Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

Marantz PM 75

Wlasciwie mam go przez przypadek. Na Allegro sprzedawal ktos kto nie mial pojecia co to za klocek i ile moze byc wart. W efekcie zaplacilem sporo ponizej rynkowej wartosci. Takie okazje na szczescie sie zdarzaja. Nigdy nie myslalem ze pozbede sie Denona PMA 1560 a jednak stalo sie. Dlaczego? Brzmienie Marantza bardziej odpowiadalo mojej konfiguracji. Jest cieply detaliczny ma ogromna przestrzen i do tego jest bardzo naturalny. Bas schodzi nisko i moje kolumny moga pokazac co potrafia. Denona pograzyl dzwiekiem wychodzacym daleko poza kolumny. Poza tym - jak wspomnialem - to cieplo i (pozorna) delikatnosc byly bardzo potrzebne w moim systemie. W efekcie otrzymalem cos co ceni sobie najbardziej kazdy audiofil: przyjemnie spedzone chwile w fotelu ze wzmacniaczem ktory mimo ze cieply i (z pozoru) delikatny- potrafi zaskakiwac. Zaskakujaca jest tez jego uniwersalnosc: dobrze wypada w muzyce pop, elektronice ale takze w symfonii i skladach jazzowych. Ma spory zapas mocy. Wydaje sie ze ten wzmacniacz bedzie u mnie jeszcze bardzo dlugo. Planuje jego gruntowny tuning i znajac doswiadczenia opterona - efekty powinny byc zachwycajace. Po bezposrednim i gruntownym porownaniu PM 75 i PM 80 zrozumialem dlaczego to PM 75 jest modelem wyzej mimo ze nie pracuje w klasie A. Jego brzmienie w kazdym aspekcie bylo lepsze. Zastanawiam sie tylko po co ten przetwornik... Mnie on do niczego nie jest i nigdy nie byl potrzebny.


Harman Kardon PM655VXI

posiadam wersję PM 655, anie vxi. Różnią się tym, że vxi ma rozbudowaną sekcję Video. Mój Harman jest czarny i chyba lepiej wygląda niż w kolorze srebrnym. Co do dźwięku, to jak na cenę ok. 500PLN to jest całkiem nieźle. Jest neutralny, w zależności co mu podepniemy ( żródło, kolumny) potrafi zabrzmieć inaczej. Jednak wyczuwam u niego pewne cechy charakterystyczne, tj. wyeksponowana średnica i wysokie tony ( przy pewnych konfiguracjach sprzętowych może brzmieć sucho), bas twardy, ale trochę płaski. W moim systemie z Cambridge D 500SE Harman często brzmi płasko i mało basu. Jednak to CA też robi swoje, szczególnie, że mam fatalne konekty. Po wpięciu amerykańskich łączówek ( nie znam firmy) nagle pojawił się bas. Nagle też znikła ostrość i szorstkość w górze pasma. pojawiła się za to przestrzeń. Z kolei przy innych kabelkach ( samoróby) bas stał się jeszcze lepszy, ładna przestrzeń, ale dźwięk za bardzo zamulony. Tak więc ważne jest też dobranie odpowiednich komponentów do tego wzmaka. Kontrola basu i przestrzeń to jego mocne strony. Wokale brzmią na prawdę ciekawie. Ineresujące jest to, że harman zachowuje się tak jak niektóre klocki z wyższej półki, tzn. kiedy np. nie ma basu na płycie, czy akurat trafiliśmy na taki utwór Harman nic nie upiększa, nie buczy niepotrzebnie basiskiem. Jednak kiedy trzeba potrafi zaskoczyć. Jego dźwięk jest rozdzielczy.Z dużymi kolumnami, takimi jak moje gra chyba lepiej niż z monitorami. Dźwięk jest pełniejszy. Harman grał z małymi KEFami, dwudrożna konstrukcja wolnostojąca z głośniczkiem 13cm, rezultat: mało basu, bardzo średnie brzmienie. Lepiej z KEFami zagrała tunningowana Diora 704. Konfiguracja PM 655 z Celestonami F3 to już inna bajka. konstrukcje oparte na 3 głośnikach chyba mu się podobają. Czyściutka średnica, przestrzeń i bas który poruszył moją szybą w pokoju. P.S. Celestony mają tylko 2 13centymetrowe głośniczki. Myśle, co może być powodem, że Harman raz gra tak , raz inaczej. Na pewno różne kolumny, ale wzmak ma już dobrze ponad 10 lat i może warto zajrzeć do środka, przeczyścić, a może i wymienić kondesatory zasilające? Jeżeli chodzi o współpracę z gramofonem to przydaje się możliwość regulacji brzmienia za pomocą wielu funkcji. Jednak nie wiem czy to mój Dual, czy Harman, ale z dźwięku robi się mała papka i nie ma już tej rozdzielczości. Bas nie ma już tej kontroli. Ogólnie jednak polecam ten wzmacniacz, bo do 500PLN to jest całkiem dobrze. Parametry też są dobre 2x90W to bardzo dużo. Ewentualnie w tej cenie może jakiś używany NAD?


