Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5844 opinie sprzęt

NEEL kabel sieciowy 7ES Gold

Bardzo udany kabelek polskiego producenta, przystępny cenowo, choć moim zadniem do wrsji Gold za 480 zł nie warto dopłacać, gdyz zwykły 7 ES jest tak samo dobry, a kosztuje 330 zł, dlatego też musiałem odjąć jedną gwiazdkę za stosunek wartość/cena. Neel to bardzo obiektywny kabel, nie upiększa rzeczywistości, góra błyszczy i jest pełna szczegółów, ale na szczęście bas też nie odpuszcza - jest mocny i kontrolowany, przejrzystość wzorcowa - słychać każdą przeszkadzajkę, kazdy szmer. Jak podaje producent kabelek ten najlepiej sprawdza się w przypadku źródła - jak wskazują moje testy jest tak w rzeczywistości - na końccówkę mocy Primare A 30.5 (obecnie zasilana kablem Vincenta) nie działał w ogóle - tj. nie było różnicy w stosunku do kabla Helion SC 3000. Neel jest starannie wykonany i ekranowany, wersja Gold ma dodatkowo pozłacane wtyki, sam przewodnik jest identyczny jak w tańszym kabelku - 7 ES. Różnica jest na tyle duża, że w przypadku źródła kazdy powinien ją zauważyć po kilkugodzinnym wygrzaniu kabla.


Vincent kabel sieciowy

Vincent to biorac pod uwagę cenę wyjątkowo gruby i ciężki ekranowany kabel sieciowy wyposażony w dobrej jakości wtyki, które idealnie "siedzą" w gniazdach. Brzmienie jest swobodne, przejrzyste, przestrzenne. Bas ma bogatą barwę i znakomitą kontrolę. Tony wysokie są detaliczne, ale minimalnie złagodzone - to pewne odstępstwo od neutralnosći sprawdzi się w wielu nieco za ostrych czy zbyt suchych systemach, gdyż dodatkowo dostajemy niejako w prezencie lepsze nasycenie środka, przez co słucha się przyjemniej, a sybilanty nie denerwują syczeniem, jednocześnie daleko mu do zamulenia brzmienia, gdyż wszystkie detale mozemy wyłowic bez trudu. Jednak największą zaletą Vicka jest jego uniwersalnosć, gdyż działa zarówno w przypaku źródła jak i końcówki mocy, co nie o wszystkich kablach sieciowych można powiedzieć. Udany, godny rekomendacji produkt za rozsądne pieniądze na dodatek starannie wykończony.


Tonsil GDWK 10/80/T

GDWK 10/80/T to jeden z najbardziej znanych i najdroższych głośników polskiej firmy, przy okazji budzący wiele kontrowersji. Ostatnio zmuszony byłem nabyć dwa takie głośniki do maestro 70(usterka oryginałów, inne modele nie dawały zadowalających efektów brzmieniowych). W efekcie przez moje rece przeszło aż 6 sztuk ( w tym 2 gtc 11/130), z których tylko 2(!) można uznać za pełnosprawne (ok. 33%!!!). Pozostałe nie nadawały się do zastosowania i to w kolumnach, w których były stosowane oryginalnie. Grały zdecydowanie ciszej, potwornie charczały lub brzeczały przy odtwarzaniu fortepianu, jeden (na 100% oryginalny tonsil z numerem seryjnym i gwarancją podbitą przez tonsil) miał membranę fabrycznie polaną klejem od góry i wgniecioną przy brzegu (dołek o średnicy ponad 1,5mm). w/w mankamenty na pewno obrzydzą słuchanie każdemu, kto na taki przetwornik trafi. Do zalet tego modelu można zaliczyć brzmienie, które wielu osobom się podoba (jak już trafi się sprawny egzemplarz!). Gdyby głośniki które dostałem były sprawne, dałbym pewnie ze 3 gwiazdki. Ale przecież większosci tych głośników (a mamy demokrację :)) po prostu nie da się słuchać. 1 gwiazdka za to, że w ogóle istnieją dobrze zrobione pojedyncze sztuki...


