Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5759 opinie sprzęt

Harman Kardon HK 680

Bardzo solidna budowa wewnętrzna. Potencjometr głośności - niebieski ALPS. Czysty, detaliczny dźwięk. Podobnie grają wzmacniacze Yamahy. Zupełne przeciwieństwo, np. Densen Beat 100 który gra jak ciepłe kluchy ( oczywiście wg. mnie) Obecnie produkowany wzm. Harmana nie sięga mu nawet do pięt.


Van Den Hul Clearwater

bardzo muzykalny kawałek drutu, który u mnie pokazał co potrafi przy wymiane kolumn na JPW , wcześniej na krótko był wpięty do Mildtonów Tonsila co spowodowało nieprzyjemne wyostrzenie brzmienia związane prawdopodobnie z tym że Mildtony nie przenosiły wogóle niższych zakresów dźwięku dlatego zdecydowanie lepiej pracowały na zwykłym drucie - natomiast w poprawnych głośnikach JPW przy których odkryłem co to jest bas i średnica - Clearwater w porównaniu do zwykłego drutu dał możliwość odsłuchu szczegółów wraz z lepszym pogłosem i informacją o przestrzeni. Dźwięk bardzo muzykalny i wciągający. Wiele słyszałem o tym że japońska elektronika (jak w moim przypadku) jest wyostrzona i wymaga kabli które łagodzą ostrości systemu. Ja tego u siebie nie stwierdzam - Clearwater na siłę nie ociepla dźwięku - a całość brzmi naprawdę wciągająco z dobrą i lekko ocieploną średnicą - a porównywałem z droższymi kombinacjami systemów składających się z klocków brytyjskich (CA) spiętych kablem DNM Reson + kolumny Dynaudio . Aby w pełni doświadczyć przyjemności z odsłuchu - muszę niestety rozgrzewać sprzęt przynajmniej 1,5 godziny - a myślałem że dotyczy to tylko lamp a nie tranzystorów.


Rotel RA-921

Wzmacniacz dla audiofili o niewielkim budżecie :) Pomimo niewysokiej ceny pozwala cieszyc się muzyką. Dzwięk neutralny, może nawet nieco chłodny ale z dobrą dynamiką, ładnie zarysowanymi detalami i szczegółowy.


Avance Omega 503

Nie chciałbym wyjść na fana jednego z pism zajmujących się sprzętem audio, ale Omega 503 to naprawdę jedne z lepszych kolumn w swojej klasie cenowej. Nie piszę, że najlepsze (choć tak uważam), bo nie wszystkim musi się podobać nieco ocieplone brzmienie jakie proponują te kolumny. Z całą pewnością mając budżet ok. 2000zł należy wziąć te kolumny pod uwagę.


Gale Subwoofer

Model który posiadam to Gale-3070W ( jest jeszcze większy model 3080W więcej na http://www.gale.co.uk/ ) Godny polecenia do małych i średnich pomieszczeń, posiada 8'' głośnik papierowy i brzmi naprawdę bardzo kulturalnie. Nadaje się nie tylko do filmowego LFE ale też do słuchania muzyki. Polecam, zwłaszcza że cena też jest aterakcyjna.


Triangle celius 202

To pierszwy zakup , który mogę nawzwać audiofilskim . Wcześniej korzystałem z Altusów oraz budżetowy zestaw Pioneera , która teraz podłączony jest do celiusów . Kolumnami zainteresowałem się pod wpływem entuzjastycznej recenzji w „Stereophile” , gdzie autor oceniał je podczas odsłuchu ze zestawem Cairn . Porównywałem je z kolumnami marki B & W 604 S 3 i w Trianglach urzekła mnie detaliczność pozwalająca odkryć nowe elementy w znanych nagraniach , piękne wysokie tony , przestrzenność i bardzo szybki bas . Z kolei B & W jak dla mnie zabrzmiały trochę zimno . Od lektury przeszedłem do odsłuchów , których pierwszym efektem był zakup kolumn Triangle Celius 202 , który przypiąłem AST 200 dawnego Sonic Linka ( bi - wiring ) .


