Skocz do zawartości
IGNORED

ślepe testy odtwarzaczy CD by beszti


beszti

Rekomendowane odpowiedzi

W poszukiwaniach CDka do mojego systemu pokusiłem się o ślepy test dwóch cd playerów.

CD nr 1: Marantz CD-50 - kupiłem go okazyjnie za 250 zł

CD nr 2: Meridian 506.20 - potencjalny kandydat do kupna (Cena nowego chyba gdzieś koło 9000zł

Reszta toru to Primare A30.1 i kolumny Paradigm Studio 20v3

Test polegał na tym, że nie wiedziałem co w danej chwili gra

 

Test 1 - Płyta Cassandra Wilson - Traveling Miles - 1 kawałek

 

grały w kolejności: CD nr 2, CD nr 1 - mój typ CD nr 1, CD nr 2

skuteczność trafień 0%

 

Test 2 - Płyta Frank Sinatra - Duets - 1 kawałek

grały w koleności CD nr 2, CD nr 1, CD nr 2 - mój typ CD nr 1, CD nr 1, CD nr 2

skuteczność trafień 60%

 

Test 3 - powórzonY na tym samym kawałku:

grały w kolejności: CD nr 1, CD nr 2 - mój typ: CD nr1, CD nr1

skuteczność trafień 50%

 

Wnioski:

Nie potrafiłem w żaden sposób w ślepym teście odróżnić poprawnie jakie źródło w danej chwili gra

Słabe kolumny ? - możliwe, brak słuchu u testującego - możliwe ?, słabe pomieszczenie odsłuchowe ? - możliwe, słabo zestawiona reszta toru ? - możliwe

 

Na przyzwoitym sprzęcie cdki, które rózni (podobno) kilka klas, brzmią tak, że nie potrafię wskazać jednoznacznej różnicy w brzmieniu (nie mówiąc już który jest lepszy)

 

Zapraszam do własnych naprawdę podwójnych ślepych testów, bez sugerowania się gwiazdkami, opiniami i recenzjami, a życie stanie się prostsze

widzisz beszti - moj obecny CD to wynik slepych testow. Mialem go przez tydzien w domu na odsluchach i z jednej strony bylem przekonany, ze gra duzo lepiej niz poprzedni (Creek CD 43), ale z drugiej postanowilem sprawdzic czy aby nie dziala na mnie magia marki. Zaprosilem dwoch kolegow z forum, kazdy z nas wybral po 2 dobrze sobie znane utwory, do dyspozycji byly 3 odtwarzacze - wszystkie podlaczone do wzmaka wiec wybor odbywal sie jedynie selektorem. Jeden z nas wkladal dana plyte w dowolnie wybranej kolejnosci do wszystkich odtwarzaczy (ktore byly zasloniete, zeby sluchajacy nie widzieli, w ktorym laduje plyta) a pozostali dwaj zapisywali kolejnosc - np 1 cd najlepszy dzwiek, drugi najgorszy, trzeci posredni, etc etc, oczywiscie ten, ktory przekladal plyte rowniez zapisywal w jakiej kolejnosci odtwarzacze byly uzyte. Dwoch z nas mialo 100% skutecznosc wskazujac za kazdym razem AN jako najlepszy dzwiek - dla mnie byl to wystarczajacy dowod by odtwarzacz zakupic :)

Ale podobnie jak w przypadku kabli - jesli ktos nie slyszy roznicy to jest szczesliwym czlowiekiem - nie musi wywalac kasy na klocki.

Myślę, że gdybyś posłuchał odtwarzacza A przez 2 dni, przyzwyczaił się do tego dźwięku, a potem zamienił na odtwarzacz B, to od razu byś wychwycił wszystkie różnice.

 

Zmiany wnoszone przez CDki są bez wątpienia najbardziej subtelne, bo w dużej mierze dotyczą rozdzielczości przekazu, jednakże w dłuższej perspektywie to one stanowią o całkowitym efekcie.

 

Słuchając dłużej zauważył byś, że na nagraniach które dobrze znasz scena jest szersza, tu słychać jakieś nowe szczegóły, tam jest lepiej oddany rytm, a w gęsto zaaranżowanych nagraniach, które były do tej pory ciężko przyswajalne nagle zapanował porządek.

 

Myślę, że znaczenie ma także dobór płyt. Tanie CD generalnie dobrze radzą sobie z małymi składami, a wykładają się dopiero gdy zaczyna się więcej dziać.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Elberoth> CD nr 1 słuchałem przez miesiąc, potem przez 5 dni słuchałem wyłącznie odtwarzacza nr 2 od czasu do czasu porównując z pierwszym CDkiem. Wszystkie te różnice brzmienia o któreych piszesz doskonale słyszałem wiedząc jaki odtwarzacz gra.

beszti: w takim razie możliwe, że Paradigmy nie mają na tyle małą rozdzielczość, że różnice się zacierają. Może to znak, aby zacząć coś zmieniać od kolumn.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

w koncu ten meridian nie musi byc az tak super zrodlem.

