Poprawa brzmienia Creeka Destiny

[bolbo]

Witam

posiadam CD Creeka Destiny1 i chciałbym poprawić jego brzmienie,

czy warto to zrobić,czy ktoś to robił i za ile,

czy może kupić DACA lub odtwarzacz strumieniowy.

Pozdrawiam.

[Q21]

Witaj,

napisz trochę więcej szczegółów - jaką masz konfigurację Twojego systemu, jakie kolumny, kable, jak duże pomieszczenie, jakie gatunki muzyczne słuchasz, jakie preferujesz brzmienie oraz co aktualnie w Twoim systemie nie podoba Ci się.

[bolbo]

słyszałem lepsze cd od DESTINY które zjada dużo szczegółów z lepszą dynamiką i niewiem

czy da się zrobić z niego "rakiete",dlatego moje zapytanie o poprawe brzmienia,a jest to najsłabsze ogniwo w moim systemie.Jakie posiadam klocki jest w moim profilu.

[audioburak]

Kupując Harmonixa cytuję: Ci 230 MK2 "Dźwięk staje się słodszy, bardziej subtelny", dalej "muzyka lepiej sharmonizowana" i dokładamy jeszcze z HIFI Choice o Harmonixie cs 120: "Słuchając płyt Patricii Barber czy też ostrego rockowego łojenia w wykonaniu AC/DC, zawsze wyczuwałem w przekazie delikatne lampowe ciepło i ponadprzeciętną muzykalność" to później wiadomo, że "znamy najsłabsze ogniwo" i szukamy, k... "pazura". Pożycz komplet dobrych, przezroczystych drutów np. Valhallę i zobacz, co ten system naprawdę potrafi zagrać nawet z tym "najsłabszym ogniwem". Chyba, że masz zupełnie inne oczekiwania brzmieniowe, ale to już zupełnie inna sprawa...Zwykle tuning dźwięk poprawia, wygładza, uspokaja i "napowietrza". A widzę, że chodzi tu o coś zupełnie innego; więcej agresji i najlepiej dopału na basie...Może dać gorsze wzmacniacze operacyjne o dużych zniekształceniach i już będzie Nirwana...

[bolbo]

Nie oczekuję poprawy brzmienia typu:dopału na basie albo Nirwany tylko lepszej mikrodynamiki ,motoryki,separacji instrumentów i więcej szczegółów .Słucham raczej spokojnych klimatów .

[muda44]

tylko lepszej mikrodynamiki ,motoryki,separacji instrumentów i więcej szczegółów .Słucham raczej spokojnych klimatów .

Krell KAV 280CD

M2TECH Young

Cambridge Audio Stream Magic 6

[audioburak]

Ciekaw jestem, jak wygląda u Ciebie połączenie ATC z Heglem. Może pomysł z Valhallą nie jest najlepszy, ale jako audioburak "mogę więcej" herezji wygłosić, niż każdy fachowiec z branży, bo jestem raczej melomanem od Haydna przez Dianę Krall po Aerosmith. Otóż spróbuj pewnego eksperymentu. Nie jest zbyt kosztowny, ale trzeba jednak kupić kilka metrów kabelka telefonicznego solid o średnicy 0,5 mm. Takie kawałki, jak masz okablowanie kolumn. Odłącz samą górę, likwidując najwyższe zworki i do tych wolnych zacisków podłącz tymi śmiesznymi kabelkami wzmacniacz jako bi-wiring. Tylko się nie śmiej, bo tą metodą ( nawet jeśli te kable nie pozostaną w systemie ) możesz stwierdzić, czy są rezerwy rozdzielczości i barwy w samym zestawieniu wzmacniacza i kolumn. Co do połączenia z CD, to już Reson może być krokiem we właściwym kierunku, choć moim zdaniem ma za dużą średnicę, a tu trzeba odważnie. Taki np IC wykonany za srebrzanki max 0,3 mm średnicy. Wtedy można się przekonać, czy rzeczywiście "najsłabszym ogniwem" jest ten Creek. Ja słucham przede wszystkim klasyki; kameralnej klasyki najlepiej na 3 - 5 instrumentów i muszę powiedzieć, że podobne eksperymenty pozwoliły mi znaleźć prawdziwą barwę i szczegóły, o których wcześniej nie miałem pojęcia. A że nie dysponuję sprzętem z tak wysokiej półki, więc poczucie "mezaliansu gratów i kabli" jest mi obce. Zresztą drogo to nie zawsze jest synonim świetnego dźwięku, jak czytam z Twego jednak pewnego niedosytu. Nie bardzo wierzę, że coś będziesz ćwiczył, ale miałbym nieczyste sumienie, gdybym tego nie napisał. A jeśli już coś będziesz kombinował, to nie pomyl fazy na kabelkach do kopułki; zaznacz sobie + i - . Powodzenia; może tuning będzie zupełnie zbyteczny ?