Nameless Black

W jednej z recenzji kabli Nameless Black (kook) przeczytałem, że interkonekt jest najmniej znaczącym elementem zestawu. Jestem w stanie zgodzić się z tym, jeśli tylko weźmiemy pod uwagę zestaw ze średniej lub wyższej półki. Bo w zestawach budżetowych interkonekty słychać. I to jeszcze jak! Black zaskoczył mnie przede wszystkim bardzo niecodziennym traktowaniem przestrzeni muzycznej - scena uległa znacznemu rozciągnieciu, środek nieledwie zanikł. Miałem nieodparte wrażenie, ze źródła dźwięku zostały po prostu poprzesuwane na boki. Niektóre tony wysokie (mandoliny, elektronika, spółgłoski szczelinowe) wydały mi się nieco przerysowane (ale już np. skrzypce w utworach Kalmana i Brahmsa zabrzmiały świetnie!).   Największym plusem NB wydała mi się ich duża analityczność, powodujaca pewne ,,rozjaśnienie\" dźwięku (co przy moim zestawie nie jest bez znaczenia). Dobrze słuchało się delikatnie zmiękczonego basu, soczystego, a przy tym niepozbawionego mocy.   Ogólnie: w połączeniu z moim dość ,,ciemno\" brzmiącym, budżetowym zestawem, interkonekt raczej do muzyki ,,zwartej\", o skupionym dźwięku i gęstej fakturze.


Harman Kardon HD 7725

Nie słuchalem w życiu wielu odtwarzaczy, jednak mogę stwierdzić, że Harman zdecydowanie przewyższył budżetowe cd zjakimi miałem do czynienia, jeśli chodzi o naturalność wysokich tonów. Dzięki niemu mogłem też w niektórych utworach odkryć przejmujący bas, który do tej pory \"ginął\" na starym sony czy na odtwarzaczu dvd. Poprawił przestrzeń (horyzontalnie szczególnie). Polecam, choć trudno go znaleźć. Ja musiałem wymienić laser, jest ok. Muszę przyznać, że wnętrze zrobiło na mnnie bardzo duże wrażenie, raczej nie ma kompromisów w konstrukcji, może przydałby się jeszcze solidniejszy transport. Czyta cdr, nagrywane na komputerze. :) Ma także gniazdo słuchawkowe i możliwość sterowania pilotem.


Savena standy "M-KR2/65-k"

Standy Saveny kupiłem pod Tannoye M2. Przed zakupem standów 'Savena M-KR2/65-k' (www.savena.pl) Tannojki stały na standach ważących około dwóch kilo sztuka. Waga standu Saveny to 13,5kg (niedociążony). Podstawy wykonane są z płyty aglomarmurowej o grubości 4cm i szerokości 30cm w estetycznym wykończeniu (wykończenie K3). Dwie malowane proszkowo na czarny kolor rury - jedna do dociążenia (średnica 7cm), druga do okablowania (średnica 3,4cm). Całość na regulowanych kolcach z metalowymi podkładkami.   UWAGA! na moją prośbę Panowie z Saveny wykonali mi jeszcze (nie ma ich na zdjęciu na stronie www) dodatkowe płyty aglomarmurowe o szerokości 40cm i wysokości 4cm, na których stoi cała konstrukcja. Wysokość całkowita standów 68cm + 4cm dodatkowa płyta aglomarmurowa.   Nie dociążyłem standów (wtedy waga każdego mogłaby osiągnąć 20kg). Jednak konieczne jest przynajmniej wypchanie grubszej rury tkaninami -znikają rezonansy tworzące się w pustej rurze. Różnica w brzmieniu zasadnicza i na plus. Całość bardzo estetyczna. Precyzyjnie wykończona. W porównaniu do cen innych firm Savena sprzedaje swoje produkty w dobrej cenie.   Wpływ na dźwięk wyłącznie pozytywny. W tym przede wszystkim poprawa stereofonii i lokalizacja źródeł. Na kilku płytach odkryłem nowe dźwięki. Zaskoczyła mnie różnica!!! Bas nabrał dyscypliny, o którą nie podejrzewałem wcześniej tannojek. Doszedłem do wniosku, że płyty naprawdę dobrze zrealizowane zabrzmiały jeszcze lepiej, natomiast w kilku przypadkach brzmieniowa malizna została jeszcze bardziej obnarzona. Płyty dobrze zrealizowane (np. Patricia Barber 'cafe blue' wyd. FIM)zabrzmiały jak z systemu o klasę lepszego.   Na marginesie dodam, że mój 18-to miesięczny syn opierając się o standy Saveny nie wprowadza całej konstrukcji w przechył. To niewątpliwy plus, który docenią 'posiadacze' małych wścibskich i wszędobylskich pociech.