Nakamichi modem 481

Kiedys dawno temu widzialem w jakims salonie podobny magnetofon. Kosztował ciężką kasę i tylko mogłem popatrzeć. ten egzemplarz kupiłem na allegro za niecale 150 zł. Zaskoczenie było jak go właczyłem. W pierwszym momencie myślałem ze przełacznik we wzmacniaczu jest w pozycji CD. Odbiór wręcz perfekcyjny jak na moje drewniane ucho. Troche słaby bas - ale to zależy również jak nagrana jest kaseta. Odtwarzałem kupione w latach 90 tych kasety firmy takt, która to wg uwczesnych opinii najlepiej je nagrywała. Kosztowały grosze i mogłem kupować nawet po 10. To były jeszcze czasy przed obowiązywaniem ustawy o prawie autorskim. Teraz warto te kasety przerobić na audio. Zresztą kaseta ma swój urok. Jak dobrze nagrana to wydaje mi sie że jakoś fajniej brzmi. Mimo Cd kasety i płyty winylowe są używane nadal.


Tannoy Mercury M5

Posiadam 2 pary takowych. Jednych słucham w zestawie kina dom. razem z resztą serii Mercury i sprawują się świetnie. Są bardzo szczególowe ale nie jazgotliwe. Spokojnie wytrzymują wszelkie wybuchy itp.hałasy oraz grają znakomicie na koncertach DVD. Łatwa impendacja z 6ohm minimum i efektywność 92db stawia je w czołówce kolumn amplitunerowych. Tutaj nie ma się do czego czepiać chyba że pomieszczenie będzie większe niż 35m2 to mogą okazać się za słabe-dobry sub załatwia sprawę. W zestawie Stereo grają bardzo poprawnie, mają jednak swoją "metodę" na podawanie każdego utworu-co do zasady wszystko brzmi cieplutko, łagodnie i czyściutko za cenę lekko ograniczonej ekspresji. Jeśli ktoś zna brzmienie Tannoy m1 czy m2 wie o co mi chodzi. Dynamika i uderzenie są, ale nie jest to takie bezczelne walenie jak u Paradigma. Średnica jest piękniutka-głosy naturalne, barwa oczywiście jakby trochę podgrzana. Wysokie tony to w mojej ocenie idealne rozwiązanie w tej cenie. Czysto ale z umiarem-odpowiednie proporcje. Bas należy raczej do tych szybszych, nie jest estradowy ale na pewno nie dudni i się nie ciągnie chyba że ktoś ma złe pomieszczenie bo same z siebie nic takiego nie wygenerują. Zejścia w dół skali z pełnym impetem tylko z mocnymi wzmacniaczami. Wady brzmieniowe występują na pewno choćby z uwagi na pułkę cenową. Dla mnie mogłyby być bardziej przestrzenne. Udane kolumny dla osób które nie dysponują hi-endowym budżetem jednak nie chcą się godzić na barbażyńskie KODY. Na Tannoyach słychać róznicę w kablach!


