Piramidalne głupstwa.

[Gość stary bej]

Z ni mniejszą atencją się kłaniam, a zwłaszcza Tym którzy dostrzegają to co tylko nieliczni dostrzec mogą.

 

Poniższe screeny zawierają niejako uzupełnienie mojej kolejnej dywagacji, a jako że antyczny świat jest pełen tajemnic, przez to ich odkrywanie budzi we mnie wyjątkową przyjemność poznawczą.

W większości przypadków bloki poddane badaniom naukowców wykazywały wręcz niespotykaną dokładność równości powierzchni.

Tak równej, jak najdokładniej wykonane stoły traserskie 0,005 mm.

Jak zatem, a w zasadzie przy pomocy jakich maszyn i urządzeń zostały obrobione.

Może przy pomocy (screen) olbrzymich pił granitowych, a usytuowanych w miejscach które archeolodzy uważali za doki statków.

To oczywiście jedna z hipotez i nie pozbawiona logiki.

 

Doszukiwanie się narzędzi i maszyn na miejscu budowy piramidy jest chyba również lekkim przegięciem, bo czy widzieliście majstra który po skończonej robocie zostawia swoje graty u Was i jak gdyby nigdy nic oddala się do kolejnej fuchy ?

Kolejna sprawa to sam projekt architektoniczny !

Czy współcześnie, ale bez korzystania z komputera i specjalistycznego oprogramowania taki projekt byłby wykonalny ?

A może Egipcjanie mieli kalkulatory inżynierskie (?).

 

Pytań zawsze będzie więcej niż odpowiedzi, gdyż MY tworząc własną cywilizację poszliśmy w innym kierunku-rozwoju i dlatego nie potrafimy choćby w części zrozumieć tego na czym polegała ta egipska.

 

Bardzo możliwe że fruwali, na co również są dowody.

Wcześniej zamieszczane naskalne rzeźby, poniżej na screenach modele maszyn latających.

Te modele zostały oczywiście przebadane i to w komorach aerodynamicznych, a zrobione na ich postawie większe modele i z napędem śmigłowym i odrzutowym po prostu latały.

Na jednym ze screenów widoczny brak górnego płata na ogonie.

Po uzupełnieniu o ten szczegół model zachowywał wszelkie własności lotne.

I to nie mogą być modele ptaków, gdyż te nie posiadają pionowego, a więc równoległego względem skrzydeł statecznika ogonowego.

 

O wimanach już pisałem, a modele pojazdu jaki się ukazał Ezechielowi zostały wykonane przez niezależnych naukowców/badaczy i po porównaniu wyglądały identycznie.

Czyli że zapis w księdze Ezechiela był na tyle dokładny, że dwóm niezależnie działającym zespołom umożliwił zrobienie porównywalnych w budowie modeli.

 

Josef F. Blumrich, kierownik zespołu badawczo-konstrukcyjnego NASA w Huntsville w Alabamie, bo o nim mowa, wydał nawet na ten temat swoją książkę w której min. pisze;

"Na podstawie relacji Ezechiela można odtworzyć ogólny wygląd zewnętrzny opisanych przez niego pojazdów kosmicznych. Jako inżynier stwierdzam, że niezależnie od tego opisu można wykonać obliczenia i zrekonstruować obiekt latający o identycznych parametrach. Jeżeli w rezultacie przeprowadzonej ekspertyzy okaże się, że obiekt jest technicznie wykonalny i pod każdym względem idealnie zaprojektowany, a opisane przez Ezechiela szczegóły konstrukcyjne i sposób ich działania zostaną potwierdzone wynikami specjalistycznych badań, to wówczas nie można już mówić o założeniu poszlakowym. Doszedłem do przekonania, że opisany pojazd kosmiczny ma wiarygodne parametry." - ten Pan pracuje w NASA jakby do kogoś to jeszcze nie dotarło.

 

cdn.

