Skocz do zawartości
IGNORED

Piramidalne głupstwa.


DeeS

Rekomendowane odpowiedzi

Parantulla, a targnąłbyś taki 50 kg worek cementu na 5 piętro?

20 lat temu cement był sprzedawany tylko w takich. Więc ja budowniczy swojej adaptacji, a jakże targałem...

Teraz to już ludzie nie uniosą takiego ciężaru.

 

W ogóle kiedyś ludzie byli i wyżsi i silniejsi.

Rasa pochodząca od Bogów z kosmosu.

Ostatnie 20 lat to jej degeneracja...

 

Dlatego coraz trudniej nam wyobrazić sobie budowę piramid (to ukłon w Twoją stronę).

Jednak konotacje do Kosmitów jak widać pozostają... ;)

Ja też takie woreczki targałem, jeszcze były w latach 90'. Ale faktycznie, wtedy to hoho, ludzie byli dużo silniejsi... A piramidy budowali wielcy Annunakowie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Przecież w rejonie piramid słońce jest dokładnie nad nimi to skąd cień? :-)

 

ostatni Annunak

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Nikt nie wie kto nakazał zbudować Wielką Piramidę ani w jakim celu tego dokonano. Jest kilka zapisów dawnych historyków mówiących, że powstała jeszcze w czasach, kiedy wśród ludzi żyli bogowie. Mało tego. Diodor Sycylijski w swojej "Bibliotece historycznej" podaje do wiadomości, że niektórzy z nich zostali na ziemi pochowani.

"...co powiadają o pochowaniu tych bogów jest nader ze sobą w sprzeczności, gdyż nakazano kapłanom, by ci nie przekazywali dalej tej wiedzy o tym zwykłemu ludowi i gdyby do tego dopuścili, groziło im by niebezpieczeństwo..."

 

Faktem jest, że jednak piramidy do pochówku nie służyły. Wiadomo też, że są dokładnie zorientowane według stron świata, i że na 1/3 w swej wysokości występuje w nich tak zwany "efekt piramidy". Być może jeszcze teraz nie poznaliśmy do końca wszystkich zjawisk fizycznych, co wiedziano jednak już dawniej i starano się z tego korzystać.

W jaki sposób?

Być może któryś z "bogów" uległ jakiemuś wypadkowi. Trzeba było czekać na "karetkę", która przetransportuje pacjenta do specjalistycznej kliniki. Na ziemi może nie dysponowano odpowiednim sprzętem. Korzystając z Wielkiej Piramidy umieszczono w specjalnym inkubatorze delikwenta wprowadzając go w rodzaj letagu i juz w innym, dobrze zabezpieczonym i tajemnym miejscu, czekano dalej na przylot transportowca.

Być może czekano i kilka miesięcy na transport. Potem zabrano "ciało" do "nieba" a za półtora roku "zmartwychwstałe", cieszące się życiem i zdrowiem "bóstwo" przechadzało się z powrotem pomiędzy swym ludem. Cud.

 

A lud na czele z kapłanami to widział i... naśladował. Widział, ze zostało zabrane ciało. Ciało musiało być zachowane żeby doswiadczyło ponownych narodzin. To był warunek konieczny do późniejszego wskrzeszenia. Tak to wtedy pojmowano. To dlatego mumifikowali wszysko jak leci- psy i koty, ptaki, krokodyle, byki i swoje ciała. Wierzyli w powtórne narodziny, lecz by tak się stał ciało musiało być idealnie zachowane. Odstępstwo od tego było nie tylko karygodne lecz wręcz bluźniercze. Złożenie ciała w innej postaci jak tylko w całości było w Egipcie nie do pomyślenia. Najmniejsza kosteczka nie mogła być złamana (!?).

Czy o wiele łatwiej nie było by im sobie wierzyć, że potężny Ozyrys powoła ich do życia i bez tego? A jednak nie.

 

Cóż, taka teoria też istnieje.

Złożenie ciała w innej postaci jak tylko w całości było w Egipcie nie do pomyślenia. Najmniejsza kosteczka nie mogła być złamana (!?).

Czy o wiele łatwiej nie było by im sobie wierzyć, że potężny Ozyrys powoła ich do życia i bez tego?

