Skocz do zawartości
IGNORED

Niezależny klub zwolenników firmy ZAGRA


mczaj

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież on nawet tego nie wiercił, tylko pewnie gdzieś znalazł dwa kawałki dziurkowanej blachy i dał to co akurat pod ręką miał.

Nie, nie, to już ustaliliśmy - wiercić lubi ponad wszystko. Może bardziej lubi tylko...brać prezenty. Sam o tym pisał.

 

bądź rzetelny - nikt nie wydaje takich pieniędzy wiedząc, że otrzyma "coś co brumi i pierdzi od początku, rozwaliło się w podczas przesyłania, nie styka, wyglądem przypomina kawałek kowalskiej roboty, jest nieserwisowalne", po fakcie można się mądrzyć...

Ależ ja jestem rzetelny - całkowicie i absolutnie. Kupując w ciemno od forumowego Megakonstruktore, czyli dywanowego dłubka DIY, kupujesz UJ WIE CO. Co innego jest kupować od kogoś kto prowadzi manufakturę i jego wyroby oczekują na półce na sprzedaż - pożyczasz, słuchasz, nie pierdzi, nie brumi, wygląda jako-tako - odpowiada mi - biorę. A co innego jest kupować za 15 tysi dokładnie nie-widomo-co od Mister Niesolidnego, który zagadnienie powtarzalności produkcji ma w głębokim poważaniu. Dostaniesz (albo nie dostaniesz:) to co mu, że tak powiem, wyjdzie, hehe. I się teraz człowieku sam martw że mu nie wyszło - damjan, chyba to osobiście przerabiałeś, prawda?

Gość rydz

(Konto usunięte)

Przecież on nawet tego nie wiercił, tylko pewnie gdzieś znalazł dwa kawałki dziurkowanej blachy i dał to co akurat pod ręką miał.

 

Ale musisz przyznać że dobrał by większe otwory były w okolicy traf :))

To ja nie wiedziałem, że historia takiego wzmacniacza zaczyna się od poszukiwań na złomie...

Może niekoniecznie na złomie.

Przecież musi mieć dojście do jakiegoś gościa, który mu te blachy na obudowy tnie, wygina i maluje,

a oprócz tego pewnie robi inne rzeczy, więc jakiś tam odpad zawsze mu zostanie i się wala na warsztacie.

Akurat mu zostały z jakiegoś zlecenia dwa perforowane kawałki, wpadł Pan Darek, zobaczył, zawinął i ma.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Kupując w ciemno od forumowego Megakonstruktore, czyli dywanowego dłubka DIY, kupujesz UJ WIE CO. Co innego jest kupować od kogoś kto prowadzi manufakturę i jego wyroby oczekują na półce na sprzedaż

 

Problem w tym, że konstruktor nie robi sprzętów na półeczkę, to znaczy produkt, za który zapłacisz w głowie konstruktora dopiero nieśmiało powstaje i jest tam przez długi długi czas, długo długo potem doczekasz się jego realizacji i o ile nastąpi jego wysyłka, już lada dzień będziesz mógł się przekonać za co zapłaciłeś, bo i tu uwaga, nie wiesz tego, aż poczta nie zapuka do twych drzwi. Niektórym jest dane już po rozpakowaniu rozkoszować się brzmieniem, inni niestety muszą poczekać jeszcze troszkę, ponieważ konstruktor zafundował im dodatkowe atrakcje w GRATISIE:))

 

Przecież musi mieć dojście do jakiegoś gościa, który mu te blachy na obudowy tnie, wygina i maluje,

a oprócz tego pewnie robi inne rzeczy, więc jakiś tam odpad zawsze mu zostanie i się wala na warsztacie.

Akurat mu zostały z jakiegoś zlecenia dwa perforowane kawałki, wpadł Pan Darek, zobaczył, zawinął i ma.

 

Wszystko trzeba wykorzystać, nie wolno nic marnować. Pan Darek to cwany gość i uklepie obudowę nawet z przepalonego grilla, jak już nie będzie miał z czego:) Ale wracając na poważnie, gdyby ktoś mu to robił w warsztacie gdzie zajmują się blacharką, to te obudowy byłyby solidniejsze nitowane, skręcane, a nie zapaćkane poxipolem czy innym lepiszczem!

No ktoś mu to "robi" w sensie takim, że na gilotynie ciachnie, giętarką przyciśnie i farbą pryśnie,

a sam montaż, to już Pan Darek we własnym zakresie uskutecznia znaną metodą "będzie pan zadowolony"

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

No bez jaj - przez naście lat cwaniakowania mógł sie dorobić stołu warsztatowego.

