Skocz do zawartości
IGNORED

Piramidalne głupstwa.


DeeS

Rekomendowane odpowiedzi

Już? No i co tam jest takiego niebywale trudnego do zrobienia dysponując choćby prymitywnym kołem szlifierskim?

Jeszcze prostsza metoda, to pokruszyć kawał skały na mniejsze fragmenty i z powrotem je poskładać tak jak puzzle.

Obrobić tylko krawędzie, żeby to bardziej przypominało kamienie i gotowe. W czym tu problem znowu widzicie?

 

Na upartego można potłuc większe kamienie , następnie poukładać i oszlifować odłamki tak , aby do siebie pasowały , tylko po co zadawać sobie tyle trudu i pracy , aby postawić mury ?

 

Z tego co wyczytałem, to każdy bok u podstawy piramidy ma inną długość, trochę słabo jak na niebywałą precyzję,

a tym bardziej jak na dzieło Boże czy budowlę pozaziemskiej cywilizacji, którą chyba byłoby stać na coś lepszego

 

Doskonałość architektoniczna piramidy nie zasadza się na jednakowych kamiennych blokach , lecz na proporcjach samej budowli , zorientowaniu astronomicznym , itd.

 

Druga sprawa, to niebywała precyzja budowania piramid...

Z tego co wyczytałem, to każdy bok u podstawy piramidy ma inną długość, trochę słabo jak na niebywałą precyzję,

a tym bardziej jak na dzieło Boże czy budowlę pozaziemskiej cywilizacji, którą chyba byłoby stać na coś lepszego

od stery kamulców poukładanych mniej więcej równo jeden na drugim?

 

 

A teraz trochę dodatkowych ciekawostek:

  • "piramida stoi prawie dokładnie na osi Północ-Południe. Kiedyś stała dokładnie na osi Północ - Południe, jednak odchylenie, od strony północnej 2'28" na północny-zachód i od strony południowej 1'57" na południowy-zachód, powstało wskutek dryfu kontynentów,
  • południk biegnący przez piramidę jest najdłuższym biegnącym przez ląd. Dzieli on jednocześnie morza i kontynenty na dwie równe części,
  • obwód podstawy podzielony przez podwójną wysokość daje liczbę Π =3,1416
  • wysokość piramidy, jeżeli pomnożymy przez 1000000000, to otrzymamy średnią odległość Ziemi od Słońca,
  • układ piramid zadziwiająco przedstawia układ gwiazd w pasie Oriona w roku 10583 p.n.e.,
  • w roku 10583 p.n.e. ze wschodu tam gdzie spogląda Sfinks wschodził gwiazdozbiór lwa. Wtedy też zaczęła się era precesyjna lwa i jak widać jego budowniczowie wiedzieli o tym i chcieli nawiązać do tego budując Sfinksa,
  • masa sarkofagu pomnożona przez 10 do piętnastej potęgi jest równa masie Ziemi,
  • piramida od końca lutego do połowy października nie rzuca w południe żadnego cienia, tak więc piramida była zegarem słonecznym, pokazującym pory i długość roku,
  • temperatura wewnątrz Komory Królewskiej wynosi 68° Fahrenheita. Stanowi to dokładnie 1/5 odległości rtęci wznoszącej się w rurce od punktu zamarzania do punktu wrzenia wody na poziomie morza,
  • stosunek długości i objętości piramidy odpowiada stosunkowi promienia do powierzchni koła,
  • południk przechodzący przez środek piramidy tworzy z równoleżnikiem przechodzącym przez piramidę Mykerinosa i z linią prostą łączącą te dwa punkty trójkąt pitagorejski,
  • kąty piramidy dzielą Deltę Nilu na dwie równe części,
  • piramida Cheopsa leży w centrum masy lądu stałego Ziemi,
  • odległość do bieguna południowego jest równa odległości do środka Ziemi i odległości od bieguna do środka Ziemi,
  • wszystkie cztery ściany boczne Wielkiej Piramidy nie są płaskimi trójkątami lecz mają wklęśnięcia. Powodują one, że podczas równonocny wiosennej i jesiennej, tuż po wschodzie słońca oświetlana jest jedynie połowa ściany bocznej. "

Jak wyjaśnić powyższe informacje w oparciu o wiedzę i możliwości ówczesnego człowieka , osobiście najbardziej mnie intryguje : " południk biegnący przez piramidę jest najdłuższym biegnącym przez ląd. Dzieli on jednocześnie morza i kontynenty na dwie równe części, " ?