Mieli do tego podstawę, Ozyrys został rozczłonkowany i poskładany do kupy a mimo to zmartwychwstał:-)

O ile jeszcze pamiętam, to z Ozyrysem nie do końca było "w porządku". Wprawdzie został powołany z powrotem do życia lecz nie mógł już długo (normalnie) żyć jak dawniej na ziemi, został przeniesiony do świata duchów.

ale przecież patroszyli ich i cały rozum przez dziurkę od nosa wyciągali:)

dziękuje bardzo za takie zmartwychwstanie

Pokombinuj.

Wcześniej sczytali holograficznie zawartość mózgu...

Ciało pochowali pro forma zgodnie ze zwyczajami...

Gość stary bej

(Konto usunięte)

W każdej arch-kulturze można zauważyć ślady bogów zstępujących z nieba.

Czy są to Winamy, latające smoki, czy inne wehikuły uwidocznione jako naskalne malowidła, obrazy, hieroglify etc. zawsze jest w nich mowa o bogach.

Bogowie towarzyszą ludzkości od niepamiętnych lat i to w każdej kulturze, zmienną jest tylko sposób ich nazewnictwa.

Bardzo możliwe że nawet wydłużanie czaszek było próbą przypodobania się bogom, a może zabiegiem czysto genetycznym, wszak wiadomo że bogowie zstępujący z nieba ochoczo oddawali się kopulacjom z ziemiankami, a i one chyba nie miały żadnych obiekcji, wszak to byli bogowie.

Opisy nadludzi, można znaleźć nawet w piśmieśniętym* - a Goliat mu było.

Skoro pod każdą szerokością geograficzną odnajdujemy takie przekazy, to można na 99% stwierdzić, że przy budowie piramid również pomocni byli bogowie.

 

.

 

.

Parantulla, a targnąłbyś taki 50 kg worek cementu na 5 piętro?

Wszystko zależy od okoliczności przyrody.

 

Gdybym mógł komuś zapłacić, żeby zrobił to za mnie, to nawet bym się nie schylał,

ale gdybym miał za plecami esesmana trzymającego giwerę przy moim łbie,

to pewnie dwa takie worki dałbym radę zanieść i na 10 piętro.

 

Pracowałbyś na budowie po 12 godzin na dobę za 500zł miesięcznie?

Gdybyś nie miał innego wyjścia, to byś pracował i za 400zł

a w specyficznych okolicznościach nawet za darmo.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Moderatorzy

w dawnych czasach budowle miały to do siebie, że powstawały z materiału, który był najłatwiej dostępny w pobliżu.

w naszej strefie było to drewno, a w okolicach piramid szerokopojęty żwir.

jedynym argumentem przeciw budowie piramid z jakiegoś rodzaju betonu jest po prostu " niee, to k**wa niemożliwe...."

cement znamy my, znali rzymianie i mogły znać również starsze cywilizacje.

a wtedy na dole panowie rozrabiają zaprawę, która po wciągnięciu na górę jest wrzucana do dużej formy, zalewamy kolejny blok...

......... i Voila

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Powyższe, jak i kolejne wlepki uświadamiają nas jedynie o tym jak jesteśmy mali i w sobie zadufani.

Już starożytni wiedzieli, że w gwiazdozbiorze Syriusza znajduje się Syriusz B - niewidoczny dla obserwatora gołym okiem.

Czy tylko dlatego że widzieli Syriusza A to doszli do wniosku że musi być i Syriusz B i na tą okoliczność wystrugali ten przedziwny przyrząd ?

Czy jednak tą wiedzę ktoś, a najpewniej ten co stamtąd przybył im przekazał (?).

Ja wiem że słowa są jak wiatr, a papier każdą głupotę przyjmie, ale też nie możemy stać obojętnie w obliczu takich dowodów.

Bo te (na zdjęciach) i wiele innych artefaktów jednoznacznie potwierdza (moje) przypuszczenia że bogowie nas odwiedzali.

proszę o podanie dokładnych obliczeń.

 

 

Człowiek jest jak prąd elektryczny. Zawsze pójdzie po najmniejszym oporze:)

Skoro jeden Egipcjanin podnosi 50kg, to blok o wadze 40 000 kg (a takie budowla też w sobie zawiera) podnosi ich już 800. Liczba robotników, którą przecież łatwo zebrać. Czyli jest ok.

