Skocz do zawartości

Nils Petter Molvaer Khmer



Wytwórnia: ECM

Wykonawca: Nils Petter Molvaer

Tytuł: Khmer

Ocena ogólna:

(5.5/5 na podstawie 2 opinii)

sprzet

soso

Data dodania: 21 październik 2005

soso

Data dodania: 21 październik 2005

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Jazz z elementami trzyhopa :-) Plyta ma intrygujaca okladke. Jeszcze nie rozszyfrowalem, czy fragment plaskorzezby przedstwia pare w milosnym uscisku czy tylko zapasnikow. W kazdym razie jest to cos z serii 'i zalozyl noge na noge z tym, ze nie na swoja'. No ale my tu o obrazkach a trzeba napisac o plycie. Plyta to seria obrazkow lub moze raczej filmow o. O czym? Tu juz trzeba samemu sobie dospiewac bo sadzac z relacji Negry mozna zobaczyc rozne rzeczy. Muzyka jest jednak tak sugestywna i wciagajaca, ze od jakiejs wizualizacji trudno uciec. Mogalby stanowic ilustracje filmu i to dziejacego sie w dowolnym miejscu na Ziemi i w dowolnym czasie. Zalozenie jest jedno - niezbyt skomplikowany i wciagajacy rytm stanowi tlo do opowiesci snutych przez trabke a pan Molvaer nie stroni od wykorzystania swej techniki na dziesiatki sposobow. Zero wokalu. Surowosc, naturalistycznosc trabki jest doprowadzona do granic. Slychac nawet dzwieki jakie wydaje powietrze w poblizu ustnika, mruczenie solisty kiedy trabka udaje ludzi glos. Jest naprawde intrygujaco. Slucham tej plyty zawsze na jeden sposob. Staram sie zapominac o tle a koncentruje sie na opowiadaniu glownego instrumentu. Mimo tego odglosy tla dochodza i czasami wrecz staja sie najwazniejszym elementem jakiegos fragmentu. Nie do pominiecia jest takze strona realizacyjna bo trabka choc w przewadze posrodku sceny to takze nagrana jest z roznej odleglosci, chwilami wrecz wchodzimy w instrument a chwilami echa i poglosy oddalaja nas od niej. Wazne sa takze efekty 3D, szczegolnie elektorniczne dzwieki, ktore lokuja sie tuz za naszymi uszami i strasza. Sluchanie tej plyty to przezycie. Najlepiej wstrzasa w ciemnym pokoju, po polnocy. Goraco rekomenduje. Ta plyta jest znacznie lepsza niz moje wywody :-)

O dźwięku:
Jak wspominalem powyzej realizacja jest staranna. Jezeli mozna by lepiej to tylko w sensie inaczej ale takiej potrzby u siebie nie zauwazylem sluchajac. Nie odczuwa sie zadnych brakow czy niedoskonalosci a przeciwnie - jest wszystko na najwyzszym poziomie. Do realizacji po prostu nie mam zadnych uwag a sposob nagrania instrumentow jest wzorcowy. Takze plyta nadaje sie do testowania sceny systemow muzycznych. Pod tym wzgledem wielkie urozmaicenie. Wytwornia ECM sprawdzila sie po raz kolejny.
negra

Data dodania: 11 styczeń 2005

negra

Data dodania: 11 styczeń 2005

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Khmer. Khmer to klimat mrocznych rytualnych obrzędów. Khmer to ulotne ślady Nomadów na pustyni. Khmer to hipnotyczny taniec wokół świętych ognisk. Khmer to..... przede wszystkim muzyka niezwykle pobudzająca wyobraźnię. Widowiskowa i efektowna aż do granic, których przekroczenie może grozić już tylko przejściem na stronę kiczu. Na szczęście Nils Petter Molvaer, reżyser tego „muzycznego widowiska” potrafi zatrzymać się w odpowiednim miejscu i dlatego jego płyta stanowi doskonałą harmonię muzycznej etnografii kultur bliskiego wschodu i nowoczesności. Pomiędzy utwory o ogromnym ładunku emocjonalnym Nils Petter zupełnie nieoczekiwanie wplata odmienny stylistycznie i trochę mniej interesujący „On Stream” Po wielokrotnym przesłuchaniu płyty, zaczynam rozumieć potrzebę zaistnienia takiego delikatniejszego i mniej absorbującego słuchacza muzycznego fragmentu. Być może trudno byłoby bez niego wysłuchać następnego pasma emocji jakie przekazuje nam Molvaer w pozostałych utworach. Niemniej jednak utwór jest w tym muzycznym łańcuchu najsłabszym ogniwem na płycie i z jego powodu nie mogę przyznać płycie najwyższej noty w postaci pięciu gwiazdek. Khmer to też królestwo wysokich tonów trochę milesowskiej w charakterze trąbki oraz wszechobecnego rytmu, rytmu o różnej barwie i fakturze od aksamitnie brzmiących bębnów po suchą elektronikę. W utworze Song Of Sand II rytm instrumentów perkusyjnych wspomagają nawet pojawiające się sporadycznie gitary. ...”The rhythm is below me The rhythm of the heat The rhythm is around me The rhythm has control The rhythm is inside me The rhythm has my soul”... Fragment tekstu P. Gabriela przytaczam w tym miejscu celowo Płyta Khmer robi na mnie ogromne wrażenie, ale chwilami niestety wydaje mi się, że ta muzyka jest nieco wtórna wobec gabrielowskiej Passion. Ponieważ inspiracja Gabrielem to tylko hipoteza, nie zamierzam ujmować Nilsowi Petterowi z tego powodu żadnych punktów, ale ciekawe, czy ktoś by się jeszcze ze mną zgodził? Ogólnie przyznaję 4,5 gwiazdki. A tak naprawdę Khmer to rdzenna ludność Kambodży i okolic. ;-)

O dźwięku:
Nils Petter Molvaer stoi w jednym miejscu ze swoją trąbką, a wszystko wokół się przemieszcza, czyli „the rhythm is around me”- takie jest pierwsze wrażenie z przesłuchania płyty. Czasami jednak trąbka też zmienia położenie i pojawia się w zupełnie nieoczekiwanych miejscach. Płyta dość ciekawie zrealizowana dźwiękowo zwłaszcza w drugim utworze „Tlon”, ale muzyka znacznie przerasta wartości audiofilskie.



  • faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.