Piotr

Gość stary bej

(Konto usunięte)

To wiadomo już kto i kiedy wybudowała te piramidy ?

Pytam, bo w temacie ktoś wspomniał że powstały dużo wcześniej niż podają naukowe źródła i książki do historii.

Te informacje w obliczu podanych przez Piotra wyliczeń matematycznych wskazywałyby jednak na to że piramidy nie dość że swoim ustawieniem (odzwierciedlony układ Oriona) to i "mową liczb" wskazują na okres panowania wymienianych faraonów.

Jak wyjaśnić powyższe informacje w oparciu o wiedzę i możliwości ówczesnego człowieka

Jak wyjaśnić? Bardzo prosto.

 

Część z nich, to najzwyklejszy w świecie zbieg przypadkowych okoliczności i dorabianie do nich mitologii jak np. "temperatura wewnątrz Komory Królewskiej wynosi 68° Fahrenheita. Stanowi to dokładnie 1/5 odległości rtęci wznoszącej się w rurce od punktu zamarzania do punktu wrzenia wody na poziomie morza"

No i wszystko fajnie, tylko co z tego wynika? Jaka by ta temperatura nie była, to zawsze będzie stanowić dokładnie

jedną którąś tam odległości czegoś tam gdzieś tam i o czymś to świadczy albo czegoś dowodzi? Bez jaj :)

 

Część z nich, to najzwyklejsze w świecie wyszukiwanie naciąganych faktów i dorabianie do nich teorii jak np.

"masa sarkofagu pomnożona przez 10 do piętnastej potęgi jest równa masie Ziemi"

A kto zważył Ziemię i dlaczego pomnożył akurat przez 10 do piętnastej potęgi, a nie przez np. 12 do do siedemnastej?

Bo tylko przez 10 do piętnastej wyjdzie jakiś tam wynik, który może do czegoś tam mniej więcej pasować?

Albo to "obwód podstawy podzielony przez podwójną wysokość daje liczbę Π =3,1416"

Dlaczego akurat przez podwójną wysokość, a nie przez potrójną albo na przykład pojedynczą? Ot, zagadka :)

 

Część z nich, to najzwyklejsze w świecie bujdy na resorach i fantazjowanie, które nie chce się kupy trzymać jak np. to,

że w zależności od potrzeb uwzględnia się (lub nie) położenie gwiazd na niebie czy kontynentów na Ziemi kiedyś i dziś.

Jak coś do czegoś nie chce za bardzo pasować, to zawsze można dorzucić lub odjąć pięć czy dziesięć tysięcy lat,

nieważne ile, ważne żeby chociaż mniej więcej się zgadzało z aktualnie modną teorią na temat budowy piramid :)

 

Piramidy są trzy i może na upartego pasują do jakiegoś tam gwiazdozbioru,

ale gdyby ich było pięć albo dwanaście, to by pasowały do czegoś innego.

No tak, ale są tylko trzy, a nie pięć albo dwanaście, więc samo nasuwa się pytanie - dlaczego?

Dlaczego, hmm... Może dlatego, że w końcu ktoś przytomny zapytał na ch*j te piramidy stawiać w ogóle :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Część z nich, to najzwyklejszy w świecie zbieg przypadkowych okoliczności i dorabianie do nich mitologii jak np.

 

O ile koincydencja może i istotnie tłumaczy niektóre z powyższych ciekawostek , to są jednak zagadnienia , które ciężko jest zrzucić na karb zbiegu okoliczności , np. :

 

 

" południk biegnący przez piramidę jest najdłuższym biegnącym przez ląd. Dzieli on jednocześnie morza i kontynenty na dwie równe części, "

 

" odległość do bieguna południowego jest równa odległości do środka Ziemi i odległości od bieguna do środka Ziemi, "

 

Nie twierdzę , że wiedza , którą posiadali budowniczowie piramid , pochodzi od Boga , jedynie zastanawiam się , skąd mięli taką znajomość wiedzy geograficznej , astronomicznej ?

 

I jeszcze jedno pytanie (do wszystkich) , jak pogodzić wiedzę i wyobrażenia Egipcjan o Ziemi ( kształt , położenie , miejsce w kosmosie) z ewidentną znajomością astronomii , która się manifestuje na przykładzie piramidy Cheopsa ?