Gdyby jednak jeszcze tylko ktoś zastanawiał się, jak taka spora gromadka dopchała się do monolitu, nie ma sprawy. Komu zabrakło miejsca przy, może podnosić tych, którzy podnoszą kamień :)

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Wróćmy więc na chwilę do brakującego ogniwa Darwina, gdyż ten temat jest ścisłe związany z przemianami cywilizacyjnymi.

Czy małpa zamieniła się nagle w człowieka, czy jednak kolejne jej mutacje są raczej ściśle związane z genetyką ? - bo jakiś przełom musiał chyba być, skoro brakującego ogniwa jak nie było tak nadal nie ma.

Grzebanie bogów/pradawnych w DNA to już nie są bajki, bo naukowcy starają się rozszyfrować ten kod, coraz bardziej przychylając się do teorii że jednak ktoś w nim grzebał, a pozostawione w nim śmieci jak to określili, mogą być odpowiedzią na pytanie - kto i kiedy ?

Człowiek jest jak prąd elektryczny. Zawsze pójdzie po najmniejszym oporze:)

Dokładnie, dlatego na całym globie jest jeszcze rozsianych około 20.000 podobnych budowli.

Nie dlatego, że kosmiczny bóg im wszystkim kazał, tylko dlatego, że taki kształt najłatwiej uzyskać.

Poza tym nie dalej jak wczoraj na History oglądałem "Starożytni Kosmici - tajemnice piramid"

i z tego co tam gadali, to ani Egipcjanie nie byli jakoś specjalnie wyjątkowi w ich stawianiu nie wiadomo po co,

ani boki tych piramid nie wskazują dokładnie czterech stron świata (no dobra, wskazują "prawie" dokładnie)

ani nie są wykonane z jakąś ponad przeciętną do osiągnięcia precyzją (z ziemi tego akurat nie widać)

ani te bloki nie są jakieś przesadnie gładkie, ani wcale nie ważą po kilkadziesiąt ton (a raptem po kilkanaście)

ani nie udało się naukowo potwierdzić rewelacji o samo ostrzących się w piramidzie żyletkach i innych cudach,

ani nie udało się wykluczyć, że takie czy inne zbieżności z takim czy innym układem gwiazd nie są dziełem przypadku.

A więc tak jak od samego początku pisałem, że w tych historiach o piramidach, to więcej jest naciągania faktów

niż jakichkolwiek namacalnych i rzetelnych dowodów na cokolwiek. No oczywiście poza tym, że to jest niemożliwe :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Pracowałbyś na budowie po 12 godzin na dobę za 500zł miesięcznie?

Gdybyś nie miał innego wyjścia, to byś pracował i za 400zł

a w specyficznych okolicznościach nawet za darmo.

Na takich warunkach to już chyba nam przyjdzie budować okopy... ;)

 

w dawnych czasach budowle miały to do siebie, że powstawały z materiału, który był najłatwiej dostępny w pobliżu.

w naszej strefie było to drewno, a w okolicach piramid szerokopojęty żwir.

jedynym argumentem przeciw budowie piramid z jakiegoś rodzaju betonu jest po prostu " niee, to k**wa niemożliwe...."

cement znamy my, znali rzymianie i mogły znać również starsze cywilizacje.

a wtedy na dole panowie rozrabiają zaprawę, która po wciągnięciu na górę jest wrzucana do dużej formy, zalewamy kolejny blok...

......... i Voila

No tak. A ślady po szalunkach?

I co z tymi naukowcami co to granitu się dopatrzyli? A tu beton... :)

 

Dokładnie, dlatego na całym globie jest jeszcze rozsianych około 20.000 podobnych budowli.

Nie dlatego, że kosmiczny bóg im wszystkim kazał, tylko dlatego, że taki kształt najłatwiej uzyskać.

Poza tym nie dalej jak wczoraj na History oglądałem "Starożytni Kosmici - tajemnice piramid"

i z tego co tam gadali, to ani Egipcjanie nie byli jakoś specjalnie wyjątkowi w ich stawianiu nie wiadomo po co,

ani boki tych piramid nie wskazują dokładnie czterech stron świata (no dobra, wskazują "prawie" dokładnie)

ani nie są wykonane z jakąś ponad przeciętną do osiągnięcia precyzją (z ziemi tego akurat nie widać)...

Niedokładnie ustawione? Bo kontynenty dryfują, Bieguny również nie stoją w miejscu...

