Skocz do zawartości
Muzyka

Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością? sponsored-icon

W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli tak, to dlaczego, popularne serwisy internetowe mają oddziaływanie na sprzedaż płyt CD.

 

Wersja internetowa, czy fizyczna - co częściej wybieramy?

 

Wbrew powszechnemu przekonaniu, odpowiedź na to pytanie wcale nie musi być taka oczywista. Nie da się ukryć, że odsłuchiwanie muzyki online stale rośnie w siłę, a ludzie bardzo chętnie sięgają po to rozwiązanie. Z drugiej jednak strony, płyty CD wciąż osiągają dobre wyniki sprzedażowe. Dzieje się tak głównie za sprawą oddanych fanów danego artysty, którzy poprzez zakup płyty chcą wesprzeć swojego ulubionego twórcę. Wiele osób traktuje również płyty CD jako element kolekcjonerski. Dzięki temu, mają one dla nich ogromną wartość. Istnieją również opinie, iż muzyka odtwarzana bezpośrednio z fizycznej płyty ma znacząco lepszą jakość odsłuchu. Są to jednak często subiektywne zdania, które nie muszą mieć uzasadnienia w rzeczywistości. 

 

Cyfrowa wersja muzyki jest jednak częściej wybieraną opcją. Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele, a przybliżone one zostaną w dalszej części artykułu. Jej powszechność jest jednak niezaprzeczalna i trzeba się spodziewać, że z czasem prawdopodobnie będzie zyskiwać jeszcze większą przewagę nad fizycznymi wydaniami.

 

Abonament w cenie jednego albumu

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to oczywiście chodzi o pieniądze. Z tego też względu cyfrowa muzyka ma dużą przewagę nad fizycznymi wydaniami płyt. W znaczącej części przypadków zakup płyty CD jest kosztowo tożsamy z miesięcznym abonamentem na platformie streamingowej. Różnica jest taka, że w tym pierwszym przypadku, ograniczamy się jedynie do zaledwie kilku utworów, podczas gdy po wykupieniu abonamentu, mamy wręcz nieograniczone możliwości odsłuchu. Warto też dodać, że istnieje wiele stron i aplikacji, za pomocą których możemy cieszyć się muzyką zupełnie za darmo.

 

Dbanie o swoje finanse jest równie istotne jak stosowny odpoczynek i relaks, który możemy sobie zagwarantować za pomocą muzyki. Wiedzą dobrze o tym typerzy, którzy dbają o oba te aspekty. Świadectwem tego, jest używanie Betclic kod promocyjny który jest w stanie zagwarantować zakład bez ryzyka dla początkujących graczy. 

Szybkość i powszechność

 

Głównym atutem cyfrowej wersji muzyki jest jej powszechność i łatwy dostęp. Artysta może udostępnić nowy utwór, a odbiorca już chwilę później ma możliwość jego odsłuchania. Muzykę online możemy słuchać również w każdej chwili, niezależnie od tego, gdzie się aktualnie znajdujemy. Wystarczy nam, że posiadamy telefon z odpowiednią aplikacją i słuchawki. 

 

Nieco trudniej jest w przypadku płyt CD. Ich uzyskanie wymaga uprzedniego udania się do sklepu, w celu zakupu. Gdy już nam się to uda, jesteśmy również ograniczeni co do tego, gdzie tę płytę możemy odsłuchać. Najczęściej możliwe jest to w domu lub w samochodzie, jeśli oczywiście posiadamy odpowiedni sprzęt. 

