Skocz do zawartości
IGNORED

Czas na kable zasilające SZUKAM PORADY


maszmol

Rekomendowane odpowiedzi

Ileż to przez kawałki drutu kontrowersji,to już wręcz obsesja jakaś!

Nie bluźnij Rydzu, to nie są kawałki drutu. Otwórz oczy!

 

"Przewód wykonany jest ze skręconych drucików z miedzi PCOCC-A o przekroju 5,5 mm. kw. zdolnych obsłużyć napięcie aż do 600V i maksymalnym natężeniu 30 A. W celu zapobieżenia szumom RF producent zastosował potrójny ekran, w którym w pierwszej warstwie fale elektromagnetyczne zamieniane są na ciepło, w drugiej (węglowej) następuje rozładowywanie ładunków elektrostatycznych, a trzecia (folia miedziana) chroni przed zewnętrznym szumem. Dodatkowo blisko foliowego ekranu ułożono przewód „drain” podpięty do przewodu ochronnego, którego zadaniem jest poprawa stosunku S/N. Uwagę przykuwają też niezwykle solidne wtyki z grubego i praktycznie całkowicie głuchego (przy opukiwaniu) polikarbonatu, w których kontakty wykonano z pokrywanej berylem miedzi, zgodnie z informacjami producenta mającej zapewniać „lepszą przewodność i mechaniczną integralność”. Wspominam o wtykach, gdyż prezentują one zdecydowanie wyższą jakość od podrabianych na potęgę, bardziej popularnych (i oczywiście tańszych) modeli jak np. P/C-079. Dla miłośników metali szlachetnych z pewnością dość istotną informacją będzie, że styki pokrywa warstwa platyny i palladu. Sam przewód jest po pierwsze ciężki jak diabli, a po drugie układa go się równie łatwo jak pręt zbrojeniowy. Oczywiście przesadzam, ale lekkich komponentów Hi-Fi w stylu DACa, lub budżetowaejstrumieniówki raczej bym nim nie podpinał, chyba, że w ramach walki z wibracjami poprzez odsprzęgnięcie od podłoża mamy ochotę wprowadzić jedno z naszych urządzeń w stan lewitacji."

Chodzi bardziej o to, aby właściciel tych tanich kembridżów ruszył tyłek, pożyczył sobie kable zasilające za kaucją i sam posłuchał. Zamiast tego proponuje mu się czytanie na forum głównie lamentów głuchych jak to kabli osobiście nie słyszą. Po co ma niby się taki ktoś zaznajamiać się ze stanem ogólnej niemożności w kwestii słyszenia, który głusi deklarują na forum codziennie, o pardon, parę lub paręnaście razy dziennie?

Jak dla mnie, taki wątek o kablach powinien być najprostszym z możliwych - pytanie: jakie kable mam pożyczyć do wypróbowania?, odpowiedź: takie i takie. I po tym ktoś idzie, pożycza, wraca do domu, podłącza i słucha. I po tym sam najlepiej wie, czy mu dobrze poradzili. Natomiast na forum zlatują się momentalnie głusi i wypisują takie idiotyzmy, że ktoś taki pisze o poradę już wyłącznie na priva. I tyle z tego bajdurzenia głuchych jest.

Nie ma kontrowersji :) Każdy sądzi i ocenia podług swojego doświadczenia - większego lub mniejszego. Problem w tym, że nie wszyscy są w stanie taką zróżnicowaną rzeczywistość zaakceptować.

Natomiast na forum zlatują się momentalnie głusi i wypisują takie idiotyzmy, że ktoś taki pisze o poradę już wyłącznie na priva. I tyle z tego bajdurzenia głuchych jest.

hmmm. Powiedziałbym, że w kwestii bajdurzenia głusi:słyszący 1:1 :)

Nie ma kontrowersji :) Każdy sądzi i ocenia podług swojego doświadczenia - większego lub mniejszego. Problem w tym, że nie wszyscy są w stanie taką zróżnicowaną rzeczywistość zaakceptować.

Bardzo dobrze powiedziane. Przy czym dla mnie "nie wszyscy" oznacza osoby odbierące całą sprawę zbyt osobiście. Zarówno ci słyszący jak i nie.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nie potrzeba high-endu (a w ogóle co to jest?) żeby słyszeć (subtelny) wpływ okablowania czy sieciówki. Budżetowy NAD to był prosty przykład.

