Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila

[Gość frywolny trucht]

.

 

Taka tam alegoria. Nie mylić z alergią

[SzuB]

Stary, witam cię serdecznie! Jeśli nawet robię błędy interpunkcyine (zmora moich pań korektorek), nie będę tym razem "poddawał w wątpliwość" twoich polonistycznych kompetencji. Moje błędy przy twoich to zaprawdę przecinki. Nie jestem polonistą.

 

Musisz jednak pamiętać, że przed "albo" można stawiać przecinki; sprawdź w swoich podręcznikach, kiedy. Dwukropek jest literacki, uwielbiam dwukropki, nadużywam. A błędy logiczne? Któż z nas ich nie robi? Ty np. wierzysz, że kable nie wpływają na brzmienie. A to błąd logiczny, gdyż fakty przeczą twej wierze.

 

A jak tam twoja radość audiofila? Masz coś poza żółcią?

[Gość papageno]

Ciekawe, że Wielki Językoznawca nie piętnuje fatalnej - czasami - ortografii w swoim getcie. A są tam prawdziwe perełki. Liczą się głosy wyborcze. Nagromadzić tyle punktów w tak krótkim czasie, nie pisząc jednocześnie prawie nic o muzyce i nie będąc audiofilem, to osiągnięcie godne podziwu. Jak na forum Audio Stereo.

[triode]

znowu był desant od rewersów,nocny!Trzeba mieć tupet Starego Polonisty żeby wytykać komuś składnię,biorąc poprawkę na to ile baboli popełnił!

 

z radości:kroi się listwa od Tomanka-wersją wzbogacona.ze smutków-zakupy w usa,wysłali chyba gołębiami pocztowymi.

[audiograde]

Stary:

 

 

"Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila"

 

jest dobrym, klasycznym, wczesnoubiegłowiecznym tytułem.

Składnia nie jest współczesna - ale zapewniam cię, że nie zawiera żadnego rażącego błędu.

 

Wolę taką "dziewiętnastowieczną" manierę - kojarzy mi się z dobrymi, klimatycznymi przekładami twórczości Verne'a, czy może nawet lekkiej literatury "wagonowej" międzywojnia.

Jak zajrzysz na zakurzone półki - to właśnie takie konstrukty tytułów funkcjonowały powszechnie.

 

Nie ma powodu porównywać do dzisiejszego trendu massmediów i "wytworów kultury", one nie przetrwają nie tylko stulecia ale nawet po kilku latach stają się nieakceptowalne.

 

Pomijam błędy pisowni, gramatyki, odmiany - tak powszechnie i co gorsza - nieświadomie upowszechniane nawet w prasie (co kiedyś byłoby powodem cywilnego samobójstwa ich autora - dziś uchodzi niestety bez echa i bez odpowiedzialności za infekowanie młodych).

 

Ot świat i jego antywartości...

[Gość papageno]

Stary:

 

 

"Klub "grających kabli", albo: o radościach audiofila"

 

jest dobrym, klasycznym, wczesnoubiegłowiecznym tytułem.

Składnia nie jest współczesna - ale zapewniam cię, że nie zawiera żadnego rażącego błędu.

 

Wolę taką "dziewiętnastowieczną" manierę - kojarzy mi się z dobrymi, klimatycznymi przekładami twórczości Verne'a, czy może nawet lekkiej literatury "wagonowej" międzywojnia.

Jak zajrzysz na zakurzone półki - to właśnie takie konstrukty tytułów funkcjonowały powszechnie.

 

Nie ma powodu porównywać do dzisiejszego trendu massmediów i "wytworów kultury", one nie przetrwają nie tylko stulecia ale nawet po kilku latach stają się nieakceptowalne.

 

Pomijam błędy pisowni, gramatyki, odmiany - tak powszechnie i co gorsza - nieświadomie upowszechniane nawet w prasie (co kiedyś byłoby powodem cywilnego samobójstwa ich autora - dziś uchodzi niestety bez echa i bez odpowiedzialności za infekowanie młodych).

