Co Wam w duszy gra mkII

Nie chce sie dublowac z watkiem Parmenidesa, chodzi mi wylacznie o "dusze" i nie o ulubionych wykonawcow, plyty a pojedyncze kawalki, ba, melodie - i to wcale nie ulubione, a takie, ktore wryly Wam sie w kore tak gleboko, ze kiedy uslyszycie je przypadkiem znowu, czujecie sie jak wtedy, gdy wszystko bylo lepsze a Wy mlodzi i piekni...

Ja mam trzy takie kawalki, niestety, "to tylko rock":

1. Dire Straits 'Sultans of Swing' - odpowiednia dawka patetycznosci, w sam raz pod tradzik mlodzienczy

2. Wishbone Ash 'Persephone' - cos pod licealny zawod milosny

3. Pink Floyd 'Time' - cierpienia mlodego Wertera czyli mlodziezowe mysli samobojcze

A jak u Was?

Takich piosenek, które gdzieś mi się wryły w duszę i wyjść nie chcą mam kilka:

1) Skaldowie: "W żółtych płomieniach liści"

2) The Sisters of Mercy "Torch"

3) Goombay Dance Band "Seven Tears" (szejm, serio!)

4) Figgy Duff "Suil a Gra", a kolejna ich piosenka jest na dobrej drodze...

5) Omega "Gyongyhaj Lany"

I dwie inne, których nawet tytułów nie znam ale zanuce obudzony o północy...

Moje granie to

- U2 "With or Without You"

- The Bolshoi "Sunday Morning"

- One Milion Bulgarians "Czerwone krzaki" (? - nie jestem pewien tytulu, ale taka byla pierwsza linijka refrenu)

i ostatnio

- The Cranberries "Salvation"

The Beatles - Your Mother Should Know z Magical Mistery Tour

Ta piosenka nie przyszla do mnie w momencie wydania bo bylem na to za mlody ale dotknela mnie pozniej i to tak, ze przywolala wspomnienia. I przywoluje do dzis. Koledzy, szkola, jezioro, las, cieple lato.

Lift up your hearts and sing me a song

that was a hit before your mother was born

Though she was born a long, long time ago

Your mother should know

Your mother should know

Your mother should know

Your mother should know

Jak mozna napisac cos takiego majac 23 lata?!

pzdrw

soso

Soso, czy wiek ma cos do rzeczy? ;-)

Piosenką, którą nieraz z różnych względów sobie nucę jest "Wieczorna pieśń starego derwisza" grana i śpiewana przez Callabrijon. I kto by pomyślał, że autor opisujący myśli starca obserwującego zachód słońca i kontemplującego radośnie doskonałość świata miał lat nie 71 ale 17?...

Bądź pozdrowione, zachodzące słońce,

Które codziennie ogrzewasz me ciało.

Bądź pozdrowione, dzisiaj już blednące!

Obyś i jutro zaświecić mi chciało.

Icehouse - Great southernland

Kansas - Dust in the wind

Bostone - More than a feeling

10CC - I'm not in love

Clash - Should I stay or should I go

Sex Pistols - Anarchy in the UK

B-52's - Give me back my man

ZZ Top - Rough boy

Poison - Every rose has its thorn

Police - Walking on the moon

Cinderella - Shelter me

Van Halen - Why this can't be love

Madness - One step beyond

White Snake - Here we go again

Prince - 1999

The Cult - Wild flower

Berlin - Take my breath away

Billy Idol - Eyes without the face

The Cars - Drive

Soft Cell - Memorabilia

Depeche Mode - Blasphemous roumors

Thompson Twins - We are detectives

The The - This is the day

Joy Division - Love will tear us apart

Journey - Don't stop beliving

Judas Priest - Turbo Lover

ELO - cokolwiek z Out of Blue

Christopher Cross - Arthur's theme

Billy Joel - Just the way you are

Duran Duran - Ordinary world

Barry White - Love's Theme

Elton John - I guess that's why they call it the blues

Marvin Gay - Mercy me

Warrant - I saw red

Winger - Easy come, easy go

Nena - 99 luftbalons

Eddy Grant - Electric Avenue

... jeszcze mógłbym długo wymieniać ale chyba i tak przesadziłem :)))

Pzdr.

ururam tururam (trudny nick, sorry jezeli niepoprawnie napisalem),

the beatles generalnie w bardzo mlodym wieku pisali o starosci czy dojrzalosci i to jest cos wlasciwie nieobecnego w dzisiejszej muzyce i 'muzyce'. Stad moja notka na marginesie, ze jest to jednak zastanawiajace. Nic poza tym. Oczywiscie, majac 24 lata mozna pisac When I'm Sixty Four. Dlaczego nie?

pzdrw

soso

>lolo: Wspomnien czar - pod wplywem Twojego wpisu stanela mi przed oczami koncowka mojej szkoly podstawowej. BTW - nie masz czasem Neny (9 Lb) na CD?

