Skocz do zawartości
IGNORED

Wyroby Pana Kuleszy


Gość Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Są np. wzmaki bez sprzężenia zwrotnego, gdzie jak przypuszczam tego typu prądy mają zaniedbywalne wpływy na jakość.

Otoz kazdy prad ma wplyw na dobroc ukladu. Sprzezenie masz zawsze tylko na przyklad poprzez inny tranzystor. To tylko sie tak nazywa ''bez sprzezenia zwrotnego''. Zawsze kolko trzeba zamknac zeby plynal prad. O dziwo najczesciej wlasnie padaly wzmacniacze w ukladzie przeciwsobnym.

 

No bo kto w domu na radmorze czy diorze w latach 80 i 90' stosował aktywne zwrotnice i aktywny napęd głośników?! Trochę mi się w dużą skalę tego zjawiska nie chce wierzyć

 

Chyba sie nie zrozumielismy. Aktywne zwrotnice maja sie nijak do duzych pradow na trasie tranzystor mocy - cewka glosnika. Poprostu wzmacniacz produkujacy czestotliwosc X powoduje, ze glosnik nienadazajac z wychyleniem sam produkuje przeciwnie skierowane prady wracajace do tranzystora.

 

To uszkodzenie słuchu jest jak najbardziej niepokojące :)

 

No i co to ma byc?

 

Odpowiem tak. jestem świeżo po poszukiwaniach wzmaka (końcówki) do kappa 8.2i. Rozmawiałem z kilkoma osobami, przekopałem wiele stron i poświęciłem wiele godzin na lekturę i poszukiwanie nowego. Wielkie wrażenie zrobiła na mnie końcówka Parasound hca2205 - 5 x 220W przy 8 ohm --> myślę sobie idealne by zasilić Kappy w bi-ampingu, na każdy kanał 220W to nie w kij dmuchał. Aż pogadałem z Kolegą, który słuchal hca2200, czyli praktycznie tego samego modelu (choć o jeszcze lepszych parametrach) tyle, że 2kanałowego i niestety nie grało to z Kappami, mimo fantastycznej mocy i jakości wykonania. Lepszy dźwiek dała mniejsza (150W x 2) dwukanałowa końcówka stereo nakamichi pa5. I wielu forumowiczów potwierdzi, że nie same Waty grają, ale ważna jest także wydajność prądowa, zasilanie, konstrukcja samego wzmaka, damping factor etc.

 

Istnieje cos takiego jak dopasowanie kolumn do wzmacniacza. Dzieje sie to dlatego , ze impedancja kolumn nie jest liniowa i glosniki moga stanowic dla roznych czestotliwosci rozne obciazenie na wzmacniacz. Wzmacniacze typu 5 razy iles tam radzilbym zawsze glebiej sprawdzic, na przyklad rozkrecajac go i pomierzyc napiecia przy maxymalnym wysterowaniu wszystkich kanalow jednoczesnie. Niestety czasami producenci baaardzo oszczedzaja i montuja kiepskie transformatory, ktore nigdy w zyciu nie dadza nam tego czego sie powinnismy spodziewac. 200 watow przy osmiu omach to okolo 200 Voltow napiecia zmiennego puszczonego na glosnik. Takze wszystko zalezy jaka miara mierzymy nasze WATY :P

Edytowane przez robsonic

Otoz kazdy prad ma wplyw na dobroc ukladu. Sprzezenie masz zawsze tylko na przyklad poprzez inny tranzystor. To tylko sie tak nazywa ''bez sprzezenia zwrotnego''. Zawsze kolko trzeba zamknac zeby plynal prad. O dziwo najczesciej wlasnie padaly wzmacniacze w ukladzie przeciwsobnym.

 

A jak to się ma do układu N. Passa zwanego 'Stassis'? Szczycił sie Pass, że ten układ jest zupełnie nieczuły na spadki impedancji i negatywne efekty sprzężenia zwrotnego.

 

Chyba sie nie zrozumielismy. Aktywne zwrotnice maja sie nijak do duzych pradow na trasie tranzystor mocy - cewka glosnika. Poprostu wzmacniacz produkujacy czestotliwosc X powoduje, ze glosnik nienadazajac z wychyleniem sam produkuje przeciwnie skierowane prady wracajace do tranzystora.