 

,

[Grzegorz7]

Najlepsze jest tych 5 (pięciu) ludków napędzających jakieś potężne koło (szlifierskie...?) na przedostatnim rysunku... :)

To pewnie Parantulla i s-ka... ;)

Jakie to kurcze wszystko jest proste...

[Gość stary bej]

hmm, biorąc pod uwagę przełożenia w zastosowanej maszynie (na komputerowo wygenerowanym obrazku), najprawdopodobniej ci ludzie nie mieli by żadnych szans, aby obracać tym kieratem pod obciążeniem.

[stench]

samolocik na niebieskim tle ma takie spiralki, to mogą być zwyczajnie złożone koła

[DeeS]

Najlepsze jest tych 5 (pięciu) ludków napędzających jakieś potężne koło (szlifierskie...?) na przedostatnim rysunku... :)

To pewnie Parantulla i s-ka... ;)

Jakie to kurcze wszystko jest proste...

 

Kiedy przyszedł fotograf piąty poszedł się akurat odlać :)

[parantulla]

Jakie to kurcze wszystko jest proste...

Cały czas to powtarzam :)

 

samolocik na niebieskim tle ma takie spiralki, to mogą być zwyczajnie złożone koła

Ta, silniki odrzutowe albo napęd antygrawitacyjny na przykład też to może być :)

Za to z całą pewnością jest NIEMOŻLIWE żeby to była zwykła dziecięca zabawka...

[DeeS]

Jaka epoka, taka zabawka?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Vlado]

Za to z całą pewnością jest NIEMOŻLIWE żeby to była zwykła dziecięca zabawka...

Ile widziałeś zabawek niebędących miniaturą rzeczywistości tylko abstrakcją? Wymień trzy, jednak będące wyłącznie przedmiotami jak ten "samolocik" .

Powoli Twój brak refleksji nad własnymi osądami zaczynam postrzegać jako kuriozalny:-)

Wybacz że ośmielę się oceniać.

Z szacunkiem i sympatią Włodek.

[parantulla]

Ile widziałeś zabawek niebędących miniaturą rzeczywistości tylko abstrakcją? Wymień trzy, jednak będące wyłącznie przedmiotami jak ten "samolocik" .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Vlado]

Wybacz, pojazdy latające, roboty, czy postacie z filmów, to żeczy znane od dawna w kulturze. Przedstaw zabawkę która wyobraża coś czego nigdy nie widziałeś, nie znasz jak funkcjonuje.

W.

[piramidon]

Proszę o poradę.Na jaki kolor pomalować piramidę ? Wiem,że istnieje teoria o różnych kolorach ścian ze względu na strony świata.Jasnoszary G 499 (wg tikkurili) podoba mi się bardzo.

[Grzegorz7]

Kiedy przyszedł fotograf piąty poszedł się akurat odlać :)

Człowieku.

Czterech to o 20% mniejsza moc. Na pewno nie uciągną... ;)

[23031970]

To pewnie Parantulla i s-ka... ;)

 

Dla takich wpisów warto tu zaglądać , i dziękuję Grzesiu za miłą chwilę !

 

cdn.

 

Dziękuję , że poruszyłeś istotne tematy w odkrywaniu minionej przeszłości , tematy warte głębszej analizy i być może przybliżające nas do odkrycia naszych korzeni !

 

Szacunek panie Bej , Piotrek .

 

Ile widziałeś zabawek niebędących miniaturą rzeczywistości tylko abstrakcją? Wymień trzy, jednak będące wyłącznie przedmiotami jak ten "samolocik" .

 

Dobre pytanie , warte zastanowienia (przez nas wszystkich )

 

Jaka epoka, taka zabawka?

 

Nigdy nie patrzyłem ten sposób (jakoś nie pomyślałem ) , ale dużo w tym racji !

[parantulla]

Wybacz, pojazdy latające, roboty, czy postacie z filmów, to żeczy znane od dawna w kulturze. Przedstaw zabawkę która wyobraża coś czego nigdy nie widziałeś, nie znasz jak funkcjonuje.