 

Dokładnie, fachowca poznać między innymi po narzędziach. Jak do domu przyjdzie np. elektryk z zardzewiałymi kombinerkami i wyszczerbionym wkrętakiem to lepiej od razu mu podziękować.

te ceny są wysokie, znasz je z forumowych wątków, bo chyba tylko ja otwarcie napisałem o swoich cenach, ale nie wszyscy tyle płacą, myślę, że można spokojnie targować połowę mniej...

damjan , a mnie się coś wydaje że przy odpływie gotówki to i za kilkakrotnie mniej też idą.

jakie wymieniłbyś słabe i mocne strony tej integry? co nie pasowało w dźwięku?

 

Na Tannoyach Stirlingach było zdecydowanie (jak dla mnie) za dużo niskich tonów. Selekcja i detale ładne. Moc - faktycznie jak na tak mała skrzyneczkę (i skuteczne kolumny) spora.

Mogę tylko podejrzewać, ze na kolumnach o typowym (trudnym) przebiegu impedancji (Tannoye są raczej płaskie) wzmacniacz zagrałby z kopem a niskie tony nie byłyby tak przerysowane.

Jedno jest pewne (co w różny sposób wyartykułowano powyżej) - na pewno nie kupiłbym go w takiej obudowie w jakiej go odebrałem.

Paskudna okrutnie była (chociaż jak widzę niektóre zdjęcia to nawet się broniła :) )

Pewnie dostarczyłbym własna obudowę do "wypełnienia" treścią.

 

Panie Dino

prezentuje Pan niestety coraz powszechniejszą w naszych realiach sympatie do sprawcy a nie do ofiary.

 

Idąc Pana tokiem rozumowania zgwałcona kobieta ,która wzięła za dobrą monetę stwierdzenia "tamtędy będzie krócej" i znalazła się na ciemnej ulicy w podejrzanej okolicy jest sama sobie winna bo przeciez wiadomo, że tam się jeździ samochodem a nie chodzi pieszo.

 

a co w sytuacji kiedy konstruktor będzie brał pieniądze po wykonaniu pracy ale będzie wprowadzał w błąd co do jakości wykonania i komponentów ? Wtedy powiemy ,że "trzeba było rozkręcić i sprawdzić każdy element użyty " ?

 

Drogi "Rejtanie" (chyba, że kupiłeś coś od Darkula albo czekasz już drugi rok na dostawę)

 

Nie oceniaj proszę i nie pisz tego czego nie "powiedziałem" - uważam to za nadinterpretacje moich wpisów.

 

Odnosząc się do Twoich wpisów:

 

- Skoro było "wiadomo" to nic dodać nic ująć. IMHO "się prosiła"

- Jak ktoś ewidentnie oszukuje i pakuje do środka coś co było nie uzgodnione to jest sporo rozwiązań, żeby to skorygować ( z droga sadową włącznie). Pytanie tylko co i jak precyzyjnie uzgodnił bo "będzie pan zadowolony" jest raczej mało precyzyjne.

O ile się orientuje można "dzieła" wypożyczyć za kaucją (czasami nawet bez) i jak coś jest nie tak - zwrócić.

 

Rozdzieranie szat w stylu (za przeproszeniem) E. Jaworowicz czy Amber Gold, kiedy ktoś popełnia błąd bo nie doczytał/uzgodnił/nie wiedział/napalił się

a następnie żąda od świata żeby jego błąd został naprawiony ( i to za darmo) mimo, że to ON się pomylił/nie dopilnował/ napalił się, bardzo mnie irytuje.

Jak się w coś takiego czasami wpakuje (każdy się może pomylić) to winy szukam u siebie a nie zwalam na innych.

I staram się (bilobil) pamiętać, żeby na drugi raz być mądrzejszy.

Drogi "Rejtanie" (chyba, że kupiłeś coś od Darkula albo czekasz już drugi rok na dostawę)

 

Nie oceniaj proszę i nie pisz tego czego nie "powiedziałem" - uważam to za nadinterpretacje moich wpisów.

 

Drogi darkulofilu

 

to nie nadinterpretacja ale analogia.

 

Cywilizowany sposób funkcjonowania społecznego polega na tym, że sobie ufamy na słowo, nie musimy się sprawdzać.

 

No i niestety nie kupuję tej apoteozy oszustwa. Oszukany nie jest sam sobie winny, winny jest oszust.

dino,

masz zupełną rację, a swoją drogą smutna to reklama Pana Darka - "kliencie musisz wiedzieć w co się ładujesz, sam jesteś sobie winien w razie kłopotów".

W grudniu mówił mi darkul, że zamówił u podwykonawcy parę, paręnaście obudów do zagry IV, miały być chyba nawet z logo darkula czy z wygrawerowanym "modelem zagry IV",a w styczniu miałem odesłać swoją zagrę do wymiany obudowy, nigdy takich lepszych obudów nie widziałem, mógłby jakiś właściciel zagry IV pokazać swoje zdjęcie...