 

Zdaje się zatem, że fizyczne płyty CD kupuje ograniczone grono - głównie kolekcjonerzy i wierni fani danego artysty. Mimo to, sprzedaż płyt pozostaje na wysokim poziomie. Trudno jest ocenić jak będzie wyglądać to w przyszłości - najpewniej duży wpływ na to będzie miał rozwój muzyki cyfrowej.

sponsored-icon
Data dodania

God Save The Queen | Bilety

O wydarzeniu Flying Art Events zaprasza na koncert argentyńskiego God Save The Queen, który wykona na żywo klasyki jednej z największych rockowych grup w historii. Magazyn Rolling Stone nie może się mylić: „To najlepszy tribute band Queen w historii”. Przekonajcie się o tym jesienią w Krakowie i we Wrocławiu! Bilety na koncerty God Save The Queen już dostępne.  God Save The Queen informacje Między 1974 r., a ostatnim koncertem Freddiego Mercury’ego w 1986 roku Queen kończyli swoje

AudioNews
AudioNews
Newsy

Travis Scott | Bilety

O wydarzeniu START SPRZEDAŻY: 10.05.2024, g. 10:00 Bilety ebilet: https://www.ebilet.pl/muzyka/hip-hop-rap/travis-scott Travis Scott w Polsce! Artysta kontynuuje przełomową światową trasę koncertową Utopia - Circus Maximus World Tour ogłaszając europejskie i brytyjskie koncerty arenowe i stadionowe. W Polsce będzie można zobaczyć go w lipcu 2024 w TAURON Arenie Kraków.  Kolejna część trasy koncertowej, która zapewni fanom niepowtarzalne wrażenia audiowizualne, rozpoczni

AudioNews
AudioNews
Newsy

GG udostępnia osobistego Asystenta AI

Użytkownicy najpopularniejszego polskiego komunikatora GG (Gadu-Gadu) mogą już korzystać z osobistego Asystenta AI, który będzie odpowiadał w ich imieniu. Asystent AI w GG szczególnie pomoże firmom, ekspertom, influencerom i wszystkim tym, którzy w sprawny i szybki sposób chcą dzielić się ze swoją społecznością unikalną wiedzą o ofercie, firmie w sposób niemal bezobsługowy. Asystent AI to wprowadzony po raz pierwszy od wielu lat nowy status dostępności w GG, obok tak kultowych jak: “Pogadam

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Newsy

Nick Cave and The Bad Seeds | Bilety

O wydarzeniu Nick Cave and The Bad Seeds na dwóch wyjątkowych koncertach w Polsce - bilety już w sprzedaży! Zespół uznawany za jedną z najwybitniejszych grup koncertowych na świecie wystąpi w Atlas Arenie w Łodzi oraz TAURON Arenie Kraków w ramach The Wild God Tour. Zespół zagra zarówno materiał z nowego albumu, jak i inne piosenki z ich obszernego katalogu. Gościem specjalnym koncertów w Polsce będzie zespół Dry Cleaning.   Bilety na koncerty Nick Cave and The Bad Seed

AudioNews
AudioNews
Newsy

Warsaw Rocks: Scorpions, Europe & others | Bilety

O wydarzeniu NOWE OGŁOSZENIE: do line-upu dołączają Omega Testamentum i Dżem! Już 26 lipca na PGE Narodowym w Warszawie odbędzie się pierwsza edycja cyklu Warsaw Rocks! Na jednej scenie wystąpią m.in. Scorpions, Europe, Omega i Dżem, a kolejni artyści zostaną ogłoszeni już wkrótce! Podana g.16:00 to godzina otwarcia bram.   Scorpions Minęło 50 lat od czasów, gdy młodzi - Klaus Meine, Rudolf Schenker i Matthias Jabs, wędrowali ulicami Hanoweru niosąc ze sobą instrume

AudioNews
AudioNews
Newsy


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze



Płyta dalej się cieszy sporą popularnością wśród osób, które szukają wysokiej jakości brzmienia, odbiorca masowy to zazwyczaj streaming po BT z YT czy tam Spotify. Osobiście cały czas kupuję stacjonarnie lub przez neta CD nowe, używane. Większość moi znajomych, którzy którzy mają niezłe zestawy audio też słucha z CD lub winyla, miksując ze streamingiem. Jedno nie wyklucza drugiego🙂 Osobiście lubię też prostotę używania Cd, płyta do szuflady i jedziemy.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, sir.jax napisał:

A kogo to wina?

To, że ktoś nie potrafi przesłuchać ze streamingu ulubionej płyty ulubionego wykonawcy od dechy do dechy, to nie wina Tidali, Spotifajów, czy innych Qobuzów.