KBRX s350

Kupiłem flagowy model KBRX S003 ponad pół roku temu,w internecie,jestem z nich bardzo zadowolony,oczywiście korciło mnie żeby je rozebrać i trochę pomyszkować w środku i tu miło się zaskoczyłem ,duże chłodzone basy Hanssena,oczywiście wentylowane,środek Magnata i porządny sopran,grubo okablowane i odziwo zwrotnica 12 dB na oktawę wszystko zamkniete w sztywnej dosyć grubej obudowie,zakręcane zlocone gniazda.Przykro mi czytać takie złe opinie na temat tej firmy,ale widać że konkurencja nie śpi i musi sobie troche bzdur popisać.Jakiś miesiąc temu dokupiłem resztę do kina i jestem również bardzo zadowolony.


Tannoy Mercury M2

Naprawde swietne kolumny !!! Jezeli ktos ma do nich jakies zastrzezenia to znaczy, ze zle dobral reszte komponentow. No to moze od poczatku:   wysokie tony - przy NAD312 sa rzeczywiscie slabiutkie, ale mialem przez pol roku AKAI AM57, dodatkowo zmienilem kable glosnikowe z Oelbahow 1030 na XLO ER14 i jak ktos uwaza, ze jest malo wysokich tonow to zapraszam do siebie   srednica - bez komenarza   bas - jest tyle basu z tych malych pudelek, ze znajomi nie wierza mi, ze nie mam suba.   Kolumienki lubia prad (ich skutecznosc 88dB) za moim NADem 312 zaczynaja grac od 10-11, ale z 80 (lub 100 ???) Watowym AKAIem ladnie juz bylo od 9.   Jedne z najlepszych podstawkowcow w tej cenie. Polecam !!!


KBRX Zestaw głośnikowy kina domowego 250W

Chcialem przestrzec wszystkich tych którzy maja zamiar kupić zestaw tej firmy "krzak a nie kbrx". W zestawie mam yamaherxv 750 i dvd s-550 i dodzis nie wiem co tak naprawde potrafi ten zestaw , bo co mozna ta takich glosnikach prztestować.. Kupilem nowy zestaw o mocy 350w*2+150w*2+150w i rzadnej gwarancji nie bylo. Poza hukiem i cala masą niezbyt kontrolowanych dzwieków to nic tam nie ma. W pełni zgadzam sie z opiniajaka mozecie przeczytac powyżej. Sam przerobilem fronty w taki sposob aby dalo sie ich słuchać czyli wygłuszenie , zmiana okablowania na OFC o niskim wsp oporu, uszczelniłem (bo niestety dmuchaly krawędziami Pozatym wstawiłem zwrotnice , których również nie było, gość wstawił układ RLC aby zapobiedz ewentualnemu zniszczeniu glośników. Gostek naciagacz poleca ten zestaw wraz z wzmakami yamki bo mają indywidualne na kazdy kanal, inteligentne wzmacniacze mocy ktore zapobiegaja spaleniu glosnika. I nie dziwi mnie to skoro wypuszcza na rynek taki bubel, PRZESTRZEGAM NIE KUPUJCIE TAKIEGO SZMELCU !!!!


