Skocz do zawartości
Systemy

Audiolab 9000A + Audiolab 9000CDT

Audiolab 9000A & 9000CDT - recenzja 
 

Przyznam szczerze, że to moje pierwsze fizyczne zetknięcie ze sprzętem marki AUDIOLAB w moim systemie audio. Gdzieś kiedyś na przestrzeni ostatnich 12 lat słyszałem zestaw oparty na integrze tej firmy, ale to był starszy model. Mam sposobność potestowania, posłuchania kompletu, a właściwie duetu: Audiolab 9000A i 9000CDT, czyli odpowiednio: wzmacniacza zintegrowanego wyposażonego w: przetwornik cyfrowo-analogowy (DAC), przedwzmacniacz gramofonowy z korekcją RIAA dla wkładek MM, wzmacniacz słuchawkowy oraz odtwarzacza CD, który pracuje akurat u mnie jako transport danych z płyty CD do DACa w integrze. 
 

Wykonałem szereg odsłuchów rozdzielając źródła, to znaczy wykorzystywałem różne źródła dźwięku, zarówno cyfrowe jak i analogowe aby wyrobić sobie zdanie na temat charakteru brzmienia integry Audiolab 9000A oraz pograłem trochę na duecie wzmacniacz 9000A z odtwarzaczem 9000CDT. 


IMG_20230824_074615057~2.jpgIMG_20230824_074630294_HDR~2.jpg

Wzmacniacz zintegrowany - Audiolab 9000A

Najpierw skupię się na wzmacniaczu, jego parametrach technicznych oraz przede wszystkim na wrażeniach z obcowania z muzyką, którą wzmacnia. "Ojcem" konstruktorem-projektantem tej konstrukcji jest Jan Ertner. To on jest odpowiedzialny za topologię układu oraz dobór komponentów i odpowiednie ich połączenie, zestrojenie. Otóż jest to konstrukcja tranzystorowa z jednym dużym transformatorem toroidalnym o mocy 320 VA. Przy 8 Ω otrzymujemy 100 W mocy na kanał. Z kolei przy 4 Ω  jest to już 160 W na kanał. Na wyjściu mamy po 4 tranzystory mocy potrafiące wykrzesać do 15 A na kanał. Pokrętła pracują z lekkim oporem, stopniowo, skokowo, co pozwala na powtarzalne ustawienie pozycji np. pokrętła siły głosu. Regulacja głośności realizowana jest za pomocą scalonej drabinki rezystorowej Burr Brown PGA2311. 


IMG_20230824_074235713_HDR~2.jpgIMG_20230824_074336335_HDR~2.jpg

 