To świetny sprawdzian, czy ktoś jest melomanem, czy jednak audiofilem, który nie potrafi wysiedzieć przez chwilę spokojnie, bo musi wciąż coś do czegoś porównywać. 

Na forum obok jest podobny wątek, gdzie rozkminiają, czy jednak CD lepsze jakościowo od streamingu, czy nie...

Prym wiedzie dwóch audiomatołów, jeden słucha rapu i o zgrozo tam szuka jakosci dźwìęku, mało tego "szczyci" się tym, że w tym gatunku "muzycznym" co tydzień lub miIesiąc powstaje nowa plyta, ch..., że wszystko na jedno kopyto 🤦

Zaś drugi zachwala przewagę plyt CD i CD playera NADa za 1300zl nad streamingiem z którym niestety sobie nie poradził, bo nie wie jak. A może i nie chce. Pomijam, że owy odtwarzacz dopiero co wrócił z serwisu, a reszta systemu to raczej bieda system, żadnych konkretów. 

Padają kretyńskie wywody, że jak kiedyś padnie internet to streamingowcy nie będą mieli czego słuchać, ba panowie są święcie przekonani, że funkcja pobranych albumów, by później można było je słuchać off line nie działa bez połączenia z serwisem streamingowym za pomoca internetu.

Qrwa rynce opadajom. 

To ja sobie myślę, niech taki spróbuje wyjść na spacer, pobiegać lub pojeździć rowerem i zabrać ze sobą CD NADa pod pachę, żeby posłuchać ulubionych płyt, ciekawe co z tego wyjdzie. 😂😂😂

Jak widać audiodebili nie brakuje, a płyty CD jak i streaming będą się miały dobrze, jedno drugiego nie wyklucza.

Takie rozkminki pojawiają się co kilka lat, a to na forach, a to w przestrzeni inetrenetowej w jakiś artykułach i jakoś CD ma się dobrze, a streaming jeszcze lepiej.

 

 

 

 

 

 

Gdzie, w moim poście, dokopałeś się do treści, które pozwoliły Tobie wyciągnąć takie wnioski?  I ten "wysoki" poziom kultury wypowiedzi...  Cóż powiedzieć więcej, niż zacytować, "Qrwa rynce opadajom"

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Rafaello_666 napisał:

Gdzie, w moim poście, dokopałeś się do treści, które pozwoliły Tobie wyciągnąć takie wnioski?  I ten "wysoki" poziom kultury wypowiedzi...  Cóż powiedzieć więcej, niż zacytować, "Qrwa rynce opadajom"

Jakie wnioski?

Jedynie taki wniosek…

To, że ktoś nie potrafi przesłuchać ze streamingu ulubionej płyty ulubionego wykonawcy od dechy do dechy, to nie wina Tidali, Spotifajów, czy innych Qobuzów.”

Reszta nie odnosiła się do Ciebie i tego co napisałeś wcześniej.

Kultura wypowiedzi nie ma nic do rzeczy, trzeba nazywać pewne wydumki po imieniu nic poza tym.

 

 

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mam to i to. W Deezer miałem już kilka razy sytuację, gdy usuwano płyty. Miałem je zapisane jako ulubione i wracałem do nich, ale do czasu. Streaming musi zarabiać na siebie i jeżeli płyta jest mało chodliwa to przestają ją dzierżawić i udostępniać. Tak samo gdy chodzi o płyty rzadkie na rynku. Po prostu im się takich płyt nie opłaca dzierżawić i udostępniać. Po co płacić tantiemy, gdy płyta nie zarabia na siebie. Dlatego, jeżeli mogę wybieram CD.

Edytowane przez hlary

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wolę CD.

A przy okazji, taka historia. Znajoma kupowała ostanio jakieś płyty. Zleciła to jakimś siostrzeńcom. No i została wyśmiana.

- Ciociu, dzisiaj płyt się nie kupuje. Wszystko jest w internecie.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, sir.jax napisał:

Jakie wnioski?