 

Ot świat i jego antywartości...

 

O, z tej strony Cię nie znałem. Jestem za.

owu był desant od rewersów,nocny!

 

"...i nocą

kolbami w drzwi załomocą -

ty, ze snu podnosząc skroń,

stań u drzwi.

Bagnet na broń!

Trzeba krwi!"

[audiograde]

O, z tej strony Cię nie znałem. Jestem za.

 

wiesz - to jest jak z architekturą, czy nawet muzyką - wszystko schodzi na psy.

dramatycznie.

 

kiedyś ludziom "chciało sie chcieć" i mieli czas - mimo że żyli krócej, a np. głupie ogrzanie mieszkania kosztowało wiele czasu i sił.

[Gość papageno]

No to żeby nam się chciało chcieć ;)

[Gość rochu]

Skoro o radościach ma być mowa.

Jest szansa, że w weekend odpalę mój pokoik dla vinyli.

Maleńka dziupla z pięcioma tysiącami płyt, sofą i osobnym zestawem audio.

Wreszcie cały gramofonowy kurz zamieszka w odseparowanej części domu ; )

[SzuB]

A jak w tej malutkiej dziupli z brzmieniem? Bo wytłumienie poważne :)

[Gość rochu]

Jak z brzmieniem - nie wiem jeszcze nic bo podłączać będę w weekend.

Jakaś adaptacja jest przewidziana bo mam do wykorzystania 6 paneli Avcon.

[triode]

z mojego ulubionego bloga,lista wartościowych płyt z ostatnich miesięcy:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ładne!?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SzuB]

Miłe. To też:

 

Ale zaraz nam powiedzą, że słuchamy samplerów, Diany Krall i w ogóle samych audiofilskich smutków...

[Gość frywolny trucht]

Poratuję Was:

 

 

 

:)

[fox733]

Poratuję Was:

 

To ja Was poratuję:)) Wiem, że sami z wrodzonej skromności nie zamieścicie:))

 

[SzuB]

Lisku, w klubiku twojego idola Satry-Poddać-W-Wątpliwość-M ochrzciłeś to coś powyżej jako hymn forum i mojego klubu (oczywiście - uwaga, dwukropek: ha-ha-ha). Proponuję kawał dobrej muzyki, zaś refren możesz potraktować jako hasło wywoławcze waszego klubu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A o naszych klubach jest ten skecz:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[palton]

Postęp w nauce zawsze opierał się na poszukiwaniu odpowiedzi, a nie na podsumowywaniu znanych zasad. Wielu zjawisk psychoakustycznych nie potrafimy dokładnie wyjaśnić, lecz nie oznacza to, że one nie mają wpływu na nasze wrażenia odsłuchowe. Jeśli znane nam metody pomiarowe nie wykazują różnic pomiędzy dwoma egzemplarzami to nie oznacza, że takie różnice nie istnieją. Nie ma w tym stwierdzeniu ani krztyny nowatorstwa czy oryginalności, a jednak nie trafia ono do przekonania ogromnej masy ludzi bezkrytycznie wierzących w swoja techniczną wiedzę, nawiasem mówiąc, w wielu przypadkach jest to wiedza dość mocno niekompletna.

 

Napisali to w 1993 roku...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fox733]

Lisku, w klubiku twojego idola Satry-Poddać-W-Wątpliwość-M ochrzciłeś to coś powyżej jako hymn forum i mojego klubu (oczywiście - uwaga, dwukropek: ha-ha-ha)

 

Nie manipuluj Szubiku, Napisałem tak

He.he,he. Przebój Roku i Forum! Hymn klubiku Szuba!:))

Cieszę się, że lubisz dobry kabaret. Ja też. Co do muzy to nie znam ale zamierzam posłuchać.