Poza tym mial godnego przeciwnika.

 

Moze warto powtorzyc test na innych plytach. Plyty Sinatry nie znam, Travelling Miles to płyta o dosc spokojnych lejacych sie dzwiekach. Choc na tej plycie roznice w prezentacji stereofonii i barwy powinny byc slyszalne na roznych jakoscia CDP.

Jednak skoro na tych plytach roznicy nie slyszales, pewnie jej nie ma.

 

Na pewno nie jest wina reszty toru.

 

Nie ma od razu co okrzykiwac jaki to ten meridian jest a jaki nie jest. Natrafilem raz na dwa egzemplarze z danej serii pewnej marki. Oba egzemplarze byly kilkuletnie. Roznica w dzwieku byla spora...

 

Jezeli szukasz czegos cenowo jak meridian, warto odsluchac tez marantza 17mkII, jeszcze lepiej marantza 14. To na prawde wysmienite zrodla!

jeszcze jedno, rzuc okiem na pierwszy post w tym watku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na szukanie zrodla na prawde warto poswiecic sporo czasu ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tomecz> zamierzam właśnie, tak jak mówisz, poszperać trochę w źródełkach. Co do testu: był przeprowadzony na szybko i zapewne jest bardzo pobieżny, ale dał mi wiele do myślenia. Spróbuję jeszcze podłączyć jakiegoś przyzwoitego DACa - ciekawi mnie jak to wpłynie na dźwięk

 

A poza tym węszę w tym spisek żony: to ona zmieniała źródła ;)

Zorganizuj dwie takie same płyty i drugą parę interkonektów i przełączaj źródła z pilota. Ja też uważam, że różnice pomiędzy odtwarzaczami są dość subtelne i dotyczą głównie tzw. detaliczności i mikrodynamiki.

> beszti

 

Jakie były podłączone interkonekty do testu ?

 

Jazz zawsze jakoś gra lepiej albo gorzej. Spróbój tego co napisał Lolo czyli wielkiej symfoniki. Któreś ze źródeł musi mieć większy "rozmach" chyba, że wytnie go interkonekt.

 

Pzdr.

ciekawe...

ja czasem używam dwóch CD (MF CD3 i Pioneer 703), fakt że Pioneer na gorszym IC (Monster 400 vs Ct Studio, ale oba nie wywalone w kosmos :) *

i różnice są KOLOSALNE!

a gramy na takich samych Paradigmach

MF deklasuje Pioneera w sposób okrutny

 

jak będę kupował DACa zrobię ślepe testy na pewno

 

--> Beszti, posłuchaj płyt z duża orkiestrą symfoniczną, dużych chórów etc. nie wierzę że nie będzie różnic

 

* w sytuacji gdy zabawiam się w DJa ;)

Nasunęło mi się jeszcze jedno spostrzeżenie odnośnie testów A-B.

 

Podam taki przykład. Któregoś dnia podłączyłem sobie DACa do PRE dwoma równoległymi parami kabli - XLR Cardas Golden Reference (6000zł/1m) i RCA HMS Duetto mk II (400zł/1m). Korzystając z pilota, mogłem "w biegu" zmieniać z jednego źródła na drugie bez konieczności przepinania kabli (dodam że poziom na XLR i RCA jest u mnie identyczny, więc odpada problem dopasowania głośności). Teoretycznie, różnica powinna być miażdżąca i Cardas powinien zmasakrować taniego HMSa. Tymczasem, im krótsze były odstępy czasu pomiędzy kolejnymi przełączeniami, tym trudniej było zauważyć jakąkolwiek różnicę. Doszło do tego, że przy słuchaniu kilkusekundowych kawałków utworów i szybkim przełączaniu A-B różnice w praktyce zanikły !

 

Po tym doświadczeniu, doszedłem do wniosku, że takie testy A-B jednak nie maja sensu. Wszystkie te zmiany które słyszymy w dłuższych okresach czasu, po prostu nam umykają.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Wszystko jest ważne. A podobnie jak Elbroth uważam, ze szybkie przełączanie A / B jest bez sensu. Opinie na temat danego elementu można wyrobić sobie najlepiej słuchając dłuższy czas a potem wrócić do wyjściowej konfiguracji.

To co pisze Elberoth i potwierdza gg jest podstawową wadą Double Blind Testing. Krótkie fragmenty zacierają różnicę pomiędzy komponentami. I ma to źródło nie w samych komponentach a w sposobie w jaki odbieramy bodźce. Pisał o tym John Risch i nawet popełnił jakiś dokument w tej sprawie wydany przez AES. Gdzieś tu już na forum zamieszczałem linki do jego wypowiedzi w tej sprawie. Wystarczy wrzucić w wyszukiwarkę DBT i John Risch.

