Skocz do zawartości
IGNORED

ślepe testy odtwarzaczy CD by beszti


beszti

Rekomendowane odpowiedzi

-->Hiena

masz rację całkowitą rację, czasami zapominam(y) że audio służy przede wszystkim do słuchania płyt, a dopiero w drugiej kolejności do udowadniania sobie i innym róznych "prawd" oraz podwyższania własnej wartości :)

Mnie służy wyłącznie do słuchania płyt. Co do podwyższania wartości, hmm, większość znajomych i rodziny jakby się dowiedziała ile wydałem na sprzęt, to mój wskaźnik wiarygodności chyba by się im mocno obniżył...

Ciekawe.

Wielu już na tym forum sądzi, że kable nie mają wpływu na dźwięk. Teraz dochodzi do tej teorii CD jako źródło.

Każdy mówi sam do siebie i opowiada swoja historię nie słuchając innych i nie czytając wpisów. Dużo słów, mało treści . A ja jeszcze raz się spytam.

 

>beszti

 

Jakie interkonekty wpiąłeś bo jeśli przełączałeś żródła to musiałeś mieć dwa takie same kable.

Jeśli natomiast ciągle przepinałeś to kabel popsuł dźwiek.

Jesli kabel był kiepski to i dźwięk znacząco się nie różnił na źródłach.

 

Pzdr.

Zbig, dlatego mówiłem za siebie, a (y) umieściłem nieśmiało w nawiasie

 

co więcej, jestem przekonany,że słuchanie płyt jest u mnie na miejscu pierwszym (cóż za osiągnięcie po 37 latach żywota), ale realistycznie muszę przyznać że jestem tylko człowiekiem, i ulegam wpływom innych, oraz mam wrodzoną skłonność manipulatorską

 

z samokrytycznym pozdrowieniem

czuwaj

 

 

a propos testów, zawsze mnie zastanawiało jak są przeprowadzane "obiektywne" testy kabli, z przełącznikiem jakowymś, który chyba musi mieć degradujący wpływ na cały system

arek67> Czytaj uważnie - nie twierdzę, że CD nie ma wpływu na dźwięk - piszę że ja nie słyszę różnicy

co do twojego pytania: interkontekt to jakiś model straight wire za ok 250 zł. W kilku innych odsłuchach (nawet nie ślepych) nie stwierdziłem wpływu interkonektów na dźwięk, więc używam kawałka kabla, który kiedyś jeszcze zakupiłem "będąc młodą lekarką" :)

 

pzdr

Co tutaj powiedzieć.

 

Kabelek za 250 Pln do Meridiana. Jeszcze rozumiem do Ikemi.

To tak jakby do b.dobrego wina nalać bardzo złe wino. Zgadnijcie jakie będzie ? Nijakie.

 

Warto chociażby zachować zasadę 10%. Po co w takim razie ten Primare i te kolumny.

Chyba, że rzeczywiście Beszti nie słyszy różnicy a to oznacza, że jest nieszczęśliwy bo nie jest w stanie ocenić piękna muzyki a ulega tylko złudzeniom.

 

Pzdr.

beszti trzeba bylo od razu napisac ze 'nie stwierdziłem wpływu interkonektów na dźwięk'

Czlowiek sie meczyl analizowal i dopiero przed chwila znalazla sie odpowiedz z czego to wynika

pal55 ma racje jestes szczesliwcem ;-)

arek67> Skąd nagle te 10% się wzięło ?

Wpinałem w ten system znacznie droższe kable i testowałem zmiany interkonektów z droższym CDkiem i nie zauważyłem żadnej różnicy w brzmieniu.

Nikt jeszcze chyba nie udowodnił zbawiennego wpływu kabli na brzmienie i na odwrót - więc przekonanie o swojej świętej racji jest trochę pyszałkowate.