Układ jest tak skonstruowany aby napędzić większość zestawów głośnikowych dostępnych na rynku, które mają różne skuteczności oraz przebieg impedancji. Przyznać muszę, że moje zestawy głośnikowe z epoki do szczególnie trudnych nie należą, ale bardzo łatwe też nie są. Nie chodzi mi tylko o samą kontrolę pracy przetworników, ale również "zgranie barwowe". Tutaj muszę przyznać, że pomimo wielu zalet byłbym skory odstawić swój roboczy wzmacniacz lampowy i użytkować Audiolaba 9000A. Te wzmacniacze nie grają tak samo. Audiolab potrafi również oczarować. Trzyma dźwięk w ryzach, nie pozwala mu się w żaden sposób poluzować. Ale przy tym nie emanuje suchością. Daje ten tłuszczyk i mlaśnięcie na basie do granicy pasma - połączenie gdzieś z dolną średnicą. Daje zaokrąglenie w dolnej części pasma i potrafi uderzyć kiedy trzeba. Idąc do przeciwległej części pasma mamy tutaj bardzo kulturalnie serwowane wysokie tony. Są krystalicznie czyste, wręcz perliste. W żaden sposób nie odznaczają się ostrością. Tutaj trzeba zejść trochę niżej - do wyższej średnicy. Jest to samo. Nie atakuje, nie męczy ucha. Miałem w swoim systemie kilka wzmacniaczy tranzystorowych i hybrydowych, które niestety w tym zakresie potrafiły zaiskrzyć. To jest też kwestia "pożenienia" wzmacniacza z kolumnami - zawsze w danej akustyce pomieszczenia odsłuchowego. Jeśli zestaw głośnikowy zestrojony jest do ciemnej i ciepłej prezentacji dźwięku, to taki wzmacniacz może nawet dać zadowolenie. Yamahy NS-1000M takimi zestawami głośnikowymi nie są. One są po jasnej stronie mocy, krojone pod japońskie tradycje odsłuchowe, gdzie to nasi skośnoocy bracia fascynują się wysokimi tonami swoich tradycyjnych instrumentów muzycznych. My - Europejczycy kochamy średnicę i wszystko co oparte jest właśnie o to pasmo dźwiękowe. Jednak Audiolab 9000A jest tak skonstruowany, że nie mam potrzeby sięgania po potencjometry barwy i zdejmowania z góry i ze środka. To też jest kwestia źródła dźwięku. Ciekawostką jest współpraca z japońską legendarną wkładką gramofonową, wyprodukowaną na 35-lecie firmy Audio Technica, a mianowicie model 33 PTG MKI. To wg mnie bardzo udana wkładka tego producenta. Absolutnie nie faworyzuje średnicy, tym bardziej niskiego pasma. Jest delikatne podbicie na górze, ale jest to odbierane raczej pozytywnie. Wysokie tony są perliste i aksamitne. Co prawda nie tak jak na wysokich modelach MC od Ortofona, ale zauważmy że cena jest zupełnie inna i żeby te Ortofony zabrzmiały wybitnie potrzebny jest wysokiej klasy przedwzmacniacz gramofonowy i raczej na pewno, albo być może - transformator dopasowujący tzw. SUT. Wtedy poczujemy różnicę na plus. 

Ale wróćmy do wzmacniacza. Gra szalenie równo, rytmicznie, miarowo, dźwięcznie. Lubi analizować, ale robi to z szalenie dostojną kulturą tak, że równocześnie jest muzykalny, melodyjny i daje to, co lubią prezentować nam wzmacniacze lampowe, a mianowicie cały komplet harmonicznych, najczęściej parzystych, które są lubiane i cenione przez melomanów. Nie jest to techniczne granie, ultra szybkie, bez wypełnienia, ostre pod publiczkę - żeby zrobić pierwsze wrażenie i zachwycić przechodzącą w pośpiechu osobę. Nie! Z drugiej strony nie jest to granie zamulone, powolne, gęste jak jogurt grecki. 

Wygląd. Co to wizerunku i pierwszego wrażenia, to budowa kompaktowa. Zajmuje niedużo miejsca, czuć że po prawej stronie przykręcony jest ciężki transformator toroidalny. Bardzo dobre wrażenie robi kolorowy wyświetlacz o przekątnej 4,3", który ma kilka funkcji wyświetlania obrazu/danych. Wyświetlacz można wygasić. Standardowo widać pracę tzw. "wycieraczek", czyli wskaźników wysterowania sygnału, czyli VU-metrów. Nie jest to to samo, co wskaźnik analogowy, który charakteryzuje się doskonałą czułością i precyzją ruchu. Wskaźnik jest rzecz jasna wyświetlany cyfrowo na wyświetlaczu o relatywnie dużej rozdzielczości. Kontrowersyjne mogą być dwa pomarańczowe paski - dolny i górny. W zamyśle projektanta najprawdopodobniej miały one symulować ciepłe podświetlenie żarówkowe. Wg mnie robię pozytywne wrażenie. 