 

 

Ja to rozumiem (chyba), ale rozmawialiśmy o układach aktywnych, czyli wzmak-głośnik. W przypadku Radmorów pisałeś natomiast o układach pasywnych czyli tam te zniekształcenia/prądy zwrotne trafiają na zwrotnicę, która izoluje wzmak od ich negatywnego wpływu. Czy tak?

Rozumiem mechanizm tych negatywnych sprzężeń w układzie aktywnym, ale wciąż nie znam wielkości zniekształceń i ich wpływu na jakość sygnału. Czy ktoś prowadził takie badania w odniesieniu do audio? Czy są to wartości naprawdę istotne czy zaniedbywalne?

 

Poza tym należy ewentualne wady rozwiązań aktywnych przeciwstawić zaletom takiego systemu. A wszyscy raczej zgodnie twierdzą, że rozwiązania aktywne dają nową jakość w zakresie dźwięku, podczas gdy pasywne są po prostu bardziej popularne, bo mniej kłopotwliwe dla przeciętnego użytkownika.

 

Istnieje cos takiego jak dopasowanie kolumn do wzmacniacza. Dzieje sie to dlatego , ze impedancja kolumn nie jest liniowa i glosniki moga stanowic dla roznych czestotliwosci rozne obciazenie na wzmacniacz. Wzmacniacze typu 5 razy iles tam radzilbym zawsze glebiej sprawdzic, na przyklad rozkrecajac go i pomierzyc napiecia przy maxymalnym wysterowaniu wszystkich kanalow jednoczesnie. Niestety czasami producenci baaardzo oszczedzaja i montuja kiepskie transformatory, ktore nigdy w zyciu nie dadza nam tego czego sie powinnismy spodziewac. 200 watow przy osmiu omach to okolo 200 Voltow napiecia zmiennego puszczonego na glosnik. Takze wszystko zalezy jaka miara mierzymy nasze WATY :P

 

I o tym pisałem właśnie, że nie same Waty grają. Cieszę się że się zgadzamy :)

Co do tego parasounda hca2205 to o parametry jestem spokojny: trafo 1,2kV więc wydoli. Waga: 45kg. Tam plastiku nie ma.

A, że same te parametry nie grają i trzeba dopasować wzmak z kolumnami to wiadome, i właśnie o to mi chodziło we wcześniejszych postach. Same Waty nie grają, bo parametrów jest więcej.

Edytowane przez romekjagoda

Powrót po dłuższej przerwie...

A jak to się ma do układu N. Passa zwanego 'Stassis'? Szczycił sie Pass, że ten układ jest zupełnie nieczuły na spadki impedancji i negatywne efekty sprzężenia zwrotnego.

 

To dlaczego uklad zostal zagrzebany i zapomniany? Dlaczego nie stal sie powszechny? Poprostu zawsze trzeba szukac kompromisow. Nic w przyrodzie nie ginie. W przypadku stasisa sprzezenie zwrotne jest realizowane za pomoca innych tranzystorow i takie rozwiazanie daje faktycznie lepsza odpornosc na rozne impedancje ale z kolei daje o wiele wieksze znieksztalcenia THD niz w stosunku na przyklad do kontrukcji single ended w klasie a, ktora z kolei jest pradozerna i malowydajna. Mamy wzmacniacze o sprawnosciach rzedu ponad 90% w klasie D czy T ale te z kolei tez jakoscia sie nie wybijaja zbytnio, graja poprostu tragicznie. Klase D mozna polecac jedynie do napedzania sobwooferow.. No coz byc moze stworzenie jakiegos innego , nowego typu polprzewodnikow zrewolucjonizuje jakos nasze audio. Poki co zlotego srodka jeszcze nie ma procz tranzystora w dziesiatkach roznych aplikacji :P

 

Ja to rozumiem (chyba), ale rozmawialiśmy o układach aktywnych, czyli wzmak-głośnik. W przypadku Radmorów pisałeś natomiast o układach pasywnych czyli tam te zniekształcenia/prądy zwrotne trafiają na zwrotnicę, która izoluje wzmak od ich negatywnego wpływu. Czy tak?