W międzyczasie polecono Ci parę gratów; ja dopisał bym jeszcze np. Halcro, a co? ;-)

[bolbo]

Po wpięciu w system innego tańszego cd pojawiają się brakujące szczegóły dlatego myślę że wina leży po stronie Creeka .Poprostu taki jego charakter.

[audioburak]

Może masz rację, ale mam jeszcze jedno pytanie: w które zaciski są wpięte kable głośnikowe. Zdarza się degradacja dźwięku, jeśli zworki mają taką formę, jak fabryczne ATC. Polecam wpięcie pojedynczych kabli zawsze w zaciski najwyższe - od kopułki. To może przynieść pewną poprawę. Biorę też pod uwagę, że ten "tańszy cedek" jest często znacznie bardziej agresywny, co czasem przekłada się na pozornie lepszą analityczność, wtedy system nie wytrzymuje zwykle większych głośności, ale mogę tu nie mieć racji. Powodzenia, bo może rzeczywiście tuning okaże się niezbędny...

[bolbo]

kable mam wpięte w bas na dole i drugi w kopułke wysokotonową ,a ten tańszy cedek tak jak

piszesz jest tylko szczegółowy ,a dziwięk mało szlachetny .Na płycie odtwarzanej w innym

systemie słychać pięknie talerze a na destiny prawie nic ,chociaż góry nie brakuje.

[Patryk-1980]

A mi się wydaje że właśnie Destiny CD gra bardziej góra jaśniej z porządną rozdzielczością i mniejszym basem.... ale co system to inne odczucia.

Niedługo skonfrontuje z dużo tańszym odtwarzaczem Xndak co nie oznacza że gorszym.... może :P

pzdr.

[audioburak]

Nie kapuję Twego, bolbo opisu podłączenia drutów. Czy to jest połączenie Bi - wiring, czy klasyczne? Jeśli klasyczne, to powtórzę, że TYLKO do wysokich, a zdania, co do przyłączenia solidem ( max 0,5 mm średnicy ) kopułki, wcześniej opisywanym nie zmienię. Może się okazać, że nie wiesz, jakie możliwości tkwią w Twoim systemie. A moja "szemrana, dziadowska" metoda może pozwoli Ci to w ogóle zauważyć, choć nie wiem, w jakim stopniu jesteś wrażliwy na barwę dźwięku.

Podłączając na ukos też robisz dziwne rzeczy ( o ile jest to klasyczny, pojedynczy kabel ). Odwagi ! Zresztą Patryk-1980 też ma nieco inne zdanie na temat tego CD. A trudno mi uwierzyć, że Twój Hegel czy ATC nie są w stanie "otworzyć" dźwięku, zapewniając naturalną barwę i analityczność. A te cechy można uzyskać już z klocków po 2 czy 3 tysie. Diabeł, jak zwykle, tkwi gdzieś w szczegółach. Myślę, że warto o te cechy zawalczyć. Właśnie ta właściwość - "otwarcie" dźwięku jest dla mnie cechą wyróżniającą graty dobre; a cena moim zdaniem nie ma tu z moich doświadczeń nic do rzeczy, bo im drożej, powinno być tylko swobodniej i bardziej precyzyjnie, jak "na żywo".

[bolbo]

Jest to podłączenie na ukos pojedyńczym kablem .Wszystkie twoje audioburaku wskazówki przetestuję,tylko około niedzieli bo nie jestem w domu .

[bolbo]

Podłączyłem przewody do kopułki wysokotonowej i nastąpiła radykalna zmiana ,dżwięk się otworzył ,zrobiło się jaśniej ale nie ostro ,scena głębsza i szersza ,większa separacja

instrumentów ,można słuchać bardzo głośno i nic nie przeszkadza i są brakujące szczegóły .Nigdy bym nie pomyślał że inne podłączenie przewodów w kolumnach

morze dać tak doskonały efekt .Wcześniejsze podłączenie na ukos podpatrzyłem w jednym sklepie i zawsze tak podłączałem nie próbując inaczej .

Chciałem serdecznie podziękować wszystkim zaangażowanym w mój temat a w szczególności Tobie" audioburaku".

Pozdrawiam.

Bogdan.

[mdavis]

Podłączyłem przewody do kopułki wysokotonowej i nastąpiła radykalna zmiana ,dżwięk się otworzył ,zrobiło się jaśniej ale nie ostro ,scena głębsza i szersza ,większa separacja

instrumentów ,można słuchać bardzo głośno i nic nie przeszkadza i są brakujące szczegóły .Nigdy bym nie pomyślał że inne podłączenie przewodów w kolumnach

morze dać tak doskonały efekt .Wcześniejsze podłączenie na ukos podpatrzyłem w jednym sklepie i zawsze tak podłączałem nie próbując inaczej .

Chciałem serdecznie podziękować wszystkim zaangażowanym w mój temat a w szczególności Tobie" audioburaku".

Pozdrawiam.

Bogdan.