Wzmacniacz nie ma jako takiej funkcji sieciowej. Producent ponoć pracuje nad wdrożeniem nowego streamera. Skupmy się zatem na pracy 32-bitowego przetwornika (ES9038PRO), który poprzez antenkę Wifi zbiera sygnał poprzez Bluetooh 5.0 z telefonu komórkowego. Słuchaliśmy wraz z żoną muzyki z niesamowitej wielkości zbioru muzyki ze Spotify Premium. Pierwsze wrażenie - jest cudownie. Muzyka prezentowana jest w bardzo miły dla ucha ciepły i miękki sposób. Rzecz jasna zależy to od "mastera" użytego do danego utworu. Nie ma tutaj wrażenia utraty barwy i ciepła. Oczywiście nie jest tak, że to rozwiązanie jest wyraźnie lepsze i zawsze lepsze od muzyki granej z płyt CD. Tutaj trzeba by było porównać dwa identyczne masteringi i dokładnie wyrównać poziomy głośności. Łączenie jest intuicyjne, bezproblemowe. Jedynie co mnie denerwuje, to wyciszanie się dźwięku na ułamek sekundy, gdy przychodzą powiadomienia na telefon komórkowy, np. WhatsApp. Można to co prawda wygasić, ale raz że trzeba umieć, a dwa, że trzeba znaleźć na to czas. Umówmy się, że to nie jest wada, tylko opowieść o moim pierwszym wrażeniu z tym "klockiem". 

Przedwzmacniacz gramofonowy, wbudowany, do wkładek z ruchomym magnesem MM, bez możliwości regulacji pojemności oraz wzmocnienia. Złożony jest z układów scalonych 4550 na wejściu i dwóch "kości" Analog Devices OP275 na wyjściu. W jednym takim układzie połączono tranzystory polowe JFET na wejściu i bipolarne na wyjściu. Jest to standardowe rozwiązanie, typowe, takie trochę "plug and play". Miało być proste i jest proste. Dysponuję dosyć dobrą wkładką gramofonową MM. Nie należy ona do drogich wkładek, jednak wiem jak potrafi zagrać wpięta do bardzo dobrego zewnętrznego przedwzmacniacza PHONO. Czuć niedosyt jakości górnego pasma. Na płycie "White Winds" Andreasa Vollenweidera wszystko stało się z marszu jasne. Wszelkie wiszące dzwoneczkowate pomagajko-przeszkadzajki wybrzmiewały nie tak, jak do tej pory byłem przyzwyczajony. Są pewne ograniczenia, ale porównuję do bardzo dobrych wkładek MC, wiszących na dopasowanych masowo ramionach i do zewnętrznych przedwzmacniaczy gramofonowych z osobnym zasilaniem kosztujących często połowę i więcej wartości rynkowej Audiolaba 9000A. Myślę jednak, że żadna to wada. To zaleta, bo na pokładzie integry mamy możliwość zagrania czarnej płyty i jest przyzwoicie. 

Wzmacniacz słuchawkowy. Jemu nie poświęciłem zbyt dużo uwagi. Podłączyłem dwie pary słuchawek stacjonarnych. Jest bardzo dobrze. Potrafi wysterować zarówno 44 jak i 150 ohmowe "nauszniki". 

Audiolab może pracować w trybie klasycznej integry, preampu liniowego oraz końcówki mocy. Testowałem jedynie jako integrę. 

Odtwarzacz CD / transport CD - Audiolab 9000CDT 

U mnie pracował jako typowy transport CD. Podłączyłem go przewodem optycznym. Brak w nim złączy RCA. Oprócz Toslinka jest coaxial. Tacka wysuwa się precyzyjnie. Odrobinę jeszcze brakuje do perfekcyjnej pracy mechanizmów Yamahy, ale umówmy się - jest bardzo dobrze i przede wszystkim nie ma tych czterech kosteczek jak w Yamahach, które potrafią zablokować płytę pomiędzy tacką a otworem w obudowie odtwarzacza. Tutaj jest podobnie jak w starych napędach Marantza czy Philipsa - czyli dość głęboka szuflada, w której to nie da się zablokować płyty. Mechanizm jest firmy TEAC, częściowo wykonany z tworzywa sztucznego, a częściowo z metalu. Wyświetlacz LCD taki jak we wzmacniaczu czyli 4,3 cala, kolorowy, przydatny. Jedno pokrętło główne z funkcją przycisku. Ciekawe rozwiązanie, dość intuicyjne. Bardzo wygodne. Brak przycisków. W sumie przycisk jest jeden - pokrętło "robi" za przycisk. 

