Opłaty za odtwarzanie muzyki w sklepie

[tomek11]

Witam Szanownych Forumowiczów.

 

Zwracam się z prośbą o podzielenie się Waszymi doświadczeniami w zakresie możliwości odtwarzania muzyki w prywatnym sklepie i związanych z tym opłat. Tak naprawdę to chciałbym być w zgodzie z prawem i płacić jak najmniej. ZAIKS, ZPAV, STOART... jutro tych organizacji może być 15 i każda będzie wyciągać łapę po swoje. Swoją drogą dziwną mamy ustawę. Jak każdemu zapłacę, to mi na chleb nie zostanie...

 

Z drugiej strony jest coraz więcej firm, które zapewniają odtwarzanie muzyki bez opłat ZAIKS, STOART itd, itp... Np.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) za stosowną opłatą. Ciekaw jestem, czy jest to coś warte. Czy mi np. ZAIKS nie przyjdzie do sklepu i powie, że ich to nie obchodzi i trzeba i tak im płacić.

 

Z góry dzięki za wszelkie wpisy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arnipl]

czytając temat miałem widmo odsłuchu plyt w sklepach muzycznych za opłatą :)

[fox733]

Nie tylko Ty:)

 

A w temacie to chyba wystarczy opłacić abonament RTV jako podkładkę i puszczać z kompa. Z fizycznych nośników to może być problem...

[tomek11]

A w temacie to chyba wystarczy opłacić abonament RTV jako podkładkę i puszczać z kompa. Z fizycznych nośników to może być problem...

 

Dzięki za podpowiedź, ale nie jestem pewien takiego rozwiązania. Jeżeli będę odtwarzał muzykę w celach komercyjnych/zarobkowych (a takie znamiona w świetle prawa ma odtwarzanie muzyki w sklepie), to jaka różnica, czy będę odtwarzał z kompa czy z fizycznych nośników? Abonament RTV nic tu chyba nie załatwi.

[fox733]

Każdy odbiornik RTV w firmie jest z ustawy objęty abonamentem. Na mój chłopski rozum to każdy amplituner temu podlega. Co innego wzmacniacz i odtwarzacz CD. Ale jak zaznaczyłem w poprzednim poście na każdym nośniku są obwarowania przed publicznym odtwarzaniem.

[xniwax]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Gość]

Każdy odbiornik RTV w firmie jest z ustawy objęty abonamentem. Na mój chłopski rozum to każdy amplituner temu podlega. Co innego wzmacniacz i odtwarzacz CD. Ale jak zaznaczyłem w poprzednim poście na każdym nośniku są obwarowania przed publicznym odtwarzaniem.

Abonament to jedno a opłata do Zaiksu to całkiem coś innego niestety.

No chyba że udowodnisz że muzyka w sklepie nie zwiększa w jakikolwiek sposób zysku. To trudne, bo przecież własnie po to ją zapodajesz żeby w sklepie było milej więc ma teoretycznie wpływ na wysokość sprzedaży. Ale niektórzy się już wybronili przed sądem przed taką interpretacją. Stąd w niektórych sklepach absurdalne tabliczki z napisem, że klientom zabrania się słuchania lecącego np. radia:-)

[xniwax]

Zgodnie natomiast z art. 24, posiadacze urządzeń służących do odbioru programu radiowego lub telewizyjnego mogą za ich pomocą odbierać nadawane utwory, choćby urządzenia te były umieszczone w miejscu ogólnie dostępnym, jeżeli nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych.

 

 

Ostatnie zdanie dotyczy raczej osiągania bezpośrednich korzyści z tytułu np. pobierania dodatkowych opłat od klienta z tego tytułu.

[Gość Gość]

Ostatnie zdanie dotyczy raczej osiągania bezpośrednich korzyści z tytułu np. pobierania dodatkowych opłat od klienta z tego tytułu.

No to już kwestia intepretacji. Ty rozumiesz to tak jak napisałeś, a Zaiks rozumie to bardziej dosłownie i oczywiście swój punkt widzenia stara się forsować przed wymiarem sprawiedliwości. Wyroki już chyba zapadały różne.