[SzuB]

@palton

I przez 20 lat ten syndrom - z całym szacunkiem - zakutego łba funkcjonuje w środowisku audiofobów. Czemu nie poszukiwać, wychodzić poza wyznaczone i wątpliwe ramy twardogłowej fikcji? I czemu, przede wszystkim, nie dać ludziom szansy na własne eksperymenty z wyklętymi kablami? Ten tekst o tym mówi. Ale czy otwarte głowy muszą być przeklęte przez cudze obsesje?

 

Co do muzy to nie znam ale zamierzam posłuchać.

Nomeansno nie znasz? Żałuj. Zacznij od albumu "Wrong". A potem to:

 

To z księgi radości audiofila, który szuka dobrej muzyki w różnych światach.

[triode]

ciekawe,że `znafcom`` i oglądaczom fotek,mowę odebrało. Po każdym rzeczowym tekscie gromy padały,dymy z lutownicy się snuły i różniczki malały.

[SzuB]

No właśnie, na takie tematy nie chcą debatować, nie pierwszy raz. Strusie.

[Gość papageno]

Ale czy otwarte głowy muszą być przeklęte przez cudze obsesje?

 

SzuB. Czy musisz się aż tak przejmować głosami osobników mało kreatywnych, zamkniętych w sztywnych ramach swoich dogmatów? Na szczęście nie pełzają już po całym forum, jest trochę spokoju. Keep smiling :))))).

P.S. Zamówiłem brakujące elementy do systemu Reimyo. Się będzie działo. Dam głos jak już będą.

[bum1234]

ciekawe,że `znafcom`` i oglądaczom fotek,mowę odebrało.

Skąd taki wniosek? Przecież bez przerwy kontynuujecie wasze bajanie, kochani znafcy i oglądacze kabelków ;-))

Wiara w zabobony ma się doskonale, a wasz idol Elberoth i naczelny kapłan Pacuła mają dla was cale mnóstwo niespodzianek i wartościowych opisów z pięknymi fotkami.

[Gość rochu]

Ślepe testy to też zabobon.

[triode]

Skąd taki wniosek? Przecież bez przerwy kontynuujecie wasze bajanie, kochani znafcy i oglądacze kabelków ;-))

Wiara w zabobony ma się doskonale, a wasz idol Elberoth i naczelny kapłan Pacuła mają dla was cale mnóstwo niespodzianek i wartościowych opisów z pięknymi fotkami.

każdy mierzy własną miarą-jeżeli rozumiesz co mam na myśli.Ciekawe czym ci podpadł nijaki E,że go opluwasz w każdym poście.?

[Gość papageno]

każdy mierzy własną miarą-jeżeli rozumiesz co mam na myśli.Ciekawe czym ci podpadł nijaki E,że go opluwasz w każdym poście.?

Nie dał mu sprzętu z 50% rabatem, ha.

[triode]

Nie dał mu sprzętu z 50% rabatem, ha.

coś ty-zalecenia u rewersów-to 1/3 ceny!inaczej to kiepski interes.

[bum1234]

każdy mierzy własną miarą-jeżeli rozumiesz co mam na myśli.Ciekawe czym ci podpadł nijaki E,że go opluwasz w każdym poście.?

Ano tym, że właśnie jest takim "nijakim" pozerem.

 

Nie dał mu sprzętu z 50% rabatem, ha.

Elbik daje każdemu rabat i to znacznie wyższy, tylko najpierw musi powzmacniać trochę, bo inaczej nikt by tego jego badziewia nie kupil ;-))

 

A dystrybutor by się obraził i co by było z dalszymi interesami?

[triode]

Ano tym, że właśnie jest takim "nijakim" pozerem.

tak po prostu??/?/ myślałem,że przynajmniej bana ci załatwił,albo inny urlop. takich pseudo... to tutaj na pęczki.

[Gość papageno]

Bum. Ss........zuraj stąd. O kurna, może to za ostre? Przepraszam.