Soso:

Do tego był ten " ;-) " !

Tak, starość nie jest w modzie. Bitle faktycznie umieli o tym pisać (i śpiewać!) a ów przytoczony przeze mnie kawałek ("Derwisz") Callabrijona też raczej do wyjątków należy i to nie tylko ogólnie, ale także w repertuarze tego zespołu.

A do nicka: napisałeś prawidłowo! Jest on zresztą dość prosty, jeno się zlewa, wielu ma z nim problemy. Ale ja go lubię i jestem do niego sentymentalnie przywiązany!

Classix Nouveaux - Never Again

Marillion - Cindirella Search

Joy Division - Decades

Metallica - Creeping Death

Slayer - South of Heaven

Fish - Cliche

Iron Maiden - Purgatory

Prince - Purple Rain

Abba - ... nie pamietam tytułów :-)

Rush - Red Sector A

Perfect - Niewiele Ci Mogę Dać

Saxon - Crusader

Red Box - Chenko

Kajagoogoo - To Shy

Fate No More - Epic

Anna Jantar - Tyle słońca w całym mieście

Kult - Arahia

Jethro Tull - Orion

.... Lolo ma racje - ciągle coś nowego się przypomina :-)

Fleetwood Mac – green manalishi

Wishbone Ash – phoenix

Clapton – layla

Rory Gallagher – for the last time

Doors – the end

Ten Years After – I’m going home

Jericho – justin and nova

Cult – she sells sanctuary

Procol Harum – simple sisters

J.J Cale – cocaine

Lynyrd Skynyrd – sweet home alabama

King crimson – 21 st century schizoid man

Sisters of Mercy – this corrosion

Icehouse – don’t belive anymore

Led Zeppelin – whole lotta love

Pink Floyd – atom heart mother

Cream – i feel free

Hendrix – manic depression

SRV –riviera paradise

Police – Roxanne

The Who – my generation

Grand Funk - heartbreaker

Oj ,jeszcze „kilka” rzeczy bym dorzucił ,ale to może przy okazji.

FUBB - chyba połowę z Twojej listy umieściłbym na swojej; ależ jak Ty lubisz mnogość - Simple sisterS

1/ Police Message In A Bottle za nieprawdopodobną gitarową podstawę tego utworu i niesamowitą grę perkusji

2/ King Crimson Starless za najpiękniejszą melodię w historii rocka, zresztą w King Crimson jest wszystko ma naj..

3/ Rush Jackobs Ledder za riff w środkowej części utworu

4/ Marillion Forgotten Sons za całość

-> zoltyy ... tylko tę piosenkę - całej płyty niestety nie

Pzdr.

dodam jeszcze Oddział Zamknięty - Jak ja zabijam siebie :) ... w swoim czasie kultowy kawałek... :)

Pzdr.

>lolo: Szkoda, bo reedycji pewnie nie bedzie ;)

Oddział Zamknięty to było to . Potem z nowym wokalistą bywało różnie , byłem na kilku koncertach , gość się starał , naśladował ale nie ... Ostatnio za to wstaję sobie rano a żona ogląda jakiś program typu kawa czy herbata i występuje Jaryczewski . Opowiada jakieś historie jak to wyszedł z nałogu , że to w ogóle dzięki Panu Bogu i grupie AA i takie inne oraz że wydaje czy też wydał płytę. No i puścili 1 kawałek. O rany , koszmar , głos w stylu późna IRA a muza chyba jeszcze gorsza. Z góry przepraszam tych którym się spodobało choć przypuszczam że nie jest ich wielu.

pzdr Wojtek

a za mną "chodzi" my funny valentine w wykonaniu michelle pfeiffer

A nie wolisz my bloody valentine i ryczacego Eldritcha??? My favourite of SoM obok Lukrecji...

Smooooołk on dze łooter, end fajer in dze skaj!! (CCR) - przy tym sie uczyłem

10 w skali boforta, Oł szuger, szuger! - to kolonie i zimowiska, pocztówki dźwiękowe

A trochę później to Starsi Panowie, wszystko, co napisali i zaśpiewali.