Skocz do zawartości
IGNORED

Cisnieniowy ekspres do kawy...jaki?


Robert Gdansk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

Ją uzywalem kolby przez 15 lat. Automat mam od roku. Teraz automatu bym nie kupił. Roboty jest więcej niż z kolbą.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Teraz automatu bym nie kupił. Roboty jest więcej niż z kolbą.

 

to jest oczywiste - ale w sklepie Ci tego nie powiedzą...

aha automaty po 2 - 3 latach są nienaprawialne praktycznie - no chyba że wydatek na moduł 1.5 kzł to nie problem...

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Najgorsze jest że do tych prostszych automatów trzeba dolewać wody ;) ale coś w tym jest jak taki automat już po 10 minutach przerwy domaga się płukania dyszy do spieniania mleka (wiem działanie antybakteryjne) Po następnej godzinie opróżnienia tacki bo jest pełna wody a po połowie dnia wygarniania fusów :)

 

to jest oczywiste - ale w sklepie Ci tego nie powiedzą...

aha automaty po 2 - 3 latach są nienaprawialne praktycznie - no chyba że wydatek na moduł 1.5 kzł to nie problem...

 

To zależy od firmy, taka Jura Impressa Z5 (już na chińskich częściach) za ok 5kzł w chwili zakupu! zaczęła się sypać po ok 20'000 kaw! (licznik) W ciągu ostatniego roku poszły pompa, zaworki, wężyki i uzbierało się w związku z tym na naprawach tak ok 800zł. Aktualnie wygląda że będzie na dłużej spokój. Tak że koszt zaparzenia 1 kawy to mniej niż 30 groszy nawet z tymi naprawami.

 

Ją uzywalem kolby przez 15 lat. Automat mam od roku. Teraz automatu bym nie kupił. Roboty jest więcej niż z kolbą.

 

To nie tak, ja wolę w domu zrobić sobie wszystko z kawą ręcznie sam, to jakiś rytuał chwila relaksu czas skupienia się na tym żeby sobie i osobie towarzyszącej zapewnić chwilę odprężenia kawą taką jaką najlepiej lubimy .W pracy wszystko jest kretyńskie kawa dobra gatunkowo ale z automatu wychodzi dość szybko chyba że najdzie mnie na podgrzewanie filiżanki gorącą wodą a taka kawa-gorąca jak dla mnie lepiej smakuje.Pije się ją często na stojąco jak się nie zapomni to można pogadać o dupie maryni ale przeważnie rozmawia się o pracy a np.nim zaniosę do swojego pokoju do biurka to wystygnie Tak ze jaka tu frajda? :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Redaktorzy

Tak czy inaczej, Panowie, myślę że za jakiś czas wrócę do kolby i to lepszej jakościowo niż te moje "byłe" zabawki Krups 965 i Krups XP4020. Tego pierwszego dostałem za darmo w formie podziękowania za przysługę, a drugi kupiłem za 300zł (towar poekspozycyjny, zatem prawie nówka). I kawęrobiłem lepszą niż z automatu. Jak rozwali się automat DeLonghi ESAM 4300S, to nie będę go naprawiał. Idzie na złom i wtedy kupię kolbę.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Ja także z sentymentem wspominam moje Via Veneto de Luxe

 

Ten przycisk w automacie jest odmóżdżający. W zasadzie to nic tamtemu ekspresowi nie brakowało żeby robić espresso. Szczególnie w cenie 350zł.

Na forach kawowych ma to taką nazwę potoczną. Sztuczna czyli nie osiągnięta naturalnie z kawy tylko za pomocą zaworka zamontowanego w kolbie. Cremę szło uzyskać z kawy źle zmielonej, niekoniecznie świeżo palonej. Kawosze albo demontowali te zaworki ewentualnie wymieniali całe kolby.

 

Link do norm Narodowego Instytutu Włoskiego Espresso

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No bez jaj, w każdym włoskim mieście robią po swojemu, każdy barista wie najlepiej i różnie to w praktyce wychodzi ale wszyscy też wiedzą jak wygląda normalne espresso i pewnego poziomu tam się nie przekracza (najgorzej jest w hotelach i kiedy biorą nieznanych delikwentów bo mało już chętnych do pracy baristy). Szwedzi i inni "fanatycy" jak to protestanccy zboczeńcy i pracoholicy robią ze wszystkiego sport i mierzą czas, temperaturę, gramaturę etc. a Włosi robią wszystko na czuja, czyściej i poukładanie na północy, brudniej i w bałaganie na południu.

