Skocz do zawartości

Aqua Aquarius



Wytwórnia: Universal Music

Wykonawca: Aqua

Tytuł: Aquarius

Ocena ogólna:

(5.5/5 na podstawie 2 opinii)


Micke 13

Data dodania: 08 lipiec 2009

Micke 13

Data dodania: 08 lipiec 2009

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
By w pewien sposób zaznaczyć niedawną śmierć króla popu, Michaela Jacksona, oraz by nieco rozweselić te smutne chwile, zapraszam do wesołego, bajkowego świata muzyki bardzo podobnej z pozoru do muzyki Jacksona. Oto i druga odsłona niezwykłego zespołu Aqua na naszym audiofilskim forum :) Na początek jeszcze kilka słów na temat wokalistki Lene Nystrom. Tutaj ma już 27 lat a jej głos ani trochę nie zmienił się w porównaniu do nagranej trzy lata wcześniej płyty. Mimo to zmienił się nieco styl śpiewania, dostosowując do urozmaiconych, nowych piosenek. Dalej mamy więc wysokie, nieco dziecinno piskliwe partie wokalne, ale też niższe, bardziej gładkie i miłe dla ucha, gdy śpiewa ballady. Nie ukrywam, bardzo lubię wysoko śpiewające kobiety i słuchanie Pani Lene sprawia mi o wiele większa przyjemność niż np. Diany Krall, którą na kiepskim sprzęcie można chyba pomylić z facetem hehe ;P Rene udziela się na płycie w zdecydowanie mniejszym stopniu niż na poprzedniej. Zrezygnowano z rapujących partii co mnie akurat bardzo cieszy (nie lubię rapowania). Muzyka na nowym albumie ewoluowała w bardzo dobrym kierunku. Na płycie tego wydawać by się mogło kiczowatego i nic nie znaczącego dla audiofila zespołu, pojawiają partie grane przez Sztokholmską Orkiestrę Symfoniczną. Chyba jedynym powodem dla którego do tej pory nie skorzystano z tych piosenek w ścieżkach dźwiękowych filmów animowanych dla dzieci, jest często ich podtekst dla dorosłych. Jednak trzeba zaznaczyć, jest on skrzętnie ukryty i zrozumiały tylko dla dorosłych, tak więc bez obawy możecie drodzy rodzice puszczać tą muzyczkę swoim najmłodszym pociechom ;) Właśnie większość utworów dzięki orkiestrze nabrała niesamowicie filmowego, obrazowego charakteru. Muzyka jest ponadto o wiele bardziej urozmaicona, nie obce są zmiany tempa i nastrojów. Jak zwykle, polecę obejrzeć znakomite teledyski które wprowadzą w ten niezwykły, Aquowy klimat. Może i nie dałbym tej płycie maksymalnej oceny w gwiazdkach. Moje zarzuty: Czasem słychać powtarzające się schematy w piosenkach, np. mroczna część Good Guys jest bardzo podobna do tej z Turn Back Time na poprzednim albumie. Pierwsza filmowa piosenka Around The World nie dorównuje niestety Doktorowi Jonesowi. Taneczna Cuba Libre, brakuje mi w niej wiodącego, słodziutkiego wokalu Lene, po za tym kreskówkowa Aqua w klimatach salsy Rickiego Martina brzmi nieco dziwnie :] Ale... reszta kawałków zasługuje jednak na wysoką ocenę, szczególnie ballady, tak więc Aquarius całościowo prezentuje się lepiej niż poprzednie Aquarium. Ponadto nie znam wiele zespołów które zdecydowały się na granie takiego typ muzyki, tak więc dodatkowy plus za oryginalność ;) Ostatecznie ocena będzie cztery i pół gwiazdki w zaokrągleniu do pięciu, na zachętę ;P Kolejno na płycie mamy: Cartoon Heroes - podróż w świat komiksowych herosów większych dzieci, Spidermana i Supermana, na pokładzie statku kosmicznego / łodzi podwodnej wzorowanej na Nautilusie kapitana Nemo ;) Prawdziwa nazwa statku, jak wyjaśnia w pewnym wywiadzie grupa to właśnie Aquarius. Around The World - luźna interpretacja starego (1965 r.), francuskiego thrillera Belfegor. Freaky Friday - świetna parodia klimatów country. We Belong To The Sea - wspaniała, piękna, bijąca wewnętrznym ciepłem ballada. An Apple A Day - brzmi jakby powrót w klimaty Aquarium. Halloween - rewelacyjny, przerażający (;P) początek, powrót strasznego Candymana znanego nam wcześniej z poprzedniej płyty i kawałka Lollipop (Candyman). Jest to oczywiście nawiązanie