Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofilski Satiricon II


teegebaeck

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

Szanowny Piotrze. Zakładając, że zrozumiałem twoje zarzuty (że "udaję oburzonego jak kogoś kto" - to nie za bardzo po polsku), proszę żebyś zwrócił uwagę, że wspomniane przez ciebie wpisy mnie również się nie spodobały, czemu dałem wyraz zamykając wątek, które żeście wspólnym wysiłkiem sprowadzili do rynsztoka. Natomiast nie miej do mnie pretensji, że zauważyłem przy okazji, że kłótnie na tym poziomie wyraźnie sprawiają ci frajdę, a i do wątku, o którym piszesz z niechęcią, również zaglądasz i to nie tylko po to, żeby sobie popatrzeć.

Szanowny Piotrze. Zakładając, że zrozumiałem twoje zarzuty (że "udaję oburzonego jak kogoś kto" - to nie za bardzo po polsku), proszę żebyś zwrócił uwagę, że wspomniane przez ciebie wpisy mnie również się nie spodobały, czemu dałem wyraz zamykając wątek, które żeście wspólnym wysiłkiem sprowadzili do rynsztoka. Natomiast nie miej do mnie pretensji, że zauważyłem przy okazji, że kłótnie na tym poziomie wyraźnie sprawiają ci frajdę, a i do wątku, o którym piszesz z niechęcią, również zaglądasz i to nie tylko po to, żeby sobie popatrzeć.

 

Moje zdanie: "a ty udajesz oburzonego estetę jak kogoś kto mnie wyzywa od debili, obiecuje sr** mi po rajtuzach i każe wpełzać pod kamień spod którego wylazłem nazwę poglądowym doktrynerem." jest jak najbardziej poprawne gramatycznie, czego nie można powiedzieć o twoim zdaniu: "czemu dałem wyraz zamykając wątek, które żeście wspólnym wysiłkiem sprowadzili do rynsztoka."

Wypraszam sobie ten rynsztok, jednak zupełnie nie o to chodzi. To co znalazło się w wątku o voodoo jest zwyczajnie chamskie, nieestetyczne i nieakceptowalne. Ale oczywiście erewańska ferajna ma taryfę ulgową, ponieważ jest ideowo słuszna. Trzymajcie tak dalej, ale beze mnie. Nie znam Pacuły i nie przepadam za tym co pisze, ale te drwiny i poniżanie są zwyczajnie podłe.

 

Piotrze, przecież w wątku o voodoo w audio chłopaki prowadzą zbiorową psychoterapię i to z błogosławieństwem Moderacji.

Ćwiczą mechanizmy osłabiania, analizują swoje lęki, oswajają się z kompleksem Edypa.

Pacuła tam jest jedynie uosobieniem freudowskiego Ojca bo coś takiego stworzyć sobie muszą, ot tak na potrzeby terapii.

Zapewne chłopcy w którymś momencie zaczną przechodzić od etapu wrogości do etapu identyfikowania się ze swoim wrogiem . A wtedy sam zobaczysz ilu wierzących i audio-romantyków przybedzie na tym najpiękniejszym ze wszystkich for internetowych.

 

Może masz rację, ale mnie to bardziej wygląda na zwykłą klakę w sposób niejasny powiązaną z administracją tego forum, dzięki czemu mającą pozwolenie na poniżanie innych i zawieszanie chamskich postów.

Fajny watek. Kompletnie nie łapię o co chodzi dzięki czemu nie ma znaczenia w którym miejscu zaczynam czytać i w którym kończę. Prawie jak o grających kablach ;-).

Jestem Europejczykiem.

 

  • Redaktorzy

Szanowny P., ja również nie lubię wątku, o którym wspominasz, osobiście uważam go za festiwal frustracji. Pewnie dlatego zaglądam tam rzadziej, niż mógłbym. Skoro jednak mam twoją zachętę i zapewnienie, że tak źle się w nim dzieje, z satysfakcją go usunę. Natomiast zarzut, jakobym się solidaryzował z jego treścią, uważam za zbyt mało śmieszny jak na osobę o tak rozwiniętym poczuciu humoru jak twoje.