Budżetowy NAD to był prosty przykład na co? Na to, że nie można usłyszeć kabli przy budżetowym NADzie?

Inicjator wątku ma sprzęt, za który być może kiedyś dał parę tysięcy, dziś wartość używanego to może 1,5 tysiąca - to sprzęt budżetowy. Według wszystkich dotychczasowych wypowiedzi na takim sprzęcie wpływu kabli zasilających się nie słyszy. Gdyby ktoś mając taki sprzęt napisał, że nie słyszy, to byłbyś pierwszy, który gromkim głosem by wrzasnął, że na śmieciowym sprzęcie to nie słychać.

No więc jak to jest? Słychać, czy nie słychać?

Inicjator wątku ma sprzęt, za który być może kiedyś dał parę tysięcy, dziś wartość używanego to może 1,5 tysiąca - to sprzęt budżetowy. Według wszystkich dotychczasowych wypowiedzi na takim sprzęcie wpływu kabli zasilających się nie słyszy.

 

W związku z tym też mam pytanie. Często ktoś pyta o sprzę za niewielkie pieniądze. Bardzo często w odpowiedzi dostaje elaborat o zakupie kabli, czasem droższych niż ten sprzęt. Poddanie w wątpliwość lub zwrócenie uwagi na racjonalność zakupu drogiego kabla kończy się jak zwykle.

W innych wątkach z kolei w większości poddaje się wątpliwość grania kabli na tanim sprzęcie. Przez osoby słyszące dodam.

To jak to jest w końcu? Czy doradzając kable to taniego sprzętu tylko naciąga się klienta skoro nie będzie słychać?

Bez napinki pytam, jest tu po prostu niespójność.

Ja zawsze odradzam inwestycje w lepsze kable gdy sprzet jest słabszy.

Pomijając czy słychać na tym sprzęcie te kable czy nie to zawsze lepiej wsadzić

kasę w lepsze kolumny i wzmacniacz.

Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />Często ktoś pyta o sprzę za niewielkie pieniądze. Bardzo często w odpowiedzi dostaje elaborat o zakupie kabli, czasem droższych niż ten sprzęt. Poddanie w wątpliwość lub zwrócenie uwagi na racjonalność zakupu drogiego kabla kończy się jak zwykle. <br />W innych wątkach z kolei w większości poddaje się wątpliwość grania kabli na tanim sprzęcie. Przez osoby słyszące dodam. <br />To jak to jest w końcu? <br />

 

W tym co napisałeś masz zawartą odpowiedż :)

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ja zawsze odradzam inwestycje w lepsze kable gdy sprzet jest słabszy.

Pomijając czy słychać na tym sprzęcie te kable czy nie to zawsze lepiej wsadzić

kasę w lepsze kolumny i wzmacniacz.

 

Dokładnie. Kable to szlif a nie cel sam w sobie.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Patent z płytami jest bez sensu, bo za średniowyrafinowany kabel sieciowy za powiedzmy 300zł kupisz 5 lepszych płyt CD z wytwórni ECM. Reszta gra jak grała. Zapewne różnie.

Tymczasem zakup kabla spowoduje, że wszystkie płyty zagrają troszkę lepiej.

 

Kolumny. Mam powiedzmy takie za 6 tys zł. Do jakich mam dołożyć te 300zł by poczuć wyraźny zysk? A kabel sieciowy za taką cenę mi to zapewnił. Słyszalny zysk!

 

Bum, spadaj na drzewo, albo lepiej do laryngologa.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Jest bum jest zabawa ;-) (jak to zabrzmiało:D)

 

frywolny nie chcesz to nie czytaj jego wypocin. Faktem jest że uważa się za guru ale to już jego sprawa i jego wyznawców. Jak zadasz konkretne pytanie wykręci się sianem albo zacznie pozować na wielkiego fachowca i z daleka uzasadniać "merytorycznie" że jest tak jak uważa. Najlepsza jest ocena dźwięku po budowie wewnętrznej ale co mu zostało? ;-) Ludzie chcą wierzyć że pisze prawdę bo uzasadnia ich mniemanie o tym że nie warto przepłacać albo że wszystko gra tak samo. Kiedyś pewnie się przekonają że żyli złudzeniami ale buma wyleczyć się nie da. Zresztą kto będzie nawracał starego chłopa? ;-)

Nie całkiem precyzyjnie - powinno być problem w tym, że nie każdy doznaje takich omamów jak "słyszacy" kable. Trudno określać coś takiego mianem rzeczywistości.