Jedynie taki wniosek…

To, że ktoś nie potrafi przesłuchać ze streamingu ulubionej płyty ulubionego wykonawcy od dechy do dechy, to nie wina Tidali, Spotifajów, czy innych Qobuzów.”

Reszta nie odnosiła się do Ciebie i tego co napisałeś wcześniej.

Kultura wypowiedzi nie ma nic do rzeczy, trzeba nazywać pewne wydumki po imieniu nic poza tym.

 

 

 

Akurat, kultura wypowiedzi zawsze ma znaczenie. Przynajmniej dla mnie. I jak wcześniej wspomniałem, czuję się bardziej związany z muzyką, kiedy słucham jej z fizycznego nośnika, niż innych Spotifajów, Kobuzów i Tidali. Bez względu na to, czy jest to mój ulubiony wykonawca, czy mniej ulubiony.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, hlary napisał:

Mam to i to. W Deezer miałem już kilka razy sytuację, gdy usuwano płyty

A wy sobie nie robicie kopii ulubionych rzeczy na własnych nośnikach? Wiem że to trzeba trochę pokombinować, ale wciąż...

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Rafaello_666 napisał:

Akurat, kultura wypowiedzi zawsze ma znaczenie. Przynajmniej dla mnie. I jak wcześniej wspomniałem, czuję się bardziej związany z muzyką, kiedy słucham jej z fizycznego nośnika, niż innych Spotifajów, Kobuzów i Tidali. Bez względu na to, czy jest to mój ulubiony wykonawca, czy mniej ulubiony.

prezentujesz swój emocjonalny status do nośnika, a w tym wątku nie o to chodzi. Tym bardziej, że nie ma on woływu na twarde fakty

image.thumb.png.428133ce53d5852b1e388349899d0d5d.png

SOURCE: RIAA – The Rise and Fall of CD sales volumes in US 1983-2022

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zbi_Rek napisał:

prezentujesz swój emocjonalny status do nośnika, a w tym wątku nie o to chodzi. Tym bardziej, że nie ma on woływu na twarde fakty

image.thumb.png.428133ce53d5852b1e388349899d0d5d.png

SOURCE: RIAA – The Rise and Fall of CD sales volumes in US 1983-2022

Ja sobie zdaję sprawę z faktów. Tym bardziej, cieszy mnie, że jestem częścią tego małego słupeczka. Czuję się jak członek elitarnego klubu 😎 A w dyskusji bardziej odnosiłem się do wspomnianych "kretynizmów", "audiomatołów" i "audiodebili", co niezbyt mi pasowało w cytowanej wcześniej wypowiedzi.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Rafaello_666 napisał:

Ja sobie zdaję sprawę z faktów. Tym bardziej, cieszy mnie, że jestem częścią tego małego słupeczka. Czuję się jak członek elitarnego klubu 😎 A w dyskusji bardziej odnosiłem się do wspomnianych "kretynizmów", "audiomatołów" i "audiodebili", co niezbyt mi pasowało w cytowanej wcześniej wypowiedzi.

Panowie nie wszyscy muszą iść z ,,prondem" i trendami gdyż jest takie powiedzenie (bez urazy oczywiscie). Z prądem to g...a spływają. Niektórzy wolą iść pod prąd. Najważniejsze, że jeszcze jest wybór którego na wielu innych płaszczyznach rogata eurokomuna chce nas pozbawić... Cieszmy się muzyką i słuchajmy jak komu pasuje.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Rafaello_666 napisał:

w dyskusji bardziej odnosiłem się do wspomnianych "kretynizmów", "audiomatołów" i "audiodebili", co niezbyt mi pasowało w cytowanej wcześniej wypowiedzi.

No i co w związku z tym?

To nie było ani o Tobie, ani o kimkolwiek z tego wątku. 

Nie odnosiło się też do posiadaczy CD playerow i płyt, bo sam jeszcze posiadam plyty CD - odtwarzacza już nie, ale może kiedyś... To było określenie na bzdety pisane o streamingu i Tidalu, czy odtwarzania off line, deprecjonowaniu streamerow kontra bieda odtwarzacz za 1,3tys do tego wiadomej marki.