Zarzut zarzutem ale efekt zwrócenia uwagi na wylęgarnię małych hitlerków, został osiągniety.

Bo inaczej tego getta nienawiści do innych ludzi nazwać nie można. I nie jest prawdą, jakoby takie getto mogło zadziałać same z siebie jako terapia lecznicza. Służy jedynie kumulowaniu agresji i egzaltacji nią.

  • Redaktorzy

Cóż, też odnoszę wrażenie, jakby koledzy z tego wątku spotykali się co miesiąc na Krakowskim Przedmieściu. Trochę wyrzuciłem rażących wpisów z ostatnich tygodni.

Popieram zamknięcie Audiosatiriconu, który stał się "trotylową" aferą, bez związków z satyrą.

...okazuje się że każda historia i pomysł kończy się tak samo i w tym samym stylu...

W tej "argumentacji" znać rękę mistrza. Inwektywy, idiotyczne zarzuty, nazwiska pisane z małej litery i święte oburzenie niewinnego baranka, który gładzi grzechy świata.

A jaki niby ma być w audiofilizmie inny argument niż własny odsłuch? Cudze gadanie, czy może te sławetne podstawowe prawa fizyki, których nikt na własne oczy nie widział? I może to ja się naśmiewałem z tego, że słuchawki mogą wpływać na wzmacniacz, jak rzekomo napisałem? DHL-e, mrozy - i co jeszcze wymyślisz?

 

 

 

Jakoś nie zauważyłem, żebym w poprzednim Satyriconie rozmawiał z jedną osobą i do tego jeszcze na pięciu stronach. Zawsze tak zmyślasz?

możne staje sie nudny, ale dziękuje ze uważasz mnie ze mistrza.

w sprawie inwektyw staram się ograniczyć do Twojego poziomu, przykro mi ze Ty mierzysz innych inna miara niz samego siebie.

co do idiotycznych zarzutów, proszę wytłumacz co znaczy:

Cytat Piotr Ryka: że słuchawki (konkretnie Grado GS-1000) podczas długotrwałej współpracy z przeciętnej jakości wzmacniaczem zatracają być może do pewnego stopnia elegancję swojego brzmienia, którą to elegancję trzeba w nich potem odbudowywać współpracą ze wzmacniaczem dobrym - coś jak formę u sportowca intensywnym treningiem.

który zarzut dotyczący Twojego powyższego cytatu jest idiotyczny?

 

Nie wiem czy jesteś świadom również tego, ze internetowe konwencje często dopuszczają pisanie z malej litery. zwróć tez uwagę ze nie robię tego umyślnie i tylko przy Twoim nazwisku, lecz pisze w większości małymi literami - jest szybciej. weź tez pod uwagę ze mogę korzystać z komputera który nie ma zainstalowanego systemu operacyjnego lub innego oprogramowania w języku polskim, a moduły sprawdzania pisowni, nie są takie idealne. ze względu na twoje oburzenie zacząłem używać "wielkiej litery" w stosunku do Ciebie, mam nadzieje ze doprowadzi to do poprawy Twojego samopoczucia, a Twoje ego będzie rosło i rosło.

 

proszę nie porównuj mnie również z tym, który poniósł ofiarę za innych. aż tak "święty" nie jestem, a twój komentarz świadczy o nietolerancji i braku poszanowania dla religii.