 

No nie do konca. Czasami izoluje, czasami produkuje niczym zestrojony dlawik :P

 

Zaleznosci czestotliwosci w pojemnosciach i indukcji to temat rzeka i lepiej sie spotkac i pogaworzyc przy piwku anizeli probowac cos tu namazac. Dlatego najlepiej jest poczytac indywidualnie troszke tekstu w temacie pomijajac oczywiscie wzory :P

 

Poza tym należy ewentualne wady rozwiązań aktywnych przeciwstawić zaletom takiego systemu. A wszyscy raczej zgodnie twierdzą, że rozwiązania aktywne dają nową jakość w zakresie dźwięku, podczas gdy pasywne są po prostu bardziej popularne, bo mniej kłopotwliwe dla przeciętnego użytkownika.

 

Wszyscy czyli kto? Prosze pamietac ze im wiecej galek i mozliwosci tym trudniej jest ''zestroic'' urzadzenie, zwlaszcza przez takich co nie rozumieja co poszczegolne galki robia. Nie chce tutaj nikomu robic przykrosci, ale na przyklad po co komu sprzet w ktorym niejaki ''Darkul'' musi co pare miesiecy przyjezdzac by cos tam stroic. Przeciez to jakas paranoja. Lepiej kupic sobie w takim razie tradycyjne audio z pasywnymi zwrotnicami, porzadny korektor i mamy spokuj z ''zestrajaczami''.

 

Same Waty nie grają, bo parametrów jest więcej.

 

A co jesli nie ma Watow tylko reszta parametrow? Myslisz , ze zagra bez Watow?

Mi chodzi caly czas o to, ze Waty sa bardzo wazne. Dla mnie najwazniejszym parametrem w audio jest moc, na ktora zwyklem patrzec w pierwszej kolejnosci. Ty natomiast wybiorczo skupiasz sie, ze same waty nie graja. Alez to prawda przeciez i kazdy o tym wie.

Edytowane przez robsonic

To dlaczego uklad zostal zagrzebany i zapomniany? Dlaczego nie stal sie powszechny?

 

 

Obecnie topowe wzmacniacze Pass Labs, Threshold, MB Quart stosują ten układ. Nie wiem więc, czy jest zapomniany.

 

takie rozwiazanie daje faktycznie lepsza odpornosc na rozne impedancje ale z kolei daje o wiele wieksze znieksztalcenia THD niz w stosunku na przyklad do kontrukcji single ended w klasie a,

 

Zakłócenia na poziomie 0,05% i mniejsze - naprawdę twierdzisz, że da się je usłyszeć w stosunku do single ended a z poziomem 0,005%?

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość Gosc

(Konto usunięte)
<br />po co komu sprzet w ktorym niejaki ''Darkul'' musi co pare miesiecy przyjezdzac by cos tam stroic. Przeciez to jakas paranoja. Lepiej kupic sobie w takim razie tradycyjne audio z pasywnymi zwrotnicami, porzadny korektor i mamy spokuj z ''zestrajaczami''.<br />

Darkul nie przyjeżdża żeby coś tam stroić, tylko był dwa razy żeby usunąć ewidentne usterki. Mało tego przyjedzie po raz kolejny, bo teraz po dłuższym odsłuchu zaczyna trzeszczeć coś w jednym przetworniku. Ręcę opadają. Ma być znowu 15-16 z końcówką do kina.

Co do alternatywy to już właśnie o to pytałem. Zaproponuj jakiś konkretny przykład takiego zestawu aktywnego. mało tego jest na rynku a droga wydaje się być ciekawa i warta pokombinowania.

Efekt jest niezły. Tylko coś w rozsądnych pieniądzach.