 

Jeśli uważasz, że to wina kabli to ok, dzięki za radę - nie rozumiem tylko tej uszczypliwości

.........bo generalnie hiend jest przereklamowany :) Należę do szczęśliwców co beszti i słyszę nieduże różnice między sprzętem za 1,5 k i 3k. A wyżej to już wszystko jedno :)

A kable to jedna wielka ściema.

 

 

Pozdrawiam.

The odd get even.

>Beszti

 

Jakie kabelki sprawdzałeś ? Napisz.

Nie ma nic w "o sobie". I nagle wypalasz, że nie słyszysz różnicy pomiędzy Meridianem a CD za 250 pln. Wszyscy główkują, co jest. A może Meridian to nie Meridian a Cd za 250 pln to w środku co innego. A może posadź żonę na fotelu. Bo to jest niemożliwe aby nie było różnicy i żebyś jej nie słyszał. Chyba, że masz 80 lat i przytępiały słuch bo mój teść 70 paro letni jeszcze słyszy różnice.

 

Pzdr.

Znowu wszystko przez kable... W dodatku wynikało by z tego, że dla wielu na forum jest oczywiste, że rożnica miedzy kablami za 250 i za 800 jest co najmniej taka sama jak miedzy kolumnami za 1kzł i 3 kzł a to nonsens, bo miedzy kolumnami może być ogromna, a miedzy kabelkami na granicy percepcji. Beszti napisał prawdę ktorą uslyszał, a wy zaraz że "szczęśliwi ktorzy nie slyszą" .Tacy jesteście pewni,że wy byście usłyszeli? Akurat porownuje w domu kabelek Tary za 200 zł i Cardasa za 600 zł i różnica jest minimalna,własnie na granicy percepcji. Śmiesznie jest pytać "po co Primare i takie kolumny...." . Kolumny za 600 z MM na pewno każdy odróżni od Studio 20, a co do kabli.... Był fajny ślepy test w jednym z numerów AV, słuchali ludzie wyrobieni, wyczuli rożnicę i opisali ją właśnie " na granicy percepcji, po co więc zadzierać nosa że bez kabla za sześcset to w ogóle szkoda sluchać....

No widzisz, Beszti, moj Ty Prawdziwku... a wystarczyloby napisac ze roznica miedzy tymi zrodlami (przestrzen, ilosc powietrza, hektary sceny, aczkolwiek dzwiek nie pozbawiony pewnej swoiscie rozumianej kultury, rzeklbym aksamitnych audio-prowokacji, kiedy Rachmaninow gruchnal jak w beczce z Niagary itd itd) nie jest dla Ciebie warta tych pieniedzy i byloby cacunio. A tak, coz, swoje aspiracje do Gremium musisz odlozyc na jakis czas, dokad przynajmniej nie zmienisz nicka. Instynkt, instynkt... a bedziesz zyl dluzej...

 

Przybij piatke za szczerosc, moj Ty audiofilski Wojaczku, Lukarowy Burso.

=>pal55 , po pierwsze nie tylko ty pisałeś o "szczęśliwych co nie słyszą" , a po drugie to nie ściemniaj, pod pozorem tego stwierdzenia kryje sie odrobina puszenia się , bo w domyśle jest " bo ja kurde jestem ten"nieszczęśliwiec" ktory słyszy" . To protekcjonalne. Poza tym nic do Ciebie nie mam, raczej chciałem zabrać głos w obronie Besztiego i zdrowego rozsądku.

skali - sorki ale dopatrujesz sie podtekstow tam gdzie ich nie ma :) ja naprawde wolalbym nie slyszec roznicy - po prostu wiem ile dzieki temu kupilbym plyt.

A poza tym przed czym chesz bronic besztiego?? czy ktos go bedzie zmuszal do uslyszenia roznicy??!!

Różnica pomiędzy kablekiem za 200, 600, 1200, 1800 itd jest inna na sprzęcie za 5k PLN a inna na sprzęcie za 100k PLN. Tyle już było pisane że na tanim sprzęcie różnice są te albo - jak to ujmuje skali - na granicy percepcji albo jak jozwa (wolę to określenie) na granicy autosugestii... :) I znowu twierdzenia abolutne że "nie ma różnicy w brzmieniu kabli" budowane na podstawie odsłuchów systemów o niskiej rozdzielczości (he, he, he... to zapożyczenie z Chrisa :) nie ma naprawdę większego sensu.

