Skocz do zawartości
Muzyka

Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością? sponsored-icon

W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli tak, to dlaczego, popularne serwisy internetowe mają oddziaływanie na sprzedaż płyt CD.

 

Wersja internetowa, czy fizyczna - co częściej wybieramy?

 

Wbrew powszechnemu przekonaniu, odpowiedź na to pytanie wcale nie musi być taka oczywista. Nie da się ukryć, że odsłuchiwanie muzyki online stale rośnie w siłę, a ludzie bardzo chętnie sięgają po to rozwiązanie. Z drugiej jednak strony, płyty CD wciąż osiągają dobre wyniki sprzedażowe. Dzieje się tak głównie za sprawą oddanych fanów danego artysty, którzy poprzez zakup płyty chcą wesprzeć swojego ulubionego twórcę. Wiele osób traktuje również płyty CD jako element kolekcjonerski. Dzięki temu, mają one dla nich ogromną wartość. Istnieją również opinie, iż muzyka odtwarzana bezpośrednio z fizycznej płyty ma znacząco lepszą jakość odsłuchu. Są to jednak często subiektywne zdania, które nie muszą mieć uzasadnienia w rzeczywistości. 

 

Cyfrowa wersja muzyki jest jednak częściej wybieraną opcją. Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele, a przybliżone one zostaną w dalszej części artykułu. Jej powszechność jest jednak niezaprzeczalna i trzeba się spodziewać, że z czasem prawdopodobnie będzie zyskiwać jeszcze większą przewagę nad fizycznymi wydaniami.

 

Abonament w cenie jednego albumu

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to oczywiście chodzi o pieniądze. Z tego też względu cyfrowa muzyka ma dużą przewagę nad fizycznymi wydaniami płyt. W znaczącej części przypadków zakup płyty CD jest kosztowo tożsamy z miesięcznym abonamentem na platformie streamingowej. Różnica jest taka, że w tym pierwszym przypadku, ograniczamy się jedynie do zaledwie kilku utworów, podczas gdy po wykupieniu abonamentu, mamy wręcz nieograniczone możliwości odsłuchu. Warto też dodać, że istnieje wiele stron i aplikacji, za pomocą których możemy cieszyć się muzyką zupełnie za darmo.

 

Dbanie o swoje finanse jest równie istotne jak stosowny odpoczynek i relaks, który możemy sobie zagwarantować za pomocą muzyki. Wiedzą dobrze o tym typerzy, którzy dbają o oba te aspekty. Świadectwem tego, jest używanie Betclic kod promocyjny który jest w stanie zagwarantować zakład bez ryzyka dla początkujących graczy. 

Szybkość i powszechność

 

Głównym atutem cyfrowej wersji muzyki jest jej powszechność i łatwy dostęp. Artysta może udostępnić nowy utwór, a odbiorca już chwilę później ma możliwość jego odsłuchania. Muzykę online możemy słuchać również w każdej chwili, niezależnie od tego, gdzie się aktualnie znajdujemy. Wystarczy nam, że posiadamy telefon z odpowiednią aplikacją i słuchawki. 

 

Nieco trudniej jest w przypadku płyt CD. Ich uzyskanie wymaga uprzedniego udania się do sklepu, w celu zakupu. Gdy już nam się to uda, jesteśmy również ograniczeni co do tego, gdzie tę płytę możemy odsłuchać. Najczęściej możliwe jest to w domu lub w samochodzie, jeśli oczywiście posiadamy odpowiedni sprzęt. 

 

Zdaje się zatem, że fizyczne płyty CD kupuje ograniczone grono - głównie kolekcjonerzy i wierni fani danego artysty. Mimo to, sprzedaż płyt pozostaje na wysokim poziomie. Trudno jest ocenić jak będzie wyglądać to w przyszłości - najpewniej duży wpływ na to będzie miał rozwój muzyki cyfrowej.

sponsored-icon
Data dodania

Audio Pro C20

Jeszcze do niedawna, pomimo coraz bardziej zaawansowanej integracji „domowej inteligencji” większość nieskażonych audiophilią nervosą użytkowników żyła w przekonaniu, że TV najrozsądniej wzbogacić o soundbar, bądź podpiąć pod posiadany zestaw MCh/stereo a mniej bądź bardziej bezprzewodowe ekosystemy składające się z większych i mniejszych jednostek są może i wygodne, jednak zazwyczaj pełniły rolę niezobowiązujących umilaczy codziennej krzątaniny w kuchni, relaksu w sypialni, czy też na balkonie.