Sugden Optima 80

Wzmacniacz Sugden Optima 80 to przykład angielskiego minimalizmu zarówno w warstwie wzorniczej jak i użytkowej. Płaski (7cm wysokości) , czarny , niepozorny, z umieszczonym centralnie potencjometrem wzmocnienia , świecącą diodą (power) i selektorem źródeł w formie czarnych niewielkich przycisków na przedniej ściance. Z tyłu solidne gniazda do podłączenia głośników ( 1 para ) ,złocone gniazda RCA oraz IEC z wbudowanym bezpiecznikiem sieciowym . Całość obudowy wykonana jest z metalu . Jakość wykonania jest b.dobra. W środku znajdziemy m.in. 1 transformator toroidalny , po 2 tranzystory przymocowane do 2 radiatorów , niebieski Alps do regulacji głośności ( pasywny preamp) .   Przejdźmy do konkretów. Włączamy Optimę przyciskiem power. Zapala się jasno-zielona dioda. Jest to jedyny element świecący na przedniej ściance. Potencjometr całkowicie tłumi sygnał kiedy jest ustawiony dosyć nietypowo , bo na godzinie 6-tej. Jest idealna cisza , nic nie szumi , brumi ,nie trzeszczy. Ruszamy obracając potencjometr w kierunku zgodnym z wskazówkami zegara. I tu pierwsze zaskoczenie . Dźwięk pojawia się natychmiast. Potencjometr na godzinie 7-mej i gra wyraźnie muzyka. Godzina 0730 i cały dom wie , że właśnie słuchamy muzyki. Potencjometr na g.0800 i Sugden Optima 80 nagłośnił pokój 20m2 za pomocą kolumienek Proac Tablette 50 ( 8 Ohm , ok 88dB) do poziomu poważnego słuchania ! Przy godzinie 09-tej rodzina zaczyna się niepokoić ,że ze mną coś nie tak bo takiego czadu dawno nie dawałem ;-) W obawie przed eksmisją która by niechybnie nastąpiłą przed dojściem do godziny 10-tej chwytam Optimę za cugle i kręcę gałką w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. I to jest w brzmieniu tego wzmacniacza najfajniejsze. Czad! Power ! Dynamika ! Ale przy tym jak kulturalnie podany ! Wzmacniacz cechuje „angielska” równowaga tonalna tzn w brzmieniu dominuje średnica i bas . Wysokie tony są dobrej jakości , zespolone z resztą pasma ale nie grają pierwszoplanowej roli. Słowem idealny wzmacniacz do zbyt lekko i zbyt jasno grających kolumn . Koncepcja brzmieniowa tego wzmacniacza polega na bardzo energetycznym przekazie opartym o silny fundament basowy. Nie oznacza to ,że bas jest podbity – brzmienie jest spójne,dynamiczne i witalne. Bardzo dobry przekaz jest emocjonalny. Słabe realizacje nabierają „ciała” . Nawet muzyka z radia nabiera rozmachu . I to jest największa zaleta tego wzmacniacza . Sugden Optima 80 pozwala słuchać muzyki rozrywkowej , rockowej i wszelakiej do której produkcji realizatorzy niezbyt się przyłożyli . Nie dyskryminuje nagrań . Trudno uwierzyć ,że producent deklaruje zaledwie 40 W przy 8 ohm mocy wyjściowej. Optima 80 jest świetnie grającym uniwersalnym wzmacniaczem , który membrany 8 ohmowych kolumn doprowadzi do radosnych podskoków najlepiej w takt wszelkiego rodzaju muzyki rozrywkowej. Nie jest najlepszym wyborem dla słuchaczy o wysublimowanym guście ceniącym wsłuchiwanie się w smaczki , delikatne „plumknięcia” w tle , muścnięcia talerzy czy inne dyrdymały ;-) Rockerzy, hiphopowcy , miłosnicy wszlekiego rodzaju rozrywki opartej na przytupie - oto wasz wzmak , który wpędzi w kompleksy wszelkie japońskie i nie tylko piece za ok. 4 kzł i nie kosztuje majątku.


Diora ws 704

Po długich poszukiwaniach dobrego graja stereo natknąłem się na tą diorę. Docelowo myślałem o jakimś denonie, ale skorzystałem z możliwości odsłuchu i sprzęt został już u mnie. Moc jest niesamowita. Przy włączonym pełnym basie powyżej 1/4 siadają basy w altus 200 a głowe chce Ci urwać. Ale nie w tym rzecz. Od kiedy mam ten wzmak zacząłem więcej słuchać bardziej ambitnej muzyki od techno. Teraz wiem co to jest przestrzeń i dynamika dżwięku. Pomimo 2 głośników z przodu dżwięki otaczają Cię dookoła.Są bardzo naturalne i przejrzyste. Słychać każdy dźwięk. Przy testowaniu kolumn Mac Gywera grał właśnie mój wzmacniacz i wszyscy obecni przy tym teście stwierdzili, że ta diora zagrała lepiej niż rotel, który kiedyś kosztował 6 tys. zł. Czasem przeszkadza trochę szum, ale to w dużej mierze zależy od jakości odtwarzanego nagrania. Wcześniej miałem kilka wzmaków ( czytaj o mnie) i żaden nie zagrał tak jak ten. Szczerze mówiąc jest między nimi bardzo duża przepaść w stosunku do diory. To naprawde dobry wzmak za smieszne pieniądze. Szkoda tylko, że diora upadła, bo potrafili zrobić naprawde fajne wzmaki. Oczywiście zanim kupisz - posłuchaj.