Kawa jest tam jak wszystko tj. w barze jest teatrem ale na luzie i szybko bo życie gna co nie przeszkadza w posiedzeniu i pogadaniu przez chwilkę i budowaniu swojej "la figura". Przy barze każdy może przez chwilę poudawać że jest Il Cavaliere czyli Silvio :D Zresztą, czy tacy ludzie patrzyli by na każdy gram, drgnięcie w termometrze i co dzień doglądali czy nie doregulować młynka? Życie to chwila więc po co te okruchy czasu marnować? Liczy się wrażenie i nastrój, reszta to narzędzia z których trzeba korzystać. Po to jest kawa, tak samo jak wino i dobra kuchnia. Jak we włoskim kinie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja bym wolał zważyć ładną kobietę niż kawę, Włoch pewnie też :D

 

Poza tym to od robienia kawy z kolby jest barista tyle że u nas brakuje kultury życia na mieście, z wielu powodów, także tych że podczas wojny odstrzelono część społeczeństwa która w kawiarniach bywała, dochody też mają do tego. Nie ma nawyków, zarobki też trochę mają do tego, zamiast dać komuś to zrobić (miałby robotę, zarobiłby by coś chociaż) to co jeden chce kawę - robi samemu, ba, wezmą kredyt na zakupy i kupią drogi ekspres automatycznych który ani kawy sensownej nie zrobi, z nikim nie pogadają i tak się to kończy.

I na czym się mają ćwiczyć bariści - na formalnych spotkaniach gdzie jest sztywno i panciach od kapucyno?

Finowie piją najwięcej ale to podejście na litry - z przylewówek - oszczędnie, wydajnie i funkcjonalnie, jak w sąsiedniej Ikei. A zagadać z takim to "ha?". Tam rzeczywiście espresso musi być sprowadzone do manii profesjonalizmu (jak wszystko) ale czy ma nadal sens? Podobnie jak picie wina nie po to żeby się upić...

Północ się z tym harmonijnie nie zejdzie...

 

tj. może w Szwecji mocna kawa będzie obowiązująca ale z tygielka kiedy za ileś tam lat wprowadzą kalifat... :D

Znam gościa, który za każdym razem waży namieloną kawę

znamy się??? hehe :))

- ja mam automat czasowy do młynka - mieli zawsze tyle samo kawy - nie muszę ważyć

- naciskam guzik mija 9 sekund i 7 gram kawy ląduje w kolbie - łatwe proste i przyjemne :)

 

przy zmianie kawy na inną nieraz potrzeba doregulować plus minus 1-2 sekundi...

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Szwedzi i inni "fanatycy" jak to protestanccy zboczeńcy i pracoholicy robią ze wszystkiego sport i mierzą czas, temperaturę, gramaturę etc.

 

Znam gościa, który za każdym razem waży namieloną kawę.

Ot, świr.

 

Zupełnie analogiczne zachowania można zauważyć u forumowej części audiofilskiej extremy...

Parker's Mood

  • 4 miesiące później...

W styczniu kupiłem Delonghi EM 860m jako wynik kompromisu pomiędzy kolbą (ja) a automatycznym cappucino (żona).

Jak dotąd sprawdza się b. dobrze. Doskonale różnicuje smak różnych gatunków i mieszanek kaw, coś, czego nie ma w pełnych automatach chyba.

Jedyne co mogę powiedzieć: aby zrobić mocne dobre espresso potrzebuję dać nie jedną łyżeczkę kawy do kolby, a 1,5 łyżeczki (ok. 10g pewnie). Do tego parzenie nie trwa przepisowych 25 sek. Ale kawa wychodzi pyszna.

Dlatego pewnie nei jest to ekspres dla purystów, ale na pewno interesująca propozycja - nie jest drogi, ma cappucino i jest kolbowy. Mnie odpowiada.

Powrót po dłuższej przerwie...

Romku, to chociaż kupuj kawę z dobrych palarni... Wesołych Świąt

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Jedyne co mogę powiedzieć: aby zrobić mocne dobre espresso potrzebuję dać nie jedną łyżeczkę kawy do kolby, a 1,5 łyżeczki (ok. 10g pewnie). Do tego parzenie nie trwa przepisowych 25 sek. Ale kawa wychodzi pyszna.

 

dorób do kolby stalowego tampera i mocniej ubijaj - pojawi się 25 sekund i większa crema - a może drobniej miel kawę?

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Romku, to chociaż kupuj kawę z dobrych palarni... Wesołych Świąt

 

Oczywiście, taki jest plan - dopiero wchodze w temat, więc powoli. Ale jestem naprawdę zadowolony z maszyny, bo być może zabrzmiał ten powyższy mój post jako usprawiedliwianie: maszyna robi dobrą kawę, mocną, fajnie różnicuje smaki - aromaty i różnice wychodzą jak na dloni. Espresso jest dobrej jakości. Nie mam żadnych zawiedzionych nadziei, czy coś.

 

Ile w tych życzeniach współczucia :)

 

No tak to zabrzmiało - a zupełnie niepotrzebnie, bo zadowolenie duże i no regrets ;)

 

dorób do kolby stalowego tampera i mocniej ubijaj - pojawi się 25 sekund i większa crema - a może drobniej miel kawę?

 

To jest myśl, z tym tamperem. Cremy większej mi nie trzeba. Choć ubijam chyba już dość mocno, na tyle n aile firmowy plastikowy tamper pozwala oczywiście.

Co do mielenia, to być może tu leży diabeł pogrzebany - mam młynek żarnowy krupsa ustawiony na najmniejsze ziarno, ale i tak wydaje mi się ono dość grube.