Denon AVR 1905

Wyposażenie - w tej cenie kompletne (może oprócz konwersji sygnału). Obsługa - proste, czytelne menu wyświetlane na ekranie. Ustawienia b. dokładne, umożliwiające konfigurację dla wielu pomieszczeń wg własnego gustu. Wygląd - super. Nic dodać. Dźwięk w kinie - odważny, dynamiczny. Gęso upakowane akcje nie zlewają się ze sobą. B. dobra kontrola basu, który jak trzeba to grzmotnie jak smok. Średnica jest pasmem dominującycm (choś mniej niż w trybie stereo) i daje solidną podstawę do tego co się dzieje na ekranie. Dialogi dobrze słyszalne. Góra pasma jest odważna, ale jednocześnie nie męcząca. Jak się tłucze szkło, to nie mamy co do tego żadnych wątpliwości. Dźwięk w stereo - jak każdy aplituner AV nie je st to poziom dźwięku audiofilskiego, ale i tak jest lepiej niż się początkowo spodziewałem. Tutaj głównym aktorem jest średnica. Jest niesamowicie dobra, pozwalająca w tym zakresie częstotliwości usłyszeć bardzo dużo informacji. Bas - nieco twardszy niż w kinie, b. dobrze kontrolowany. Góra - nieco zbyt nieśmiała (ampli współpracuje z głośnikami Wharfedale Diamond 9.5 jako fronty), ale mimo wszystko szczegóły nie znikają. Ogólna ocena - super sprzęt za te pieniądze. Zdecydowanie uniwersalny i wystarczający jako podstawowe źródło dźwięku dla przeciętnego użytkownika.


Denon PMA-757

Doskonała stereofonia i przejrzystość dżwięku.Dżwięk jest bardzo przyjemny z bardzo dużą i głęboką przestrzenią.Bas schodzi bardzo nisko i określiłbym go jako bardzo ciepły.Wysokie tony są również bardzo miłe dla ucha,nie narzucające się.Wzmacniacz doskonale zdał egzamin zarówno przy cichym jak też bardzo głośnym odsłuchu.Kupiłem go specjalnie aby skonfrontować go z Denonem PMA-1080r,którego też posiadam i według mnie PMA-757 prezentuje dżwięk bardziej muzykalnie i przyjemniej.Wzmacniacz posiada też bardzo dobry przedwzmacniacz gramofonowy.


Cayin CDT 17 A

Cayin to odtwarzacz lampowy z pełnym spektrum wyjść (także zbalansowanym).Po trzydniowej rozgrzewce ciężko oderwac się od odsłuchów.Odtwarzacz gra bardzo czystym wyartykuowanym dżwiękiem z bardzo rozbudowaną sceną.Zadne dżwięki nie nachodzą na siebie, instrumenty oraz wokale są wyrażnie odseparowane.Wysokie i średnie tony wybrzmiewają cudownie słodko wręcz spektakularnie.Bas mógłby być twardszy i bardziej obecny.Cayin zbudowany jest jak czołg(16 kg),lecz mimo dużych gabarytów (muszę zmienić szafkę) bardzo podoba się mojej żonie ;))) a to bardzo ważne.Aluminiowy pilot wzbudza szacunek lecz ergonomia przycisków jakaś wybitnie niespotykana.


Kenwood KT-6500

Tuner rewelacyjny szczególnie, gdy niektóre stacje puszczają muzykę z CD a nie, z MP3. Porównywałem go z: Pionierem, TX 606- ale tu w sumie nie było, co porównywać, Kenwood zmiażdżył go na każdej linii(stereofonia,bass,srednica,selektywność) później z CD i DVD!!! Jakaś Manta i co, jak co ale nieźle oceniane CD Yamaha CDX-496 Tu również była porażka tych cdków głownie stereofonia i piękny głęboki i świetnie kontrolowany bass w kennwodzie pokazał klasę! Co więcej bardzo mnie wciąga słuchanie tego tuner ze az się nie mogę oderwać:)