Uczepiłeś się jak rzep, a wystarczyło troche dystansu i nie brania do siebie tego, co napisałem o audiomatołach z innego forum.

Teraz bedzieszna każdym kroku wracać do tego?

Wrzuć na luz, posłuchaj sobie płyty CD. 😁

 

 

 

Edytowane przez sir.jax

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Rafaello_666 napisał:

Ja sobie zdaję sprawę z faktów. Tym bardziej, cieszy mnie, że jestem częścią tego małego słupeczka. Czuję się jak członek elitarnego klubu 😎 A w dyskusji bardziej odnosiłem się do wspomnianych "kretynizmów", "audiomatołów" i "audiodebili", co niezbyt mi pasowało w cytowanej wcześniej wypowiedzi.

🤗 Elitarny Klub Raportu Mniejszości 👍

a wspomniane przez Ciebie epiety odnoszą się do tych dwóch juzerów z równoległego tematycznie forum

Edytowane przez Zbi_Rek

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, cortes napisał:

rogata eurokomuna

A Tobie tęskno za faszyzmem i totalitaryzmem, że demokracja Ci nie wsmak? Czy może wolisz truć siebie i innych?

Nikt tu nikomu nie bronił słuchać tego co lubi. Więc nie rozumiem po co te wtręty. 

Sam mam i CD i gramofon i streamer i nawet szpulowca. Najchętniej słucham póki co vinyli, ale nie będę się upierał że mają najlepsze parametry, bo nie mają. 

Tak samo CD nie ma lepszych parametrów od dobrego streamu HD, ale jak ktoś lubi przekładać krążki to nic mi do tego. 

Ważne by zachować kulturę dyskusji i szacunek do wyborów innych osób jeśli te wybory nikogo nie krzywdzą. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Zbi_Rek napisał:

🤗 Elitarny Klub Raportu Mniejszości 👍

a wspomniane przez Ciebie epiety odnoszą się do tych dwóch juzerów z równoległego tematycznie forum

Domyśliłem się. Jakkolwiek, staram się nie wyciągać aż tak daleko idących wniosków, w stosunku do kogokolwiek. Jeśli uważam kogoś za matoła, albo dyskusja zaczyna robić się nieciekawa, to ją olewam.

A wracając do tematu wątku. Sprzedaż płyt CD jest może i mała, ale jak człowiek szuka czegokolwiek, szczególnie ze starszych wydań, to okazuje się, że jest dużo chętnych do zakupu i ceny na aukcjach są dość wysokie. Ile razy próbuję kupić coś starszego, z metalu, to muszę się nastawić na spore wydatki, więc zapotrzebowanie jest. Inna rzecz, że ludzie szukają wydań z "epoki", często omijając różne wznowienia i remastery. Ma to sens, bo nowe rzeczy wydawane są w papierowych ekopackach, które do niczego się nie nadają, a remastery starych wydań często brzmią słabo, bo są dziwnie spłaszczone i kuleją z dynamiką. 

Edytowane przez Rafaello_666
błąd literowy

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Rafaello_666 napisał:

Domyśliłem się. Jakkolwiek, staram się nie wyciągać aż tak daleko idących wniosków, w stosunku do kogokolwiek. Jeśli uważam kogoś za matoła, albo dyskusja zaczyna robić się nieciekawa, to ją olewam.

A wracając do tematu wątku. Sprzedaż płyt CD jest może i mała, ale jak człowiek szuka czegokolwiek, szczególnie ze starszych wydań, to okazuje się, że jest dużo chętnych do zakupu i ceny na aukcjach są dość wysokie. Ile razy próbuję kupić coś starszego, z metalu, to muszę się nastawić na spore wydatki, więc zapotrzebowanie jest. Inna rzecz, że ludzie szukają wydań z "epoki", często omijając różne wznowienia i remastery. Ma to sens, bo nowe rzeczy wydawane są w papierowych ekopackach, które do niczego się nie nadają, a remastery starych wydań często brzmią słabo, bo są dziwnie spłaszczone i kuleją z dynamiką. 