Niedokładnie ustawione? Bo kontynenty dryfują, Bieguny również nie stoją w miejscu...

Ustawienie tych piramid, to jest akurat najmniej istotna kwestia,

bo co to za problem wyznaczyć wschód na wschodzie i zachód na zachodzie?

No bez przesady, zuchy w harcerstwie już to potrafią :)

Chodzi o całą resztę niewiarygodnych historii, które jak im się lepiej przyjrzeć,

to albo są całkiem zwyczajne, albo nie wszystko się w nich zgadza.

Widzieliście zdjęcia piramid z lotu ptaka? Jeśli nie, to sobie gdzieś poszukajcie,

każdą z nich wpiszcie sobie w kwadrat, a zobaczycie wtedy niebywałą precyzję wykonania.

Jak to robili kosmici, to musieli być nieźle nawaleni :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Moderatorzy

 

 

No tak. A ślady po szalunkach?

I co z tymi naukowcami co to granitu się dopatrzyli? A tu beton... :)

 

 

2 możliwości co do braku śladów po szalunkach:

-zaprawę czy wylewkę zanim zwiąże ostatecznie rajbuje się czyli zaciera

- wierzchnia warstwa ze śladami zwyczajnie zerodowała

 

a z tymi naukowcami co się granitu dopatrzyli to zapomnieli dodać że zgodnie z wiedzą akademicką to granit wtedy był praktycznie nieobrabialny z powodu braku żelaznych czy stalowych narzędzi i JEDYNY artefakt z granitu jaki jest precyzyjnie odnotowany w zapiskach egipcjan to popiersie Nefretete

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Dokładnie, dlatego na całym globie jest jeszcze rozsianych około 20.000 podobnych budowli.

Nie dlatego, że kosmiczny bóg im wszystkim kazał, tylko dlatego, że taki kształt najłatwiej uzyskać.

Poza tym nie dalej jak wczoraj na History oglądałem "Starożytni Kosmici - tajemnice piramid"

i z tego co tam gadali, to ani Egipcjanie nie byli jakoś specjalnie wyjątkowi w ich stawianiu nie wiadomo po co,

ani boki tych piramid nie wskazują dokładnie czterech stron świata (no dobra, wskazują "prawie" dokładnie)

ani nie są wykonane z jakąś ponad przeciętną do osiągnięcia precyzją (z ziemi tego akurat nie widać)

ani te bloki nie są jakieś przesadnie gładkie, ani wcale nie ważą po kilkadziesiąt ton (a raptem po kilkanaście)

ani nie udało się naukowo potwierdzić rewelacji o samo ostrzących się w piramidzie żyletkach i innych cudach,

ani nie udało się wykluczyć, że takie czy inne zbieżności z takim czy innym układem gwiazd nie są dziełem przypadku.

A więc tak jak od samego początku pisałem, że w tych historiach o piramidach, to więcej jest naciągania faktów

niż jakichkolwiek namacalnych i rzetelnych dowodów na cokolwiek. No oczywiście poza tym, że to jest niemożliwe :)

Wielka Piramida w ogole nie przystaje do pozostałych budowli tego typu. Jej następczynie są jakby jej nieudolną kalką. Nie dorównują jej w niczym. Zawiera w sobie naprawdę olbrzymie i ciężkie (nawet 40t) bloki kamienia, płyty w korytarzu zstępującym są bardzo dokładnie ze sobą spasowane jak też "klocki" ścian komory królewskiej. "Sprawa" ostrzenia się żyletki czy "konserwacji" materii organicznej to też znany fakt. Ale pomiędzy naukowcami już tak jest. Kiedy maszyna parowa zadomowiła się na ziemi na dobre angielscy inżynierowie tamtej epoki zastanawiali się, czy mogłaby ona po zaopatrzeniu w (gładkie przecież i z żelaza) koła poruszać sie po (gładkich i zelaznych) szynach. Spór po akademiach i uniwersytetach trwał (i to jest fakt historyczny) ponad 10 lat zanim znalazł się ktoś (naprawdę mądry) i to po prostu sprawdził doświadczalnie.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Proszę mi wybaczyć, że moje wpisy nieco odbiegają treścią od głównego nurtu tematu, ale poprzez ich serwowanie Wam chcę zwrócić uwagę na to, co stoi w cieniu piramidy, a uważam że jest z nią ściśle związane.