 

audiofilizm to niestety choroba i moda za razem, bo jak świetnie to umiejscowiłeś - każdy słyszy inaczej i zazwyczaj to co chce usłyszeć. ta prawidłowość prowadzi do wielu recenzji HI-FI-Audio które są z gruntu wypaczone (bo słyszy recenzent i swoje subiektywne odczucia sprzedaje czytelnikowi jako obiektywne) i służą reklamie oraz promocji. Ponadto jak wiele osób na tym forum uważam ze w audio nie da się obiektywnie umiejscowić sprzęty, bo nie ma jednego punktu odniesienia. można porównywać sprzęty A z B i mówić ze jeden brzmi inaczej niż drugi i dlaczego w odczuciu recenzenta jeden jest lepszy niż drugi. dlatego uważam, ze duża część recenzji audio pasuje do rubryki "Satiricon".

 

jeżeli piszesz "te sławetne podstawowe prawa fizyki, których nikt na własne oczy nie widział?" to wychylasz się mocno za okno i delikatnie ośmieszasz, jeżeli oczywiście podważasz istnienie i zasadność praw fizyki.

 

nie rozumiem o co Ci chodzi z wplywem sluchawek na wzmacniacz, przeciez twierdzisz dokladnie cos innego, tak to przynajmniej rozumiem, ze mozna: "odbudowac elegancję (brzmienia - dop.) (..) współpracą ze wzmacniaczem dobrym - coś jak formę u sportowca intensywnym treningiem". wiec jak to jest? jest lepiej bo grasz na lepszym sprzęcie, czy trenujesz sluchawki i potem nie ma znaczenia na jakim sprzecie grasz, po tym intensywnym treningu bedzie zawsze dorbrze?

 

jeżeli chodzi o mrozy i dehaele, to właśnie, czego nie zauważyłeś, przyznałem Ci racje - po dłuższym okresie podczas transportu przetworniki (ale i inne urządzenia elektroniczne) "marzną" i nie graja z taka skutecznością jaka jest w specyfikacji. dlatego tez, dla tych co czytają instrukcje obsługi nie jest to nowością, ze należny sprzęt przed pierwszym podłączeniem zostawić w pomieszczeniu docelowym na pewien czas (w zależności od rekomendacji producenta od kilku do kilkunastu godzin) aby się "dostosował" do temperatury wilgotności itp, aby nie włączyć sprzętu "zimnego" i go w ten sposób możliwie nie uszkodzić. ale niech ci będzie pisze bzdury o DHL i mrozie.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Zarzut zarzutem ale efekt zwrócenia uwagi na wylęgarnię małych hitlerków, został osiągniety.

Z chęcią przeczytam rozwinięcie tej wspaniałej myśli. Kogoś w tym momencie oplułeś, obraziłeś i pomówiłeś. Chciałbym wiedzieć kogo.

Z chęcią przeczytam rozwinięcie tej wspaniałej myśli. Kogoś w tym momencie oplułeś, obraziłeś i pomówiłeś. Chciałbym wiedzieć kogo.

Jak się pluje to gdy wiatr się odmieni własne plwociny wracają skąd wyszły.

Ja jestem tym wiatrem.

Szanowny P., ja również nie lubię wątku, o którym wspominasz, osobiście uważam go za festiwal frustracji. Pewnie dlatego zaglądam tam rzadziej, niż mógłbym. Skoro jednak mam twoją zachętę i zapewnienie, że tak źle się w nim dzieje, z satysfakcją go usunę. Natomiast zarzut, jakobym się solidaryzował z jego treścią, uważam za zbyt mało śmieszny jak na osobę o tak rozwiniętym poczuciu humoru jak twoje.

 

Może warto pokusić się o jakiś szczegółowy regulamin z normami, które zostaną w pełni popierane, gdzie dostaniemy pełne przyzwolenie? Gotowy papirus dać pod głosowanie (użytkownicy), aby sprawiedliwą drogą dojść do porozumienia.

 

Piotr się lekko zagotował, ale jeszcze więcej osób właśnie tak się podle czuje, czytając wiele waszych recenzji - tak więc proszę o usunięcie tekstu o czerwonych podkładkach - masz teraz moją zachętę oraz wielu innych, którzy czują się obrażani i wyśmiewani przez moderację i testerów.

jeżeli piszesz "te sławetne podstawowe prawa fizyki, których nikt na własne oczy nie widział?" to wychylasz się mocno za okno i delikatnie ośmieszasz, jeżeli oczywiście podważasz istnienie i zasadność praw fizyki.

