Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila

[Filut]

Coraz rzadziej. ;-) Natomiast liczę na to, że kolega posłucha mojej prośby.

Ale przecież widzisz, że nie posłuchał i leje na Twoje prośby.

[umka]

Mnie od roku to co obecnie kol. papageno, z tym, że z większymi braćmi.

pozdr.

 

Bravo sprawiły, że słyszę dokładnie każde słowo. Nieskazitelna czystość. Pełna harmonia. Te głośniki są rewelacyjne.

 

A obecnie mam przyjemność zabawy z listwą kol. z Amare Musica.

[747]

Filut

Nie wiem jakim sprzętem dysponujesz, ale musi być rozmiarów tak dużych, powodujących że się przewracasz, z powodu wrażenia, jakie wywołuje na Tobie zdjęcie uśmiechniętej młodej dziewczyny.

 

Proszę zaprzestać stosowania środków wyrazu nieadekwatnych do poruszanych zagadnień.

[ASURA]

Żygamy już tą "robioną" dziewczyną

[Filut]

Panowie, co was cieszy?

Konsekwencja panie :)

[SzuB]

Konsekwencja panie :)

Stosuję bezstresowe wychowanie ;-) Jeśli od teraz 747 wklei jeszcze jedną Hyunę, to uroczyście przysięgam, że na jakiś czas go zbanuję.

[Gość papageno]

Hehehehe, jednak Spock ;) http://www.youtube.com/watch?v=4pVv2qCFCd0

[ASURA]

Tak sobie słuchałem La Barcha D'Amore (Alia Vox) i na 19 utworze podmieniono mi płytę i dziewczynę ( w sumie muzę Savalla) pojawiło się wszystko co przynosi w dobrej realizacji muzyki wiele frajdy! Tu tylko jakiś ersatz tego wykonania

Jak się okazuje jest to ta płytka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) z której wykrojono taki smakołyk.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[umka]

Ale Savalla źle nagranego jest ciężko doświadczyć. To jest jego konik.

[747]

Stosuję bezstresowe wychowanie ;-) Jeśli od teraz 747 wklei jeszcze jedną Hyunę, to uroczyście przysięgam, że na jakiś czas go zbanuję.

 

Koledzy mnie z kimś mylą.

 

Grzegorz7, napisał że nie jestem tu mile widziany, potrafię czytać, nie potrzebuję też ponagleń.

 

Na koniec, tylko Kolegów poinformuję, że Koledzy błądzą w większości poruszanych zagadnień dotyczących sfery fizyczno - merytorycznej tematu.

 

Pojawiłem się tu tylko w celu pomocy w wyjaśnieniu.

 

Lecz dostrzegam, że Koledzy przyjęli zupełnie inną formułę uczestnictwa, opartą o dyskusję z poziomu jaki zaakceptować nie mogę.

 

Trochę dystansu do siebie i innych nie szkodzi, pomaga.

 

Proszę sobie samemu wkleić zdjęcie z adresu.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Żegnam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[malikali]

Proszę sobie samemu wkleić zdjęcie z adresu.

 

 

Chyba śnisz na jawie :D

[ASURA]

Ale Savalla źle nagranego jest ciężko doświadczyć. To jest jego konik.

 

Nie wiem, mam może raptem 8 jego płyt (naprodukował ponad 170- w tym wiele remasterował)

La Barcha D'Amore (Alia Vox) jest żle "wklejona" poza tym jednym utworem po prostu skrzypce są jazgotliwe.

Przykładowo Die Kunst der Fuge najlepiej brzmi z przed remasteringu z 1986roku pózniejsze wersje 2001 i 2004 mają owszem ładniejsze okładki ale mnie przy słuchaniu muzyki nie o to chodzi :)

[umka]

Też nie mam wszystkiego, ale zawsze ktoś może coś spartolić.

Ostatnio dostałem najnowszą płytkę Gustawsona z ECM-u i drugi utwór poderwał mnie z fotela. Jakby jeden kanał przestał grać. Wszystko przesunęło się mocno do lewego kanału. Trzeci przywrócił normalność.