Diora CD502

W swojej historii Diora stworzyła 3 typy odtwarzaczy cd: 442/4421/4422, 500/502/702?(tego ostatniego nigdy nie spotkałem, ale widziałem już WS702, stąd mój wniosek) i 504/704. Z tych trzech typów najlepszy był ten drugi, jako że w porównaniu do pierwszego ładniej wyglądał i pewnie także co nieco producent poprawił, a cd 504/704 to kaszana pod względem jakości(patrz opinia cd704). CD502 został skonstruowany w oparciu o technologię Philipsa, w tym słynny mechanizm CDM4, który gwarantuje długą pracę urządzenia. Elektronika zbudowana została na trzech płytkach, poziomej pod napędem, pionowej przy frontpanelu i niewielkiej płytki z boku po lewej stronie. W odtwarzaczu pozostalo więc sporo wolnego miejsca - jak kroś się lubi bawić w "tuning" to ma pole do popisu :). Jakość montażu nie budzi zastrzeżeń, nie budzi ich także, o dziwo, jakość przycisków na płycie czołowej. Jedynym zastrzeżeniem jakie mam do tego CD to brak gniazd AUDIO OUT. Zamiast nich jest tylko jakiś cieniutki drucik zakończony wtykami RCA rodem z PRLu. Polecam zmianę tego stanu rzeczy. CD oferuje podstawowe funkcje, czyli oczywiście wybór ścieżek, programowanie, random play, repeat (niestety tylko dla całej płyty) i sterowanie z pilota do wieży 502. Jak wspomniałem wyżej na komendy z pilotów PA504/704 CD nie reaguje. Okazuje się jednak, że poprzez te wzmacniacze także da się sterować odtwarzaczem, używając w tym celu pilota de cd Philipsa (u mnie bardzo dobrze to działało z pilotem do CD751, można nawet było wybierać tracki przy użyciu cyfr na pilocie.Szkoda, że diora nie skorzystała z tej funkcji. Niestety odtwarzacz sprzedałem razem z nadajnikiem). Brzmienie CD 502 jest całkiem dobre, czasem razi nieco jakość góry (może to efekt zastosowania antyaudiofilskiego kabelka), która bywa zbyt sucha i szeleszcząca. Ogólnie uważam, że 502 nadaje się do odsłuchu muzyki bardziej niż np CD751 Philipsa wspomniany wyżej (któremu jednak zdecydowanie ustępuje pod względem funkcjonalności). Dodatkową zaletą jest cena - obecnie w komisach CD502 kosztuje ok 100-150zł. A laser? Cóż, ten CDM4 przeżył już 2 504-i diory i dalej jest w kapitalnej formie - czyta bez problemów płyty, z którymi nie radzi sobie ani PD-S505, ani CD751. I oby tak dalej, gorąco polecam!


Unitra PW3015

ten wzmacniacz kupilem na allegro a naklonil d tego mnie moj znajomy bo mial taki sam i mial go podlaczonego do duzych kolumn (Altus 120 W)i dobrze dawal sobie rade!wiec gdy trafila sie tania okazja to go kupilem!dzieki dodatkowemu pobiciu basu z tego male go cudenka mozna wycisnac nawet bardzo ladne vrzmienie basu jak na tak nie wielka moc!ale ze jestem zapaonym elektronikiem postanowilem go przerobic!dzieki moim przerobkom wzmacniacz z mocy fabrycznej osiagnol moc 2x30W czyli dwa razy wieksza niz fabryczna!noi dolozylem wskaznik mocy wychodzacej co prawilo z teraz jestem z niego bardzo zadowlony i raczej sie z nim nie rozstane...:-)


Diora CD - 704

Diora CD704 jest bliźniakiem 704, przynajmniej w środku. Na zewnątrz różni się nieco nakładką na szufladę i kolorem. Odtwarzacz 504 jest następcą diorowskiego CD502 i, niestety, jest gorszy od swego poprzednikaniemal pod każdym względem. Po prostu wraz z nieco lepszym dźwiękiem, oversamplingiem, continous calibration i gniazdem z tyłu (w 502 był kabelek wystający z obudowy - ohyda), otrzymujemy znacznie gorszy mechanizm CDM10 zamiast CDM4 (ten pierwszy jest po prostu tandetny, wystarczy spojrzeć na oba napędy, by określić, który jest lepszy. CDM4 działają po kilkanaście lat, a laser w CDM10nawala co chwila. Paskudztwo.), tragiczny układ sterujący, który sprawia, że zmiana tracków jest czynnością zdecydowanie nieprzyjemną (trzeba po jednej, albo dłużej przytrzymać, ale wtedy trudno trafić w dobrą ścieżkę), a na wyświetlaczu czasem pojawia się napis Err4 lub Err7 i CD całkowicie się blokuje. Frontpanel to jest już jednak największa pomyłka. Nie chodzi o to, że jest z plastiku, ale że przyciski są tragicznej jakości (w CD502 były lepsze), a wyświetlacz jest wprost obleśny. Za ponad 500 zł niektóre fimy na prawdę oferują znacznie więcej. Ładniejszy widziałem w taniutkich mikrowieżach. Bo w diorze nie dość, że jest on czterocyfrowy, jak w 502 (w której to jeszcze aż tak nie raziło - wtedy wybór raczej był mały), to jeszcze jest wykonany z grubszych niż poprzednio diod, co potęguje wrażenie tandetnosci (w 502 był z cienkich, eleganckich diod, a tu mamy ohydne grzmoty, które pasują tylko mojej słabo widzącej babci, czy ci ludzie nie mogli ustawić cd502 i 504/704 obok siebie i popatrzeć, który wyświetlacz wygląda lepiej?!) Podsumujmy: mechanizm, układ sterujący i wyświetlacz to ostatnia tandeta, co raczej nie czyni tego CD atrakcyjnym. Atrakcyjna pozostaje cena (obecnie już tylko ok 120 zł) i brzmienie, które jak na tą cenę jest dobre, lepsze od np CD 751 philipsa. Polecam jednakże tylko tym, którzy mają wieżę 700 lub 504 i chcą mieć do niej CD. Innym nie polecam, bo moim zdaniem, przy takim wykonaniu i awaryjności, jest to pomyłka, która nigdy nie powinna sie była zdarzyć.