Wszyscy czyli kto? Prosze pamietac ze im wiecej galek i mozliwosci tym trudniej jest ''zestroic'' urzadzenie, zwlaszcza przez takich co nie rozumieja co poszczegolne galki robia. Nie chce tutaj nikomu robic przykrosci, ale na przyklad po co komu sprzet w ktorym niejaki ''Darkul'' musi co pare miesiecy przyjezdzac by cos tam stroic. Przeciez to jakas paranoja. Lepiej kupic sobie w takim razie tradycyjne audio z pasywnymi zwrotnicami, porzadny korektor i mamy spokuj z ''zestrajaczami''.

 

Nie wiem czy lepiej. Osobiście też nie zamówiłbym u Darkula zwrotnicy aktywnej, bo dostepne są profesjonalne rozwiązania studyjne, gotowe i działające. Ale to inny temat i nie zamierzam oceniać wyborów HQ150.

 

A co jesli nie ma Watow tylko reszta parametrow? Myslisz , ze zagra bez Watow?

Mi chodzi caly czas o to, ze Waty sa bardzo wazne. Dla mnie najwazniejszym parametrem w audio jest moc, na ktora zwyklem patrzec w pierwszej kolejnosci. Ty natomiast wybiorczo skupiasz sie, ze same waty nie graja. Alez to prawda przeciez i kazdy o tym wie.

 

No to mamy zgodę. :)

Doprecyzowałeś swoje stanoiwsko i pełna zgoda - ja nigdzie nie pisałem, że waty nie są ważne, ale jako samodzielny wskaźnik niewiele mówią o jakości i dopasowaniu wzmacniacza do kolumn. Długo nam zeszło, by dojśc do porzumienia ;)

 

 

Co do alternatywy to już właśnie o to pytałem. Zaproponuj jakiś konkretny przykład takiego zestawu aktywnego. mało tego jest na rynku a droga wydaje się być ciekawa i warta pokombinowania.

Efekt jest niezły. Tylko coś w rozsądnych pieniądzach.

 

HQ mam w domu aktywną zwrotnicę Behringera cx-3400 http://www.behringer.com/EN/Products/CX3400.aspx

Wiem, że zawodowcy śmieją się, że Behringer to nie jest sprzęt profi. Ale jest za rozsądne pieniądze (dałem za nia ok. 70 funtów) i działa.

Niestety jakoś nigdy jej nie użyłem, bo nie było ku temu okoliczności :( Musze kupić jakieś tanie kolumienki by nie było mi szkoda ich rozbebeszyć i poeksperymentowac z ich aktywacją (taki był oryginalny zamysł).

Powrót po dłuższej przerwie...

Zakłócenia na poziomie 0,05% i mniejsze - naprawdę twierdzisz, że da się je usłyszeć w stosunku do single ended a z poziomem 0,005%?

 

Ty tak naprawde wierzysz tym badziwenym liczbom, ktore maja sie nijak do rzeczywistosci? Z kazdym swoim kolejnym postem tylko mi uswiadamiasz jak bardzo bladzisz.

Pomiary sa dokonywane glownie przy 1khz (sinus) i to jeszcze z niepelna moca (tak zeby pasowalo tym co lubia liczby :P). Schody sie dopiero zaczynaja gdy wlaczamy muzyke! W pierwszym przypadku znieksztalcenia osiagaja co najmniej kilka procent (a nawet kilkanasie przy kiepsko sparowanych krzemach, a mamy w tej konstrukcji sporo wiecej), natomiast w tym drugim co najwyzej 1% przy calkowitym wysterowaniu. W klasie d znieksztalcenia to kilkanascie a nawet kiladziesiat procent w zaleznosci oczywiscie jaka muzyke sluchamy!! Jesli mi nie wierzysz to kup oscyloskop a najlepiej dwukanalowy analizator widma i sobie porownaj wykresy sygnalu wyjsciowego z wejsciowym w czasie rzeczywistym (najlepiej w 2 kolorach naloz je na siebie). Zobaczysz wtedy o co mi chodzi. Nasza rozmowa nie ma sensu. Juz wczesniej napisalem o takich audiofilach, ktorzy lubia oszukiwac samych siebie. Ja w odroznieniu od Ciebie preferuje akustyke praktyczna czy audio w praktyce a nie na papierze.