Ta obietnica wymiany obudowy to też kolejny niezrealizowany punkt naszych uzgodnień, a właściwie to ja też dałem sobie z tym spokój, bo domyślam się, że żadnych obudów nie ma, a sprzęt też strach wysłać, bo nie wiadomo kiedy wróci:)

Drogi "Rejtanie"

 

jeszcze nad tym sie pochylę

 

bo to jest niebywałe, żeby krytykować tych ,którzy sprawy (nieuczciwe ) nazywają po imieniu.

 

czy to jest tak, że konstruktorów o podobnym do darkulowego sposobie działania jest więcej i takie tematy ,wzbudzając czuinośc kupujących, zwyczajnie psują im rynek ?

Ta obietnica wymiany obudowy to też kolejny niezrealizowany punkt naszych uzgodnień, a właściwie to ja też dałem sobie z tym spokój, bo domyślam się, że żadnych obudów nie ma,

I właśnie niesolidni, z Mister Niesolidnym na czele, na to liczą. Może się - jak to Mister Niesolidny mawia - dziamdziakowi znudzi. To jest patologia moim zdaniem i robienie przysłowiowej dupy z gęby.

Jest na to wszystko stara nazwa: hochsztaplerka.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>>>A facetowi, który w kuchni dłubie, starając się za ułamek kwoty "salonowej" zrobić coś fajnego wytykacie każdą najdrobniejszą pomyłkę.

 

 

 

Cala afera zaczela sie wraz z wpisem HQ z 13.12.2012r informujacym o OPOZNIENIU w realizacji zamowienia na kolumny .

Wpis z z 14.12.2012r " Ty zamówiłeś miesiąc temu i masz. A ja trzy miesiące temu i nie mam."

 

Potem pojawily sie m.in takie wpisy:

"W moim przypadku tak było, na pierwsze kolumny czekałem chyba ponad 2 miesiące od ustalonego terminu, potem dogadałem się z zagrą, że wykona mi lepsze (i w końcu w nie tak marnym, żenującym wykonaniu) - miałem je mieć 02.06.2012, po wielu bajkach dałem spokój gdzieś na przełomie października / listopada ! oczywiście nawet po tym świństwie D. Kulesza nie chciał mi zwrócić wpłaconych pieniędzy (1600 zł)..

 

" Jeszcze do kolumn - zrobiliśmy ustalenia, a finalnie dostałem jeden głośnik basowy mniej, chyba okleinę też miał Pan zrobić a został tylko odklejający się korek. Preamp brumi - to powinien Pan sprawdzić przed wysyłką. Teksty z pistoletem też nie są na miejscu - bo nie dotrzymał Pan wszystkich ustaleń i nie dotrzymał Pan terminów, jednych kolumn W OGÓLE nie wysłał Pan do mnie (wziąwszy zaliczkę i obiecujący je dostarczyć,...a po pół roku miałem figę z makiem) - i Pan pisze, że nikt mnie do tego nie zmuszał - to jest nieznany mi tupet. Ma Pan szansę się zrehabilitować na zakończenie moich interesów i dosłać mi dobry wmacniacz, działający i warty ponad 10 tys. które zapłaciłem "

 

 

 

 

 

"Ot polskie piekiełko - kolegom dowalać na maxa"

 

bo

 

" biznes robi się dla kasy."

Dobry dźwięk sam się obroni.

 

Nie ma urządzeń uniwersalnych.

 

Każdy konfiguruje dla siebie, dla swojej przyjemności.

 

---------

Nie narzekam. Względem odsłuchów jest dobrze :) , wątek jest bardzo wydajny i dla mnie bardzo pożyteczny.

 

Człowieki siem mencom i mencom a karawana smiga dalijjj.

 

---------------

Pzdr :)

Dobry dźwięk sam się obroni.

 

Nie ma urządzeń uniwersalnych.

 

Każdy konfiguruje dla siebie, dla swojej przyjemności.

 

---------

Nie narzekam. Względem odsłuchów jest dobrze :) , wątek jest bardzo wydajny i dla mnie bardzo pożyteczny.

 

Człowieki siem mencom i mencom a karawana smiga dalijjj.

 

---------------

Pzdr :)

a preamp HQ150 naprawiony?

 

Pan Darek ma dobre samopoczucie, pewnie ktoś wpłacił kasę:)

Niechybnie ktoś wpłacił.

 

Za naprawę preampa ;-)

 

>>>Każdy konfiguruje dla siebie, dla swojej przyjemności.