 

Skoro został podniesiony temat budulca, jego twardości i problemów związanych z obróbką to czymże one są w kontekście obróbki kryształu kwarcu ?

A mam tu na myśli kryształową czaszkę której pochodzenie nie jest dostatecznie udokumentowane, a wykonanie dalekie od prymitywnej sztuki prekolumbijskiej.

 

Badaniom tego artefaktu, a trzeba zaznaczyć że jest wiele podróbek oryginału, które dość licznie pojawiły się na rynku kolekcjonerskim i są datowane na XX w. podjęły się min. takie firmy jak HP i IBM.

Z badań nad tą oryginalną, a znalezioną prawdopodobnie w piramidzie Majów (bądź jej pobliżu) wynika, że obróbka kwarcu była wykonana w sposób niewiarygodny i wręcz niemożliwy, gdyż nie wzdłuż siatki krystalicznej materiału, a w poprzek.

I choć oficjalna nauka neguje przyporządkowanie tej czaszki którejkolwiek z kultur, to jednak ona jest i w dalszym ciągu spędza sen z powiek badaczom.

 

Godnym uwagi jest również fakt zbieżności treści zapisu na 22 tysiącach sumeryjskich tabliczkach z judeo-chrześcijańską biblią.

Te 22 tyś. tabliczek znaleziono już w XIX w. a jak wiemy/przypuszczamy Sumerowie również posiadali rozległą wiedzę astronomiczną.

Nie zapominajmy jednak o tym, że część zapisów z pierwotnej biblii została usunięta (pseudoepigrafy) ze względów poprawności politycznej KK, gdyż nie do pomyślenia było, aby umieszczać w niej treści o tym jak to bogowie oddawali się harcom z naszymi dziołchami.

A przecież każda historia zawarta na sumeryjskich tabliczkach, o Adamie i Ewie, o potopie etc. ma swój odpowiednik i w biblii.

 

W tym momencie dywagacji można śmiało dojść do wniosku, że opis historii Ziemi był przekazywany w jakiś sposób z pokolenia na pokolenie, z kultury na kulturę, z jednej arch-cywilizacji na kolejną.

 

Aby dalej Wam nie przynudzać, powrócę do tematycznych (tym razem) piramidalnych-głupstw, które tak naprawdę głupstwami mogą nie być.

Bo co ciekawego widzimy przyglądając się licznym malowidłom i wykutym w skale płaskorzeźbom egipskim ?

Otóż oprócz innych ciekawostek widzimy również i hybrydy ludzkie.

Może nie było by nic w tym dziwnego, a ktoś by nawet powiedział że to taki folklor egipski i że artysta chciał nieco podkolorować swe dzieło.

A może jednak nie, i to co na tych malowidłach, płaskorzeźbach to historyczna prawda ?

Może bogowie uzupełniwszy brakujące ogniwo w późniejszej teorii Darwina dalej przeprowadzali doświadczenia genetyczne nad rasą którą stworzyli ? - rasą ludzką.

 

Wiele na to wskazuje, bo nawet współcześnie publikowane informacje o porwaniach i zaginięciach ludzi (oficjalna liczba nie jest znana, ale są to dziesiątki tysięcy istnień) i dziwnym, wręcz chirurgicznym okaleczaniu bydła łączą mianownikiem świat antyczny z naszą rzeczywistością.

Mam w tym momencie (monologu) mam na myśli hipotezę zoo która jest odpowiedzią na paradoks Fermiego - dociekliwi znajdą wykładnię obu teorii.

  • Moderatorzy

Beju, racja, ta teoria o zoo trochę smutna jest ;) , małpy za szybą, albo mrówki w słoiku ehhhh.......

a co do przekładów bibli to ostatnio na zlecenie Paulinów czy Paulinistów dokonano tłumaczenia i wydano biblię co prawda trochę dziwną i zawierającą absurdalne wersy ale za to najbliższą w treści tekstom aramejskim i hebrajskim.

a wracając do piramidy i jakości wykonania poszczególnych bloków to poza wewnętrznymi powierzchniami "bardziej reprezentacyjnymi" to całe zewnętrzne ściany były przykryte płytami, więc nie było żadnych przesłanek by powierzchnie pod płytami wykonywać tak pieczołowicie, no chyba że z technologicznego punktu widzenia było to tak banalnie proste, że praktycznie nieistotne.