W.

Zdjęcie niebieskiego "samolociku" może przedstawiać cokolwiek, niekoniecznie statek powietrzny.

Obróć to zdjęcie w pionie o 90 stopni i będziesz miał choinkę, krasnala, starożytny wibrator

i co tylko sobie wymyślisz, a że przy okazji i na siłę przypomina trochę samolot, to jest albo czysty przypadek

albo ta rzecz została wykonana w XX wieku i przez przypadek bądź celowo gdzieś tam pozostawiona.

Nie sądzisz, że gdyby to coś przedstawiało samolot i rzeczywiście pochodziło z czasów budowy piramid,

to podobnych wyrobów znaleziono by znacznie więcej i nie tylko w Egipcie, ale i na całym świecie?

 

Poza tym pojazdy latające, roboty czy postacie z Gwiezdnych Wojen też zostały stworzone przez kogoś,

kto ich nigdy nigdzie nie widział i nie wiedział jak funkcjonują, więc może wcale nie trzeba czegoś widzieć,

żeby to sobie w bani wymyślić i w drewnie czy w kamieniu wyryć, zwłaszcza jak się nie ma nic innego do roboty.

Widział kto kiedy Diabła albo Anioła? Nie? To skąd wszyscy wiedzą jak jeden z drugim wygląda?

A może ktoś widział Wawelskiego Smoka? Też nie? No jak to, przecież każde dziecko wie jak on wygląda.

Każde dziecko wie jak wygląda Terminator, Predator, Alien, Dracula, Koziołek Matołek czy statek obcych,

ale czy to automatycznie potwierdza fakt występowania wyżej wymienionych w naszym realnym świecie?

 

Zaraz mi napiszesz, że to nie jest to samo, bo Terminator to postać z filmu...

No z filmu, ale zanim pojawiła się w filmie, to najpierw powstała w czyjejś głowie,

tak samo jak powstał Batman, Superman czy Spiderman, w których istnienie nikt normalny chyba nie wierzy,

a że w czasach starożytnych nie znali jeszcze kamer i telewizorów ani nawet chyba druku,

to filmy i komiksy rysowali sobie na ścianach.

[stench]

Racja , jeśli ludek to te spiralki to ręce na tle rozłożonego płaszcza, ale hełm i połączenie pierścieniami z korpusem znów wskazują na ufoka :)

[parantulla]

Od razu ufoka :) Może to rycerz jakiś, czarnoksiężnik albo nie wiem, jakieś badziewie do sadzenia rzodkiewek?

Obojętnie czym by to sobie nie było, to raczej na pewno nie jest samolotem, ale jak ktoś już się uprze...

to może w tym wszystko zobaczyć, nawet kosmiczny wahadłowiec, który przeniósł się w czasie, czemu nie :)

 

Josef F. Blumrich, kierownik zespołu badawczo-konstrukcyjnego NASA w Huntsville w Alabamie, bo o nim mowa, wydał nawet na ten temat swoją książkę w której min. pisze;

"Na podstawie relacji Ezechiela można odtworzyć ogólny wygląd zewnętrzny opisanych przez niego pojazdów kosmicznych. Jako inżynier stwierdzam, że niezależnie od tego opisu można wykonać obliczenia i zrekonstruować obiekt latający o identycznych parametrach. Jeżeli w rezultacie przeprowadzonej ekspertyzy okaże się, że obiekt jest technicznie wykonalny i pod każdym względem idealnie zaprojektowany, a opisane przez Ezechiela szczegóły konstrukcyjne i sposób ich działania zostaną potwierdzone wynikami specjalistycznych badań, to wówczas nie można już mówić o założeniu poszlakowym. Doszedłem do przekonania, że opisany pojazd kosmiczny ma wiarygodne parametry." - ten Pan pracuje w NASA jakby do kogoś to jeszcze nie dotarło.

No to niech ten Pan się zabiera do roboty i zbuduje, nie ma na co czekać.