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

Porównanie JBL Go 4 z poprzednimi modelami - co się zmieniło?

Porównanie nowego modelu głośnika JBL Go 4 z jego poprzednimi wersjami to temat, który z pewnością zainteresuje wielu miłośników muzyki i technologii audio. Marka JBL słynie z innowacyjnych rozwiązań dźwiękowych, które nie tylko zachwycają jakością brzmienia, ale także ewoluują wraz z postępem technologicznym. Dlatego też warto przyjrzeć się bliżej, jakie zmiany i ulepszenia zostały wprowadzone w najnowszym modelu JBL Go 4 w porównaniu z jego poprzednikami. #dwa_boxy_lewo_prawo_

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Recenzje

Sonus Faber | Wywiad z Projektantem | Film

Cześć! Dzisiaj mamy dla Was wywiad z Livio Cucuzza, który jest głównym projektantem dla włoskiego Sonusa Fabera. Zadam mu kilka pytań, między innymi o jego ulubiony model, plany na przyszłość oraz o to, jakie polskie jedzenie mu najbardziej zasmakowało 😉 Zapraszamy do oglądania!   Chcielibyście zobaczyć więcej takich filmów? Dajcie znać w komentarzach pod filmem!

Q21
Q21
Wywiady

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy 1


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze



2 godziny temu, Mathia74 napisał:

Zaleta streamingu jest jedna i sprowadza się do tego: płacisz abonament masz wszystko, nie płacisz nie masz NIC

Wszystkiego tam nie ma. Jeszcze nie teraz. Kilka lat musi upłynąć w rzece żeby wszystkie ryby przypłynęły.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka z odtwarzacza CD brzmi bardzo dobrze i taki odtwarzacz można kupić dużo taniej niż dobry streamer o jakości CD . Jednak dostępność utworów w streamingu i szybkość z jaką się je wyszukuje jest dużą zaletą nawet kosztem trochę słabszej jakości . 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kangie tak masz rację. I na szczęście nie ma wszystiego. Ponadto i tak tego jest za dużo i trudno się czasem skupić na odsłuchaniu całego albumu, poświęceniu mu czasu, przemyśleń. Wielu wskazuje na problem "zappingu" po prostu masz tego tyle, że nie wiesz co słuchać, szybko się nudzisz itd.

@Bartik i to jest to. Wolę mniej, a lepiej. Potrzymać album w dłoni, przejrzeć okładkę, poczytać o twórcach, po czym położyć płytę na tacy, nacisnąć "play" i posłuchać...w skupieniu, bez zbędnego scrollowania na ekraniku przy tym streamie. 🙂

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę nośniki fizyczne, najpierw przesłuchuje sobie album na platformie streamingowej, jeśli mi się spodoba to kupuję sobie płytę cd lub winyla, jeśli zaś z albumu wpadną mi w ucho tylko dwa kawałki to wtedy słucham z serwerow

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej będzie jak jakiś oświecony umysł z Brukseli wpadnie na pomysł aby serwery obłożyć podatkiem węglowym i koszty streamowania zaczną dorównywać nośnikom fizycznym. Oby nie. Tak czy siak wolę nośniki fizyczne, choć niekiedy trudno jet je w Polsce kupić i trzeba niekiedy za absurdalne pieniądze ściągać je z zagranicy.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Mathia74 napisał:

@kangie tak masz rację. I na szczęście nie ma wszystiego. Ponadto i tak tego jest za dużo i trudno się czasem skupić na odsłuchaniu całego albumu, poświęceniu mu czasu, przemyśleń. Wielu wskazuje na problem "zappingu" po prostu masz tego tyle, że nie wiesz co słuchać, szybko się nudzisz itd.