 

 

A HQ już tak od ponad pol roku nic tylko konfiguruje i konfiguruje.

 

A dźwięk ( z niedziałającego sprzętu) coś się nie może obronić.

 

 

Nie ma to jak "SWOJA PRZYJEMNOŚĆ" Nic tylko sfajdać się z zazdrości.

Nie narzekam. Względem odsłuchów jest dobrze :)

 

No właśnie, nie wiem czemu ten HQ narzeka, tylko marudzi i marudzi, nie zazdroszczę takiego klienta.

Niechybnie ktoś wpłacił.

Za naprawę preampa ;-)

>>>Każdy konfiguruje dla siebie, dla swojej przyjemności.

A HQ już tak od ponad pol roku nic tylko konfiguruje i konfiguruje.

-Słuchaj no HQ nie wiem jak ci tego preampa naprawić.

-Ojej... i co teraz?

-Ale mogę ci go przerobić na poduszkowiec.

-O ja! Naprawdę?

-No powaga.

-A za ile?

-Pół miliona z góry plus to co wyjdzie za materiały.

-Dobra, pasuje. To na kiedy może być gotowy?

-No gdzieś tak myślę na środę.

-Tą co teraz będzie?

-Nie no co ty, następną.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

>>>Człowieki siem mencom i mencom a karawana smiga dalijjj.

 

 

 

 

 

Jak tak dalej pójdzie to w krótkim czasie "zajeździsz" wszystkie wielbłądy.

 

Albo też trafi Ci się taki narowisty , co nie wytrzyma i zasadzi Ci takiego kopa w 4 litery ze wtedy to nawet administracja nie pomoże.

Nie narzekam. Względem odsłuchów jest dobrze :) , wątek jest bardzo wydajny i dla mnie bardzo pożyteczny.

 

Człowieki siem mencom i mencom a karawana smiga dalijjj.

 

Cieszymy się Twoim szczęściem, no może poza HQ.

Jak moderacja nie zamknie to jeszcze Ci ponaganiamy klientów z kilkadziesiąt stron:)

Gość partick

(Konto usunięte)

Panowie, a ileż to roboty wrzucić w Google Maps Street View adres: Warszawa Cybisa 4?!

 

i co? surprise! - MegaKonstruktor w wieżowcu mieszka...

 

tak mi się coś widzi, że ta słyna lakiernia, to pewnie w piwnicy jest (a może wręcz na korytarzu, z braku miejsca).

czyli "firma" to jakieś 2,5 m2 w PIWNICY - co by doskonale tłumaczyło znikanie darkula z forum - bo albo lutuje/składa/lakieruje, albo siedzi w mieszkaniu przy kompie.

 

PS. tak. wiem, że mogłem się powstrzymać... ale cóż taka już moja praca: "fault finding to component level" ;-)

Kurde, ale to street view fajne, pozwolilo mi na dostapienie choc papatrzenia na okolice gdzie stąpa sam wielki konstruktor...

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

wątek jest bardzo wydajny i dla mnie bardzo pożyteczny.

 

Na pewno bardzo pozyteczny,gdyby nie to cale zajscie z HQ to moze jeszcze jacys desperaci by sie znalezli na te garazowe ciemne interesy a tak to cale forum juz wie ze interes z toba to machlojki,oszustwa,nieterminowosc,walenie w hu ja,wizualnie i estetycznie niczym szrot a trzymanie sie ostatniej deski ratunku czyli dzwiek sie obroni blablabla niestety juz tylko bedzie kojarzone z ta przykra komedia jaka zafundowales HQ.

 

Watek jest bardzo wydajny i pozyteczny ale dla forumowiczow jako przestroga a te bajki o reklamie i napedzaniu klijentow to nikomu juz niestety nie wcisniesz i nawet jak HQ zagra to co mu w koncu zapodasz to i tak twoja osoba bedzie juz tylko tu kojarzona z najbardziej niekompetentym wciskaczem bajek.

Roksan Caspian m2, Epos m12.2,Cambridge Audio Stream Magic 6

wątek jest bardzo wydajny i dla mnie bardzo pożyteczny.

 

 

To już wygląda na akt desperacji. Lepiej odczekaj trochę i za jakiś czas uderz ponownie. Zrób całej moderacji wzmaki, wykasują wszystkie wątki, zatrą ślady i interes ruszy na nowo - do czasu...

kolejnej środy.

>>>>i co? surprise! - MegaKonstruktor w wieżowcu mieszka... tak mi się coś widzi, że ta słyna lakiernia, to pewnie w piwnicy jest (a może wręcz na korytarzu, z braku miejsca).

 

 

Jaka LAKIERNIA?

 

Przeciez tego sie nie lakieruje bo TO JE AMELINIUM !!!!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.