IMG_20230824_073412879_HDR~2.jpgIMG_20230824_073455521_HDR~2.jpg

IMG_20230824_073539461_HDR~2.jpgIMG_20230824_073551572_HDR~2.jpg

Piloty obu urządzeń jednakowe, koloru czarnego. Dobrze leżą w dłoni. Przyciski ergonomicznie rozmieszczone. Górna część z metalu - aluminium, reszta tworzywo sztuczne

IMG_20230824_094702445_HDR~2.jpg

Podsumowanie: 

Zestaw Audiolab 9000A + 9000CDT to bardzo udany duet w swoim przedziale cenowym. Stanowi świetną propozycję zarówno dla początkujących melomanów, jak i tych z dłuższym stażem. Można nawet rzecz, że to zestaw na całe życie. Wysteruje wiele zestawów głośnikowych. Umożliwia granie z kolekcji płyt kompaktowych, winylowych (jeśli jest w zanadrzu gramofon z wkładką MM). Na upartego można zagrać wkładką MC LO, ale wtedy trzeba mieć zewnętrzny transformator dopasowujący, dodatkową parę przewodów RCA i wpiąć się w wejście MM. Jednak dla wkładek MC proponuję jednak podłączyć zewnętrzny preamp gramofonowy z dedykowanym solidnym zasilaniem. Zapewniam, że zagra na wysokim poziomie. Integra 9000A daje możliwość grania z serwisów muzycznych typu Spotify/Tidal za pomocą telefonu komórkowego i połączenia  BlueTooth 5.0. Można posłuchać ze słuchawek. Można podpiąć telewizor. Ja podpiąłem przewodem optycznym. Wczoraj słuchaliśmy z małżonką koncertu Top of the Top Sopot Festival 2023. Kayah i Gawliński jak zaśpiewali, to włos jeżył się na głowie. W tej chwili gdy piszę jest drugi dzień festiwalu i śpiewała Małgorzata Ostrowska "Gołębi puch". Ale ogień! Proszę Państwa. Przewód optyczny, integra Audiolab 9000A plus odpowiednie zestawy głośnikowe i mamy dźwięk z telewizora na bardzo wysokim poziomie. 

Płyty z muzyką, na której testowałem w/w sprzęt wymienione są w moim blogu:

https://www.audiostereo.pl/blogs/entry/779-audiolab-9000a-9000cdt-moja-pierwsza-recenzja-na-as/

Sprzęt bardzo uniwersalny. Koniecznie należy wziąć go pod uwagę w tym zakresie cenowym. 

 

                   Łukasz Piechocki

 

Dystrybutor: 21Distribution

Dane techniczne 

AUDIOLAB   9000A 

Moc wyjściowa: 2x100W / 8Ω, 2x160W / 4Ω 
Wejścia analogowe: 3xRCA, 1xXLR, 1xPhono (MM), 1 x Main-in (RCA) 
Wyjścia analogowe: 1xRCA (PRE-OUT) 
Wejścia cyfrowe: 2 optyczne, 2 koaksjalne, 1  USB-B 
Czułość wejściowa: 1 V (RCA), 2 V (XLR) 
Impedancja wejściowa: 10 kΩ 
Wzmocnienie: +6 dB (liniowe), +53 dB (MM) 
Wyjście słuchawkowe: fi 6,3 mm (20-600Ω) 
Łączność: Bluetooth 5.0 (aptX, aptX Low Latency, aptX HD, LDAC, AAC, SBC) 
Przetwornik: 32-bitowy ES9038PRO 
Pasmo przenoszenia: 20 Hz - 20 kHz  (+/- 0,3 dB) 
Stosunek sygnał/szum: >110 dB 
Całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD): 
• przedwzmacniacz: <0,0004% 
• wzmacniacz mocy: <0,0023% (1 kHz przy 50W / 8Ω) 
Maksymalne natężenie prądu wyjściowego: 15 A 
Pobór mocy w trybie czuwania: <0,5 W 
Wymiary (wys. x szer. x gł.): 89 x 444 x 342 mm 
Masa: 9,4 kg 
 

 