 

 

Pzdr.

Panowie, ale np jesli beszti nie slucha symfoniki to czemu ma jej sluchac do testów? Przeciez nie slucha jej normalnie. Wazne sa roznice, ktore slychac na muzyce, ktorej sie slucha...a tak to tylko sztuka dla sztuki...

Gość

(Konto usunięte)

Ja podobny test przeprowadzałem przed kupnem CD-porównywałem marantza ( jakiś niższy model) i rotela 1070.

No ale ja różnice słuszałem ( Żona też :) i to odrazu. poprawiło się wszystko i jak to gdzieś kiedyś przeczytałem " usłyszałem więcej muzyki na moich płytach z muzyką"

No cóż hienka... jeśli beszti nie słyszy różnicy na muzyce której słucha to tym lepiej dla niego, bo może sobie kupić relatywnie tani cd i być z nim szczęśliwy (piszę serio i nie robię sobie jaj)... natomiast w żaden sposób nie można formułować na tej podstawie generalnych tez. Co więcej tego typu stwierdzenia o braku różnic mogą niestety w większym stopniu wprowadzać w błąd niż niektóre recenzje w prasie.... beszti bez obrazy, ale tak niestety jest :)

 

Pzdr.

Robiłem podobne eksperymenty. Miałem starego Kenwooda i szukałem dla niego godnego następcy. Wybór padł na Thule. Gdy porównałem te klocki w domu to byłem bliski wpadnięcia w depresję ;) Grało to dość podobnie, różnice były bardzo subtelne, napewno nie warte różnicy w cenie między nimi.

Pewnego razu postanowiłem zadbać o jak najwłaściwsze przygotowanie pokoju od strony akustycznej. W ruch poszły poduchy i koce ( w miejscach gdzie przewiduję w niedługim czasie panele akustyczne). Odpaliłem sprzęty...

Tym razem różnica była bardzo duża, pojawiła się głębia, pod każdym względem poprawie uległa scena, dęciaki zabrzmiały jak dęciaki a nie jak piszczałki, długo by wymieniać...

-Kenwood ma na wyjściu 2V, Thule 2,2V - różnica była niwelowana zmianą głośności wzmacniacza (oczywiście punkty poziomu głośności odpowiadające każdemu z CD były wcześniej ustalone przez odpowiednie pomiary)

-Oba testy zostały przeprowadzone jako "ślepe". W tym miejscu wielkie podziękowania dla mojej żony.

Elberoth ma rację, ślepe testy polegające na przełączaniu żródeł bądź kabli w trakcie słuchania absolutnie nic nie dają. Sam to sprawdziłem przełączając na jednym utworze wyjscia w odtwarzaczu (XLR/RCA). Jeśli chce się przeprowadzić"ekspresowe" porównanie, najlepiej posłuchać krótkiego utworu, który dobrze znamy w jednej konfiguracji, a potem w drugiej. Zapewniam, że różnice wyjdą jak na dłoni. A jeśli znamy jakieś płyty na pamięć (zakładam, że nie jedną) to czasem niepotrzebne są nawet porównania. Kiedy przytaskałem do domu Meridiana i wrzuciłem dobrze mi znaną płytę, mogłem palcem pokazać, co się zmieniło. A zmieniło się duuuużo.

 

I jeszcze trzeźwa opinia na temat ślepych testów (Andrew Everard, Grammophone):

 

"I've sat on enough blind testing panels to know that the last thing one is thinking about is whether the music is more enjoyable, or is doing a better job of communicating to the listener; instead, one is concentrating far too hard on the sound of the product under scrutiny or, as an experienced listener having been told that two speaker designs are being compared, too busy trying to spot which is which. It's a very stressful experience for the listener, and tends to tell one very little about the true nature of the products under consideration."

Małe uzupełnienie:

1. test był przeprowadzony w ten sposób, że za każdym razem słuchałem jednego utworu w całości, nie było szybkiego przełączania

2. Wcześniej wiedząc jaki odtwarzacz gra "słyszałem" różnice w brzmieniu obu odtwarzaczy - lepszy był oczywiście ten droższy

3. Żona, która przełączała źródła stwierdziła potem że ona słyszała różnice w brzmieniu i lepiej grał ten droższy - dziwiła się wręcz że na ślepo

nie potrafię rozróżnić

 

Mój wniosek więc jest taki: w moim przypadku różnice w brzmieniu powstają w głowie a nie w odtwarzaczach. Jak może droższy grać tak samo jak tańszy ? Chyba nie może - więc wiedząc, który gra słyszę, że lepiej gra droższy odtwarzacz :). Nie twierdzę, że te CDki zagrają zawsze tak samo - pewnie w innym pomieszczeniu, innej konfiguracji i inny słuchacz wychwyci rzeczywiste różnice w brzmieniu - w moim przypadku różnice były generowane przez moją podświadomość.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.