JBL Ti 1000

moje 1000 kupiłem trochę przypadkiem , ponieważ w domu stały już od pół roku dotarte i grające bardzo przyjemnym dżwiekiem shany , odwiedziłem znajomego , który własnie rezygnował z instalacji DVD-audio aby powrócić do CD-audio no i wzialem 1000 na odsłuch - i tak już zostało Ti1000 potrafią bardzo wiernie przekazac akustykę pomieszczeń , w których dokonano nagrań , grają szeroko - można powiedzieć - sciana dżwięku z mnóstwem szczegółów , świetna równowaga brzmieniowa , są dosć ciężkie jak na monitory tych gabarytów , wykonanie bardzo solidne , żadnych niedoróbek , naturalny fornir , zaciski pod kable - najwyższej jakości - tak jak w całej serii Ti (solidne również zwory , wszystko pozłacane) , Glosnik wysokotonowy tytanowy , w necie znalazłem stronę jakiegoś japończyka który steruje swoje Ti1000 z SE na lampie 2A3 , do sterowania 1000 używam MA-50 (mf),a ostatnio grundig MA-100 , jak wspomniałem Ti1000 są bezlitosne dla systemów , w których coś niedogrywa więc wszelkie lichociny week! nie interesują mnie głośniki wolnostojące jestem zwolennikiem dżwięku z monitorów , kiedyś Ti1000 kosztowały 4600DM , dziś w kraju można je okazyjnie kupić za kwotę ok.3500zł - myślę że trudno znależć coć lepszego za te pieniądze