nie wiem czym kierują się dokonując wyboru obecni kupujący. Dla mnie w czasach kiedy jeszcze kupowałem cd, szczególnie już jako tako świadomy użytkownik, kluczowym kryterium wyboru byla wytwórnia np. Reference Recordings, GRP, Telarc, Chesky, 2L, JVC, Island, ECM, Mobile Fidelity Sony(blu-spec 2), A&M Records itp. Może wyprzedzę pytanie poniższym cytatem dlaczego akurat istotne jest wydawctwo:

"Płyta Compact Disc jest formatem przestarzałym i niespełniającym większości technicznych wymogów cyfrowego źródła końca drugiej dekady XXI wieku.(...) Mimo to płyta CD oferuje brzmienie dość przewidywalne i generalnie akceptowalne(...) Aby to się udało, muszą się spotkać takie elementy, jak: wysokiej klasy muzycy, wartościowa muzyka, czujne nagranie, zawodowe miks i mastering oraz topowe wydanie. Ponieważ większość płyt CD tych wymogów nie spełnia, a jeśli już, to wybiórczo, zazwyczaj ich dźwięk jest po prostu poprawny. "

Edytowane przez Zbi_Rek

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Zbi_Rek napisał:

nie wiem czym kierują się dokonując wyboru obecni kupujący. Dla mnie w czasach kiedy jeszcze kupowałem cd, szczególnie już jako tako świadomy użytkownik, kluczowym kryterium wyboru byla wytwórnia np. Reference Recordings, GRP, Telarc, Chesky, 2L, JVC, Island, ECM, Mobile Fidelity Sony(blu-spec 2), A&M Records itp. Może wyprzedzę pytanie poniższym cytatem dlaczego akurat istotne jest wydawctwo:

"Płyta Compact Disc jest formatem przestarzałym i niespełniającym większości technicznych wymogów cyfrowego źródła końca drugiej dekady XXI wieku.(...) Mimo to płyta CD oferuje brzmienie dość przewidywalne i generalnie akceptowalne(...) Aby to się udało, muszą się spotkać takie elementy, jak: wysokiej klasy muzycy, wartościowa muzyka, czujne nagranie, zawodowe miks i mastering oraz topowe wydanie. Ponieważ większość płyt CD tych wymogów nie spełnia, a jeśli już, to wybiórczo, zazwyczaj ich dźwięk jest po prostu poprawny. "

Ja najpierw lubię jakąś kapelę, a potem zastanawiam się nad tym, czy to brzmi i jak. Jak zaczynałem słuchać muzyki, to kopiowało się wszystko, z czegokolwiek. Moja pierwsza kaseta Iron Maiden była kopiowana z monofonicznego magnetofonu Grundig, na drugi, taki sam. Przez... mikrofon. Było to gdzieś w 1985. Od tej pory, sporo się zmieniło, natomiast miłość do zespołów, na których się wychowywałem, pozostała. Do posiadania fizycznych nośników również. Może dlatego, że we w połowie lat osiemdziesiątych, sprzęt, płyty, kasety, były raczej dobrami luksusowymi. Jak człowiek skombinował dolca, albo dwa, żeby kupić w Pewexie kasetę, to nagrywał, od pierwszej, do ostatniej sekundy. Nieraz skracając, czy wycinając słabsze utwory, żeby się zmieściło. Nie będę już opowiadał o tym, jak się okładki pozyskiwało, bo nie z internetu, którego nie było. Kolorowe ksero było czymś, prawie tak luksusowym, jak sama płyta, czy kaseta. 