 

Pzdr.

przepraszam za szczerość, ale mam wrażenie że Ci którzy negują wpływ kabli:

a) nigdy nie zetknęli się z na prawdę dobrymi kablami (nie chcę napisać drogimi, bo choć jest pozytywna korelacja, to nie zawsze bardzo silna)

b) swój brak doświadczenia i osłuchania markują krzykactwem i atakami na innych

powyższe dotyczy nie tylko kabli, także CD, wygrzewania sprzętu, a nawet kulinariów

ktoś kiedyś, tak z 15 lat temu chciał mi robić ślepy test ryżu, b, ponieważ w sklepach był ryż marki "RYŻ" twierdził że różnice które wyczuwam w ryzu kupionym za granicą (np, dobre Basmati) są wyłącznie moim pozerstwem i szpanem, i jak mi zasłoni etykiety to nie poznam

 

oczywiście są tacy co nie czują różnicy,ale krzykactwo wynika przede wszystkim z braku doświadczenia

Jako ze padly juz wszystkie charakterystyczne argumenty: laryngologiczny, ekonomiczno-synergiczny i kompetencyjny oraz wygloszona i udowodniona zostala niecelowosc slepych testow, dyskusja jest, jak dla mnie, wlasciwie zamknieta i podsumowana.

 

Wypowiedz o slyszeniu skarpety w bass-refleksie jest moim zdaniem, bardzo charakterterystyczna. Mysle, ze Pawel slyszysz nawet brak jednego kanalu.

Przyznam, że ile razy słyszałem naprawdę dobrze grający system, a nie było to często, to nie było w nim elementów mocno odbiegających cenowo in minus od reszty. Przez kilka pierwszych odwiedzanych Audio Show nie byłem zbytnio zorientowany nt. tego co gra i ile kosztuje. Niezmiennie jak coś zrobiło na mnie wrażenie i zapytałem o ceny, to ww. kryterium było spełnione a cały system kosztował nie mniej niż 40-50 tys. I tak jest do dzisiaj.

 

Odmienność opinii co do wpływu tych czy innych elementów zestawu audio na brzmienie całości może też wynikać nie z tego, że różni ludzie co innego słyszą ale z tego, że przywiązują różną wagę do poszczególnych aspektów brzmienia. To tak jak z samochodem, jeden zwraca większą uwagę na kolor, drugi na dźwięk silnika, trzeci na coś jeszcze innego.

Amen..

 

Pzdr.

 

PS A ślepe testy są celowe tylko muszą się odbywać w kontrolowanych warunkach wg ściśle określonych procedur. Robione przez amatorów nie mają sensu, robione przez profesjonalistów jak najbardziej mają sens.

pax Panowie - nie o kablach ten wątek miał być :)

właśnie skończyłem słuchać made in japan Deep Purple. Coś pięknego, nawet na kable nie zwracałem uwagi ;)

Trochę odbiegliśmy od tematu - przypominam, że chodzi o to, że słyszałem różnice w brzmieniu CDków wiedząc jaki gra, na ślepo ni cholery - tu jest całe clue (czy jak to się tam pisze :))

a tak na marginesie: kiedyś jeszcze w salonie słuchałem tak sobie, słuchałem no i coś mi nie grało. No to Pan Sprzedawca dawał coraz droższe kable, 500zł, 1000zł, 2000zł, 5000zł - widziałem że zmieniając dochodził do coraz większej nirwany - a ja lamus nic nie słyszałem żeby coś się w dźwięku zmieniało. Cholera se myśle - jaki to ja kiep jestem. No i tak zostało mi do dziś...

Gość

(Konto usunięte)

Beszti

Ja też jestem , a raczej byłem źle nastawiony do różnych "rewelacji", dopóki sam się do nich nie przekonałem.