Piotr

Nie twierdzę , że wiedza , którą posiadali budowniczowie piramid , pochodzi od Boga , jedynie zastanawiam się , skąd mięli taką znajomość wiedzy geograficznej , astronomicznej ?

Ja się na tym nie znam, ale podejrzewam, że wystarczyło wbić patyk w glebę i przez cały dzień, miesiąc czy rok

obserwować ruch cienia rzucanego przez tenże patyk, pomierzyć, skojarzyć to i owo i wysnuć jakieś tam wnioski,

niekoniecznie akurat takie, że odległość od bieguna do środka Ziemi ma się zgadzać albo pory roku wskazywać.

To wyszło tylko "przy okazji" (o ile jest to prawda w ogóle) i najprawdopodobniej wynikło z obserwacji słońca,

a nie znajomości geografii, astronomii, czarnej magii czy języka pozaziemskich cywilizacji.

 

Jak już znaleźli miejsce w którym cień metrowego patyka jest największy przez najdłuższą część roku

czyli "odkryli" najdłuższy południk, to nie ma w tym nic nadzwyczajnego, że przy okazji trafili na miejsce

z którego odległość do bieguna i do środka Ziemi jest taka sama, bo takich miejsc są setki tysięcy

na całej długości owego południka i wynika to z kulistego kształtu planety, a nie z wiedzy starożytnych Egipcjan.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Tak samo jak nie było sensu budować piramid, tak samo nie było sensu wbijać patyk i obserwować go przez cały rok aby stwierdzić że jest wbity we właściwym miejscu.

Równie dobrze można było chodzić z patykiem wbitym w dooppę, gdyż to zawsze o jedną czynność mniej.

Ale to by było zbyt proste.

Z takiego patyka można było zbudować helikopter, a przy jego pomocy narysować mapę Ziemi,

żeby dokładnie wiedzieć w którym miejscu postawić piramidę tak, aby jej ściany wskazywały wszystkie strony świata,

a jej wierzchołek skierować w górę, żeby dokładnie wskazywał gdzie jest niebo, bo to przecież nie może być przypadek,

że ściany są akurat cztery (tak jak strony świata) i wierzchołek jest na szczycie (tam gdzie niebo) a nie np. z boku.

Musieli mieć śmigłowiec, a kto wie, może nawet własnego satelitę, bo to NIEMOŻLIWE żeby nie mieli, nie ma szans.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

A propos helikoptera.

W Nazca te słynne figurki ówcześni nagryzmolili ot tak na pustyni, a współcześni zaczynają kombinować z jakimiś balonami na ogrzane powietrze...

Wyobrażacie sobie, przed tysiącami lat balony?

 

A oni patykiem sobie narysowali kilka figurek...

Pewnie, że niemożliwe.

Jakie tam balony, do tego z owczych skór ;)...

Musieli pomóc im Kosmici z wysoka...

 

Pozostańmy w Ameryce.

Jakieś tam inkaskie miasto, w tym piramidy schodkowe.

Nie pamiętam które, ale to nie ważne. Chodzi tu o archeologów. Jednym z nich był Polak.

Tak długo mierzyli oni wzajemne zależności między budowlami w kamiennym, odkrytym w dżungli mieście... aż doszli do zaskakujących wniosków.

Otóż wszystkie proporcje były całkowitymi wielokrotnościami odkrytej jednostki miary, równej coś poniżej pół metra. Więcej, odległość Ziemia Słońce to również jakaś okrągła wartość tych jednostek długości...

 

Jest jeden problem; manipulując tak wymiarami zawsze da się dopasować najmniejszą wspólną wielokrotność (chyba tak się to nazywa;) i okrzyknąć ją inkaską jednostką miary.

Jako rzecze Parantulla... ;)

Dees, co myślisz o sposobie budowy który zacytowałeś za Ahmedem Markrisi? Myślisz że zbyt bajkowy aby zawierać prawdę?

Odbieram jako bajkowy. To chyba tylko takie "siłowe" znalezienie rozwiązania zagadki budowy Wielkiej Piramidy. Widać wtedy także o tym gorąco dyskutowano :)

 

...albo znajdą masę idiotycznych wyjaśnień (kiedyś na moje pytanie do "wierzącego" o to w ile dni powstał świat otrzymałem cwaną wymówkę "nikt nie mówił ile te dni trwały" z czym się dyskutować po prostu nie da)...