@Bartik i to jest to. Wolę mniej, a lepiej. Potrzymać album w dłoni, przejrzeć okładkę, poczytać o twórcach, po czym położyć płytę na tacy, nacisnąć "play" i posłuchać...w skupieniu, bez zbędnego scrollowania na ekraniku przy tym streamie. 🙂

Ja mam streaming i CD ,przy czym odtwarzacz daje pewien klimat ,który jest nieosiągalny dla streamingu , ale nie zamykam się tylko na CD z Qubuza też słucham . 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 25.03.2024 o 19:07, Emiliano napisał:

Ja wolę nośniki fizyczne, najpierw przesłuchuje sobie album na platformie streamingowej, jeśli mi się spodoba to kupuję sobie płytę cd

Popieram takie rozwiązanie. Postępuję tak samo 👍

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyty CD wniosły nowy bardzo wysoki poziom dzwięku do naszych mieszkań,na tyle wysoki że chyba z zapasem spełnia oczekiwania przeciętnego słuchacza który ma jakieś choćby minimalne potrzeby jeśli chodzi o słuchanie muzyki w domu.

Ktoś powie że to już przeżytek pora na Hi -Resy i inne cuda,jak skończyły systemy SACD czy DVD Audio dobrze wiemy to nisza.

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 25.03.2024 o 17:54, Bartik napisał:

Muzyka z odtwarzacza CD brzmi bardzo dobrze i taki odtwarzacz można kupić dużo taniej niż dobry streamer o jakości CD . Jednak dostępność utworów w streamingu i szybkość z jaką się je wyszukuje jest dużą zaletą nawet kosztem trochę słabszej jakości . 

W sensie, że 300 zł za streamer to dużo drożej niż CD? Szczerze to ciężko za te pieniądze jakąś sensowną używkę znaleźć. Za to streamer nowy bez problemu. Choćby wiim mini. Oczywiście zakładam że aby mieć sensowny dźwięk i tak używam zewnętrzny dac. Na upartego można mieć streamer za darmo korzystając ze sprzętu który się posiada. Telefonu komputera, tabletu etc.  Jest to może mniej wygodne ale zapewnia dźwięk wysokiej jakości. 

Jakiś czas temu podłączyłem starego iPhona 5s który leżał w szufladzie do daca. Jedyny koszt to zakup kabelka. 

A tak btw to rozumiem że ten artykuł wygenerował chat for?

W dniu 25.03.2024 o 21:52, Piotrek608 napisał:

Gorzej będzie jak jakiś oświecony umysł z Brukseli wpadnie na pomysł aby serwery obłożyć podatkiem węglowym i koszty streamowania zaczną dorównywać nośnikom fizycznym. Oby nie. Tak czy siak wolę nośniki fizyczne, choć niekiedy trudno jet je w Polsce kupić i trzeba niekiedy za absurdalne pieniądze ściągać je z zagranicy.

Może nie popadajmy w paranoję? Jeśli coś miałoby być obłożone takim podatkiem to prędzej fizyczne nośniki. 

Ale generalnie słabo mi się robi jak widzę co Putin robi z umysłami ludzi strasząc przy pomocy trolli wszędzie Brukselą. I żeby była jasność. Nie sugeruję że Ty jesteś takim trolem. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, K8v8M napisał:

W sensie, że 300 zł za streamer to dużo drożej niż CD? Szczerze to ciężko za te pieniądze jakąś sensowną używkę znaleźć. Za to streamer nowy bez problemu. Choćby wiim mini. Oczywiście zakładam że aby mieć sensowny dźwięk i tak używam zewnętrzny dac. Na upartego można mieć streamer za darmo korzystając ze sprzętu który się posiada. Telefonu komputera, tabletu etc.  Jest to może mniej wygodne ale zapewnia dźwięk wysokiej jakości. 

Jakiś czas temu podłączyłem starego iPhona 5s który leżał w szufladzie do daca. Jedyny koszt to zakup kabelka. 

A tak btw to rozumiem że ten artykuł wygenerował chat for?

Może nie popadajmy w paranoję? Jeśli coś miałoby być obłożone takim podatkiem to prędzej fizyczne nośniki. 

Ale generalnie słabo mi się robi jak widzę co Putin robi z umysłami ludzi strasząc przy pomocy trolli wszędzie Brukselą. I żeby była jasność. Nie sugeruję że Ty jesteś takim trolem. 