 

Widzę, że Kolega coraz bardziej pojętny i szalenie rozwojowy w swoich poglądach na otaczającą rzeczywistość. Po raz kolejny wyrazy uznania w stronę Kolegi kieruję :)

Inwestycja w kable jest pozbawiona sensu, lepiej dołożyć do kolumn i płyt.

 

bum

te wszystkie twoje obserwacje (bo nie odsłuchy) powinieneś zawsze opatrzyć klauzulą "IMHO", "moim zdaniem" itp. Byłoby uczciwie i wiarygodnie. Nikt ci nie zabroni bycia odpornym na zmiany dźwięku.

A tak wychodzisz na człowieka niesłuchającego/niesłyszącego (niepotrzebne skreślić - może nie ma niepotrzebnego?) , który uznaje li-tylko swoje wrażenia jako miarodajne.

 

Wyluzuj i ciesz się, że nie słyszysz sieciówek.

Trochę ci zazdroszczę, bo mając twoją percepcję byłbym o kilka grubych tys zł bogatszy (zaoszczędziłbym na kablach)...

Z całym szacunkiem słyszalności kabli nikt nie dowiódł, i słyszący również opisują tylko swoje wrażenia, więc wszystkie posty tutaj opatrzone powinny być klauzulą IMHO.

Z całym szacunkiem słyszalności kabli nikt nie dowiódł, i słyszący również opisują tylko swoje wrażenia, więc wszystkie posty tutaj opatrzone powinny być klauzulą IMHO.

 

oczywiście, IMHO

 

:-)

A tak wychodzisz na człowieka niesłuchającego/niesłyszącego (niepotrzebne skreślić - może nie ma niepotrzebnego?)

Po co budować takie konstrukcje leksykalnie trudne? Nie prościej powiedzieć: głuchy? To najlepiej oddaje problem bumka, z którego na forum zwierza się nam po kilka razy dziennie.

Nie bluźnij Rydzu, to nie są kawałki drutu. Otwórz oczy!

 

"Przewód wykonany jest ze skręconych drucików z miedzi PCOCC-A o przekroju 5,5 mm. kw. zdolnych obsłużyć napięcie aż do 600V i maksymalnym natężeniu 30 A. W celu zapobieżenia szumom RF producent zastosował potrójny ekran, w którym w pierwszej warstwie fale elektromagnetyczne zamieniane są na ciepło, w drugiej (węglowej) następuje rozładowywanie ładunków elektrostatycznych, a trzecia (folia miedziana) chroni przed zewnętrznym szumem. Dodatkowo blisko foliowego ekranu ułożono przewód „drain” podpięty do przewodu ochronnego, którego zadaniem jest poprawa stosunku S/N. Uwagę przykuwają też niezwykle solidne wtyki z grubego i praktycznie całkowicie głuchego (przy opukiwaniu) polikarbonatu, w których kontakty wykonano z pokrywanej berylem miedzi, zgodnie z informacjami producenta mającej zapewniać „lepszą przewodność i mechaniczną integralność”. Wspominam o wtykach, gdyż prezentują one zdecydowanie wyższą jakość od podrabianych na potęgę, bardziej popularnych (i oczywiście tańszych) modeli jak np. P/C-079. Dla miłośników metali szlachetnych z pewnością dość istotną informacją będzie, że styki pokrywa warstwa platyny i palladu. Sam przewód jest po pierwsze ciężki jak diabli, a po drugie układa go się równie łatwo jak pręt zbrojeniowy. Oczywiście przesadzam, ale lekkich komponentów Hi-Fi w stylu DACa, lub budżetowaejstrumieniówki raczej bym nim nie podpinał, chyba, że w ramach walki z wibracjami poprzez odsprzęgnięcie od podłoża mamy ochotę wprowadzić jedno z naszych urządzeń w stan lewitacji."

 

Miałem się juz nie wypowiadać ,ale nie mogłem -obiecuje jednak że to będzie mój ostatni wpis -cieszcie się .