[fox733]

Ach te interpretacje:) Dla mnie czym innym jest puszczanie muzy w klubie(uważajcie Koledzy z KAiM tudzież innych Grup Krakowskich...:) a zgoła innym muzyka lecąca w tle w jakimś sklepie.

[xniwax]

Fox

 

"Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego."

 

Wystarczy postawić trzy flaszki i zagrychę w klubie na dowód stosunków towarzyskich.

 

Co do interpretacji wystarczy zatrudnić mecenasa Rogalskiego - ten ochoczo okiwa prawnie wszystko i wszystkich z sądem włącznie.

[Gość Gość]

Oczywiście. Niemniej jednak po coś właściciele sklepów też chcą żeby im leciała nawet przy sprzedaży butów np.

Więc jakiś choćby niewielki wpływ na sprzedaż chyba ma.

Nie wiem czemu u nas nie może być normalnie. Przecież już w Ustawie powinny być wyraźnie i jasno określone rodzaje sposobu korzystania z muzyki.

Więc sklep inna niska stawka a klub, dyskoteka całkowicie inna wysoka.

Ciekawe czy jak w zakładzie wulkanizacyjnym np. pracownicy słuchają radia, ale klient wjeżdżając samochodem i czekając na odbiór auta też go słyszy, to i tam Zaiks nałoży haracz? A jak pucybut na ulicy ma włączone radyjko podczas pracy to też mu dołożą?

[fox733]

Pan mecenas, mimo, że dostąpił catarsis nie jest najepszym przykładem...

[xniwax]

Kwestia interpretacji.

 

Więc sklep inna niska stawka a klub, dyskoteka całkowicie inna wysoka.

 

Dlaczego nie odwrócić sprawy i zaproponować opłaty dla muzyków za reklamowanie ich twórczości. Przecież tak płaczą, że ich muzyka w Polsce się "nie sprzedaje".

 

dostąpił catarsis

 

Raczej dziwnego rodzaju katar nie katharsis.

[fox733]

Myślisz, że każdy smoleńszczyk to wyrachowany lis?

 

Raczej dziwnego rodzaju katar nie katharsis.

[xniwax]

każdy smoleńszczyk

 

Dlaczego każdy? Rogalski powinien wypiąć się na Macierewicza i robić swoje wg sumienia, a nie robić z gęby cholewy, a z zawodu jaki wykonuje wizerunek zakłamanych łajz.

 

...ale, ale wątek nie o tym. Sam zacząłem (mea culpa)

[Gość Gość]

<br />Dlaczego nie odwrócić sprawy i zaproponować opłaty dla muzyków za reklamowanie ich twórczości. Przecież tak płaczą, że ich muzyka w Polsce się "nie sprzedaje".<br /><br />

Czemu nie. Zaproponuj muzykom, że wywiesisz w swoim sklepie w jakiejś formie chcesz reklamować ich koncert czy płytę, może faktycznie ktoś Ci coś zapłaci.

[il Dottore]

Nie wiem czemu u nas nie może być normalnie. Przecież już w Ustawie powinny być wyraźnie i jasno określone rodzaje sposobu korzystania z muzyki.

 

Ha! Dotykasz podstaw stanowienia prawa w tym momencie, a te mówią, że dobre prawo MA BYĆ PROSTE.

Jeśli polskie prawo pozostawia miejsce dla interpretacji przepisów, to IMO sprawa jest jasna: KOMUŚ ZALEŻY, BY TAKIE ONO BYŁO.

Ale... jeśli masz propozycję zmian w ustawie, to zainteresuj tematem swojego lokalnego posła czy senatora. To jest Twoje prawo.

[Gość Gość]

<br />Jeśli polskie prawo pozostawia miejsce dla interpretacji przepisów, to IMO sprawa jest jasna: KOMUŚ ZALEŻY, BY TAKIE ONO BYŁO.<br />

Często oczywiście tak jest. Ale chyba częściej to efekt nieuctwa i braku jakichkolwiek kompetencji przez osoby które je stanowią.