Ja mówię o streamerze za ok 10000 tyś. taki dopiero dorównuje jakością do CD .

Wiim mini nawet nie biorę pod uwagę .

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Mam inne zdanie w temacie. Dane cyfrowe na wyjściu najtańszego streamera są takie same jak na wyjściu z CD lub lepsze jeśli masz stream wysokiej gęstości. A jakość dźwięku zależy od tego jaki dac do tego podłączymy. 

Oczywiście przyjmuje że ciągniemy dane bez kompresji stratnej. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak nośnik fizyczny. Streaming na pewno pozwala posłuchać więcej i łatwiej, ale każda płyta, do której wracam na streamingu, prędzej, czy później, ląduje na półce. Ostatnio, po zmianie odtwarzacza CD, odkryłem na nowo moją kolekcję płyt i kupuje jak szalony kolejne. Oczywiście, na tyle z rozsądkiem, żeby nie drażnić żony 😉

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, marek-1969 napisał:

Pytanie fundamentalne . 

Co to jest odpowiednia popularność? A właściwie ile ?

Trudno to chyba powiedzieć. Cos jest na rzeczy z płytami CD, co widać po jakości ich wydania. Coraz więcej płyt jest zawiniętych w tanią tekturę, szumnie zwaną digipackiem. Nie umywa się to do digipacka sprzed kilkunastu lat. Zapewne mniej się opłaca (bo się słabo sprzedaje) i format jest traktowany po macoszemu. Za to vinyle, wychodzą w dziesięciu wersjach i piętnastu kolorach, z bogatą poligrafią. Niekoniecznie dobrze brzmią, ale ładnie wyglądają. 🙂 Ja nie mam pojęcia w jakich ilościach sprzedają się płyty CD w Polsce, ale jak patrzę na kryteria przyznawania złotej płyty w Polsce, tzn. 15 tys, dla repertuaru krajowego, i 10 tys. dla repertuaru zagranicznego, to chyba ogólnie, nośniki słabo się sprzedają. 

Edytowane przez Rafaello_666
błąd słowny

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płyta cd to kompresja , po latach 70 jakość realizacji fatalna nie mówiąc o latach 80 ,wydania streamingowe to tez kompresja i to w dosłownym znaczeniu bo przecież wiadomo o sprzedaniu jak najwięcej w okrojonym formacie , przykład z tv gdzie prawdziwe hd to jakieś 10 % i to w porywach .sek w tym że na w miarę dobrym ale niekoniecznie drogim sprzęcie to słychać i to bardzo ,czyli płaski dźwięk , brak dynamiki , brak szczegółów itp a to zniechęca . Jedynie albo winyl albo sacd ze wspaniałymi realizacjami jazzowymi potrafi okazać doznania na odpowiednim poziomie

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, krzystekov napisał:

Jedynie albo winyl albo sacd ze wspaniałymi realizacjami jazzowymi potrafi okazać doznania na odpowiednim poziomie

Ale bzdury 😉

Kolega pewnie nie słyszał o flac HD 24/96 i 24/192 ? Tidal i Qobuz ? 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, K8v8M napisał:

Cóż. Mam inne zdanie w temacie. Dane cyfrowe na wyjściu najtańszego streamera są takie same jak na wyjściu z CD lub lepsze jeśli masz stream wysokiej gęstości. A jakość dźwięku zależy od tego jaki dac do tego podłączymy. 

Oczywiście przyjmuje że ciągniemy dane bez kompresji stratnej. 

To musisz to sprawdzić na własne uszy ,że dane cyfrowe na wyjściu tańszego streamera nie są takie same jak na wyjściu z CD i droższego streamera . Ja to wiem bo już porównania są dawno dawno za mną . 
Gdyby każdy streamer był taki sam jeśli chodzi o jakość ,to byłyby w tej samej cenie, a rozpiętość cenowa jest ogromna  ,dlaczego ?

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, krzystekov napisał:

kolega pewnie nie słyszał płyt sacd i porównał sobie z tidalem i qobuzem ?

a ty słuchałeś kiedykolwiek Qobuz ? 24/96 48/192 okrojony format 🤭 znafco alternatywnej rzeczywistości

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, krzystekov napisał:

kolega pewnie nie słyszał płyt sacd i porównał sobie z tidalem i qobuzem ?