Powrót po dłuższej przerwie...

Ile w tych życzeniach współczucia :)

 

No tak to zabrzmiało - a zupełnie niepotrzebnie, bo zadowolenie duże i no regrets ;)

 

No to Kenijska Arabica może na początek :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Zabawa z mieleniem :) warto wziąć pod uwagę korektę że Włosi singli piją bardzo mało, to raczej "wymysł" Północy i "laboratoryjnego" cuptastingu. Corsini robi to bardziej na eksport niż na rynek włoski. Ja też zresztą preferuję mieszanki bo są również łatwiejsze w mieleniu oraz ekstrakcji (jest to jednym z celów robienia mieszanek ale nie jedynym).

Dobra robusta nie jest zła, oczywiście przy zachowaniu proporcji. To co robi Caffe Mauro w mieszance Prestige przy proporcjach 60%robusty do 40%arabiki (różne rodzaje i palenia każdej z odmian) to mistrzostwo. Kawa nie może być nudna a to jest cechą wielu "wysublimowanych" arabik.

No to Kenijska Arabica może na początek :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kasa wielka to nie jest - kwestia tego, czy warto. Rozumiem, że jak polecasz to wiesz co i jest to sprawdzona kawa? Bo mam w domu w tej chwili już chyba z 1,5kg kawy, a nie chcę magazynować ;)

 

Czy od stopnia ubicia kawy tamperem zależy faktycznie długość ekstrakcji, czy jest to cecha samej maszyny?

 

Zna ktoś sklep Kawa Warszawa - znqajomi znają właściciela i oferują przywieźć świeżo paloną kawę przy okazji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Kasa wielka to nie jest - kwestia tego, czy warto. Rozumiem, że jak polecasz to wiesz co i jest to sprawdzona kawa? Bo mam w domu w tej chwili już chyba z 1,5kg kawy, a nie chcę magazynować ;)

 

Czy od stopnia ubicia kawy tamperem zależy faktycznie długość ekstrakcji, czy jest to cecha samej maszyny?

 

Zna ktoś sklep Kawa Warszawa - znqajomi znają właściciela i oferują przywieźć świeżo paloną kawę przy okazji.

 

Piję codziennie i polecam prostota może być piękna to samo polecam przy zielonych herbatach, Sencha, Gyokuro czy ulubionej herbatki Bruce'a Lee.

 

Jest obecnie jakiś owczy pęd na różne mieszanki wymyślania zestawień jest to najlepszy sposób żeby nie otrzymać tego za co płacimy.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Jest obecnie jakiś owczy pęd na różne mieszanki wymyślania zestawień

Włosi nie wymyślają mieszanek tylko robią je od ponad 100 lat, wiele mieszanek marek z tradycjami jest robionych od baardzo dawna (np. Bonomi Centenario, Venezia Caffe Casanova etc).

Oczywiście że klecenie mieszanek bez gruntownych podstaw to robienie ludzi w d...

Problem w tym że żaden singiel nie da powtarzalności i korzystnych warunków parzenia, każdy rok przynosi nieco inną pogodę, ziemia powolutku się zmienia etc. To biologia a nie produkcja fabryczna, JBM to nie jeden smak tylko kilkanaście regionów, każdego roku inne mają lepsze a inne gorsze warunki. Rób z tego singla :D Zresztą lokalni mają i na to sposób dzieląc się z Wietnamczykami - mieszają wietnamski towar i przybijają ich pieczęcie, to właśnie trafia do ogólnego obiegu podczas gdy gro oryginalnego JBM jest kontraktowane na 2-3 lata naprzód (głównie przez Japończyków i Amerykanów, ostatnio Chińczycy zaczęli w to inwestować :D ).

 

Wiele singli to podróbki i bardzo dobrze bo świetne ziarno trafia się także w Indonezji (to chyba obecnie pierwszy producent ziarna) czy właśnie świetne wielkie arabiki z Wietnamu (który znany jest przecież z robusty). Uprawy w Etiopii mają problemy od pewnego czasu - z powodu wyjałowienia bardzo intensywną uprawą zewnętrzni producenci płacą im za budowę nowych plantacji, za 10 lat to będzie ziarno z zupełnie nowej gleby i co wtedy? Przy okazji - przerobiono też z powodu jw. materiał na sadzonki i coraz więcej etiopskiej i kenijskiej arabiki to GMO (z Japonii i USA), ekoidioci pewnie dostaną zawału :D

Dobra robusta nie jest zła, oczywiście przy zachowaniu proporcji. To co robi Caffe Mauro w mieszance Prestige przy proporcjach 60%robusty do 40%arabiki (różne rodzaje i palenia każdej z odmian) to mistrzostwo. Kawa nie może być nudna a to jest cechą wielu "wysublimowanych" arabik.

60% robusty może dawać już niezłego kopa -

ja kiedyś kupiłem coś co reklamowana jako kawa dla TIRowców - 100 % robusty - noooo to był szatan - kapcie spadali :)

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.