[SzuB]

Hehehehe, jednak Spock ;)

Tak, ale nie tamten, tylko ten:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mamel]

Proszę o powagę.

Kwoty mające obrazować wartość danego produktu mają tylko znaczenie umowne.

To jasne, tak jest przyjęte w cywilizacji.

 

Wartość pomysłu, projektu, wynalazku, jest najczęściej nie do oszacowania, ponieważ to rynek, odbiorca, słuchacz, będzie decydował o popycie, o tym czy trafiliśmy w dziesiątkę, czy kulą w płot.

 

 

 

 

 

Dlatego otworzyłem niezwykle istotny temat dotyczący sukcesu PSY/HYUNA Gangnam Style.

To najświeższy przykład, co może jednostka, kiedy zestroi właściwe działanie z właściwym czasem i sposobem realizacji.

Nie będę tego rozwijał, sprawa jest oczywista, kim jest dziś wykonawca PSY, Hyuna , jaką szczególnie ten pierwszy cieszy się popularnością i jak zniszczono i rozmieniono na drobne karierę Hyuny.

 

 

 

Lady Gaga jest skończona.

 

 

 

W audio jest możliwy postęp.

Ci, którzy go nie dokonują, którzy w niego nie wierzą, kręcą się w kółko, najczęściej na wystawach, do tego nie ważne czy po stronie konsumenckiej czy producenckiej.

Najczęściej po jednej i drugiej, kiedy pozostawiają swoje systemy, przez siebie zaprojektowane i udają się w odwiedziny do konkurencji.

 

Wyświetl postUżytkownik Arek__45 dnia 01.06.2013 - 20:49 napisał

Czyli rozumie masz kable za.....500 000 zl ok dziekuje za wylewnosc.

To żart, jest jeszcze gorzej.

Kwota równowartości kilku, czy kilkunastu sztuk produktu, nie może być wartością technologi, która bazuje na podstawach, mało jeszcze rozpoznanych, a pokazujących tym dotychczasowym, niekompetencje.

Koledzy mnie z kimś mylą.

 

Grzegorz7, napisał że nie jestem tu mile widziany, potrafię czytać, nie potrzebuję też ponagleń.

 

Na koniec, tylko Kolegów poinformuję, że Koledzy błądzą w większości poruszanych zagadnień dotyczących sfery fizyczno - merytorycznej tematu.

 

Pojawiłem się tu tylko w celu pomocy w wyjaśnieniu.

 

Lecz dostrzegam, że Koledzy przyjęli zupełnie inną formułę uczestnictwa, opartą o dyskusję z poziomu jaki zaakceptować nie mogę.

 

Trochę dystansu do siebie i innych nie szkodzi, pomaga.

 

Proszę sobie samemu wkleić zdjęcie z adresu.

 

hyuna | Tumblr

 

Żegnam.

Proszę o powagę.

Kwoty mające obrazować wartość danego produktu mają tylko znaczenie umowne.

To jasne, tak jest przyjęte w cywilizacji.

 

Wartość pomysłu, projektu, wynalazku, jest najczęściej nie do oszacowania, ponieważ to rynek, odbiorca, słuchacz, będzie decydował o popycie, o tym czy trafiliśmy w dziesiątkę, czy kulą w płot.

 

 

 

 

 

Dlatego otworzyłem niezwykle istotny temat dotyczący sukcesu PSY/HYUNA Gangnam Style.

To najświeższy przykład, co może jednostka, kiedy zestroi właściwe działanie z właściwym czasem i sposobem realizacji.

Nie będę tego rozwijał, sprawa jest oczywista, kim jest dziś wykonawca PSY, Hyuna , jaką szczególnie ten pierwszy cieszy się popularnością i jak zniszczono i rozmieniono na drobne karierę Hyuny.

 

 

 

Lady Gaga jest skończona.

 

 

 

W audio jest możliwy postęp.

Ci, którzy go nie dokonują, którzy w niego nie wierzą, kręcą się w kółko, najczęściej na wystawach, do tego nie ważne czy po stronie konsumenckiej czy producenckiej.