Nie rozmawiamy w ogóle o SACD tylko o CD. Polecam przeczytać z uwagą komentowany artykuł. 

1 godzinę temu, Bartik napisał:

Gdyby każdy streamer był taki sam jeśli chodzi o jakość ,to byłyby w tej samej cenie, a rozpiętość cenowa jest ogromna  ,dlaczego ?

Streamery różnią się cenami Bo różnią się funkcjami i jakością dac no i oczywiście marżami.  A my rozmawiamy o podpięciu CD/streamera do zewnętrznego dac

Wiim dla przykładu produkuje trzy streamery różniące się trzykrotnie ceną. Każdy z nich daje ten sam sygnał na wyjściu cyfrowym Różnice są w funkcjonalności złączach, wbudowanym dac. Czyli jakość dźwięku jest różna na wyjściu analogowym. 

 

Mogę się z tobą założyć że w ślepej próbie nie rozróżnisz taniego streamera od drogiego kiedy będą podłączone do tego samego DACa. 

 

W odtwarzaczach CD też są przetworniki c/a różnej jakości. Tyle że tu potrafią się różnić także same napędy i między tanim a drogim napędem może być różnica.  Dlatego że ten droższy może lepiej odczytać dane z płyty która jest zabrudzoną źle wytłoczona lub porysowana. W przypadku streamerow różnice są tak małe że nie do wychwycenia. Na starcie zresztą dostajemy dane o wyższej jakości niż na CD w przypadku wielu serwisów (quobuz choćby). 

Edytowane przez K8v8M

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, K8v8M napisał:

Streamery różnią się cenami Bo różnią się funkcjami i jakością dac no i oczywiście marżami.  A my rozmawiamy o podpięciu CD/streamera do zewnętrznego dac

Wiim dla przykładu produkuje trzy streamery różniące się trzykrotnie ceną. Każdy z nich daje ten sam sygnał na wyjściu. Różnice są w funkcjonalności złączach, wbudowanym dac. 

Mogę się z tobą założyć że w ślepej próbie nie rozróżnisz taniego streamera od drogiego kiedy będą podłączone do tego samego DACa. 

 

W odtwarzaczach CD też są przetworniki c/a różnej jakości. Tyle że tu potrafią się różnić także same napędy i między tanim a drogim napędem może być różnica.  Dlatego że ten droższy może lepiej odczytać dane z płyty która jest zabrudzoną źle wytłoczona lub porysowana. W przypadku streamerow różnice są tak małe że nie do wychwycenia. Na starcie zresztą dostajemy dane o wyższej jakości niż na CD w przypadku wielu serwisów (quobuz choćby). 

Nie rozmawiamy w ogóle o SACD tylko o CD. Polecam przeczytać z uwagą komentowany artykuł. 

 

Ja piszę o streamerach bez Dac , podpiąłem laptopa Dell i Lenovo różnice są słyszalne czy w to wierzysz czy nie .

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, krzystekov napisał:

kolega pewnie nie słyszał płyt sacd i porównał sobie z tidalem i qobuzem ?

SACD brzmią świetnie. Mam Dire Straits "Brothers in Arms" i Mozarta "Eine Kleine Nachtmusik" w niezłym wykonaniu. Brzmi to obłędnie. Może jeszcze skuszę się na jakąś Dianę Krall, bo spodziewam się brzmienia wow. Niestety, metal, który u mnie leci non stop nie doczekał się wydań na SACD, a przynajmniej, nic mi o tym nie wiadomo, żeby z moich kapel coś dało się kupić w tym formacie. 