[Grzegorz7]

"Czarnoksiężnik"?!

Takich nigdy nie było.

To zabobon!

[Gość stary bej]

No to niech ten Pan się zabiera do roboty i zbuduje, nie ma na co czekać.

Nie czekał - ten Pan min. uczestniczył przy budowie jednego z modeli, później to opisał we własnej książce.

A ten złoty artefakt na pewno ktoś podrzucił, aby archeolodzy mieli zagwozdkę co to.

Całkiem możliwe że to nie samolocik, a złoty haczyk na ryby, przecież Egipcjanie mieli tyle złota że nie wiedzieli co z nim robić, więc najpewniej robili złote haczyki do połowu ryb.

I w ogóle opływali we wszystkie dostaki w takiej mierze, że z nudów drapiąc się na przemian po dupie i głowie wymyślili że zbudują se*, a właściwie nie se* ale dla Ra piramidę.

No bo jak się człowiek nudzi to mu różne głupoty przychodzą do głowy, więc wymyślono że będzie to jednak piramida, która w zasadzie do niczego służyć nie będzie ale przynajmniej przy jej budowie będzie można przyjemnie spędzić czas.

Poza tym, faraon jak każdy władca/przywódca narodu musiał dbać o tężyznę fizyczną swoich poddanych, więc to budowanie było takim połączeniem przyjemnego z pożytecznym zajęciem.

..... Zaś po zbudowaniu już tej piramidy faraon był tak zadowolniony*, że całe swoje złoto rozdał i wszyscy od tej pory żyli długo i szczęśliwie, mniód* i wino pili - bo to taki był bardzo dobry faraon, taki ludzki i spełniający zachcianki swojego narodu.

[parantulla]

Nie czekał - ten Pan min. uczestniczył przy budowie jednego z modeli, później to opisał we własnej książce.

Uczestniczenie w budowie jednego z modeli i opisanie tego w książce,

a zbudowanie latającej maszyny na podstawie planów pochodzących sprzed tysięcy lat,

to chyba jednak nie jest to samo, przynajmniej tak mi się wydaje.

 

A ten złoty artefakt na pewno ktoś podrzucił, aby archeolodzy mieli zagwozdkę co to.

Całkiem możliwe że to nie samolocik, a złoty ...

... fiutek ze skrzydełkami na przykład?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

NIe. Noo...

To nie mogłoby się wznieść w powietrze i polecieć...

A 6. fota to czajnik!

 

Co robił czajnik w tamtych czasach?!

[DeeS]

Zdjęcie niebieskiego "samolociku" może przedstawiać cokolwiek, niekoniecznie statek powietrzny.

Obróć to zdjęcie w pionie o 90 stopni i będziesz miał choinkę, krasnala, starożytny wibrator

i co tylko sobie wymyślisz, a że przy okazji i na siłę przypomina trochę samolot, to jest albo czysty przypadek

albo ta rzecz została wykonana w XX wieku i przez przypadek bądź celowo gdzieś tam pozostawiona.

 

Poniższy artefakt został odnaleziony w grobowcu znajdującym się na terenie nekropolii w Sakkarze w 1898 rok. Jest zrobiony z drewna. Ma ok. 15cm długości a swoim kształtem rzeczywiście przypomina model samolotu. Wedle ekspertów z dziedziny lotnictwa ów przedmiot jest na tyle dynamiczny, że jest w stanie nawet i szybować. Egiptolodzy znaleźli mu zastosowanie twierdząc, że to przedmiot montowany na masztach mający za zadanie wskazywać kierunek wiatru. Stąd w przeciwieństwie do prawdziwego ptaka posiada "ogon" ukierunkowanu pionowo.