a wiemy, że w wypadku użycia tysięcy ludzi, dłuta i młotka tak by nie było.

gdzieś czytałem, że stare armie w czasie postoju i braku walk w 6 miesięcy traciły koło 15% ludzi (na skutek chorób, infekcji, wypadków), idąc tym tropem i biorąc pod uwagę ilość ludzi zaangażowanych w budowę piramida w 20 lat swej budowy wykończyłaby całą ówczesną ludność

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a co do naukowców i ich obiektywizmu - na mojej uczelni jest koleś który bije wszystkich na głowę a jak studiowałem to nie miał nawet doktoratu bo nikt z góry nie podjoł się go wesprzeć ze względu na rozwiazania matematyczne które wywracały wszystko do góry nogami ( i nie było w dowodach matematycznych błędów )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wracając do piramidy i jakości wykonania poszczególnych bloków to poza wewnętrznymi powierzchniami "bardziej reprezentacyjnymi" to całe zewnętrzne ściany były przykryte płytami, więc nie było żadnych przesłanek by powierzchnie pod płytami wykonywać tak pieczołowicie, no chyba że z technologicznego punktu widzenia było to tak banalnie proste, że praktycznie nieistotne.

a wiemy, że w wypadku użycia tysięcy ludzi, dłuta i młotka tak by nie było.

Nie chodzi o to było czy nie było, tylko o to, że powszechnie panuje przekonanie iż te bloki są cięte jak od linijki,

a tymczasem wcale nie są i to był tylko pierwszy z brzegu przykład na to ile jest prawdy w piramidalnych mitach

o tym między innymi jakiej to nieosiągalnej precyzji współczesna cywilizacja może się od starożytnych Egipcjan uczyć,

chociaż patrząc z góry na piramidy, to ich podstawy nawet nie są kwadratowe, boki wyraźnie zapadają się do środka,

położenie ich względem czegoś tam czy siebie nawzajem, też jest mocno dyskusyjne i raczej czysto przypadkowe...

generalnie rzecz ujmując, to precyzja wykonania piramid jest mocno taka sobie, nawet jak na tamte czasy.

 

gdzieś czytałem, że stare armie w czasie postoju i braku walk w 6 miesięcy traciły koło 15% ludzi (na skutek chorób, infekcji, wypadków), idąc tym tropem i biorąc pod uwagę ilość ludzi zaangażowanych w budowę piramida w 20 lat swej budowy wykończyłaby całą ówczesną ludność

Jak żołnierz nie ma nic do roboty, to zaczyna się nudzić. Pijaństwo, dziwki, bójki = wypadki, choroby, infekcje.

Idąc tym tropem i biorąc pod uwagę ilość wolnego czasu ludzi zaangażowanych w budowę piramid... nie widzę związku :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Moderatorzy

chociaż patrząc z góry na piramidy, to ich podstawy nawet nie są kwadratowe, boki wyraźnie zapadają się do środka,

położenie ich względem czegoś tam czy siebie nawzajem, też jest mocno dyskusyjne i raczej czysto przypadkowe...

generalnie rzecz ujmując, to precyzja wykonania piramid jest mocno taka sobie, nawet jak na tamte czasy.

 

 

Pijaństwo, dziwki, bójki = wypadki, choroby, infekcje.

Idąc tym tropem i biorąc pod uwagę ilość wolnego czasu ludzi zaangażowanych w budowę piramid... nie widzę związku :)

 

:) nosz kuźwa stoi dopiero 10000 lat i już zaczęła się rozpierzać

 

tak czy siak takiej liczby ludzi z powodu chorób, gówna i much raczej przy życiu utrzymać się nie dawało.

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Gość stary bej

(Konto usunięte)

tak czy siak takiej liczby ludzi z powodu chorób, gówna i much raczej przy życiu utrzymać się nie dawało.

oj tam, przecież na filmach tych much i tego gówna nie pokazują, więc o soo chosi ;-))

O Effendi zacny Beju, bardzo trafnie dotknąłżeś sprawy ludzko-zwierzęcych hybryd. Wszystkie mitologie je opisują od zarania dziejów ludzkich. Proszę zwrócić uwagę, że zawsze dotyczyły one bogów i półbogów, nigdy zwykłych śmiertelników.

Jak zawsze z ogromnem szacunkiem czoło chylę. Włodek.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.