2 godziny temu, krzystekov napisał:

płyta cd to kompresja , po latach 70 jakość realizacji fatalna nie mówiąc o latach 80 ,wydania streamingowe to tez kompresja i to w dosłownym znaczeniu bo przecież wiadomo o sprzedaniu jak najwięcej w okrojonym formacie , przykład z tv gdzie prawdziwe hd to jakieś 10 % i to w porywach .sek w tym że na w miarę dobrym ale niekoniecznie drogim sprzęcie to słychać i to bardzo ,czyli płaski dźwięk , brak dynamiki , brak szczegółów itp a to zniechęca . Jedynie albo winyl albo sacd ze wspaniałymi realizacjami jazzowymi potrafi okazać doznania na odpowiednim poziomie

Z tym winylem, to zgoda, jeśli chodzi o stare wydania. Mam kilka winyli z początku lat osiemdziesiątych i brzmią one, moim zdaniem, lepiej niż wydania na CD z tego samego okresu. Natomiast, winyle wydawane obecnie, równolegle z CD, czy też "remasterowane" wznowienia ,w moim odczuciu, nie oferują nic więcej, niż CD z dobrego odtwarzacza. Chyba, że mówimy o smażeniu, które potrafi być słyszalne na nowych płytach, odpakowanych prosto z folii. Wszystkie nówki, które kupiłem, zaczęły wyraźnie lepiej grać dopiero po umyciu. Może to też kwestia sprzętu, bo aktualnie używam dość budżetowego gramofonu. Za to po zmianie CD na lepszy model (Denon DCD-1700NE), sporo płyt CD dostało u mnie drugie życie.

Edytowane przez Rafaello_666

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, krzystekov napisał:

kolega pewnie nie słyszał płyt sacd i porównał sobie z tidalem i qobuzem ?

Miałem 2 odtwarzacze SACD. I zostało mi kilka płyt. 

Owszem jakość dobra. Podobna do DSD 😉 Które odtwarzam na streamerze 😉 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem stara dziadyga 😄.

 

Siedem (nawet trochę in plus) tysięcy winyli i około pięciu tysi kompaktów...

Jakieś tidale i inne ciule w chmurach... Co to ani dotknąć, ani obejrzeć cudnej okładki się nie da...

Zostanę przy swoim.

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.03.2024 o 19:21, Bartik napisał:

Ja mówię o streamerze za ok 10000 tyś. taki dopiero dorównuje jakością do CD .

Wiim mini nawet nie biorę pod uwagę .

Może trochę przesadziłeś za takie pieniądze można kupić willę na Florydzie 🙂 i to nie byle jaką, ale rozumiem, że w ferworze komentowania trochę się rozpędziłeś. W 100% zatem się zgodzę, że za 300 PLN to raczej systemu stereo się nie zbuduje. Aby zbudować komputerek do odtwarzania plików potrzeba komponentów o dobrych parametrach, zaczynając od niskoszumowego zasilacza, kończąc na karcie audio. Jak też powszechnie wiadomo komputer po złożeniu może co najwyżej służyć do odpalenia biosu, każdy software to know how twórcy stanowiący określoną wartość.  Wartość samych klocuszków w streamerze to kilka k PLN, do tego marże łańcucha dostaw do klienta końcowego i robi się kwota. Streamer moim zdaniem musi kosztować X (jego wartość odtworzeniowa) + Y dobry software + Z marże pośredników. Jeśli dalej posługując się matematyką Z > X+Y to mamy do czynienia z kreowaniem wynalazków z olbrzymim marketingiem, dętymi opiniami na zamówienie, opowiadaniem sprzedawców o "zbieraniu szczęk z podłogi po odsłuch" itp. 

Reasumując, przydługawy wywód w tej kwestii należy zawsze zdać się trochę na logikę, celować w półkę cenową, gdzie konstrukcje są już na tyle godne, że są w stanie sprawnie, bez zakłóceń rozpakować pliki, bezbłędnie przekazać je dalej do daca a następnie do toru analogowego, z którym to już inna bardziej finezyjna bajka.

Ciesząc się z tego, że na forum są osoby, które ze względów kosztowych odtwarzają muzykę na tym na co je stać i czerpią z tego przyjemność (bo o to tutaj generalnie chodzi) pozdrawiam Wszystkich. Happy Easter. 

W dniu 27.03.2024 o 20:20, K8v8M napisał:

Cóż. Mam inne zdanie w temacie. Dane cyfrowe na wyjściu najtańszego streamera są takie same jak na wyjściu z CD lub lepsze jeśli masz stream wysokiej gęstości. A jakość dźwięku zależy od tego jaki dac do tego podłączymy. 

Oczywiście przyjmuje że ciągniemy dane bez kompresji stratnej. 

Zupełnie się z tym nie zgadzam. 