 

A teraz do rzeczy :

 

 

To wszystko jest realizowane wewnątrz sprzętu ze stukrotną siłą . Na wejsciu przed trafem są filtry eliminujace wszystkie szkodliwe zakłócenia .Sam transformator oddziela galwanicznie od sieci resztę elektroniki . Po wyjściu z transformatora napięcie zmienne jest prostowane przez wysokiej klasy (piszę o dobrym sprzęcie) mostek / mostki prostownicze , filtrowane przez kondensatory elektrolityczne o dużej pojemności dodatkowo zbocznikowane , potem są stabilizatory które mają całą plejadę filtrów wewnątrz struktury oraz w swojej aplikacji . Kazdy układ scalony odpowiedzialny za obrobke sygnału ma swoje "prywatne" filtry i kondensatory najczęściej wysokiej klasy które po raz wtóry filtrują ,wygładzają napięcie zasilania i tak juz doskonale oczyszczone . Ba ,wewnatrz tych układów są kolejne filtry . Sygnał zanim dostanie się na wyjscie odtwarzacza jest oczywiscie ekranowany dodatkowo . To tak w dużym uproszczeniu napisałem trochę głupot .

 

żegnam .

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Z całym szacunkiem słyszalności kabli nikt nie dowiódł, i słyszący również opisują tylko swoje wrażenia, więc wszystkie posty tutaj opatrzone powinny być klauzulą IMHO.

 

Jest wiele takich rzeczy których nikt nie dowiódł a jednak istnieją.

Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />Weźmy pierwsze z brzegu: lot trzmiela. Ma za małe skrzydła żeby latać a jednak to robi. <br />

Trzmiele latają z podłączoną mikro sieciówką,inaczej by tylko tuptały :)

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Kable same z siebie nie grają jednak zależnie od tego z czego zostały wykonane mają wpływ na to co słyszymy w kolumnach. Zwłaszcza te głośnikowe. Nie zmienia tego dywagacje buma1234, StaregoM i wielu innych. Faktom ciężko zaprzeczyć. Wiem zaraz przeczytam że moim jedynym argumentem jest "ja słyszę". I o to właśnie chodzi: jak się różnicy nie słyszy to szkoda czasu i kasy na zabawę w kable. A czy winien jest sprzęt czy uszy to już nie mnie oceniać.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Faktom istotnie trudno zaprzeczyć. Ale najpierw muszą one zaistnieć.

 

Przed każdym swoim wpisem zaznacz: mnie się wydaje albo moim zdaniem. Głupoty które wypisujesz nie będą aż tak pretensjonalne.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Przed każdym swoim wpisem zaznacz: mnie się wydaje albo moim zdaniem. Głupoty które wypisujesz nie będą aż tak pretensjonalne.

Powinno być (zgodnie z twoimi własnymi wskazówkami):

 

Moim zdaniem głupoty, które mi się wydaje, że wypisujesz, nie będą moim zdaniem tak pretensjonalne.

 

;)

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Stary, nadal słuchasz na tym czyms różowym, własnej produkcji, we wzorki? Tak jak innym polecam zainteresowanie się kablami tak tobie radzę coś innego. Zmień kolumny i wrócimy do tematu kabli.

 

I wcale nie mam na myśli tych drugich, też własnej konstrukcji wynalazków.

 

Bum trolu, przedstawisz dowód od laryngologa, że nie słyszysz i masz spokój.

post-32153-0-02391300-1363610790_thumb.jpg

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Stary, nadal słuchasz na tym czyms różowym, własnej produkcji, we wzorki?

Zaprezentowałeś klasyczny przykład argumentacji ad personam, na dodatek z intencją ośmieszenia interlokutora ("czymś różowym we wzorki"). Jesteś zatem przedstawicielem grupy, która twierdzi, że w zestawach głośnikowych gra kolor obudowy - to nawet lepsze niż słyszenie kabli. Poza tym jesteś klasycznym przykładem faceta, który odróżnia kilka kolorów tylko.

W odpowiedzi napiszę, że nie. Te zestawy oparte na szerokopasmowym Monacorze w OB z Niskotonowym Sony z tyłu już u mnie nie grają. Te czarne oparte na głośnikach STX też już nie.

Te zestawy oparte na szerokopasmowym Monacorze w OB z Niskotonowym Sony z tyłu już u mnie nie grają. Te czarne oparte na głośnikach STX też już nie.

Tak oto głuchy "słucha" bez kolumn :) Widzę, że wszystko się powoli normuje...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.