 

Posłuchaj koniecznie tych kabli, a usłyszysz jeszcze lepszy efekt brzmienia

 

Jantzen Audio SOLID CORE OFC 17+20 AWG 6N Bi-Wire

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Patryk-1980]

A jednak, tak myślałem że cedek Creek Destiny udowodni że ma bogatą górę :)

Myślę że ten cedek może być dobrym wyborem jak ma się zbyt ciemny/lepki dźwięk wtedy otworzy górę, oczyści średnicę i przytrzyma/punktowo na basie.

 

bolbo

 

Świetnie że zagrało i jest zacnie :)

 

audioburak

 

Miał dobre rady, pogratulować :)

 

pzdr.

[audioburak]

Dzięki. Dodam jeszcze, że mając tak dobre graty można zaryzykować nie tylko "firmowe" jak bolbo pisze, kable, ale tak, jak proponowałem - iść na całość. Oznacza to właśnie kable solid, ale nie tak grube, jak proponuje mdavis, ale 24, albo 25 AWG czyli max 0,5 mm. Na początek ( a może i na koniec ;-) do górnych zacisków właśnie kabelkiem 0,5 mm średnicy; rzecz jasna, po odłączeniu górnych zworek. Wtedy się przekonasz, ile może być "światła, barwy i szczegółów" w nierzadko zwykłym materiale muzycznym, bo o nagraniach audiofilskich to nawet nie wspomnę. Sądzę, że warto zaryzykować te 10 zł w markecie i przekonać się, czy taki dźwięk jest dla nas akceptowalny, czy już nie jest to "co Tygrysy lubią najbardziej". Rycho.

[mdavis]

Jantzen Audio SOLID CORE OFC 17+20 AWG 6N Bi-Wire

 

Poniższy przewód składa się z 2 żył grubość 0,5 mm oraz 2 żył grubość 1 mm

 

 

[bolbo]

Po pierwszym zauroczeniu magią wysokich tonów zaczęły się problemy z basem ,utwory akustyczne brzmiały super a w ostrzejszym graniu brakowało motoryki ,

bas buczący nie odrywał się od głośnika, bez dynamiki ,więc znowu zacząłem kombinować .Najlepsze efekty uzyskałem z kablami wpiętymi w głośnik

średniotonowy, góry troche mniej ,jest motoryka ,dżwięk idzie do przodu i zrobiło się cieplej .Moim zdaniem zworki są kiepskie .

Morze kabel bi-wire polecany przez mdavisa dałby dobre efekty.Z obecnego brzmienia systemu jestem {narazie} bardzo zadowolony.

[manieq]

Pozwolicie że wtrącę swoje dwa grosze, sprzęt mam tani i marny ale zaciekawił mnie wpis audioburaka na temat podłączenia góry drutem telefonicznym, nie liczyłem na wiele, raczej chciałem sie przekonać czy na tanich klamotach coś usłyszę.Oczywiście oczekiwania skierowane były na wysokie tony i faktycznie, coś "drgnęło" ale od samego początku rzucało się że bas uległ zmianie, jako że wzmak to marantz pm 55se (to samo co pm66se) który ogólnie z kontrolą basu nie przesadza, zdziwiło mnie że właśnie to sie poprawiło, stopa jakaś się pojawiła i rozdzielczość niskich tonów, łatwiej śledzić jest gitare basową itd.Połączenie midwoofera pozostało takie jak wcześniej, jedynie odłączyłem sekcje kopułki i pociągnąłem od wzmaka druty, narazie nawojowy, muszę kupić telefoniczny.Jak to możliwe że bas zyskał na takim zabiegu?

[audioburak]

Mam na ten temat swoją teorię, której zresztą i tak nie daję wiary ;-) Może to być wynikiem równoczesnego, nawet w zakresie pikosekund docierania dźwięków o różnych częstotliwościach. Gdyby tak nie było, nie bylibyśmy w stanie rozróżnić, czy słuchamy "za pomocą" linki 4 mm2, albo i grubszej, czy solidu o grubości, jak zalecam do 0,5 mm średnicy nawet ze zwykłej, nie 6N miedzi ;-)

A doszedłem do tego sam, tu cytuję: na sprzęcie tanim i marnym. Co może być ciekawe, sądzę, że im lepszy sprzęt, tym mniej się boi właśnie takich extrabudżetowych rozwiązań. Bo jest na tyle dobry, że nic nie musi maskować jakimiś naddźwiękowymi kablami, będąc pozbawionym zniekształceń, zapiaszczeń, przesadzonych sybilantów i tym podobnych przygód.

A co do mdavisa, to nie zgadza mi się średnica z tabelą AWG, bo 0,511 mm średnicy to 24 AWG; pomylono chyba pole powierzchni ze średnicą. A piszę cały czas o ŚREDNICY 0,5 mm, bo to granica ( obmierzona przez fachowców z branży, a nie mój wymysł ) zaniku efektu naskórkowości. Więc 20 AWG to pole powierzchni 0,52 mm2 o średnicy 0,8 mm, stosowanej najczęściej chyba u Audioquesta w różnych drutach.