Ks.dr Rajmund Pietkiewicz czyli kto szuka, znajduje :)

 

 

 

 

W XIX wieku na wyspie Sehel znaleziono między innymi pewien kamień z wyrytymi hieroglifami. Odczytane hieroglify w liczbie prawie trzech tysięcy zawierały wiele ciekawych informacji. Najciekawsze 650 z nich dotyczyły pewnego snu w którym faraon otrzymał wskazówki odnośnie produkcji sztucznego kamienia od samego boga stworzenia, Chnuma. W wyrytych kolumnach od 6 do 18 "wypisano" potrzebne do jego produkcji składniki jak też miejsca, gdzie można je znaleźć. Minerały i materiały spajające.

Czyżby Egipcjanie produkowali sobie "beton" i z niego formowali na miejscu potrzebny budulec?

W XIX wieku na wyspie Sehel znaleziono między innymi pewien kamień z wyrytymi hieroglifami...

W XX wieku na pewnej górze pewien naukowiec odnalazł w śniegu drewniane szczątki Arki Noego.

Niestety odnalazł się również pewien miejscowy baca, który go widział jak kilka dni wcześniej sam je tam wnosił :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Podejrzewsz, że wydrapał sam to wszystko poprzedniej nocy?

I życie staje się prostsze :)

Cóż, fałszerstwa archeologiczne były zawsze w cenie:-) Niejeden kamień sfabrykowano.

W.

Podejrzewsz, że wydrapał sam to wszystko poprzedniej nocy?

Nie podejrzewam, a jestem święcie o tym przekonany, że znakomita większość tego typu odkryć, to jest lipa :)

Na "znalezieniu" takiego "skarbu" można się nieźle obłowić, ewentualnie nieźle ustawić na resztę życia.

Praktycznie niczym nie ryzykujesz (bo kto Ci udowodni, że jesteś autorem fałszywki lub sam ją podłożyłeś)

a zyskać możesz bardzo dużo, od chwilowej sławy, poprzez wygodną posadkę, aż po wielką fortunę.

Tak przynajmniej było do pierwszej połowy XX wieku, kiedy archeologia była bardziej intratnym biznesem

niż jakąś tam nauką czy poszukiwaniem odpowiedzi na odwieczne pytania o pochodzenie tego czy owego.

Owszem, paru zapaleńców pewnie tym się zajmuje z tzw. powołania, ale cała reszta robi to tylko dla szmalu,

a że temat piramid zawsze będzie na topie (o tym dlaczego pisałem na poprzedniej stronie) należy się spodziewać,

że jeszcze nie jedno takie "zagadkowe znalezisko" zostanie "przypadkowo odkryte" to tylko kwestia czasu :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Wyświetl postUżytkownik vlado dnia 09.10.2013 - 09:34 napisał

Dees, co myślisz o sposobie budowy który zacytowałeś za Ahmedem Markrisi? Myślisz że zbyt bajkowy aby zawierać prawdę?

Odbieram jako bajkowy. To chyba tylko takie "siłowe" znalezienie rozwiązania zagadki budowy Wielkiej Piramidy. Widać wtedy także o tym gorąco dyskutowano :)

Jeśli już wtedy znano zjawisko UFO i powszechnie nad nim dyskutowano, to TO jest dopiero godne przemyślenia:-)

Niejeden kamień sfabrykowano.

Słynną czaszeczkę z kryształu - podobno tysz !:) Ale , co baba na tym zarobiła - klękajcie narody!!!:)

Już w średniowieczu (a może i jeszcze wcześniej) uskutecznianio tego typu procedery (chociażby Całun Turyński)

dlatego mnie osobiście w ogóle nie ruszają takie "dowody" czy "odkrycia" tym bardziej jakieś tam zapiski

starożytnych bajkopisarzy, którzy pletli trzy po trzy co im do łba tylko wpadło, a dzisiaj te wypociny się uważa

za podstawę do rzekomo poważnych badań naukowych, mających wyjaśnić pewne kwestie sprzed tysięcy lat.

Nieważne że to bujdy na resorach, nieważne że dowody sfałszowane, nieważne że nic się nie chce kupy trzymać,

ważne że jest jakaś robota, jakaś kaska leci, jakąś książkę się napisze, jakiś tytuł naukowy może wpadnie,

po świecie się pojeździ, poje, popije, poprowadzi sympozjum, skasuje parę tysi, zaliczy przy okazji jakąś młodą dupę

i tak do emeryturki można się dokulać, a że ktoś kiedyś odkryje, że to wszystko stek bzdur wyssanych z palca?