 

Darkul nie przyjeżdża żeby coś tam stroić, tylko był dwa razy żeby usunąć ewidentne usterki. Mało tego przyjedzie po raz kolejny, bo teraz po dłuższym odsłuchu zaczyna trzeszczeć coś w jednym przetworniku. Ręcę opadają. Ma być znowu 15-16 z końcówką do kina.

Co do alternatywy to już właśnie o to pytałem. Zaproponuj jakiś konkretny przykład takiego zestawu aktywnego. mało tego jest na rynku a droga wydaje się być ciekawa i warta pokombinowania.

Efekt jest niezły. Tylko coś w rozsądnych pieniądzach.

 

Powiedz Ty mi czlowiekczku kochany jakiego Ty dzwieku szukasz? A moze to wcale nie o dzwieki tutaj chodzi, co? Uwierz mi , ze tylko tracisz na tych Darkulowych przygodach. Wierz mi albo nie jestem w stanie dac urwac sobie rece ,ze Twoje preferencje audio sa dostepne od reki w jakims przypadkowym zestawie audio chociazby ''made in China''. Szkoda mi Ciebie naprawde, ze dales sie nabrac na stary numer wielkiego elektronika..

 

Moge Ci zaproponowac estradowe amerykanskie Peaway (no ale ceny zabijaja). Do domu nie polecam takich konstrukcji, bo nigdy tego sie nie wykorzysta w pelni. Polecam Tobie wrocic na ziemie i zakupic jednak cos tradycyjnego z pasywnymi zwrotnicami. Sam pisales , ze glosno nie sluchasz, wiec prawdopodobnie do 50 watow powinno Tobie wystarczyc. Sprzetu masz setki naprawde (przez ten czas stracony z darkulami mysle, ze juz bys sobie cos upolowal). Kwestia tylko dobrania takiego, w ktorym Twoje uszy sie zakochaja od pierwszego brzdakniecia :P Ja na przyklad nie pokladam zbyt wielkiej wagi do sprzetu w domu, bo z racji tego, ze lubie glosno sluchac nie mam takiej mozliwosci, bo nie mieszkam sam na odludziu :(

Edytowane przez robsonic

Ty tak naprawde wierzysz tym badziwenym liczbom, ktore maja sie nijak do rzeczywistosci? Z kazdym swoim kolejnym postem tylko mi uswiadamiasz jak bardzo bladzisz.

Pomiary sa dokonywane glownie przy 1khz (sinus) i to jeszcze z niepelna moca (tak zeby pasowalo tym co lubia liczby :P). Schody sie dopiero zaczynaja gdy wlaczamy muzyke! W pierwszym przypadku znieksztalcenia osiagaja co najmniej kilka procent (a nawet kilkanasie przy kiepsko sparowanych krzemach, a mamy w tej konstrukcji sporo wiecej), natomiast w tym drugim co najwyzej 1% przy calkowitym wysterowaniu. W klasie d znieksztalcenia to kilkanascie a nawet kiladziesiat procent w zaleznosci oczywiscie jaka muzyke sluchamy!! Jesli mi nie wierzysz to kup oscyloskop a najlepiej dwukanalowy analizator widma i sobie porownaj wykresy sygnalu wyjsciowego z wejsciowym w czasie rzeczywistym (najlepiej w 2 kolorach naloz je na siebie). Zobaczysz wtedy o co mi chodzi. Nasza rozmowa nie ma sensu. Juz wczesniej napisalem o takich audiofilach, ktorzy lubia oszukiwac samych siebie.

 

Naprawdę nie rozumiem Twojej reakcji. Zarzucasz mi, że nie wiem jak zmieniają sie zniekształcenia w trakcie słuchania prawdziwej muzyki - a na jakiej podstawie twierdzisz, że tego nie wiem? To nie ja napisałem pierwszy, że układ Stasis generuje wyższe zakłócenia niż single-ended. Natomiast to ja zapytałem Ciebie krytycznie, czy Ty to naprawdę słyszysz. A w konkluzji próbujesz odwracać kota ogonem i twierdzić, że to ja przeceniam cyferki i nie słucham muzyki. Przedziwna logika zaiste.