Diora mds506

Diora MDS 506 to magnetofon z ostatniej seryjnej wieży diory SSL500. Od swojego poprzednika MDS 506 różni się zastosowaniem układu HX Pro, o czym informuje GIGANTYCZNY NAPIS NA KIESZENI 1 (w końcu w Polsce był to przełom - wcześniej w tej jaskini tego nie mieli). Magnetofon jest dwukasetowy (szkoda, ze tym razem producent zrezygnował z jednokasetowego decka). Posiada on wiele funkcji: układ redukcji szumów DOLBY B C NR, HX PRO, filtr MPX, Cont. play, Normal/High speed copying, Auto Tape Selection, Auto Music Search (nie zawsze działający, ale jest!). Ponadto możliwa jest współpraca z timerem. Do pełni szczęścia brakuje więc tylko regulacji BIAS. Przy okazji ATS, deck mógłby pokazywać co wykombinował w kwestii typu taśmy, w końcu skąd pewność, że działa poprawnie.Płyta czołowa jest plastikowa, przyciski przyzwoitej jakości. Dodatkowo znajdziemy na niej gniazda dla słuchawek i mikrofonu. Wyświetlacz przejrzysty, choć w porównaniu z wyświetlaczami decków zagranicznych wygląda dość prymitywnie (choć prezentuje się nie najgorzej). Wskaźnik wysterowania na pięciu LEDach. Po otwarciu kieszeni ukazuje się głowica - i tu miłe zaskoczenie - jest to stożek ALPS (w 502 była jakaś tandeta, co nie potrafiła poprawnie nagrać taśmy METAL). Z zewnątrz wszystko wygląda pięknie. W środku jest już nieco gorzej - mamy ogromną plątaninę kabli, a mechanizmy z eleganckimi wałkami nawijającymi taśmę (zapowiadającymi coś extra) okazują się jednosilnikowymi urządzeniami nie najlepszej jakości (stąd moja wzmianka o decku jednokasetowym - może mechanizm byłby dwusilnikowy), nie mogącymi zagwarantować perfekcyjnie stabilnego przesuwu. Jak się okazuje ma to kapitalne znaczenie dla brzmienia samego urządzenia. Mechanizmy te są ponadto sporym utrapieniem dla posiadaczy 500-ek, bo za ich sprawą decki te często ląduja w serwisach - ich awaryjność jest zdecydowanie większa niż awaryjność mechanizmów wcześniej stosowanych. Chyba ich jedyną przewagą nad poprzednikami jest cichsza praca. Do najczęściej spotykanych usterek należą: niedziałające przewijanie do tyłu, blokowanie się, znaczny wzrost nierównomierności przesuwu. Brzmienie MDS 506 jest poprawne, można nawet powiedzieć, że ładne. Jeśli mamy egzemplarz, który świeżo wrócił z naprawy w serwisie, to naprawdę słucha się go z przyjemnością. Denerwuje tylko słyszalne lekkie drżenie fortepianu spowodowane jakością mechanizmu (z czasem staje się ono coraz wyrażniejsze, aż w końcu deck idzie do kolejnej naprawy). W deckach innych firm (porównywałem z SONY - z porządnym 3-silnikowym mechanizmem) zjawisko to nie występuje. Wystarczy porównać parametr "nierównomierność przesuwu". Ogólnie magnetofon można polecić ze względu na dużą funkcjonalność. Jeśli uda się znależć egzemplarz nie za bardzo wyeksploatowany, a najlepiej po fachowej konserwacji, można mieć z niego dużo pożytku. Drugim plusem jest atrakcyjny wygląd i bardzo niska cena (obecnie 100-150zł), spowodowana małym popytem. Ten deck to w sumie udana, choć straszliwie niedopracowana konstrukcja nadająca się głównie dla osób używających magnetofonu sporadycznie. Przy częstym długim graniu dość szybko się zużyje.


Diora WS-4421

Dźwięk dość dobry w sam raz dla początkujących lub wymagających audiofilów. Bas czasem dudniący, lepiej nie włączać filtra. Niestety słabe możliwości dynamiczne. Srednica troszkę wycofana. Kłujące wysokie tony. A co do podłączania żródeł to normalnie do oznaczeń cd, tuner, tape. Wejście i wyjście na korektor należy zmostkować, tzn. połączyc chinchem w pętle. Posiada wyjścia na 2 pary kolumn, ale jednocześnie może grac tylko jedna. Dwa filtry: 1. wzmocnienie basu i sopranów 2. subsoniczny, odcina bardzo niski bas Fajny wskaźnik wysterowania, najlepiej wygląda w nocy.


Alphard HW1200 4ohm

DObry glosnik jak na swoja cene. BArdzo ladnie gra niskie tony. Krótki impuls co nie powoduje 'wycia" (monotonicznosci przeciagania) basu. Szybki i precyzyjny. Jezeli sie chce zejsc ponizej 35hz trzebo go dlugo wygrzewac. LAdnie przenosci gdzies do 4 Khz. Wiec srednie pasmo wmiare idzie. Aha jak glosniej to sie nie ptrzepie na srenich. LAdnie membrana sie zachowoje. Duza cewka daje silny naped. Co do movy wytrzymoje podane 80 W w sinusie. Podawalem na niego z eltona 60 i spokojnie sam wytrzymywal. Jezeli uzupelni sie go o dobry sopran to nie ptrzeba dawac srednicy.   PS: Doradzam do zastosowan estradowych.


Alphard HWC8

JAk na Glośnik za 45 zl to nawet niezle wypada. Nie ma co wierzyć w jego efektywnosc na poziomie 98dB tak naprawde wynosi ok 93-94dB. Srednie oraz wyszzsze pamo srednich do 10Khz przenosi dobrze. NIskie.....hmmmm.... na upartego to i przeniesie 20 HZ w dobrej obudowei ale z moca 10W bo ma duza srednice. Ale w glosniejszym ekspoatowaniu nie wyda nizej 50HZ. CZyli pukajacy i monotonny bas bo ma tez duzy impuls spowodowany slabym napedem. Jego moc 200W.... PMPO;) Tak naprawde to tak moc przyjmie powyrzej 200Hz. POnizej spada znaczaco bo ma maly xmax 1,8mm w jedna strone.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.