Musical Fidelity A3

Jako ,że nie widziałem umieszczonego MF A2 w opiniach to pozwoliłem sobie ,umiesic go na tej stronce.Także opis jest do MF A2. Jak na 25wat na 8 om i 50 wat na 4om w czystej klasie A.To naprawde ma niezłego kopa.Dla porównania miałem wczesniej strussa 140, i jakoś nie mógł ruszyć za bardzo moich tannoyi.Sam sie temu dziwię ,ale tak było.Po wykreceniu wzm.struss na godz.około 10 po 12 to z głośników wydobywał sie jakiś świst,oprócz dzwieku jakies powietrze- kiedy juz myślałem ,ze to chyba wina kolumn, to w przypadku MF A2 ,tego problemu nie mam.Potrafię stworzyc naprawdę duze cisnienie z tego wzm.oparte na kulturalnym brzmieniu.MF gra bardzo dobrym basem,taki bas mozna spotkac za o wiele wieksze pieniądze-jest on dobrze czytelny,strunowy,dośc zwarty i spreżysty,i potrafi nawet na tak małych kolumienkach nieżle zejść.Srednica i góra równiez jest niczego sobie sybilanty sa b.dobrze słyszalne,talerze dzwieczne itd.Ogólnie brzmienie MF oceniłbym w kierunku lekko zabarwionym w kierunku dołu- nie znaczy to ,ze jest on przyciemniony.Również na brawo zasługuje dynamika ,makro i mikro- ale to juz tłumaczy klasa A.Nawet struss nie był wstanie pokazac skoków dynamicznych jak MF.Jak ktos ma okazje zakupic taki wzm.to smiało go polecam.Dodam ,że jako CD gra u mnie Sonneteer Beyron blisko 6000zł.Pozdr.


Musical Fidelity A3

Jako ,że nie widziałem umieszczonego MF A2 w opiniach to pozwoliłem sobie ,umiesic go na tej stronce.Także opis jest do MF A2. Jak na 25wat na 8 om i 50 wat na 4om w czystej klasie A.To naprawde ma niezłego kopa.Dla porównania miałem wczesniej strussa 140, i jakoś nie mógł ruszyć za bardzo moich tannoyi.Sam sie temu dziwię ,ale tak było.Po wykreceniu wzm.struss na godz.około 10 po 12 to z głośników wydobywał sie jakiś świst,oprócz dzwieku jakies powietrze- kiedy juz myślałem ,ze to chyba wina kolumn, to w przypadku MF A2 ,tego problemu nie mam.Potrafię stworzyc naprawdę duze cisnienie z tego wzm.oparte na kulturalnym brzmieniu.MF gra bardzo dobrym basem,taki bas mozna spotkac za o wiele wieksze pieniądze-jest on dobrze czytelny,strunowy,dośc zwarty i spreżysty,i potrafi nawet na tak małych kolumienkach nieżle zejść.Srednica i góra równiez jest niczego sobie sybilanty sa b.dobrze słyszalne,talerze dzwieczne itd.Ogólnie brzmienie MF oceniłbym w kierunku lekko zabarwionym w kierunku dołu- nie znaczy to ,ze jest on przyciemniony.Również na brawo zasługuje dynamika ,makro i mikro- ale to juz tłumaczy klasa A.Nawet struss nie był wstanie pokazac skoków dynamicznych jak MF.Jak ktos ma okazje zakupic taki wzm.to smiało go polecam.Dodam ,że jako CD gra u mnie Sonneteer Beyron blisko 6000zł.Pozdr.


Stax sr-007 Omega II

Sluchalem ich krotko na wystawie Ale dla mnie sa najleprze na swiecie Na tyle co ich sluchalem to maja wszystkie zalety 3030 i dodatkowo spory bass ktory nic nie stracil z jakosci jest glebszy nizej schodzi jest go wiecej