 

Ja w odroznieniu od Ciebie preferuje akustyke praktyczna czy audio w praktyce a nie na papierze.

 

Jak możesz coś takiego pisać po tym, jak dałem Ci link do zdjęć mojego pokoju odsłuchowego. Sam napisałeś, że jest nieźle. A teraz piszesz, że ja nie zwracam uwagę na "akustykę praktyczną"?!!! Mógłbyś wyjaśnić?

To samo z "audio w praktyce" - czyli co? kupuję na podstawie cyferek, a nie brzmienia niby?! To przewiń sobie do góry i sprawdź co pisałem o porównaniu parasound hca2205, który parametrami niszczy nakamichi i dlaczego wybrałem to ostatnie a nie parasound.

Po prostu ręce opadają na takie teksty.

Powrót po dłuższej przerwie...

robsonic

Masz sporą wiedzę w temacie. Ale kultury wypowiedzi to niestety ty ,, człowieczku'' nie masz.

 

To mialo byc zartobliwie bez zadnych uszczypniec z mojej strony, zatem zuczku lepiej brzmi? :P

 

 

Jak możesz coś takiego pisać po tym, jak dałem Ci link do zdjęć mojego pokoju odsłuchowego.

 

Napisales takze liczby po przecinku , ktore dyskwalifikuja Ciebie strasznie jako kompana do rozmowy. Prosze sie nie urazac czy obrazac. Nie mam zamiaru nikogo tutaj obrazac, Jesli nawet tak sie stalo to przepraszam.

 

Skonczmy te rozmowe. Ja jako elektronik pasjonat mam jednak chyba zupelnie inne podejscie niz Ty i nie dogadamy sie chocbysmy siedzieli nawet przy piwku.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez robsonic

Napisales takze liczby po przecinku , ktore dyskwalifikuja Ciebie strasznie jako kompana do rozmowy.

 

Strasznie przekręcasz fakty: napisałem te liczby, pytając krytycznie Ciebie, czy różnice w tego typu ułamkowych zniekształceniach (o których pierwszy sam wspomniałeś) słyszysz.

Nie jestem elektronikiem, ale nie pozwolę sobie wmówić rzeczy, które sam krytykuję. Dla mnie liczy się brzmienie i od kilku postów wymienionych z Tobą o tym właśnie piszesz. Po czym Ty odpowiadasz, że się ze mna nie zgadzasz, bo dla Ciebie liczy się brzmienie, a nie cyferki... Faktycznie chyba się nie dogadamy.

 

A jeśli - jak pisałeś - liczy się dla Ciebie także akustyka zapraszam do dyskusji w dziale Akustyka właśnie i prezentacji swojej adaptacji akustycznej.

Powrót po dłuższej przerwie...

Strasznie przekręcasz fakty: napisałem te liczby, pytając krytycznie Ciebie, czy różnice w tego typu ułamkowych zniekształceniach (o których pierwszy sam wspomniałeś) słyszysz.

 

Faktow absolutnie nie przekrecilem ani w jednym zdaniu. Trzeba czytac ze zrozumieniem. A na blednie postawione pytania poprostu nie odpowiadam. Wspomnialem o znieksztalceniach w ukladach Passa, gdyz trzeba miec jakis punkt odniesienia i nie tyczyly sie one na pewno odnosnie sluchania pojedynczych tonow.

 

Ja w takim razie powinienem zadac Tobie teraz pytanie jak czesto sluchasz sinusa o czestotliwosci 1000 HZ skoro pytasz mnie czy slysze ulamkowe roznice znieksztalcen poszczegolnych tonow?

I co warto dalej dyskutowac?