 AUDIOLAB   9000 CDT 

Odtwarzane typy plików: mp3, WMA, AAC, WAV, do 48 kHz 

Formatowanie dysku USB: FAT12, FAT16, FAT32 

Impedancja wyjściowa: 75 Ω 

Pasmo przenoszenia (+/-0,1 dB): 20 Hz-20 kHz 
THD: <0,002% (1 kHz/0 dBFS) 
Pobór mocy w trybie standby: <0,5 W 
Wymiary (wys. x szer. x gł.): 89 x 444 x 342 mm 
Masa: 5,74 kg 

Zdjęcia:

IMG_20230824_080855383~2.jpgIMG_20230824_080720122~2.jpgIMG_20230824_081402138~2.jpgIMG_20230824_081501218~2.jpgIMG_20230824_095009469~2.jpg

Data dodania

Audio Pro C20

Jeszcze do niedawna, pomimo coraz bardziej zaawansowanej integracji „domowej inteligencji” większość nieskażonych audiophilią nervosą użytkowników żyła w przekonaniu, że TV najrozsądniej wzbogacić o soundbar, bądź podpiąć pod posiadany zestaw MCh/stereo a mniej bądź bardziej bezprzewodowe ekosystemy składające się z większych i mniejszych jednostek są może i wygodne, jednak zazwyczaj pełniły rolę niezobowiązujących umilaczy codziennej krzątaniny w kuchni, relaksu w sypialni, czy też na balkonie.

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

Porównanie JBL Go 4 z poprzednimi modelami - co się zmieniło?

Porównanie nowego modelu głośnika JBL Go 4 z jego poprzednimi wersjami to temat, który z pewnością zainteresuje wielu miłośników muzyki i technologii audio. Marka JBL słynie z innowacyjnych rozwiązań dźwiękowych, które nie tylko zachwycają jakością brzmienia, ale także ewoluują wraz z postępem technologicznym. Dlatego też warto przyjrzeć się bliżej, jakie zmiany i ulepszenia zostały wprowadzone w najnowszym modelu JBL Go 4 w porównaniu z jego poprzednikami. #dwa_boxy_lewo_prawo_

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Recenzje

Sonus Faber | Wywiad z Projektantem | Film

Cześć! Dzisiaj mamy dla Was wywiad z Livio Cucuzza, który jest głównym projektantem dla włoskiego Sonusa Fabera. Zadam mu kilka pytań, między innymi o jego ulubiony model, plany na przyszłość oraz o to, jakie polskie jedzenie mu najbardziej zasmakowało 😉 Zapraszamy do oglądania!   Chcielibyście zobaczyć więcej takich filmów? Dajcie znać w komentarzach pod filmem!

Q21
Q21
Wywiady

Męskie Granie 2024

START SPRZEDAŻY OSTATNIEJ PULI: 24.04.2024, g. 12:00 Już 23.04 o g. 12:00 pojawi się line-up 15-tej edycji trasy festiwalowej Żywiec Męskie Granie! FAQ - najczęściej zadawane pytania dotyczące zakupu biletów znajdziesz TUTAJ. Ważne: płatność za bilety będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIK oraz Vouchera eBilet. Do zatańczenia pod sceną! Bilety na trasę Męskie Granie 2024 Limit biletów: 4 bilety na użytkownika na dany koncert. Wszystkie bilety są personalizowane - o

AudioNews
AudioNews
Newsy

Orange Warsaw Festival 2024

O wydarzeniu OGŁOSZENIE ARTYSTÓW: legendarne The Prodigy zamknie Orange Main Stage 7 czerwca! Co-headlinerem piątku na OWF 2024 będzie Yeat. Orange Warsaw Festival to od kilkunastu lat najważniejsze wydarzenie muzyczne i kulturalne Warszawy oraz idealne rozpoczęcie festiwalowego lata. Każda edycja jest świętem muzyki, skupiającym dziesiątki tysięcy fanów i eklektyczny line-up. Orange Warsaw Festival 2024 line-up W dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec wystąpi

AudioNews
AudioNews
Newsy 1


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Gratuluję recenzji !

Mam jednak wątpliwość,czy tak dobry transport jakim jest Audiolab 9000 CDT powinien być podłączany do przetwornika przewodem optycznym .Moim zdaniem,to najsłabsze możliwe połączenie tego transportu z przetwornikiem.