AKG K 271

Zaczne od tego ze to co napisał kolega wcześniej jest prawdą ale....Dostałem nowe słuchawki do domu rozpakowałem,podłączyłem i spodziewałem się cudu względem dousznych aiw . Cud jednak nienastąpił a dzwiek ktury usłyszałem był zduszony i wykazywał rozjaśnienie w wyrzszej średnicy no i ten brak basu ,moje douszne aiwy waliły basem w poruwnaniu tak mocno ze myslałem tylko jaki to ja zrobiłem ogromny błąd (byłem bliski rozpaczy,wydałem 500 zł i gra gorzej od jakichś pierdziawek,jednym słowem porażka)Jednak po 10 minutach gdy trchę ochłonołem nadeszła myśl że efekt przypomina niewygrzanie nowych analitycznych kolumn takich jak B&W,więc załamany podłaczyłem 271 na tydzień do odtwarzacza i z właczonym repeatem jurz bez myśli o cudzie czekałem co z tego wyjdzie i czy miałem rację . Minoł tydzień i wyszło szydło z worka miałem rację słuchawki potrzebowały wygrzania a takiego dzwięku jaki usłyszałem się niespodziewałem równowaga tonalna jest wybitna ,niemorzna powiedzieć ze czegoś jest za duzo lub za mało, wysokie tony to cudo, 580tki kture porzyczyłem od kumpla niemiały szans ,bas okrągły i bardzo równy trohę mi ta okrągłość niepasuje ale morze to wina sprzętu a akg ppotrzebują porządnego wzmacniacza słuchawkowego.przestrzeń tu górują 580 tki kture grają bardziej na boki a akg w głąb (jednak to rzecz gustu ja wolę na boki)na koniec napiszę że słuchawki są bardzo wygodne i wogule nie gniotą uszus,i ze słucha się ich dobrze zaruwno głośno jak i cicho.


B&W | Bowers & Wilkins 805 Nautilus

Krystalicznie czyste brzmienie, absolutna kontrola nad muzyką (choć nie słuchałem wielkich orkiestrowych składów), błyskawiczny bas. Dla mnie absolutnie urzekające wysokie tony - słychać najdrobniejsze detale, dźwięki zupełnie nieznane mi wcześniej na moich płytach. Myślę, ze wiele negatywnych opinii jest albo wynikiem stereotypu B&W jako "zimnej i hi-techowej big kompanii", albo odsłuchów w jakichś dziwnych zestawieniach. Długo kombinowałem, z czym je zestawić w ramach mojego budżetu (kolumny wpadły mi jako początek systemu) i wybrałem Amplifikatora, a potem cd Vincenta CD-S1.1 z lampką na wyjściu. Bas jest, średnica jest, wysokie są, dynamika jest i makro- i mikro-. Dla mnie gra "z duszą", choć na pewno nie jest to dusza lampowa... Nie znaczy to, że się nie sprawdzają w akustycznej muzyce, czy nagraniach tłoczonych na płytę bez produkcji/obróbki. Przeciwnie. Do pomieszczeń <20m2 biją chyba każde podłogowe do 5000PLN. Polecam tym, którzy chcą słyszeć to, co znalazło się na płycie. Po prostu. Bez dodawania "charakteru" muzyce, który to charakter, IMHO, dodawany jest przez ludzi siedzących w studio za stołem. Podobno często pracowały w studiach. Trzeba faktycznie liczyć się z tym, o czym uprzedzał mnie ktoś z forum przed zakupem, że część ulubionych płyt idzie w odstawkę. To te, gdzie realizator coś spaprał. Nie da się słuchać.