 

Takie rozmowy prowadza do nikad. Oczywiscie , ze roznicy nikt nie uslyszy na takim poziomie dokladnosci. Malo tego, malo ktora aparatura jest w stanie mierzyc z dokladnoscia do kilku miejsc po przecinku. Poza tym takie pomiary to tez subiektywna ocena, bo zalezy jak ujac procentowo odksztalcenia sinusa (glownie przez przechodzenie przez punkt 0). Dodatkowo przeciez elementy pomiarowe maja swoje granice bledow. Ten sam klocek w fabryce A ma znieksztalcenia na przyklad 0.005 a juz w fabryce B 0.5. Zatem odnosnie audio, nie wierzmy oczom tylko wlasnym uszom :P

 

Znieksztalcenia jak sie chce to na konkretniej czestotliwosci mozna i w klasie D uzyskac na poziomie jak w single ended. Wystarczy tylko calosc zestroic pod konkretna wymagana czestotliwosc zupelnie jak w nadajnikach radiowych. Calosc bedzie pieknie piszczec lecz uklad nie bedzie sie nadawac nawet do sluchania rozmowy telefonicznej. Od samego poczatku pisze, ze sprzet audio jest po to by sluchac wszystkiego a nie jakichs wybiorczych nagran i tylko o to glownie mi chodzi. Dla mnie zestaw audio ma miec uniwersalne zastosowanie, do kazdej muzyki. Dlatego miedzy innymi uznaje ''krecenie galkami''. Obecnie zadna konstrukcja nie pobije jednego tranzystora w klasie A jako glownego i jedynego elementu wykonawczego mocy na kanal (nie trzeba nic parowac, prostota konstrukcji a co za tym idzie mniej elementow elektronicznych do szumienia). Znieksztalcenia na papierze moga byc i 1%, cokolwiek tam pomierza we Fabryce, lecz na bazie calego pasma przenoszenia bedzie to najwierniej wzmocniony ''sampel'' niz daja nam inne konstrukcje wzmacniaczy. Oczywiscie teraz nawet Pull Push sa w klasi Hi-Endu a to za sprawa rozwiniecia sie technologii produkcji ukladow polprzewodnikowych i wogole wszystkich elementow elektronicznych. Komponenty SMD sa niemal identyczne (malo odbiegaja parametrami jeden od drugiego). Rezystory maja tolerancje na poziomie tysiecznych procenta. Z takimi komponentami to mozna juz cos zdzialac. Byc moze dlatego coraz czesciej sie slyszy o klasie D, ktora z zalozenia ma osczedzac energie, no i zagrac. Niestety z tym drugim zawsze bedzie pod gorke aczkolwiek jest coraz lepiej brzmieniowo. Jednak zakladajac taka sama dokladnosc komponentow ''cyfrowe'' a raczej ''impulsowe'' nidgy nie zagraja lepiej od SE.

 

Od razu powinienes zadac pytanie wprost czy slysze roznice miedzy wzmacniaczami pracujacymi w klasie A czy D czy wspomnianego stasis i nie byloby tej calej polemiki.

 

 

A jeśli - jak pisałeś - liczy się dla Ciebie także akustyka zapraszam do dyskusji w dziale Akustyka właśnie i prezentacji swojej adaptacji akustycznej.

 

No i nie szczyp, bo to nieladnie tak..

Edytowane przez robsonic

Faktow absolutnie nie przekrecilem ani w jednym zdaniu. Trzeba czytac ze zrozumieniem. A na blednie postawione pytania poprostu nie odpowiadam. Wspomnialem o znieksztalceniach w ukladach Passa, gdyz trzeba miec jakis punkt odniesienia i nie tyczyly sie one na pewno odnosnie sluchania pojedynczych tonow.

 

Ja w takim razie powinienem zadac Tobie teraz pytanie jak czesto sluchasz sinusa o czestotliwosci 1000 HZ skoro pytasz mnie czy slysze ulamkowe roznice znieksztalcen poszczegolnych tonow?

I co warto dalej dyskutowac?

 

Takie rozmowy prowadza do nikad. Oczywiscie , ze roznicy nikt nie uslyszy na takim poziomie dokladnosci. Malo tego, malo ktora aparatura jest w stanie mierzyc z dokladnoscia do kilku miejsc po przecinku. Poza tym takie pomiary to tez subiektywna ocena, bo zalezy jak ujac procentowo odksztalcenia sinusa (glownie przez przechodzenie przez punkt 0). Dodatkowo przeciez elementy pomiarowe maja swoje granice bledow. Ten sam klocek w fabryce A ma znieksztalcenia na przyklad 0.005 a juz w fabryce B 0.5. Zatem odnosnie audio, nie wierzmy oczom tylko wlasnym uszom :P

 

I kolejny raz twierdzę, że nie ma między nami niezgody co do tego co napisałeś. Ale może to tylko moje wrażenie?