Kabel optyczny ,owszem nadaje się bardziej do podłączenia telewizora 🙂

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@baltfan masz zapewne rację. Stąd też jak widać praktycznie nie oceniłem brzmienia CD Playera.

Wstyd przyznać, ale nie miałem przewodów ani XLR ani koaksjalnego. Gniazd RCA w tym modelu brak.

Najwięcej muzyki posłuchałem z płyt winylowych.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, baltfan napisał:

Kabel optyczny ,owszem nadaje się bardziej do podłączenia telewizora 🙂

I tu się mylisz i powielasz kocopoły. Właśnie słuchałam 9000cdt podłączonego do dac przez toslink.

Muszę się jeszcze osłuchać, ale internetu nie kłamią w recenzjach.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, essewissa napisał:

I tu się mylisz i powielasz kocopoły.

Porównywałem kilka transportów i odtwarzaczy cd po optyku .Sam optyk ,Wireworld z serii Nova .

Zawsze lepiej wypadało u mnie połączenie elektryczne.Podstawowa wada optyka ,brak otwarcia w dźwięku .

Możliwe jest  i tu nie zaprzeczam ,że Audiolab 9000 jako kompletny system zagra równie dobrze z wyjścia elektrycznego czy optycznego.Jednak obecność wyjścia AES mówi samo za siebie :)

Godzinę temu, essewissa napisał:

internetu nie kłamią w recenzjach

Uwierz mi,kłamią ! 

 

 

Godzinę temu, kangie napisał:

nie miałem przewodów ani XLR ani koaksjalnego

Ocena była zapewne rzetelna ,bo oceniałeś zestaw .Gdybyś jednak chciał napisać o walorach samego transportu połączonego z przetwornikiem C/A innej firmy ,kable cyfrowe byłyby konieczne.

Zakładam ,że dysponujesz optykiem za max. 40 złociszy (plastik) no,50 max. :) bo takie do TV są idealne.

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, baltfan napisał:

Jednak obecność wyjścia AES mówi samo za siebie 🙂

Audiolab nie ma wyjścia AES/EBU.

To co słyszysz „jako otwarcie” to zniekształcenia, który kabel elektryczny coax przenosi. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, essewissa napisał:

Audiolab nie ma wyjścia AES/EBU.

Prawda to.

IMG_20230824_073539461_HDR~2.jpg

IMG_20230824_073551572_HDR~2.jpg

15 minut temu, baltfan napisał:

Zakładam ,że dysponujesz optykiem za max. 40 złociszy (plastik) no,50 max. 🙂 bo takie do TV są idealne.

Coś ok. 100zł dałem. Ale to było przed wojną. Złotówka inaczej wtedy stała.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, essewissa napisał:

nie ma wyjścia AES/EBU

Faktycznie ,błędna informacja w recenzji ,której nie sprawdziłem.

5 minut temu, essewissa napisał:

To co słyszysz „jako otwarcie” to zniekształcenia,

Oczywiście uogólniłem różnicę w dźwięku.Ciężko byłoby przytaczać całe spektrum różnic.

Obawiam się,że tani plastikowy światłowód też mocno zniekształca przesyłane dane :)

Co tu dużo pisać,każdy słucha na takim połączeniu jakie mu się podoba. Ja zdecydowanie wolę coaxial !

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kangie napisał:

[...]ale nie miałem przewodów ani XLR ani koaksjalnego[...]

 

17 minut temu, baltfan napisał:

Jednak obecność wyjścia AES mówi samo za siebie 🙂

Rzeczywiście mogłem wprowadzić Cię w błąd. Takiego zamiaru nie miałem.

5 minut temu, baltfan napisał:

Faktycznie ,błędna informacja w recenzji ,której nie sprawdziłem.

@baltfan dzięki za znalezienie błędu. Poprawiłem recenzję.

Przepraszam za wprowadzenie w błąd, a tym samym zamieszanie.