Może ten przydługawy wstęp wyjaśnia, w jaki sposób, przynajmniej u mnie, rozwinęła się miłość do posiadania fizycznego nośnika, ze wszystkimi bajerami. Za dzieciaka nie mogłem mieć, bo nie było, albo nie było mnie stać. Teraz mogę sobie pozwolić na wyrwanie jakiejś perełki z tamtych lat, bez wykończenia budżetu. Jeśli nawet, płyta CD nie spełnia wymogów cyfrowego źródła drugiej dekady XXI wieku, to dopóki ktoś nie zaproponuje lepszego źródła, będącego fizycznym nośnikiem, z okładką, pudełkiem, książeczką i całą otoczką, to będę je kupował. Winyle, zresztą też. Chociaż to już głównie dla dużej i ładnej poligrafii. Tego mi streaming nie da, a płyty w wirtualu są moje, dopóki opłacam abonament. Oczywiście, też używam, ze względu na wygodę. Głównie przy wszelakich imprezach, na wyjazdach, czy na siłowni. Może to starcze podejście i objaw nerwicy, ale jak płyta stoi na półce, to jest moja bardziej. I takowa lepiej mi brzmi 😉

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Rafaello_666 napisał:

Ja najpierw lubię jakąś kapelę, a potem zastanawiam się nad tym, czy to brzmi i jak. Jak zaczynałem słuchać muzyki, to kopiowało się wszystko, z czegokolwiek. Moja pierwsza kaseta Iron Maiden...

 Iron Maiden, byłem koncercie w Gdańsku '86 🤗

Edytowane przez Zbi_Rek

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Zbi_Rek napisał:

Dla mnie w czasach kiedy jeszcze kupowałem cd, szczególnie już jako tako świadomy użytkownik, kluczowym kryterium wyboru byla wytwórnia np. Reference Recordings, GRP, Telarc, Chesky, 2L, JVC, Island, ECM, Mobile Fidelity Sony(blu-spec 2), A&M Records itp. Może wyprzedzę pytanie poniższym cytatem dlaczego akurat istotne jest wydawctwo:

Otóż to, np. Telarca często zamawiałem ze Stanów.

W Polsce bdb wytwórnią było ARMS Records, albumy wydawane na złotych nośnikach CD.

SIN Grzegorza Piotrowskiego, Mutru Piotra Żaczka i kilku innych wykonawców.

Wyznaję zasadę, że jak słuchać to dobrych realizacji i wytwórni,  tak zwani "koledzy" komentowali, że to słuchanie tylko "jakościówek", ale nie po to wydałem ciężko zarobione pieniądze na sprzęt, by katować się słabymi realizacjami i przypadkowymi wytwórniami muzycznymi.

Streaming też zapewnia bdb jakość dźwięku, trzeba tylko zadbać o tor streamingowy, nie wystarczy na jego końcu podpiąć bele streamera, bele przewodem,  jeśli przed nim nie zrobilo się porządku.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez sir.jax

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, sir.jax napisał:

Otóż to, np. Telarca często zamawiałem ze Stanów.

W Polsce bdb wytwórnią było ARMS Records, albumy wydawane na złotych nośnikach CD.

SIN Grzegorza Piotrowskiego, Mutru Piotra Żaczka i kilku innych wykonawców.

Wyznaję zasadę, że jak słuchać to dobrych realizacji i wytwórni,  tak zwani "koledzy" komentowali, że to słuchanie tylko "jakościówek", ale nie po to wydałem ciężko zarobione pieniądze na sprzęt, by katować się słabymi realizacjami i przypadkowymi wytwórniami muzycznymi.

Streaming też zapewnia bdb jakość dźwięku, trzeba tylko zadbać o tor streamingowy, nie wystarczy na jego końcu podpiąć bele streamera, bele przewodem,  jeśli przed nim nie zrobilo się porządku.

 

 

 

 

 

 

i tu podaje pomocną dłoń Qobuz z opcją wyszukiwania "wydawnictwo" 🤗

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Was pogodzę. Warto zarówno mieć streaming jak i CD.

 

Od strony muzyki to dobrym przykładem jest np. Oscar Peterson "We got requests", który na Tidalu jest paskudnej jakości a moja wersja płytowa w technologii K2 urywa to i owo. To samo Dire Straits "Brothers in Arms".

A najlepsze jest, że nie odtwarzam samej płyty, tylko jej RIP, który mam na swoim NASie, bo moje obecne urządzenie jest DIY będące połączeniem streamera, DACa, preampu i ampu. Nie mam możliwości podłączenia CD do niego.