 

Pomijając wszystkie pozostałe nonsensy oraz fakt, że treści tego zdania też nie zrozumiałeś, napisz z łaski swojej wszystko co wiesz na temat oddziaływania elektromagnetycznego, bo grawitacyjne i te dotyczące wnętrza atomu raczej nas tu nie obchodzą. Weź sobie do pomocy pozostałych mędrców z wątku o voodoo i wspólnymi siłami wyartykułujcie wreszcie te podstawowe prawa fizyki dotyczące pola elektromagnetycznego, do których bez przerwy nawiązujecie, żebyśmy mogli wszyscy jak tu jesteśmy się przekonać, w jaki sposób wykluczają one to tak nieustannie przez was wyśmiewane "granie kabli".

  • Redaktorzy

Corner, to forum poświęcone jest sprzętowi hi-fi, urządzeniom towarzyszącym oraz z muzyce. Jeśli cię ta tematyka obraża, a tak się zachowujesz, nic cię tu nie trzyma. Nie żądaj, żeby forum dostosowało się nagle do widzimisię gościa, który ma poniżej setki wpisów na koncie (z czego połowa niecenzuralnych), a wymagania nagle niebotyczne.

Jeśli "czujesz się podle", czytając recenzje, to idź sobie poczytać co innego gdzie indziej. Nikt cię tu nie zapraszał i nie zmusza do czytania.

Pomijając wszystkie pozostałe nonsensy oraz fakt, że treści tego zdania też nie zrozumiałeś, napisz z łaski swojej wszystko co wiesz na temat oddziaływania elektromagnetycznego, bo grawitacyjne i te dotyczące wnętrza atomu raczej nas tu nie obchodzą. Weź sobie do pomocy pozostałych mędrców z wątku o voodoo i wspólnymi siłami wyartykułujcie wreszcie te podstawowe prawa fizyki dotyczące pola elektromagnetycznego, do których bez przerwy nawiązujecie, żebyśmy mogli wszyscy jak tu jesteśmy się przekonać, w jaki sposób wykluczają one to tak nieustannie przez was wyśmiewane "granie kabli".

a ty ciagle swoje. gdzie napisalem o kablach?

 

napisalem ze nie das sie wytrenowac sluchawek.

 

reszte twoich nonsensow przemilcze bo dyskusja z toba jalowa jest.

 

P.S. jak zwykle nic od siebie, zero argumentacji. tylko odbicie pileczki. przerazajacy poziom Piotrze Ryka.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

a ty ciagle swoje. gdzie napisalem o kablach?

 

napisalem ze nie das sie wytrenowac sluchawek.

 

reszte twoich nonsensow przemilcze bo dyskusja z toba jalowa jest.

 

P.S. jak zwykle nic od siebie, zero argumentacji. tylko odbicie pileczki. przerazajacy poziom Piotrze Ryka.

 

Napisałem od siebie dość sporo recenzji, a także kilka tekstów o muzyce, po których kolega bady do dziś się nie może otrząsnąć. Napisałem też co nieco o nadużyciach władzy, historii i nauce. Solennie obiecuję napisać więcej, tylko ty napisz najpierw o tym oddziaływaniu elektromagnetyczny i ewentualnie także o modelu ciała stałego oraz propagacji w nim fal, bo jest mi najzupełniej obojętne czy swój naukowy elaborat poświęcisz graniu kabli, czy graniu słuchawek. Napisz, a ja ci odpiszę.