1 Jak możesz twierdzić że kable mają marginalny wpływ na dźwięk-jak wytłumaczysz to że po wpięciu do moich klockow kabla za 200zł/m , zagrało gorzej niż na kablu za 70zł/m-gdyby było tak jak mówisz to nie powinno przynajmniej grać gorzej, a to że zagrało zamiast lepiej - gorzej znaczy że kable mają duże znaczenie.

2 Zrobilem sobie półkę pod sprzęt, a że góra wyszła niezabardzo, to wpadłem na pomysł żeby dać na górę płytę z granitu a na to cd. OO ! jakie było moje zdziwienie jak usłyszałem zmiany w dzwięku, oczywiście nie od razu, ale w pewnych momentach na płytach które bardzo dobrze znam ( poprostu kilka razy podniosłem głowe ze zdziwienia) jestem pewien że gdybyś co chwila wkładał i wyciągał ten granit różnicy by nie było słychać.I podobnie jest z innymi rzeczami- moim zdaniem niektóre zmiany można dostrzec dopiero po pewnym czasie.

widzę, że się tu niektórzy wzajemnie "besztają";))) Ja jakoś jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, gdy Meridian jest trudny do odróżnienia od taniego starego CD, sam zresztą byłem świadkem kilku podobnych. Powiem więcej - wielokrotnie zdarzało się, że teoretycznie lepszy odtwarzacz grał gorzej, np. daaawno temu AKAI CD37 grał lepiej od Pioneera PDS6603, jakiś czas póżniej MF E60 grał lepiej niż Marantz CD17II - w obu przypadkach wymieniłem sprzęt na ten "grający gorzej". Potem, albo czekałem aż się dotrze (to bardziej typowe dla tych droższych), albo zmieniałem pozostałe towarzystwo z kablami włącznie. Niektóre klocki lubią się ze sobą inne mniej, czasami niezależnie od ceny. Miałem okazję porównać bezpośrednio u siebie CD17II z Meridianem 506.20 i nie mam żadnych wątpliwości, że ten drugi jest lepszy. W kable nie będę wnikał, na temat pozostałych klocków też nie mam wyrobionego zdania, ale np. miałem kiedyś taki wzmacniacz Primare A10 - niezależnie co by się do niego nie podłączyło grało TAK SAMO. A tak w ogóle to wszelkim "życzliwym" mogę powiedzieć - dajcie sobie ludzie na luz i posłuchajcie muzyki, wszak ona łagodzi obyczaje:)))

1- kable, jak piszą wielcy, kupuje się stosownie do zasobności portfela i wartości rynkowej resztyu toru. Po prostu nie wypada podpinać się byle czym do sprzętu za 100000000kz, bo to nie wypada. Natomiast jesli chodzi o ich wpyw na muzykę to swiat podzieli się na 2 części i nie ma sensu kopii kruszyć bo i tak nikt nikogo......

2- jest oczywistym dla każdego elektronika, że po podączeniu 2 urządzeń (elektrycznie), muszą one dopasować się do siebie, a to trwa kilka-kilkanaściie dni. Dlatego waśnie testy w prasie tak dugo trwają i dlatego testy laboratoryjne są tak cenione przez audiofili fachowców znających arkana elektroniki a nie tylko obiegowe opinie.

Pozdrawiam

Ciekawy wątek, obrazuje dlaczego jest jak jest. Beszti napisał uczciwie, a tu napadnięto na niego, zbesztano, wmówiono mu że naprawdę słyszy różnicę (chyba że jest głuchy). Ludzie...

No i jest jak jest, przez następny rok już nikt tak nie napisze :) A w dziale opinie będzie mnóstwo recenzji kabli pisanych przez świeżo upieczonych nabywców swojego pierwszego poważnego sprzętu - CA/rotel/nad, którzy zresztą są najlepszymi słuchaczami kabli, stożków i sieciówek. Wszystko na własne życzenie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.