Stax srs-3030

Moje pierwsze sluchawki to hd590 wiec jest to moj punkt odniesienia Sa zblizone do hd600 Jesli ktos ma mozliwosc sluchania AKG501 to Staxy graja wlasnie tak Chodzi mi ocharakter brzmienia Maja zdecydowanie mniej basu od hd590 ale jest to subiektywne wrazenie gdyz jesli nie bedziemy "przelanczac" to roznica nie bedzie tak wielka a po pewnym czasie jest ok Jakosc basu jest zdecydowanie lepsza bardziej czysty o wiekszej rozdzielczosci lepiej kontrolowany Nie goruje nad reszta pasma a tak jak pozostale czestotliwosci doskonale go uzupelnia Srednica podobnie jak bas ale to juz nie jest tak wyrazny przeskok jakosciowy Gora zdecydowanie najleprza i najbardziej zwracajaca na siebie uwage ogromana rozdzielczosc (wydaje mi sie ze moj CD nie jest w tej sprawie na tyle dobry aby pokazac pelnie ich mozliwosci) czystosc nic nie kluje w uszy Glebia dzwieku jest oddana bardzo realistycznie slychac poglosy sal nagraniowych umiejscowienie instrumentow w przestrzeni (na sposob sluchawkowy)Przejrzystosc ilosc informacji oraz szczegolowosc w porownaniu do 590 jest ogromana W pierwszym porownaniu ilosc informacji jest tak duza ze przygniata ale pozniej zaczynamy odkrywac rzeczy o ktorych wczesniej nie slyszelismy Z ogromna latwoscia mozna wyszukac jakis szczegol i bez problemu go sobie posluchac Ta cech zdecydowanie wyroznia te sluchawki w porownaniu do 590 Przestrzen jest nieco inna niz w 590 nie tak wysunieta do przodu jak w Senn. lecz blizej glowy zato jest o wiele obszerniejsza i glebsza Szybkosc sa barzo szybkie odbija sie to na rozdzielczosci i szczegowosci (korzystnie) slychac to dobrze na instrumetacz szarpanych spora przewaga w porownaniu do 590 Jeszcze jedna rzecz dzwiek w porownaniu do konstrukcj dynamicznych ze wzgledu na mniejszy bass wydaje sie barzdziej lekki nie ma tej masy co inne sluchawki ale mozna sie przyzwyczajic Ja sie przyzwyczailem Dla mnie sa super To tyle Jak je pierwszy raz sluchalem ich na HI-ENDzie to bylem pod ogromnym wrazeniem w porownaniu do 580 i Sound Projeckta tylko ze w tedy kosztowaly 3500 a teraz z 4300 i to jest ich najwieksza wada Z gory przepraszam za bledy


Vincent CD-S3

Szukając wzmacniacza i CD usłyszałem o Vincencie. Na początku podchodziłem do niego bardzo sceptycznie (nieznana firma, w dodatku chińska). Najpierw przekonałem się do wzmacniacza. Co do CD miałem inne typy ale pomyślałem: a może warto sprawdzić również CD Vincenta? Aby uniknąć wpływu integry i kolumn na wybór odsłuchy przeprowadzałem przez słuchawki HD-600 podłączone przez wzmacniacz OBH-11SE. Ze wszystkich odsłuchanych wcześniej źródeł najbardziej spodobał mi się Creek CD-53 i właśnie między nim a CD-S3 przeprowadziłem pojedynek. Wynik - nie mogłem zdecydować się, który gra lepiej. Różnice były na granicy percepcji. Dlaczego wybrałem Vincenta? Bo jest prawie dwa razy tańszy a poza tym lepiej pasował do wzmacniacza :-)   Ważna (dla mnie) zaleta - mogę jednocześnie podłączyć integrę po XLR i wzmacniacz słuchawkowy po RCA.


Yamaha AX-496

Ogólnie mam dobrą o nim opinie jak za te pieniądze to lepiej nie mogłem trafić. Muzyki słucham na tonsilach altus 150 i nie jestem pewny tych minusów bo to może być ich wina, ale niedługo zamierzam kupić dynaudio audience 42 i podstawy i wszystko się okaże. Nie umiem dobrze określić jeszcze dzwięku ponieważ jestem początkującym audiofilem a poprzednio mniałem technicsa sua700 i jest ogromna różnica a szczególnie w szumie który zaczyna sie na yamaszce dopiero na godzinie 11 a w technicsie był słyszalny już na w półdo dziewiątej. Wg mnie bardzo dobra średnica, która wywyższa się na plan pierwszy.


Sony CDP-XB930QS

Ciekawie brzmiący odwarzacz dzięki czterostopniowej regulacji nachylenia zbocza filtra D/A,który nadaje temu cd charakteru i wyboru odpowiedniego brzmienia dla słuchacza,ładnie prowadzony i kontrolowany bas i jest to chyba jego największa zaleta która nadaje nowe kryteria w budowie odtwarzaczy cd,średnica naturalna,choc mogła byc troszke lepsza,tony wysokie bez większych podbarwień z brakiem ich zabrudzenia. Niedługo zabieram się do jego modernizacji w torze analogowym,mechaniki i zasilacza.