Jedyne, co mnie irytuje w tym ku-klux-klanowym wątku wierzących w brak różnic brzmieniowych, to dramatycznie niski poziom tych komiksów (sperma na kolumnach - ostatni komiks pewnego onanisty umysłowego) oraz gówniarzeria objawiająca się agresją. Bo to tak, jakbym poszedł na forum fanów Mercedesa i pisał im, że wasze samochody są do dupy. Tam piszą, że moje hobby jest do dupy, ponieważ jestem kretynem, pedałem, tchórzem itd. Początkowa szermierka słowna zamieniła się w chamską napieprzankę, ponieważ kolega StaryM nie wytrzymał i oznajmił światu, że każdy, kto słyszy różnice brzmieniowe, to kłamca, który naciąga innych forumowiczów na wydatki. A on naciąga innych forumowiczów na kiepskie brzmienie i zamknięcie głowy na miłą przygodę z audio. Ma ludzi za idiotów, którzy sami nie potrafią decydować o sobie i zarzuca każdemu, kto ma czelność słyszeć różnice, że pozbawia innych pieniędzy. Gówniarzeria, i tyle.

Jedyne, co mnie irytuje w tym ku-klux-klanowym wątku wierzących w brak różnic brzmieniowych, to dramatycznie niski poziom tych komiksów (sperma na kolumnach - ostatni komiks pewnego onanisty umysłowego) oraz gówniarzeria objawiająca się agresją. Bo to tak, jakbym poszedł na forum fanów Mercedesa i pisał im, że wasze samochody są do dupy. Tam piszą, że moje hobby jest do dupy, ponieważ jestem kretynem, pedałem, tchórzem itd. Początkowa szermierka słowna zamieniła się w chamską napieprzankę, ponieważ kolega StaryM nie wytrzymał i oznajmił światu, że każdy, kto słyszy różnice brzmieniowe, to kłamca, który naciąga innych forumowiczów na wydatki. A on naciąga innych forumowiczów na kiepskie brzmienie i zamknięcie głowy na miłą przygodę z audio. Ma ludzi za idiotów, którzy sami nie potrafią decydować o sobie i zarzuca każdemu, kto ma czelność słyszeć różnice, że pozbawia innych pieniędzy. Gówniarzeria, i tyle.

 

Ta sperma na bass refleksie, to są właśnie te podstawowe prawa fizyki, uniemożliwiające niektórym usłyszenie różnic brzmieniowych. Zbyt są zajęci różnego rodzaju masturbacją, a potem zbyt wycieńczeni, by coś z zewnątrz do nich dotarło. Rochu miał chyba rację. To klub samotnych facetów, którzy nie mają gdzie wetknąć i obrażaniem innych muszą to sobie jakoś odreagować.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Ta sperma na bass refleksie, to są właśnie te podstawowe prawa fizyki, uniemożliwiające niektórym usłyszenie różnic brzmieniowych. Zbyt są zajęci różnego rodzaju masturbacją, a potem zbyt wycieńczeni, by coś z zewnątrz do nich dotarło. Rochu miał chyba rację. To klub samotnych facetów, którzy nie mają gdzie wetknąć i obrażaniem innych muszą to sobie jakoś odreagować.

Piotrze, ostrożnie! Sperma, masturbacja, wtykanie. Zamkną kolejny watek, jak nic ;))).

Gość rochu

(Konto usunięte)

Ciekaw jestem tylko kiedy bohater rzeczonego komiksu wpadnie na pomysł powetowania sobie (nie tylko finansowo) na audiostereo.pl tego do czego dopuszcza Moderacja poprzez swoje zaniechanie.

Pewnie SITE otrzeźwieje gdy dostanie postanowienie odpowiedniego organu o zabezpieczeniu dowodów poprzez wydanie nośników danych oraz zobowiązanie do przekazania kopii logów.

Panu prezesowi zmięknie pomiędzy nogami jak się dowie jakie są konsekwencje tego bajzlu do jakiego dopuszczono na tym forum.

Ciekaw jestem tylko kiedy bohater rzeczonego komiksu wpadnie na pomysł powetowania sobie (nie tylko finansowo) na audiostereo.pl tego do czego dopuszcza Moderacja poprzez swoje zaniechanie.