A kto tym się będzie wtedy przejmował, tym bardziej że przecież "każdy może się pomylić" podrzucając lipne dowody :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

film trochę przekłamuje; to nie architekt odpowiada za sposób budowy i dobór technologii wykonania, to robi inżynier. ale architekci lubią jak się mówi że wszystko robią oni chociaż nie robią :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W 1974 roku naukowcy ze Stanford Research Institute wraz z Uniwerytetem Ain-Sham z Kairu przeprowadzili w Wielkiej Piramidzie badanie polegające na prześwietlaniu falami wysokiej częstotliwości jej konstrukcji. Chciano w ten sposób odkryć ewentualne dodatkowe puste przestrzenie. Badania nie powiodły się z racji "wariowania" aparatury. Uzyskiwane za każdym razem wyniki były zupełnie chaotyczne. Wysyłane fale były w większości pochłaniane przez skałę. Przyczyną tego, co wykazały dalsze badania, były bloki skalne użyte do budowy zawierające w sobie więcej wilgoci niż kamień występujący w naturze. Profesor Joseph Davidovits kierujący tymi badaniami stwierdził: te kamienie są sztuczne!

 

 

W 1979 roku w Grenoble podczas II Międzynarodowego Kongresu Egiptologów dr Dietrich Klemm (chemik specjalizujący się w skałach) przedstawił zebranym naukowcom wyniki swoich badań. Jego ekipa pobrała z budulca Wielkiej Piramidy kilkadziesiąt próbek, które następnie poddano w laboratorium wnikliwej analizie. Stwierdzono, iż materiał bloków skalnych nie jest jednorodny. Nie jest taki jak prawdziwa skała. Bloki "skalne" użyte do budowy wykazywały większą gęstość w swoich dolnych partiach niż w górnych. Ilość zawartych pęcherzyków powietrza także wielokrotnie przekraczały "dopuszczalne normy".

Była jeszcze jedna dziwna przypadłość. Ustalono, że poszczególne kamienie to dziwna mieszanina składników występujących w różnych częściach kraju.

No i widzisz jakie to wszystko proste :)

Zaraz się okaże, że nie musieli niczego wycinać, obrabiać, transportować ani dźwigać.

Wyjaśni się jak drążyli tunele, jak stawiali kilkudziesięciotonowe ściany, jak robili jeszcze inne to i tamto.

Dokładnie tak samo jak to się robi dzisiaj. Niestety bez pomocy Boga i pozaziemskich cywilizacji, jakby chcieli niektórzy :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

film trochę przekłamuje; to nie architekt odpowiada za sposób budowy i dobór technologii wykonania, to robi inżynier. ale architekci lubią jak się mówi że wszystko robią oni chociaż nie robią :)

Dzięki bardzo! Już w czwartej minucie filmu dowiedziałem się, że było papu i piwo...:) A o pannach - nic! :(( Nie jadę w takim razie... zresztą- francuskim architektom aż tak bardzo bym nie wierzył... Nawet piramidkę pod Luwrem - skośny wymyślił. Na podstawie obserwacji i - nigdy nie przyznawszy,skąd wziętych - wyliczeń:)) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No i widzisz jakie to wszystko proste :)

Zaraz się okaże, że nie musieli niczego wycinać, obrabiać, transportować ani dźwigać.

Proste to miało być stawianie bloku co 3 s przez 40 tys ludzi w ciągi 20 lat... :D

o i widzisz jakie to wszystko proste :)

 

Równie proste jak sprawa Puma Punku. Miasta z epoki kamienia. Miejsca, gdzie dioryt (twardość 8) obrobiono w skomplikowane formy z taką dokładnością i starannością jakby krojono masło żyletką. Zrobili to ludzie z epoki kamienia. Epoki w której nie znano narzędzi z metalu. Egipcjanie stosowali więc beton, który wynaleźli dopiero Rzymianie :)

Proste to miało być stawianie bloku co 3 s przez 40 tys ludzi w ciągi 20 lat... :D

To też jest proste, tylko najpierw trzeba by dokładnie te wszystkie bloki policzyć

i wcale bym się nie zdziwił, gdyby wyszedł wynik co 3 minuty 4 tys ludzi przez 2 lata,

a to już jest jak najbardziej możliwe, tylko pozostaje kwestia dokładności wyliczeń,

których nie można przeprowadzać na zasadzie "a bo nam się tak wydaje"

tylko trzeba to wszystko rozpieprzyć w drobny mak i dokładnie policzyć ile czego jest.