Vienna Acoustics Bach

Bachy to jedne z najładniej i najstaranniej wykonanych kolumn (tak jak wszystkie konstrukcje Vienna Acoustic). Myślę ,że niejedna kolumna hi-endowa może tylko pozazdrościć takiego wykonania i nie ukrywam , że wygląd był jednym z powodów ich zakupu (oczywiście poza dźwiękiem..). Są to kolumny stosunkowo łatwe do wysterowania. Bachy mają duży i miękki bas.Może trochę "podkolorowany" w zakresie średnim. Nie jest to duża wada - zwłaszcza biorąc pod uwagę ich cenę - a czasem może być zaletą (przy słabszej elektronice). Nic się jednak nie "przelewa", bas nie dominuje. Środek i góra pasma są dobrze zanaczone np. wyrażnie słychać "pudło" gitary akustycznej (gitarowe pojedynki z płyty Friday Night in San Francisco brzmią po prostu wspaniale) i talerze perkusji oraz różnego rodaju "przeszkadzajki". Bachy już z "budzetową" elektroniką potrafią wytworzyć dużą scenę dziwiękową - rzecz nie do osiągnięcia dla wielu kulmn z tego zakresu cenowego. Podłączone do wzmacnizacza za 8-10 kzł pokazują w pełni na co je stać! Kolumny wymagają stosunkowo dużej przestrzeni z tyłu. Ustawione blisko tylnej ściany generują bardzo duży bas ( w tej konfiguracji - idealne do kina domowego - deklasują niejeden subbuffer!)- w dalszym ciągu jednak zachowują audiofilski dźwięk. Bardzo dobrze grają z jazzem i blusem. Muzyka poważna - małe składy - w tej klasie wręcz wzorcowo. Rock - czasami brak drapieżności, przy bardzo szybkim graniu oznaki lekkiego "zagubienia" - w większości wypadków jednak nadążają za muzyką (koncert Deep Purple "Made in Japan" - wspaniale!).


Creek CD 43 mk2

Świetny prosty w obsłudze napęd CD. Może zadowolić nawet co bardziej wybrednych miłośników dobrego brzmienia. Estetycznie wykonany z typową skromną/ubogą stylistyką Creeka. We współpracy ze wzmacniaczem 4330 mkII daje wspaniałą scene ze świetnie zlokalizowanymi instrumentami. Przejrzysty analityczny ale ciepły i miły dźwięk. Niestety za drogi jak na to wszystko. Konkurencja oferuje świetne Cd nawet za połowę tej kwoty, którą trzeba wyłożyć na Creeka. Nie przystaje cenowo nie tylko do konkurencyjnych odtwarzaczy ale również do wzmacniacza, do którego jest dedykowany. Świetne urządzenie ale za zbyt duże pieniądze....


C.E.C. TL51Z

Pierwsze wrażenie to wszechobecny spokój. Szczególnie "łatwo" wychodzą wokale. Tak jakby nic nie było wymuszone, jakby sprzęt miał jeszcze duzo "zapasu". Kojarzy się to trochę z dźwiękiem "studyjnym". Drugą stroną medalu jest jednak to, że CECowi brak jest takiego zaangażowania w muzykę, jaka ma choćby FMJ23, który gra szybciej i czasem jakby bardziej barwnie. CEC wydaje się być dość obiektywny i raczej dość oszczędny - choć nie da się powiedzieć, że ma czegoś za mało (albo za dużo). Czasem mam wrażenie, że gra raczej ciemno, choć z pewnością nie jest to kwestia braku wysokich tonów - wszystko jest tam gdzie trzeba, przestrzeń też potrafi łatwo wyjść poza kolumny. Może przydałoby się jeszcze trochę lepsze wypełnienie dźwięków? (a może czepiam się na siłę?). W każdym razie nie pogniewałbym się gdyby grał trochę żywiej - choć jego "studyjność" tez jest pociągająca.   Opis dotyczy odsłuchu na wyjściach RCA.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.