do kina grozy. Bardzo fajnie brzmi tu cicho riffująca w tle elektryczna gitara, mi ta piosenka mocno kojarzy się jeszcze ze znaną chyba wszystkim metalowcom, power-metalową kapelą - Helloween ;) Good Guys – w poprzednim kawałku, Lene śpiewała: "I'm in a nightmare", ten zaczyna się jakby budziła się z tego snu, cała piosenka zaś jest w klimatach znajdującego się na poprzednim albumie Turn Back Time, znakomite, popowe, klimatyczne granie. Back From Mars - tu główną linię melodyczną tworzy orkiestra symfoniczna, wyszło to dość niezwykle. Aquarius - tytułowy utwór a całkowicie niepodobny do plastikowych, Aquowych dźwięków. Jest doprawdy magiczny, nastrojowy, grany przez orkiestrę, fortepian i śpiewany przez cudownie słodki głos Lene. Cuba Libre - ta piosenka jest mocno inspirowana latynoską muzyką, w rytmach salsy nogi same rwą się do tańca ;) Bumble Bees - no i wreszcie mamy powrót do świata kreskówek :) Tym razem klimaty dla bardzo małych dzieci, pamiętacie bajki o pszczółce Mai i trutniu Guciu ? Wyszło to obłędnie, wraz ze znakomitym teledyskiem ;P Goodbye To The Cirrus - i znów nastrojowa orkiestra, przepiękny, spokojny kawałek w tle z cyrkowymi dźwiękami. Niesamowicie miękki, przyjemny wokal Lene. Niestety, ostatni utwór zwiastuje pożegnanie nie tylko z Cyrkiem. W 2001 roku muzycy niespodziewanie rozstali się. Lena nagrała jeszcze później swoją solową płytę. Mimo że nie została ona dobrze przyjęta na listach przebojów, polecam ją gorąco wszystkim których zauroczył jej głos. Opuściła ona tam zdecydowanie bajkowe klimaty na rzecz R&B i rocka, przez co wyszła zdecydowanie bardziej poważnie. Choć z drugiej strony pozowanie na sex-vampa wyszło jej naprawdę komicznie ;P Rozpędziłem się, wszystko w swoim czasie, idąc za ciosem wkrótce napiszę opinię również i o tej płycie ;) W 2007 roku nasi kreskówkowi bohaterowie reaktywowali grupę, a w 2009 roku wydali swoje Greatest Hits z trzema nowymi, kompozycjami. Ciekawi mnie czy potrafiliby jeszcze wykrzesać coś odkrywczego w kreskówkowych Aquowych dźwiękach ;) Aqua tworzy z pewnością dziwną i kontrowersyjną muzykę którą można albo polubić albo znienawidzić, pośredniej opcji nie ma ;) Nawet w latach swojej świetności zespół był mocno krytykowany przez co bardziej ambitne, muzyczne autorytety. Proste pioseneczki grupy są niezwykle klimatyczne, jeśli ktoś oczywiście czuje ten klimat. Mają też niesamowitą, niemal magnetyczną siłę "przylepienia" się do człowieka ;) Słuchasz chwilę Bumble Bees i już nie możesz się uwolnić od Gucia i Mai, reżyser z teledysku próbował packą na muchy ;P Latają za tobą a Ty jesteś w stanie tylko w kółko powtarzać jak zahipnotyzowany: "Bumble bee, bump into me" ;P Dla audiofila może to mało istotne, ale Aqua tworzyła właśnie muzykę która przede wszystkim miała być przebojowa. Nawet gdzieś spotkałem się z opinią że na płytach tego zespołu są najprawdopodobniej jedne z najbardziej chwytliwych i przebojowych piosenek jakie kiedykolwiek powstały ;) Nie da się oczywiście ukryć, Aqua-styl jest bardzo obciachowy i odmóżdżający, jak dla mnie w sam raz po ciężkim, progresywno-metalowym łojeniu lub free-jazzowych zakręconych improwizacjach ;P PS. Oczywiście ważne żeby nie słuchać tego za często, bo można naprawdę cofnąć się w rozwoju ;P

O dźwięku:
Dźwięk syntezatorów i wokali jest podobny jak na poprzednie płycie. Tak więc mocno podrasowany dół, walący wyższym bitem bas, czasem sucha ale nigdy nie drażniąca góra i nieco plastikowy dźwięk syntezatorów. Za to dodanie orkiestry, która gra w tle, bardzo poprawiło oddanie przestrzeni, głębi. Oczywiście nie ma to mowy by porównać to z realizacjami muzyki klasycznej, tak więc dźwięk nie wykracza powyżej standardowych trzech gwiazdek oceny dobrej ;)



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.