Można w zasadzie się i z tym zgodzić. Nie zapominajmy jednak, ze podobne modele "róży wiatrów" spotyka się w wykopaliskch na całym świecie. W wielu starożytnych przekazach są opisane pojazdy bogów nie tylko potrafiące latać w powietrzu ale także i w przestrzeni kosmicznej. W staroindyjskich "Wedach" nie tylko opisano ich poszczególne konstrukcje ale też i paliwo jakiego do poruszania potrzebują. Gdyby były to tylko zwykłe koniki ze skrzydłami byłaby mowa wprawdzie o niebiańskiej, ale jednak trawie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

... fiutek ze skrzydełkami na przykład?

Załączone miniatury

 

Załączona grafika: 3901-150x150.jpg

Załączona grafika: 014094.jpg

Załączona grafika: 65391_fullimage_72-insigne.jpg

Załączona grafika: amulety.JPG

Załączona grafika: fallus3.jpg

Załączona grafika: insigne7.jpg

Załączona grafika: pelgrim03.jpg

Załączona grafika: th_55576_penis_3_122_104lo.jpg

Załączona grafika: z6758160X.jpg

Podejrzewam że w każdym z przytroczonych przypadków, są to najzwyklejsze na świecie a współcześnie wykonane breloczki, czyli nic co by mogło fruwać, lub choćby podskoczyć powyżej parapetu.

[parantulla]

Podejrzewasz, ale pewności nie masz. I samo podejrzenie z twojej strony załatwia sprawę?

A ja mam pewność, bo czytałem w takiej starej książce o latających fiutach, więc to NIEMOŻLIWE

żeby ktoś wcześniej tego nie widząc wymyślił sobie pindola ze skrzydełkami który lata.

NIEMOŻLIWE żeby ktoś wcześniej tego nie widząc wymyślił sobie Spidermana

NIEMOŻLIWE żeby ktoś wcześniej tego nie widząc wymyślił sobie Dartha Vadera i Rycerzy Jedi

NIEMOŻLIWE żeby ktoś wcześniej tego nie widząc wymyślił sobie Pinokia i Harry Pottera

To i tysiące innych opisanych w książkach historii jest NIEMOŻLIWE bo ... bo nie i już,

za to latające odrzutowce w starożytnym Egipcie jak najbardziej są możliwe, bo ...

bo ktoś gdzieś znalazł kawałek drewna przypominający tak samo samolot jak skrzydlate prącie?

No taka to jest z Wami dyskusja właśnie. Wszystko co logiczne lub oczywiste jest NIEMOŻLIWE,

ale istnienie pół ludzi pół lwów (czy czegoś tam) jest możliwe, bo ktoś na ścianie bohomaza nagryzmolił.

Wcześniej pytałem skąd wiadomo jak wygląda Diabeł albo Anioł, skoro nikt ich nigdy nie widział,

ale oczywiście odpowiedzi nigdy się nie doczekam, bo ... bo wtedy wypadałoby również przyznać,

że wartość egipskich pism i znalezisk jako dowodów na istnienie czegoś w czasach budowy piramid

jest dokładnie identyczna jak tych wszystkich poniżej na istnienie tego w naszej rzeczywistości.

Teraz sobie wyobraź, że ktoś to wszystko poznajduje za następne 2000 czy 4000 lat ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Podejrzewasz, ale pewności nie masz. I samo podejrzenie z twojej strony załatwia sprawę?

A ja mam pewność, bo czytałem w takiej starej książce o latających fiutach, więc to NIEMOŻLIWE

żeby ktoś wcześniej tego nie widząc wymyślił sobie pindola ze skrzydełkami który lata.

Oczywiście że podejrzewam, iż latających pindoli nie ma, chyba że te w gaciach i latają z własnymi właścicielami, ale ja nie czytam tak "fascynujących" jak Ty książek w których główny nacisk akcji ukierunkowany jest na lot pindola.

 

To i tysiące innych opisanych w książkach historii jest NIEMOŻLIWE bo ... bo nie i już,

za to latające odrzutowce w starożytnym Egipcie jak najbardziej są możliwe, bo ...

bo ktoś gdzieś znalazł kawałek drewna przypominający tak samo samolot jak skrzydlate prącie?