Niestety przewodu coaxial u mnie brak, a w poniedziałek kurier odbiera sprzęt.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kangie napisał:

mogłem wprowadzić Cię w błąd

Spokojnie,nie wprowadziłeś mnie w błąd .Obecność akurat tego wyjścia nie zmieniłaby mojej opinii czy zdania o jakości wyjścia optycznego :)  

 

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, essewissa napisał:

Na plus, że to sprawdzony Teac

To oczywiście nie ma znaczenia ,no może poza marketingowym .Obecnie dobry transport np. Fiio M11 pro ,w zasadzie DAP i to już mocno historyczny (na bazie Androida) zagra na poziomie cd transportu z Philipsem cdm2pro LF 😉

Łącze : usb 2.0,kabel może być za 15 zł.Testowałem z zestawem Acoustic Plan (dac/transport).

Zestaw mojego kolegi.

Uwaga ,piliśmy tylko dobrą cherbatkę 🙂

Teraz, baltfan napisał:

(dac

ps. Dac Acoustic Plan DigiMaster ,niezłe cacko.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, baltfan napisał:

To oczywiście nie ma znaczenia ,no może poza marketingowym .Obecnie dobry transport np. Fiio M11 pro ,w zasadzie DAP i to już mocno historyczny (na bazie Androida) zagra na poziomie cd transportu z Philipsem cdm2pro LF

ja mam odwrotne doświadczenia.

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem na sobie sporo szrotu,z cd -kami na bazie cdm-1/2/4/9 ,nowsze serie Filipków.

Teac ,to klon Sony i trochę mechaniki ,która wiele nie daje.

To co oferuje CEC ,to jest sporo (napęd paskowy).

Co da napęd z plastyku ? Podobny efekt jak każdy cd-rom .Odczyta dane i umieści w buforze ,co czyni przedmiotowy transport,bohater naszej dyskusji.

Na koniec pytanie ,to dlaczego Shigaraki transport na mocno badziewnym napędzie potrafi ładnie zagrać ?

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, baltfan napisał:

Testowałem na sobie sporo szrotu,z cd -kami na bazie cdm-1/2/4/9 ,nowsze serie Filipków.

Teac ,to klon Sony i trochę mechaniki ,która wiele nie daje.

To co oferuje CEC ,to jest sporo (napęd paskowy).

Co da napęd z plastyku ? Podobny efekt jak każdy cd-rom .Odczyta dane i umieści w buforze ,co czyni przedmiotowy transport,bohater naszej dyskusji.

Na koniec pytanie ,to dlaczego Shigaraki transport na mocno badziewnym napędzie potrafi ładnie zagrać ?

 Jak testowałeś cedeki w roli transportu to się nie dziwię, że możesz być zniechęcony. 
Testowaleś, a powielasz takie legendy o toslinku. Audiofile są jak baby na targu, jedna baba drugiej babie powiedziała i poooooooszło.

To co było aktualne 20 lat temu w audio nie jest aktualne dzisiaj, albo nie wszystko. 

Z tym , że tani plastik dobrze gra masz przykład w CEC, badziewne Sanyo i gumka recepturka. W CEC i Audiolab zasady dobrego transportu są inaczej zrealizowane, ale zasady są te same.
Podejrzewam, że w przypadku Cec i Audiolaba duże znaczenie ma oprogramowanie. O takich rzeczach trudno się jest dowiedzieć.

Nie wiem dlaczego Shigaraki potrafi zagrać, może audiofile odkryli, ze jednak czysty transport gra lepiej niż zintegrowany cedek.

Ja się staram sprawdzać czy coś dobrze gra nie tylko uszami, ale też próbuje się dowiedzieć dlaczego gra dobrze. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, essewissa napisał:

Jak testowałeś cedeki w roli transportu to się nie dziwię

Może wyraziłem się mało precyzyjnie ,cedeki to potocznie: wszystko w co da się włożyć płytę cd (tak były odtwarzacze i transporty).

Tak,zniechęciłem się zdecydowanie ,gdyż moim zdaniem aktualnie nie robi się już prawdziwych transportów CD.

Chciałbym też wyciągnąć  wnioski z powyższego testu. Testujący pomimo  szczerych chęci ,potraktował transport nieco pobieżnie.Owszem ,przesłuchał cdt w komplecie,jednak być może z braku choćby przetwornika nie sprawdził jak spisuje się w połączeniu z innymi urządzeniam.Byc może zainteresowałoby to szersze grono czytelników.

