewymiarowane trafa, zmniejszając do minimów wartość impedancji zasilania (kable, styki) w praktyce po prostu najlepiej kupić urządzenie tak zbudowan

 

Kupić urządzenie bez bazpiecznika będzie trudno ponieważ nie będzie spełniać norm bezpieczeństwa.Natomiast zbudować sobie wzmacniacz z trafo 1kW to żaden problem.Wtedy w skrzynce z bezpiecznikami(zakładając że mamy wydzielony obwód dla sprzętu audio)możemy zabudować bezpiecznik 4A i po sprawie.

Usunięcie bezpiecznika po stronie pierwotnej trafo może skutkować w przypadku jakiejś podłej awarii pojawieniem się napięcia sieciowego nie tylko na układzie danego urządzenia ale na wszystkich do niego podłączonych.No i wtedy szlag trafia całą elektronikę a przy okazji może trafić i danego modernizatora.

Po stronie wtórnej jesteśmy zdecydowanie bezpieczniejsi

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.