Akustyka w 11mkw

[vcore]

Chcę zaadaptować na pokój odsłuchowy pomieszczenie 11mkw, w zasadzie będzie to moja pracownia połączona z pokojem odsłuchowym stąd elementem niezbędnym będzie biurko, prócz tego mebla i tronu do słuchania jest jeszcze fotel, dla gościa (obok mała drewniana szafka, można usunąć). Obecnie pokój jest w trakcie remontu, na podłodze będzie włochata wykładzina typu Shaggy (na całej powierzchni), ściany obecnie są puste - posiadam 4 półki o długości 1metra które mogą wypełnić książkami i innymi pierdołami, to jest element który chciałbym przede wszystkim wykorzystać w adaptacji. Oczywiście dla PT80 również znajdzie się miejsce.

 

Na ścianie za miejscem odsłuchowym jest możliwość zawieszenia płóciennego obrazu (100x80cm) w drewnianej ramie. Ustawienie kolumn uważam za optymalne, z uwagi na swoją budowę najlepiej grają w takiej pozycji, chodzi mi głównie o resztę pomieszczenia. Za sprzętem znajduje się okropny żeliwny grzejnik (będzie zakryty drewnianą płytą) oraz okno. Na całej ścianie okiennej planowałem zawieszenie ciężkich zasłon aż do samej podłogi, ale mam wątpliwości czy takie elementy za kolumnami nie wpłyną negatywnie na brzmienie. Drzwi znajdują się na ścianie za miejscem odsłuchu. Z góry dzięki za pomoc

 

[Imacman]

Witaj, proponuję "zaadaptować" ściany w miejscach pierwszych bezpośrednich odbić, zaaplikować polecaną wełnę mineralną PT80 w celu wyrównania czasu wybrzmienia pasma niższego. Można też zastosować ustroje w rogach pokoju na zbiegu ścian z sufitem na przeciwko kolumn (oznaczyłem to kolorem niebieskim)

 

Kolor żółty - panele z odpowiednio zabezpieczoną wełną

Kolor zielony - dyfuzory QRD 1D lub 2D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lumperator]

Jesteś przekonany, że kolumny przy ścianie najlepiej Ci grają? Spróbuj sobie dla testu przysunąć je znacznie do przodu, a ew. miejsce odsłuchowe przesunąć pod tylną ścianę. Wiem, to też nie jest optymalna opcja, ale może sprawić, ze zyskasz lepszy impuls na basie i dużo wyraźniejszą scenę za zespołem głośników.

[olas1234]

Vcore,

 

Walczyłem swego czasu z urządzeniem dosłownie identycznego pokoju jeśli chodzi o wymiary, a także umieszczenie okna, grzejnika, drzwi, biurka i fotela. Długo słuchałem w takim ustawieniu jak na załączonym przez Ciebie rysunku. Niestety mimo wielu prób z przesuwaniem kolumn bliżej/dalej ścian bocznych oraz ściany tylnej, a także przemieszczaniem fotela nie uzyskałem dobrych rezultatów - nie udało mi się poskromić basu płynącego z kolumn ustawionych w narożnikach pomieszczenia (bo niestety w tak małym pokoju trudno jest wysunąć kolumny na jakąś rozsądną odległość od ścian, a umieszczenie jakichkolwiek "dużych" ustrojów też jest wyzwaniem). Miałem duże, mocno słyszalne i denerwujące podbicia na basie (ograniczanie pasma kolumn, np. przez zatykanie bass-reflexów, też nie do końca było dobrym pomysłem, bo powstawała mi "dziura" na basie, a trochę niżej gdzie był jakiś rezonans pokoju, i tak go było słychać, brzmiało to już w ogóle nienaturalnie).

Korekcja aktywna (testowałem np. DEQ2496) mimo wyciszenia tych częstoltliwości na których miałem rezonanse i jako takiego wyrównania też dawała raczej dziwne brzmieniowo rezultaty - przekonałem się że korekcja owszem, działa super ale jeśli mamy jakoś w miarę wstępnie ogarniętą akustykę ale nie przy górach i dolinach na charakterystyce na kilkanaście dB (choć mogło być też tak, że ja robiłem coś źle, mimo że gryzłem temat kilka tygodni).

 

U mnie pomogło dopiero obrócenie osi odsłuchu o jakieś 30...45 stopni. Prawa (z punktu widzenia słuchacza umieszczonego na fotelu) kolumna stoi przed grzejnikiem, natomiast lewa kolumna praktycznie na środku tej ściany gdzie Ty masz fotel dla gościa. Dopiero wtedy, gdy kolumny nie znajdowały się w narożnikach, a przez to miały więcej miejsca wokół siebie, bas się wyraźnie wyrównał (bardzo wyraźnie widać to w pomiarach z mikrofonem umieszczonym w miejscu głowy słuchacza). Domyślam się że dopiero wtedy moje źródła dźwięku zostały korzystniej ulokowane względem rozmieszczenia strzałek fal stojących wynikających z rezonansów basowych mojego pokoju (ale tylko zgaduję, bo nie jestem kompetentny żeby wnikać w temat).

 

Zajęło mi to sporo czasu ale w pokoju o identycznych gabarytach udało mi się osiągnąć naprawdę dobre rezultaty stosując proste rozpraszacze i pochłaniacze (ramki z wełną 15cm, gąbki), wszystko własnej roboty i minimalnym kosztem (czytałem forum, coś tam montowałem, mierzyłem mikrofonem i oceniałem na słuch i tak w kółko do skutku), no i przede wszystkim bawiąc się ustawieniem kolumn i fotela (dostrojenie zajęło mi miesiące).

 

Owszem, mamy pewnie inne kolumny, ja mam jeszcze jedną ścianę w dużej części z regipsu, co zapewne dużo zmienia, ale nie zniechęcaj się jeśli nawet początkowe rezultaty będą koszmarne. Da się nawet w takim pokoju mieć naprawdę dobre brzmienie (chociaż przez długi czas w to nie wierzyłem).

 

Powodzenia.

[Imacman]

Zajęło mi to sporo czasu ale w pokoju o identycznych gabarytach udało mi się osiągnąć naprawdę dobre rezultaty stosując proste rozpraszacze i pochłaniacze (ramki z wełną 15cm, gąbki), wszystko własnej roboty i minimalnym kosztem (czytałem forum, coś tam montowałem, mierzyłem mikrofonem i oceniałem na słuch i tak w kółko do skutku), no i przede wszystkim bawiąc się ustawieniem kolumn i fotela (dostrojenie zajęło mi miesiące).

 

Popieram działania adaptacyjne, bo przynoszą wymierne korzyści. Fajnie, że robiłeś jakieś tam pomiary oraz, że nie bałeś się zaryzykować i eksperymentowałeś. Plus dla Ciebie. Może jakieś zdjęcia Twojej adaptacji, jest odpowiedni wątek w Akustyce.

Pozdrawiam