Skoro Tobie wszystko kojarzy się ze skrzydlatymi genitaliami, to i na pozostałych obrazkach nie powinieneś się doszukiwać niczego innego jak tylko zmodyfikowanego pindola - spodobała mi się ta nazwa.

Ale potrafię to zrozumieć, gdyż psychiatria wielokrotnie odnotowywała już takie przypadki, niegroźne ale śmieszne.

 

A tak teraz bez jaj i pindola w tle, bo jak mawiają starożytni fachowcy, z gazem, prądem i pindolem nie ma żartów, zwłaszcza latajacym.

To uważasz że rysunki naskalne są wymysłem ówczesnych bajkopisarzy ?

Czy taki faraon chciałby aby jego życie, czyny oraz wielkość zapisano jako jedną bzdetną bajkę, a nie prawdę ? - wątpię.

Dlaczego w innych kulturach (Majowie, Aztekowie, "Chińczycy") funkcjonują podobne wyobrażenia o przybyłych bogach, odnajdywane są podobne artefakty, a budowle piramid są kształtem porównywalne ?

Czyżby nagle jakaś ogólnoświatowa moda nastała na te rzeczy ?

[hektor1]

Czy nie wydaje się dziwne, że w różnych cywilizacjach na różnych kontynentach pojawiały się takie same wynalazki (łuk, żagiel)

Czy należy w tym upatrywać obcej ingerencji? Moim zdaniem nie.Dlatego nie dziwią mnie podobne do siebie budowle rozsiane po świecie.

[Grzegorz7]

To nie jest takie proste.

Indianie nie znali koła.

Dlaczego więc budowali piramidy, rzeźbili jakieś latające modele,... tak jak inne cywilizacje rozrzucone po świecie?

Ale koła nie zaznali w przeciwieństwie do innych...

 

Nie zaznali bo Kosmici nie jeździli tylko... latali!

[hektor1]

Nie znali też żelaza.Kosmici nie pokazali jak je wytapiać? A przecież przydałoby się.

Dziwne nie?

Nie znali koła bo kosmici latali -w Egipcie znali koło znaczy kosmici jeździli?Jacyś niekonsekwentni ci kosmici:)

 

:)

Wracając do gł. tematu czyli piramid.Może po prostu chcąc postawić wysoki budynek górujący nad innymi prościej jest nadać mu formę ostrosłupa o podstawie kwadratu niż graniastosłupa czy walca (wieże) zwłaszcza nie mając zaprawy.

[Grzegorz7]

Przecież było, że beton znali.

To jaki problem w zaprawie?

[parantulla]

To uważasz że rysunki naskalne są wymysłem ówczesnych bajkopisarzy ?

No nareszcie...

Tak, tak właśnie uważam.

 

Czy taki faraon chciałby aby jego życie, czyny oraz wielkość zapisano jako jedną bzdetną bajkę, a nie prawdę ? - wątpię.

Wątpisz? A ja wcale.

Czy taki faraon chciałby aby jego życie, leżenie plackiem i nic nierobienie, zapisano jako prawdę, a nie bajkę? Wątpię.

Co taki faraon miał do roboty oprócz tego, żeby przez całe życie leżeć pachnieć i głupa palić, że na czymś się zna?

Jakich to wielkich czynów musiał dokonać oprócz tego, żeby otruć ojca, przelecieć matkę i piramidę sobie postawić?

Przecież w rzeczywistości ci faraonowie, to byli tylko figuranci bez większego pojęcia o czymkolwiek,

a cała ich robota polegała na trwonieniu odziedziczonej fortuny i pokazywaniu się tu i tam od czasu do czasu,

to o czym miał pisać taki biedak, któremu złożono "propozycję nie do odrzucenia" napisania biografii faraona,

żeby nie skończyć jako karma dla krokodyli?

[hektor1]

Uzgodnijcie jakieś wspólne stanowisko.

Jeśli znali zaprawę to macie rozwiązany problem precyzyjnego stawiania bloków(brak szczelin)