Pewnie SITE otrzeźwieje gdy dostanie postanowienie odpowiedniego organu o zabezpieczeniu dowodów poprzez wydanie nośników danych oraz zobowiązanie do przekazania kopii logów.

Panu prezesowi zmięknie pomiędzy nogami jak się dowie jakie są konsekwencje tego bajzlu do jakiego dopuszczono na tym forum.

 

Dokładnie to sobie wczoraj pomyślałem. Ale nie mam prawniczego wykształcenia więc nie potrafię określić prawnych konsekwencji.

Gość rochu

(Konto usunięte)

"Uwolniono" (cóż za cudowny polityczny eufemizm) zawody prawnicze to na rynku teraz jest wataha wygłodniałych młodych adwokatów i radców prawnych.

Ktoś w końcu poczuje, że na forach internetowych zalegają pieniądze do zgarnięcia. To tylko kwestia czasu.

A potem komornik przez resztę życia będzie chodził za (byłym już) panem prezesem i autorem takiego komiksu...

rozumiem ze rzeczowa dyskusje na temat spermy na bass reflexie przeniesliscie teraz tutaj?

 

Ta sperma na bass refleksie, to są właśnie te podstawowe prawa fizyki, uniemożliwiające niektórym usłyszenie różnic brzmieniowych. Zbyt są zajęci różnego rodzaju masturbacją, a potem zbyt wycieńczeni, by coś z zewnątrz do nich dotarło. Rochu miał chyba rację. To klub samotnych facetów, którzy nie mają gdzie wetknąć i obrażaniem innych muszą to sobie jakoś odreagować.

 

Napisałem od siebie dość sporo recenzji, a także kilka tekstów o muzyce, po których kolega bady do dziś się nie może otrząsnąć. Napisałem też co nieco o nadużyciach władzy, historii i nauce. Solennie obiecuję napisać więcej, tylko ty napisz najpierw o tym oddziaływaniu elektromagnetyczny i ewentualnie także o modelu ciała stałego oraz propagacji w nim fal, bo jest mi najzupełniej obojętne czy swój naukowy elaborat poświęcisz graniu kabli, czy graniu słuchawek. Napisz, a ja ci odpiszę.

 

ale o czym ty mowisz? ja napisalem tylko ze nie jest mozliwe wytrenowanie sluchawek. idz sie wyzyc do watku o audiowudu, tam podyskutuj moze o ty co wyzej.

nie pisz prosze w odpowiedzi cobym ja napisal o odzialywaniu fal, bo powoli stajesz sie nudny. ja o zadnych oddzialywaniach ani falach nie pisalem, nie imputowalem ci roznych rzeczy - co ty czynisz, dyskutuje jedynie z twoja, przez Ciebie zacytowana kwestia treningu sluchawek.

 

napisz jak ten fenomen dziala, bo do tej pory NIC konstruktywnego nie napisales. slizgasz sie kolego po temacie.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

rozumiem ze ty podobnie jak Piotr Ryka oceniasz uczestnikow forum wg. ilosci postow napisanych w przeciagu roku. Brawo!

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

Forumowa młodzież jak widać jest zmęczona.

Może czas wysłać ją na wakacje?

 

Chciałem ją wysłać do nauki o oddziaływaniach elektromagnetycznych, ale oczywiście woli pleść bzdury o ślizgawkach. Tak więc faktycznie; zimowe ferie i przezywanie się, to jedyne na czym potrafi się skupić.

Chciałem ją wysłać do nauki o oddziaływaniach elektromagnetycznych, ale oczywiście woli pleść bzdury o ślizgawkach. Tak więc faktycznie; zimowe ferie i przezywanie się, to jedyne na czym potrafi się skupić.

 

pofilozuj jeszcze. jakze glebokie sa twoje przemyslenia, co widac slychac i czuc.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.