Jak się poodejmuje wszystkie większe kamulce i puste przestrzenie (o których nikt nic nie wie)

to cholera jedna wie ile tych bloków tam faktycznie do ustawienia było potrzebne.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

zadziwiające.

Egipcjanie stosowali więc beton, który wynaleźli dopiero Rzymianie :)

 

beton, a właściwie jego skład, zmieniał się z czasem. najstarsze wzmianki mówia o zaprawie wapiennej łączonej z mieszaninami piasku i żwiru z okolic współczesjen Chorwacji już 5000 lat pne. opróczy rzymian, tego typu spoiwa stosowano w wielu innych miejscach swiata, i tamten produkt ma niewiele wspólnego z dzisiejszym betonem.

tak więc argument nietrafiony. egipcjanie spokojnie mogli stosowac swoją wersję "betonu", to żadna kosmiczna ani boska wiedza.

 

w ogóle zadziwiająca jest ignorancja niektórych ludzi, w tym niektórych z was. już z wielu filmów wynika że grupy inzynierów i innych naukowców - dziesiątki z nich - udowadniali że piramidę dąło się wybudować w 20 lat, już wiadomo że ją skanowali od środka, stosowano modele obliczeniowe i nikt nie dopatruje się ingerencji kosmitów - a wy dalej swoje. ręce opadają.

Przestań z tymi inżynierami i dowodami.

Żaden z nich nie wybudował piramidy...

 

Na Forum również inżynierowie mówią, że kable nie grają. A przecież grają!

architekci to nie inżynierowie - ten koleś z tego filmiku to jakieś nieporozumienie - niewiem nawet od czego zacząć - 10 lat badań ???? i jak puenta głosi to dopiero się rozkręca :D bo teraz są konkret granty na jego "badania" ( pracownia dla niego robiła 2 lata symulację budów - ile to $$$ ?? ) - zdjęcia i badanie robili i nic nie znaleźli a tu masz dodatkowe pomieszczenia i korytaże - koła też niby nie było według nich, ale były wózki które nie mogły działać bo nie miały łożyskowania ( architekt )

 

na prawdę aż nie chce się wierzyć w to co się ogląda

 

a z tym drewnem to też paranoja - kamieni można było nawieść ale drewno było problemem - rzeczywiście

w ogóle zadziwiająca jest ignorancja niektórych ludzi, w tym niektórych z was. już z wielu filmów wynika że grupy inzynierów i innych naukowców - dziesiątki z nich - udowadniali że piramidę dąło się wybudować w 20 lat, już wiadomo że ją skanowali od środka, stosowano modele obliczeniowe i nikt nie dopatruje się ingerencji kosmitów - a wy dalej swoje. ręce opadają.

To jest dokładnie ten sam model "myślenia" jaki prezentują zwolennicy teorii spiskowych mówiących o tym

jak to rząd USA ukrywa przed światem dowody lądowania kosmitów na Ziemi. Wypisz wymaluj ta sama gadka.

Bez żadnych zastrzeżeń za dowód przyjmują opowieści jakiegoś czubka, który to rzekomo w strefie 51 pracował,

a jednocześnie odrzucają wszelkie próby racjonalnego wytłumaczenia skąd się wzięły te wszystkie opowieści o UFO.

Dlaczego? Dla tego samego co i w przypadku tych wszystkich rzekomych tajemnic, jakimi piramidy przez lata obrosły.

Gdyby uznać najbardziej prawdopodobną wersję, że potwierdzone i niepotwierdzone przypadki pojawienia się UFO,

to w rzeczywistości nic innego jak oblatywanie nowych (z oczywistych powodów super tajnych) samolotów,

a srebrne latające spodki, to nic innego jak wywiezione z rzeszy po II Wojnie Światowej prototypy nowej broni Hitlera...

Wiecie jakie by były tego konsekwencje? Przerażające! Przynajmniej dla tych wszystkich naukowców i badaczy,

ale i tak samo dla setek pisarzy i tysięcy zwykłych ludzi żyjących ze sprzedaży pamiątek po wizytach kosmitów.

Nie mówiąc już o całej reszcie pojebów, którzy zrobią wszystko dla 5 minut sławy albo chociaż artykułu w lokalnej gazecie.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.