 

No i teraz technologia. IMHO najlepszy price/performance osiągnięcie na combo RPi4 podłączone po I2S do DACa (u mnie ESS Sabre 9083), żadnej galwaniki nie trzeba, tylko zasilacz ze zwykłej impulsowej wtyczki zrobić dobrze filtrowany na tradycyjnym transformatorze.

 

Do tego dobry soft, ja używam Volumio, bo ma tidal connect, czyli wyciągam maxa z tej platformy, a oprócz tego odtwarzam swoje pliki z NASa. A dzięki dużemu buforowi odchodzi temat jakości zegara.

 

Da się nowocześnie, ale i tradycyjnie 🙂

 

Mam wysoką jakość dźwięku (aby uzyskać wyraźnie słyszalny upgrade to musiałby być do klocków po kilkadziesiąt/set tysi 😉 ) i dużą swobodę w wybieraniu źródeł a raczej nośnikow dźwięku.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem streamingu jest właśnie jego dobrodziejstwo 🙂 niby masz wszystko, a nie wiesz co włączyć w razie "w" bo próbujesz sobie z głowy przypomnieć co to za album był/ wykonawca. Okay można stworzyć playlisty, ale to też pułapka, bo skaczemy po utworach. Ja też już natworzylem dziesiątki playlist po n-utworow i też się w tym gubie i wymyślam coraz bardziej idiotyczne nazwy tych playlist... też tak macie ? A CD no wad jest też trochę, ale jednak nie mam wrażenia obcowania z chaosem mając kilkaset wyselekcjonowanych płyt powiedzmy, których wiem że słucham i których z dnia na dzień nikt 1 kliknięciem mi nie wyłączy...

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
On 3/25/2024 at 9:52 PM, Piotrek608 said:

Gorzej będzie jak jakiś oświecony umysł z Brukseli wpadnie na pomysł aby serwery obłożyć podatkiem węglowym i koszty streamowania zaczną dorównywać nośnikom fizycznym. Oby nie. Tak czy siak wolę nośniki fizyczne, choć niekiedy trudno jet je w Polsce kupić i trzeba niekiedy za absurdalne pieniądze ściągać je z zagranicy.

Gorzej jak taka Bruksela stwierdzi ze jednak nie, że własność intelektualna itd I wprowadzi ograniczenia streamingu (np x albumów max na tydzień:)) 😉 a co się stało z Logitech Squeezebox? Po ponad 10latach stwierdzili że jednak dziękują i wyłączają serwery (koniec supportu). I miałem Tidala i już nie mam bo nie dziala na squeezeboxach ... a płyty CD dalej mam i nawet neta nie trzeba więc żadna Bruksela mi nie zagrozi :))))

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, GT napisał:

Gorzej jak taka Bruksela stwierdzi ze jednak nie, że własność intelektualna itd I wprowadzi ograniczenia streamingu (np x albumów max na tydzień:)

Kolego chyba coś Ci za mocno  chyba weszły te Putinowskie trolowania. To nie Bruksela trzęsie kwestiami praw autorskich tylko USA, USA przedłużało jak tylko mogło prawa autorskie do wręcz absurdalnych ram czasowych. Dzięki Brukseli to akurat doszło do poluzowania prawa i umożliwienia  na przykład odsprzedaży kupionego oprogramowania. 

Edytowane przez K8v8M

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.03.2024 o 11:51, K8v8M napisał:

Może nie popadajmy w paranoję? Jeśli coś miałoby być obłożone takim podatkiem to prędzej fizyczne nośniki. 

Przecież już się szykuje podatek od CO2 dla gospodarstw domowych więc jaka paranoja?

W dniu 31.03.2024 o 21:42, sir.jax napisał:

Kultura wypowiedzi nie ma nic do rzeczy, trzeba nazywać pewne wydumki po imieniu nic poza tym.

Nie możliwości nazwania po imieniu twoich wydumek tak by nie otrzymać bana.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.