Faktycznie nie ma co dalej ciągnąć tej dyskusji, bo opiera się ona na 'przyczepieniu' się po obu stronach do pojedynczych twierdzeń (urok internetu), podczas gdy zapewniam Cię, że podobnie jak dla Ciebie liczy się dla mnie dźwięk, nie parametry.

 

Od samego poczatku pisze, ze sprzet audio jest po to by sluchac wszystkiego a nie jakichs wybiorczych nagran i tylko o to glownie mi chodzi. Dla mnie zestaw audio ma miec uniwersalne zastosowanie, do kazdej muzyki.

 

Pełna zgoda. Nigdzie nie pisałem też inaczej.

 

Dlatego miedzy innymi uznaje ''krecenie galkami''.

 

Ja nie kręcę, ale nie czynię z tego ideologii - każdy ma robić tak, by było jemu lepiej.

 

Od razu powinienes zadac pytanie wprost czy slysze roznice miedzy wzmacniaczami pracujacymi w klasie A czy D czy wspomnianego stasis i nie byloby tej calej polemiki.

 

Faktycznie, to by było mocno na skróty ;) Ale ile się dzięki temu dowiedziałem ;)

 

pozdrawiam

Powrót po dłuższej przerwie...

Patrzcie co się porobiło. HQ150 założył ten wątek, by wyżalić się na los człowieka uzależnionego. A jak się skończyło? Rezają się bracia, którzy się w sumie zgadzają.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

A skąd!

Darkul miał być w poprzedni weekend u mnie, miał być w ten i non stop wymyśla jakieś niestworzone historie dlaczego nie może dojechać.

Oczywiście jak do tej pory nie otrzymałem ani jednego zdjęcia z postępu prac nad końcówką, którą niby w środę do mnie wyśle.

Przecież jest to zupełnie normalne, więc nie ma co robić rwetesu. Przynajmniej masz nadzieję i niespełnione marzenia. Czym byś żył jeśli tego by nie było, Darkul na drugie ma Godot i powinien tym sygnować swoje wynalazki.

 

Co ciekawe traktuje wszystkich za półgłówków i myśli, że jego wymówki, tłumaczenia ludzie kupują.

 

historie muszą być niestworzone bo on nie z tego świata.

 

nie masz dość tych śród, na samo słowo środa nie dostajesz alergii, może nazwij ją przedczwartek albo powtorek

Gość rydz

(Konto usunięte)

Darkul miał być w poprzedni weekend u mnie, miał być w ten i non stop wymyśla jakieś niestworzone historie dlaczego nie może dojechać.

 

Darkul szykuje ci prezent pod choinkę , a ty byś chciał już . :)

Gość Gosc

(Konto usunięte)

 

 

Darkul szykuje ci prezent pod choinkę , a ty byś chciał już . :)

Pod zeszłą też szykował.

Oczywiście dzisiaj znowu nic nie wysłał i jutro też nie dojedzie.

W niedzielę będzie.....

Edytowane przez HQ150

Pod zeszłą też szykował.

Oczywiście dzisiaj znowu nic nie wysłał i jutro też nie dojedzie.

W niedzielę będzie.....

 

w niedzielę będzie nadzieja bo trzeba iść na mszę.

Oczywiście dzisiaj znowu nic nie wysłał i jutro też nie dojedzie.

W niedzielę będzie.....

 

Ja to sie zastanawiam jak on wogole ''zarabia'' na tych biznesach, ze dziesiatki razy jezdzi po klientach w nieskonczenie rozwlekanym czasie. Domniemam, ze za darmo przeciez nie jezdzi.

Edytowane przez robsonic

Myśle, ze po zaliczce Darkul wchodzi w tryb rozciągnięcia czasoprzestrzeni... ;-)

 

Pozdr. Balum

Edytowane przez Balum Balum

"To co teraz, ha?"

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.