Denon DCD-895

Denon DCD895 trafił w moje ręce do małego upgreadu który nie miał spustoszyć kieszeni właściciela. DCD895 to dość solidna konstrukcja denona oparta o mechanizm z laserem Sony KSS240A oraz serwo z nowoczesnymi układami scalonymi CXA1372, CXD2500BQ które to znam ze znacznie lepszych modeli DCD2700,1560, 1460,2560. Część audio to filtr cyfrowy NPC Sm5841 przetwornik Ca osługuja Dwa PCM61 są to układy 18 bitowe i tu denon troszkę upiększa sytuacje pisząc na przednim panelu 20 bitów. W rzeczywistości w tym CD zastosowano dwie 20 bitowe kości DSP do układu Lambda czyli włącznego patentu firmy denon minimalizującego nieliniowości w niskich zakresach sygnału np. -60dB. Układ filtru dolnoprzepustowego dolno przepustowego drivera obsługują dwa słynne wzmaki operacyjne NE5532 produkt teksas instruments.   Upgread polegał na wymianie kilkunastu kondensatorów, wzmaków operacyjnych dodaniu gniazda sieciowego IEC, sieciówki oraz założeniu bardziej konduktywnych miedziowanych wkrętów m3. w celu lepszej propagacji masy. Koszt całości zamknął się w 108 złotych.   Dzwięk:   Jeżeli ktoś z Was szuka kompana na długie godziny imprez i balang z niezawodnym serwem czytającego nawet deski , niezrównanego towarzysza dla kolumn Altus 300 oraz CZAT 180 to znalazł to czego szukał. Szybkość dynamika niezawodność i wigor! Audiofile Czaderzy POBUDKA!! Denon gra jasnym świeżym dźwiękiem nie wczuwa się w sytuacje co czyni go niezwykle muzykalnym urządzeniem z dobrze podkreślonym mocnym basem .Jego ulubiona domeną jest wszelakiej maści muzyka Rozrywkowa, rockowa wszelakie hard-corowe wyścigi na gitarach to denon DCD895. Trzeba pochwalić denona za dość dużą przejrzystość szerokość sceny muzycznej wbrew pozorom nic sobie wzajemnie nie przeszkadza całość jest czytelna. Uniwersalne ale bardzo dynamiczne źródło dźwięku.


AKG K 271

Słuchawki (wersja Studio) testowane przez około 15 minut, dłużej po prostu nie dało sie ich słuchać. Na poczatku wydawało mi sie, że je w jakis sposób zle podłaczyłem. Przepięcie w ich miejsce HD600 Senheisera rozwiało wątpliwości - sluchawki te dzieli przepaść brzmieniowa. Wady: - wycofany średni bas, praktycznie każdemu nagraniu brakowało podstawy basowej - podbity znacznie przełom średnicy i wysokich tonów, - niektórym nagraniom towarzyszył dziwny, nienaturalny zupełnie pogłos, - totalny bałagan na scenie w przypadku większych składów, - w/w wady totalnie wykluczają odsłuch na nich ostrego rocka (po prostu jeden wielki jazzgot). Zalety...... - dobry komfort - łagodne dla domowników (konstrukcja zamknieta).


Radicon Amplifikator 2003

Zakupiony po kilkudziesięciu godzinach odsłuchów w domu, z różnymi źródłami (Rotel, Primare20, Nad) i różnymi kablami. Porównywany w domu z Nadem 541, Rotelami 1062, 1070, Primare 20 i 30, Classe CAP-101. Nie wybronił się tylko przed ponad 2 razy droższym Classe i to zdecydowało o zakupie. Gra tak, że go po prostu nie ma. I o to chodzi moim zdaniem. Jest, w stosunku do ceny, doskonale przejrzysty. Pokazuje szczegóły, ale nie robi tego kosztem basu czy nadmiernego "osuszania" muzyki. Jasny, ale nie jaskrawy dźwięk. U mnie nie ma łatwo, bo gra z B&W 805. Ale po dobraniu rozsądnego źródła i kabli okazało się, że i bas jest, i różne drobne "przeszkadzajki" perkusyjne w tle, i powietrze w nagraniach, i akustyka sali też daje się odczuć, jezeli tylko realizacja płyty jest OK. Ze względu na przejrzystość wrażliwy na CD i kable, ale daje to pole manewru przy budowaniu systemu. W sumie gorąco polecam, jezeli ktoś, jak ja, boi się rynku wtórnego, a nie chce wydać więcej niż ciut ponad 3kPLN. Minus jedna gwiazdka w ocenie ogólnej za koszmarny pilot i badziewną instrukcję odbijaną na ksero.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.