Najczęściej po jednej i drugiej, kiedy pozostawiają swoje systemy, przez siebie zaprojektowane i udają się w odwiedziny do konkurencji.

 

coś mało czytelne te teksty, można prosić o jakieś akapity

 

Działam niekonwencjonalnie, inaczej nie mógłbym sobie pozwolić na swobodę wypowiedzi, z prostego powodu, zabrakłoby potrzebnych treści.

działanie niekonwencjonalne = swoboda wypowiedzi bez treści

dobre, bardzo dobre, wręcz kapitalne :)

(ktoś tu pisał o poziomie magla?)

[SzuB]

Konsekwencja panie :)

Patrz, a bum i ten drugi na małe "e" zbanowani od dawna. :-)

[Filut]

Patrz, a bum i ten drugi na małe "e" zbanowani od dawna. :-)

No bo wtedy byłeś konsekwentny, najpierw zapowiedź potem działanie.

A teraz na litość wobec smroda Ci się zebrało :)

[SzuB]

No bo wtedy byłeś konsekwentny, najpierw zapowiedź potem działanie.

A teraz na litość wobec smroda Ci się zebrało :)

Taki labilny się zrobiłem. :) ale wydaje mi się, że on coś nie teges i dlatego.

[Filut]

Że nie teges, to wiadomo od dawna.

Ale ile można takiego nietegesa tolerować?

[SzuB]

Do wyczerpania cierpliwości.

[747]

coś mało czytelne te teksty, można prosić o jakieś akapity

 

działanie niekonwencjonalne = swoboda wypowiedzi bez treści

dobre, bardzo dobre, wręcz kapitalne :)

(ktoś tu pisał o poziomie magla?)

Recenzujesz mnie?

 

Zaśmiecasz tylko temat Szuba, a to taki miły gość, zresztą tu większość to sami mili ludzie.

Mają wspólny kod kulturowy, zrezygnuję z nazewnictwa, oni nie zrezygnowali więc wystarczy potraktować te projekcje w właściwy sposób.

 

Musiałem w jakimś miejscu naruszyć Twoją wrażliwość, nie atakowałeś mnie otwarcie jak dotąd.

 

P.S.

Mój udział w tym temacie miał być tylko epizodyczny, nie mam skłonności aby przebywać w towarzystwie z którym się nie utożsamiam.

Wystarczyło nie czepiać się mnie nie szantażować zbanowaniem za grzeczną fotografię i już dawno ślad by po mnie tu zaginął.

Tylko reagowałem.

 

Bez odbioru.

[wit64]

Podziękowania mistrzu za międzylądowanie...

[ASURA]

Dalej mam wrażenie że nie ma pilota na pokładzie :)

[michelangelo]

Na koniec, tylko Kolegów poinformuję, że Koledzy błądzą w większości poruszanych zagadnień dotyczących sfery fizyczno - merytorycznej tematu.

Dziękuję za uświadomienie. To cenne tak sobie czasem spojrzeć prosto twarz, gdy ktoś pokaże lustro. Jeszcze bym poprosił jakieś konkrety, bo mówić, że źle to każdy potrafi, tylko powiedzieć jak jest dobrze z reguły nie ma komu.

Żegnam.

Yhy.

[747]

Proszę nie dołączać do grona osób, mylących mnie, z postaciami wykreowanymi przez ich wyobraźnie, a będącymi materializacją ich lęków.

 

Nie mogę dla nikogo być zagrożeniem, przecież posiadanie rzetelnej wiedzy, przez każdego z oponentów moich twierdzeń jest wystarczającym warunkiem zabezpieczającym.

 

Pozdrawiam.

[Filut]

Yhy.

Miałeś rację.

[ASURA]

Yhy.

Miałeś rację.

 

Filut a słyszałeś o bumerangu wielokrotnego powrotu bo to taki przypadek jest :)

[Filut]

Filut a słyszałeś o bumerangu wielokrotnego powrotu bo to taki przypadek jest :)

Słyszałem też o smrodzie, który się ciągnie.

[747]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Ludzie (niektórzy) mieli kiedyś coś, co nazywano...jak też to kiedyś nazywano...o, już wiem, poczucie honoru.