8 godzin temu, essewissa napisał:

Ja się staram sprawdzać

Na pewno wiedza o budowie urządzeń jest ważna .Szkoda ,że tak trudno jest znaleźć informacje o CDT 9000 ,w których mowa dokładnie jaki ma napęd,jak realizuje odczyt i przetwarzanie (info o buforowaniu jest).

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, baltfan napisał:

Tak,zniechęciłem się zdecydowanie ,gdyż moim zdaniem aktualnie nie robi się już prawdziwych transportów CD.

Ja się zniechęciłem do komputerowego audio, a miałem pewnie jako jeden z pierwszych abonament Wimp, dzisiejszy Tidal, plus pliki. Dla mnie to tylko zabawa chłopców w krótkich spodenkach.

U mnie cd grało zawsze  lepiej niż pliki, trochę mi zajęło przemyślenie tego i powrót do cd 🙂

Ten Audiolab 9000cdt jest bardzo uczciwie zbudowany. Tam są praktycznie dwie obudowy, jedna cienka, pewnie z 6000cdt, do niej przykręcone grube aluminiowe blachy. Bardzo sztywna jest obudowa i wytłumiona, głucha przy puknięciu.

Napęd to szeroko stosowany TEAC, montowany w Tascam, ATC, TEAC, Primare, też sprawdzona konstrukcja, cd rom.

Z oprogramowaniem coś musi być grzebane bo podobno nie czyta wersji CD z płyty SACD, muszę jeszcze sprawdzić.

Gra bardzo  rozdzielczo, naprawdę słychać więcej, mocno, charyzmatycznie.

Gam po kablu optycznym Kimber (około 300z), podobno te od KableDirekt są bardzo dobre i tanie, ja mam zaufanie do Kimbera, robią "uczciwe" kable.

 

 

 

Edytowane przez essewissa

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 24.08.2023 o 16:47, essewissa napisał:

Właśnie słuchałam 9000cdt podłączonego do dac przez toslink.

 Sądziłem, że jesteś kobietą. Te słyszą na pewno lepiej od facetów. 

Nie twierdzę,że pliki grają lepiej. Mam jeszcze cd, Cyrus 8x, żaden mój streamer mu nie dorównuje. Ale to maszyny DIY. 

Transport, jaki bym chciał to Cyrus CDT SE2. Obecnie 8x z PSX-R gra bardzo dobrze. 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, baltfan napisał:

Nie twierdzę,że pliki grają lepiej

 

23 godziny temu, baltfan napisał:

.Obecnie dobry transport np. Fiio M11 pro ,w zasadzie DAP i to już mocno historyczny (na bazie Androida) zagra na poziomie cd transportu z Philipsem cdm2pro LF

to jak w końcu grają? Tak samo?

z mojej strony eot.

Edytowane przez essewissa

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, essewissa napisał:

to jak w końcu grają?

Fiio zbliżył się klasą dźwięku do transportu Acoustic Plan.Dac tej firmy ma bardzo dobre wejście usb.

Z kolei w moim systemie ,mój DAC AudioGd lepiej gra po spdif z cd Cyrus czy streamerem AlloDigiOne sig.

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Kw202

(Konto usunięte)

Opublikowano

9 minut temu, baltfan napisał:

DAC AudioGd

Jaki masz model tego dac'a? 

Mój audio gd kompletnie popsuł mi zabawę w gonienie za króliczkiem 😉

 

@kangie

Fajna recenzja 👍

 

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dual mono z jednym transformatorem sieciowym.
A to ci rozwiązanie.

"Sprzęt bardzo uniwersalny. Koniecznie należy wziąć go pod uwagę w tym zakresie cenowym. "
To znaczy w jakim?
Bo nie znalazłem informacji o cenie?
To tajna informacja?

Edytowane przez Pseudodrummer

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

Dual mono z jednym transformatorem sieciowym.
A to ci rozwiązanie.

Poprawiłem. Dzięki.

8 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

To znaczy w jakim?
Bo nie znalazłem informacji o cenie?
To tajna informacja?

9999zł (wzm. 9000A).

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.