Edytowane przez Jacek1967

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Jacek1967 napisał:

Zupełnie się z tym nie zgadzam.

Twoje prawo. 

Co nie zmienia faktu że w swoim wywodzie całkowicie pomijasz fakt istnienia wolnego (darmowego) oprogramowania, postępu technicznego i technologiicznego. Zgodnego z "prawem" Moora spadku kosztów (bo w zakresie przetwarzania sygnałów audio w zasadzie nie ma istotnie zwiększonych potrzeb od wielu lat). 

Przypominam że rozmawiamy wyłącznie i domenie cyfrowej. 

Doskonałym streamerem z nadmiarem mocy obliczeniowej do potrzeb może być zalegający w szufladzie smartfon, albo jeśli mówimy o produktach nowych z dobrym specjalistycznym oprogramowaniem to taki wiim mini. 

Mogę się założyć z Tobą że nie zauważysz różnicy między streamerami za 10 000 zł i za 300 zł .  Gdybym Ci w ślepej próbie zaprezentował powiedzmy 5 urządzeń w zakresie ok 300 - 10 000 zł podłączonych do jednego DACa to nie uszeregował byś ich po cenie na podstawie samego odsłuchu. 

Owszem każdy z nich może mieć jakieś subtelne różnice w dźwiękach ale to w ogóle nie ma związku z ceną ani jakością co najwyżej zastosowanym oprogramowaniem lub jego implementacja. 

Wydawanie dużych pieniędzy na streamer jest moim zdaniem wyrzucaniem pieniędzy w błoto jeśli kierujemy się wyłącznie jakością dźwięku. O wiele lepiej kupić tani streamer i najwyższej jakości DAC. 

Wtedy na jakości zyska i jakość dźwięku z płyt CD i pików i streamingu. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Jacek1967 napisał:

Aby zbudować komputerek do odtwarzania plików potrzeba komponentów o dobrych parametrach, zaczynając od niskoszumowego zasilacza, kończąc na karcie audio.

Dawno i nieprawda. Wystarczy kupić izolację galwaniczną USB. Widzę kolega nie słyszał 😉 

29 minut temu, K8v8M napisał:

O wiele lepiej kupić tani streamer i najwyższej jakości DAC. 

Tutaj się mylisz. Streamer ma znaczenie - a szczególnie jego zasilanie i zegar w przypadku połączenia COAX. Gdy łączymy się po USB to wystarczy dokupić izolację galwaniczną USB. Z tym, że najtańszy streamer z wyjściem USB to iFi Zen Stream, który w zasadzie nie potrzebuje izolacji gdy zastosuje się lepsze zasilanie. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Piopio napisał:

Dawno i nieprawda. Wystarczy kupić izolację galwaniczną USB. Widzę kolega nie słyszał 😉

Piopio. Słyszał, słyszał....

Jeden akapit przeczy drugiemu. Czy podałem kwotę technologicznego minimum? No nie. Napisałem jedynie, że za 300 PLN to brak szans zrealizować projekt streamera, zresztą potwierdzasz to:

22 minuty temu, Piopio napisał:

Streamer ma znaczenie - a szczególnie jego zasilanie i zegar w przypadku połączenia COAX. Gdy łączymy się po USB to wystarczy dokupić izolację galwaniczną USB. Z tym, że najtańszy streamer z wyjściem USB to iFi Zen Stream, który w zasadzie nie potrzebuje izolacji gdy zastosuje się lepsze zasilanie.

Z tego co pamiętam, napisałem to samo: dobre zasilanie (dodajesz kwestie izolacji galwanicznej), dobry zegar taktujący o tym nie wspomniałem (pewnie wiesz, że producenci pakują badziew i do dobrego im daleko) itd. Jako dobre komponenty rozumiem i precyzowałem to takie, które ograniczają ilość popełnianych błędów (nazwijmy je obliczeniowych) i same nie są przyczyną zakłóceń.

Tak, że nie wiem czy się ze mną zgadzasz, czy krytykujesz bo tak jest trendy  i tak naprawdę potwierdzając postawioną tezę......

Aha napisz proszę jaką izolację galwaniczną stosujesz, tak dla mojej ciekawości, nie skrytykuję, bo sam nie stosuję....

Edytowane przez Jacek1967

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.